Czy warto jechać do Tajlandii w maju?

[Gość: AA]

Zaczyna się tam wtedy low season. Czy nie bedzie padało / pochmurno?

[bullowy]

No ja też jestem ciekaw ale chciałbym pojechac tam w kwietniu

[besir1]

jechac warto - oczywiscie, ale bedzie: goraco i wilgotno jak cholera, bedzie w
wielu rejonach juz codziennie troche chociaz padac i niebieskiego nieba raczej
nie zobaczysz. Za to w wiekszosci miejsc bedzie zdecydowanie mniej turystow,
niz w miesiacach szczytowego ruchu.
Jesli zle sie czujesz w klimacie bardzo goracym ( temperatury w BKK w tym
czasie to juz gorne trzydziestki) a do tego w wilgotnosci nie opadajacej
ponizej 80%, to jednak moze wybierz miesiace zimowe.

[Gość: AA]

czyli sie człowiek za bardzo tam wtedy nie opali?

do tajlandii wogole nie warto pojechac

[Gość: lili]

beznadziejny kraj ,beznadziejni ludzie jak wszedzie rzadzi pieniadz ,normalne
hotele kosztuja drozej jak w europie ,a reszta to totalny syf

tajlandia jest super

[Gość: lula]

Współczuję tobie kolego.
Dla mnie,każdy dzień w Polsce bez wspaniałych tajów,no i tajek,a zwłaszcza
niesamowitego jedzenia to mordęga.
Zachęcam wszystkich,którzy nie byli do pojechania,nawet na "pałę".Tam jest dużo
taniej niż w Polsce

[Gość: pawcio]

jestem teraz w Ao Nang na Krabi - jest fantastycznie, w maju pogoda bedzie do
wytrzymania choc nie wiadomo co z huraganem od strony Australii.

[krzysztof.cukier]

też Ci bardzo współczuję,
wg mnie Tajlandia to kraj bardziej rozwinięty niż Polska
nie wiem ile dziesiątek lat musi minąć byśmy dorównali im np w jakości
dróg o ilości autostrad to nawet nie wspomnę
Ceny jak piszesz "normalnych" hoteli są przynajmniej kilka razy niższe niż w
Polsce, nawet porównując światowe sieci hoteli.
Dla Twojej wiadomości to ceny usług medycznych i szpitali też są na bardzo
niskim poziomie, może dla własnego dobra byś skorzystał ? ;)

[...]

[Gość: przejrzysty]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[Gość: lili]

wiem ,ze Tajlandia jest obiektem upodoban wielu ludzi ,szanuje ich
upodobania ,to jest forum i kazdy ma prawo wypowiadac wlasne zdanie na dany
temat i wlasnie to uczynilam ,z Tajlandi wrocilam wlasnie kilka dni temu ,dla
porownania za hotel podobny jak w hiszpani 80euro z HB Costa Adeje Palace ,w
Tajlandii trzeba zaplacic 4000-5500bht w cenie sniadanie,i do dobrze ,bo
jedzenie jest jedna z niewielu rzeczy naprawde przyjemnych ,Tajowie klaniaja
sie tylko wtedy gdy wydajesz kase ,,to wlasciwie normalne ,,jak wszedzie na
swiecie rzadzi kasa ,,jesli spisz w miejscach za 1000b nikt sie nie klania a
standart np na phi phi czy phukecie ,czy krabi jest ten sam za ta cene ,,po
prostu skandaliczny ,, placac podobna kase do cen Europejskich w Azji sadze ,,i
to znow moje zdanie ,ze powinny byc nawet lepsze niz w Europie ,niestety nie
sa .,,prosze o adresy hoteli w przecudnych okolicach zadbanych i
wypielegnowanych z cenami za 1000b. ,bardzo chetnie znow odwiedze ten
dziadowski kraj jesli ktos poleci mi hotel i obsluge na najwyzszym poziomie za
taka cene ,,w Tajlandii oszukuja taxowkarze ,tuk tuki zaworza gdzie chca, w
autokarach na trasach okradaja oraz rzadaja w polowie drogi doplat za
podroz ,moge wyliczas tu wiele takich przygód,kazde oszustwo z idiotycznym
usmiechem na twarzy ,,nie widzialam tam nic specjalnego ,smaczne jedzenie
owszem ,kilku milych Tajow ,mlodzi Tajowie chetni i wytrwali ,fajni ludzie z
roznych stron swiata -to tyle dobra ,przereklamowany kraj ktory potrafi sie
sprzedac ,,nie porownuje Tajlandi z Polska ,,bo to norma i fakt ze daleko
Polsce do wielu krajow Azji i nie tylko ,Warszawa nigdy bangkokiem nie
zostanie nie ma co porownywac ,napisalam wlasne zdanie do tajlandi jaka ja
poznalam nie warto pojechac ,,,ale ,moze niech kazdy przekona sie sam i sam
oceni oceniamy wg wlasnych kryterii i potrzeb ,moich potrzeb i oczekiwan ten
kraj nie spelnil ,wiecej ,ten kraj mnie zawiodl ,a co do starej baby i ladnych
Tajek ,faceci krorzy byli z Tajkami to naprawde tylko tacy ktorymi nikt sie
nieinteresuje w ich kraju ,nie spotkalam zadnego przystojnego ,ktory bylby z
Tajka ,mlodzi zagubieni szarzy chlopcy ,nic specjalnego ,lub starzy szukajacy
ostatnich wrazen ,tajce latwo zaimponowac wlasciwie nic nie trzeba
robic :),lubie ladne kobiety wiec zazdrosna o nic nie jestem ,bo naprawde to
zal tych nieudacznych Panow ,,czekam na adresy rajskich miejsc :) pozdrawiam

[lechu07]

ale ,moze niech kazdy przekona sie sam i sam
> oceni oceniamy wg wlasnych kryterii i potrzeb ,moich potrzeb i oczekiwan ten
> kraj nie spelnil.

Dobre stwierdzenie.


pozdrawiam

droga lili

[Gość: lula]

miałaś jakiegos strasznego pecha z tymi
hotelami,autobusami,cenami,tajami,tajkami itp.
Moja rada,więcej tam nie jedź.
Pozdrowienia

[krzysztof.cukier]

Faktycznie musiałaś mieć straszne przeżycia :)
Wiem ze są ludzie którym oczywiście nikt i nigdy nie dogodzi, wygląda na to że
albo należysz do nich albo faktycznie coś bardzo przykrego spotkało Cię w
Tajlandii. Ja ten kraj znam trochę bardziej niż przeciętny turysta który leci
tam na plażę lub na panienki. Znam wielu prawdziwych tajów i tajek, znam ich
rodziny, bywałem w ich domach i zapewniam Cię że nikt z nich nie jest taki jak
opisujesz. Oczywiście że zdażają się również w Tajlandii różne elementy które
żerują na nieprzystosowanych do odmiennej kultury turystach ale tak samo jest w
każdym innym kraju na świecie. Przez kilka lat nikt mnie nie okradł w
autobusie, nie żądał ode mnie jakiejś dopłaty ani nie trafiłem na żadnego
taksówkarza który by mnie próbował oszukać.
Sądzę że oni wyczuwają kogo mogą naciąć a kogo nie ;)

[Gość: greniu]

Dalas swiadectwo swojej glupoty i beznadziejnej postawy do zycia.Jak jestes
frajerka to cie wydymaja nawet na wlasnym podworku.
Nie jedz tam wiecej, nikt cie tam nie oczekuje ani nie zaprasza.

[ming1]

Dalas swiadectwo swojej glupoty i beznadzieji.Jak jestes frajerka to cie
wydymaja nawet na wlasnym podworku.Nie musisz jechac do Tajlandii.

[Gość: lili]

pewnie ze nie musze jechac ale lubie bywac w roznych krajach ,poznaje tam
kulture i obyczaje ,potem mam wlasne zdanie na jakis temat ,ktore nie musi sie
podobac nikomu ,a prawo do wypowiedzi mam takie samo:), w zadnym kraju nie
spotkalam sie z takimi perfidnymi glupolkami jak w Tajlandii ,,i w zadnym innym
oprocz polski z takim brakiem tolerancji .czytaj dobrze -napisalam ze oszukuja
w Tajlandi (nawet z idiotycznym usmiechem na twarzy ),,ale nie pisalam ze
dawalam sie oszukac, niektorzy wolno czytaja i wiele sobie dopowiadaja ,wielkie
oburzenie ,bo komus sie tajlandia nie spodobala ,pisalam juz ,niech kazdy sam
pojedzie i sobie oceni ,moje pojecie piekna z tajlandia nie ma wiele
wspolnego :))

[Gość: iwona734]

Mysle,ze nie powinnas nigdzie jezdzic, bo wszedzie cie wyroluja /jezeli jestes
na tyle glupia, ze na to pozwolisz/.
Tajlandia jest wspaniala, bylam kilka razy, teraz jade kolejny.
Moze to z toba jest cos nie tak??????????

[Gość: pawcio]

właśnie wrócilem do naszego kaczylandu po 3 tygodniach pobytu w tym cudownym
kraju jakim jest Tajlandia. Byłem z żonką i dwójką dzieci w wieku 5 i 10
lat.Dla chorych osob krytykujących tam wypoczynek polecam specjalistyczną
klinikę psychoneurologiczną w Warszawie przy ul. Sobieskiego. Otweram nowy
wątek i chorym nie polecam się tam wypowiadać.
Paweł Koszałka

[besir1]

Lili - pozwolilem sobie przeczytac Twoje wypowiedzi. To prawda, ze kazdy ma
prawo wyrazac swoje opinie, czy jednak tak do konca to, co piszesz to opinie?
Wybacz , ale twierdze, ze przynajmniej po czesci jest to zamierzone
klamstwo.Pierwsza rzecz - hotele. Ich cena w stosunku do Europejskich ( przy
podobnym standardzie swiadczonych uslug) jest 3,4 , a moze nawet 5 razy
tansza. W Tajlandii jeszcze bardziej niz w Europie powszechne jest dawanie
upustow przy zamawianiu poprzez internet i placeniu karta kredytowa. Czasem
roznica dochodzi do 40% ...a wiec bezwzglednie warto tak wlasnie szukac hotelu.
Druga sprawa, to oszukiwanie. W tajlandii bylem bardzo wiele razy. Z uwagi na
to , ze mieszkam w Australii jest to jeden z glownych dla mnie wezlow
transportowych, a wiec mysle, ze moja opinia nie bedzie tutaj zadnym
przypadkiem. Nie spotkalem sie ani razu z proba jakiegokolwiek oszustwa!!!.
Natomiast nagminne jest pewne naciaganie przez taksowkarzy...tam trzeba albo z
gory ustalic cene, albo poprosic natychmiast o wlaczenie taksometru. Jednak w
godzinach szczytu zaden taksowkarz nie chce jechac na wskazanie taksometru, z
uwagi na naprawde dla nich krzywdzacy czas, jaki zajmuje pokonanie danego
dystansu. Podobnie jest z tuk tukami, tyle, ze tam zupelnie nie ma taksometrow
i oplate zawsze trzeba ustalac z gory. Wspominalas o oszukiwaniu wedlug Ciebie
w tych srodkach komunikacji, "zapominajac" dodac , ze sa 4-5 razy tansze, niz w
Europie, a w przypadku wynajecia taxi na caly dzien, czy dluzej, roznica moze
dojsc do 10 razy.Wracajac jednak do tych "oszustw".Caly rejon Indochin ma jeden
z najnizszych na swiecie wskaznikow "tourism crime", czyli przestepstw
skierowanych przeciw turystom, z Birma otwierajaca ta zaszczytna liste.
Chcialas adresy zadbanych hoteli ponizej 1000 bahtow ( dal zainteresowanych -
ta suma to odpowiednik 25USD...a wiec sumy za ktora zadnego hotelu w Europie
nikt nie dostanie)
700 bahtow za pokoj - hotel Obangkok - polozony za swiatynia naprzeciw Khaosan
Rd, a wiec w najdrozszym miejscu BKK ( cena za pokoj jednoosobowy, jak i za
dwojke jest tam taka sama. Takich hoteli znajdziesz ogromnie wiele ,
szczegolnie w mniej popularnych miejscach BKK. Na necie jest mnostwo stron
poprzez ktore mozna zamawiac miejsca w hotelach. Przekonalem sie wielokrotnie,
ze opisy tych hoteli sa bardzo rzetelne.
Nastepnie Droga Lili "zapomnialas" dodac tego , ze wszystko inne jest w
porownaniu z Europa bajecznie tanie. Do restauracji mozna zajsc swobodnie i
podanie przez kelnera rachunku nie wiaze sie z duzymi emocjami i poszukiwaniem
najblizszej kliniki kardiochirurgicznej.
Teraz p[ozwole sobie zacytowac "a co do starej baby i ladnych
Tajek ,faceci krorzy byli z Tajkami to naprawde tylko tacy ktorymi nikt sie
nieinteresuje w ich kraju ,nie spotkalam zadnego przystojnego ,ktory bylby z
Tajka ,mlodzi zagubieni szarzy chlopcy ,nic specjalnego ,lub starzy szukajacy
ostatnich wrazen ,tajce latwo zaimponowac wlasciwie nic nie trzeba
robic :)" te ostatnie zwlaszcza zdanie swiafczy o Twojej glebokiej ksenofobii i
niezbyt milym charakterze. Rozumiem rowniez , ze probowalas zaimponowac
Tajkom :) Ja twierdze, ze te"opinie" sa kompletna, wyssana z palca bzdura i
mysle, ze dla kogos o nieco wiekszej ode mnie wiedzy z zakresu psychologi
moglyby byc niezla podstawa do powiedzenia czegos wiecej o charakterze
autora/ki.
Na koncu z tym okradaniem w autobusach i zadaniem dodatkowych oplat.
Przejechalem tam autobusami ladnych pare tysiecy kilometrow. Spotykalem sie z
dziesiatkami turystow. Nikt, nigdy nie mial podobnych doswiadczen!!!!!!!!
Osobiscie polecam ten kraj kazdemu, kto chce wyruszyc w rejon naprawde
egoztyczny i nigdy wczesniej w takich miejscach nie byl. Polecam ze wzgledu na
latwosc poruszania sie tam , na naprawde przyjazne ceny i bezpieczenstwo.
Jeszcze bardziej polecam sasiedni Laos, ale tutaj uwaga - bardzo bezpieczny w
wiekszosci Laos, z dala od utartych szlakow, w miejscach malo dostepnych i
zamieszkanych nie tytle przez Laotanczykow, co przez mniejszosci plemienne,
moze byc zdecydowanie mniej bezpieczny.

[Gość: lolo07]

besir ma 100% racji... ja rowniez polecam ten kraj ludzia ktorzy dopiero
zaczynaja podrozowac... sam zaczynalem od Tajlandii i do dzis mysle ze jest to
jeden z najbezpieczniejszych i najlatwiejszych do zwiedzana kraj...

[Gość: lili]

drogi besir1 ,to co pisze to nie opinie lecz opinia- moja wlasna ,podkreslam to
ponownie ,NIC co pisze nie jest klamstwem ,opinia powstala podczas pobytu w
tajlandii i poparta byla doswiadczeniem wlasnym jak rowniez spotkanych na
trasie ludzi (oszukanych i z niesmaczonych postepowaniem tajow )nic tu nie
dodaje ,nic nie wymyslam .jesli chodzi o hotele to pojecie tania tajlandia (dla
mnie ),mysle o polowie kosztow w Europie ,gdzie za np,place w hiszpani 60euro -
240pln za dobe w naprawde super hotelu z jacuzi i pieknej okolicy z HB (szampan
kawior i krewetki w codziennym menu w cenie ),w tajlandii w rozumieniu tani ja
rozumiem 120pln tj jakies 1500bht ,a spalam za 2000bht bez promenad bez
jacuzii ,bez jedzenia ,piekno dla mnie to naturalne piekno otoczenia (ktoremu
ktos dopomogl byc piekniejszym ),swiezo przystrzyzone trawniczki, palmy ,piekne
kwiaty rosnace wzdluz promenad ,to dla mnie pojecie piekna ,,nie oceniam ze
ktos jezdzi ilus-letnim volkswagenem np .puki sie tym nie przejade ,wtedy
oceniam ze wole jezdzic nowym mercedesem ,wole jezdzic wygodniej ,wole zyc
wygodniej ,chyba bedzie mi lepiej na bahama ,lub hawajach bo w tajl.nic
ciekawego dla mnie nie bylo ,,dla ludzi podrozujacych z plecakiem i nie
szukajacych wygod ,tajlandia to dobry wybor napewno , natura , bezpieczenstwo i
smaczne jedzenie ,zgadzam sie ,,dla Ciebie mieszkajacego w Austii rozumiem ze
moze byc bajecznie tanio w polsce objad w byle jakiej knajpie ,o standarcie
wyzszym niz w tajl,kosztuje 10zlpln tzw "dania dnia "sa codzienna norma ,,w
tajl na rayley za kawe placilam 10zł pln cena jak w monte carlo przy
casynie ,,w kazdym europejskim kurorcie kosztuje mniej (placilam w obu
przypadkach ).co do oceny i poddania mojego charakteru pod opinie innych ,to
chyba ta rzecz musiala dotnac Cie osobiscie ,nie spotkalam przystojnego faceta
z tajka ,tylko tyle ,moze jesli znajde odpowiedni hotel pojade tam znowu i jak
spotkam takiego to bezzwlocznie Cie zawiadomie :).spójrz na jeden fakt ja nie
oceniam źle ,Twoich opini ,jak i niczyich zreszta ,a wszyscy probuja podwazac
moje opinie ,nazywajac je bzdurami ,a Ty wrecz probujesz podkreslic ze musi byc
cos ze mna nie tak ze mialam czelnosc tak sie wypowiedziec :) ,specjalnie dla
Ciebie kochany pisze ze wszystko jest ze mna ok ,czuje sie dobrze ,duzo
pozdozuje i wciaz poznaje rozne miejsca ktore oceniam wg wlasnych kryteri i
potrzeb , jak napisalam wczesniej niech kazdy pojedzie i oceni sam ...

[Gość: iwona734]

Zgadzam sie z Tobą w 100%
Pozdrawiam

[besir1]

echhh Lili, Lili... widzisz - tak sie zlozylo, ze ja naprawde jestem w
podrozach nadzwyczaj czesto. Potwierdzenie tego znajdziesz na galerii forum
fotograficznego, czy podrozniczego na portalu, na ktorym piszemy. Jezdze w
bardzo rozny sposob, chociaz zawsze z plecakiem...z tym czasem zdarza mi sie
ladowac do hoteli 5* ku wyraznej dezaprobacie wielu bufonow :) Wiekszosc jednak
nocy spedzam w hotelach 1*, kub 2*...no chyba ze jest to wyjazd zwiazany z
poraca...wtedy jest nieco inaczej. Rejon, o ktorym piszesz znam naprawde
swietnie. Bylem co najmniej 2 - krotnie w kazdym z panstw Indochin. Spotykam na
drodze cala mase ludzi, a raczej nadzwyczaj latwo nawiazuje kontakty....teraz -
odnosnie hoteli...blagam - daj mi adres tego hotelu w Hiszpanii - w Europie
bede za jakies 3 miesiace i z przyjemnoscia posiedze w tym hotelu za tak niska
cene...a do tego szampan i krewetki....obym tylko jeszcze na sezon truskawkowy
zdazyl :)
Lili - bedac pare razy w ostatnich latach w Europie za hotel o porownywalnym
standardzie place , tak jak juz napisalem - do 5 razy drozej (mam tu na mysli
rowniez porownywalna lokalizacje. Nastepnie - pisze to raz jeszcze ...nigdy!!!!
nie slyszalem o wypadku okradania kogokolwiek w Tajlandii....byc moze mialem
szczescie, ale w czasie moich wyjazdow w tamte rejony zetknalem sie z pewnoscia
z co najmniej 500-700 osobami i zwykle wzgledy bezpieczenstwa sa jednym z
pierwszych tematow rozmow. Rozumiem, ze Ty bylas tam raz ( tak przynajmniej
wynika z Twojego tekstu) i niezbyt dlugo ( przypuszczam, ze maksymalnie 2
tygodnie), a piszesz, ze wszyscy z ktorymi sie zetknalas mieli problemy z
uczciwoscia Tajow...powiem szczerze ...incredible!!!! Jedyne, co moge z tego
wywnioskowac, to musialas byc na jakies jednej z najpopularniejszych wysp, albo
co gorsza w Pattaya. To calkiem tak , jak bys byla turysta powiedzmy z Kanady i
oceniala wszystkich Polakow na podstawie doswiadczen z Zakopanego :))) Miwejsca
o najwyzszym natezeniu ruchu turystycznego sa zawsze "zepsute"...do "szpiku
kosci". Ciagle jednak hotele sa o wiele, wiele tansze od europejskich. Co do
tego kto ma racje odnosnie oszutw, kradziezy i ogolnie bezpieczenstwa- polecam
w Google wnic haslo "tourism+crime" znajdziesz tysiace publikacji na ten temat.
Jesli przestudiujesz pare, to trudno Ci bedzie powiedziec co innego, niz tylko
to, ze caly rejon jest pod kazdym wzgledem bezpieczniejszy niz wiekszosc
Europy. Wyjatkiem jest jedynie Indonezja....po prostu ich statystyki sa raczej
diabla warte, a poza tym dotycza niemal wylacznie Bali, ewentualnie Jawy.
Lili - na koncu mala uwaga....Tajowie sa mili i nieprawdopodobnie uprzejmi dla
tych , ktorzy nie probuja traktowac ich z gory. Jesli popelnisz taki blad, to
za nic w sweicie nie potraktuja Cie w sposob mily.
Twoje dygresje na temat Tajek i mojej osoby wole pominac...chyba nie chcialas
przez nie przekazac niczego wiecej, niz li tylko uszczypliwosci?
...no i jeszcze jedna Dygresja....jesli w swoim pierwszym poscie zabrzmialem
dla Ciebie zbyt agresywnie - wybacz prosze , z pewnoscia nie byla to moja
intencja. Po prostu pasjami uwielbiam caly ten region i piszac cokolowiek ,
trudno mni sie od tej pasji oderwac.

[Gość: lili]

to milo ze duzo podrozujesz ,jestes zapewne ciekawym i inteligentnym
czlowiekiem:),majacym wlasne zdanie ,to milo ze swoimi spostrzezeniami
dzielisz sie na tym forum,,ja nie poznalam 700 ludzi podczas wyjazdu ,moze
mialam pecha by spotkac ludzi ktorzy zostali okradzeni w autobusie ,moze mialam
pecha spotkac ludzi ktorych wyrzucono z autobusu i zadano doplaty ,moze mialam
pecha ze wszystkimi przezyciami ktore spotkaly mnie w Tajlandi ,ze wszystkimi
spotkanymi ludzmi ,pecha ze trafilam do kiepskich hoteli ,,ale to te przezycia -
to one spowodowaly ze mam takie zdanie i wyrazam wlasna opinie ,moze musze
szybko wrocic odwiedzic polecane przez Ciebie hotele tylko prosze o nazwy tych
resortow ,,ale czy sadzisz ze znajde tam to czego ja szukam (o czy pisalam )
romantyczne i luksusowe miejsca. pamietasz, zadbane i wypielegnowane ,,,wciaz
mam wrazenie ze podwazasz prawdziwosc moich slow ,,i rzetelnoc opini ,,podaje
Ci hotel H10 Costa Adeje Palace na Costa adeje ,cena jest nawet nizsza niz
podawalam za tydzien placilam niecale 400euro 7dni ,masz tam naprawde dobry
standart ,w tej cenie moge podac Ci inne hoteliki ale wykorzystaj ten ,bo to
moja ulubiona wyspa na swiecie mi najdrozsza ,skoro duzo podrozujesz to moze
byles na hawajach lub bahama ,,moze mozesz mi powiedziec cos o tych
miejscach ,,pisalam juz o rejonach w ktorych przebywalam i nie byla to
Pattaya,nie lubie Arenalu na Majorce ,,,a Pattaya jest chyba takim
Arenalem ,dlatego sie tam nie wybieram. szukam czystych ,romantycznych
plaz ,pieknych palm i luksusowych resortow,wszyskiego co najlepsze by sprawic
by zycie stalo sie bardziej kolorowe :)

[Gość: Tomek]

Ten wątek trwa za długo zostawcie Lili, ponieważ to trudna postać i tylko
współczuć jej pozostało.Ja tam byłem miesiąc i jak do tej pory nie spotkałem
się z tak fantastyczną krainą (Europa w niczym nie jest wstanie zastąpić
Tajlandii).
Odpisując AA "czy warto ... - tam zawsze warto bo to RAJ!Pozdrawiam.

[Gość: fr]

Chyba BURDEL RAJ

[simon_r]

Droga Lili... jeżeli Millenium Hilton w BKK jest dla Ciebie zbyt niskim standardem to nie wiadomo czego szukasz.
Pokój dwuosobowy w Millenium Hiltonie w BKK nad rzeką można dostać za 350zł/dzień.
Jeśli ktoś chce taniej to polecam Silom Centre Point... za 240zł można mieć pokój a właściwie wypasione studio o powierzchni ok. 50m2. W hotelu jest fajny basen z widokiem na State Tower..
Jedzenie śniadań w dowolnym hotelu w Taj to jakieś niebywałe nieporozumienie... po wyjściu na ulicę ma się do dyspozycji miliony przepysznych rzeczy do jedzenia za grosze. Płacenie za jajecznicę i tosty (a nawet krewetki i jaja po benedyktyńsku) w hotelach to strata kasy. Dlatego nie warto brać pokoju ze śniadaniem.