baska20
12.08.04, 01:29
Dawno nie miałam żadnego chłopaka, wiadomo z jakiego powodu...Jak miała bym
mu się pokazać w spódniczce (zazwyczaj nosze spodnie ,nawet w lecie), a co
dopiero w bieliźnie( a na to też kiedyś przychodzi czas :-)).Mam świetnego
przyjaciela, który chciałby żeby łączyło nas coś więcej niż tylko przyjaźń.
Ja też się chyba za bardzo zaangażowałam.Wstydzę się powiedzieć o tej
chorobie nawet przyjaciółce, bo co mogła by sobie pomyśleć(przecież ona ma
włosy "tylko na głowie"-też bym tak chciała:-().A chłopak na pewno nie
chciałby takiego małpiątka jak ja :-(. Napiszcie jeśli możecie czy macie
kogoś kto was koch pomimo tych włosów i czy lepiej żyje się wam z tym
problemem w dwójkę...
Pozdrawiam
Buźka