superkret
14.03.06, 21:05
Nasunelo mi sie to pytanie po przeczytaniu watku "co sie wam nie podoba w
Stanach"
Zasadniczo ucieklismy z Polski do czegos lepszego.
Ale przeciez trudno jest bezgranicznie zaakceptowac wszystko.
I co wtedy, siedziec cicho, bo zawsze napotkamy na "to wracaj do Polski"?
A przeciez nie chodzi o totalna krytyke Stanow.
Trudno to uogolniac, mamy rozne doswiadczenia. Ale dziwi mi wielkie oburzenie
niektorych, jesli ktos twierdzi ze cos w Ameryce sie nie podoba. Przeciez nie
moze sie podobac wszystko?