tartugirl
09.09.15, 15:58
Znalazłam się w następującej sytuacji. W 2010 r. wykonałam tłumaczenie dla wydawnictwa X. Wydawnictwo długo zwlekało z płatnością - sprawa trafiła do sądu i komornika, który wyegzekwował część należności, lecz nie całość, bo wydawnictwo ostatecznie zostało zlikwidowane i nie było z czego dochodzić reszty. Niedawno odkryłam, że moje tłumaczenie zostało "przeniesione" do Wydawnictwa Y, które jest jakoś z Wydawnictwem X powiązane, i tam sobie teraz wychodzi - w tej samej okładce, a nawet z moim nazwiskiem! Instynkt podpowiada mi, że sytuacja nie jest uczciwa, a u Was szukam potwierdzenia tego przeczucia. Jakie mam prawa? Umowa z Wydawnictwem X została podpisana na cztery lata, więc wygasła w zasadzie dokładnie rok temu. Wydawnictwo Y wydaje mój przekład co najmniej dwa lata. Czy Wydawnictwo X mogło przenieść prawa do przekładu bez mojej wiedzy na Wydawnictwo Y i jedyna pretensja, jaką mogę żywić, jest taka, że licencja wygasła rok temu? Co w takiej sytuacji? Będę wdzięczna za wszelkie porady. Napomknęłam już o tej sprawie znajomemu prawnikowi i zapewne będziemy się spotykać w związku z tym w październiku, ale chciałam się upewnić, że sprawa w ogóle istnieje.