Program Novartisa - Aimovig tańszy - nadal trwa

[trika13]

Chciałam zdementować informację, która kilkakrotnie pojawiła się na tym forum, jakoby rejestracja do programu, gdzie można "wypróbować" nowy lek na migrenę za 1,5 zł miesięcznie przez 2 pierwsze mce i potem przez wybrane kolejne, już się skończyła (do 31.03). Dziś tam dzwoniłam i przyjęli mnie bez problemu - program nie ma póki co granicznej daty. Oczywiście będę tu relacjonować jak mój organizm zareagował na ten lek. Pozdrawiam.

[annthonka]

Świetnie. Czekamy na wieści.

[trika13]

Lek przyjęłam w poniedziałek 6 maja wieczorem. Jak na razie żadnych skutków ubocznych nie odnotowałam. Migren brak, ale to za krótki okres, żeby przypisywać to działaniu leku. Zrobię aktualizację za miesiąc.

[annthonka]

Dobrze, że migren brak i skutków ubocznych też.
Czekamy na dalszą relację!

[Gość: Asdfga]

Gdzie znajdę jakieś info dotyczące programu ? Jak mógłbym spróbować się zapisać?

[Gość: Beata]

Witam,wczoraj dowiedziałam sie o istnieniu leku,ale nie wiem jak mogę się skontaktować aby skorzystać z programu.Bardzo Proszę o pomoc.
Pozdrawiam Beata

[trika13]

Program w imieniu Novartisa koordynuje Komtur. Najlepiej napisać na ten adres email i poprosić o informacje jak się do programu zgłosić: [e-mail].

[trika13]

Za tydzień biorę drugą dawkę. Migreny niestety jak były, tak są. Ale może to za wcześnie, aby wyrokować - decyzję podejmę po 3 dawkach.

[annthonka]

Oj, to niedobrze.
Masz rację, żeby przyjąć co najmniej 3 dawki, może Twój organizm potrzebujee jeszcze trochę czasu. My trzymamy kciuki nieodmiennie i czekamy na kolejne wieści od Ciebie.

[minniemouse]

Ja tez trzymam kciuki. czasem trochę trwa zanim są efekty. dajmy temu czas!

Minnie

[eworra55]

Jak nie pomoglo na poczatku leczenia to nie licz że w ogóle pomoże

[trika13]

Witajcie - obiecana aktualizacja. Kilka dni temu przyjęłam 3. dawkę, płatną już. Ale czuję efekty kuracji, choć oczywiście nie chcę zapeszyć. No więc: pierwsza dawka 6 maja - w maju 4 ataki (o 2 mniej niż w kwietniu). Kolejna - 3 czerwca. W czerwcu 1 atak w połowie mca. 3 lipca trzecia dawka. Póki co brak ataków o połowy czerwca (wspomniany jeden raz). Mimo to uważam, że 3 mce to wciąż za mało, żeby mówić, że lek zadziałał rewelacyjnie, bo bywały już takie poprawy. Na pewno można powiedzieć, że budzi nadzieję, więc jeśli chcecie, będę tu dale opisywała swoje samopoczucie. Pozdrawiam.

[minniemouse]

To Super!! trzymam kciuki żeby dalej tak było!! 👍👍👍
Czekamy na dalsze doniesienia, absolutnie.

Minnie

[Gość: Besta]

Chciałabym się dowiedzieć jak można wejść do tego programu ? Czy ktoś może mi pomoc ? Pozdrawiam

[trika13]

Program w imieniu Novartisa koordynuje Komtur. Najlepiej napisać na ten adres email i poprosić o informacje jak się do programu zgłosić: [e-mail].

[muzyk19]

gdzie zadzwonić w sprawie rejestracji do programu

[trika13]

kierunkowy 22 5662666

[annthonka]

Trika - bardzo się cieszę, że widzisz poprawę. Koniecznie dawaj znać co dalel :-)

[trika13]

Witajcie znowu. Ostatnio tu pisałam 8 lipca, po trzeciej dawce Aimovigu. Niestety, dzień później migrena wróciła. Po kolejnym tygodniu znowu. W zasadzie od poniedziałku 15go mam taki ciąg migrenowy - wraca co drugi dzień. Nawet dziś była sama aura, ale się nie rozwinęła... Nie wiem co o tym sądzić, było dobrze, a teraz częstotliwość ataków się zwiększa. Oby to było przejściowo. Odezwę się wkrótce. pozdrawiam, Magda

[trika13]

Drodzy migrenicy, tak jak obiecałam, relacji z terapii ciąg dalszy. Od 19 lipca, kiedy ostatni raz tu pisałam, w lipcu miałam jeszcze 2 ataki migren z aurą. Bilans lipca: 5 ataków. Zdecydowanie więcej niż w czerwcu. 31 lipca przyjęłam kolejną, czwartą już dawkę. Wczoraj, czyli 7 sierpnia, znów migrena z aurą. Czyli 10 dni przerwy między jednym atakiem a drugim. Nie mogę więc potwierdzić, że terapia działa. Wybieram się do mojego neurologa przedyskutować czy jest sens kontynuować, tym bardziej, że już mocno trzepie po kieszeni - najbliższa dawka to znowu 2 tys. zł. Pozdrawiam Ws ciepło. Magda

[annthonka]

Czyli jednak efekt nie jest u Ciebie tak bardzo widoczny. :-(

[trika13]

Póki co nie jest wyraźny, może ktoś inny, kto to bierze, mógłby to napisać aktualizację?

[minniemouse]

No to strasznie szkoda,
i bardzo Ci współczuję Triko, bo wiadomo, migrena to straszne, ciężkie choróbsko i na każdy lek nie tylko Ty, ale my wszyscy, każdy z nas, wszyscy-wszyscy czekamy z ogromna nadzieja ze nareszcie!... nareszcie! .. będzie dla nas wyzwolenie od tego koszmarnego bólu wiec każdą porażkę odczuwamy jak nasza własną, nie tylko Twoja Triko :(

No ale ja mam jeszcze taka nadzieje ze moze to nie sam aimovig zawiódł?, moze to po drodze dopadły Cie jakieś nieprzewidziane dolegliwości np hormony albo zwyczajnie zatoki? moze np 6-cio tygodniowa kuracja antybiotykiem typu Clavulin by ci pomogła? bo np niestety ale aimovig podobno ma takie skutki uboczne ze sprzyja chorobom zatok,- tak słyszałam.
wiec moze trzeba by to dokładnie sprawdzić. albo moze jesteś w wieku kiedy zaczynają sie wahania hormonalne - perimenopauza? tak tylko zgaduje. mozna by pogdybać, posprawdzać.
Trzymam kciuki ze jeszcze będzie dobrze. i ze dodatkowo neurolog da ci dobre leki doraźne na przerywanie silnych napadów - kciuki trzymam!,

Minnie

[Gość: Katarzyna2019!]

Ja miałam dwa podejścia do aimovigu w miesiącu sierpniu i we wrześniu 2019r. Mam migreny po mniej więcej 10-14 dni w miesiącu – tak więc uciążliwe. W 80% przypadków migrena budzi mnie ze snu, biorę tryptan, wegetuję do południa (w pracy jest ciężko) po południu migrena przechodzi, na wieczór jest ok ale rano znowu pobudka z bólem głowy. Po pierwszej dawce aimovigu częstotliwość migren spadła do kilku dniu w miesiącu. Niestety wrzesień to powrót dużej ilości i mocniejszych ataków (może dlatego też, że wzięłam drugą dawkę z 1 tygodniowym opóźnieniem?). Teraz czeka mnie ewentualna trzecia dawka – ale już płatna 2 tys. Wieć się zastanawiam czy jest sens wydawać tyle kasy skoro i tak tryptany muszę brać? Mam w przyszłym tygodniu wizytę u neurologa więc zobaczymy.

[trika13]

Dziewczyny, chcę się podzielić lepszymi niż ostatnio informacjami. Gdy tu ostatnio pisałam był początek sierpnia i wydawało mi się, że Aimovig nie zadziałał, bo wciąż miałam aury. Niesłusznie jednak utożsamiałam aury z bólem migrenowym i jak tylko się mroczki zaczynały łykałam naproxen i zaraz po nim tryptan. Po takim zestawie leków czułam się nie najgorzej, mogłam nawet normalnie (w miarę) pracować, co kiedyś było nie do pomyślenia - tylko łóżko, zgaszone światło, cisza itp. Po kilku takich atakach zdałam sobie sprawę, że ok - aury są, ale przecież mnie praktycznie nie boli. Może niepotrzebnie biorę taki miks tabletek? Przy kolejnej aurze wzięłam więc tylko naproxen. I co? I nie bolało. Potem znowu i znowu - 4 ataki po kolei na samym naproxenie - i za każdym razem ból prawie żaden, nie silniejszy niż zwyczajny, na który pomaga Apap. Poszłam więc do neurologa, a on uznał, że Aimovig u mnie jednak działa, tylko nie brakiem aury, ale braku bólu po niej. co ciekawe było to jakieś 4 tyg temu i od tamtej pory nie mam żadnej aury, nic. Więc może jednak jest nadzieja i nie będę was zniechęcać do Aimovigu, któy nadal regularnie biorę (od pół roku)

[annthonka]

Wspaniałe wieści. Czyli może po prostu Twój organizm potrzebował trochę czasu, żeby zareagować. Oby tak dalej!

[minniemouse]

To wspaniale!! cudownie!! ogromnie sie ciesze!
podzielam zdanie ze moze niektorzy jak ty potrzebuja wiecej czasu aby podzialalo.
tez trzymam kciuki oby tak dalej!!

Minnie

[Gość: Wiolka]

Zapisalas sie przez Novatrisa bezposrednio czy za rekomendacja lekarza?

[trika13]

Zapisałam się przez lekarza. Przy okazji zrobię update - biorę Aimovig od maja. Początkowo wydawało mi się, że nie pomaga, ale teraz, po ponad pół roku, muszę przygnać, że migreny stały się rzadsze (raz w mcu) i prawie bezbolesne. Odstawiłam tryptany, w razie ataku biorę tylko naproksen. pozdrawiam

[annthonka]

Super, oby tak dalej! Czy dalej jesteś objęta tym programem, czy teraz już na własny koszt?

[trika13]

Programem, ale teraz co 3. dawka jest za i 1zł, pozostałe dwie są 2 tys. każda :(

[annthonka]

Sporo kasy, ale najważniejsze, że sporo Ci pomogło.
Jak często teraz bierzesz te zastrzyki?

[trika13]

co 4 tyg.

[Gość: Wiolka]

Bardzo prosze o informacje czy pomogl, bo wlasnie chce sie zapisac do programu.pozdrawiam Wiolka

[Gość: Iza]

Biorę 9 dawkę aimovig 140mg. Nie jestem pewna czy pomaga. Biorę jednocześnie flunarizine 10mg dwa razy w roku po 2 miesiące. Myślę, że wszystko po trochu pomaga.

[minniemouse]

Dobrze, ze masz choc trochę ulgi 👍

[Gość: ewa]

Od lat mam migrenę, kiedyś były bardzo częste, nawet po 7 dni, po nich przerwa 3 dni i od nowa.. Od 2019 r. radzę sobie przede wszystkim w ten sposób, że od roku zażywam Peritol (m.in. na padaczkę) oraz AmitriptylinumVP (antydepresant) - po nich znacznie zmniejszyła się ilość migren, zdażyła się nawet m-czna przerwa, nie od razu ale po ok. m-cu zażywania. Jeśli pojawia się ból, to zażywam Frimig 50 mg - na początku przez kilka lat po godzinie ustępował ból, bez żadnych przeciwbólowych. A na drugi dzień nastawiam budzik na 6 rano, jeśli odczuwam początki bólu, to wyprzedzając go, co jest bardzo ważne, przeżywam bez bólu cały dzień. Jeśli nie zdążę przed początkiem migreny, to teraz czekam, aż zadziała tabletka 2 -3 godziny. Czytam Wasze posty, za które bardzo dziękuję i zastanawiam się nad Aimowig, który jest bardzo drogi. Myślę, że zostanę przy swoich lekach.
Ewa [e-mail]

[Gość: Nessq]

Dwie pierwsze dawki Aimovig są za złotówkę, warto wypróbować :)

[Gość: Nessq]

Witam serdecznie. Chętnie podzielę się swoimi przemyśleniami, bo może ktoś nie może zdecydować się czy rozpocząć leczenie lekiem Aimovig. Od dziecka choruje na migreny, jestem młodą osobą. Sporadyczne ataki przerodziły się w codzienne, a nawet dwa razy dzienne. Zero życia, musiałam zrezygnować z dziennego trybu nauczenia, deprecha, istne piekło. Sięgnęłam pomocy u profesora zajmującego się migrenami, który mnie nakłonił do przystąpienia do programu. Od pierwszego zastrzyku było lepiej. Teraz jestem po siódmym i ataki mam około 3 razy w miesiącu, ale mogę sama je pokonać (bez wzywania pomocy bliskich, jak to było przedtem). Kiedy jest bardzo źle - tryptany dają rade, jeżeli mam aurę - biorę aspirynę c x2 (szybko działa, bo rozpuszczona).
U każdego działa to inaczej, u mnie poprawa była szybka, u drugiego człowieka może być po paru miesiącach. Z mojej perspektywy warto przystąpić do programu.
Życzę zdrówka, pozdrawiam:)

[annthonka]

Świetnie, że Ci pomaga :-) . Jeżeli możesz, to napisz jeszcze za jakiś czas, jak się czujesz!

[Gość: Lucy]

Czekałam na ten lek jak na zbawienie, i co? kompletna klapa. przyjełam jedną dawkę i przez 28 dni /konalam dosłownie/ głowę mi rozsadzało. Przy migrenie ciągłej ten lek jest kompletnie nieprzydatny. Nie ma się co łudzić, nie pomoże. Jak dla mnie ten lek łudząco przypominał topiramat o przedłużonym działaniu. nic ponadto a taką miałam nadzieję, że już medycyna sobie poradziła z migreną.

[annthonka]

Szkoda zniechęcać się po jednej dawce. Jak poczytasz to zobaczysz, że dziewczyny też nie miały spektakularnych efektów od razu, tylko dopiero po kilku.

[trika13]

Drogie dziewczyny, dawno nie dawałam znać jak z moim leczeniem bo zajęły mnie sprawy zawodowo-rodzinne. Zresztą odkąd tu pisałam, czyli jakoś 3 mce temu, jest tylko lepiej. Migreny coraz rzadsze i prawie bezbolesne, wystarczyło łyknąć Apro-Napro, żeby dalej w miarę funkcjonować. A od 25.03 żadnej. Przyjęłam właśnie 14 dawkę Aimovigu. Moje doświadczenia są więc takie: początki były rozczarowujące, ale w miarę przyjmowania leku, zmniejszyła się intensywność ataków - ból był, ale dawał się ogarnąć zwykłym naproxenem (o czym przez lata - a migreny mam od 24 lat) nie było mowy! A teraz to nawet ataków nie mam. Oczywiście wiem, że wrócą, ale cieszę się każdym dniem. I biorę lek dalej. Pozdrowienia.

[annthonka]

Cudowne wieści :-). Czemu obawiasz się, że migreny wrócą?

[trika13]

Bo nie wierzę w cuda :) Już nie raz miałam dłuższe okresy bez migren i zawsze wracały. Np. w ciąży, albo jak brałam Asentrę - aż 7 mcy przerwy.

[annthonka]

Ja w ciąży też miałam spokój.
Jak będziesz brać Airmovig cały czas to może nie wrócą. Trzymam kciuki, a Ty dawaj znać jak tam.

[trika13]

Najważniejsze, że dzięki terapii nawet jeśli pojawi się migrena, nie są już to te dawne, killerskie ataki, ale bardziej bóle głowy jak ze zmęczenia. Da się z nimi żyć. I to już sukces :)

[minniemouse]

bardzo sie cieszę. jakakolwiek ulga w migrenie to juz cos, już jakiś początek. oby tak dalej, trzymam kciuki że będzie chociaż tak samo jak nie coraz lepiej! pozdrawiam serdecznie,

Minnie

[maggie_may]

Ja miałam migreny po 2 tyg. w miesiącu. NA AIMOVIGU JESTEM JUŻ 8 MIESIĄC. mNIE BARDZO POMAGA

[annthonka]

Maggie, napisz coś więcej. Po której dawce poczułaś poprawę, czy migreny są rzadsze, czy w ogóle znikęły.

[maggie_may]

Ja jestem troszkę inna niż Wy w tym sensie, ze u mnie migreny zaczęły się po wytruciu mnie izotretinoiną. miałam migreny przez 2 tyg w miesiącu przez x lat po tym świństwie. Nic mi nie pomagało i na serio planowałam już samobójstwo ponieważ ból był nie do opisania. Aimovig biorę już z 8miesięcy. Pomogła pierwsza dawka. Teraz mam 2-3dni ale z bólu 200% zelżało do 20-30% a najczęściej nie mam WCALE /w miesiącu/. Ostatnio było niewesoło bo apteka miała opóźnienie w realizacji leku i był mały koszmar. W porównaniu z tym co było to jest nic. Mnie dosłownie aimovig uratował. Z moją neurolog doszłyśmy do wniosku, ze dla mnie najlepsza byłaby podwójna dawka-wiadomo, że w PL takiej nie dostanę, a szkoda-ale cieszę sie z tego co mam. Komu mogę to polecam i pomagam. Wg mnie b. niz warto. Celowo nie zabierałam tu głosu, czasem podczytywałam bo ja nawet nie dopuściłam mysli, że mnie mogłoby nie pomóc. I poza tym jaka to jest ulga jak człek wczesniej brał te WSZYSTKIE cholerne leki a to na depresje a to na padaczkę aby mu coś na migrene pomogło a wiadomo, że te leki rozpierniczają wszystko inne. Łącznie z tym, że u mnie po paru latach pojawiła sie tak okropna NIETOLERANCJa na tryptany-brałam Zolmiles-, że jak tylko wzięłam i jeszcze się nawet samoistnie nie rozpuścił to wymiotowałam na 8zagon. Na mnie już nic nie działało. Stąd aimovig okazał się prawdziwym wybawieniem! Żałuję, że nasz kraj tak olewa migreników, że pewnie będę musiała wyemigrowac aby się leczyć bo ja po prostu-dosłownie-umierałam z bólu plus nic nie działało. Moim zdaniem"taniej" jest leczyc ludzi niż marnowac im zycie bo jak pracować, żyć kiedy się przez BITE 2 tyg. w miesiacu cierpi zwłaszcza nie ze swojej winy bo lekarz mi zycie spieprzył? Sorry za język? A tak to sami wiecie dziadostwo jest bardzo drogie! Naprawdę jest to straszne to jak dać butelkę człowiekowi na pustyni ale zamknąc ja tak, że ten się napić nie może. Jesli juz coś działa i ma minimalne skutki uboczne bo nie oszukujmy się jakie to sa skutki w porównaniu do zespołu tryptanowego, do działania leków antydepresyjnych, antypadaczkowych gdy ja miałam migrenę+kurna większośc skutków ubocznych tych "leków"? Naprawdę nie rozumiem "logiki" kolejnych decydentów z Ministerstwa Zdrowia. ANNTHONKO sorry, że się tak rozpisałam odpowiadając krótko na Twój wpis. Ja już po pierwszej dawce odczułam róznicę a od 2 po prostu Żyję! Czego każdemu zyczę!

[maggie_may]

Uważam-bo się rozpisałam i sa błędy-, że jeżeli coś działa i pomaga REALNIE to do tego powinien być dostęp a nie chory się jeszcze męczy w tym porąbanym państwie bo albo nie ma albo cena zaporowa. Owszem to jest nadzieja i przyszłosc bo i inne ośrodki już czekają na wprowadzenie swoich przeciwciał-m.in TEVA co produkuje zolmiles-ale ile to trzeba czekać zwłaszcza w naszym kraju co migreny uznaje za fanaberie a nie za ciężką chorobę?

[maggie_may]

Jeszcze wam powiem, że przez 1,5 roku brałam dozylnie corhydron a domięśniwo pyralginę aż i to przestało pomagać. A wiadomo, ze sterydy to nic dobrego a co mozna było robić jak człek z bólu po scianie chodził? Mnie autentycznie AIMOVIG ratuje!

[annthonka]

No co Ty, nie przepraszaj, właśnie super, że tak ze szczegółami opisałaś. Bardzo Ci współczuję tego wszystkiego co przeszłaś, na mnie przynajmniej działa kombinacja przeciwpadaczkowych i tryptany.
Bardzo się ciesze, że w końcu znalazłaś coś, co Ci realnie pomaga i mam nadzieję, że uda Ci się doprowadzić rozwalony organizm do porządku.

Nie przypuszczałam, że izotretynoina może mieć aż takie skutki. Przyjmowałaś w tabletkach czy zewnętrznie? Pytam, bo ja w okresie jesień-zima robię sobie kurację tretynoiną, ale tylko miejscowo na twarz i nie zauważyłam u siebie żadnych związków z nasileniem migren. Napisz, jeżeli możesz.

[katie3001]

Witam. Na migreny choruję od 9 roku życia - migreny z aurą. a od wieku dojrzewania migreny bez aury. U mnie przyczyną migren z aurą była zbyt wysoka homocysteina. Zbiłam, dieta bezglutenowa - nie mam migren z aurą. Są tylko te drugie. Tryptany łykam jak cukierki. Wczoraj zostałam zarejestrowana w programie. Dzis już dostałam listę aptek. Trzymajmy się.

[annthonka]

Witaj, witaj. Trzymaj się, zaglądaj tutaj i pisz jak efekty leczenia. Trzymamy kciuki

[minniemouse]

dziewczyny, mocno trzymam za was kciuki aby wam dalej tak cudownie pomagało. i przypominam Maggie o programie Novartis - spróbuj, może są dostępne tam jakieś ulgi finansowe.

Minnie

[Gość: Beata]

Cześć, ja też mam paskudne migreny od 30 lat i ponad połowa dni w miesiącu. Zastanawiam sì nad Aimovigem. A w jakiej dawce bierzecie? Jak długo to trzeba sosować czy na stałe?

[minniemouse]

Cześć Beato,
ja nie biorę lecz sekunduje biorącym,
ale tak na chłopski rozum migrena jako (póki co) raczej nieuleczalna (powód - dotąd źródła tak naprawdę nieznane) choroba leczona jest w sumie objawowo, wiec doraźnie i profilaktycznie.
Aimovig dobrze działa profilaktycznie, zatem raczej "do końca życia" - ale wiesz, raz ze same migreny nie są w ciągu jednego żywota takie same, zmieniają się np od wieku, hormonów itp,
może sama z siebie stać się lżejsza na tyle ze już nie wymaga dalszego leczenia,
to i badania nad nią trwają i może coś nowego -lepszego- się odkryje 👍🤞
czego każdemu (i sobie) życzę!

Minnie

[Gość: Łasiczka]

Cześć, jestem po 7. dawcę Amoivigu. Na początku nie było rewelacji, sama siebie próbowałam przekonać, ze działa. A teraz... jest cudownie! Od około 6. dawki zero bólu głowy. Zdarzają się dni z aurą, ale po nich nie następuje ból głowy. To takie śmieszne uczucie, bo wiem ze to ten moment, kiedy właśnie by się zaczynało, a tu nic! Ostatnio złapałam się na tym, ze przestałam nosić wszędzie ze sobą leki przeciwbólowe 🙂. Z działań niepożądanych po pierwszych trzech dawkach łapały mnie skurcze mięśniowe i czasem zaparcia, których wcześniej nigdy nie miałam.

[annthonka]

Wspaniałe wieści! Oby tak zostało. Zaglądaj tu do nas i opisuj jak się czujesz :)

[minniemouse]

Super! bardzo sie ciesze! oby tak dalej!!

Minnie

[effi23]

Ale teraz skonczyla sie juz niestety... probowalam sie zapisac, stan na wrzesien 2020

[effi23]

ale juz sie skonczyla stan na wrzesien 2020, wczoraj chcialam sie zapisac juz nie przyjmuja