eliot
16.03.04, 10:27
Gdzieś w okolicach Bramy Smoleńskiej w początkach XX wieku...
"W pewnej chwili, gdy przejeżdżali jakiś mostek, woźnica obrócił się ku niemu
i rzekł, wskazując biczyskiem na strumyk biegnący pod mostkiem: 'A wot
ciapier my prajechali u Polszczu'. 'Polszcza' była pojęciem szerszym od
Wielkiego Księstwa Litewskiego czy Korony. W słownictwie ludowym oznaczałą
Rzeczpospolitę. W ludzie zachowałą się aż do XX wieku pamięć o granicy
pomiędzy Rosją a Rzeczpospolitą sprzed rozbiorów."
(...)
K. Okulicz, Brzask, dzień i zmierzch na ziemiach Litwy historycznej. Szkic
historyczno-publicystyczny.
w: Pamiętnik Wileński, Londyn 1972.
O siebie tylko dodam, że Smoleńsk odpadł od Rzeczpospolitej już w połowie
XVII w., chociaż formalnie dopiero po rozejmie w Andruszowie (1667) i po
pokoju Grzymułtowskiego (1686). Mimo tego w początach XX wieku (przed
rewolucja 1917 roku oczywiście) na 75 tys mieszkańców żyło tu jescze ok 5 000
Polaków...
Ukłony