grazynka milionerka

[madi138]

nie jest juz tajemnica, ze grazynka wkrotce trafi szostke w totka i zostanie milionerka. i tu IMO scenarzystom nalezy sie karny k...s czy co w tym stylu, bo kloejny raz skopali sznase na poprowadzenie naprawde ciekawego watku. mogli pokazac realia zycia wielodzietnej wdowy i jej zmaganie sie z losem. ile to dawalo mozliwosci! a tu ledwo rysia pochowali i juz fortuna z nieba spada. i traktuj tu ten serial powaznie, a przeciez mial byc misyjny. zaraz sie okaze, ze dorote porwali kosmici i wymazali ja ze wspomnien wszystkich bohaterow serialu- to wytlumaczy nagle znikniecie siostry, ktora nawet sie nie odezwala, po smierci ukochanego brata....aaaa!!!

[wolne_tory]

Racja - wątek z wygraną do bani :(

[Gość: xd]

i najlepsze,ze kupi dom jacka;/i udzialy w elmedzie;/i niby co jeszcze??? jednego miliiona to sie jackowej chaty nie kupi ;/

ciekawe za co bedzie jąutrzymywac z pensja 2 tys;/

[toxicity1]

Dom Cichopków za 4 miliony.

[dziennik-niecodziennik]

bez przesady, przeciez ona go nie kupi żeby w nim mieszkac, tylko żeby Jacek miał za co spłacić kredyt. zapewne Jacenty bedzie dalej tam mieszkał i po trochu Graży oddawał, albo sie umówią ze odda dzieciom w przyszłosci czy jakos tak. raczej Grażyna Jacka z domu nie wywali.

[Gość: DNO]

OJP ludzie graja latami i nic nie wygrywają a tu nagle Grażynka trafia szóstkę i będzie sobie żyła jak królowa i jęczała do ostatniego odcinka" och Rysiu, Rysiu, czemuś mnie opuścił, TAK mi CIĘŻKO bez Ciebie. Pewnie założy biuro osób zaginionych w nadziei, ze odnajdzie Beatkę. Biuro będzie się nazywało " Rysiu wróć kom.pl"
Cóż za życiowy serial, wszak wiadomo, ze kobieta jak traci męża idzie kupić los, trafia szóstkę i żyje długo i szczęśliwie klepiąc za niego zdrowaśki bez martwienia się o jutro.

DNO.

[Gość: Gucia]

a ona się może grzmocić z jackiem czy relacje rodzinne to uniemożlwiają? Nie orientuje się, kim ona jest dla niego.

[marslo55]

Gucia napisał(a):
"a ona się może grzmocić z jackiem czy relacje rodzinne to uniemożlwiają? Nie orientuje się, kim ona jest dla niego."
Jacek jest mężem siostrzenicy męża Grażyny, zatem rodzina z nich żadna. Podejrzewam jednak, że Jacek chętniej zabrałby się za Bożenkę. Co do wygranej Grażynki: Rysiu wygrał swego czasu auto w audiotele, po jego zgonie widocznie aura loteryjnej szczęśliwości przeszła na Grażynkę.

[toxicity1]

Hmm, samochód w audiotele wygrał Józek.

[Gość: zoja]

Wszystko to prawda poza tym ,że to nie Grażynka kupiła los a Rysio jeszcze przed śmiercią ;)
Miał to być prezent na imieniny dla Graży :)

[Gość: adf]

Scenarzyści pojechali najbardziej prymitywnym schematem. W Polskich serialach ludziom spada z nieba i widzowie już dawno się do tego przyzwyczaili. Ciężka praca jest dla żyjących w realu.

[kelle1986]

poza tym co to za prezent los na loterie?

[Gość: zoja]

Oj tam,nie miałabym nic przeciwko gdyby mąż podarował mi na imieniny los warty milion :)

[Gość: luksusem jadę]

ŻAL.PL

[domi_33]

ech ten Maciek zaraz wszystkim wygada i będą się musieli wyprowadzić. :>

[Gość: Kasia]

Maciek to dziś był wnerwiający z tym paplaniem o tych pieniądzach swojej dziwnej pani profesor.

[Gość: anka]

W koNcu Rysiu odda Maćkowi jego pieniądze.

[ohmydarling]

Maciuś przeszedł samego siebie:))) "Miesiąc miodowy na Hawajach" i "nowa taksówka dla Mariusza" :)))))

Koniec serialu

[z_plus_z]

Zwykle ostatni sezon serialu (nawet jeśli producenci jeszcze tego nie wiedzą) zwiastują pojawiające się groteskowe bzdury. W "Klanie" oczywiście już od 8 lat są bzdurki, ale wygrana Grażyny przebija to wszystko.

Podobnie jak w "Dynastii" pojawiło się UFO zwiastując rychły koniec (wyczerpanie fabuły) tej zabawy, tak w "Klanie" tym samym będzie milion dla Graży.

[Gość: luksusem jadę]

popieram. oglądałem ten shit z sentymentu, ale ten milion (tak samo jak i sposób wycofania ryśka - no nie mogli go uśmiercić normalnie np w wypadku komunikacyjnym albo nawet na ten zawał, to po co tę głupią historię kryminalną doklejać?) jest tak żenującym wątkiem, że powinien zwiastować koniec :)

[Gość: apsiik]

A czy mi się wydawało, czy numery z losu, który Kasia sprawdzała w domu nie zgadzały się z tymi wygrywającymi, które czytała pielęgniarka w Elmedzie? Kolejna wpadka?

[kelle1986]

Pewnie że nie:))) Ojjj tam kto by sie tym przejmowal!

PS Poważnie w Dynastii pojawiło się UFO?

[z_plus_z]

> PS Poważnie w Dynastii pojawiło się UFO?

Tak. W "Dynastii Colbych" (to nadal to samo "środowisko scenariuszowe" co "Dynastia") był taki wątek:
www.youtube.com/watch?v=ju8YH6ewoqQ

[sadosia75]

Najidiotyczniejszy wątek we wszystkich polskich serialach !
rysiek umiera a grażka wygrywa milion. wcześniej ją oczywiście okradają. Już po tej kradzieży mogli grażynie dopisać coś normalnego. bo powiedzmy sobie szczerze to, że klan nie jest o życiu śmiertelników to wiemy od dawna ale takie bzdury? no naprawdę takie bzdury? kto to pisze? jaki kretyn? i jaki kretyn płaci temu kretynowi,który to napisał?
to ja już bym napisała lepiej. i mnie tez proszę zapłacić!

[Gość: xd]

scena jak kasia sprawdza numery bedzie na pewno hitem youtuba!!!xD

tak sztucznie i dretwo to zagrala,ze brakuje mi slow...tak to jest jak sie wpycha na sile swoje brzydkie i nieutalentowane dzieci do tv... porazka...

a czemu grazyna tak panikuje ze maciek powiedzial o wygranej swojej nauczycielce?co w tym takiego ze musito yc taka tajemnica???

[Gość: xd]

mam wrazenie ze ta nauczycielka dziwna bedzieeraz chciala jeszcze ardziej zblizyc sie do maciusia ;)

[Gość: milena]

z wczoraj- grazynka idzie odebrac wygrana i nie bierze ze soba numeru konta.... czy ona myslala, ze spakuja jej ten milion do reklamowki? ;)

[kelle1986]

taaak to było cudowne po prostu! ojej.. numeru konta nie pamiętam..

[Gość: kris]

W serialach coś takiego nazywa się "jump the shark", czyli moment od którego jest już tylko równia pochyła :))

[pluskotka]

Tak myślała, że jej spakują w reklamówkę. Po co wzięła Mariusza? :)

[Gość: luksusem jadę]

cała ta scena w biurze odbioru nagrody loterii prima aprylisowej w ogóle nie powinna się odbyć

[alexa30]

A najlepszy był ten pan z lupą co sprawdzał autentyczność kuponu <rolf>

[Gość: Regina]

to dobra wiadomosc,nawet bardzo dobra,jak w amerykanskim badziewiu Roseanne wygrali kupe szmalu, po 4-6 odcinkach byl koniec raz na zawsze.

odcinek 17.04

[Gość: kk]

Boże... lista zakupów żenująca... a wcześniejsza scena w banku... Czy Grażyna nie może sprawdzić stanu konta w bankomacie? :O
chociaż w oglądaniu Klanu można mieć przerwy i od czasu do czasu obejrzeć wbrew krytyce bez większych strat [tak z sentymentu], to dzisiaj pomyślałam, że czas najwyższy na koniec produkcji serialu.

[Gość: Renata]

Chyba nie trzymasz całej swojej kasy na koncie, do którego masz kartę bankomatową?! Ale faktem jest, że w internecie mogła sprawdzić, a nie robić przedstawienie :)

[Gość: j]

Hmm przypominam sobie zapewnienia producentów, ze po śmierci Ryska klan da z tzw "kopa" i bedzie sie działo..owszem działo sie przez te dwa, trzy odcinki jak Rysio odwalił kite a teraz znowu wieje niemilosiernie nuda..czy Koniak przypadkiem nie miall zdradzic żonki?

[Gość: jula]

a co bylo na liscie?bo mam ciemny monitor i nie widziałam.;)

[kelle1986]

Niezbyt uwaznie ogladalam ale o co chodzilo z ta lista? Rzeczy ktore chcialaby sobie kupic ale nie kupi bo..? W końcu listę podarła.

I kto kupuje naszyjnik z pereł za 5,5 tys???

[Gość: kk]

w stylu:
buty 2tys
keyboard 3,5 tys
samochód 90 tys
:))

[krzakoska]

Z tym bankiem w ogóle idiotycznie, zauważyliście że Grażynka dała dowód osobisty? Czy w takiej sytuacji nie daje się jakiejś IKM-ki? Poza tym to wypisanie kwoty na karteczce - jeśli potrzebny jest komuś stan konta to chyba powinien go otrzymać na bankowym wydruku, taką karteczkę sama mogę sobie wypisać.
Tak jak i numery na losie - wypisane ręcznie. Przecież można je wypisać po losowaniu na wcześniej kupionym blankiecie.

[Gość: x]

no to Cię zadziwię, akcja z wypisaniem na karteczce jest normalnie praktykowana, jeśli ktoś chce się dowiedzieć ile ma aktualnie na koncie :)

[toxicity1]

W ing daję dowód i pobieram kasę.
Jesli chcę znać stan konta, dostaję info na karteczce.

[Gość: jaa]

oczywiscie stan konta - na karteczce a jak chcesz miec wyciąg to musisz zapłacić i dostaniesz wydruk.Tyle.

[Gość: ale chłop]

jak graża miała sprawdzić w necie jak jej kompa zwinęli ? A w miejscu pracy jak nie ma swojego kompa to na jej miejscu tez bym się nie logowała. Scena z karteczką i dowodem, jak najbardziej normalna praktykowana w większości jak nie we wszystkich bankach.

[krzakoska]

No to biję się w piersi, ja mam do czynienia z jednym bankiem tylko i stan konta dostaję bezpłatnie na firmowym wydruku i nie daję dowodu osobistego. Zwracam honor twórcom w takim razie :)

[Gość: ja]

zmień bank, dla mnie mało odpowiedzialnych ma pracowników, jeżeli po podaniu nazwiska i bez dokumentu tożsamości podają wysokość konta

ostatnio byłam w kilku bankach, w każdym wysokość wkładu podawano mi na karteczce


na karce z notatkami Grażynki była też pozycja : perły 5 500 :)

[krzakoska]

Ależ ja nie podaję nazwiska, wczytuję tylko kartę (wygląda jak bankomatowa ale służy jedynie do transakcji w placówce) i wstukuję pin (inny niż karty bankomatowej).

[kelle1986]

no dobra ale dlaczego graża podarla liste? czemu nie zamierza jej zrealizowac?

[z_plus_z]

> no dobra ale dlaczego graża podarla liste? czemu nie zamierza jej zrealizowac?

Pewnie słusznie zakłada, że do końca życia będzie utrzymywać "Maciusia".
Końca życia swojego lub jego.

[Gość: xd]

bo nie chce przeputac kasiory na takie "glupoty"-woli jak typowa matka polka inwestowac w dzieciory,czyli nie zobaczymy w klanie bogatej grazy w apartamencie-wszystko bedzie po staremu,tanie ciuchy i zakupy w biedronce bo kase "zainwestuje" ;/ zenada;/ jesli juz chcieli zrobic z niej milionerke to mogli pociagnac watek i ja odpicowac-ciuchy,apartament,caslkowita zmiana stylu zycia,a tu zonk...zal...

[Gość: haha]

W Warszawie jakby chciala kupic APARTAMENT to by jej ten milion nie starczyl No chyba, ze kupiłaby mniejszy, ale to i tak z miliona raczej nic by nie zostalo.

[Gość: xd]

oj wiem;p

chodzi mi tylko o to,ze grazynka bedzie miala milion a nadal bedzie tyrac jako podrzedna pielegniarka za 1500 na reke;/ za;l;/

no kto z was wygrywajac milion by nie zaszal???a graza posadka pielegniarki,stare ciuchy i zakupy w biedronce;/


to na kiego wymyslali w ogole taki durny watek??
????

[Gość: A.]

Ja bym nie zaszalała:)

No klawisze bym Maciusiowi kupiła i komputer rąbnięty, bo teraz bez komputera jak bez ręki, ewentualnie wakacje. Mieszkanie bym ubezpieczyła.

W rzeczywistości zrobiłabym szybciej remont salonu i pojechałabym na fajne wakacje.

Resztę bym zainwestowała. Nie czuję potrzeby odpicowywania się i przehulania wygranej w kilka miesięcy. Lubię siebie, lubię to co robię i lubię czuć się bezpiecznie. Głupio byłoby przyzwyczaić się do wyższego poziomu życia, po to żeby później wracać do tego co było.

[toxicity1]

Tiaaa, Grażyna pracujaca jako pielęgniarka w prywatnej klinice swojego szwagra zarabia 1500zł...

[Gość: xd]

przeciez jakies 2 lata temu sama mowila ze zarabia niecale 2,5 tys brutto-czyli jakies 1,5 tys...

[toxicity1]

Gość portalu: xd napisał(a):

> przeciez jakies 2 lata temu sama mowila ze zarabia niecale 2,5 tys brutto-czyli
> jakies 1,5 tys...

Nie wiem, co mówiła DWA LATA TEMU, ale jeżeli tak mówiła, to było DWA LATA TEMU.
>

[Gość: xd]

a ty sadzisz ze ciagle dostaje sie podwyzki???na jakim swiecie ty zyjesz?!tak,na pewno dostala 100% podwyzki... zal;/

[toxicity1]

Gość portalu: xd napisał(a):

> a ty sadzisz ze ciagle dostaje sie podwyzki???na jakim swiecie ty zyjesz?!tak,n
> a pewno dostala 100% podwyzki... zal;/

Nie pieprz głupot.
Nie musi dostawać podwyzek ciągle; mój M. np dostaje podwyzkę 1-2 razy w roku.
No i?

[kelle1986]

Tyle to ja mam a w prywatnej klinice nie pracuje. Grazyna na pewno wiecej zarabia.

[z_plus_z]

> Tyle to ja mam a w prywatnej klinice nie pracuje. Grazyna na pewno wiecej zarab
> ia.

"Grażynka" zarabia tylko tyle, ile powiedziano w serialu, że zarabia.
Obudź się.

[Gość: do A.]

fajna jestes, A; poznajmy sie.

[Gość: A.]

:)

grazynce odbilo...

[madi138]

ma w koncu kupe kasy. nikt nie kaze jej przepuscic wszystkiego. biedne dzieci, ktore zawsze zyly raczej skormnie nareszcie maja mozliwosc zaszalec i zrobic sobie przyjemnosc. mawestujelo tego- niepelnosprawny syn, ktory jedyne co ma w zyciu to gra na keybordzie i te klawisze wlasnie m ukradli. a grazynka nie, nie kupi nic, nie zaszaleje, nawet tych klawiszy nie odkupi.... OMG ona zainwestuje, na przyszlosc. takze, sorry dzieci- milion odlozymy na przyszlosc, a poki co dalej klepiemy biede.... nie rozumiem. na powaznie- maciusia bylo mi autentycznie zal. nosz kurna, DLACZEGO ona mu nie odkupi tych klawiszy i nut???? dlaczego nie fundnie czegos fajnego corkom? rysin na pewno nie mialby nic przeciwko...

[Gość: hipo]

Nawet dać każdemu dziecku z 1000 zł - na własne potrzeby, Maciek mógłby sobie z tego kupić keyboard, a całą resztę zainwestować - nawet by braku tych 3 tysięcy z 900 000 nie odczuła. No cóż.

[Gość: ja]

myślę, że Grażynka nie może pojąć bezmiaru swojego szczęscia, wpierwszej fazie zachłysneła się i nawet zakup pereł brala pod uwagę, teraz wpadła w przeciną stronę ogłupienia. Myślę, że wypośrodkuje. Będą i klawisze, i komputer, i pewnie inne drobiazgi. Milion (900 tys. chyba) to nie taka wielka kwota, a ona ma trojkę dzieci do wychowania, w dodatku Maciek bez szans na samodzielność. Rozsądne zainwestowanie pozwoli jej na w miarę normalne funkcjonowanie bez ciagłych obaw, jak sobie wszyscy poradzą. Tak po prawdzie to po 300 tys. na jedno dziecko, gdyby chciała dzielić matematycznie, więc ani na wille z ogrodkiem, ani na inne szalone fanaberie.

[pluskotka]

Czuję, że jak zainwestuje w coś, to ta kasa przepadnie. Ryśki zawsze pechowe były, nie może być inaczej. :)

[Gość: łulłerin]

pluskotka napisała:

> Czuję, że jak zainwestuje w coś, to ta kasa przepadnie. Ryśki zawsze pechowe by
> ły, nie może być inaczej. :)

jeśli zainwestuje w "opiekunkę" dla nowożeńców, to faktycznie kasa przepadnie - a przyszła teściowa maciusia już w blokach stoi, żeby zarabiać na córczynej miłości.
jeśli stawka wyniesie 2000, maćkowych 300 000 wystarczy na 12 lat opieki - nie uwzględniając inflacji :)

Pragnę wam coś wyznać szczerze

[reniatoja]

KOCHAM WAS. Klan bez omówień na forum jest cienki, drętwy, niezyciowy, sztuczny. to te wątki właśnie powoduja, ze warto to oglądać, a potem czytać forumowe analizy. Padam z tłumionego smiechu przed kompem dzięki Wam KOCHANI FORUMOWICZE. bo mi na głos w tej chwili nie wypada wybuchać smiechem :) Dziękuję szczerze za ten wątek, ubawiłam się jak za starych, dobrych czasów, gdy od Klanowych wątków na forum jakoś tak bardziej się roilo, teraz mało jest, ale za to jaka jakość. :))))))))

[Gość: Renata]

Ela była dziś dobra z Jerzym, nie bardzo rozumiem dlaczego uważają, że Graża powinna pożyczyć kasę Jackowi? Nigdy bym nie proponowała inwestować w firmę, która przeżywa ostatnie podrygi. Przecież wiadomo, że będzie to stracona inwestycja.

[kasiulka25]

[ohmydarling]

A jak myślicie, jak już Elmed przyjmie Grażynkę jako udziałowca, czy automatycznie zostanie ona członkiem zarządu, powiedzmy z pensją 10 tys ?
Może w tej finalnej fazie serialu, będziemy mogli zaobserwować przemianę Grażynki w taką swoistą, szarogęszącą się, bezlitosną bizneswomen :)

[Gość: taranka]

Eeee...to nie leży w jej naturze. Ale z zajawek wynika,że Jacek nie przyjmie jej pomocy /honorny/więc dobrze się stanie.

[eo_wina]

Ale to wcle nie chodzilo, zeby Graza inwestowala w podupadajacy Fejskrim. Ona miala pomoc Trupiej Glowce w splacie kredytu, zeby nie poszedl z torbami i nie stracil tego wypasionego domu. Swoja droga - dosc zenujace zagranie, ale typowe, gdy ktos z rodziny wygra jakas znaczna kwote pieniedzy. Zbiegaja sie wtedy najwieksze "bidoczki" i placza, jak to im zle i jak bardzo przydalaby sie pomoc szczesciarza. Ech...Elzunia jeszcze troszku sie wzbraniala i chyba zaniechala tego pomyslu po rozmowie z Graza, ale ze ta ostatnia nalegala na wyjawienie imienia nieszczesnika - Ela nie mogla nie skorzystac z okazji...A Konrr - bezczelny jeden! On tak to mowil, jakby Graza byla w obowiazku udzielic wsparcia Jacku. Najrozsadniej zachowuje sie jednak Koniak.

[z_plus_z]

Nie mogę patrzeć na ten serialowy "milon", to takie durne. :)

Z drugiej strony Ela to masakra jakaś - nie wiedziałam, że ta postać jest w stanie być tak cyniczna. W porę się opamiętała, na szczęście...

[kasiulka25]

A guzik sie opamietala - glupio bylo wprost wypalic o co kaman, wiec niby, oh, nie powinnam (podsycamy ciekawosc), ahh, musze juz isc, niee, nie pytaj mnie, nooooo doooobrze jak juz tak bardzo (TY)CHCESZ to ci powiem...

ohyda i tyle. Jak tak bardzo chce zeby dom zostal to niech sama sie uda po kredycik.
W ogole, ze jej wogle przez mysl przeszlo, wdowa, pielegniarka, 3 dzieci w tym jedno niepelnosprawne, a ma wyciagac z bagna zdrowego, mlodego dobrze WYKSZTALCONEGO faceta, obciazonego jednym dzieckiem (Jas jakos bardziej z rafalskim teraz chyba), ktore ma dobrze sytuowanych w razie czego dziadkow - a Grazy rodzina na wsi i pewnie nie tak dobrze im jak Knorrom. Podsumowujac Knorra i Elke - bleeeeeeeee

[Gość: madi]

mysle, ze oni uwazaja, ze skoro sa taka swietna rodzina, to oczywista oczywistoscia jest, ze w takiej sytuacji grazynka im pomoze. oni byli przekonani, ze ona da im te pieniadze, jesli tylko poprasza i wachali sie tylko, czy ja zapytac... fakt, to straszna bezczelnosc oczekiwac, ze ktos w takiej sytuacji jak graza, komu przydarzyl sie cud, bez mrugiecia okiem ten cud im przekaze, w imie rodzinnej milosci. najlepsze, ze mieli swiadomosc, ze z ta firma jest ogolnie krucho i ze z duzym prawdopodobienstwem jacek nie mialby, jiak oddac takiej kwoty. pewnie spalcalby ja w ratach, ale czy zdazylby przed smercia? ;) poza tym dzieci rosna i gdyby graza chciala im jakis start zapewnic, nie byloby jak, musialby czekac na kase od jacka. wogle to mysle, ze knorrom chodzilo o uratowanie dorobku beatki, dlatego zachowali sie tak irracjonalnie i podle. w sumie to ta firma dom to jakas dla nich pamiatka po coreczce i podchodza do tego, tak emocjonalnie. szkoda, ze kosztem wielodzietnej wdowy...dobrze, ze chociaz jacku wykazal sie przyzwoitoscia i honorem!

[eo_wina]

O tak, zgoda absolutna z wpisami powyzej. Zamiast cieszyc sie z wygranej Grazyny - wdowy z przychowkiem i doradzic, jak rozsadnie zainwestowac na przyszlosc - to lapska wyciagaja, co prawda krygujac sie, ale jednak. Poza tym te dzialania za plecami Trupiej Glowki byly nie do pomyslenia, acz pewnie czynione w dobrej wierze i slusznie Jacku sie zapienil, bo raz: dzialali bez porozumienia z nim, dwa: zrobili z niego potwornego nieudacznika. Poza tym nie za bardzo rozumiem tego przywiazania do domu. Ok - Malgosi moze byc przykro, ale skoro na przeszkodzie stoi tylko jego sprzedaz, to w diably niech go sprzedaje i kupi jakies skromniejsze lokum. A pretensje Knorrow niech spusci na drzewo. Beatka zrobila wszystkich w bambo, a oni jeszcze jej pomniki stawiaja ku czci...no blagam.

Rodzina Graży

[z_plus_z]

A co się stało z rodziną Grażyny, np. matką (graną przez Katarzynę Łaniewską)? Ten milion to zresztą dobry czas na powrót tej "gałęzi" bohaterów do Warszawy. :>

Przy okazji, gdzie zniknęła Bogna i Leszek "Jean Reno" Jakubowski, pamiętacie?

[Gość: xd]

Łaniewską to bodajze uśmiercili, bo parę lat temu Grazynka " opiekowała sie umierającą mamuską", za to zapomnieli zupełnie o Józku i Marysi, bo ich nawet na pogrzebie nie było.

[krzakoska]

A tak poza tym wszystkim czy Grażynę byłoby stać na ten dom? Wprawdzie nie znam ani powierzchni domu ani działki ani gdzie on właściwie stoi ale czy od okrągłego miliona nie zaczyna się w ogóle rozmowa w takiej sytuacji? Wprawdzie nigdy domu nie kupowałam ale wydaje mi się że 900tys to może być trochę mało na okolice Warszawy.

[panna_beata]

krzakoska napisała:

> A tak poza tym wszystkim czy Grażynę byłoby stać na ten dom? Wprawdzie nie znam
> ani powierzchni domu ani działki ani gdzie on właściwie stoi ale czy od okrągł
> ego miliona nie zaczyna się w ogóle rozmowa w takiej sytuacji? Wprawdzie nigdy
> domu nie kupowałam ale wydaje mi się że 900tys to może być trochę mało na okoli
> ce Warszawy.


O ile pamiętam, to była mowa, że dom jest w Komorowie pod Warszawą, bo chyba mowa i o WKD była, ale tego ostatniego na 100 procent pewna nie jestem.

[panna_beata]

z_plus_z napisał:


>
> Przy okazji, gdzie zniknęła Bogna i Leszek "Jean Reno" Jakubowski, pamiętacie?

Leszek jest objęty programem ochrony świadka koronnego, więc miejsce pobytu jego i Bogny jest "ściśle tajne". Przecież jaka procedura była, żeby Bogna mogła przyjechać sprawdzić zgodność szpiku ze szpikiem siostry.

[kasiulka25]

tekst knorra dzis : czlowiek sie stara, chce pomoc..

nieswoimi pieniedzmi....

ohydni sa knorry od paru odcinkow

"ja wiedzialam, ze grazynka od razu pobiegnie do jacka..."

bleeeeeeeeeee

[Gość: zoja]

Ale ja nie bardzo rozumiem Ela i Jurek tak trąbią ,ze Grażynka chciała pomóc Jackowi.Przecież jak ona przyszła do Jacka to wyraźnie powiedziała "Jacku,nie mogę Ci pożyczyć tych pieniędzy". Więc ona poszła do niego by mu odmówić .

[eo_wina]

Bo oni byli pewni, ze Graza jak pierwsza naiwna popedzi z tym milionem i wreczy go Trupiej Glowce. Ale ona nareszcie poszla po rozum do glowy i postanowila zapewnic trojce dzieci jakas przyszlosc - wiec inwestuje w Elmed. Ciekawe tylko, ze jak u Ryskow cienko sie przedlo to nikt procz Moniki z pomoca im sie nie rwal.
A Graza poszla odmowic Jacku, bo byla przekonana, ze on juz te jej pieniadze sobie rozplanowal, a tu zonk obustronny.

[kelle1986]

Juz od dawna wiadomo ze ten caly "klan" Lubiczow jest falszem podszyty. Odkad Graza jest milionerka to prosze, zaproszenia do Koniaczków, Ela wpada z zakupami.. szkoda gadac, od takiej rodzinki trzeba sie trzymac z daleka. Nawet jak Rysio umarl to wszyscy spotkali sie raz u niej w domu i tyle, potem nawt zbyt czesto nie wspominali o nim ani o jego zonie. A gdyby Ela z Jurkiem tak chcieli pomoc wnukom (swoja droga mega irytującym dzieciakom) to by cos sprzedali i swoja kase dali, nie sa biedni.

[Gość: madi138]

racja. nagle jakies obiadki i wielka troska. przedtem spotykali sie tylko w swieta... najgorsi jednak, okazali sie ela i jerzy- i jeszcze oburzeni, ze przeciez oni chcieli dobrze! chcieli dobrze dla siebie....
ale co ciekawe- czyzby grazynka miala zostac gazela biznesu? okazuje sie, ze nie tylko kupuje udzialy, ale i przejmuje czesc wladzy w firmie. moze byc ciekawie....

[z_plus_z]

>Odkad G
> raza jest milionerka to prosze, zaproszenia do Koniaczków

To było komiczne, nagle Graża staje się stroną do degustacji wina. ;) Chyba nigdy Ryśkostwo nie piło wina (i w ogóle alkoholu nie licząc "patologicznego" Maćka), więc tym bardziej to znamienny awans w klanowej hierarchii.
Czekam aż Grażyna zacznie jeździć na golfa z Koniakiem, Koziełłą i ZARZĄDEM. ;)

I w sumie mogłaby zatrudnić Mariusza jako szofera i sługę w jednym. Wątek "niewolniczy" - tego w "Klanie" nie było.

[Gość: xd]

"To było komiczne, nagle Graża staje się stroną do degustacji wina. ;) Chyba nigdy Ryśkostwo nie piło wina (i w ogóle alkoholu nie licząc "patologicznego" Maćka), więc tym bardziej to znamienny awans w klanowej hierarchii.
Czekam aż Grażyna zacznie jeździć na golfa z Koniakiem, Koziełłą i ZARZĄDEM. ;) "


maciek nie jest patologiczny!!!!

[Gość: beta]

bo oni tak chyba mysla- ze graza rzucila milion na stol a jacku ujal sie honorem i nie wzial. no i jeszcze zal maja,ze ich nikt po stopkach nie caluje za pomoc i troske. bo przeciez, oni majatek biednej corosi chcieli ratowac, ktory jacku niemota zmarnowal. i grazynce chcieli problem rozwiazac- wszak ona nienawykla do posiadania majatku i jeszcze by sie bidulce w glowie przewrocilo. z rodzinka najlepiej tylko na zdjeciu!

[Gość: hipopotamka]

Nie wspominając już o tym, że za taką ich chatę na Sadybie wraz z działką i apteką to ze trzy takie jackowe domy i firmy można by kupić.

[Gość: kaja]

A w "Klanie" nadal przesunięcie czasowe występuje - dziś był normalny dzień (nie święto), Knorr poszedł do pracy, a na prośbę Grażynki, żeby zrobił zakupy odpowiedział, że jutro nie może, ewentualnie w środę zrobi.Wygląda na to, że u nich był 30.04.

do tyłu o 1 odcinek

[Gość: sfi]

Są do tyłu o 1 odcinek, bo było przesunięcie z odcinkiem Dyngusowym. Był zaplanowany, ale nie puścili w TV.