Tajlandia-Kambodża-Wietnam z Rainbow Tours

[a-k-k]

Witam,
Wybieramy się z Rainbow na wycieczkę Tajlandia-Kambodża-Wietnam. Było już wprawdzie kilka wątków na temat tego wyjazdu ale chciałabym zapytać o kilka szczegółów. Może znajdą się osoby, które były na tej imprezie i zechcą podzielić się wrażeniami :-)
Jak ogólne wrażenia? Wróciliście zadowoleni?
Przelot do Bangkoku i z powrotem do Warszawy – w jednym z wątków przeczytałam, że nie są serwowane żadne posiłki podczas lotu. Czy rzeczywiście tak jest?
Jak wyglądają przeloty wewnętrzne – limit bagażu, czas lotu?
Co z wymianą walut w Kambodży i Wietnamie? Jak z dostępem do kantorów / bankomatów?
Jaki był standard hoteli w których mieszkaliście na objeździe?
Czy byliście zadowoleni z pilota? Jestem też ciekawa na których pilotów można trafić na tej trasie.
Jak kształtowały się ceny wycieczek fakultatywnych? Czy pojawiały się jakieś inne fakultety, nie ujęte w katalogu?
Transfer pomiędzy Tajlandią a Kambodżą – czy cały dzień przeznaczony jest wyłącznie na transfer?
Co polecacie zobaczyć w okolicy Pattayi (poza Sanktuarium prawdy, Buddą na skale, Nong Nooch, wodnym światem)?
Będę wdzięczna za wszystkie informacje :-)

[Gość: bo]

Byłam na tej wycieczce dokładnie rok temu. Wrażenia super. Pilotka Paulina bardzo miła, pomocna i kompententna. Przelot czarterem - faktycznie bez posiłku ale za to u nas było mało osób w samolocie ( na jedną osobę przypadały 3 miejsca). Przy przelotach wewnętrznych limit bagażu był 15kg. Każdy kto chciał mógł w Bangkoku zostawić część rzeczy i odebrać po powrocie z Wietnamu. Hotele dobre i w dobrych miejscach - umożliwiających wieczorne spacery po miastach. Wymiana walut bez problemu - w Kambodży zarówno w sklepach i na bazarach płaci się w dolarach. Poniżej link do opisu tej wycieczki ze zdjęciami.
kfotoksiazka.nazwa.pl/index2.php?option=com_souteze12&view=soutez&id=500105&rocnik=2012

[cosik222]

Pattaya - polecam samodzielną wyprawę na wyspę Koh Larn. Z portu wypływają łódki, rózne warianty., różne ceny. Bilety można kupić w porcie, jest kilka stanowisk.
Polecam małe kameralne plaże z czyściejszą woda jak w Pattayi i bez takich tłumów.
Np. przejazd w dwie str. 150 Bt , szybszą łodzią (30 min) - zatrzymuje się przy kilku plażach.
Pilotka polecała jako najlepszą Tien Beach - mała kameralna. leżak 100Bt.
Wszędzie jest duzo ulotek, dużo biur z różną ofertą

[onyks_malowany]

Na wszystkie pytania nie odpowiem, bo zwiedzałam te kraje na własną rękę. Ale z Pattayi można kupić wiele wycieczek z tamtejszych biur podróży. Nie trzeba sie obawiać, biura są rzetelne. A ceny niewysokie. Np. wyprawa do wioski słoni koszt 70 zł, wyprawa szybką łodzią motorową na trzy wyspy, m. in Ko Lan (z lunchem i godzinnym łowieniem ryb na morzu) ok. 110 zł. Busik przyjeżdża pod hotel i potem też pod hotel odwozi. Rewia Alcazar, którą polecam - koszt 50 zł. Bilety kupuje sie w Alcazar, w kasie lub też w miejscowych biurach podróży. Jest mnóstwo różnych wycieczek, a informatory, ulotki są czytelne.
Najlepiej w Pattayi oczywiście znać rosyjski, bo tam już prawie każdy w tym języku mówi, przez najazd ruskich turystów, których tam jest mnóstwo.

W Kambodży płaci się dolarami, nie ma co wymieniać na riele. Wycieczki organizuje sie samemu, bierze się z ulicy tuk -tuka na kilka dni (ok 10-12 USD za dzień). Na świątynie Angkoru przynajmniej 2 dni, jezioro Tonle Sap (trzeba doliczyć koszt łodzi). I co tam kto woli.

Ceny wycieczek fakultatywnych w BP sa o niebo wyższe.

[a-k-k]

Dziękuję wam za odpowiedzi.

bo: bardzo istotną informacją jest to, że można część bagażu zostawić w Bangkoku i później odzyskać :-) . O posiłki podczas przelotu pytałam bo w zeszłym roku lecieliśmy na Baśniową... i tam lot był rejsowy i posiłki podawano. Czyli trzeba być przygotowanym też na inną opcję. Dzięki za link ze zdjęciami – już się nie mogę doczekać, kiedy zobaczę to wszystko na żywo.

cosik222: w którym miejscu kupowaliście bilety na Koh Larn? Czy może na końcu tego długiego molo w Pattayi? My byliśmy ostatnio na Koh Samet i nie chcemy jej powtarzać, głównie ze względu na długi transfer więc Koh Larn bierzemy pod uwagę.

onyks_malowany: jak podobała ci się wizyta w wiosce słoni? Jak długa jest przejażdżka na słoniu? W Pattayi wynajmiemy na pewno pickupa i szukam właśnie miejsc do zwiedzania innych niż już zaliczyliśmy (choć kusi mnie, żeby zajrzeć znów do Sanktuarium Prawdy). Alcazar widzieliśmy i też nam się podobało. Zastanawiam się nad Mini Siam, słoniami, Koh Larn .... i pomysły mi się skończyły ;-)

[Gość: kmaria]

Byliśmy na tej wycieczce z RT w maju 2011 i bardzo nam się podobało. Program bardzo bogaty,zachwyciła nas zwłaszcza Kambodża,cudne zabytki . W Tajlandii już byliśmy wcześniej więc uzupełnialiśmy te miejsca których nie udało nam się zobaczyć na poprzedniej wycieczce. Wietnam jest bardzo urokliwy, a zatoka Ha Long z jaskinią z podświetlonymi stalaktytami na pewno na długo pozostanie w pamięci. Naszą pilotką była Pani PAULINA SOŁTYSIUK -dobra pilotka choć było widać,że nie miała jeszcze wtedy doświadczenia na tym kierunku więc trochę brakło jej wiedzy poza realizowanym programem, ale starała się zapoznać nas z kulturą,tradycjami oraz kuchnią każdego kraju w ramach swoich możliwości. Osobiście uważam ,że Rt ma wielu lepszych pilotów pracujących naprawdę z pasją jak Pan MAREK STACHOWIAK z którym byliśmy w Jordanii z Syrią oraz Pan ARTUR PINIEWSKI z którym byliśmy w listopadzie 2012 na Wielkiej Konkwiście w Meksyku(najlepszy pilot jak do tej pory poświęcający każdą chwilę swojego czas by zapoznać nas z kulturą Meksyku zarówno prekolumbijską jak i tą współczesną -z nim czuliśmy Meksyk dosłownie duszą i ciałem:)) i kilku innych, których niestety nie pamiętam nazwisk a również grzechem byłoby ich pominąć, bo byli niesamowici( Pan Rafał-Dookoła Grecji czy Pan Marek-Wzdłuż Nilu dla wygodnych). Będąc w Pattayi warto popłynąć na Koh Lan(bilety kupuje się przy molo)- można tam wynająć skuterek i objechać sobie wyspę. Na jednej z plaż można spotkać małpy. Można też wynająć skuter wodny,ponurkować lub polatać na paralotni a poza tym można po prostu odpocząć na ślicznej plaży. Co do innych atrakcji polecam Khao Kheow Open Zoo(jest tam sporo dzikich zwierząt, a park stara się stworzyć jak najbardziej ich naturalne środowisko)-można tam spotkać lemura i zrobić sobie z nim zdjęcie:) W centrum Pattayi znajduje się na wzgórzu kilku metrowy Złoty Budda oraz budda light-warte miejsce do odwiedzenia zwłaszcza,że można zobaczyć miasto niemal w całej okazałości. Mini Siam- dość ciekawe miejsce wiele znanych budynków z całego świata i Tajlandii oraz staw z rybami,które można karmić. Dla lubiących zwierzęta i pokazy mrożące krew w żyłach polecam farmę krokodyli w Chonburi( są tam pokazy z krokodylami i tygrysami,możliwość zdjęcia z małymi krokodylkami i tygrysiątkiem oraz spróbowanie szaszłyka z krokodyla). W wiosce słoni w Pattayi nie byliśmy ,bo byliśmy wcześniej w Chiang Mai w takiej wiosce i zarówno przejażdżka na słoniu jak i kontakt z nim ,możliwość karmienia,zobaczenia ich umiejętności(widzieliśmy jak słonie malowały obrazy) oraz jakie są mądre to niesamowite przeżycie- zdecydowanie polecam:) W Pattayi jest mnóstwo rozrywek więc raczej każdy coś dla siebie znajdzie, można też wybrać się do spa i na masaż:) W razie pytań chętnie odpowiem, miłej wycieczki na pewno wrócisz zadowolona.

[a-k-k]

Dziękuję za informacje kmaria. Częściowo dzięki twoim wcześniejszym wpisom na tym forum zdecydowaliśmy się na ten wyjazd :-) Byliśmy wcześniej na Baśniowej w wiosce słoni (może byłyśmy nawet w tym samym miejscu - Maetaman Camp)i teraz mam ochotę na powtórkę :-) Ponieważ Baśniowa i T-K-V dublują Bangkok i Pattayę to po prostu szukam pomysłów na inne spędzenie tam czasu niż poprzednio. Może tym razem uda nam się zobaczyć taras widokowy w Bangkoku bo poprzednio ulewa nie dała nam tam dotrzeć. Jak już chwalić pilotów to i ja się dołączę - w Tajlandii naszym pilotem był Pan Konrad Stamburski - najlepszy pilot jakiego w życiu spotkałam, a w Chinach Pan Dawid (nazwiska nie pamiętam), też bardzo dobry. Tylko jeden raz trafiliśmy w Rainbow na niezbyt fajną panią pilot (we Włoszech), więc zakładam, że to był wyjątek. Widzę, że piszesz o Meksyku - rozumiem że wyjazd się udał. Ja się waham pomiędzy Meksykiem a Indiami na następny wyjazd :-)

[Gość: ciekawaswiata]

A-k-k, kiedy dokładnie się wybierasz? Ponieważ ja również jadę. Które daty?

[a-k-k]

Dopiero w październiku, ale niestety muszę sprawy wyjazdowe ogarnąć dużo wcześniej, bo przed samym wyjazdem nie dam rady :-)

[Gość: dokładny]

Owszem wycieczka bardzo fajna, ale dla ...... emerytów. Im się śpieszy :). W tak krótkim czasie trzy kraje to można zaliczyć, a nie poznać. Każdy z tych krajów to minimum dwa tygodnie zwiedzania... i to po łebkach.
Beznadziejna wycieczka.... Jeśli dziś środa to jesteśmy w Kambodży Nie!! Dziś czwartek, to Wietnam

[Gość: kmaria]

To prawda jest to zwiedzanie głównych atrakcji tych krajów, ale po to jest tyle biur i programów do wyboru ,że każdy może wybrać coś dla siebie, a nie każdy ma te 2 tygodnie na każdy kraj bądź nie chce spędzić w każdym tych 2 tygodni ,a to nie oznacza, że taka forma wypoczynku jest gorsza od tej którą ty wolisz. Nam z mężem bardzo spodobał się ten program, bo chcieliśmy znowu wrócić do Tajlandii po ostatniej 2 tygodniowej wycieczce(i zamierzamy trzeci by zobaczyć południową łącząc ją z Malezją i może Singapurem). Są kraje na które mamy ochotę poświęcić więcej czasu,bo wydają nam się bardziej interesujące ,a na inne mniej i takie które nas zaczarowały swoim urokiem do których będziemy powracać częściej. Każdy ma prawo do własnego wyboru:)

[Gość: ciekawaswiata]

Nie rozumiem twojego komentarza. Skad wiesz po co tam jadę?
Twój komentarz przypomina mi np taki: czerwone stoły są bez sensu, nie kupujcie.
A skad ty wiesz jaki mi stół potrzebny i po co?

Mamy na szczeście szeroki wachlarz ofert w biurach i jeszcze szerszy w zakresie organizacji własnej na tzw własną rękę. Skoro to wybrałam to widocznie mam swój powód, i nie rozumiem krytyki, skoro go nie znasz.

Na drugi raz udzielaj odpowiedzi na zadane pytania, będzie chyba łatwiej ciebie zrozumieć.

[Gość: elka]

@ciekawaswiata
Twoja arogancja, jakoś nie pasi mi do zwiedzania świata :(
każdy pisze- jakie są jego odczucia, nooo Ty też :( :)

ja np. "podziwiam" polecanie zwiedzania jakiejkolwiek wioski ze zwierzętami, a szczególnie słoni
jechać tam i nie wiedzieć jak są traktowane te piękne i wrażliwe zwierzęta, to wręcz ...brak empatii - takie jest moje zdanie w tym temacie
zresztą każda inna 'farma' ze zwierzakami - to to samo
trzeba być kretynem / no sorki, ale taka jest prawda/, żeby polecać tego rodzaju zwiedzanie:( i nie wiedzieć/ udawać że się nie wie, jak tam traktowane są zwierzęta :(
jest tyle pięknych przyrodniczo miejsc, żeby sobie można było odpuścić, miejsca katowania zwierząt, no cóż - Azjaci mają do tego, niestety, inny stosunek
z forum turystycznych w PL można stwierdzić, że Polacy też mają 'tumiwisizm' w tym temacie, a szkoda, wielka ....:)

[Gość: ciekawaswiata]

O, teraz się bawimy w obrażanie, nazywanie kretynami itd... Jakie to charakterystyczne dla pewnego kraju...

Ale ale... nie dodałaś nic na temat rytualnego uboju zwierząt w Polsce, torebek ze skór cielęcych, gęsi karmionych na wątróbki oraz psów na łańcuchach długości 1 m... hmmm, ale tu chodziłoby o Polskę, więc tam też nie wolno jechać, ups, w Polsce mieszkam, hmm... w takim razie muszę wyjechać... tylko dokąd???

Nie znasz mnie, nie wiesz po co jadę, nie wiesz dlaczego. Po kiego zabierasz głos?
Koniec mojego udziału w tej idącej w dziwnym kierunku dyskusji na tym forum, choćby z tego powodu, ze to nie to forum na takie dyskusje.

[Gość: kmaria]

Khao Kheow Open Zoo jest wiele zwierząt uratowanych z przemytu.

[Gość: elka]

taaaak, charakterystyczna jest Twoja obrona
nie wiem po co tam jedziesz, ale tez nie napisałam co myślę o traktowaniu zwierzą t w PL, gdyż wątek jest o Azji :)
przeczytaj jeszcze raz to co SAMA napisałaś, może kiedyś zrozumiesz....
a takie detaliki jak: brak empatii, kretyni itp. itd. - to pieszczotliwe określenia tych 'gruboskórnych', i najszybciej docierają :)
nie mam zamiaru 'zbawiać świata', ale też trzeba się czasem zastanowić na tym światem

[Gość: Janina]

Wróciłam z tej wycieczki 15 marca.Jestem zachwycona całym pobytem.Przelot z W-wy do Bangkoku polskimi liniami,rzeczywiście bez cateringu , można coś kupić w samolocie.Ceny nie są porażające.Ale cała wycieczka była wspaniała,mieliśmy już bardzo wysokie temperatury w dzień.Bardzo duża wilgotność w Tajlandii,ale da się wytrzymać,bardzo dobre hotele na całej trasie,doskonały pilot Pan Kondrad ogromna wiedza i kultura osobista.W Kambodży płacić raczej trzeba w dolarach,w Wietnamie nie.Dużo kantorów nie ma z tym kłopotu,nie ma fakultetów nie ujętych w katalogu .Nie za dużo wolnego czasu,transfer między Tajlandią a Kamodżą nie trwa cały dzień,jest trochę wolnego czasu dla siebie.Dla mnie to za dużo było zwiedzania świątyń,ale na każdej wycieczce jest tak.Ogólne wrażenia super.

[Gość: Teresa]

wyjazd super, pilot Pan Darek świetny, sympatyczny bardzo, znający temat i umie przekazać , hotele i wyżywienie bardzo dobre. Właściwie to super, gdyby nie jedno... samolot porażka. Taki jak do Rzymu czy Paryża, czyli na krótko tylko da się takim latać. Pewnie najtańszy czarter, międzylądowanie na tankowanie w Omanie{które trwa i trwa} a ty w tym samolociku....bez kawy i jedzenia. Można kawę w plastikowym kubku kupić, można nawet kanapkę kupić, można wstać i chwilę w przejściu postać. Linie lotnicze od których firma czarteruje samolot BEZNADZIEJA!!!!!jakiś ENTER tak się one nazywają. Tam-lot trwał 12 godz. a z powrotem -14

[a-k-k]

Jak porównam z naszym wyjazdem na Baśniową, to chyba jednak wasza opcja bardziej mi się podoba :-) Rozumiem, że 12 godzin zajął wam lot z Warszawy do Bangkoku z międzylądowaniem na tankowanie? My lecieliśmy najpierw 2,5 h do Stambułu, tam czekaliśmy 7h na lot do Bangkoku, potem sam lot ok 11-12h, czyli w sumie w podróży ok. 20 h. Podczas krótszego lotu był jeden bezpłatny ciepły posiłek, podczas dłuższego - 2 posiłki. To chyba wolę sama się wyżywić podczas lotu ale za to krócej być w podróży. Ciekawi mnie od czego zależy czy organizowany jest jeden przelot Warszawa- Bangkok, czy przelot Warszawa-Stambuł-Bangkok (ta opcja jest akurat uwzględniona w katalogu). Znaliście wcześniej szczegóły lotu?

[Gość: wisełka]

to jest z góry zaplanowane. Od 2. 05 - 21.10 są "rejsowe". W okresie zimowym - czartery
Możesz to sprawdzić na www.rainbowtours.pl/tajlandia-basniowa-tajlandia/zakwaterowanie-tat#2013-05-01
Dodatkowo zawsze możesz sprawdzić lot wchodząc na stronie RT w "rozkłady"
Ja preferuję jednak loty rejsowe. Nawet z 6-7 godzinnym oczekiwaniem. Komfort lotu jest zdecydowanie lepszy.
Baśniowa to już legenda. Mimo ze okrojona to jednak dobry standard. Następnym razem weź dwutygodniową Kambodżę z TUI o potem Wietnam lub Wietnam + południowe Chiny. Zdecydowanie lepsza opcja. Mnie jeszcze korci dwa tygodnie w Birmie :)

[a-k-k]

Dzięki za informację, czyli tym razem też wersja "rejsowa" . Wiesz zestaw T+K+V jakoś tak wzięliśmy "rzutem na taśmę", a ponieważ Rainbow sprawdził nam się i w Tajlandii i w Chinach to liczę, że i tym razem się nie zawiedziemy (obym się nie przeliczyła ;-) ). A Birma też mnie kusi, zwłaszcza Bagan... a po drodze jeszcze chciałabym zobaczyć, Indie, Nepal, Meksyk... i dużo dużo innych miejsc. Jak już się na któreś zdecyduję na przyszły rok to na pewno podpytam tu z kim jeszcze warto tam wyjechać :-)

[Gość: ciekawaswiata]

Dziewczyny, proszę powiedzcie ile "kieszonkowego" trzeba by wziąć? Ile miałyście? Ile naprawdę się przyda?
Dziekuje za wszelkie wskazówki

[a-k-k]

Jak byliśmy tylko w Tajlandii to mieliśmy ok 500-600 euro na osobę. Braliśmy praktycznie wszystkie fakultety + dużo wycieczek zorganizowaliśmy sami, i jeszcze nam zostało, nie pilnowaliśmy się też przy zakupach żywności. Wszystko zależy na co chcesz przeznaczyć pieniądze, czy na zwiedzanie czy na pamiątki. My akurat pamiątek kupujemy niewiele, wydajemy raczej na zwiedzanie. Tym razem też chyba wezmę podobną kwotę, chyba, że ktoś inny coś podpowie.

[Gość: wisełka]

Bardzo racjonalne wyliczenie z tej części świata (Kambodża) znajdziecie pod tym linkiem
forum.wakacje.pl/read.php?158,1446465,page=5
może komuś się przyda

[Gość: ciekawa]

Hej a-k-k, właśnie myślałam o kwocie ok. 800 USD, co do zakupów - zdecydowanie nie jadę tam na zakupy, myślę raczej właśnie o fakultetach plus jakiejś pamiątce dla siebie, może jakiś drobiazg dla siostry czy faceta. Jednak wolę wrócić z jakimś niepotrzebnym zapasem gotówki (który wydam przy innej okazji), niż na miejscu szukać bankomatów, po prostu chyba wolę mieć zapas. Jednak ciekawa jestem ile inni wydali na tych wycieczkach, ponieważ nie chciałabym przesadzić znów z tymi zapasami :)

[a-k-k]

Co do czasu który spędza się w Tajlandii (Bangkok + Pattaya) orientacyjne wydatki już kiedyś opisywałam - jeżeli na coś ci się przydadzą to znajdziesz je tutaj: forum.gazeta.pl/forum/w,19,133500737,,Basniowa_Tajlandia_z_Rainbow.html?v=2 To wprawdzie opis wszystkich wydatków ale możesz wyciągnąć z niego część która na TKV się dubluje. Mnie akurat interesują możliwe wydatki w Wietnamie i Kambodży więc jak ktoś może przybliżyć to będę wdzięczna.

[Gość: ciekawaswiata]

Dziekuję Ci bardzo! Wszystko mi się przyda, info o Wietnamie i Kambodży jak najbardziej również, ponieważ wyjeżdżam juz 30.04. (o ile nie rozpęta się awantura w Korei, tfu tfu..., nie mogę przestać o tym myśleć, ale strony MSZ na razie milczą).
Jeszcze raz dziekuje za każdą wskazówkę!

[a-k-k]

To bardzo ładnie proszę o relację po powrocie :-) My jedziemy dopiero w październiku ale już nie mogę się doczekać.

[Gość: ciekawaswiata]

Odezwę się na pewno (jeśli się nie zgubię grupie, to już w połowie maja :))

[Gość: Endo]

Czy w Wietnamie ogólnie dostępne są podróbki ubrań. Proszę o podanie przykładowych cen. Czy trzeba twardo się targować i ile procent można utargować? Podzielcie się swoimi osiągnięciami handlowymi.

[Gość: sonia7]

Załóżmy, że kupisz taką podróbkę, a może nawet kilka.
Na lotniskach wyrywkowo prowadzone są kontrole pasażerów, wytypują ciebię, przetrząsną bagaż, znajdą podróbki i je zarekwirują. W najlepszym przypadku, bo inaczej to możesz trafić do aresztu nawet. Cóż... pazerny traci dwa razy!

[jwp48]

Ciekawaswiata! Myślę że już wróciłaś z wycieczki,proszę,podziel się swoimi wrażeniami,.Ja planuję wyjazd jesienno-zimowy i Twoje uwagi dotyczące wycieczki napewno będą przydatne w przygotowaniach do wyjazdu.Pozdrawiam.J

[Gość: ciekawaswiata]

A tak, wróciłam ciałem, chociaż duchem nadal tam jestem. Podróż udała się i powiem jedno, warto jechać, bez względu na to z jakim biurem / na własną rękę itd, warto zobaczyć ten świat tak inny od naszego, tak bogaty we wrażenia słuchowe, wzrokowe, smakowe i węchowe :) Jak dla mnie wyjazd z biurem był na rękę, ponieważ (mimo, że popieram podrożowanie przygodowe, na własną rękę) teraz chciałam być spokojna, nie martwić się o organizację, być obsłużona itd, a zarówno poznać choc troszkę te kraje, bo wiem, że dwa tygodnie na wszystko to jedynie możliwość zdobycia wrażeń a nie poznanie kraju.
Prosze o pytania szczegółowe o odpowiem, bo nawet nie wiem od czego miałabym zacząć opowieść jak było. Było super, ale na to składa się wiele czynników. Dla zainteresowanych mail niszczarka at op pl.

[a-k-k]

To ładnie prosimy o dłuższą relację tutaj ;-) Ja już nie mogę się doczekać października i chętnie przeczytam jak wyglądał twój wyjazd.

[Gość: ciekawaswiata]

Nie wiem czy jest sens pisać szczegółową relację. Chętniee odpowem na każde praktyczn pytanie, ale opowiadanie dnia po dniu - szczerze mówiąc nawet nie widze sensu. Polecam pojechać, dac sie zaskoczyć, otworzyć na inny świat. Punkty wyciecki są realizowane bardzo fajnie, podczas przejazdów do człowieka dociera nie tylko ile rzeczy widział, ale też ilu nie widział, tak ciekawy i wielobarwny, wieloaskpektowy jest ten świat.
Tajlandia - niedosyt, mało co widzieliśmy z całego kraju, trzeba pojechać jeszcze raz na wiecej i dłużej, Kambodza - bardzo biedna i dziewicza miejscami, bardzo ciekawa. Wietnam - bardzo mnie zaskoczył, niesamowity rozwój, Sajgon słusznie nazywany Paryżem orientu (?).
Polecam wziąć dolary z drobnym nominałem. Wiele z wyposażenia do wzięcia zależy od tego, w jaką porę się pojedzie. Polecam nie nastawiać się na nic tylko chłonąć wszystko ile się da, bo pod koniec każdemu bylo mało. Ale wiedzialam na co się piszę, dwa tygodnie na 3 kraje. W sam raz, zeby połknąć bakcyla.
Może to zależy od charakteru, nie skupiam się na szczególach, dniach, punkt po punkcie, planie, odhaczaniu. Pojechałam się zachwycić innym światem, nie lepszym, nie gorszym, po prostu innym, i to mi się udało.

[Gość: ciekawaswiata]

Dodam tylko może jeszcze to, że warto każdy punkt programu zobaczyć, a nawet spróbowac samemu cos pozwiedzać w czasie wolnym, jest bardzo bezpiecznie i nawet połażenie wieczorami po mieście jest super. Polecam mieć dobre buty, sandały. Do świątyń konieczny długi rękaw, lub chciaż krotki ale nie bluzki na ramiączkach, spodnie lub spódnica za kolana, warto mieć ze sobą coś lekkiego w tym kroju. W pierwszych dniach w Bangkoku polecam kupić zgrzewke małych butelek wody, ratowały mi potem życie choć woda jest dostępna czesto mi jej brakowało, pije się dużo. Ale może jesienią juz bedzie inaczej, bo inna pora roku. Ubrania są na miejscu bardzo tanie, ale sa to zwykle rzeczy w pewnym stylu, rożnie może być potem z noszeniem ich u nas. Okazyjnie warto coś kupić. Z pamiątek bardzo wiele rzeczy mnie zachwyciło, każdy chyba przywiózł mnóstwo, ile tylko bagaż pozwolił. Jedźcie i bawcie się dobrze.

[jwp48]

Witam! Miło,że się odezwałaś, Twoje rady już zanotowałam w pamięci .Nie chcę się rozpisywać,więc poproszę o odpowiedż na pytania zadane ne tym forum przez a-k-k z 14.03.br.,ponieważ mam podobne.Pozdrawiam.J

[hurghada35]

A jak przesiadka i czekanie w Stambule na lot do Bangkoku?
Poproszę o opis krok po kroku jak to wszystko wyglądało po wyjściu z samolotu.
Jakas kontrola paszportowa i inne formalności?
Trzeba przejść do innej hali przed wylotem?
Jak to wszystko wygląda?
Bagaże są nadawane na cały lot jak rozumiem?
Lecę 25 kwietnia rejsowym, to mój pierwszy lot z przesiadką i trochę sie tym denerwuję.Poproszę o informację, najchętniej na: [e-mail]

[Gość: Kalincia]

Świetna wycieczka! Polecam gorąco bo warto się wybrać. Szczególnie utkwiła mi w pamięci pilotka, pani Ela, która nie dość że znała się na rzeczy to oddawała się pracy całym sercem :)

[Gość: ciekawaswiata]

Jak ogólne wrażenia? Wróciliście zadowoleni?

Tak, bardzo.

> Przelot do Bangkoku i z powrotem do Warszawy – w jednym z wątków przeczyt
> ałam, że nie są serwowane żadne posiłki podczas lotu. Czy rzeczywiście tak jest
> ?

Nie jest, były serowane całkiem smaczne posiłki ale to były loty rejsowe. Dwa na ciepło, kilka przekąsek, lody, orzeszki itp. Wystarczająco.

> Jak wyglądają przeloty wewnętrzne – limit bagażu, czas lotu?

Pierwszy lot krótki, samolot zdezelowany, limit 20 kg. Drugi lot nieco dłuższy, ale nadal krótki. Samolot bardzo ładny, ale limit 15 kg, to był dramat bo wiekszosc juz miala jakies zakupy, pamiatki. Ja musialam wywalic troche kosmetyków. Na poczatku wycieczki mozna zostawic troche bagazu w Bangkoku i go odebrac po przylocie na pobyt ale u mnie to nie wstarczylo. Faceci zwykle mieli ok, moze to moj problem ze zabieram tyle rzeczy, ale praktycznie wszystko mi sie przydało.

> Co z wymianą walut w Kambodży i Wietnamie? Jak z dostępem do kantorów / bankoma
> tów?

Z bankomtów nie korzystałam, nie było potrzeby. Kantory dostepne, pilot dba o to zeby kazdy miał niezbedne minimum, ale ludzie raczej wymieniali na zapas. W Kambodzy płatności dolarami, reszte czasem wydają w rialach, ale mozna sie jej latwo pozbyc, wydac na zakupy spozywcze dopłacając końcowke ceny rialami, za wode itd. W Wietnamie tylko w dongach, ale kantory dostepne.

> Jaki był standard hoteli w których mieszkaliście na objeździe?

Trzeba przyznac ze super. W Wietnamie był jeden hotel gdzie czesc losowo dostała pokoje bez okna, ale standard hoteli bardzo fajny. Czysto, bardzo ładnie, ale najwieszym plusem bylo to, że zawsze w centrach miast. Zniosła bym nawet gorszy standard, byle sie przespac umyc itd, ale to ze hotele sa w centrm uwazam za ogromny plus, zawsze mozna do woli wyjsc z hotelu i isc "w miacho".

> Czy byliście zadowoleni z pilota? Jestem też ciekawa na których pilotów można t
> rafić na tej trasie.

U nas z tego co wiem, czesc miala mieszane ze tak powiem zdanie na temat polita, ja jak najlepsze. Zalezy co kto lubi. Ja lubie osoby konkretne, z pomyslem, inicjatywa, poczuciem humoru, bardzo inteligentne, z ogromna wiedza. I szczere. Niektorym ten pilot nie odpowiadal.

> Jak kształtowały się ceny wycieczek fakultatywnych?

Ceny takie jak w katalogu, jak dal mnie wrazenia warte tych cen, ale to subiektywne odczucia.

Czy pojawiały się jakieś in
> ne fakultety, nie ujęte w katalogu?

Nie kojarze. Natomiast w dniach z czasem wolnym pilot podpowiadal gdzie mozna sie zapuscic, co zobaczyc, czasem nawet podprowadzil, pokazal. Uwazam to za duzy plus.

> Transfer pomiędzy Tajlandią a Kambodżą – czy cały dzień przeznaczony jest
> wyłącznie na transfer?

W zasadzie prawie cały, ale wrazen po drodze jest tyle ze dzien mija jak przygoda. Ani razu nie odczułam transferów negatywnie, zawsze est co obejrzec po drodze. Granica Taj - Kam to ewenement i atrakcja sama w sobie. Krajobrazy bardzo ciekawe. Jazda autokarem to tez okazja zbaczyc zycie zwyklych ludzi. nie traktuje tego jako zbedny czy gorszy element podróży.

> Co polecacie zobaczyć w okolicy Pattayi (poza Sanktuarium prawdy, Buddą na skal
> e, Nong Nooch, wodnym światem)?

Pattaya jest beznadziejna, nie wytrzymałabym tam dłużej niz te dwa trzy dni. Nie wiem, jak mozna siedziec tam tydzien? Ja widziałam tylko wielkiego Budde i poplynelam na wyspe, Budda na plus, wyspa taka sobie. Ale ciesze sie ze to wszystko zobaczylam, zaliczam do grona rzeczy ktore trzeba zobaczyc zeby zdobyc wlasne dosiwadczenie, samemu sie przekonac. Przekonałam, wiecej tam nie wróce. Hotem Siam super, basen fajny, sniadania boskie, miasto tragedia, sklepy tłumy, tragiczna plaza, ale generalnie na dwa dni wrazen wystarczy. Jak ktos lubi zakupy bedzie w raju.
To tyle, jeszcze raz polecam trzeba jechac tam i zobaczyc. Wrazenia sa rozne, ale ja to lubie wlasnie, doswiaczyc potu, zmeczenia, usmiechu, znuzenia, przezyc cos a nie lezec na plazy.

[onyks_malowany]

odwiedziłam wiele miejsc na świecie. I nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, ze Pattaya jest beznadziejna:
"Pattaya jest beznadziejna, nie wytrzymałabym tam dłużej niz te dwa trzy dni. Ni
> e wiem, jak mozna siedziec tam tydzien? Ja widziałam tylko wielkiego Budde i po
> plynelam na wyspe, Budda na plus, wyspa taka sobie. Ale ciesze sie ze to wszyst
> ko zobaczylam, zaliczam do grona rzeczy ktore trzeba zobaczyc zeby zdobyc wlasn
> e dosiwadczenie, samemu sie przekonac. Przekonałam, wiecej tam nie wróce. Hotem
> Siam super, basen fajny, sniadania boskie, miasto tragedia, sklepy tłumy, trag
> iczna plaza, ale generalnie na dwa dni wrazen wystarczy. Jak ktos lubi zakupy b
> edzie w raju."

Po pierwsze, jakie zakupy? Badziewie. Na zakupy to Bangkok jest dobry. Więc już stwierdzenie, że będziesz jak w raju, jest mocno nie trafione.
Plaża brzydka? no znając całe nasze, polskie wybrzeże, z piękną plażą w Swinoujściu czy Władysławowie to faktycznie, nie ma co. Ale plaże Pattayi, szczególnie północnej, są dużo lepsze niż plaże Adriatyku, Morza Północnego, Morza Kreteńskiego, Libijskiego, Egejskiego czy fragmentami Śródziemnego. Ja byłam cały tydzień w Pattaya, i uważam, że o jeden tydzień przynajmniej za mało. Jest to wspaniałe miejsce, jeśli wiesz, gdzie i po co jedziesz. I takie ble, ble, że Pattaya jest beznadziejna, świadczy o beznadziejności osoby odwiedzającej to niesamowite miasto. Polecam Disneyalnd, gdziekolwiek. Lub skąd inąd bajkowe Efteling.

[jwp48]

Ciekawaswiata,dzięki za odpowiedzi,mam jeszcze kilka pytań:
-przelot do Bangkoku non stop czy z przesiadką(gdzie?)
-jaka pogoda(upalnie?,deszcz?)
-jak liczna grupa?
-jak miał na imię Wasz pilot?
-czy Twój pobytowy hotel wart polecenia,co z kolacjami-w hotelu czy w mieście?
-czy w hotelach objazdowych są suszarki do włosów-brać ?
-czy ktoś z Waszej grupy wybrał hotel na Koh Samet,jeśli tak,czy był zadowolony i jak długo trwał transwer na wyspę?
J.

[Gość: ciekawaswiata]

> -przelot do Bangkoku non stop czy z przesiadką(gdzie?)

Przesiadka w Amsterdamie, w jedną strone jakieś 2 h na przesiadkę, w powrotna jakieś 1,5h, ww sam raz na przejscie i odprawe, brak czasu na zakupy.

> -jaka pogoda(upalnie?,deszcz?)

Upalnie tak, jak nigdy dotad nie przeżyłam. Deszcz padał krótkimi, ok. 30-min. seriami 5 razy. Za kazdym razem udało nam się go uniknąć, bo akurat np. weszliśmy do restauracji na obiad, weszliśmy do autokar na przejazd itp.

> -jak liczna grupa?

35 osób.

> -jak miał na imię Wasz pilot?

Włodzimierz.

> -czy Twój pobytowy hotel wart polecenia,co z kolacjami-w hotelu czy w mieście?

Hotel zdecydowanie wart polecenia, pyszne jedzenie. Codziennie jadłam kolacje na mieście, ale raz będąc na basenie skusiłam się na obiad hotelowej restauracji (donosili do stolików z basenu) i był rzepyszny, porcja ogromna. Ale na miescie tez fajnie i duzy wybór. I taniej.
Z wymiany zdań miedzy uczestnikami wycieczki doszlismy wszyscy do wniosku, ze nasz hotem (Siam Bayshore) był najlepszy.

> -czy w hotelach objazdowych są suszarki do włosów-brać ?

Jest to ciekawostka, ponieważ też zwracałam na to uwagę to mogę akurat odpowiedzieć. Wzięlam suszarkę ponieważ jestem nauczona do swojej i codziennie rano myłam włosy. Wszędzie po drodze suszarki byly, takie typowe hotelowe, całkiem OK.
Natomiast, nie wiem dlaczzego ale w osttanim hotelu - w Pattayi, w Siam - nie było suszarki w łazience. Nie wiem, troche to dziwne, ale rzeczywiscie rozglądałam się po łaziece, nawet po szafie, ale suszarki nie było. Wówczas uratowało mne to, ze miałam swoją.
W innych hotelach mieli suszarki.

> -czy ktoś z Waszej grupy wybrał hotel na Koh Samet,jeśli tak,czy był zadowolony
> i jak długo trwał transwer na wyspę?

Nie było tego hotelu w ofercie, były tylko hotele w Pattayi do wyboru.

[Gość: fazi]

Wyspa KOh Samet super, urocza i cicha. Hotel na tej wyspie to tylko Ao Prao. Fajna choć mała plaża w uroczej ciepłej zatoczce. ŁAgodne piaszczyste wejście do morza. domki niezłe i spore. Do miasteczka dojazd taxi 200 batów. Tam trochę knajpek z dobrym tanim jedzeniem / w porównaniu z hotelem/ Generalnie cisza i spokój.
Co do Pattay. zgiełk , kupa ludzi, małe, brudne i wąskie plaże. No wieczorkiem i szczury upolujesz na ulicy :). Tak góra dwa dni można wytrzymać no i koniecznie zobaczyć rewię.

[Gość: ciekawaswiata]

Hej a może by tak w uprzejmy sposób powymieniać argumenty, he??
Tym bardziej, ze w wielu się z tobą zgadzam, po prostu.
Nie wiem, skąd ten jad w ludziach.
Popieram, ze zakupy w Pattaya to badziewie, ale jednak znalazło się wiele osób zachwyconych sklepami, nie sądzisz ze pisząc wiem co piszę? I nie widzisz w mojej wypowiedzi, ze mi te zakupy nie odpowiadały, po prostu? Ponieważ w znacznej części podzielam twoje zdanie?
Ale nie w całosci, poniewaz są jednak domy towarowe, np na dolnych piętrach Hiltona, gdzie NIE WSZYSTKIE towary nazwałabym badziewiem, i one równiez znalazły wielu nabywców.

Co do plaży - róneiż się zgadzam, znając nasze plaże plaża w Pattayi była moim zdaniem porównywalna. Może mój problem polegał po prostu ! na tym, ze nie dotarłam do tych plaży, do których ty dotarłaś. I co z tego wynika? Forum to chyba miejsce na wymiane informacji????? Dlaczego po prostu nie polecisz mi innych plaż, nie wskażesz gdzie ich poszukać, co mnie tam zaskoczy na lepsze? Tylko ten jad w wypowiedzi????

I po raz trzeci zgadzam się, Pattaya mi się nie podobała bo BYĆ MOŻE nie miałam okazji jej poznac, bo po maratonie przez inne kraje byłam zmeczona, bo było za mało czasu, bo brak nadarzającej się okazji, nie wiem. Ale, na podstawie dwudniowego pobytu miasto jest okropne, i JA OSOBISCIE nie miałam oakzji tam nic zobaczyc, co by mnie zacheciło do zostania chocby pare dni dłużej. Oczywisie ze nie wiedziałam gdzie jade, po to tam pojechałam zeby się dowiedziec, czy to takie dziwne?

Tak jak pisałam, bardzo wielki niedosyt Tajlandii mi pozostał, chciałabym wybrać się znów. Może po prostu wskaż mi coś wartego zobaczenia, miejsce niezatłoczone, nie tak komercyjne jak Pattaya, zamiast tu pluć śliną i mącić wodę. Moze po prostu napisz ludzką wypowiedz, zebysmy mogły wymienic spostrzezenia, zamiast się unosić oburzeniem. Nie jestem globtroterem, jestem ciekawa świata ale nie znam go. Miłego dnia!

PS Do Disneylandu sama się nie wybieram, za duża jestem, ale może kiedyś dla chrześnicy to zrobię. Kazde miejsce na swiecie jest dla ludzi, tylko każde dla innych.

[marianoromano]

Witam.Bardzo ciekawe informaje ciekawaswiata.Jadę z żoną na tę wycieczkę w grudniu do tego samego hotelu.Dla mnie największym zmartwieniem jest czy nie jest zbyt męcząca.Najbardziej boję się o uciążliwośc w Angkor Wat,czy żona z pobolewającym kolanem zniesie całodzienne chodzenie czy można zwiedzac rikszą? Gdzie jeszcze trzeba najwięcej się nachodzic?Pozdrawiam

[Gość: ciekawaswiata]

Witaj marianoromano. Wycieczka jest dosyć forsowna w kilku dniach, poza tym jak dla mnie byla akurat. Oczywiscie po wielu dniach podróży każdy potrzebował juz cchwili wytchnienia, ale było to raczej znużenie. Jest kilka dni bardziej forsownych i zdecydowanie jednym z nich jest dzień zwiedzania Angkoru. Ja na koniec dnia padlam jak mucha. Ale podczas zwiedzania jest conajmniej kilka miejsc kiedy można sporo zaoszczedzić siły, po prostu zależy od tego, czy ktoś np. wchodzi na szczyt swiatyni czy nie. I u nas w grupie były osoby bardziej lub mniej nie mogące pozwolic sobie na taki wysilek, wówczas przewodnik zawsze mówil co mozna zrobic zeby się mniej zmęczyć. Np zamiast przechodzic cała swiatynie obejść ją bokiem i obejrzeć z zewnątrz. Zamiast zwiedzac jaskinie zostac na statku, który odbiera nas za wzgórzem, z drugiej jego strony. Tego typu wskazówki. Przewodnik praktycznie zawsze wskazywał mniej meczaca alternatywe dla bardziej zmeczonych. Rikszą nie wiem czy można zwiedzać, ale średnio ma to sens wg mnie. To jest tak jakbyś powiedział że chcesz zwiedzić Sagrada Familia taksówką. Inny rezultat! Inne zwiedzanie.
Na pocieszenie powiem, ze były dni całkiem luźne, kiedy naprawdę można było naladować baterię na jutro.
Mysle, tez ze ogromne znaczenie ma pogoda. Podczas naszego obytu było BARDZO gorąco, nakrycia głowy obowiązkowe, w cieniu było 36-38 stopni. Ogromna wilgotność. W grudniu z tego co wiem będzie już zupelnie inaczej, ale plusem naszego terminu była bardzo mała ilość turystów, wy znów możecie zmęczyć sie niejako dodatkowo tłumami.
Inny moment kiedy trochę się nachodziliśmy to był Bangkok i Miasto HCM. Podkreslam jednak, że moja wypowiedz moze byc subiektywna, ponieważ ja to uwielbiam, i jak dla mnie kazdy dzień moglby tak wygladać. Moze inne osoby każdy dzień uwazały za forsowny. Były jednak w grpie i starsze osoby, każdy dawał radę.

[marianoromano]

Witaj ciekawaswiata.Dziekuje za cenne wskazówki, już teraz wiem czego należy się spodziewać.Jest to region który najbardziej chciałem poznać i to ma być wycieczka mojego życia.Dlatego tak bardzo chcę jechać z żoną ,mamy po ok 60 lat.Ja lubię chodzić,a żona w niektórych miejscach wycieczki będzie musiała trochę odpuścić.Natomiast na wypoczynku wybrałem Pattaye ponieważ jest dużo sklepów,kramików,a to już raj mojej żony.Pozdrawiam

[Gość: ciekawaswiata]

Zycze wspaniałej wyprawy. Dacie radę. Bawcie się i korzystajcie z tego czasu, wrazenia są wspaniałe, jesli ktos jest otwarty na innosc, na inny swiat, na historię, na legendy, religie swiata, innych ludzi - bedzie mial wszystkiego po troche. Życze tez dobrej ekipy i przewodnika, to połowa sukcesu.

[onyks_malowany]

dobra riposta. Sorry za ton, ale denerwują mnie wypowiedzi, że Pattaya nic nie oferuje. Tak mówią ludzie, a wciąż tam jeżdżą. Już gdzieś tu, na forum pisałam o zaletach tego miejsca, nie będę się powtarzać.
Jeśli chcesz wiedzieć co warto zobaczyć w Tajlandii, poczytaj na forum Goldenline. Ja tam zdobyłam inspiracje i wiele wskazówek odnośnie tego kraju, jak i Kambodży. Na tyle, że odważyłam się sama zorganizować tam ponad 2 tygodniowy, bardzo udany pobyt. Tam piszą ludzie, którzy kilka razy tam byli, jak i ci, którzy tam się przeprowadzili i mieszkają (zazdroszczę). Pozdrawiam.

[Gość: ciekawaswiata]

Dziekuje za wskazówki, na golden zajrzę na pewno. Moze przekonają mnie na tyle, zeby jednak tam wrócic i dac Pattayi drugą szansę! Podziwiam, ze pojechalas na wlasną rękę, bardzo mi sie to podoba, podziwiam ludzi, którzy to robią, sama nie mam na tyle odwagi, to raz, a dwa, to, że był to krótki urlop po ciężkich miesiącach w pracy, i nie miałabym ani czasu ani głowy martwić się o wszystko samej. Tak gdybam.
Co do tonu wypowiedzi, puszczam ją w niepamięć, ale zastanów się kiedyś, co tym zyskujesz? Dezaprobatę można wyrazić na wiele innych sposobów. Trzymaj sie i udanych podróży, wygląda na to, że masz odwagę i okazję zrobić to, o czym ja marze, rzucic się w swiat bez udziału biura, moze kiedys mi sie uda.

[jwp48]

Ciekawaswiata,dzięki za odpowiedzi,mam jeszcze kilka pytań:
-przelot do Bangkoku non stop czy z przesiadką(gdzie?)
-jaka pogoda(deszcz?)
-jak liczna grupa?
-jak miał na imię Wasz pilot?
-czy Twój pobytowy hotel wart polecenia,co z kolacjami-w hotelu czy w mieście?
-czy w hotelach objazdowych są suszarki do włosów-brać ?
-czy ktoś z Waszej grupy wybrał hotel na Koh Samet,jeśli tak,czy był zadowolony i jak długo trwał transwer na wyspę?
Pozdrawiam.J

[Gość: ciekawaswiata]

jwp4 widze ze powtórzyłeś pytania z poprzedniego wątku, która ja znowu wcześniej przeoczyłam. teraz juz odpowiedziałam w tamtym pierwotnym watku.
Gdybym coś jeszcze mogła dodać to polecam:
- wziąć dolary z niskimi nominalami!!!!
- wziąć dobre kremy z filtrami
- nakrcie głowy - ale na miejscu też jest gdzie kupic, koszt slomianego kapelusza 2-3 USD
- plastry na odciski :)
- jesli komus spodoba sie cos w sklepie, jakas pamiatka / kupować, nie zwlekac, w kazdym kraju te pamiatki sa nieco inne, w kazdym kraju jest okazja na zakupy, ale polecam kupic cos ładnego od razu, poza Siem Reap okazje do zakupów są jednorazowe, tylko w Siem mozna jednego dnia sie rozejrzec a dopiero drugiego dnia lub trzeciego zaszalec, po dokonaniu rekonesansu w dniu pierwszym. Inne takie miejsce to Pattaya.
- sa dni, kiedy praktycznie kazdy posiłek zawiera owoce morza. Ja lubie, ale jesli ktos nie lubi lub jest uczulony, musi pilnowac zeby miec zawsze coś innego do jedzenia lub w restauracji poprosic o cos innego. Okazji do drobnych zakupów spozywczych bedzie wiele.

[jwp48]

Ciekawaswiata,bardzo sedecznie dziękuję za odpowiedzi na moje pytania i dodatkowe rady,których mi udzieliłaś.W natłoku spraw do załatwienia przed wyjazdem, o niektórych rzeczach można niestety zapomnieć i taka "sciąga" jest bardzo przydatna.
Pozdrawiam.J

[a-k-k]

ciekawaswiata - wielkie, wielkie dzięki za wszystkie informacje :-) na pewno się przydadzą.
Zapytam jeszcze o kilka spraw:
- czy brałaś wycieczkę fakultatywną do Bantaey Srei czy organizowałaś coś w tym dniu sama?
- owoce morza - rzeczywiście tak często nimi karmią?
- przedłużałaś dobę hotelową w Siam Bayshore? (poprzednio jak byliśmy w Siam B. to przedłużenie doby mieliśmy w cenie wycieczki a teraz nie można było tej opcji w biurze dokupić).
- jak cieżki mógł być podręczny bagaż na przelotach wewnętrznych? Jak każdą babę, martwi mnie te 15 kg na przelocie wewn. Chyba tym razem będę musiała baaaardzo ograniczyć bagaż ;-) .
- zwiedzanie jaskiń - jak długo trwało? I jakie wrażenia?

Dużo tu negatywnych opinii o Pattayi - no cóż Pattaya jest jaka jest, ale stanowi świetną bazę wypadową do ciekawych miejsc (jak ktoś nie lubi leżeć plackiem przy basenie)- ja powoli przygotowuję sobie plan zwiedzania miejsc których nie zdążyliśmy zobaczyć poprzednio w trakcie Baśniowej Tajlandii.

Ktoś pytał o suszarkę - w Siam B. suszarkę znaleźliśmy w sejfie ;-)

[Gość: ciekawaswiata]

> - czy brałaś wycieczkę fakultatywną do Bantaey Srei czy organizowałaś coś w tym
> dniu sama?

Brałam wycieczkę, zdacydowało sie na nia jakies 12-15 osób. Jak dla mnie warto, ponieważ przewodnik dużo nam opowiadał i zwiedzanie było na spokojnie, potem był bardzo dobry lunch. Tak jak podkreslilam, zalezało mi zeby na urlopie odpoczc i o jak najmniej rzeczy martwic sie samej. Cena za fakultet byla taka na granicy mojej akceptacji, szczerze mowiac.

> - owoce morza - rzeczywiście tak często nimi karmią?

Tak, bardzo czesto, sa prawie w kazdym daniu i nawet jesli nie sa głównym składnikiem to są jako dodatek i jeden ze składników np zupy. Natomiast, zachecam do spróbowania, miałam opory ale przekonałam sie na plus. Zamnkąc oczy i spróbować :)

> - przedłużałaś dobę hotelową w Siam Bayshore? (poprzednio jak byliśmy w Siam B.
> to przedłużenie doby mieliśmy w cenie wycieczki a teraz nie można było tej opc
> ji w biurze dokupić).

Nie przedłuzalam bo nie było takiej potrzeby. Wylot był ok 12.30, wyjazd z hotelu do lotniska w Bangkoku byl tuz po sniadaniu, koło 8 rano z tego co pamiętam. Tak wiec nie było potrzeby przedłużania doby.

> - jak cieżki mógł być podręczny bagaż na przelotach wewnętrznych? Jak każdą bab
> ę, martwi mnie te 15 kg na przelocie wewn. Chyba tym razem będę musiała baaaard
> zo ograniczyć bagaż ;-) .

Potwierdzam limit 15 kg jako dla mnie bardzo kłopotliwy. Niewiele osób miało z tym kłopot, ale ja miałam. W hotelu wyrzuciłam wszystkie kosmetyki, które potem w pattayi mozna kupic lub są jako miniaturki w hotelu np zel pod prysznic, balsam do ciała itp.

> - zwiedzanie jaskiń - jak długo trwało? I jakie wrażenia?
Trwało to jakies 1,5 godziny, wrazenia mieszane. Ciekawe doswiadczenie, piekne jaskinie, ale co ciekawe - Wietnamczycy oświatlili je kolorowymi refletorami we wnętrzy. Jest to po prostu ich styl. No niestety, jak dla mnie zniknął caly ich urok, osiwetlenie jaskin w srodku jak Las Vegas to nie jest mój gust. Wolałabym stonowane naturalne odcienie swiatła, nie zakłocaloby to naturalnych odcieni skał.
Mimo to polecam zobaczyc, bo formacje skalne ciekawe i caloś polecam potrakowac jako "osobliwa ciekawostka artystyczna", no cóż te kolory nawet nad głową buddy to po prostu również chyba część tej kultury.

[Gość: antyPRowiec]

rainbole, daj już spokój z zadawaniem na forum pytań o swoją ofertę. przy takiej ilości, to już na prawdę widać. rozumiemy, że nie idzie, ale dajcie już spokój, bo aż brzydko. chyba nie płacicie za ten antyPR...?

[Gość: cikawaswiata]

:) odpowiem tylko za siebie: nie jestem pracownikiem RT ani nie jestem krewnym, powinowatym itp pracownika tej firmy. Jestem pracownikiem biurowym, jestem bieglym rewidentem, pracuje i mieszkam we Wro. W tym roku z RT bylam pierwszy raz w zyciu, polecal kierynek jako taki, bez wzgledu na to z jakim biurem.
Potwierdzam jednak, ze ilosc watków na temat imprez RT ostatnio na tym forum jest zadziwiajaco spora, ale ja jestem zwykłym wycieczkowiczem. Jesli ktos zapyta mnie o minusy wycieczki, rowniez moge je wyliczyc, ale bylo ich jednak mniej niz plusów.
Przed wyjazdem szukalam info na roznych forach, teraz dziele sie wrazeniami, bo wiem jakie emocje towarzysza wyprawom w tak odlegle rejony. Czy o bedzie yjazd z RT, czy logosem, czy innym biurem - jeden pies, dolary o niskich nominalach beda potrzebne zawsze.

[Gość: gostek :)]

ciekawaswiata, wszędobylska, mądralińska :)
* emocje - towarzyszom, tak po polsku :)
wieeeem, czepiam się, ale na innych wątkach byłaś taka 'doskonała' ...
co do reszty - zgadzam się całkowicie :)

[Gość: ciekawaswiata]

Nie wiem o co chodzi z tym "towarzyszą", napisałam że emocje towarzyszą, mi prawie wszędzie. Gdzie udawałam mądralinską? Wymieniam tylko swoje poglądy, poza tym co tu pisze nie wiem wiele, pierwszy raz bylam w Azji.. Nie jestem mądralinska, jestem laikiem i po prostu odpowiadam na pytania tak jak umiem. Reszty nie komentuję, bo nie bardzo wiem o co chodzi? Zreszta, to by było chyba off topic.
Kurde, zaczynam się tłumaczyc że nie jestem wielbłądem. Jesli ktos jeszcze ma pytania, prosze o maila na adres ktory tu podawałam. Chetnie sie podziele informacjami, brac udziału w takich dyskusjach nie ma sensu. Zastanawiam się tylko, jaki jest cel tego postu. Ale spoko, to forum otwarte dla wszystkich.

[jwp48]

Ale antyPRowiec i gostek-śmiechu warte !!! Przerost ambicji nad formą i treścią,radzę na przyszłość czytać wpisy na forum z uwagą i zrozumieniem,potraficie?Nie będziecie się wówczas ośmieszać swoimi "mądrymi" wypowiedziami !!!

[marianoromano]

Ciekawaswiata też jestem z Wro. ,a nie jestem pracownikiem BP..Nie przejmuj się wpisami niektórych forumowiczów.Bardzo często brak na różnych forach wypowiedzi merytorycznych.Zaczyna się obrażanie ,pyskówka,itp.Brak jest tolerancji dla inności poglądów,odmiennego spojrzenia na świat.Nie twierdze że brak jest na forach pracowników BP,którzy za wszelką cenę chcą przyciągnąc do swojego BP jak najwięcej turystów. Jak dla mnie wskazówki które udzieliłaś są bardzo cenne,i czytam je z miłą chęcią(myślę że jest dużo osób których temat interesuje).Napisz proszę też o minusach o których wspomniałaś.Pozdrawiam

[a-k-k]

ciekawaswiata, nie przejmuj się, mnie też już kilka razy posądzono o bycie pracownikiem RT ;-) Z tego co piszesz w twoim przypadku przedłużanie doby hotelowej w Siam nie było konieczne - jak byliśmy tam poprzednio to wyjazd z hotelu mieliśmy ok 18.00, wtedy przedłużenie się przydało. Może tym razem będziemy stamtąd wyjeżdżać wcześniej, tak jak ty i dlatego RT nie odpowiada mi nic w sprawie możliwości przedłużenia.
Bardzo ci dziękuję za wszystkie informacje.

marianoromano - ja też z Wro - szkoda, że w przypadku Azji RT nie organizuje wylotów z Wrocławia ;-) . Jeżeli interesują cię minusy z części tajskiej to mogę kilka rzeczy podpowiedzieć (bo to niestety będziemy powtarzać). Daj znać.

[marianoromano]

A-K-K. Też mi szkoda że nie ma wylotów z Wrocka.Ale wylot taki i tak przez Wawe.Dobrze że będzie czarterowy lot bezpośredni ,non stop,i chyba dremlajlerem do BGK.Jeżdże samochodem do Wawy zostawiam go na parkingu lotnisko koszt ok 100 zł z transferem.Cieszę się że zrezygnowali z samolotów gdzie jest mało miejsca na nogi. Oczywiście że chciałbym dowiedziec się jak najwięcej o miejscach w których będę również i minusy proszę pisac jak najwięcej. Pozdrawiam

[a-k-k]

Też zawsze zostawiamy samochód pod lotniskiem w Wawie. My akurat będziemy lecieć z przesiadką, prawdopodobnie w Stambule.
Co do minusów części tajskiej - jeżeli wybrałeś pobyt w Pattayi, to przygotuj się, że nie jest to zbyt ładna miejscowość. Zwłaszcza gdy wybierzesz hotel Siam Bayshore - plaża jest brudna i brzydka, lepiej korzystać tam z basenu. Hotel jest na samym końcu walking street, która jako tako prezentuje się jedynie w nocy, w dzień wygląda dość nieciekawie. Mi osobiście to nie przeszkadza, sam hotel jest świetny i ja znowu potraktuję go jako bazę wypadową.
Kantory - jeżeli już wymieniłeś euro na baty to nie spodziewaj się, że wymienią ci walutę na odwrót. Baty na euro zamieniliśmy dopiero na lotnisku. Jeżeli będziesz chciał coś zwiedzić w okolicy to polecam Sanktuarium prawdy. Nie polecam kupowania dodatkowych wycieczek w hotelu - lepiej zorganizować samemu. Można w miarę tanio wynająć pickupa z kierowcą. Kilka dodatkowych informacji na temat Tajlandii możesz znaleźć tutaj: forum.gazeta.pl/forum/w,19,133500737,133500737,Basniowa_Tajlandia_z_Rainbow.html

[jwp48]

Ciekawaswiata,witaj ! Nie przejmuj się wpisem kogoś ,kto jest na usługach konkurencyjnego do Rainbow Tours biura podróży i jako antyPRowiec wpisał się 3.o6.13 o godz.12.40 jednocześnie na kilku wątkach:Re: Alpy i Lazurowe Wybrzeże - Rainbow Tours 2013
rainbole, daj już spokój z zadawaniem na forum pytań o swoją ofertę. przy takiej ilości, to już na prawdę widać. rozumiemy, że nie idzie, ale dajcie już spokój, bo aż brzydko. chyba nie płacicie za ten antyPR...?

Pn, 03-06-2013 Forum: Turystyka zorganizowana Wątek: Alpy i Lazurowe Wybrzeże - Rainbow Tours 2013 Autor: Gość portalu: antyPRowiec

Re: Tajlandia-Kambodża-Wietnam z Rainbow Tours
rainbole, daj już spokój z zadawaniem na forum pytań o swoją ofertę. przy takiej ilości, to już na prawdę widać. rozumiemy, że nie idzie, ale dajcie już spokój, bo aż brzydko. chyba nie płacicie za ten antyPR...?

Pn, 03-06-2013 Forum: Turystyka zorganizowana Wątek: Tajlandia-Kambodża-Wietnam z Rainbow Tours Autor: Gość portalu: antyPRowiec

Re: Kto był na Turcja-Gruzja z Rainbowtours?
rainbole, daj już spokój z zadawaniem na forum pytań o swoją ofertę. przy takiej ilości, to już na prawdę widać. rozumiemy, że nie idzie, ale dajcie już spokój, bo aż brzydko. chyba nie płacicie za ten antyPR...?

Pn, 03-06-2013 Forum: Turystyka zorganizowana Wątek: Kto był na Turcja-Gruzja z Rainbowtours? Autor: Gość portalu: antyPRowiec


Re: Włoskie pieszczoty Rainbow
rainbole, daj już spokój z zadawaniem na forum pytań o swoją ofertę. przy takiej ilości, to już na prawdę widać. rozumiemy, że nie idzie, ale dajcie już spokój, bo aż brzydko. chyba nie płacicie za ten antyPR...?

Pn, 03-06-2013 Forum: Turystyka zorganizowana Wątek: Włoskie pieszczoty Rainbow Autor: Gość portalu: antyPRowiec

[a-k-k]

Wprawdzie do wyjazdu mam jeszcze trochę czasu ale zastanawia mnie kwestia szczepień. Mamy podstawowe- żółtaczka typu B + tężec. Szczepiliście się przed tym wyjazdem na cokolwiek? Chciałam właśnie zamówić coś przeciw komarom i jak przeczytałam na stronie muggi o możliwych chorobach to zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem nasze szczepienia nie są zbyt podstawowe. Doradźcie proszę: szczepić się czy nie, jeżeli tak to na co?

[Gość: ciekawaswiata]

Nikt ci nie odpowie: szczep się, ani nikt nie powie jednoznacznie: nie szczep się.
Ja się nie szczepiłam. W mojej grupie były trzy osoby, które stosowały osłonę p/malaryczną, o których wiem. Z rozmów wynikało, że nikt więcej nic nie stosował. Mi wystarczał w zupełności spray na komary nie pamiętam jakiej firmy, z napisem tropic na opakowaniu. Nie wiem, na ile on jest faktycznie "tropic" ale komar ugryzł mnie może z raz, kiedy zwiedzaliśmy tunele Cu Chi.
Moja wtopa polegała na tym, ze spray miałam w bagażu podręcznym przy locie z Viet do Bkk i mi go zabrali, ale w sumie potem juz mi nie był potrzebny, nie odczułam jakoś jego braku.

[a-k-k]

Jak lecieliśmy w zeszłym roku do Tajlandii to też się nie szczepiliśmy dodatkowo i też wystarczył nam środek przeciwko komarom. Dużo bardziej we znaki dały nam się gryzące mrówki. Może niepotrzebnie naczytałam się co można złapać i teraz za dużo myślę ;-) W każdym razie dzięki za odpowiedź.

[a-k-k]

Właśnie wróciliśmy i jeżeli kogoś to interesuje, to dorzucę kilka informacji:
- Hotele: 2 pierwsze noce w hotelu w chińskiej dzielnicy w Bangkoku - wrażenia średnie, hotel nieco śmierdzący i zarobaczony (przynajmniej nasz pokój), ale dało się przeżyć, pozostałe hotele super (jak ktoś potrzebuje mogę poszukać nazw hoteli).

- Wyżywienie: zazwyczaj 2 posiłki dziennie, typowo azjatyckie jedzenie, jak dla mnie bardzo smaczne. Jak ktoś lubi owoce morza to będzie miał sporo okazji aby ich spróbować, jak nie, to jest sporo innych dań do wyboru. Napoje do posiłków są dodatkowo płatne (maksymalny rachunek jak zapłaciliśmy to ok. 30 PLN za 2 duże piwa, zazwyczaj ok. 15 PLN). Woda w autobusie w większości miejsc była dostępna.

- Pilot: w naszym przypadku pilotka, P. Karolina, bardzo sympatyczna, z dużą wiedzą i przede wszystkim chęcią przekazywania tej wiedzy :-) .

- Program zwiedzania: tutaj muszę przyznać trochę racji osobie o nicku „dokładny”, rzeczywiście za dużo krajów jak na jeden wyjazd, co generuje dość dużo długich przejazdów (ale wiedzieliśmy co robimy, więc nie narzekam). Chyba lepszym zestawem byłaby Kambodża + Wietnam. Może jestem „skażona” perfekcyjnie zorganizowaną Baśniowa Tajlandią, ale moim zdaniem program TKV jest trochę niedopracowany. Miałam wrażenie takiej „niepełności” programu.
A szczegółowo:
- zatoka Ha Long – nie było możliwości obejrzenia podświetlonych jaskiń, o których ktoś wyżej pisał (powiedziano nam, że jest za mało czasu), za to można było dodatkowo wykupić 30 minutowe pływanie 4-osobowymi łódkami lub kajakiem (10$ od osoby). Wokół hotelu można było zjeść wyłącznie owoce morza – jak ktoś nie lubi radzę wcześniej kupić coś na wieczór.
- Sajgon – wizyta na bazarze Binh Tay – moim zdaniem totalna strata czasu. Bazar typowy dla miejscowych więc turysta raczej niewiele tam kupi. Tu miałam wrażenie takiego „wypełniacza czasu”, wolałabym raczej coś zwiedzać...
- Ha Noi – niestety ze względu na żałobę narodową nie odbył się pokaz wodnych kukiełek. Biuro niestety nie zaproponowało nic w zamian mimo, że pytaliśmy, ani nie zwróciło pieniędzy za tą atrakcję.

- Loty:
Lot do Bangkoku – przesiadka w Stambule, czas oczekiwania ok. 1,5h, loty wewnętrzne z posiłkami, limit bagażu 20 kg +5 lub 7 w zależności od linii, powrót: przesiadka w Stambule, czas oczekiwania ok. 6h, limit bagażu 25 kg + 7 kg. Posiłki podczas każdego lotu. W Bangkoku można było zostawić część bagażu i odebrać po przyjeździe do Pattayi.

- Inne:
- Bangkok – Pałac Królewski – trzeba mieć długie spodnie (dozwolonej długości spódnic nie zapamiętałam),
- Pattaya - przedłużenie doby hotelowej w Siam Bayshore – 2000 THB, można płacić kartą
- Pattaya -wynajem pickupa na cały dzień – 800 THB

Ogólnie wyjazd bardzo udany. Ciekawe miejsca i ludzie, a cała ekipa super, tylko sobie takiej życzyć na każdym wyjeździe :-) . Jeżeli ktokolwiek z RT czyta to forum, to sugeruję dodać do programu zwiedzanie jaskiń w Ha Long a zamiast bazaru Binh Tay wrzucić cokolwiek wartego zwiedzania.

[Gość: jaho]

Dziękuję bardzo za te uwagi po powrocie. Wybieram się 12. 02.2014.na tą imprezę i też mam wrażenie (po przeczytaniu postów i programu że trochę tego za dużo i siłą rzeczy nieci po łebkach) W zwiążku z tym chciałbym zapytać się :
ile czasu zajmuje operacja pt. przelot wewnętrzny(od transferu na lotnisko po transfer do hotelu po przylocie?
czy można darować sobie Wietnam na rzecz dłuższego pobytu w Kambodży(początek w Bangkoku jak u Ciebie , a wypoczynek w Kambodży bez dopłaty)?
czy też wybrać się na objazd Kambodża i Birma (16) dni bez Tajlandii i wypoczynku ?

[a-k-k]

Same przeloty wewnętrzne zajmowały ok. 1,5-2h + obowiązkowo byliśmy zawsze ok. 2h wcześniej na lotniskach + dojazd do lotnisk, więc rzeczywiście sporo czasu to zabierało. Po obecnych doświadczeniach raczej wybrałabym Birmę (jeżeli jest w programie Bagan)+ Kambodżę a Tajlandię zrobiła osobno. Wietnam, jak dla mnie, był właśnie trochę "po łebkach" - w zasadzie wrażenie zrobiły na mnie zatoka Ha Long i tunele Cu Chi a reszta podeszła mi tak średnio... Sama mam ochotę jeszcze kiedyś powtórzyć Kambodżę i spędzić tam dużo więcej czasu. Swoją drogą Birma też mnie kusi :-) W każdym razie po tym wyjeździe doszliśmy do wniosku, że w przypadku kolejnych wyjazdów robimy max. 2 kraje na raz. Nie wiem czy można coś zmieniać samodzielnie w programie - o to musisz zapytać w BP. Nie wiedziałam, że RT ma program Birma + Kambodża... Czyżby coś zmienili?

[Gość: jaho]

Mam taką prośbę do Ciebie; jak będziesz miała chwilę czas to proszę wejdż na www.tui.pl zobacz i oceń program Tajlandia i Kambodża : w krainie Angkoru ,oraz Indochińskie trio. Napisz co o tym sądzisz w kontekście Twojego wyjazdu. Zapewniają profesjonalnego i sprawdzonego pilota polskojęzycznego i lot non stop do Bangkoku. Hotele te co w zakładce pt. zakwaterowanie.
Birma i Kambodża są w Ctpoland i Logos Travel ale cena za 16 dni jest zaporowa około 13,000/os., a na dodatek jest z 5 przelotów wewnętrznych. Podczas pobytu w Chinach też z powodu żałoby narodowej po trzęsieniu ziemi nie odbyła się duża impreza folklorystyczna, ale w zamian otrzymaliśmy po dużej puszce zielonej eksportowej herbaty Osmantus i coś tam jeszcze. Hotel w chińskiej dzielnicy z robalami itp. jest nie do przyjęcia. Takie rzeczy świadczą o masówce i klasie biura. Kto robi wszystko nic nie robi profesjonalnie.

[Gość: elka]

@jaho
ja mogę ocenić program tui - thai i kambo z realu, nie z programu:) - byłam w styczniu
program bardzo 'lajtowy' , hotele ok pilotka - trzeba było jej 'pomóc' w inicjatywie - niestety- wiele zależy od pilota, było sporo czasu wolnego popołudniami i można było się samemu ruszyć gdzieś - co mnie sie podobało choć w granicach hotelu oczywiście, choć program jest taki, że możesz sobie sam zorganizowac dzień jak wiesz co chcesz - np. Ajutaya / pisownia własna :)/ - można z lokalna agencją zobaczyć np. Erewań
generalnie - jestem zadowolona, ale pilotka - do wymiany:)

a podobnym programem ruszył w tym roku RT i wydaje mi się ciekawszy .. ale nie byłam a opinie pewnie dopiero będą

o ' trio' nie wiem nic i wydaje sie trochę za drogie, uwzględniając czarter

[marianoromano]

Witam.Tez zastanawiałem się nad wycieczką z TUI ,indochińskie trio.Jak dla mnie odpada ze względu na niemożność zwiedzania Bangkoku.Będąc w takim mieście i nie zwiedzic go jest dla mnie nie do przyjęcia.Myślałem że to pomyłka i dzwoniłem do biura ale okazało się że to prawda.Wybrałem z RT TKV. Pozdrawiam

[a-k-k]

Z TUI akurat jeszcze nigdzie nie byłam, ale zerknę pod kątem samego programu. Hotel w chińskiej dzielnicy jakoś dało się przeżyć (ubiłam w sumie 6 pluskiew w ciągu 2 nocy ;-) ). Pozostałe hotele były super.

[Gość: jaho]

Mimo pozytywnej oceny całości objazdu pluskwy w hotelu, w którym kwateruje swoich turystów BP RTours zajmujące 3-ie miejsce w rankingu organizatorów turystyki wyjazdowej ma posmak skandalu. Widać tak prestiżowe wyróżnienie jednych uskrzydla, a drugich prowadzi na manowce.Idą w ilość ,a nie w jakość zapominając o tym , że w przyszłym roku też będzie ranking, a spadanie z podium zawsze dotkliwie boli.Miejmy nadzieję , że się zreflektują i nie będą udawać , że nic się nie stało.Tych co walczyli z pluskwami stosownie do sytuacji przeproszą , a tym co pojadą zmienią hotel bez dzikich lokatorów.Na usta ciśnie się pytanie czy pilot też pomagał łapać pluskwy, czy też załatwiał swoje interesy. No chyba , że RT traktuje to jako swoistą egzotyczną atrakcję. W naszych domach to przecież rzadkość granicząca z ich całkowitym brakiem.

[a-k-k]

Wiesz, nawet tych pluskiew nie zgłosiliśmy pilotce więc nie ma co jej w to mieszać. Uznaliśmy, że to po prostu "wypadek przy pracy", zwłaszcza że pozostałe hotele były naprawdę powyżej oczekiwań. Ogólnie, staram się nie czepiać, jak nie muszę, bo nie lubię psuć sobie humoru. Bardziej zwróciłam uwagę na brak zastępstwa/zwrotu pieniędzy za niezrealizowane przedstawienie niż na ten hotel. Jeżeli wyjeżdżam na zwiedzanie, to przede wszystkim chcę zwiedzać - hotel ma dla mnie mniejsze znaczenie, choć doceniam jak się trafi fajniejszy niż się spodziewałam.

Przejrzałam wyjazd z TUI, o którym piszesz - też dużo przejazdów i niewiele Tajlandii, za to sporo Kambodży. Battambang i Sihanoukville nie widziałam, więc się nie wypowiem, za to wszelkie zabytki w Angkorze są fantastyczne i tylko dla nich samych warto jechać do Kambodży. Sam musisz sobie odpowiedzieć co dokładnie chcesz zwiedzić i pod to szukać ofert w różnych firmach.

[Gość: jaho]

To co piszesz jest rzeczą oczywistą.Jedziemy po to by zwiedzać ,a nie mieszkać w luksusie.Niemniej jednak biuru na tym poziomie nie powinny się zdarzać takie rzeczy.Akceptacja takiego stanu jest własnym wyborem grupy i nic mi do tego. Wracając do meritum. Zdecydowałem ,że pojadę do Peru i Boliwii lub Tajlandii i Kambodży.(jeśli dojdzie do skutku).Ostatecznie będę łapał to i owo przez 3 noce(bo dochodzi dzień wolny w Bangkoku na koniec imprezy,

[dyz55]

Byłem z Rt w Peru i Boliwii oraz z Tui w Kambodży. Jeśli masz jakieś pytania, chętnie odpowiem

[Gość: jaho]

Bardzo dziękuję za gotowość pomocy. To dla mnie b.ważne.
-jak oceniasz pracę pilota(wiedza ,pomoc, znajomość realiów i języka polskiego) przy braku przewodników lokalnych ?
-Sihanonkville -jakość plaży, parasole , leżaki, ręczniki plażowe. Ocena hotelu i śniadań?
-3 dzień Bangkok Battanbang i 5 dzień jazda do Pnom Penh to całe 2 dni jazdy? , jakie atrakcje po drodze?
-czy śniadania to bufet? , a obiady?
-wycieczki fakultatywne z Sihanonkville?
- obiady w czasie wypoczynku(dostępność w hotelu lub okolicy co i za ile?
- czy w Bangkoku przez cały dzień tylko Wieki Pałac i Wat Phre Keo
Proszę o Twoją ocenę całości, wrażenia i niespodzianki( złe i dobre).

[dyz55]

W takim razie postaram się pomóc.
W Kabodży z Tui byłem w grudniu ub. r.
Wiele na temat wycieczki (niemal relacja na żywo) znajdziesz pod tym adresem: www.wakacje.pl/forum/kambodza/998889-tui-tajlandia-i-kambodza-w-krainie-angkoru/page2
Mój nick na forum wakacje to bilbao :)
Niestety zdjęcia polikwidowali, ale jeśli chcesz obejrzeć, znajdziesz je tu:
picasaweb.google.com/108652889321057308996/TajlandiaIKambodzaWKrainieAngkoru
> Bardzo dziękuję za gotowość pomocy. To dla mnie b.ważne.
> -jak oceniasz pracę pilota(wiedza ,pomoc, znajomość realiów i języka polskiego)
> przy braku przewodników lokalnych ?

Pilotka była świetna a lokalni równie fajni.

> -Sihanonkville -jakość plaży, parasole , leżaki, ręczniki plażowe. Ocena hotelu
> i śniadań?
Hotel dobry, śniadania dobre. Przy plaży są knajpki jesli zamówisz obiad i jakieś napoje. Stolik na plaży i głębokie wiklinowe fotele z poduszkami masz za free (plażę koło knajpek znajdziesz na zdjęciu) Z plaży nie korzystałem Jadałem tam tylko kolacje. Zrobiliśmy dwa fakultety całodniowe. (opis na drugim forum)

> -3 dzień Bangkok Battanbang i 5 dzień jazda do Pnom Penh to całe 2 dni jazdy?
> , jakie atrakcje po drodze?

Aż takich szczegułów nie pamietam ale ogladając zdjęcia po prawej stronie pokazuje sie data zrobienia. Możesz dokładnie prześledzić odwiedzane miejsca

> -czy śniadania to bufet? , a obiady?

Śniadania to na 99% bufet. Obiady były serwowane. Różne knajpki- różna jakość. Zawsze dało się zjeść. Kilka razy restauracje były dobre a jedzenie wyśmienite. Jeden obiad jest w knajpce w wiosce na palach. Jedzenie domowe kmerskie - bardzo smaczne

> -wycieczki fakultatywne z Sihanonkville?
Rejs na wyspęKoch Rong i Park Narodowy Ream
wszystko o fakultetach znajdziesz na forum wakacje i na zdjęciach. Fakultety super. Polecam

> - obiady w czasie wypoczynku(dostępność w hotelu lub okolicy co i za ile?

Knajpek mnustwo. Najtaniej na plaży. Frytki, barakuda, sałatka, zapiekanka, i coś tam jeszcze + piwo/napój - puszka - 6$. kolacja tańsza. Podobny zestaw 5$. Wybór jest ogromny a ceny wyjatkowo przyjazne. Porcje duze!
Polecam jako przystawkę roznoszone na tacach langustynki. Chyba za 3szt/2$
Ceny są bardzo niskie, a jedzenie bardzo dobre

> - czy w Bangkoku przez cały dzień tylko Wieki Pałac i Wat Phre Keo

odsyłam do zdjęć bo pamięć zawodzi

> Proszę o Twoją ocenę całości, wrażenia i niespodzianki( złe i dobre).

Kambodża jest niesamowita. Zresztą zobacz sam: youtu.be/gMUzl7xe8OQ
Tui świetnie się sprawdziło. Wróciliśmy bardzo zadowoleni.
Zabierz dużo drobnych $, tam za wszystko i wszędzie płaci się $
W zeszłym roku Wycieczki do Kambodży z RT były beznadziejne, dlatego zdecydowałem się na Tui. Program mieli zdecydowanie ciekawszy a ceny lepsze. W tym roku RT wprowadziło nową wycieczkę z nowym programem. Nie obserwuję już tego kierunku i nieznam cen, ale kiedyś wpadły mi w oko ceny fakultetów proponowanych przez RT. Były kosmicznie zawyżone
Jeśli po przeczytaniu drugiego forum będziesz miał jeszcze jakieś pytania, zadaj je tutaj. Tamto forum jest już niemal martwe.

[dyz55]

Poprawka!! obiad 5$ kolacja 4$

[Gość: jaho]

Wielkie dzięki za info i linki. Wszystko pomocne, a zdjęcia super. Zrobiłem zestawianie programów z TUI i RT(ten sam termin, lot i po 16 dni) W tui brak rejsu po Mekongu, mniej Bangkoku(rejs łodzią po kanałach i chyba Świątynia złotego buddy.)W Rt jest święta góra Kmerów ale to fakultet za 85$/os na cały dzień.Cenowo na dzień dzisiejszy :TUI 6719 +200$ ,RT 7350 +290$. Park narodowy -75 $, a KOH RONG - 70 $.
-czy u Was były jakiś występy folklorystyczne?
-czy Twoje fakultety były z tui czy z ichniego biura?

[Gość: jaho]

Na drugim forum wyczytałem ,że Byłeś w Peru. To drugi interesujący mnie kierunek . Z Kambodżą jest tak ,że w obu biurach termin od 17.02 jest niepotwierdzony , więc może być różnie. Napisz z jakim biurem i w jakiej porze roku Byłeś?
-jeśli są linki i zdjęcia to b.proszę o namiary. Ogólne wrażenia i uwagi oraz wskazówki mile widziane, a jak z ch. wysokościową? na dzisiaj cena w RT jet b. zbliżona do Logos Travel Śliwki, a program wydaje się lepszy i bardziej przemyślany.

[maigold]

Rzecz w tym że Rt robi egzotykę najtaniej, więc pewnie zamawia u lokalnego kontrahenta takie, a nie inne hotele dając tyle, a nie więcej pieniędzy. Jest to biuro masowe. Ja byłam z egzotyki w wydaniu RT bardzo zadowolona (w tym z Peru). Też przymierzałam się do Azji Południowo-Wschodniej, ale żaden z terminów mi nie odpowiada (nie mieszczę się w feriach). Pożegnałam się z Logosturem, bo ceny są nieuzasadnione, wysokie. Wiele z tych opinii, które piszemy nie odnosi się do wszystkich terminów. Zmieniają się hotele, połączenia lotnicze. Akurat ten czarter dreamlinerem nie jest dla mnie kuszący. Lepsze loty rejsowe z przesiadką. Można rozprostować kości, a poza tym nakarmią i napoją w cenie biletu.

[Gość: jaho]

Wszystko się zgadza w całej rozciągłości. Z lotami rejsowymi jest dobrze gdy czas oczekiwania na połączenie jet rozsądny, gdy trzeba czkać w strefie 6-7 godz. to już mało zabawne. Z jedzeniem w tamtą stronę można mieć własne, a picie kupić w strefie.Gorzej na powrocie.Wyczytałem na forum, że ceny kateringu nie są powalające. W tak dużych samolotach można swobodnie spacerować po pokładzie. Napisz proszę kiedy Byłaś w Peru i jak to oceniasz : od pilota ,hoteli ,posiłków, fakultetów ,wielkości grupy po program, wrażenia ,rady i wskazówki. Co z ch. wysokościową? Termin wylotu to druga połowa lutego.

[maigold]

Na liniach kontynentalnych też są duże wygodne samoloty. W czarterach irytuje mnie to dopłacanie za 2 wolne miejsca (RT w ubiegłym roku chyba miał taka ofertę-dopłata kilkaset złotych) czy przed wyjściem ewakuacyjnym, może dlatego, że często po prostu udaje mi się takie dostawać w samolotach rejsowych gratis. Czas oczekiwania na przesiadkę nigdy nie był długi. W Peru byłam półtora roku temu, w lutym. Wcześniej wybierałam egzotykę z droższymi biurami, wiec miałam obawy co do jakości, ale było świetnie. Hotele dobre, wyżywienie również. W programie wtedy było 2 posiłki, a często zatrzymywaliśmy się dodatkowo na lunch gratis. Wspaniały był w super restauracji nad oceanem. Nie pamiętam dodatkowo płatnych fakultetów, wszystko było w cenie, no oprócz wyjścia na świnkę morską kto chciał:) Grupa liczyła ponad 20 osób, ale wtedy nie dochodziły do skutku tak liczne terminy jak widzę teraz. Choroby wysokościowej nie miałam (zresztą w tym roku byłam wyżej i też nic), ale większość osób odczuwała dolegliwości i brała tlen (jest na wyposażeniu autobusów i hoteli). Na Machu Picchu była całodzienna mżawka, ale widzieliśmy i wrażenia są nie do opisania. Widzę, że wahasz się między Peru a Azją Płd-Wsch. Nie wiem na ile ogranicza Cię termin, bo mnie bardzo i od 2 lat nie mogę wstrzelić się w żadną wycieczkę zimą do Azji. Ten termin lutowy nie jest na Peru idealny, na Azję P-W- tak.

[dyz55]

Kambodza - Jak pisałem na drugim forum fakultety na miejscu były tanie. Dla porównania Park narodowy - RT-75 $. Na mieście- 25$ Miejscowy pilot+ kierowca- 10$. Tui nie znało tego fakultetu
KOH RONG - RT -70 $, Tui - 35$, na mieście 25$
Za bambusowy pociąg płaciliśmy 7$/os
Wyjście na kmerskie tańce z kolacja (fakultet TUI) chyba 18$. Dwie przecznice dalej to samo w cenie kolacji. Obfita kolacja z piwem. Za 5 osób 42$ . Knajpka była w okolicach nocnego bazaru gdzie należy zrobić zakupy. Srebro, bawełna, jedwab, kawa , wspaniały pieprz itp.
Niemal zawsze wybieram terminy niepotwierdzone i chyba mam szczęście bo zawsze jedziemy :) Na wycieczce z Tui było nas 11 osób + pilotka. Trafili się wyjątkowo fajni ludzie. Przelot był tym samym czarterem co i RT
Mimo że ten lot czarterem był wyjątkowo dobry, zdecydowanie wolę przeloty liniowymi, nawet jeśli wiąże się to z kilkugodzinnym oczekiwaniem na lotnisku tranzytowym. Może teraz Dreamliner zmieni to podejście..??
Peru - Byłem w ub roku w maju. Pogoda była super. Luty to bardzo dobry termin na zwiedzanie Peru. Byłem z RT. Wycieczka wspaniała. Pilot Przemek rewelacyjny!! Hotele i jedzenie dobre.
Na Machu Picchu mieliśmy dobrą pogodę 
Grupa liczyła 14 lub 15 osób. Tu link do zdjęć
picasaweb.google.com/108652889321057308996/PeruIBoliwia2012r#
Koniecznie wykup dodatkowy fakultet na lot nad płaskowyżem Nazca. To chyba jedyny dodatkowo płatny fakultet, ale warty każdego centa!
Na chorobę wysokościową bardzo dobra jest koka, w formie herbatki lub do żucia. Kurację wspomagaliśmy lokalnym rumem. Nikt nie chorował, mimo że dotarliśmy do niemal 5000m.
Zwiedziłem już sporo miejsc. Widziałem już 6 z siedmiu cudów świata, jednak nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak właśnie Peru
Więcej o tej wycieczce poczytasz na forum wakacje w dziale Peru
Rady i spostrzeżenia maigold potwierdzam.

[maigold]

Ja gdybym miała możliwość wyboru terminu nie wybrałabym lutego na Peru i kompletnie nie zgadzam się z opinią, że to świetny termin. To, że zobaczyłam Machu Picchu w tym czasie to szczęście. Niestety zdarzają się wtedy częste długotrwałe deszcze uniemożliwiające nawet wjazd tam. My mieliśmy kłopot z wydostaniem się.

[Gość: jaho]

Łączy nas duże podobieństwo. My do tej pory wybieraliśmy biura specjalizujące się w danym kierunku czy rejonie świata. Było drogo ale perfekcyjnie pod każdym względem. Obecnie ceny w tych biurach są zaporowe i w moim przekonaniu przekraczają granice rozsądku.Dlatego wyjazd z Tui czy RT budzi moje obawy.To nasz pierwszy wyjazd w okresie ferii zimowych(dolnośląskie od 17.02), a terminowo ogranicza nas kalendarz MEN. Co do Peru w lutym to na forum czytałem ,że to nie najlepszy termin (deszcz mżawka i chmury zasłaniające to co należy zobaczyć) ,a inna sytuacja w tym czasie to szczęście lub ewenement.Będę musiał zdecydować: TUI czy RT do Kambodży.

[maigold]

Ja nie widzę różnicy w jakości między Logosturem i RT. Ceny w niektórych biurach tylko pozornie są zaporowe, ale mają wszystkie atrakcje w cenie.

[Gość: jaho]

Tak dobrze to nie jest. Dla mnie dobre biura to: Ctpoland , Destino Mexico, Exotictravel czy Logos Travel Ceny b. wysokie i nie zawsze zawierające wszystko.Biura te nie mają lastów , ale są niezawodne,a wybór należy do nas. Sama zresztą o tym piszesz w jednym z postów.

[maigold]

CT Poland to ekstraklasa i moje 18 dni kosztowało tyle co 13 dni z RT.

[dyz55]

Logostour czy CT to dobre BP, jednak ceny mają zdecydowanie zaporowe. Co do Śliwki mam duże zastrzeżenia. Strasznie lubi podnosić cenę tuż przed wyjazdem. Jeśli chodzi o termin luty na Peru. Znajomi byli trzy lata temu w lutym. Twierdzili że pogoda była fajna. Ja jak pisałem byłem w maju. Pogodę mieliśmy super.
To jest zawsze trochę loteria. Szczególnie w Machu Picchu. Poniżej zdjęcie z 1 maja
img30.imageshack.us/img30/4784/317iq.jpg zrobione podczas innej wycieczki. Z RT byłem już na kilkunastu wyjazdach. Wszystkie "dalekie" były dobre lub bardzo dobre. Z roku na rok wprowadzają coraz więcej fakultetów które kiedyś były w programie. Od czasu upadku Triady, jakość usług Rainbow, zdecydowanie spada.

[maigold]

Byli 3 lata temu w lutym? Przecież po tych wydarzeniach Machu Picchu było długo niedostępne.
www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-600-turystow-ewakuowano-z-machu-picchu,nId,235852
Nasz pilot też pilnował pogody, w tych terminach nie wolno trzymać się programu. Wieczorem osuwisko zalało tory i nie można się było wydostać z Machu Picchu.

[Gość: jaho]

Bardzo dziękuję za informację.To faktycznie nie najlepszy termin .We wszystkich przewodnikach o tym piszą i wszyscy robią bo to przecież ferie w mazowieckim,a w przypływie szczerości mówią ,że połowa lutego to ostatni termin przed zmianą pogody.

[dyz55]

Proponuję nie kontynuować dyskusji na tym wątku. Kambodza z Tui, a tym bardziej Peru nie mieści się w tytule "Tajlandia-Kambodża-Wietnam z Rainbow Tours"
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania proponuję założyć nowy wątek. Szkoda zaśmiecać tak dobrze opisany temat.

[dyz55]

Znajomi byli w 2011 rok po tych wydarzeniach. Niewłaściwie określiłem czas. Miałem na myśli 3x luty (2013,2012,2011)
sorki za zbyt duży skrót myślowy :)

[Gość: jaho]

To Twój wpis .Bądzmy konsekwentni. Ale ok. Dzięki za pomoc.
dyz55 30.10.13, 13:57 Odpowiedz
Byłem z Rt w Peru i Boliwii oraz z Tui w Kambodży. Jeśli masz jakieś pytania, chętnie odpowiem

[sancheza]

Z imprezy Tajlandia Kambodźa Wietnam z RT wróciłam 23.10.2013r. Impreza była bardzo udana, program zrealizowany w 100%. W hotelu w Bangkoku nikt nie miał robactwa w pokoju. Pilot p. Włodek od razu poinformował nas, że gdyby ktoś nie był zadowolony z pokoju to można go wymienić. Tak zresztą było na całej trasie. W Azji robactwo w hotelach nie jest niczym szczególnym. Zdarza się nawet w hotelach pięciogwiazdkowych. Znam przypadek robactwa w hotelu 5 gwiazkowym w Szanghaju. Trzeba ten fakt tylko zgłosić i nikt nie robi z tego problemu. Wcześniej podróżowałam z biurem Logos Tour i Logos Travel. Muszę przyznać, że RT miło mnie zaskoczyło. Niczym nie ustępuje a wręcz oferuje hotele w lepszych miejscach niż w/w biura. Wszystkie hotele na tej imprezie były zlokalizowane w ścisłych centrach miast. Wieczorami można było samodzielnie wyskoczyć do miasta bez żadnego ryzyka zagubienia i innych nieprzyjemnych zdarzeń. Wszystko było perfekcyjnie zorganizowane. Na pewno duże znaczenie miała osoba pilota p. Włodka (najlepszy pilot na Azję poł-wsch) a także osób, które brały udział w wycieczce. Nikt się nie spóźniał i nie marudził. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Ktoś pytał o Peru. Ja byłam tam w drugiej połowie sierpnia. Przez dwa tygodnie na niebie nie było ani jednej chmury. W dzień temperatury dochodziły do 30 stopni natomiast ok. 18.00 temperatura drastycznie spadała w dół. Polecam ten termin. Machu Picchu cudne- dla mnie numer 1. Świątynie w Angkorze równie cudne. Na pewno warte zobaczenia. W ogóle Kambodża to hit. Na razie nie jest jeszcze tak skomercjalizowana jak Tajlandia. Polecam wycieczkę - jezioro Tonle Sap i dodatkowe świątynie w Angkorze. To taki must have na tej wycieczce. Wietnam też ciekawy. Chociaż zatoka Ha Long zrobiła na mnie mniejsze wrażenie niż rejs rzeką Li w prowincji Guilin w Chinach. Sajgon i Cu Chi robią wrażenie. Teatr kukiełkowy nie zrobił na mnie wrażenia tak samo jak jaskinie w Ha Long. Ale warto to oczywiście zobaczyć jak się już tam jedzie. Tak jak wcześniej napisałam program był zrealizowany w 100%. To chyba zasługa naszego pilota, który był niezwykle zorganizowany. Jak dla mnie biuro powinno zrezygnować z Pattayi. Wyspa koralowa nie ma nic wspólnego z koralami, których dawno tam już nie ma. Plaża na tej wyspie wygląda okropnie. Setki zniszczonych i brudnych leżaków, które nie zachęcają do odpoczynku. Jak już tam będziecie to po prostu darujcie sobie tam rejs. Tym bardziej, że faktycznie pływają tam tylko przepełnione statki. Można oczywiście wynająć sobie motorówkę ale biorąc pod uwagę wypadek, który tam się wydarzył w niedzielę z polskimi turystami, którzy niestety zginęli- lepiej sobie darować. Niczego się nie straci. W Pattayi polecam rewie Alcazar. Warto zobaczyć bo czegoś takiego nie można zobaczyć w innych zakątkach świata. Gdyby ktoś miał jakies pytania to chętnie odpowiem.

[marianoromano]

Witam.Ponieważ jadę za niecały miesiąc na tę samą wycieczkę mam kilka pytań odnośnie TKV. 1.Jak z przelotem non-stop (czy bardzo daje się we znaki)? 2.Jaki samolot? 3. Pamiętasz nazwę hotelu w Bangkoku? .Jeżeli masz jeszcze cenne uwagi chętnie poczytam.Będę w Pattai w Siam Bayshore.Z góry dziękuje i pozdrawiam

[sancheza]

Witam, byliśmy ostatnią grupą lecącą samolotem rejsowym. Lot przebiegł spokojnie. Na lotnisku czekał na nas pilot, tam od razu wymieniliśmy pieniądze potrzebne na dwa dni w Bangkoku. W odróżnieniu od Kambodży nie można tam płacić dolarami. Pamiętaj żeby zabrać dolary z wielkimi głowami- tzw. małych głów nie przyjmują, w Kambodży warto mieć dolary o jak najniższym nominale. Hotel w Bangkoku nazywał się Bangkok Palace i znajdował się bardzo blisko najwyższego budynku w Bangkoku. Z przewodnikiem wybraliśmy się tam na wieczorny spacer. Można było wjechać na taras widokowy i zobaczyć Bangkok nocą. Z wycieczek fakultatywnych najciekawsze są dwie mianowicie: w Kambodży jezioro Tonle Sap z pływającą wioską i dwie piękne dodatkowe świątynie w Angkorze oraz druga impreza w Pattayi- rewia Alcazar. Pozostałych wycieczek nie polecam. Zresztą w naszej grupie nikt na pozostałe wycieczki się nie zdecydował. Warto zabrać dodatkową lekką torbę, bowiem istnieje możliwość zostawienia rzeczy do wykorzystania w Pattayi w Bangkoku. Zawsze to kilka kilogramów mniej. Tym bardziej, że istnieje ryzyko lotu wewnętrznego tanimi linami lotniczymi w Wietnamie, gdzie jest limit wagi bagażu głównego 15 kg. My mieliśmy szczęście bowiem lecieliśmy liniami Quatar Airlines, gdzie nie było takiego limitu. Możliwe, że też będziecie lecieć tymi liniami ale to okaże się dopiero na miejscu w Wietnamie. W Pattayi również mieszkaliśmy w hotelu Siam Bayshore. Ten hotel najbardziej nas rozczarował. Po prostu nosił bardzo widoczne ślady zużycia. Natomiast śniadania były tam znakomite, królowała kuchnia z całego świata. Hotel ten miał dobre położenie. Pattaya jest bardzo głośna a tam była cisza. Polecam leżaczki na tarasie nad morzem i basen hotelowy. Morze w Pattayi nie nadaje się do kąpieli. Na miejscu przekonasz się dlaczego. Wycieczki na tzw. wyspę koralową nie polecam, o czym pisałam wcześniej. W sumie wycieczka super- w szczególności Kambodża jest przepiękna a Angkor to prawdziwa perełka.

[a-k-k]

My byliśmy w Bangkoku w hotelu Bangkok Palace w zeszłym roku, podczas Baśniowej Tajlandii - tu rzeczywiście nie mam nic do zarzucenia, bardzo fajny hotel. Tym razem, podczas TKV, zakwaterowano nas w Bangkoku w Grand China Hotel i tak jak już pisałam, był średni. Nad sprawą robali przeszłam do porządku dziennego - w końcu mnie nie zjadły ;-) Pozostałe hotele były super. W Pattayi mieszkaliśmy już po raz drugi w Siam Bayshore i akurat nam się ten hotel bardzo podobał. Za pierwszym razem mieszkaliśmy w głównym budynku, za drugim bliżej basenu i obydwa pokoje były super.

[Gość: jaho]

do sancheza.
z Siem Reap do Ankoru jedzie się tuk- tukiem. czy po tym ogromnym terenie między świątyniami porusza się też tuk-tykiem?
czy z Wami leciała również grupa z RT na objazd Tajlandia Kambodża i czy pierwsze dni do Ankoru włącznie zwiedzaliście razem i spaliście w tych samych hotelach?

[a-k-k]

My poruszaliśmy się po tym terenie busem. Nie lecieliśmy też z żadną inną grupą.

[Gość: jaho]

Ja zdecydowałem się na wyjazd z RT do Kambodży w lutym przyszłego roku i widzę,że chyba słusznie. Mamy podobne doświadczenia turystyczne (CHINY)i Wietnam chyba nie powaliłby mnie na kolana lepiej zobaczyć więcej w Kambodży.Chyba, że impreza nie dojdzie do skutku.Jeśli był to lot non stop z polskim przewodnikiem to napisz proszę czy w kl. ekonomicznej można było kupić np. kanapkę , zestaw kolacyjny czy śniadaniowy na ciepło i coś do picia (woda,cola ,herbata), i za ile?
czy w Kambodży można zjeść coś innego niż ryba czy owoce morza?
czy występowały problemy żołądkowe?

[Gość: jaho]

Ja też mocno przymierzałem się do tej imprezy,ale odpuszczam sobie Wietnam i jeśli dojdzie do skutku wybieram się z RT do T+ Kambodża. Mamy podobne doświadczenia turystyczne(Chiny) i tylko utwierdzam się w przekonaniu ,że nie zwiedzając Wietnamu zbyt wiele nie tracę.Mam pytanie:jeśli lot non stop z polskim przewożnikiem to czy w kl. ekonomicznej można kupić kanapkę, zestaw kolacyjny czy śniadaniowy i coś do picia(woda, cola ,herbata itp.), szczególnie w drodze powrotnej i za ile?
czy w Kambodży można zjeść coś innego niż ryba i owoce morza?
Dziękuję za informację o Peru.Już nie biorę tego wyjazdu pod uwagę w lutym 2014r.
Byłem w kilku azjatyckich krajach . Robali nie spotkałem. Porównanie RT z Logosami na korzyść pierwszego jet budujące przed wyjazdem,jeśli oczywiście dojdzie on do skutku.(termin nie potwierdzony)

[sancheza]

My lecieliśmy liniami Turkisch Airlines. Mieliśmy serwowane dwa posiłki, jeden gorący w niedługim czasie po starcie i drugi 1,5 godziny przed lądowaniem. Myślę, że w trakcie lotu z polskim przewoźnikiem na pewno będzie możliwość kupienia czegoś do jedzenia w samolocie. Zawsze też można kupić coś sobie do jedzenia po przejściu bramek kontrolnych w strefie bezcłowej. Co do cen takiej wiedzy nie posiadam. W Kambodży jest mnóstwo knajpek oferujących dania kuchni międzynarodowej. Można np. zjeść znakomite steki za niewielkie pieniądze. Kambodża to na razie bardzo tani kraj. Do czasu wyjazdu z RT miałam wiele obaw co do jakości usługi. Teraz nie mam już żadnych i uważam, że niczym nie ustępuje obu Logosom a nawet je przewyższa w wielu kwestiach. Szkoda tylko, że ma nieco uboższą ofertę ale myślę, że to z czasem się zmieni.

[Gość: romusia55]

Sancheza, w jakim hotelu wypoczywałaś po objeździe?
czy wiesz coś na temat hotelu Ao Prao na Koh Samet?
co z kolacjami? jedliście w hotelu czy " na mieście"?
czy lepiej wziąć hotel w ruchliwszej okolicy ze względu na
większą ilość knajpek? ja preferuję ciszę i spokój, więc
nie wiem, czy w takim spokojniejszym miejscu będą lokalne
restauracje?
z góry dziękuję za odpowiedź

[sancheza]

Witam, po objeździe mieszkaliśmy w Pattayi w hotelu Siam Bayshore. Hotel był położony w spokojnej części tego gwarnego miasta. Kolacje jedliśmy na mieście. Jest tam mnóstwo różnych knajp oferujących kuchnię międzynarodową i tajską. Do knajp było bardzo blisko. Na temat hotelu Ao Prao nie mam wiedzy.

[yendras0]

Witam!
W styczniu planuję Tajlandię. Wybieram spośród T-K-W, T-K dzikie plaże oraz Baśniowa Tajlandia. Po przemyśleniu i lekturze forum skłaniam się ku samej Tajlandii, a Kambodżę zrobię później.
Przeczytałem cały wątek, więc mam już odpowiedzi na wiele pytań (wiele cennych wskazówek od a-k-k, ciekawaswiata, sancheza i inni).
Mam pytanie do tych, którzy niedawno wrócili albo mają informacje o aktualnej sytuacji w Bangkoku:
Czy zamieszki i protesty na ulicach są odczuwalne dla turystów?

[marianoromano]

Witam.Ja-n. W zatoce Ha Lang jak i w Hanoi nie padało,było pochmurnie .Pozdrawiam

[Gość: Iza]

Witam, Czy mogłabym prosić o hotel w Sajgonie w jakim był nocleg bardzo mi na tym zależy.
Pozdrawiam

[marianoromano]

Iza my byliśmy w Sunflower hotel.Pozdrawiam

[Gość: Henryk]

Wiatm
wybieram się za dwa tygodnie i dopiero teraz zaczynamy się przygotowywać (szczepienia mamy)
Mam kilka pytań n/t bagażu podczas podróżowania. Jak z walizkami, czy dużo pakować, czy nie przeszkadzają w codziennej podróży i w ogóle bardzo proszę o wskazówki odnośnie pakowania
Pozdrawiam [e-mail]

[Gość: AliceInWonderland]

Też byłam na tej wycieczce (mój debiut z Rainbow Tours) i również naszym pilotem był pan Włodek - rzeczywiście ma w sobie coś takiego, że grupa dostaje skrzydeł, wszyscy są zadowoleni itd. Program też jest świetnie ułożony, plus za czas wolny - nie na każdej objazdówce na jakiej byłam była możliwość samodzielnego wyjścia i pochodzenia, bo najzwyczajniej w świecie nie było na to czasu, albo wszyscy byli zbyt zmęczeni. A tu było to idealnie wyważone. Co do robactwa w hotelach, to szczerze mówiąc nie spotkałam się i w sumie się cieszę :) ale nie rozumiem krzyku niektórych osób, którym komar wleci do sypialni i robią z tego aferę ;)

[hurghada35]

Jak wygląda przesiadka w Stambule w drodze do Bangkoku?
Rozumiem, że bagaże nadane są na cały lot i odbierane dopiero na docelowym lotnisku ale jak wyglądają nasze formalności na lotnisku?
Wysiadamy w hali przylotów i trzeba dostać się do odlotów czy przewożą z samolotu już do hali odlotów?
Jak samo lotnisko w Stambule? Co tam można porabiać w razie dłuzszego czekania na samolot?
Będę wdzięczna o odpowiedz ( [e-mail] - mój adres mailowy).
To mój pierwszy lot z przesiadką ( lecę do Tajlandii pod koniec marca 2014 r ) i troszkę się denerwuję:)

[a-k-k]

W Warszawie dostajesz od pracownika biura kopertę wraz z instrukcją jak należy zachować się na lotnisku w Stambule i na lotnisku w Bangkoku (logicznie sformułowana - trafisz z nią wszędzie, jak po sznurku :-) ). Bagaże nadajesz w Warszawie, odbierasz w Bangkoku. Lotnisko w Stambule duże, jest co robić - można zrobić zakupy, można coś zjeść a można też się przespać (trochę dalej od sklepów jest wiele pustych ławek, na których całkiem wygodnie się leży).

[marianoromano]

Witam.Syla jakie chcesz uzyskać informacje?Nie chcę dublować opisów.Wróciłem kilka dni z wycieczki TKV z RT.i jestem zachwycony organizacją ,a hotele na objeżdzie przerosły moje oczekiwania.Szczególne podziękowania A.K.K. oraz ciekawaświata za dostarczone informacje.

[syla2508]

Do marianoromano jak wygląda wyżywienie na pobycie? Ja mam 3 dni w hotelu Seabrezeze "śniadania w formie bogatego bufetu" a co z pozostałymi posiłkami, czy można wykupić obiady, czy lepiej obiado-kolację? Pozdrawiam syla

[sancheza]

Witam, bagaże są nadawane w Warszawie do Bangkoku. Po przylocie do Stambułu od razu udaliśmy się do miejsca odlotu przechodząc jedynie przez bramki bezpieczeństwa. W Stambule nie pokonuje się dużych odległości. Wszystko jest tam bardzo czytelne. Do odlotu mieliśmy ok. 2h. Czas minął bardzo szybko. Gorzej było jak wracaliśmy bowiem spędziliśmy tam aż 7h. Niestety na tym lotnisku nie ma zbyt dużo atrakcji. Najlepiej znaleźć jakieś fajne miejsce i po prostu się położyć. Na lotnisku jest bezpiecznie.

[syla2508]

Witam! Ja wybieram się WKT od 13 stycznia proszę o kilka wskazówek. Pozdrawiam syla

[syla2508]

Witam! Ja wybieram się TKW od 13 stycznia proszę o kilka wskazówek. Pozdrawiam syla

[Gość: turcja1]

Do marianoromano czekałam na Twój powrót.Interesuje mnie pogoda kto był przewodnikiem oraz wycieczki fakultatywne. Czy udało się zebrać grupę i pojechać do Sanktuarium prawdy.
Pzdr

[marianoromano]

Do Turcja 1.Witam.W sanktuarium prawdy nie bylem(nikt nie proponował takiej wycieczki).Myślę że większość grupy miała już chęć odpocząć po objeżdzie.Pogoda super, przyjechaliśmy do BGK jak się ochłodziło ok 28 st.Byłem na większości fakultetów,ale w Pattai tylko na plaży przy jednostce wojskowej.Nie jechałem na wyspy promem bojąc sie po ostatnim wypadku.Przewodnik to Paulina Sołtysik ktorą uważam za bardzo kompetentna z dużą wiedzą.Jedyny minus przy odprawie na lotnisku w Sajgonie.Uważam że przewodnik powinien stać przy odprawianej grupie.Nie wszyscy znają ang.Mieliśmy taką sytuacje że ktoś się już odprawił na nasze nazwisko.Dobrze ze obok stała druga grupa z przewodnikiem i pani nam przetłumaczyła o co chodzi.To był jedyny raz przy całym objeżdzie.Wiem że w Pattai ludzie narzekali na hotel Seebreze(zapleśnione pokoje) .Ja bylem w Siam Bayshore gdzie wszystko super oprócz zapachów ze ścieku, który przebiegał przez środek hotelu.Jeżeli masz jeszcze pytania to chętnie odpowiem. PS.Zapomniałem o szczególnych podziękowaniach dla Sancheza. Pozdrawiam

[Gość: turcja1]

Dziękuje za odpowiedż.Najbardziej chodziło mi o pogodę w Wietnamie bo słyszałam że w zatoce na tej wycieczce czasami jest zimno. Jeszcze mam pytanie czy w grudniu lepiej opłacał się first czy last na tę wycieczkę bo jeśli chodzi o Sri Lankę w grudniu to tylko na last minute.
Pzdr

[Gość: Jan]

Witam polecam T-K-W z RT byliśmy 2 lata temu. Naprawdę super wycieczka Azja warta jest zobaczenia. Jedyne czego mogłem się wtedy przyczepić to nierozliczenie się z kasy pilota, którą od nas wziął na to co było dodatkowe, bilety, napiwki itp. Był to nasz pierwszy wyjazd z RT i nie wiedziałem jak to wygląda. W tym roku byliśmy na objeździe na Kubie z RT tam pilotka super i rozliczyła się z kasy więc można - oddała nam kasę jak jej została. Kuba cudowna polecam, ale przed wyjazdem proszę Was o sprawdzenie hoteli i wcześniej zapytajcie się w jakich będziecie spać ponieważ pogryzły nas PLUSKWY!!!
Spaliśmy tam tylko jedną noc ale dramat. Taki brud i pluskwy - popsuły nam wrażenia. Uważam, że marka dużego biura podróży, jakim jest RT do tego zobowiązuje tym bardziej, że ludzie już wcześniej informowali o tym biuro. Dlatego proponuję i przy wyjeździe do T-K-W sprawdzić hotele, gdzie będziecie na objeździe spali bo być może polityka biura się zmieniła i wynajmuje gorszej jakości hotele co skutkuje spaniem z pluskwami.
Do T-K-W proponuje zabrać tylko co potrzebne, aby jak najmniej zabrać bagażu resztę kupicie na miejscu za dobrą kasę. A i nie dajcie się oszukać na wizie Kambodżańskiej :-) pech chciał, że byłem w Kambodży 2 m-ce wcześniej i wiedziałem ile kosztuje, a pilot zebrał od nas więcej ;-). Na moje pytanie dlaczego poczerwieniał i zaczął wymyślać, że to koszt pośrednictwa. Nie jestem jakimś malkontentem, szukającym dziur w całym, ale nie lubię jak ktoś mnie okrada. Wizy do Tajlandii i Wietnamu polecam załatwić w ambasadzie w Polsce, kambodżańskiej nie załatwicie nie ma ambasady. Zakupy polecam robić w Kambodży na Central Market najlepsze ceny :-), jak coś się spodoba kupujcie bo potem można żałować.
pozdrawiam i nie dajcie się robić w... wiem, że to wakacje i nie ma się co stresować, ale pamiętajcie jak ich nauczycie następnym razem będziemy mieli my lepszy wyjazd lub inni, którzy pojadą :-)

[Gość: turcja1]

Często jezdżę na objazdówki z RT i Itaką jeszcze nikt nigdy się ze mną nie rozliczył nawet jeśli program nie był do końca zrealizowany.Na tych pakietach i napiwkach najbardziej nas kantują

[marianoromano]

Witam. Śledząc cenę wycieczki TKW między firstem i lastem cena była podobna.Wizy były w cenie wycieczki first,natomiast last załatwiał indywidualnie wizę do Wietnamu ok 2 tyg. przed wyjazdem .W zatoce Ha Long na północy Wietnamu było ok 18-20st.Obiady lub kolacje na pobycie załatwialiśmy we własnym zakresie.Jest mnóstwo jadłodajni ,knajpek w umiarkowanych cenach.Hotele na objeżdzie przerosły nasze najśmielsze marzenia,były super zero robactwa.Brałem nawet środki na komary,ale nigdzie nie były potrzebne.Z pieniędzy nikt się z nami nie rozliczał.Pozdrawiam

[Gość: syla]

Witam! Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Pozdrawiam

[Gość: Jan]

Ja też jeździłem dużo i po raz pierwszy ktoś się z nami rozliczył z kasy jaką od nas zebrał. Ba nawet dostaliśmy zwrot kasy za niezrealizowane wejścia do muzeum.
Jak widać można! Masz rację na tym nas najbardziej jadą! Myślę, że to po części nasza wina bo każdy cicho siedzi i nic nie powie i myśli, że tak ma być, a potem to już staje się standardem że pilot się nie rozlicza i nikt nic nie mówi.
Po raz pierwszy pilot RT rozliczył się jak byłem ostatnio, wszyscy zdziwieni ale jak widać można i tak być powinno. Dokładnie pilot powiedział na co i ile wydał kasy podał konkretne sumy ile w jaki dzień komu co dał z listą w ręku i ludzie zadawali pytania. Byłem w szoku!
Potem powiedział zostaje tyle i tyle podzielił i wyszło, że każdy ma do zwrotu tyle i tyle.