beata.cressay
23.03.06, 11:35
Może niektórzy z Was widzieli wczoraj wieczorem z okien miotającą się parę,
usiłującą załatwić wjazd samochodu z meblami pod budynek A1? Nasze działania
były oczywiście bezskuteczne, bo Pan Ochroniarz powiedział, że zgodnie z
zarządzeniem Bemowo Park żadnych samochodów, a tym bardziej ciężarowych nie
wolno im wpuszczać na podjazd. A do nas właśnie przyjechał zestaw mebli
skórzanych ciężkich jak nieszczęście. Nasz pech!! Panowie z firmy przewozowej
powiedzieli w pierwszej chwili, że nie poniosą takiej kanapy od wjazdu do
mieszkania, bo najzwyczajniej nie dadzą rady. No i rób tu człowieku co
chcesz. A ochromiarz był oczywiście nieubłagany. W końcu udało się meble
wtargać, ale co się namęczyliśmy i zdenerwowaliśmy to nasze.
Ludzie!! Czy tak ma wyglądać mieszkanie na tym osiedlu??
Bemowo wydaje jakieś zarządzenia bez naszej zgody, ustala regulaminy, które
zamiast ułatwiać nam życie, utrudniają je. Nie może być przecież tak, że z
żadnej strony nie ma podjazdu do budynku. Zastanawiam się co by się stało,
gdyby ktoś z nas potrzebował wjazdu karetki. Naprawdę polecam wtedy rozmowę i
negocjacje z naszą Ochroną!!
Wiecie co wczoraj usłyszałam? Ze jestem tu tylko "nędznym lokatorzyną" i że
mogę sobie wykrzykiwać do woli. A jak się nadal będę awanturowała, to "ON MI
POKAŻE!!". Ze sposobu, w jaki ze mną rozmawiał wnioskuję, że to były
pracownik "służb mundurowych". Więc chyba powinnam zacząć się bać. Nic ując
nic dodać.
Przepraszam, że rozpisałam się tak długo, ale pomyślałam sobie, że może
powinniście o tym wiedzieć...??