Sen na jawie

[szept_wolnosci]

Miałem właśnie sen proroczy jeszcze nie dokońca spełniony ale już pisząc tego posta wiem że miałem go napisać teraz w tym momęci się spełnia bo kawę będę w trakcie pisania robił.
I już nastawiłem, więc to co proroczyłem się spełniło to już trzeci raz w życiu, tylko tym razem dłuższy a co mnie zdziwiło to w wątku wierszy widziałem w śnie uwierz_w_porno nick.Bardzo szczegółowy sen aż sam jestem zaskoczony.Krótki bo krótki ale najdłuższy z poprzednich, widziałem kilka minut do przodu co będę robił i że moja mała sunia mnie obudzi liźnięciem w buzię.
Kilka ostatnich dni było dziwnych z dziwnymi snami
Nie mam już przemysleń głębszych na temat świadomości, wszystko zgłębiłem podczas ostatniej psychozy.
Ostatnio rozmawiałem z kierownikiem, pośmialiśmy się ten zna wibitne szychy mojego miasta a nie przypuszczał bym nawet, że jakiś Były derektor zdaje się OPeK czy energy teraz nie pamiętam leży i cierpi na alzheimera jego jakiś kolega.Główny szef firmy w której pracuje obecnie jest masonem, też się pośmialiśmy z tego wszystko pada a temu krzywdy nie dadzą zrobić:), Ten kierowniczek równy gość.

[szept_wolnosci]

Żal mi tych ludzi tylko w kościołach ale może im wygodnie jak ciemnotę wciskają o Jezusie i świętych.A swoją drogą to nie wiem w co wierzę w Boga tak ale co mnie będzie czekało po śmierci? nie wiem czy chciałbym urodzić się na ziemi bez świadomości z tego życia, a może już awansowałem?

[szept_wolnosci]

Rodzić się w zasadzie z jednej całości i dzielić na iskierki Świadomości i światłości po czym wracać do jednej całości z kodem życia i tak miliony istenień tworzy ten wszechświat i cząsteczkę Boską która przenika i koduje życie i organizmy które czasem potrafią niekiedy rozkodować same w sobie pewne sprawy.

[szept_wolnosci]

Komu to się uda lub udaje? uświadomionym? nie sądze, dróg jest tak wiele ile umysłów świadomych lub nieświadomych,może jest w tym jakiś sens żeby wracać na ziemie ale czemu bez świadomości i zaczynając wszystko od początku.

[szept_wolnosci]

Niektóre dusze się pewnie kształtuja oderwały od całości iskierka rozbłysła i się narodziło coś przeźroczystego:) ehh kto to ogarnia, to nie ogarnialne nawet w psychozie nie jesteśmy wstanie ogarnąć swoim umysłem.

[mskaiq]

A czy jestę w stanie ogarnąć siebie, kontrolować, rozumieć ?
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

Co masz na myśli? w psychozie potrafiłem to chyba wystarczy.

[szept_wolnosci]

A znasz osobę bardziej zrównoważoną która w psychozie potrafi kontrolować samego siebie otoczenie zachowanie być normalna? ty potrafisz ,spójrz na to przez swój pryzmat.

[szept_wolnosci]

Ostatnie, pisactwo moje i moje posty nie mają nic wspólnego właściwie z moją samokontrolą.
Nie emanuje tu nienawiścią ani nie pisze bezmyślnie, nie wpadam w skrajności, porostu dobrze się bawie.

[mskaiq]

W psychozie można wszystko, można być wszystkim, Bogiem. Szatanem, itp.
Pojawiają się urojenia.
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

mskaiq napisał:

> W psychozie można wszystko, można być wszystkim, Bogiem. Szatanem, itp.
> Pojawiają się urojenia.
> Pozdrawiam serdecznie.


Ja o dupie ty o strupie:) ty masz urojenia z tymi głosami ja ich nie mam i nie miałem, nie masz patrzeć dosłownie przez swój pryzmat.
Piszemy o smaokontroli czyli w psychozie kontrolowałem się czego nie potrafi większość w tym stanie i napisałem że w zasadzie to wystarczy żeby określić mnie jako człowieka który nie traci samokontroli i wie co robi.

[szept_wolnosci]

Tobie to czasem jak małemu dziecku, krok po kroku wyraz po wyrazie zdanie po zdaniu złożone trzeba pisać ze szczegółami i z całą myślą i kształtem żebyś wysączył miąsz.

[mskaiq]

Głosy nie są urojeniami. Urojenia są np wtedy gdy mówisz o sobie, że jesteś kimś wyjątkowym np wybranym przez Boga, że nie emanujesz nienawiścia, nie wpadasz
w skrajności.
Ty może tak widzisz siebie, ale wiele osób widzi Ciebie inaczej.
Potrafisz być wulgarny, potrafisz zwymyslać inną osobę, nie liczyć się z tym co ona
mysli czy mówi.
Trudno mi sie zgodzić z Twoim twierdzeniem że się kontrolujesz.
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

mskaiq napisał:

> Głosy nie są urojeniami. Urojenia są np wtedy gdy mówisz o sobie, że jesteś kim
> ś wyjątkowym np wybranym przez Boga, że nie emanujesz nienawiścia, nie wpadasz
> w skrajności.

Oczywiście że nie emanuje nienawiścią ani nie wpadam w skrajności, nie mam powodów, nie przejmuje się tym co inni piszą bo nie mam czym.Myślisz że zawracam sobie głowę trolami?
Nie kolego ani troszeczkę.


> Ty może tak widzisz siebie, ale wiele osób widzi Ciebie inaczej.


Wiem jak mnie inni widzą bo tak piszę ale tyciu złości nie mam, porostu nie obchodzi mnie to co inni tu o mnie myślą i mam to gdzieś więc złość jest nieobecna a bardziej chęć dopiepszenia komuś za swój jęzor niewyparzony.

> Potrafisz być wulgarny, potrafisz zwymyslać inną osobę, nie liczyć się z tym co
> ona
> mysli czy mówi.

Nie zaprzeczam i potwierdzam nie jestem niemową, jestem konkretny wobec qurestwa zawsze taki byłem, nie przebierałem i nie stroiłem się na forum w kogoś kim nie jestem.
Mogę dopiepszyć komuś inteligętnie lub prosto bardziej mnie bawi dopiepszenie dosadne proste.

> Trudno mi sie zgodzić z Twoim twierdzeniem że się kontrolujesz.
> Pozdrawiam serdecznie.

To twoja sprawa czy zgadzasz się czy nie, ja po niekąd kreuje tu swój wizerunek, wyzwalam w sobie to co chcę i nie ograniczam się, mam ochotę powiedzieć kutas jkesteś i to powiem innym razem porozmawiam.Tak jak w życiu szczery jestem.
Wiekszość życia wychowywałem się z ludźmi klasy średniej więc nie wymagaj o de mnie tego żebym zachowywał się jak magister ponieważ mam tylko średnie i zachowuje się jak średniak.

[szepty_za_drzwiami]

szept_wolnosci napisał(a):

> Wiekszość życia wychowywałem się z ludźmi klasy średniej więc nie wymagaj o de
> mnie tego żebym zachowywał się jak magister ponieważ mam tylko średnie i zachow
> uje się jak średniak.

He, he...
to zachowujesz się bardziej dystyngowanie, niż prawie (asekuracyjnie, to "prawie" używam, bo magister, doktor, tytularny i ten zwykły habilitowany, profesor zwyczajny i nad, gdy przynajmniej jednej qu... w zdaniu nie umieści, to dziwoląg jest) każdy utytułowany, bądź tytułem szlacheckim, bądź też zawodowym na wyższych studiach zdobytym.

- dgy pan mecenas powie: wygramy sprawę, to brzmi zgoła wątpliwie
- gdy powie: qu..., zeszmacimy ich, lizać dupy będą nasze - wyłożysz każdą kasę już czując smak wygranej.

[szept_wolnosci]

szepty_za_drzwiami napisała:

> szept_wolnosci napisał(a):

> He, he...
> to zachowujesz się bardziej dystyngowanie, niż prawie (asekuracyjnie, to "prawi
> e" używam, bo magister, doktor, tytularny i ten zwykły habilitowany, profesor z
> wyczajny i nad, gdy przynajmniej jednej qu... w zdaniu nie umieści, to dziwoląg
> jest) każdy utytułowany, bądź tytułem szlacheckim, bądź też zawodowym na wyższ
> ych studiach zdobytym.
>
> - dgy pan mecenas powie: wygramy sprawę, to brzmi zgoła wątpliwie
> - gdy powie: qu..., zeszmacimy ich, lizać dupy będą nasze - wyłożysz każdą kasę
> już czując smak wygranej.

hahaha masz rację no przecież mam tu przykład kierownika i jego majstra po studiach rozmawiamy ze sobą jak byśmy byli kolesiami i mamy wspólne zainteresowania a te qrwowanie z nimi to na porządku dziennym taki styl bycia z ludźmi jest w wiekszości dziedzin, ja ze stoczni przez tyle lat też nie wyniosłem słodyczy w zdaniach.A powiem że kiedy byłem majstrem kilka lat temu, to przez dwa lata majstrowania więcej zaczełem kląć niż zwykły pracownik.

[mskaiq]

> Oczywiście że nie emanuje nienawiścią ani nie wpadam w skrajności, nie mam powo
> dów, nie przejmuje się tym co inni piszą bo nie mam czym.Myślisz że zawracam so
> bie głowę trolami?
A czy siebie zaliczasz do trolów ?

> Wiem jak mnie inni widzą bo tak piszę ale tyciu złości nie mam, porostu nie obc
> hodzi mnie to co inni tu o mnie myślą i mam to gdzieś więc złość jest nieobecna
> a bardziej chęć dopiepszenia komuś za swój jęzor niewyparzony.
A jak jest z Twoim jęzorem, czy on nie jest niewyparzony.

> Nie zaprzeczam i potwierdzam nie jestem niemową, jestem konkretny wobec qurestw
> a zawsze taki byłem, nie przebierałem i nie stroiłem się na forum w kogoś kim n
> ie jestem.
> Mogę dopiepszyć komuś inteligętnie lub prosto bardziej mnie bawi dopiepszenie d
> osadne proste.
Napisałes inteligentnie dopiepszyć komuś. Tam wszedzie gdzie dopieszałeś ludziom
tam nie było inteligencji, tam była zwykła wulgarność.
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

wiem to mask że tak napisałem a napisałem bo tak jest, wiekszości porostu dopiepszam dlatego że to hamstwo tu tkwi od lat i się zerwać nie potrafi.To już się wparasowało i zlało w jedną całośc forum.

[geraldine67]

Wiesz co Uwierzu,
dopiepszaj sobie, dopiepszaj jak Ci to dobrze robi,
ale tak wogóle o co Ci chodzi?
Pewnie sam nie wiesz!,
Jak większość z nas psycholi,
znaleźliśmy sobie miejsce, żeby tak popie...... 3 po 3,
bo w realu, to by nas ktoś opluł lepką śliną,
a tu co?
mozna od czasu do czasu,
choroba nie tłumaczy,
zwykli, zdrowi, normalni ludzi nie maja takich dylematów,
komu napluć,
komu naszczać,
komu przywalić złym słowem,
ciągle piszesz o bogu,
o sensie istnienia,
masz wizje, , objawienia,
jestes msjaszem jakiejś nadzieji,
zbawienia,

Wróć do realu, do rzeczywistości,
ona jest nijaka,
dla takich jak TY,
ale jest i 97% ludzi zyje w tym smętnym świecie,
ok,
ględzę,
są wybrańcy siły wyższej, którzy przekraczją niezbadane światy,
TY do nich należysz,
ale nie bluzgaj za dużo,
tylko tak troszeczkę czasami :-)

[ditta12]

Masku a kim za tem są ci którzy wciąż zmieniają swoje nicki i "dopieprzają" nam.
Uwierz jest zmuszony do zmiany nicków bo jest blokowany na forum przez kogoś,może przez marant ale nie jestem pewna.Dlaczego?
Co tu się z ludźmi dzieje?Gdzie mamy się podziać,gdzie pisać i o czym?O tym nie,o tym nie bo wciąż źle i źle a ja i Madau chcemy wypić poranną kawę jak co dzień by nam dobrze dzień upłynął.Czy to kogoś boli bardzo?

[szept_wolnosci]

szpile mnie normalnie zaskakują, skubana jest tak błyskotliwa i inteligętna że aż intrygująca.

[mskaiq]

Te osoby dopieprzają Wam bo w wiekszości przypadków potrafią zachować się
zgodnie z wymogami etykiety.
Inaczej jest z Toba i Uwierzem, wychodzicie poza te wymogi i wtedy Was
kasują albo zawieszają.
Pozdrawiam serdecznie.

[szepty_za_drzwiami]

mskaiq napisał:

gdzie ja to czytałam, Mask, gdzie ja to? podpowiesz?
miał karnet do klubu elitarnego, gdzie fotele, bilard, gazety, whisky w kryształowych tulipanach a chodził do łaźni miejskiej, gdzie przed wejściem do basenu obowiązkowa była kąpiel pod prysznicem.
Ha?

[ditta12]

To tu klub Elity?A to przepraszam,pomyliłam drzwi,już się wycofuję:)

[ditta12]

A w naiwności swojej myślałam ja że to forum redakcyjne Schizofrenia.
A to się narobiło,to się narobiło a fe.
Gdzie by schizole nie weszły to elita je wypędza,kasuje wątki ,posty,banuje,zagarnia dla siebie terytorium i gdzie mają pisać?Nigdzie bo już zabrakło miejsca.
Nawalanka była.z kim? nie wiem.Jakieś nicki co i rusz to inne,nieznane atakowały.
To niby ta elita co zgodnie z etykietą się zachowywała?To dziękuję :)

[mskaiq]

Ja też jestem schizol ale mnie elity nie wypędzą. Szanuje ludzi bez wzgledu
co pisza do mnie.
Po co pisać źle o ludziach. Czy lubisz kiedy ktoś pisze źle o Tobie, czy
lubisz pisać o kimkolwiek źle.
Wiem że nie lubisz.
Pozdrawiam serdecznie.

[ditta12]

No pewnie że nie lubię żle pisać o ludziach.Ja piszę tylko prawdę.Czy Cię okłamałam kiedykolwiek?
> Po co pisać źle o ludziach. Czy lubisz kiedy ktoś pisze źle o Tobie, czy
> lubisz pisać o kimkolwiek źle.
> Wiem że nie lubisz. >
Ja lubię dobrych ludzi.Ty jesteś dobrym człowiekiem :)
Nic nie poradzę że niektórzy mnie nie lubią.Wtedy odchodzę.Wiesz przecież.Nic na siłę.

[szept_wolnosci]

Ale w czym wy macie problem, jesteście dobrzy i chwała wam za to, ja gdy ktoś mnie wpienia też go wpieniam i staram się jeszcze bardziej wpienić bo muszę być lepszy, każdy ma jakieś swoje kowboje.
Nie patrz mask swoim przez swój pryzmat bo jesteś innym człowiekiem mnie na ulicy by katowali podkulił byś ogon lub głowę odwrócił i udawał że nic nioe widzisz i uciekł a ja bym Ci pomógł tym się różnimy.

[szept_wolnosci]

no wiecie czasem chowamy głowę w sedesie:), kto chowa ten chowa jego głowa.
a teraz małe co nie co typ strzelił Ci w pysk bo życie układa się różnie i różni ludzie stąpaja po tym świecie i co mask robisz w tej sytuacji mówisz do niego za co? niech pan przestanie!
A on trzask z drugiej strony i kopa i co wtedy?

[szept_wolnosci]

Przepraszam znowu coś nie tak napisałem? bez smaku? nie wolno? cenzura?

[szept_wolnosci]

Ostatecznie napiszę Ci mask jedno o czym powinieneś wiedzieć nikt jak ditta nie zna mnie z tego forum, Ditta doskonale wie jakim jestem człowiekiem dużo z nią rozmawiam.To ja piszę to nie znaczy że mnie znacie.
Dosłowie wszyscy sie mylą co do mojej osoby ale w zasadzie nie obchodzi mnie to nie chce tu tworzyć swojego prawdziwego wizerunku.
Porozmawiaj na wizji z Ditta o mnie to Ci opowie jaki jestem faktycznie.

[mskaiq]

Piszesz że nie lubisz pisać źle o ludziach i że piszesz tylko prawde. Czy uwążasz, że
mówi sie prawde za pomoca wyzwisk ?
Pozdrawiam serdecznie.

[mskaiq]

Wiem, że nie lubisz źle pisać o innych. Myślę, że nie ma nic złego w pisaniu
prawdy ale czy pisząc to co poniżej piszesz prawde ?
>Dopraw sobie te sztuczne cyce jak nie masz nic w tym miejscu mantra1, po wyjściu z >pierdla,życzę Ci żeby dobrze służyły
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

mskaiq napisał:

> Wiem, że nie lubisz źle pisać o innych. Myślę, że nie ma nic złego w pisaniu
> prawdy ale czy pisząc to co poniżej piszesz prawde ?
> >Dopraw sobie te sztuczne cyce jak nie masz nic w tym miejscu mantra1, po w
> yjściu z >pierdla,życzę Ci żeby dobrze służyły
> Pozdrawiam serdecznie.

uważasz że ja to napisałem śmieszny jesteś klijencik.

[mskaiq]

Nie to nie Ty napisałeś, to napisała Ditta. Powinienem był zaznaczyć, że to
odpowiedź na Diity mail.
Tobie odpisałem w mailu powyżej tego na który odpisałeś.
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

nie wiem o co chodzi nie czytam wszystkiego a meila nie odczytam bo nie mam na tym nicku poczty lub się coś schrzaniło lub komuś w gazecie nie w smak i mi pocztę wyłączyła na tym niku bo zakładałem później sprawdzę dokładniej.

[ditta12]

No to Ci odpisałam Mask.Zapytaj teraz mantre1 i Montiego czemu klikają na kosz ,wstydzą się tego co piszą?

[ditta12]

A może cwaniakują by pogrążyć innych.Nie przyszło Ci do głowy?Internet to tylko narzędzie i można wszystko.Poproś marant to ci wklei jak było pierwotnie.

[ditta12]

Zapytaj Masku gdzie się podział post mantry1 w którym napisała ze jak wyjdizie z pierdla to sobie doprawi sztuczne cyce jeszcze na dodatek.
W tajemniczych okoliczniściach niknął był.
Zapewne Monte i mantra kliknęli do kosza a zatem pytam po co to forum gdzie posty znikają i zostaje bełkot?
To była tylko odpowiedź moja na jej post.

[mantra1]

ditta12 napisała:

> Zapytaj Masku gdzie się podział post mantry1 w którym napisała ze jak wyjdizie
> z pierdla to sobie doprawi sztuczne cyce jeszcze na dodatek.

Ditta, ja mam prawo pisać o sobie, co tylko mi się żywnie podoba, żartować z siebie i nazywać swoje własne części ciała, jak chcę. Zasugerowałaś parę razy, że siedzę w pudle, bo za dobrze znam prawa więźniów odnośnie bezpłatnych świadczeń dentystycznych i upierałaś się, że maja oni jakieś specjalne przywileje, to w końcu ci przyznałam rację, pisząc ironicznie, że owszem i że na przepustce zrobię sobie jeszcze za darmo sztuczne cycki. Użyłam słowa "cycki", nie "cyce" i to w odniesieniu do swoich atrybutów, nie twoich. Mnie wolno, tobie już nie. Czaisz? Varnie poleciłaś wibrator, opatrując to wulgarnym komentarzem. Uważasz, że to też było w porządku? Klikam w kosz, bo mi się to nie podoba, po to on jest. Jak nikogo nie obrażasz i nie jesteś wulgarna i agresywna, to nie klikam. Chyba proste? Nie dopatruj się więc jakichś manipulacji i teorii spiskowych, tylko weź się w końcu za siebie.

[ditta12]

mantra1 napisała:
<Użyłam słowa "cycki", nie "cyce">

:)

[ditta12]

Ciekawe czy jutro będzie jeszcze ten post czy nie :)

[mantra1]

ditta12 napisała:

> Ciekawe czy jutro będzie jeszcze ten post czy nie :)

Który? Twój, czy mój? ;) Ja idę spać. Dobranoc.

[szept_wolnosci]

Ditta po co ty na tym forum tu piszesz?

[mskaiq]

Myslisz Uwierzu, że rozwiązaniem jest ucieczka na inne forum ?
Pozdrawiam serdecznie.

[mskaiq]

Pisałaś o tym klikaniu i kasowaniu wątków dla zabawy razem z Montem. Czy
uważasz, że takie działanie to nie jest trolowanie ?
Pozdrawiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Pisałaś o tym klikaniu i kasowaniu wątków dla zabawy razem z Montem. Czy
> uważasz, że takie działanie to nie jest trolowanie ?

Uważasz, Mask klikanie w kosz przy chamskich wpisach za trollowanie albo zabawę?
Hmm...

[mskaiq]

monte_we_mgle napisał:
> Uważasz, Mask klikanie w kosz przy chamskich wpisach za trollowanie albo zabawę
Nie uważam, że klikanie w posty, które obrażają kogoś jest trolowaniem.
Może być trolowaniem kiedy się to robi dla zabawy, albo w celu prowokacji wycina
się własny post.
Pozdrawiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Może być trolowaniem kiedy się to robi dla zabawy, albo w celu prowokacji wycina się własny post.


I jesteś pewny, że taka sytuacja miała tu miejsce? A jakie masz ku temu podstawy?

[mantra1]

mskaiq napisał:

> Pisałaś o tym klikaniu i kasowaniu wątków dla zabawy razem z Montem. Czy
> uważasz, że takie działanie to nie jest trolowanie ?

Mskaiq, bądź uprzejmy pisać, do kogo się zwracasz, bo potem będzie, że się wcinam, albo cię ignoruję. Klikaliśmy z Monte dla sprawdzenia skuteczności adminów. Post, w który klikaliśmy nadawał się do wycięcia, był wulgarny. Czy myślisz, że administracja wycina posty, nie sprawdzając, co w nich jest? Gdyby tak było, wszystkie fora byłyby dziurawe, a Ośla stałaby się największym forum na GW. Zresztą sam, zamiast tu przesłuchiwać ludzi spróbuj poklikać w kosz przy jakimś neutralnym poście, a przekonasz się, czy go wytną.

[szept_wolnosci]

nadgorliwcy piepszeni.

[szept_wolnosci]

Ditta przestań tu pisać to nie będą mieli powodów do zadym, jak ty przestaniesz i się przeniesiesz na nasze to tu zdechnie to forum.A oni i tak za nami pójdą skoro już musisz pisać i chcesz żeby się ktoś odzywał znajdź jakieś inne forum.Tu jest bryndza dwoje nadgorliwców się dorwało a jak znikniesz to sobie będą moderować własne tyłki.

[mskaiq]

Takie eksperymentowanie z wycinaniem wątków spostrzeganie jest
przez wielu użtkowników jako manipulacje wątkami.
Piszesz o wulgarności innych, ale sama stosujesz ją sama do siebie.
Zastanawia mnie również co robisz na tym forum.
Czy jesteś schizofrenikiem ?
Pozdrawiam serdecznie.

[mskaiq]

mantra1 napisała:
> Mskaiq, bądź uprzejmy pisać, do kogo się zwracasz, bo potem będzie, że się wcin
> am, albo cię ignoruję. Klikaliśmy z Monte dla sprawdzenia skuteczności adminów.
> Post, w który klikaliśmy nadawał się do wycięcia, był wulgarny.

Takie eksperymentowanie z wycinaniem wątków spostrzeganie jest
przez wielu użtkowników jako manipulacje wątkami.
Piszesz o wulgarności innych, ale sama stosujesz ją sama do siebie.
Zastanawia mnie również co robisz na tym forum.
Czy jesteś schizofrenikiem ?
Pozdrawiam serdecznie.

[mantra1]

mskaiq napisał:

> Takie eksperymentowanie z wycinaniem wątków spostrzeganie jest
> przez wielu użtkowników jako manipulacje wątkami.
Jeszcze raz: nie eksperymentowałam nigdy z wycinaniem wątków, bo nie mam do tego ani powodów, ani możliwości. Klikam w kosz, gdy uznam jakiś post za wulgarny, agresywny, czy obraźliwy dla konkretnej osoby.
> Piszesz o wulgarności innych, ale sama stosujesz ją sama do siebie.
Słowo "cycki" nie jest słowem wulgarnym. Słowo "cyce", zwłaszcza użyte w odniesieniu do innej osoby - już tak. Jeśli ktoś pisze o swoim siedzeniu "pupa", ty nie masz prawa określać tegoż narządu jako "dupsko", czy "zad". Rozumiesz? Obawiam się, że długi pobyt za granicą sprawił, że trochę ci się rozjechały rejestry języka polskiego.
> Zastanawia mnie również co robisz na tym forum.

To samo, co inni. Czytam i piszę.
> Czy jesteś schizofrenikiem ?

A kimże ty jesteś, żeby zadawać obcej osobie takie pytanie? Ale odpowiem, żebyś wreszcie przestał mnie traktować, jak jedną ze swoich "pacjentek": nie, nie jestem chora psychicznie. Wręcz przeciwnie.

[mskaiq]

mantra1 napisała:
> Jeszcze raz: nie eksperymentowałam nigdy z wycinaniem wątków, bo nie mam do teg
> o ani powodów, ani możliwości. Klikam w kosz, gdy uznam jakiś post za wulgarny,
> agresywny, czy obraźliwy dla konkretnej osoby.
Nie wiem czy wycinałaś tak wątki czy nie. Pisałaś o ich wycinaniu. W wyniku
tego pojawił sie lęk u niektórych osób, że to forum jest manipulowane.

Cyc to zgrubienie od cycka według słownika.

Pytam się co tu robisz bo wprowadzasz wiele niepokoju na forum.
Pozdrawiam serdecznie.

[mantra1]

mskaiq napisał:

> Nie wiem czy wycinałaś tak wątki czy nie. Pisałaś o ich wycinaniu. W wyniku
> tego pojawił sie lęk u niektórych osób, że to forum jest manipulowane.

Skoro napisałam ci, że nic nie wycinałam, to już wiesz. Wycinać wątki i posty może tylko administracja forum Agory, jeśli uzna, że nadają się do skasowania, bo naruszają tzw. netykietę. Zwykły użytkownik nie jest w stanie manipulować forum, kasując wątki.
>
> Cyc to zgrubienie od cycka według słownika.

A cycki jest to powszechnie używane przez większość kobiet określenie piersi/biustu. Cyce już nie, bo brzmi to wulgarnie, albo obraźliwie, zwłaszcza wobec kobiet z większym biustem. Cyce może mieć krowa, fajne cycki nawet ukochana kobieta. Nie patrz do słownika, wsłuchaj się w "żywy" język.
>
> Pytam się co tu robisz bo wprowadzasz wiele niepokoju na forum.

Jeśli tak twierdzisz, napisz do administracji prośbę o zablokowanie mnie, lub wycięcie moich niepokojących postów. Mnie też niepokoją niektóre twoje pozbawione jakiejkolwiek empatii i całkiem oderwane od rzeczywistości "porady" i "diagnozy", wzbudzające nierzadko irytację, a nawet agresję wśród użytkowników nie tylko tego forum.
Pytałeś również, czy cierpię na schizofrenię, a to już znacznie wykracza poza dobre obyczaje i narusza zakres prywatności. Takie pytanie ma prawo zadać tylko lekarz, terapeuta, sędzia, ewentualnie ktoś naprawdę bliski. Ty nikim takim nie jesteś.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Zastanawia mnie również co robisz na tym forum.
> Czy jesteś schizofrenikiem ?

A czy w nagłówku tego forum lub gdziekolwiek indziej określono, że ono jest wyłącznie dla schizofreników?
Dlaczego uważasz, że bywać tu mogą tylko osoby z tą diagnozą i - jeśli tak uważasz - dlaczego nie zadajesz pytania "co robisz na tym forum" osobom, o których wiesz, że mają inne diagnozy albo w ogóle żadnych nie mają?

[mskaiq]

Nie napisałem nigdzie, że jest to forum tylko dla zdiagnozowanych schizofreników.
Przypisujesz mi coś czego nie napisałem.
Pozdrawiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Nie napisałem nigdzie, że jest to forum tylko dla zdiagnozowanych schizofrenik
> ów.
> Przypisujesz mi coś czego nie napisałem.

Tak odebrałem Twoje pytanie do Mantry, przepraszam.
Ja nie uważam, że każda osoba, która pisze na tym forum, powinna przedstawić na wstępie historię choroby i curriculum vitae.

[mskaiq]

To zastanawiające co sie takiego z Toba dzieje, że odczytujesz rzeczy
których nie ma.
Pozdrawiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> To zastanawiające co sie takiego z Toba dzieje, że odczytujesz rzeczy
> których nie ma.

Odczytałem pytanie, które było: "co robisz na tym forum, czy jesteś schizofreniczką?"

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> To zastanawiające co sie takiego z Toba dzieje, że odczytujesz rzeczy
> których nie ma.

Są, są. Z moim wzrokiem wszystko w porządku, dziękuję za troskę :-)))

[mskaiq]

Spostrzegasz tylko to co jest Ci wygodniej
Tutaj jest to ja napisałem:
> Zastanawia mnie również co robisz na tym forum.
> Czy jesteś schizofrenikiem ?
A tutaj Twój komentarz ?
>A czy w nagłówku tego forum lub gdziekolwiek indziej określono, że ono jest wyłącznie dla >schizofreników?
> Dlaczego uważasz, że bywać tu mogą tylko osoby z tą diagnozą i - jeśli tak uważasz - >dlaczego nie zadajesz pytania "co robisz na tym forum" osobom, o których wiesz, że mają >inne diagnozy albo w ogóle żadnych nie mają?

Czy w tym co ja napisałem, nie podważam jej prawa pobytu. Pytam tylko jaki jest jej
cel pobytu tutaj ?
Wywołała wiele napięcia na tym forum. Obwinia innych o wulgaryzmy sama stosując wulgaryzmy w stosunku do siebie.
Wasze pisanie o kasowaniu wątków spowodowały, że dwie osoby przestały się czuć
tutaj bezpiecznie.
Serdeczne pozdrowienia.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Spostrzegasz tylko to co jest Ci wygodniej

> Czy w tym co ja napisałem, nie podważam jej prawa pobytu. Pytam tylko jaki jest
> jej
> cel pobytu tutaj ?

Niech Ci będzie, ja to odebrałem jako przeganianie.

> Wywołała wiele napięcia na tym forum. Obwinia innych o wulgaryzmy sama stosują
> c wulgaryzmy w stosunku do siebie.

Ne zauważyłem żadnych wulgaryzmów w postach Mantry. W innych postach owszem, dlatego poleciały.

> Wasze pisanie o kasowaniu wątków spowodowały, że dwie osoby przestały się czuć
> tutaj bezpiecznie.

Posty tych osób były usuwane i wcześniej, konta blokowane. To że sie ktoś obraził, nie oznacza, że stracił nagle poczucie bezpieczeństwa.

[czubata]

mskaiq napisał: > Wywołała wiele napięcia na tym forum.

Na tym forum są ciągłe napięcia, i często są kierowane pod adresem osób które wcale tu nie pisują, albo przychodzą we własnej obronie.

Obwinia innych o wulgaryzmy sama stosują
> c wulgaryzmy w stosunku do siebie.

Uważasz że jest to usprawiedliwienie? Jeżeli człowiek źle traktuje siebie, jest to z automatu przyzwoleniem na to by otoczenie źle go traktowało? Różni ludzie różne mają podejście do samych siebie, czasem widać efekt jakiś skrzywień, otoczenie może wspomóc w sprostowaniu albo może dobić. W każdym razie, ja nie dopatrzyłam się w słowach Mantry żadnych wulgaryzmów, raczej pisanie z dystansem do własnej osoby. Każdy ma prawo stosować wobec siebie taką miarę jaką uznaje za słuszną, natomiast są pewne granice których nie należy przekraczać gdy idzie o godność drugich. W tym momencie zajmujesz się wspieraniem ludzi którzy notorycznie depczą godność innych ludzi, bo może to tylko forum, i tylko nicki, ale za nickami kryją się sytuacje z reala, realni ludzie i realne emocje oraz realne dramaty. Urządzanie sobie kpin z mojego ojca który ma poważne problemy z alkoholem, przez co między innymi moja rodzina i moje dzieciństwo legło w gruzach, też było na miejscu tylko dlatego że napisałam o tym na moim blogu, z dużą dozą autoironii w ramach mojej autoterapii? Robienie z ludzi alkoholików na podstawie jednego wspólnie wypitego piwa, albo i nie wypitego, nie wiem, też jest w porządku? Niektórych ludzi znasz z reala, znasz prawdę, a pomimo to milczysz i pozwalasz żeby tak deptano godność ludzi których przecież znasz!

[czubata]

> Wasze pisanie o kasowaniu wątków spowodowały, że dwie osoby przestały się czuć
> tutaj bezpiecznie.

Od dwóch lat, inne osoby nie czują się bezpiecznie w ogóle na forach gazetowych z powodu tego co wyczyniają dwie osoby przez ciebie wspomniane. Z powodu nękania, zostało zamknięte jedno forum, drugie forum jakie powstało też stało się przedmiotem ataków. Myślę że doskonale o tym wiesz, ale wygląda to w tak jakby cię w ogóle nie obchodziło.

[mifredo]

Dopiero dziś przeczytałam tu posty.
Dobrze oceniasz ludzi i osądzasz Mskaiq'u,
popieram twoje zdanie co do mantry1.
Wydłubie i rozdziobie każde zdanie,
rzuca się na posty jak kruk na padlinę.
Zacytuje wszystko i do wszystkiego się czepi,
sama z siebie nie dając niczego co dotyczy tematyki tego forum.
Niepotrzebnie tu jątrzy i jątrzy,
nic jej nie wiąże ze schizofrenią,
no chyba, że sam(a) chora i nie chce się przyznać.
Jadowita jest okrutnie, żmijka.
Jak nic to dawny archiwum x.

[mantra1]

mifredo napisała:

> Wydłubie i rozdziobie każde zdanie,
> rzuca się na posty jak kruk na padlinę.

> Jadowita jest okrutnie, żmijka.

Mskaiq, jako sprawiedliwy arbiter, wychowawca i obrońca uciśnionych na tym forum, zwróć, proszę uwagę Mifredo, że to co napisała pod moim adresem jest bardzo niegrzeczne i świadczy o braku szacunku. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłam, bo nigdy z Mifredo nie weszłam w żaden spór, a nawet stawałam w jej obronie, gdy niektórzy tu sobie po niej jeździli.

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Mskaiq, jako sprawiedliwy arbiter, wychowawca i obrońca uciśnionych na tym foru
> m, zwróć, proszę uwagę Mifredo, że to co napisała pod moim adresem jest bardzo
> niegrzeczne i świadczy o braku szacunku.

Mask nie zwróci uwagi Mifredo, bo Mifredo podobnie jak dwie inne osoby należy do uciśnionych i wykluczonych. Przecież w tym sporze nie chodzi wcale o to, że poleciały jakieś posty albo wyzwiska czy złośliwości. Było tego w bród i do tej pory ;-)))

[mifredo]

Bez logowania byłaś bardziej dożarta i upierdliwa,
teraz się nieco powstrzymujesz, bo jesteś identyfikowalna.
Lubisz się żywić cudzym życiem, cudzymi problemami,
jesteś niby ponad to.
Jak to się takich ludzi nazywa?
Wampiry?
Każdemu lubisz przyłożyć.
Czasem się zastanawiam czyją jesteś wtyczką,
bo na kilku forach je masz pod różnymi nickami.
Mącisz, oj mącisz tylko.
Cycki czy cyce, co za różnica?
Taka jak między troll czy trol:D

[mifredo]

Monte, mskaiq świetnie odróżnia trolli od chorych.

[monte_we_mgle]

Mifredo, to forum jest nie tylko dla chorych. Jest dla wszystkich, którzy chcą tu pisać.

[mifredo]

monte_we_mgle napisał:

> Mifredo, to forum jest nie tylko dla chorych. Jest dla wszystkich, którzy chcą
> tu pisać.
Oczywiście, że tak, tylko trudno tak bez wsadu własnego,
bez odniesienia schizofrenicznego, rozumieć te sprawy.
Mantra1, mało mnie to wszystko obchodzi co ty, gdzieś, kiedyś, tam.
Stylu się nie zmieni i to zdradza człowieka i tyle.
Twoja "skrupulatność" i rozdziobywanie na strzępki i cytowanie każdego wpisu, jest wkurzająca.
Czy nie potrafisz tak od siebie normalnie pisać?

[mantra1]

Mifredo, oczywiście, że stylu się nie zmieni, sama to wiesz najlepiej. ;)
To, co dla jednego jest wkurzające, inni mogą uznać za ciekawe i sympatyczne. Każdemu nie dogodzisz, też to wiesz.
Piszę "od siebie", bo od kogo miałabym pisać? Mam taki styl, może dlatego, że "słowem obracam, słowem się bawię i ze słowa żyję". Pokaż mi tu kogoś, kto ma taki sam styl, jak ja, to osobiście wytargam go za kudły i wytoczę mu sprawę o podszywanie się. :)

[mifredo]

No, grzebiąc w archiwach, coś o tym wiem.
Obróciłaś kota do góry ogonem i dziś masz dobry humor.
to dobrze.

[mantra1]

mifredo napisała:

> Mantra1, mało mnie to wszystko obchodzi co ty, gdzieś, kiedyś, tam.

mifredo napisała:

> No, grzebiąc w archiwach, coś o tym wiem.

To jak w końcu jest? Obchodzi, czy nie? ;) Grzeb sobie, skarbie, ile chcesz i gdzie chcesz, ale uprzedzam, że dogrzebiesz się tylko do dość ograniczonych i mało ciekawych informacji, które sama ujawniam o sobie na zaprzyjaźnionych forach. Może znajdziesz nawet moje miejsce zamieszkania, mój, zawód, stan cywilny, może jakieś dykteryjki z życia. Jeśli cię to interesuje, to sobie czytaj, na zdrowie, jeśli nie - nie trać czasu, bo naprawdę nie warto. Obawiam się jednak, że wszelkie inne śledztwa zaprowadzą cię donikąd. Nie mam czasu na wielonickową zabawę na forumach, zresztą pewnie i tak pewnie w którymś momencie zapomniałabym się przelogować albo wylogować, co już mi się tutaj zdarzyło. Pod tym względem cię szczerze podziwiam. :)
A humor mam dobry, bo skończyłam przed czasem zlecenie, zjadłam pyszny obiad i czeka mnie miły, spokojny wieczór. Ale Forum Schizofrenia nie ma w tym żadnych zasług, niestety. :)

[mifredo]

mantra1 napisała:

> A humor mam dobry, bo skończyłam przed czasem zlecenie, zjadłam pyszny obiad i
> czeka mnie miły, spokojny wieczór. Ale Forum Schizofrenia nie ma w tym żadnych
> zasług, niestety. :)

Ciekawi mnie bardzo z jakiego powodu jesteś tu na tym forum,
tak na poważnie proszę, myślę, że nie tylko ja chcę to wiedzieć.
Bawienie się tylko w krytyka?
tak robią tylko trolle.
Dla mnie niestety jesteś tu tylko trollem.
Może pójdź sobie na jakieś bardziej wyszukane forum,
gdzie wszystkie posty nie będą cię tak drażniły
jak te tutaj ludzi zaburzonych,
uwikłanych w chorobę.
Chciałabyś sobie pogrywać, pokazać swoja wyższość, mądrość i Bóg wie co jeszcze.
Już raz zadałam ci powyższe pytanie
ale nie odpowiedziałaś na nie.
Krytyka literatury i krytyka wszelaka wszystkiego,
to nie tu,
pomyliłaś fora.

[mantra1]

mifredo napisała:

> Ciekawi mnie bardzo z jakiego powodu jesteś tu na tym forum,
> tak na poważnie proszę, myślę, że nie tylko ja chcę to wiedzieć.

Niestety, nie mogę zaspokoić Twojej ciekawości, mogę tylko Cię pocieszyć, że nie potrwa to już długo. Tylko kogo wtedy uznasz za wroga i z kim będziesz sobie urządzać pyskówki? Ditta i uwierz poszli sobie na własne forum, zarzekając się, ze już słowa tu więcej nie napiszą, madau i szpile też gdzieś zniknęły. Został Mskaiq i Monte, który, jak widzę też ma powoli dość. Ciekawi mnie, czy nadal będziesz bronić tego forum przed intruzami, gdy zostaniesz tu sama.

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Został Mskaiq i Monte, który, jak widzę też ma powoli dość.

Oczywiście. Nie jestem ani masochistą, ani misjonarzem. Zasób porad mam ograniczony do idź do specjalisty/bierz leki/nie manipuluj dawkami bez konsultacji/idź do szpitala etc. Sam dla siebie zrobiłem się nudny, a wkraczać w cudze spory więcej nie zamierzam. Nie mój cyrk, nie moje małpy, a wolne wątki na tematy nie odpowiadające ogółowi są tu źle widziane.
Pewnie czasem zajrzę z przyzwyczajenia, ale bez przesady ;-)))

[mifredo]

Na mnie niech mantra1, właściwie troll pospolity,
niech również nie liczy, że mu tu karmę darmową i atrakcyjną dostarczę,
a ten się będzie pławił w mlamlaniu i przeżuwaniu każdego słówka,
wyszukiwaniu kęsków specjalnych.
Pozostałym niektórym, też żreć już nie dam nic,
nawet żuru postnego z którego sobie by chcieli zrobić sposób na kaca,
innych wieści takoż nie dostarczę,
będą przeżuwać stare ogrzewane sprawy,
oczywiście poprzekręcane, źle zrozumiane.

[mantra1]

Pisz, pisz, Mifredo, bo inaczej wszyscy pomrzemy tu z głodu. ;)
A swoją drogą ciekawie jest zajrzeć na forum i stwierdzić, że jedyne nowe wątki i posty pochodzą od osób, które się z tegoż forum oficjalnie wypisały. :D

I pytanko jeszcze mam: czy pierwsza krzyżowa nadaje się na gulasz? Ja wybieram zawsze mięso według wyglądu, ale dzisiaj ma kupić mój chłop i chce mieć to nazwane. :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> I pytanko jeszcze mam: czy pierwsza krzyżowa nadaje się na gulasz? Ja wybieram
> zawsze mięso według wyglądu, ale dzisiaj ma kupić mój chłop i chce mieć to nazw
> ane.

Moja babcia robiła z pierwszej krzyżowej zrazy albo pieczeń. Gulasz z łopatki wieprzowej. A ja gulasz robię ze schabu bez kości i też mi smakuje :-)))
W Lidlu mają dobrą wołowinę paczkowaną w różnych wariantach. Mięso na gulasz też jest, ale nie próbowałem. Carpaccio świetne z tej samej firmy, więc chyba można zaryzykować.
Tak w ogóle to dziwna sprawa z tym Lidlem, niby dyskont, a czysto i porządnie, no i świeży szpinak z Hiszpanii jest przez cały rok :-)))

[mantra1]

Dzięki, Monte. :) No właśnie, ja też najczęściej zaopatruję się w Lidlu (który pomału zbliża się do poziomu Almy), a jak kupuję w normalnym sklepie, czy na bazarku, to wybieram na oko. Nie znam się dobrze na rozbiorze krowy, chociaż umiem odróżnić szponder od rostbefu i wiem, że ligawa, chociaż piękna, na befsztyki się nie nadaje, to jednak te krzyżowe sprawiają mi trudności. :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Dzięki, Monte. :) No właśnie, ja też najczęściej zaopatruję się w Lidlu (który
> pomału zbliża się do poziomu Almy), a jak kupuję w normalnym sklepie, czy na ba
> zarku, to wybieram na oko.

Ja mam mały wybór. Mieszkam koło Tesco, które sprawnie wykosiło konkurencję. W pobliżu mam jeszcze tylko Lidla i socjalistyczną w stylu Biedronkę, gdzie nie chodzę, bo syf i nie można płacić kartą. Czasem kupuję mięso "od chłopa", ale tego trzeba wziąć dużo, więc rzadko. Jakoś nie lubię zapychać zamrażalnika przesadną ilością padliny :-)))

> Nie znam się dobrze na rozbiorze krowy, chociaż umie
> m odróżnić szponder od rostbefu i wiem, że ligawa, chociaż piękna, na befsztyki
> się nie nadaje, to jednak te krzyżowe sprawiają mi trudności. :)

Ja pochodzę z Galicji i Głodomerii. Tam się zawsze jadło dużo wołowiny. Klasyczna sztuka mięsa na niedzielne obiady też z krzyżowej albo pręgi. O, dawno nie jadłem :-)))

[mantra1]

monte_we_mgle napisał:
>
> Ja mam mały wybór. Mieszkam koło Tesco, które sprawnie wykosiło konkurencję. W
> pobliżu mam jeszcze tylko Lidla i socjalistyczną w stylu Biedronkę, gdzie nie c
> hodzę, bo syf i nie można płacić kartą.

To jakbyś opisał moje położenie geograficzne pod względem marketów. Mam dokładnie tak samo. :) Biedronka Biedronce nierówna. Ta najbliższa po kapitalnym remoncie stała się jakaś taka bardziej "światowa". Jest czysto, świeżo, uprzejmie i bankomat przy drzwiach. Do tej dalszej brzydzę się wejść, taki syf.

> Ja pochodzę z Galicji i Głodomerii. Tam się zawsze jadło dużo wołowiny. Klasycz
> na sztuka mięsa na niedzielne obiady też z krzyżowej albo pręgi. O, dawno nie j
> adłem :-)))

Moja Babcia pochodziła z Łodzi, więc w niedzielę obowiązywała wołowina w krótkim sosie i kluski na parze, zwane w poznańskim pyzami. A na deser galaretka i "zupa nic". :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Moja Babcia pochodziła z Łodzi, więc w niedzielę obowiązywała wołowina w krótki
> m sosie i kluski na parze, zwane w poznańskim pyzami. A na deser galaretka i "z
> upa nic". :)

U mnie była sztuka mięs - tak się wymawiało - w sosie chrzanowym i zupa kminkowa z kluseczkami :-)))
Dziadek był z Wielunia, to chyba niedaleko Łodzi, ale w kuchni rządziła babcia i potrawy były typowo galicyjskie.
A co to jest krótki sos?

[mantra1]

Krótki sos, to taki sos długo gotowany, sama esencja smaku. Jakby bulion z mięsa, warzyw i dodatków, tylko zagęszczony mąką, w której obtacza się mięso przed smażeniem i duszeniem, albo dodatkowo śmietaną. W epoce szybkowarów efekt dość trudny do osiągnięcia. :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> W epoce szybkowarów efekt dość trudny do osiągnięcia. :)

Nie uznaję takich wynalazków, no ale są w domu oczywiście, ja teraz gotuję od święta, a jeść trzeba codziennie :-)))
W rodzinnym domu mieliśmy solidną kuchnię kaflową z bratrurą. Nie jestem w stanie "podrobić" tamtych smaków, na tym czym dysponuję, więc potrawy babci pozostaną niedościgłym ideałem :-)))

[mantra1]

monte_we_mgle napisał:
> U mnie była sztuka mięs - tak się wymawiało - w sosie chrzanowym i zupa kminkow
> a z kluseczkami :-)))

SztukAmięs :) też bywała, a zupy kminkowej w życiu nie jadłam. Pewnie spodobałaby się mojemu chłopu, bo on kminek wali do wszystkiego, nawet do jajecznicy, czy twarożku. Oczywiście on też z Galicji. ;) W łódzkiej kuchni króluje zalewajka.

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> SztukAmięs :) też bywała, a zupy kminkowej w życiu nie jadłam. Pewnie spodobała
> by się mojemu chłopu, bo on kminek wali do wszystkiego, nawet do jajecznicy, cz
> y twarożku. Oczywiście on też z Galicji. ;) W łódzkiej kuchni króluje zalewajka

Tu jest oryginalny galicyjski przepis na zupę:


kuchnia.mckornik.com/start.php?drukuj=0&lp_wedrowki=124&lp_przepisu=1

Ja też lubię kminek. Schab pieczony tylko z kminkiem na samym maśle, pycha ;-)))
Zalewajka też często bywała. Może to był wkład dziadka w domowe jedzenie? Nie wiem, już nie mogę zapytać.

[mantra1]

Dzięki za przepis, ale ja mu nawet nie będę go pokazywać. :D Niech się sam dokopie i ugotuje sobie taką zupkę, gdy będę musiała gdzieś wyjechać. Kminek toleruję tylko w postaci pieczonej, na chlebie, czy jakichś pogryzkach do piwa. Strasznie cierpiałam, będąc w Czechach, bo tam wszystko z kminkiem, czasami miałam wrażenie, że nawet słodycze. :)
Z regionalnych tradycji przyprawowych kultywuję tylko jedną: młodą kapustę, duszoną na maśle, bez żadnych smalców, skwarków itp. robię na słodko-kwaśno-pieprzno i doprawiam cynamonem. Tak robiła moja babcia, robi mama i wszystkie łódzkie ciotki i kuzynki. Okoliczna ludność zwykle z początku podchodzi do tego nieufnie, ale w końcu prawie wszyscy się rozsmakowują. :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Strasznie cierpiałam, będąc w Czechach, bo tam wszystko z kminkiem, czasami miałam w
> rażenie, że nawet słodycze. :)

"Słodycze" z kminkiem jadłem w Szwecji. Ohyda, jak cała reszta ich "słodkich" wyrobów :-)))

> Z regionalnych tradycji przyprawowych kultywuję tylko jedną: młodą kapustę, dus
> zoną na maśle, bez żadnych smalców, skwarków itp. robię na słodko-kwaśno-pieprz
> no i doprawiam cynamonem. Tak robiła moja babcia, robi mama i wszystkie łódzkie
> ciotki i kuzynki. Okoliczna ludność zwykle z początku podchodzi do tego nieufn
> ie, ale w końcu prawie wszyscy się rozsmakowują. :)

Kapusta z cynamonem brzmi interesująco :-)))
Postraszę Cię jeszcze - galicyjskim przysmakiem jest zgliwiały biały ser smażony z kminkiem i solą, jadany na zimno najczęściej. Smród przy przygotowywaniu tej potrawy - potworny, samo gliwienie też obrzydliwe. Na szczęście ja mam żonę Krakuskę z podobnymi bardzo tradycjami kulinarnymi, więc mogę sobie od czasu do czasu pozwolić na takie frykasy :-)))

[varna771]

monte_we_mgle napisał:
> Postraszę Cię jeszcze - galicyjskim przysmakiem jest zgliwiały biały ser smażon
> y z kminkiem i solą, jadany na zimno najczęściej. Smród przy przygotowywaniu te
> j potrawy - potworny, samo gliwienie też obrzydliwe. Na szczęście ja mam żonę K
> rakuskę z podobnymi bardzo tradycjami kulinarnymi, więc mogę sobie od czasu do
> czasu pozwolić na takie frykasy :-)))
Przepraszam, że się wcinam w rozmowę, ale mam pytanie odnośnie sera smażonego. Po prostu uwielbiam, teraz kupuję ser smażony z kminkiem tylko z Nowego Tomyśla. Za dziecioka babcia robiła własnie taki smażony ser, kupwała twaróg biały ( za komuny w takim trójkącie) kruszyła na blaszaną miseczkę i wkładała do piekarnika nakrywając pergaminem. Z tydzień w tym piekarniku leżakował, a po otwarciu framugi mówiąc nomenklaturą babci, smród okrutny, ale ser przetopiony z solą i kminkiem przepyszny. Nie wiem czy tajemnica tkwi w serze bo niestety z dzisiejszego sera, ser smazony nie chce wyjść , stąd moje pytanie jakiego twarogu używasz??

[mantra1]

A ser przetapiany z kminkiem, to akurat lubię i też czasami kupuję. Koryciński z kminkiem zresztą też nie jest zły:) Pamiętam, że za komuny produkowało się taki ser z normalnego twarogu w kostce, który sobie uprzednio poleżał i pośmierdział w słońcu na balkonie. Potem się toto z zatkanym nosem smażyło, rozkładało na miseczki i do każdej dodawało innej przyprawy. Ten z kminkiem był chyba najlepszy, dobry był też z ostrą papryką, albo taka węgierska pastą paprykową z tubki.

[varna771]

mantra1 napisała:

. Ten z kminkiem był chyba najle
> pszy, dobry był też z ostrą papryką, albo taka węgierska pastą paprykową z tubk
> i.
W moim rodzinnym domu mama i babcia robiły tylko z kminkiem, ale z ostrą papryką tez brzmi zacnie:)

[monte_we_mgle]

varna771 napisała:

>Nie wiem czy tajemnica tkwi w serze bo niestety z dzisiej
> szego sera, ser smazony nie chce wyjść , stąd moje pytanie jakiego twarogu używ
> asz??

Nie używam twarogu. Kupuję na targu wiejski biały ser. Zawsze mi wychodzi.

[varna771]

monte_we_mgle napisał:

>
> Nie używam twarogu. Kupuję na targu wiejski biały ser. Zawsze mi wychodzi.

Zajebiście:) bułke z domowym serem smazonym zjadłabym. Myslałam że twaróg to jest biały ser... ten biały wiejski ser musi też być wporzo. Kilka lat temu jak nie kilkanaście będac u mojej koleżanki widziałam, plasterki białego sera posmarowane masłem z solą i pieprzem jako zakąski do wódki, przyznam, że zakąski z sera widziałam po raz pierwszy i ostatni bowiem był to dziadek mojej kolezanki i jego kolega dzisiaj już świetej pamięci. Musze jutro dokładnie przyjrzeć się serom białym może odpowiedni uda mi się kupić na smażony.

[monte_we_mgle]

varna771 napisała:

> Zajebiście:) bułke z domowym serem smazonym zjadłabym. Myslałam że twaróg to je
> st biały ser... ten biały wiejski ser musi też być wporzo.

To chyba różnie w różnych częściach Polski. Dla mnie twaróg to biały ser wymieszany ze śmietaną :-)))

> Kilka lat temu jak nie kilkanaście będac u mojej koleżanki widziałam, plasterki białego sera > posmarowane masłem z solą i pieprzem jako zakąski do wódki, przyznam, że zakąski zsera > widziałam po raz pierwszy i ostatni bowiem był to dziadek mojej kolezan
> ki i jego kolega dzisiaj już świetej pamięci. Musze jutro dokładnie przyjrzeć s
> ię serom białym może odpowiedni uda mi się kupić na smażony.

Spóbuj kupić półtłusty, ale ja nie mam zaufania do białego sera ze sklepu. Zawsze kupuję na targu.
Mój dziadek nie do wódki, ale na śniadanie robił często "żołnierzyki". Kroił chleb na kwadraciki, smarował białym serem z rogniecionym czosnkiem i solą. Pyszne to było, bo takie małe. Cała rodzina mu podkradała :-)))

[mantra1]

Biały ser zwykle "firmowo" nazywa się twaróg. Tak stoi napisane na większości opakowań. Dla mnie też twaróg, czy twarożek to twór z białego sera ze śmietaną z ewentualnymi dodatkami. :) Teraz raczej nie polecałabym smażenia tego ze sklepu, bo diabli wiedzą, jakie glutoplazmy i inne chemiczne polepszacze do niego ładują i co się może z niego uwolnić podczas leżakowania i smażenia. Również stawiałabym na taki od baby, albo od chłopa z bazaru (targu? rynku? placu?, czy jak tam się u kogo to nazywa. :D

[varna771]

monte_we_mgle napisał:

>>
> To chyba różnie w różnych częściach Polski. Dla mnie twaróg to biały ser wymies
> zany ze śmietaną :-)))

U nas wymieszany biały ser ze smietaną to gzika podawana z pyrami w mundurkach. Twaróg to taki ser jak za komuny w klockach nazywany tez białym serem.


> > Spóbuj kupić półtłusty, ale ja nie mam zaufania do białego sera ze sklepu. Zaws
> ze kupuję na targu.
> Mój dziadek nie do wódki, ale na śniadanie robił często "żołnierzyki". Kroił ch
> leb na kwadraciki, smarował białym serem z rogniecionym czosnkiem i solą. Pyszn
> e to było, bo takie małe. Cała rodzina mu podkradała :-)))

starsze pokolenie wiedziało co dobre:)

[monte_we_mgle]

varna771 napisała:

> U nas wymieszany biały ser ze smietaną to gzika podawana z pyrami w mundurkac
> h.

Jadłem, ale nazwy nie zapamiętałem. Od was pamiętam chyba tylko szneki z glancem i bimbę, ale to już nie kulinarnie :-)))

[varna771]

monte_we_mgle napisał:

> varna771 napisała:
>
> > U nas wymieszany biały ser ze smietaną to gzika podawana z pyrami w mun
> durkac
> > h.
>
> Jadłem, ale nazwy nie zapamiętałem. Od was pamiętam chyba tylko szneki z glance
> m i bimbę, ale to już nie kulinarnie :-)))
>
do dzisiaj w niektórych cukierniach mozna przeczytać "szneki z glancem" a jak jezdziłam na uczelnie MPK to tylko na bimbe sie szło:)))

[mantra1]

Co to bimba? Z poznańskiego menu pamiętam jeszcze leberkę i galarty. :)

[monte_we_mgle]

mantra1 napisała:

> Co to bimba?

Tramwaj :-)))

[varna771]

mantra1 napisała:

> Co to bimba? Z poznańskiego menu pamiętam jeszcze leberkę i galarty. :)
bimba- tramwaj
nazewnictwo regionalne znów w modzie, tak wczesniej pisałam szneki z glancem pojawiły sie, ale również leberka czyli wątrobianka oraz "galarty" jeżeli masz na myśli tzw. " zimne nóżki w galarecie" to po naszemu "galat":)

[mantra1]

varna771 napisała:
"galarty" jeżeli masz
> na myśli tzw. " zimne nóżki w galarecie" to po naszemu "galat":)

No paczpani, a mnie się zawsze wydawało, ze w tych nóżkach jest "r". :)

P.S. Ajlaw jor sygnaturkas. :D

[varna771]

mantra1 napisała:

> varna771 napisała:
> "galarty" jeżeli masz
>
> P.S. Ajlaw jor sygnaturkas. :D
mnie to rozsmieszyło nawet bardzo... :)

[mantra1]

mifredo napisała:

> Bez logowania byłaś bardziej dożarta i upierdliwa,
> teraz się nieco powstrzymujesz, bo jesteś identyfikowalna.

Hę? Bez logowania napisałam tu trzy, czy cztery posty na temat ujawniania prywatnych informacji o innej osobie przez jedną z użytkowniczek Oba wątki poleciały na Oślą, prawdopodobnie po interwencji Varny, która padła ofiarą jakichś bezsensownych pomówień, dotyczących sfery prywatnej.

> Czasem się zastanawiam czyją jesteś wtyczką,
> bo na kilku forach je masz pod różnymi nickami.

Jestem wtyczką swoją własną i mojego psa, więc nie łam już sobie tym głowy. :)
Drugiej części zdania nie rozumiem. O jakich forach mówisz? Ale zawsze możesz przeprowadzić śledztwo przez wyszukiwarkę i masz mnie jak na dłoni. :) Aha, bodajże w 2003 zmieniłam nicka, gdy założyłam swoje (już nieistniejące) forum, ale to też sobie znajdziesz, jak dobrze pogrzebiesz ;)

[mantra1]

> Wywołała wiele napięcia na tym forum. Obwinia innych o wulgaryzmy sama stosują
> c wulgaryzmy w stosunku do siebie.
Jeszcze raz proszę o wskazanie mi, jakich to wulgaryzmów użyłam wobec samej siebie.
Chodzi o te nieszczęsne cycki? Czy gdybym napisała, że potłukłam sobie tyłek, to też byłby wulgaryzm? Odnoszę czasami wrażenie, że rozmawiam z automatem, który nie dialog prowadzi, a monolog równoległy. Czy ty czytasz moje posty, Mskaiq? Bo może masz je wygaszone i niepotrzebne się wysilam, odpowiadając ci?

> Wasze pisanie o kasowaniu wątków spowodowały, że dwie osoby przestały się czuć
> tutaj bezpiecznie.

Oj, chyba im już przeszło. ;) Zobacz, jak sobie rozkosznie gaworzą i wcale niewulgarnie oraz z wzajemnym szacunkiem. Jakoś nikt nie wygląda na zastraszonego.
forum.gazeta.pl/forum/w,1211,142624980,142624980,Damski_bokser.html

[mskaiq]

To Ty zarzuciłaś dittcie wulgaryzm jesli chodzi o cyce. Słyszałem również,
że Twoj post zniknął a został Ditty, który jest odpowiedzią na Twój
post.
Jak to sie stało, że jest Ditty post a Twoj został skasowany ? Kto na tym
forum pisał o klikaniu i wywalaniu postów ?
To pozostawia sporo do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie.

[mantra1]

mskaiq napisał:

> To Ty zarzuciłaś dittcie wulgaryzm jesli chodzi o cyce. Słyszałem również,
> że Twoj post zniknął a został Ditty, który jest odpowiedzią na Twój
> post.

Mój też gdzieś tam jest, w cytacie. Poszukaj, to znajdziesz.
A wracając do tematu, bo znowu odnosisz się wybiórczo do tego, co do ciebie pisałam:
czy uważasz, że nazywanie kogoś "jadowitą żmijką", porównywanie do kruka rzucającego się na padlinę, określanie przymiotnikiem "dożarty" i "upierdliwy" jest ok i świadczy o szacunku? O "uprzejmościach", wymienianych w wątku o damskich bokserach nie wspomnę, bo mnie one na szczęście nie dotyczą i już nie zamierzam klikać w kosz, gdy się ludzie wzajemnie obrażają. Widać to lubią, skoro posty sobie nadal wiszą ku chwale tego forum i ich autorów.

[mskaiq]

Nie chce w to wszystko wchodzić dalej, w te wszystkie spory i nie będe tego robił
bo to do niczego nie prowadzi.
Prawda dla mnie jest taka, że to nie tylko zła Ditta, Uwierz, ale prowakcje są z
drugiej strony również.
Pozdrawiam serdecznie.

[mantra1]

mskaiq napisał:

> Nie chce w to wszystko wchodzić dalej, w te wszystkie spory i nie będe tego rob
> ił
> bo to do niczego nie prowadzi.

O, i to jest słuszna decyzja, szkoda tylko, że dopiero teraz podjęta.
Odnośnie tego, co i kto najbardziej szkodzi/zaszkodził temu w tej chwili już prawie martwemu forum - pozostanę przy swoim zdaniu.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> To Ty zarzuciłaś dittcie wulgaryzm jesli chodzi o cyce. Słyszałem również,
> że Twoj post zniknął a został Ditty, który jest odpowiedzią na Twój
> post.

Źle słyszałeś.

> Jak to sie stało, że jest Ditty post a Twoj został skasowany ?

Oba zostały skasowane. Post Mantry był odpowiedzią na mało elegancką sugestię Ditty, że Mantra jest kryminalistką, a poleciał, bo w takich wypadkach zawsze leci cała wymiana zdań. Treść posta Ditty poznałeś, bo zanim został usunięty, ktoś go sobie skopiował i Ci wkleił, żebyś mógł zobaczyć, że Twoje twierdzenia o tym, że Ditta nie bywa wulgarna, tylko jej wypowiedzi są opatrznie interpretowane, były bezpodstawne.

> Kto na tym
> forum pisał o klikaniu i wywalaniu postów ?
> To pozostawia sporo do myślenia.

Ja głównie pisałem o tym, nie pierwszy raz zresztą, więc nie rozumiem skąd nagle takie zdziwienie, że klikam i zgłaszam.

[mskaiq]

Nie bedę o tym wiecej pisać. To tylko szkodzi forum.
To co miałem powiedzieć to zrobiłem to.
Pozdrwiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Nie bedę o tym wiecej pisać. To tylko szkodzi forum.
> To co miałem powiedzieć to zrobiłem to.

Bardzo słusznie. Nie należy pisać o czymś, o czym się niewiele wie. Rzadko bywasz na tym forum, więc nie kreuj się na arbitra, bo siłą rzeczy musisz się posiłkować tym, co ktoś Ci podrzuci, a to nigdy nie daje pełnego obrazu.

> Pozdrwiam serdecznie.

Ja również.

[mskaiq]

Zobaczyłem co sie tutaj dzieje. To nie tylko wina złej Ditty i złego Uwierza.
Jest i druga strona, która prowokowała, która manipulowała wątkami.
Próbujesz mi wmówić że nie wiele wiem co się tutaj wydarzyło. Zobaczyłem
dostatecznie dużo. Zobaczyłem również Twoją role w tym wszystkim.
Pozdrawiam serdecznie.

[monte_we_mgle]

mskaiq napisał:

> Zobaczyłem co sie tutaj dzieje. To nie tylko wina złej Ditty i złego Uwierza.
> Jest i druga strona, która prowokowała, która manipulowała wątkami.

Ditta i uwierz byli wielokrotnie namawiani do ignorowania prowokacji i zgłaszania ataków. Nie robili tego, bo widocznie lubią się pookładać z "drugą stroną".

> Próbujesz mi wmówić że nie wiele wiem co się tutaj wydarzyło. Zobaczyłem
> dostatecznie dużo. Zobaczyłem również Twoją role w tym wszystkim.

Mógłbyś bardziej opisowo? Ja co prawda przyzwyczaiłem się już do roli bezwzględnego demiurga, którym jestem co i rusz mianowany, ale chętnie poznam szczegóły tych domniemań.

[mantra1]

mskaiq napisał:

> Zobaczyłem co sie tutaj dzieje.
No, jak widać niedokładnie, skoro wciąż mi zarzucasz, ze wycięłam (tylko nadal nie wiem, w jaki sposób mogłam to zrobić) jakiś swój post, pozostawiając wulgarny post Ditty, podczas, gdy oba można sobie nadal znaleźć na forum. Podpowiem: wrzuć do wyszukiwarki słowo "cycki", resztę chyba przeczytałeś, skoro podziękowałeś temu, kto ci to skopiował. Pomijając już pytanie, po co miałabym "wycinać" swój, w którym nie obrażam nikogo, a tylko żartuję z samej siebie, a zostawiać posty, które mnie i innych w jakiś sposób obrażają? Nie uważasz, że byłoby to nielogiczne?
Nie musisz mi odpowiadać na te retoryczne pytania, tylko, skoro już chcesz tu robić za bezstronnego arbitra i eksperta od ludzkich zachowań, zastanów się chociaż przez moment, jak ty sam możesz być odbierany. Bo z Mifredo to sam wiesz - łaska Pańska na pstrym koniu jeździ, raz pochwali, raz dokopie, nie znasz dnia, ani godziny. :) Pomyśl o innych, do których kierujesz swoje nauki, bo ci wskaźniki mogą spaść. Mnie jako jednostkę niereformowalną i mało podatną na wpływy lokalnych autorytetów możesz spisać na straty. ;)

[mskaiq]

Jesli nie szanujesz siebie sama to jak możesz wymagać aby Ciebie szanowano.
Dajesz w taki sposób przyzwolenie aby inni traktowali Ciebie tak jak Ty to sama
robisz. Wystarczy, że ktoś bedzie używał do Ciebie tych samych słów jakie Ty
używasz i nikogo za to nie można winić bo używa twoich słów.
Pozdrawiam serdecznie.

[mskaiq]

Mantra1 napisała
> Ditta, ja mam prawo pisać o sobie, co tylko mi się żywnie podoba, żartować z si
> ebie i nazywać swoje własne części ciała, jak chcę....
Jesli nie szanujesz siebie sama to jak możesz wymagać aby Ciebie szanowano.
Dajesz w taki sposób przyzwolenie aby inni traktowali Ciebie tak jak Ty to sama
robisz. Wystarczy, że ktoś bedzie używał do Ciebie tych samych słów jakie Ty
używasz i nikogo za to nie można winić bo używa twoich słów.
Pozdrawiam serdecznie.

[szept_wolnosci]

Mask tu tak wiele postów poleciało chociżby za głupi nick, że szkoda słów, czasem leciały posty porostu niewygodne dla montego i tej całej mantry1 ja ich chromole, fakt że tu już nie ma z kim dyskutować jedynie wojny prowadzić i jak chcemy podyskutować idziemy na inne forum to forum obecnie to stan wojenny.