parasol-ka
13.04.13, 03:01
Mój mąż kupił jakiś nowy program komputerowy, który analizuje finanse domowe i wyszło mu, że w ciągu ostatnich 30 dni wydałam 1.000 dolarów na jedzenie. Oczywiście stwierdził, że to dużo i musimy się temu baczniej przyjrzeć:)
Nasza rodzina jest 4-osobowa, dwoje dorosłych i dwoje dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Muszę przyznać, że gubia mnie chyba wyprawy do Costo, wszystko jest w tych dużych opakowaniach więc i więcej się jednorazowo wydaje, mimo tego, że starcza na dłużej. Powiedziałam, że w takim razie wyjemy najpierw wszystko ze spiżarni i zamrażarki i będę jeździć do supermarketu na bieżąco tylko po najpotrzebniejsze rzeczy. Czy to dobry plan akcji? :)