rogatadusza
19.03.10, 01:17
Mnie osobiscie wiele rzeczy drazni. Oto jeden przyklad: Wsiadam do
nowojorskiego metra lub autobusu. Srodek wagonu lub autobusu
calkowicie pusty , wszyscy tlocza sie przy drzwiach i nikt
absolutnie nikt nie chce sie przesunac!! Stoja stloczeni i ani
drgna!
Oni sie po prostu nie lubia przesuwac. Ich nie obchodzi, ze ktos tez
chce jechac i tez chce wsiasc. Wazne, ze oni stoja wygodnie, blisko
wyjscia i nie obchodzi ich , ze gdzies tam dalej jest duzo wolnego
miejsca , po co maja sie przesuwac! Egocentrycy maja juz miejsce w
autobusie.
A Wam co sie nie podoba lub co Was drazni?