Dodaj do ulubionych

Już wiem, kto to jest skajstop

30.10.06, 12:59
To Jerzy Pilch. Doszedłem do tego na podstawie analizy charakterologicznej.
Obserwuj wątek
    • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 13:09
      Celpalbulbulbul :)
      • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 13:12
        A nawiasem, co to ma za znaczenie, kim jestem? :) nikomu wiedza o tym nie
        zapewni lepszegi snu :-)
        • hemeczka Łomatko! BĘC i po mnie 30.10.06, 13:17
          Pilch, niemożliwe. Ja lubię skajstopa, a Pilcha średnio.
          Skaj nie pasuje do Pilcha. Gdzieś ty się z choinki urwał?
          Szuru buru szastu prastu
          • gornhard Re: Łomatko! BĘC i po mnie 30.10.06, 14:02
            A mi by się lepiej spało gdyby Jerzy Pilch pochwalił moją twórczość... Albo bym
            se strzelił w łeb gdyby skrytykował... ]:->
            • skajstop Re: Łomatko! BĘC i po mnie 30.10.06, 14:07
              To co mam zrobić, zdecyduj się? :)
          • dorcyk583 Re: Łomatko! BĘC i po mnie 30.10.06, 14:40

            Tak sobie czasem podczytuję to forum i myślę, że niech skajstop będzie
            skajstopem. I nikim innym. Tak chyba będzie dla wszystkich lepiej:)
            • martttyna Re: Łomatko! BĘC i po mnie 30.10.06, 17:03
              Zgodzę się z tobą, chodź każdy był ciekawy..
              ;]
              Ja bym na to nie wpadła.
    • makawity_kot Inna płeć! 30.10.06, 17:30
      To jest kobieta przecież! Pisarka. Z Prósza, z Owocowej serii?
      • martttyna Re: Inna płeć! 30.10.06, 17:42
        w coś mi się o uchy obiło o tej owocowej serii. Ostatnio wałęsałam się po
        księgarni i myślałam co kupić... wróciłam z psutymi rękami... :(
    • moony7 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:17
      Już dawno to chciałam napisać:
      skajstop to ktoś z klasą, rzadką lub nawet niespotykaną w dzisiejszych czasach;
      ktoś życzliwy ogółowi i skromny, kogo chciałoby się dać na wzór przesadzającym w
      autoreklamie debiutantom.
      Wiek + dorobek + cierpliwość dla poszukujących. To budujące i zgoda już nawet na
      Pilcha... ;P
      • dorcyk583 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:38

        No...taki rodzaj "dobrego ducha".
        • hophopi Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 19:19
          dorcyk583 napisała:

          >
          > No...taki rodzaj "dobrego ducha".

          hmmm, może powinniśmy pójść tym tropem i zadać sobie pytanie, czy on
          rzeczywiście istnieje? :P
          może został komputerowo wygenerowany? ja tam nie wiem, takie uosobienie cnót to
          mi wygląda na jakiś piekielny program.
          tak więc spokojnie sobie czekam na to, czy się aby nie zawiesi ;))
      • gornhard Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:38
        Jestem tu nowy, ale też już to zauważyłem. Masz cakowitą rację.

        Ave Skaj!

        ]:->
        • dorcyk583 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:42

          Nie zapeszajmy, bo nam ucieknie albo, nie daj Boże, zamilknie:)
        • hemeczka Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:42
          A niech sobie nawet będzie królową angielską. Skajstop to skajstop i żadne
          prawo Boskie tego nie zmieni.
          Amen a nie ave
        • millefiori Skajstop, 30.10.06, 18:44
          pozostaje mi tylko stwierdzic kanapowociotczynie i triumfalnie: a nie mowilam?;)
          • skajstop Millefiori, rację masz 30.10.06, 20:47
            rację masz po trzykroć, ale to nie tylko moja zasługa, bo i kompas dobry mi
            dałaś na drogę, i użytkownicy tego forum też zachowują się bardzo fajnie... W
            rezultacie prawda jest taka, że ja czerpię sporo przyjemności z tego, co tu
            robię, a też mam cichą nadzieję, że komuś się to przyda - i naprawdę, widząc te
            niedawne debiuty, niesamowicie się cieszę. Bo, jak mówię, niech rywalizują nasze
            książki w księgarniach, ale my tu sobie pomagajmy w miarę możliwości.
      • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:42
        Bardzo wam wszystkim dziękuję za te ciepłe słowa - tylko nie przechwalcie, bo
        się popsuję i co będzie? :)
        • dorcyk583 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:43

          Hahahahaha! A nie mówiłam!
          • millefiori Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:44
            To rownoczesnie sie wpisalismy...
            • hemeczka Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:48
              i jak ja doczyszczę teraz klawiaturę?
              • dorcyk583 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 18:50

                Warto tu zaglądać:)Tyle zdrowego śmiechu!:)
              • millefiori Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 19:25
                hemeczka napisała:

                > i jak ja doczyszczę teraz klawiaturę?

                Wilgotną szmatką. Powoli i starannie;)
                • martttyna A ja tak nieśmiało się wtrącę :) 30.10.06, 19:35
                  Ja nadal uważam, że nie ważne kim jest skajstop to należy jak to powiedziano
                  rodzaj dobrego ducha. Ja wiem tyle nich mi ktoś wmówi, że jest po 50 a nie
                  uwierzę :P

                  A co wy na kółko różańcowe, hmm.. kto będzie naszym przewodniczącym moherowych
                  beretów ? :P Skaj wolny etat mamy :D :)
                  - oczywiście potratujcie to jako żarcik ;)
                  • hophopi Re: A ja tak nieśmiało się wtrącę :) 30.10.06, 19:57
                    martttyna napisała:
                    > - oczywiście potratujcie to

                    do usług, już tratuję! uff, ale się nakurzyło :P
                    • martttyna Re: A ja tak nieśmiało się wtrącę :) 30.10.06, 20:02
                      Taa nie mam to jak dosłowne rozumienie :P
        • elkana Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 19:02
          To i ja się przyłaczam do okrzyków zachwytu: ach ach ach !!! Pozdrawiam cię
          skajstopku!!!
        • senseeko Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 18:21
          skajstop napisał:

          > Bardzo wam wszystkim dziękuję za te ciepłe słowa - tylko nie przechwalcie, bo
          > się popsuję i co będzie? :)


          Będzie Paulo Coelho
          • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 18:22
            To mi chyba nie grozi - nie pisuję poradników ;P
    • permella Re: Już wiem, kto to jest skajstop 30.10.06, 19:41
      Jestem raczej małym podglądaczem i jeszcze się nie odezwałam. Ale ciekawości nie
      da się zgładzić dopóki jest wywołana nie wiedzą. A Skaj pewnie nic mam nie
      zdradzi. Widocznie lubi tajemnice ;]
    • warszawianka34 Skajstop, i co Ty na to? 30.10.06, 21:40
      Pilch ty, czy nie Pilch? (nota bene: pilch to inaczej popielica, takie
      zwierzątko o pięknym futerku), a jeśli nie Pilch, to porównanie doń Ci
      pochlebia, czy raczej uwłacza? :)
      • skajstop Re: Skajstop, i co Ty na to? 30.10.06, 21:49
        Wczesne książki Pilcha nadzwyczaj lubię. Te nowsze... nie bardzo :)

        Ale i tak, skoro pytasz, wyznam, że co tam beletrystyka Pilchowa, skoro ja
        poszedłbym za nim do luterskiego piekła za same felietony!
        • warszawianka34 Re: Skajstop, i co Ty na to? 30.10.06, 22:24
          Pilch/Skajstop by raczej sam o sobie tak nie napisał, prawda ludziska?
          • elkana Re: Skajstop, i co Ty na to? 30.10.06, 22:31
            Kto wie? Może się kryguje?
        • elkana Re: Skajstop, i co Ty na to? 30.10.06, 22:27
          skajstop napisał:

          > Wczesne książki Pilcha nadzwyczaj lubię. Te nowsze... nie bardzo :)

          A co byś Pilchowego polecił/-ła, skajstopku, bom nic nie czytał (poza
          felietonami w Polityce, choć zdecydowanie wolę Stommę).

          ...?
          • skajstop Co Pilcha czytać warto, rzecze Skajstop wirtualny 31.10.06, 11:52
            Co ja bym polecił samego siebie, znaczy Pilcha Jerzego? :-)

            Ano, bym zalecił dawkę "Spis cudzołożnic" (i wyparłbym z pamięci bardzo średni
            film) -> "Tysiąc spokojnych miast" -> po czym spuentowałbym "Pod Mocnym Aniołem"
            i na tym z prozą swoją, czyli Jerzego Pilcha, bym skończył flirt trudny, acz
            momentami bardzo satysfakcjonujący.
            Dodałbym jednak koniecznie "Bezpowrtotnie utraconą leworęczność" oraz,
            ewentualnie, "Upadek człowieka pod Dworcem Centralnym".

            Z tym, że to w ramach gustu, bo znam multum osób, które Pilcha nie trawią. Ja go
            lubię za - bywa u niego często - celność obserwacji oraz umiejętność zawarcia
            tego w lapidarnej formie. Ma facet dar posługiwania się szczegółem...
            • warszawianka34 Re: Co Pilcha czytać warto, rzecze Skajstop wirtu 31.10.06, 12:57
              A Ty się znów krygujesz...:)))
    • palomaa1 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 14:31
      W skaju nie ma ani krztyy pilchowatosci. Przeczytaj sobie jego dawna gadke z
      Pawlem. Szkoda. Chcialabym, zeby to byl Pilch.
      • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 15:01
        Za dyskusję z Pawłem w takiej formie jest mi wciąż głupio, choć merytorycznie
        racja była po mojej stronie. Udało mu się wyprowadzić z równowagi - cóż, nie
        jestem aniołem.

        Natomiast co by wam miało dać bycie przeze mnie Pilchem, tego nie rozumiem :)
        • mysia-mysia Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 16:26
          > Natomiast co by wam miało dać bycie przeze mnie Pilchem, tego nie rozumiem :)

          no jak to co? miło sobie pomyśleć pod koniec ciężkiego dnia "ale chociaż z
          Plichem sobie porozmawiałem" :-)
        • moony7 o. przepraszam bardzo! 31.10.06, 17:36
          Mnie to od początku nie leżało. I charakterologicznie też nie bardzo. Zgodziłam
          się jedynie na pilchowate dobrodziejstwo inwentarza. I tylko dlatego ten pean
          zamieściłam, że debiutanci mnie trochę zdumieli ostatnio. Ale tego wątku nikt
          nie podjął, ciagle tu czytam jedynie jakieś umizgi i robienie słodkich oczu,
          jakby skaj był co najmniej Pawłem Szwedem albo innym decydentem
          wydawniczym ;)))
          • permella Re: o. przepraszam bardzo! 31.10.06, 17:52
            no nie przesadzaj
          • skajstop Re: o. przepraszam bardzo! 31.10.06, 18:04
            moony7 napisała:

            > I tylko dlatego ten pean zamieściłam, że debiutanci mnie trochę zdumieli
            > ostatnio. Ale tego wątku nikt nie podjął,

            Dajmy im się nacieszyć debiutem, za chwilę zmierzą się z raczej surową
            rzeczywistością wydawniczą :) choć owszem, czasem się cieszę, że nie było mnie
            na żadnych forach, kiedy debiutowałem ;-D

            > ciagle tu czytam jedynie jakieś umizgi i robienie słodkich oczu, jakby skaj
            > był co najmniej Pawłem Szwedem albo innym decydentem wydawniczym ;)))

            O! a skąd wiesz, że nie jestem? Bycie pisarzem wcale nie wyklucza bycia wydawcą
            czy redaktorem w jakimś wydawnictwie ;P
            • permella rzeczywistość 31.10.06, 18:12
              skajstop napisał:
              >
              > Dajmy im się nacieszyć debiutem, za chwilę zmierzą się z raczej surową
              > rzeczywistością wydawniczą :) choć owszem, czasem się cieszę, że nie było mnie
              > na żadnych forach, kiedy debiutowałem ;-D


              Mógłbyś bardziej rozszerzyć tą rzeczywistość wydawniczą?
              • skajstop Re: rzeczywistość 31.10.06, 18:27
                permella napisała:

                > Mógłbyś bardziej rozszerzyć tą rzeczywistość wydawniczą?

                Wydaje mi się, że dziś nie jest wcale tak trudno doprowadzić do wydania swej
                książki - dowodem na to także obecni tutaj debiutanci :)

                Natomiast później pojawiają się znacznie większe problemy. Dla wielu wydawców
                problemem jest wprowadzenie książki do księgarni. Jeżeli im się to nie uda, kto
                ją kupi? Jeżeli nawet się uda - czy pojawią się recenzje, a w ślad za nimi
                czytelnicy? A jeżeli pojawi się jedno i drugie, czy hurtownik zapłaci wydawcy, a
                ten autorowi?

                Generalizując, powiem, że znacznie łatwiej wydać ksiażkę, niż sprzedać ją w
                sensownym nakładzie i dostać za nią pieniądze. No i zyskać przy tym zaufanie
                wydawcy, aby wziął od nas kolejną książkę, bo dziś sytuacja wygląda tak, że
                jeżeli się milczy zbyt długo, czytelnik zapomni o danym autorze czy autorce...
                • permella Re: rzeczywistość 31.10.06, 18:56
                  Milczy to znaczy? Masz na myśli iż przed dłuższy czas autor nic nie wydaje i
                  czytelnik o nim zapomina?

                  Może i racje, ale niektóre ksiązki są nie rozreklamowane. Ja będąc w księgarni,
                  a przyznam się czytam dość sporo. Oglądając i przemierzając póki zauważyłam
                  wiele pojedynczych egzemplarzy książek o których nigdy nie słyszałam. Jest to
                  wina wydawcy? Jacy wydawcy znają się dobrze na daniu ksiązki w obieg i
                  zainteresowaniu się nią czytelnika? A jacy kompletnie się na tym nie zaznają?
                • annamaria0 Re: rzeczywistość 31.10.06, 19:55
                  kajstop napisał:

                  > permella napisała:
                  >
                  > > Mógłbyś bardziej rozszerzyć tą rzeczywistość wydawniczą?
                  >
                  > Wydaje mi się, że dziś nie jest wcale tak trudno doprowadzić do wydania swej
                  > książki - dowodem na to także obecni tutaj debiutanci :)
                  >
                  > Natomiast później pojawiają się znacznie większe problemy. Dla wielu wydawców
                  > problemem jest wprowadzenie książki do księgarni. Jeżeli im się to nie uda, kto
                  > ją kupi? Jeżeli nawet się uda - czy pojawią się recenzje, a w ślad za nimi
                  > czytelnicy? A jeżeli pojawi się jedno i drugie, czy hurtownik zapłaci wydawcy,
                  > a
                  > ten autorowi?
                  >
                  Patrzac na polski rynek z perspektywy UK, zawsze dziwi mnie, jak malo rozreklamowane sa niektore
                  ksiazki, ktore w UK swietnie sie sprzedawaly i byly bestsellerami. Pierwszy z brzegu przyklad to
                  powiesc Poza Czasem (The Time-Traveller's Wife), o ktorej bylo glosno, recenzowano ja wszedzie, w
                  tym w prime-time TV, zas w Pl raczej malo kto o niej slyszal. Nawet biorac pod uwage specyfike rynku,
                  rozne gusta i inne czynniki, mysle, ze to dowodzi tego, ze marketing i PR nietorych wydawcow nie jest
                  zbyt efektywny.
                  W UK poza tym wielka pomoca dla wydawcow sa kluby ksiazki (nie ksiegarnie wysylkowe, lecz sasiedzi i
                  przyjaciele spotykajacy sie raz w tygodniu na przedyskutowanie ksiazki, od paru lat bardzo popularne).
                  Zarowno ksiegarnie, jak i biblioteki ulatwiaja dzialanie i zachecaja do zakladania takich klubow
        • palomaa1 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 22:06
          Dobrze czujesz sie w tym tlumie lizusow i pochlebiasz sobie? Moze odswiez sobie
          ten watek. Dalekooooo ci do Pawla.
          • mucha_na_dziko1 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 22:42
            Jego ego promieniuje. heheheh facio robi sam sobie reklamke.
            p.s.
            Nie chcialem sie wpierdzielac, bo w sumie to mnie kalfior, ale jak ty juz to
            zrobilas....
            • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 22:54
              Gdybym sobie robił reklamę, to tytuły moich książek pojawiałyby się tu co
              chwila. Więcej logiki zatem.
              • palomaa1 Re: Już wiem, kto to jest skajstop 01.11.06, 13:15
                Moze ty jestes tylko pisarzem forumowym? Nie, Skaj, jestes spoko. Teraz chociaz
                wiadomo, ze kiedy nabierasz wody w usta to znaczy zenie masz nic dobrego do
                powiedzenia o cudzej tfffu... rczosci chociaz niektorzycprosza cie o zdanie lub
                dwa na ten temat
                :)
          • skajstop Re: Już wiem, kto to jest skajstop 31.10.06, 22:51
            palomaa1 napisała:

            > Moze odswiez sobie ten watek. Dalekooooo ci do Pawla.

            O tak, wiem, że mi daleko. Paweł jest przecież wybitnym tłumaczem, a teraz
            został wybitnym pisarzem. No i znał się na wszystkich sprawach wydawniczych, nie
            to co ja. I zawsze umiał zachować się z klasą, z nikim nie wchodził w konflikty,
            nie utrącał konkurencji... też nie to co ja ;P

            PS. Czy twój stosunek do reszty użytkowników tego forum ma swe źródło w klasie i
            wzorach czerpanych z Pawła czy to samodzielny wynalazek?
          • skajstop I jeszcze jedno 31.10.06, 22:58
            Gratuluję pierwszego wpisu na gazetowym forum, od razu z tak piekną krytyką i
            przypomnieniem Pawła.
            • millefiori Tu wtrace sie ja, matka-zalozycielka: 31.10.06, 23:38
              No tak, temperatura na zewnatrz spadla, trzeba sie rozgrzac, a moze poboksowac? ;)))

              Kontynuujac wspomnienia i wypominki dotyczace podnoszacych temperature debat
              zimowych, pozwole sobie uchylic nieco kulisow WiiO. Wtedy wlasnie, w trakcie
              rozwoju wypadkow, nie wiedzac, KIM jest Skajstop, pomyslalam sobie, ze to on
              powinien zostac wspoladminem, a nastepnie adminem tego forum.
              Co sie stalo, po dlugich, trwajacych kilka miesiecy, przekonywaniach z mojej strony.

              Aha, wszystkim szukajacym sensacji uprzejmie przypominam, ze wiele postow z
              inkryminowanych watkow wycielam wlasna reka.

              Wasza M-Z
              • palomaa1 Re: Tu wtrace sie ja, matka-zalozycielka: 01.11.06, 13:07
                Jako dobra mama zamiotlas brudki pod dywanik? I dobrze :)
            • elkana Re: I jeszcze jedno 31.10.06, 23:42
              skajstop napisał:

              > Gratuluję pierwszego wpisu na gazetowym forum, od razu z tak piekną krytyką i
              > przypomnieniem Pawła.

              Nie irytuj się skajstopie, tylko dlatego, że cię rozszyfrowali lub
              rozszyfrowali, że źle rozszyfrowali. Już raz się pan Pilch obraził na Rynek w
              Krakowie, a teraz się pastwi nad biednymi forumowiczami, którzy w lekkim szoku
              od wczoraj spać nie mogą?

              A jescze nie tak dawno każdego maluczkiego dobrą radą raczyłeś i kawałkiem
              ciasta ("wuzetka i kawa obowiązkowe").

              Co do Pilcha, to mam dla ciebie dwie zagadki: co ma wspólnego Pilch z Księgą
              Nehemiasza? jakie święto obchodzi dziś spora część mieszkańców Wisły?
              ...
              • skajstop Re: I jeszcze jedno 01.11.06, 09:23
                elkana napisał:

                > Nie irytuj się skajstopie, tylko dlatego, że cię rozszyfrowali lub
                > rozszyfrowali, że źle rozszyfrowali.

                Nie w tym rzecz, Elkano. Próby rozszyfrowania mnie trwają i któregoś dnia
                zakończą się powodzeniem, a mnie wydaje się to sympatyczne i zabawne. W
                przeciwieństwie do założenia konta i wpisu na forum tylko po to, aby mnie
                dogryźć, a was obrażać.

                > A jescze nie tak dawno każdego maluczkiego dobrą radą raczyłeś i kawałkiem
                > ciasta ("wuzetka i kawa obowiązkowe").

                Dobrą radą dalej służę w razie potrzeby i na miarę swej skromnej wiedzy. Ciastem
                i kawą również, jak ktoś trafi we właściwe miejsce :)
                • permella Kawy... :) 01.11.06, 09:33
                  To zdradź nam te właściwe miejsce, chętnie się skusze. Może jakaś dyskusje
                  zapoczątkujemy ;)
                  Pozdrawiam...
                  • skajstop Re: Kawy... :) 01.11.06, 09:39
                    To nie jest żadne tajne miejsce, to drugi przyszpilony wątek :) akuratne miejsce
                    na wszelkiego rodzaju dyskusje offtopiczne, dryfy i różne inne takie pogaduszki :)
                    • permella Re: Kawy... :) 01.11.06, 10:09
                      No teraz to już wiem, w końcu ja tu nowa ;) A kto częstuje dziś? :)
                    • mz64 Re: Kawy... :) 01.11.06, 10:44
                      Ty Skaj to się trzymaj. W tych igiełkach jest sporo jadu. Ten twój dystans ma
                      swoje dobre strony, choc czasem wolałabym, abyś był bardziej wylewny. No dobra,
                      ale jak nie Pilch, to kto ty?
                      • autumna Re: Kawy... :) 01.11.06, 10:48
                        A ja bym chciała, żeby to był Pilipiuk. Mam ostatnio do niego dziwną słabość - po lekturze trylogii o kuzynkach Kruszewskich.
                        • martttyna Re: Kawy... :) 01.11.06, 10:56
                          i tak nie powie.. ;)
                          • dorcyk583 Re: Kawy... :) 01.11.06, 11:49
                            I dobrze, że nie powie. Na przekór tym, za których wczoraj było mi wstyd. Bo
                            myślałam, że to forum wolne jest od jadu. Ale na szczęście ociepliło się już i
                            zapachniało kawą:)
                            • hemeczka Re: Kawy... :) 01.11.06, 12:18
                              rozmowa zeszła na niebezpieczne tory. Z pilcha zeszło na jakąś ostrą jazdę.
                              ja też chcę kawy.
                              • martttyna Re: Kawy... :) 01.11.06, 12:34
                                Zapach kawy staje się bardziej intensywny.
                                Po mnie też kiedyś jechano. Widać każdego to czeka. Mnie wtedy broniło kilka
                                osób.... Widocznie takie ochłodzenia są gdy ktoś nie zamknie drzwi i robi się
                                przeciąg...
    • skarbek-mm Skajstop jest kobietą!! 06.11.06, 15:46
      Właśnie wczoraj przeczytałam "Dom na klifie" Moniki Szwaji (tak to się
      odmienia?) i tam był opis erotyczny dokładnie według przepisu Skajstopa, tzn.
      wcale go nie było.
      Wniosek jest jeden :)

      Pozdrawiam

      Skarbek
      • permella Re: Skajstop jest kobietą!! 06.11.06, 16:18
        I będziemy tak zgadywać? Jak dla mnie to trochę nudne... :|

        Pozdro

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka