ebooki-pobierz.pl moje wątpliwosci

[kenia83]

w tym serwisie znalazlam wydaną przed kilkoma miesiacami ksiażke.
Mozna darmo sciagnać. Nic mi nie wiaomo żebym się na to godziła-
wydanictwo tym bardziej. Czy mieliscie podobne doswiadczenia z ta
forma korzystania z zyjejs pracya stroie nie ma kontaktu do
moderatora. Zatanawiam sie co mam teraz zrobic. Bylabym wdzięczna za
rady. Z górydziękuję.

[aga1972]

Moja też tam jest...
Własnie zobaczyłam.
Zaraz do nich napiszę.

[kenia83]

ja też napisałam. Wątpie czy odpiszą ale może jak więcej osób tak
zrobi... Mojąsciągneło ok.1200 osób. Dodam,że cały nakładksiążki
wynosił 1000 ( z czego ok. 150 dla sponsora...) czuje się zwyczajnie
okradzona

[blackbird13]

Dziewczyny, nie piszcie do nich, to nie ma sensu.
Stratę finansową już poniosłyście.
Zróbcie zrzut strony z liczbą ściągnięć i razem z wydawnictwem i
prawnikiem wystawcie fakturę właścicielowi strony. ;)

[lou-cipher]

właśnie spojrzałem na tę stronkę - q... moja książka była ściągnięta ponad 4000
razy - już napisałem do wydawnictwa;
nie ma tam kontaktu do moderatora;
a co z chomikami? jak radzicie sobie w takich sytuacjach?

[autumna]

Ta strona to agregator tresci - przekierowuje do serwerów z plikami. Obecność waszych książek w ich katalogu oznacza, że prawdopodobnie już od jakiegoś czasu fruwają sobie one na chomiku/rapidshare, megauploud itp.

[tony333]

Od przedwczoraj macie ustawową możliwość pozywania zbiorowego. Niezła okazja, aby ją wykorzystać. Co prawda będzie to miało coś z walki z wiatrakami, ale alternatywą jest przecież nicnierobienie.

Ta strona to rzeczywiście agregat, te ebooki muszą już krążyć w sieci w innych miejscach. Studentowi digitalizacja książki z wersji papierowej zajmuje pół godziny.

Badania dowodzą, iż wymiana muzyki przez P2P (pomiędzy komputerami użytkowników) nie wpływa ujemnie na zarobki artystów:
news.p2p.info.pl/badania-dowodza-ze-p2p-nie-wplywa-negatywnie-na-sprzedaz-legalnej-muzyki/540
Chodzi o to, iż ogromna większość ściągających ebooki i tak by ich nie kupiło w wersji papierowej, a ogromna większość czytających książki papierowe nie przeczyta książki na ekranie urządzenia. Za to popularyzacja ebooka powoduje pewien zysk w postaci poznania autora wśród szerszego grona odbiorców, a każda z tych osób jest konsumentem, który może polecić tę książkę komuś, kto ją kupi, lub kupić ją na prezent.

Nie czujcie się okradzeni, uderzajcie do wydawców, aby w Polsce była możliwość zakupu Waszych książek w formie elektronicznej. Amazon Kindle w USA święci triumfy, same urządzenia do czytania zostały sprzedane w milionach egzemplarzy, ebooki w dziesiątkach, jeśli nie setkach milionów.

[ojuciasan]

Moim zdaniem sami nic nie róbcie, to należy do wydawcy, on powinien
interweniować, ewentualnie procesować się, w swoim i autorów imieniu. Jak
najszybciej zgłoście ten fakt do wydawcy.

cd.

[ojuciasan]

Tylko jeszcze sprawdźcie, czy to całość, czy tylko fragment - moja np. chodziła
we fragmencie, który wydawca oficjalnie upublicznił jako darmowy fragment
promocyjny, to jest wtedy legalne.

[pisam]

Nie zgadzam się z przedmówcami. To jest zwykła kradzież i powinna być ścigana z
mocy prawa. Według mnie powinniście o zaistniałym fakcie poinformować
wydawnictwa i razem zgłosić o przestępstwie prokuraturze.
Można się także zebrać razem i powalczyć o swoje.
Tu macie link do kogoś kto na pewno im nie odpuści, połączcie siły.
www.goldenline.pl/forum/1817368/rozpowszechnianie-naszych-ksiazek-bez-zgody/

[tony333]

Nikt powyżej nie stwierdził, że to nie jest kradzież. Ja z jednej
strony proponuję, aby autorzy nie czuli się okradzeni, bo piractwo to
nie tylko straty. Podałem także link do badań naukowych. Z drugiej
proponowałem pozew zbiorowy. W Twoim linku do Golden Line
zainteresowało mnie stwierdzenie, iż przestępstwo to ścigane jest z
urzędu. Jeśli tak jest, to bardzo ułatwi sprawę, chociaż z drugiej
strony serwis Chomikuj wciąż ma się dobrze, mimo iż takimi praktykami
zajmuje się od lat.

[nomina]

Ho, ho! A mój "Personiusz" został pobrany 3494 razy! I to powieść historyczna!

[nomina]

Więcej niż "Nigdy w życiu" Grocholi, "Dom nad rozlewiskiem" Kalicińskiej i
"Erynie" Krajewskiego. I teraz nie wiem - śmiać się czy płakać...

[nomina]

Kopiuję moją dodatkową wypowiedź z GL:

I jeszcze coś: czy u Was też przy otwieraniu strony pojawia się na dole
przeglądarki adnotacja o przekierowaniu ze strony empik.com?

Mnie coś tu śmierdzi. Krzyżacka zawierucha - premiera 6 dni temu, cztery tysiące
ściągnięć. To nie jest jakaś sztuczna strona do ataków na komputer?

[aga1972]

No właśnie
Coś jest nie tak. "Bez przebaczenia" pokazuje raz 1794 pobrania a
jak odświeżę stronkę to ta liczba rośnie do 2600 a nawet 4000
pobrań. Zupełnie nie wiem o co chodzi. Ale zgłoszę to wydawcy, na
wszelki wypadek.

[nomina]

To chyba jakieś oszustwo finansowo-internetowe. Nie chcę dublować, więc wklejam dyskusję z GL:

www.goldenline.pl/forum/1817368/rozpowszechnianie-naszych-ksiazek-bez-zgody/s/1#34418976

[ciemnanocka]

A ściągneliście te książki?
Bo ja nie wiem, czy to nie jest jakiś pic na wodę. Dostaję takie powiadomienie,
google alert, gdy cos sie w necie pojawi na temat moich książek i oczywiscie
dostalam info, że na ebooki-pobierz.pl moje ksiazki. weszlam tam, chcialam
sprawdzic jak wygladaja, czy po skladzie, czy kopia itp. Zalogowałam się tam,
wyslalam nawet jakiegos sms, by się zalogować i generalnie nie mogę tam wejść i
ściągnąć swoich książek.
Więc moze po prostu ktoś chce zbijać tylko kasę za te esemesy?
Już sama nie wiem, ale szlag człowieka trafia. Tam są moje 2 książki kazdej
okolo 4000 pobrań.

[aga1972]

Zrobiłam dokładnie to samo. Nic nie można pobrać, a chodzi chyba
tylko o ściągnięcie kasy za sms. I mamy kolejne oszustwo...

[oja83]

odpisali mi,że to tylko przekierowania i że za całość odpowiada
firma Business Concept z Warszawy...

[nomina]

Ja właśnie pisałam na GL, że to chyba jakaś strona wyłudzająca pieniądze z
sms-ów. A to już Kodeks Karny. Trzymajcie te sms-y, powiadomienia, raporty o
wysyłce, bo w razie czego przydadzą się jako dowody.

[kenia83]

dostałąm maila z fload- nastraszeni konsekwencjami proszę (!) o
wstrzymanie się z oficjalną skargą bo sami już nie są pewni
procedur....Mają sprawdzić "Wyżej"... żałosne...

[kenia83]

dokłądna treść maila:
Witam,

Nie jestem jeszcze do końca pewny jak to działa, nie dostałem na ten
temat
informacji, tylko przypuszczałem. Napisałem wyżej w celu sprawdzenia
tego,
proszę jeszcze trochę poczekać i odezwać się jutro.

Pozdrawiam
/Adam support

[kenia83]

i kolejny mail-tym razem firma fload twierdzi,że choc portal z e-
bookami jest ich partnerem to nie ma z nim nic wspólnego. Jedno
zdanie wyklucza drugie...

Witam,

Dostałem informację, ze to nie jest nasz serwer i nie do nas proszę
składać te pretensje. Jest to nasz partner i nie mamy wpływu na to
co ma na
stronie. Swoje problemy proszę zgłaszać do nich ponieważ nie mamy z
nimi
nic wspólnego.

Pozdrawiam
/Adam support

SUKCES

[kenia83]

po ostrej wymianie maili na zlodziejskim portalu przy mojej ksiazce
widnieje napis stwierdzajacy, że jeśli ktoś ma ochotę ją przeczytać
to niech jej poszuka w księgarni.
Wszystkim innym okradzionym życzę powodzenia i wytrwałości w walce o
swoje
pozdr.

[ameliaa80]

brawo! parę maili jednak przynosi spodziewany efekt! dzięki temu masz w jakimś
stopniu promocje. co zaś do kradzieży, to niestety oprócz naciągania, a raczej
żerowania na tym, że ludzie nie czytają regulaminów to serwis nie umożliwia
pobierania książek ani Twoich ani tych nawet najbardziej popularnych. to zwykła
baza nazw książek. sprawdź sama wpisując w pasku adresu zamiast tytułu
cokolwiek. nie ma się więc czym martwić a jedynie cieszyć, że nikt Twojej
książki za darmo nie dostanie ;) pozdrawiam

[lou-cipher]

przy mojej pojawiło się to samo, przy innych zresztą też bo na jaki tytuł nie
kliknąć jest napisane żeby kupić w księgarni; wygrana mała bitwa ale nie wojna;
do normalności jeszcze daleko ale wspólna inicjatywa internautów jak widać
działa :) i to cieszy

pozdrawiam

[benetowna1]

Mojego ebooka z zakresu oświaty na szczęście tam nie ma:)
Ale też się kiedyś wykłocałam na innej stronce. A dokładniej:
napisałam do wydawcy, stwierdził, że spróbuje cos zrobić , ale to
beznadziejne. Napisąłam do administratora strony- nic. Więc się
zarejestrowałam i w komentarzach napisałam , co myślę o złodziejach
i sknerach kradnących cudzy czas i pracę za raptem kilkanaście
złotych. Wszytsko w kulturalnych, ale ostrych slowach. Komentarz
poszedł do weryfikacji i nigdy się nie ukazał. Za to tego samego
dnia otrzymałam email z przeprosinami i wycofano mój ebook :)
Wydawca był pełen uznania dla mnie :)

[ojuciasan]

Ja zgłosiłam do wydawcy, też na pewno zadziałał, bo to duże wydawnictwo - ale
ile strat to już przyniosło, trudni nawet dojść :-/

[ameliaa80]

jakich strat?!! przecież to ściema, tam nigdy nic się nie dało ściągnąć więc jak
można mówić o stratach

[nomina]

A tak mi przyszło do głowy na zasadzie skontrowania oszustów: strona podaje licznik ściągnięć. Takie dane można zarchiwizować i podłączyć do pisma adwokata z notką: W związku z nieuprawnionym udostępnieniem 5000 egzemplarzy książki X nasz klient, wydawnictwo Y, oczekuje wpłaty wynagrodzenia za sprzedane egzemplarze w wysokości 149.500 zł (500x29,90 zł) na konto takie a takie w terminie 14 dni od otrzymania niniejszego pisma. W przypadku braku wpłaty w żądanym terminie zgłaszamy zawiadomienie do prokuratury z art. takiego a takiego KK".

W końcu osoby udostępniły pobranie i tylko w tej dyskusji co najmniej dwoje autorów wysłało sms-y. Chyba nie sądzicie, że twórcy strony nie dostali co najmniej kilku tysięcy sms-ów?

A może pozew zbiorowy, he, he?

PS. Wybaczcie bojowy nastrój, ale właśnie pozwałam ZUS do sądu, więc jestem jeszcze "w atmosferze" :D.

[nomina]

O, matko, widzieliście, co oni teraz klepnęli zamiast okienka pobrania?

"Aby kupić tę książkę, skorzystaj z internetowych bądź stacjonalnych [!]
księgarni. Wspierasz w ten sposób autorów i mobilizujesz ich do dalszego pisania".

Czuję się zmotywowana, natychmiast siadam do pisania :D.

[kenia83]

Jestem za.Podczas ostniej moje wizyty na stronie kiedy jeszcze była
opcja ściągnia licznik pokazywał ok.4000 pobrań ( to 4 razy więcej
niż cały nakład) Samo zakończenie udostępniania mnie nie zadowala.
Zbyt wiele pracy w książkę włożyłam żeby parzec jak ktoś się na tym
dorabia.

[ojuciasan]

ameliaa80 napisała:

> jakich strat?!! przecież to ściema, tam nigdy nic się nie dało ściągnąć więc ja
> k
> można mówić o stratach

A jesteś pewna, że nigdy?... Bo może dopiero od momentu, kiedy zaczął im się
palić grunt pod nogami? Ja nie mam pewności, wcześniej się na to nie natknęłam.

[ameliaa80]

pytałam znajomego który zna się na skryptach internetowych, najpierw buchnął
śmiechem a potem wyjaśnił jak to działa.

ebooki-pobierz.pl/ebook/ksiazka/pdf/download/za-darmo/wpiszcie-sobie-tu-co-chcecie

wpiszcie sobie coś na końcu zamiast "wpiszcie-sobie-tu-co-chcecie" i zobaczycie
jak to działa

[nomina]

OK, rozumiem mechanizm :). Po pierwszym zaskoczeniu podejrzewałam, że to podpucha, naciąganie ludzi na sms-y, ale Twój znajomy pokazał nam technikę.

Swoją drogą, wpisałam sobie tytuł książki, którą dopiero kończę. Też była :). Fajna to by była zabawka, gdyby nie wykorzystano jej w tak niefajnym celu.

[ameliaa80]

ja proponuję pójść krok dalej i napisać do nich żeby przy Waszych książkach
umieścili odnośniki do zakupu

ściągnięć typu 4000 które zmieniają się co odświeżenie (tak samo jak ocena,
odświeżcie, za każdym razem inna co tylko utwierdza w przekonaniu że to wszystko
niezła fikcja) nie będzie, ale zawsze to jakaś forma reklamy!!

[aga1972]

Jest już coś na kształt takiego odnośnika. Gdy kliknie się na
słowo "księgarnie", zostajemy przekierowani do przeglądarki, gdzie
ukazują się linki do tej konkretnej książki.
w sumie... zawsze jakaś reklama...