beta rośnie, progesteron spada...?

[zawsze_kulka]

Hej, dziewczyny,
właśnie odebrałam wyniki. Beta 7606 (tydzień wcześniej 580),
progesteron 19,8 (tydzień temu 24).
Znacie może normy przyrostu bety - czy taki wzrost w ciągu 7 dni
jest prawidłowy? No i co z tym progesteronem, może sobie tak
bezkarnie spadać? Teraz to byłby... 6 tc chyba.
Ech, wizyta u lekarza dopiero pojutrze...
Pozdrawiam.

[agulka1001]

powinnas szybko isc do lekarza po kaprogest!i brać luteinę,bo raczej
niedobrze,ze progesteron spada.....
wynik bety powinien się podwajać co 2dni(albo rosnąc o co najmniej
66proc),musisz napisac dokladnie kiedy robilas te badania (podaj
daty)!ale najwazniejsze jest USG...trzymam kciuki...

[zawsze_kulka]

Tydzień temu we wtorek (32 dc) 580, wczoraj we wtorek 7606 (po 7
dniach).
Przez telefon dr powiedział, by się tym progesteronem na razie nie
przejmować, że pojutrze po usg zdecyduje, czy włączać leki.
Powiedziałam, że mam jeszcze jakiś Duphaston w domu, ale stwierdził,
że na razie mam nie brać, bo nie wiadomo, czy jest potrzeba.

[zaisa]

Bardzo ładna ta beta
Jest wersja, że progesteron we krwi nie obrazuje tego, co dostaje dziecko. Jak
masz możliwość to zrób badanie cytohormonalne w ciąży - określa poziom hormonów
z próbki pobranej w pochwie, oddolnie w każdym bądź razie. Podobno bardziej
wiarygodne badanie.
Powodzenia

[maretina]

progesreron jest wydzielany pulsacyjnie. taka niewielka roznica
miedzy jednym badaniem a drugim jest mozliwa. jesli musisz dla
spokoju zrobic ponowne badanie-zrob. lekarz ma racje, ze na razie
nie potrzeba dodatkowego progesteronu. nie plamisz, nie krwawisz, a
poza tym dobra ciaza produkuje progesteron w wystarczajacej ilosci,
zlej suplementacja nie pomoze.
sadze, ze wszystko bedzie ok.

[zawsze_kulka]

Maretina, dziękuję bardzo
Jeśli chodzi o badania to zdaję się na lekarza, jeśli każe
powtórzyć, powtórzę.
Nie plamię, nie krwawię... w zasadzie to podejrzanie dobrze się
czuję (w porównaniu z pierwszą ciążą). Achh, gdyby mnie choć raz
potężnie zemdliło, to pewnie bym się ucieszyła i wreszcie trochę
poczuła jak w ciąży
Pozdrawiam.

[zawsze_kulka]

Dziękuję za podtrzymanie na duchu
Jutro się dowiem wszystkiego, najgorsze jest to czekanie.
Dowiem się, jakie mój dr ma zdanie na ten temat i jak rokuje.
Trzymam się tej bety, nie jestem specem, ale przyrost chyba jest ok.
Byle do jutra...

[maretina]

jestem przekonana, ze jest ok.
mam za soba 4 poronienia , jesli moge Ci cos doradzic w zwiazku z
moimi doswiadczeniami.... to:
1) nie rob na wlasna reke bedan, po potem nie umiesz ich
zinterpretowac a to powoduje chaos, strach, panike itd.... wszystko
to SZKODZI ciazy
2) nie robi sie beta hcg w sytuacji, kiedy ciaza jest juz widoczna
na usg ( chyba, ze lekarz zleci cos innego)
3)ciesz sie ciAZA, ZADNA CIEZAROWKA NIE WIE CO BEDZIE ZA DZIEN,
TYDZIEN, MIESIAC...ALE ( OJ CAPS, SORRY!)jest czas na szczescie i na
lzy, bo takie jest zycie. nie gon za lzami w sytuacji, kiedy
powinnas byc szczesliwa! lap kazda chwile szczescia i sie nia
upajaj.

[zawsze_kulka]

Dziękuję bardzo.

[maretina]

bardzo prosze
spokojnej ciazy!

[zawsze_kulka]

I po badaniu.
Trofoblast (czy jak to zwał ładny, pęcherzyk jest, a w środku
zarodek z bijącym serduszkiem))
I jeszcze kontrola progesteronu, jeśli nadal spada, to
suplementacja, jeśli nie, to suplementacji brak. Bo po usg nie
widać, by było go za mało.
Zaczynam wierzyć, że może być ok...

[maretina]

bedzie ok. goraco w to wierze

[asik_24]

Będzie ok.Mocno trzymam za Was kciuki>

[agulka1001]

ufff....odetchnęłam i bardzo się cieszę,ze jest ok!
powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!

[zawsze_kulka]

Dzięki, dziewczyny

[maretina]

dzis odkrylam, ze jesstem w ciazy. mam ndzieje, ze obie sszczesliwie
dobrniemy do finalu

MARETINA!!!!!!!!!!!!

[agulka1001]

super nowina!!!!!! gratuluję!!!!!!!!

[maretina]

[zawsze_kulka]

AAAAA! Super!
Gratulacje!
Pamiętam Cię z CiPu z czasów ciąży z Kajtkiem (urodziłaś trochę
wcześniej). Heh, parę historii mi utkwiło w pamięci, między innymi
to, jak nieczuła byłaś na oxytocynę i ni cholerki Cię nie chciało
zacząć boleć, a na zoo byłaś umówiona. Chyba że mi się coś
pomerdało?
Powodzenia życzę
Ty, zdaje się, z Kajtkiem jakiś specjalny zestaw leków brałaś? Teraz
podobny plan?

znów wyniki

[zawsze_kulka]

Znów odebrałam wyniki, nie mogę się dodzwonić do dr i oczywiście się
denerwuję.
Dzieczyny, czy przyrost bety w ciągu 6 dni z 7606 do 27416 jest
prawidłowy?
Progesteron z 19,8 spadł do 17,4 (wyjściowa wartość sprzed 2 tygodni
to 24) i to chyba nie najlepiej...
Jak myślicie?

[agulka1001]

kulka,na cholere Ty robisz bete w takim odstępie czasu????
(sorki,ale kurde trudno trafic teraz)! bete robi się co 48godz,wtedy
cos widac,a tak????? no ale bedziemy czekac...moim zdaniem
progeteron niepokojąco spada....u mnie przy takiej wartości...
nie,nie bede konczyc,bo czekam z niecierpliwościa na to,co powiem u
Ciebie lekarz i trzymam kciuki!

[zawsze_kulka]

Agulka, robię betę w takich odstępach, jak mi każe lekarz, a nie
wedle swojego widzimisię.
A tak w ogóle dodzwoniłam się do niego w końcu. Powiedział, że
przyrost bety ok, no i mam zacząć brać duphaston w związku z tym
spadkiem progesteronu. Stwierdził, że nie wie, z czego wynika, beta
przyrasta dobrze, usg w porządku i nie wiadać na nim niedoboru
progesteronu, ale ponieważ tendencja jest z lekka spadkowa, mam brać
duphaston. Hm.

[maretina]

kuleczko! w duzym tempie beta przyrasta tylko na poczatku!potem
zwalnia, rosnie nieregularnie.
poza tym nie ma najmniejszego sensu robienia bety w sytuacji, kiedy
ciaze juz widac na usg.

[zawsze_kulka]

maretina napisała:

> kuleczko! w duzym tempie beta przyrasta tylko na poczatku!potem
> zwalnia, rosnie nieregularnie.
> poza tym nie ma najmniejszego sensu robienia bety w sytuacji,
kiedy
> ciaze juz widac na usg.

Ale to nie był mój pomysł, dr kazał. Powiedział, że mam zrobić i
progesteron, i betę. Martwi mnie ten progesteron - cały czas jest w
normie, ale czemu kolejne badania pokazują coraz mniejsze wartości
(24 - 19,8 - 17,4). Czy to się jeszcze mieści w ramach tych
wachnięć, o których pisałaś wcześniej, czy to już może być stała
tendencja spadkowa?
Dr uspokaja, że zaczęłam od wysokich wartości, a na usg nie widać,
by brakowało progesteronu, na wszelki wypadek jednak mam brać
duphaston.
Ech
To który tydzień u Ciebie?

[maretina]

dziwny ten lekarz. progestron ok...ale beta hcg? po co? na usg widzi
lepiej!
ten lekarz to ktos sprawdzony? jestes go pewna? ufasz mu?
zamiast beta hcg powinien byl zlecic Ci badanie tarczycy!

[zawsze_kulka]

maretina napisała:

> dziwny ten lekarz. progestron ok...ale beta hcg? po co? na usg
widzi
> lepiej!
> ten lekarz to ktos sprawdzony? jestes go pewna? ufasz mu?
> zamiast beta hcg powinien byl zlecic Ci badanie tarczycy!

Lekarz polecony, podobno bardzo dobry, w necie są o nim dość
pozytywne opinie, a i ilość pacjentek spora. Dla mnie to nowy
lekarz, pierwszą ciążę prowadził mi świetny dr, ale on niestety
został w Łodzi, a ja się wyprowadziłam na Śląsk. Drugą ciążę
poroniłam już tutaj i ta doktorka, która mnie wtedy prowadziła, to
było totalne nieporozumienie...
Badania tarczycy (tsh i ft3, ft4) miałam robione już 2 tyg temu
(zaraz jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży), bo mam
niedoczynność tarczycy i biorę eltroxin 50. Tsh w dolnych granicach
normy, ft3 i ft4 w górnych, więc wygląda, że ok. W poniedziałek
miałam iść do mojego endokrynologa, niestety pani wybyła na urlop...
A jest jakiś związek między hormonami taczycy a progesteronem?

[maretina]

jest zwiazek miedzy tarczyca a wysokoscia progesteronu. czesto
kobiety z nieunormowana hormonalnie tarczyca maja zaburzenia
wydzielania progesteronu i prolaktyny.

[zawsze_kulka]

Może w takim razie mi coś mądrego ta endokrynolog powie (ale ona
będzie dopiero 15.10...), choć co do niej to nie byłabym przekonana,
czy jest takim super specem...? Może jest związek między tarczycą a
tym spadkiem progesteronu?...
A clexane to w formie zastrzyków w brzuch czy mi się coś źle
kojarzy?

[maretina]

tak w brzuch
pierwsze dwa za mna. dzis trzeci. nie lubie, ale powoli sie
przyzwyczajam. kluje mnie maz, ktory mowi, ze nie dlaby sobie nigdy
czegos takiego zrobic

[zawsze_kulka]

A robi to fachowo czy masz już brzuch jak dalmatyńczyk?
Jak pomyślę o czymś takim, to mi się słabo robi... Brr. Chociaż
przegrywa w konkurencji z kanałowym leczeniem zęba (chyba???)
A właśnie, Maretina, zapytam Cię jeszcze, bo pewnie wiesz? Czy
Duphaston wpływa na wynik badania na poziom progesteronu? Gdzies
(chyba na forumginekologicznym.pl?) czytałam kiedyś, że nie, bo choć
działa tak samo, to przecież to samo nie jest. Ale właśnie nie
jestem pewna, a z ciekawości chciałabym wiedzieć

[maretina]

duphaston nie falszuje wyniku, luteina tak. duphaston jest
syntetycznym produktem, luteina to progesteron naturalny.
na razie brzuch wyglada ok, za kilka tygodni bedzie jedna wielka
sina plama
czy robi fachowow? normalnie, tak sadze

wyniki, wyniki, wyniki...

[zawsze_kulka]

Masz szczęście do takiego męża. Mój co prawda nie musiał się tak
wykazywać, choć nie mogę narzekać. Był przy cc, a później mi sporo
pomagał, np. wymył pod prysznicem (dojść doszłam, ale umyć się już
nie miałam siły. Na koniec mówię mu, by wyszedł, bo muszę sobie
czopek zainstalować (miałam zespół popunkcyjny), na co on: "I ty
myślisz, że czopek by na mnie jeszcze zrobił wrażenie po tym
wszystkim??"
Ta pierwsza ciąża wydaje mi się jakaś taka nierealna zupełnie -
żadnej bety, żadnych progesteronów czy Bóg wie czego, standardowe
badania, z sensacji tylko nadciśnienie ciążowe, ale łagodne i
poddające się leczeniu.
Jak teraz o tym myślę, to aż mi się w głowie kręci...

[maretina]

dobrze pamietasz
teraz biore clexane. acardu nie

co nowego?

[mlecznadroga]

Kulko, a co tam u Ciebie?
Jak się czujesz? Jak wyniki?
Trzymam kciuki za Twojego kropka

(i cichutko za mojego )

[zawsze_kulka]

Nowych wyników nie mam, ponowne badanie progesteronu w przyszłym
tygodniu, podobnie jak wizyta u endokrynologa...
Jutro mam jechać na bonusowy wymaz, bo nie wiem, czy mi się jakaś
infekcja nie przyplątała.
Ech. Fajnie byłoby mieć takie domowe usg Co by w chwilach
zwątpienia zajrzeć do kropka i upewnić się, że jest.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!

...

[zawsze_kulka]

Ech, no i znowu progesteron spadł... Teraz już do 13,5 (miesiąc temu
było 24). Beta urosła do 105 934 (2 tygodnie temu ponad 27 tysięcy),
ale oczywiście nie wiem, czy to dobry przyrost. Nie wiem, po co dr
każe mi powtarzać tę betę, widocznie jemu to coś mówi?
Zmęczona już jestem tymi badaniami - im ich więcej, tym więcej
nerwów...

[anuteczek]

Beta wyglada ok, martwi mnie progesteron. Czy bierzesz jakies
suplementy typu duphaston, kaprogest, luteina? Bo na moje skromne
oko, prsy takich spadkach trzeba sie wspomagac, mnie tak 'poleciala'
Emma - belgijscy lekarze, fani natury za pozno wlaczyli mi
wspomaganie... (nie znam przyczyny dokladniej - bo w Belgii badan
sie nie robi)

[zawsze_kulka]

Biorę duphaston 2x1 tabl, własnie rozmawiałam z dr, kazał zwiększyć
dawkę do 3 tabl na dobę.
Cała Europa Zachodnia ma chyba taki boom na naturę... Koleżanka
mieszka w Holandii, urodziła 1 dziecko, a 3 kolejne ciąże straciła -
żadnych badań, żadnego wspomagania, żadnych prób podtrzymania
kolejnej. No i ostatnią, piątą, udało jej się donosić szczęśliwie,
czy jednak te 3 straty były nie do uniknięcia - nie sposób ocenić.
Ja już chyba wolę naszych "nadgorliwych".
Pozdrawiam

[agulka1001]

zawsze_kulka


Twój opis bardzo pasuje do mojego...niestety,u mnie źle się
skonczyło...chcialabym Cie jakos pocieszyc,ale uwazam,że powinnaś
zrobil przede wszystkim usg!!!!!!!!!

[id.kulka]

Robiłam 2,5 tyg temu. Był pęcherzyk w macicy z widocznym zarodkiem
(i bijącym serduszkiem), wszystko wyglądało ok. W poniedziałek znów
idę do dr. Staram się nie poddawać panice i nie robić miliona
niepotrzebnych badań, które tak naprawdę wprowadzają dodatkowy
stres...

o ranyyyy

[zawsze_kulka]

Byłam wczoraj u dr.
I widziałam Pchłę Ma prawie 4 cm i wyglądała jak mały chomik
Serduszko bije, rączki, nóżki - wszystko na miejscu.
Spadającym progesteronem mam się nie martwić, bo przy tej dawce
duphastonu mogłabym go już w ogóle nie mieć (wg dr).
Dziewczyny, tak się cieszę

[agulka1001]

wow ale super!!!! gratuluję!!! niech rośnie zdrowo!!!!!!!

:-)

[id.kulka]

Tu autorka wątku, tylko pod innym nickiem.
Chciałam tylko napisać, że 15 maja 2008, w 39 tc przyszedł na świat
Szymcio
Nie obyło się bez problemów, ale jesteśmy dobrej myśli i mamy
nadzieję, że wszystko będzie ok.
Czego i Wam wszystkim serdecznie życzę

[kosmosik]

Serdecznie gratuluję. Poryczałam się z tego cudnego finału!!! Sama
jestem po poronieniu, teraz progesteron mam 14 i suplementuję. Mam
nadzieję, że i u mnie dobrze się skończy! STraszne dzięki za
wieści!!!

[id.kulka]

Kosmosik, dużo zdrowia i spokoju Ci życzę. I szczęśliwego finału za
kilka miesięcy! Pozdrawiam serdecznie

[zaisa]

Serdecznie się cieszę Gratuluję synka Szymka
Trudne początki nie oznaczają kłopotów w przyszłości. Pisze to mama synka
urodzonego 36 tc z 5/7/8 pkt Wszelkie wizyty typu neurolog, okulista/audiolog
służyły potwierdzeniu, że jest ok.

[id.kulka]

Dziękuję, Zaisa. Tak, jak kiedyś szukałam wątków o ciążach,
zakończonych szczęśliwie mimo wcześniejszych problemów, tak teraz
potrzeba mi historii takich jak Twoja.
Mój synek dostał 4/6/8. Pediatra mówi, że będzie dobrze, już jest
dobrze Neurolog też raczej optymistycznie. I tej wersji
postanowiłam się trzymać, choć jakieś głupie myśli, niepokoje z tyłu
głowy wciąż są.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję