Dodaj do ulubionych

"Ostateczne" pochodzenie Słowian

06.12.03, 12:19
Wielokrotnie umieszczaliście na forum swoje hipotezy dotyczące etnogenezy
Słowian. Jednak z treści te są "porozrzucane" po całym forum i trudno
skonfrontować Wasze opinie. Dlatego jestem za tym, by każdy
ponownie, "ostatecznie" podał swoją hipotezę na temat pochodzenia Słowian
wraz z "dowodami". Z góry proszę o nieużywanie haseł typu "germanofilstwo,
głodkowstwo" itp., bo w końcu każdy ma prawo do posiadania własnej opinii.
Nie jestem za tym, by komentować czyjeś hipotezy, ponieważ może prowadzić to
do zagmatwania i nieprzejrzystości tematu.
Obserwuj wątek
    • ignorant11 Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 14:27
      juliusz_cezar1 napisał:

      > Wielokrotnie umieszczaliście na forum swoje hipotezy dotyczące etnogenezy
      > Słowian. Jednak z treści te są "porozrzucane" po całym forum i trudno
      > skonfrontować Wasze opinie. Dlatego jestem za tym, by każdy
      > ponownie, "ostatecznie" podał swoją hipotezę na temat pochodzenia Słowian
      > wraz z "dowodami". Z góry proszę o nieużywanie haseł typu "germanofilstwo,
      > głodkowstwo" itp., bo w końcu każdy ma prawo do posiadania własnej opinii.
      > Nie jestem za tym, by komentować czyjeś hipotezy, ponieważ może prowadzić to
      > do zagmatwania i nieprzejrzystości tematu.
      • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej(2) 06.12.03, 14:53

      • juliusz_cezar1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 14:58
        Ciekawa teoria, częściowo się zgadzam. Coprawda, teren dzisiejszej Polski nie
        był w Imperium rzymskim, to jednak wpływy rzymskie w archeologii są. Gdyby
        Słowianie byli wtedy w "Polsce" zapewne mieliby więcej starych, łacińskich
        zapożyczeń. Poza tym - brak słowiańskiego określenia bursztynu, które z
        pewnością istniałoby, gdyby Słowianie nim handlowali. No bo "bernstein"
        i "jantar" (bodajże "ghhantari") to zapożyczki germańskie i bałtyckie. Kolejny
        argument - na terenie "Polski" wymienia się wiele ludów nie mających nazw
        słowiańskich. Poza tym - nazwy rzek (Wisła, Odra, San, Narew, Bug) są
        germańskie albo celtyckie. Dopiero nazwy miast - słowiańskie. Z całym
        szacunkiem do Kostrzewskiego (uznaję go za wielkiego archeologa), ale nie
        zgadzam się z jego autochtoniczną teorią. Pamiętajmy, że powstawała ona w
        okresie międzywojennym - okresie propagandy. Nie chcę wyjść na germanofila,
        oczywiście wiem, że niemieckie "roszczenia" są absolutnie bezpodstawne.
        Przyznam szczerze, że w tej chwili odczuwam jeden, wielki mętlik co do
        pochodzenia Słowian. Jest tyle "za" i tyle "przeciw" teorii autochtonicznej,
        jak i allochotnicznej...
        • juliusz_cezar1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 15:03
          Niektórzy uważają, że Słowianie to podgrupa Bałtów, na którą silnie
          oddziaływały grupy irańskich Scytów, Awarów itp. Stąd niby tyle zapożyczeń
          irańskich. Z kolei - słowiański nie jest językiem mieszanym, a takowym mógłby
          być, gdyby przodkowie nasi "powstali" z mieszanki bałtycko-irańskiej, czy
          bałtycko-irańsko-germańskiej.
          • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 15:27
            juliusz_cezar1 napisał:

            > Niektórzy uważają, że Słowianie to podgrupa Bałtów, na którą silnie
            > oddziaływały grupy irańskich Scytów, Awarów itp. Stąd niby tyle zapożyczeń
            > irańskich. Z kolei - słowiański nie jest językiem mieszanym, a takowym mógłby
            > być, gdyby przodkowie nasi "powstali" z mieszanki bałtycko-irańskiej, czy
            > bałtycko-irańsko-germańskiej.
            • bolko_von_karierowitz Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 15:55
              Istnieje mozliwosc odwiedzania F S przez Twego znajomego archeologa?
              • lablafox Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 17:56
                Pozwolę sobie wkleić skromny fragment mojego opracowania dot. bursztynu i jego
                nazwy:
                Słowiańska nazwa - jantar - została przejęta od Litwinów , a ta z kolei od
                fenickiej nazwy - jainitar - żywica morska. Grecy nazywali go - elektron -
                świecący, błyszczący. Rzymianie – lyncurium – mocz rysia (wg legendy powstał
                ze skamienialego moczu tego kota) Inna łacińska nazwa to – sukcynit - od słowa
                succium – sok, żywica drzewna.
                Estiowie, zamieszkujacy tereny nadbałtyckie, wg Tacyta , nazywali go glaseum
                Egipcjanie - sokal Arabowie – anabar – od zapachu pocieranego bursztynu ,
                kojarzacego
                się z ambrą , wydzieliną kaszalota. Persowie – karuba - zlłoty rabuś, Włosi –
                ambra galla
                Szwedzi – raf – co oznacza słowo chwytać, Niemcy – bernstein ( od słów brebder
                i stein) – płonący kamień, z tegoż słowa wywodzi się nazwa BURSZTYN "
                Pozdrawiam lablafox

              • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 19:52
                bolko_von_karierowitz napisał:

                > Istnieje mozliwosc odwiedzania F S przez Twego znajomego archeologa?
            • juliusz_cezar1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 17:52
              No dobrze, Ignorancie, ale jak wytłumaczysz nagłą ekspansję Słowian właśnie w
              VI wieku? Bo niezależnie od neohitlerowskich czy autochtonicznych poglądów -
              "pojawienie się" było niespodziewane. Skoro Słowianie istnieli od tak dawna -
              dlaczego akurat wtedy wyruszyli? No i wytłumacz mi, dlaczego kronikarze nie
              wymieniają żadnych słowiańskobrzmiących nazw z dorzeczu Odry i Wisły przed VI
              wiekiem? Skoro Słowianie byliby od tak dawna w Europie, napewno ich imiona
              wymieniane byłyby w kronikach (wiele imion niewolników służących u Rzymian
              znamy).
              • alex.4 Re: Słowianie ze wschodu.... 06.12.03, 18:14
                Słowianie praktycznie nie są znani w źródłach historycznych. Z cała pewnością
                nie mozna identyfikować ich z nosicielami kultur wielbarskiej (Goci) i
                przeworskiej (Lugowie-Wandalowie). Najparwdopodobniej stavanoi, którzy
                pojawiaja się w naszych źródłąch to właśnie słowianie. Zamieszkiwali oni na
                poczatku naszej ery ziemie wschodniej Białorusi. Tam jest kolebka słowian.
                Pozdr
              • zorianx Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 18:17
                Było coś takiego jak Słowianska przestawka (zwana niekiedy tart-trat), czyli
                imię Arda'gasta zaczęto wymaiwć Rada'gast, scs. aldi-ladi(dziś łódź), gord=gród
                (forma jakby przejsciowa gorod) itp. być może nie był to efekt ekspansji a
                raczej reintegracji języka Słowian, której dokonali zdobywcy wywodzacy sie z
                kutury przeworskiej.
                Pozatym grecy czy rzymnianie, czy germanie helenizowali czy latynizowali oraz
                germanizowali owe słowa, Amala'suentha stała się Amala'suntą, itd.
                Według najnowszych teorii za pierowtny lu i.e. uznaje się twórców kultur
                ceramiki sznurowej, tereny miedzy Dunajem, Renem a Dnieprem 2400-2200 lat. pne.
                ludy te i ich kultury uległy ujednoliceniu, a potem nastapiła ich ekspansja.
                Można dodać, że podobnie stało się z kulturami na ziemiach polskich, przed tzw.
                ekspansją Słowian w eurpie w VI wieku.
                A jak wyjaśnicie fakt istnienia informacji legendarnych o powstanu imperiów
                Słowianskich w czasach przedhuńskich i pohuńskich, Hunów Atylii miał w 454
                rozbić nad nedao, władca Polski i Rusi Wala'mir(rosyjskie Wielie'mir serbskie
                Veli'mir).

                www.historiakurgany.republika.pl/apo_plik/Wizymir.htm
                • zorianx Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 18:37
                  Dla majacych trudności z czytaniem i rozumieniem tekstu... nawet już w
                  przytoczonym gdzie indziej cytacie Jordanes wyjaśnia ''rozsiadł się poczynajac
                  od źródeł rzeki Wiskla, na niezmierzonych!!!! obszarach!!!!
                  liczny NARÓD WENETÓW. A choć ICH IMIONA SĄ ZMIENNE TERAZ, stosownie do
                  rozmaitych szczepów, to głównie (DZIŚ) nazywa się ich Sklawenami i Antami''...
                  SZUKANIE IMIENIA SŁOWIAN PRZED 500 ROKIEM JEST IDIOTYZMEM bowiem wcześniej
                  nazywali się głównie WENETAMI, a imię Słowianie jest nową nazwą, mieli też
                  dziesiątki innych nazw, dla rozmaitych swoich szczepów...
                  ... znajdźcie imię Włochów czy Greków w tekstach sprzed 2500 lat, czy to
                  oznacza, że ich nie było, nowa nazwa etniczna nie oznacza automatyczne nowej
                  etnogenezy!!!!
                  • juliusz_cezar1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 22:14
                    Skoro Wenetowie to Słowianie bądź ich "bliscy" przodkowie, to dlaczego nazwy
                    rzek w Polsce, Ukrainie i Białorusi są germańskie i celtyckie??
                    • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 22:48
                      juliusz_cezar1 napisał:

                      > Skoro Wenetowie to Słowianie bądź ich "bliscy" przodkowie, to dlaczego nazwy
                      > rzek w Polsce, Ukrainie i Białorusi są germańskie i celtyckie??
                      • zorianx Vistla, Viscla, Vistila, Vistilia, Visti, Visci... 07.12.03, 01:18
                        ... to nazwa asymilowana przez łacinę, tak samo niemiecki ''Weichsele''
                        asymilował tę nazwę, ale bez wątpienia to nazwa związana z naszym językiem, o
                        rdzeniu tlić z'atlić, vis(mocno) tlić-palić.
                        Wy nie rozumicie podstawowej rzeczy czy Łacina czy niemiecki, czy też celtycki
                        zawieraja setki a nawet tysiące słow etymologicznie związanych z naszym
                        językiem dlatego mówimy o pokrewieństwie języków ind.euro.
                        Nie ma słow i.e. w tych językach które nie byłyby związane z naszym
                        językiem!!!, tylko słowa zaporzyczone z języków nieindoeurpejskich w łacinie
                        celtyckim czy niemieckim są niespokrewnione z słowami z naszego języka.
                        Np. nazwa Brda jest od staropolsk. bardo-góra (tyle co górska rzeka lub
                        szalona), u'brdać-szaleństwo to słowa rodzime.
                        Bardowie to w staropolskim tyle co górale (chorr'waci, niemieckie-szczyt
                        szczytowie-scytowie), a że Scytowie śpiewali nazywanio ich Skolotami(skolia-
                        pieśni), stąd bardowie to synonimiczne pieśniarze, nazwa bard-góral wyszła z
                        użycia, pozostał tylko bard-śpiewak.
                        Języki i.e są historycznie ze sobą nierozerwalnie związane.

                        www.historiakurgany.republika.pl/apo_plik/Atla.htm
                    • borebitsy Od kiedy nazywamy rzeki? 07.12.03, 04:50
                      juliusz_cezar1 napisał:

                      > Skoro Wenetowie to Słowianie bądź ich "bliscy" przodkowie, to dlaczego nazwy
                      > rzek w Polsce, Ukrainie i Białorusi są germańskie i celtyckie??

                      To proste. Powstały w okresie kiedy Słowianie mówili po celtycku. A właściwie
                      wcześniej kiedy po proto indoeuropejsku. Kiedy aże wtedy odkiedy rzeki płyną.
                      Czy od dawna?

                      intellact.com/priv/cashe/EuropeContShelf.jpg
                      Warto zwrócić także uwagę na jasnoniebieski kolor - to był spory ląd nad
                      Atlantykiem.

                      Czyli od kiedy nazywamy rzeki?
                      Od kiedy płyną.

                      A od kiedy płyną ?


                      czerwonakreskatozasięlodowcaokłodwanascietysiecylattemu

                      • juliusz_cezar1 Re: Od kiedy nazywamy rzeki? 07.12.03, 11:35
                        Borebitsy, według Ciebie Słowianie byli Celtami i Germanami?? W takim razie
                        kiedy było "przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa znaczeniu?
                        • ignorant11 Re: Od kiedy nazywamy rzeki? 07.12.03, 12:48
                          juliusz_cezar1 napisał:

                          > Borebitsy, według Ciebie Słowianie byli Celtami i Germanami?? W takim razie
                          > kiedy było "przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa znaczeniu?
                        • bolko_von_karierowitz Re: Od kiedy nazywamy rzeki? 07.12.03, 14:19
                          juliusz_cezar1 napisał:

                          > Borebitsy, według Ciebie Słowianie byli Celtami i Germanami?? W takim razie
                          > kiedy było "przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa znaczeniu?


                          Po pierwsze, nie widze w Polsce germanskich nazw rzek... takich nawet w
                          Niemczech niema.
                          Po drugie, Germanowie nie maja z pochodzeniem Celtow i Slowian niczego
                          wspolnego, poniewaz genetycznie do indoeuropejczykow w ogole nie naleza.

                          Slowianski Y-chromosom hg3 jest mutacja celtyckiego Y-chromosomu hg1, wiec
                          Celtowie i Slowianie byli jeszcze w mezolicie jednym ludem ze wspolnym jezykiem.
                          Oczywiscie nie byl to dzisiejszy celtycki lecz praindoeuropejski, i z tych
                          czasow pochodzi wiekszosci nazw rzek. Natomiast Germanowie/Nordycy wywodza sie
                          od neolitycznych rolnikow, ich Y-chromosom jest mutacja semickiego Y-chromosomu.

                          Badania genetyczne udowodnily iz 80% Europejczykow sie
                          od koczownikow wywodzi, a jedynie 20% od neolitycznych rolnikow. Do koczownikow
                          zalicza sie Celtow, Slowian, Baskow i ludy laponoidalne. Ci stanowia wiekszosc w
                          Europie. Natomiast do rolnikow zalicza sie Semitow i Nordykow.
                          Cechami neolitycznych rolnikow sa bardzo waska czaszka, oraz bardzo waskie jak i
                          bardzo dlugie szczeki. Neolityczni rolnicy mieli swoj poczatek w Mezopotamii u
                          natufijskich plemion. Wiekszosc genetykow jest dzisiaj zdania iz Nordycy
                          Indoeuropejczykami byc nie moga. Jezyki nordyckie tworzyly sie pod wplywem
                          Indoeuropejczykow.

                          Na "Table 1" znajdziesz wystepowanie Y chromosomow europejskich ras w populacji
                          Europy. Patrz na liczby w klamrach, bo o te chodzi.

                          Na "Figure 1" znajdziesz mape genetycznej ewolucji Europejczykow. Do mapy
                          dolaczyli Y chromosomy hg9 i hg2, chociaz naleza one do innej galezi.

                          A na mapie "Figure 3" znajdziesz wizualizacje w ktorych krajach europejskich sie
                          slowianski Y chromosom hg3 / M17 w jakiej ilosci znajduje.

                          www.journals.uchicago.edu/AJHG/journal/issues/v67n6/002082/002082.html

                          Population => hg / Y-Chromosome

                          hg1 = celtyckie
                          hg2 = nordyckie
                          hg3 = slowianskie
                          hg8 = berberyjskie / sub saharyjskie
                          hg9 = semickie
                          hg12 = przed laponoidalne
                          hg16 = laponoidalne
                          hg21 = polnocnoafrykanskie
                          hg22 = baskijskie / iberyjskie
                          hg26 = wschodnioafrykanskie / sub saharyjskie
                        • borebitsy Od kiedy ? 07.12.03, 16:35
                          juliusz_cezar1 napisał:

                          Właściwie przedmówcy odpowiedzieli.

                          > Borebitsy, według Ciebie Słowianie byli Celtami i Germanami?? W takim razie
                          > kiedy było "przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa znaczeniu?

                          Od kiedy?
                          Wtedy kiedy ucho pękło i wspólny dzban przestał nosić wodę.
                          Wodę wspólnego dziedictwa bo woda to geny jak widzimy w powiedzeniu:
                          dziesiąta woda po kisielu, po spermie po sporach, plemni plemion, polens
                          Polarusów.

                          Dzban tłukł się wielokrotnie na granicach zasięgu, archeolodzy
                          wykopują go z ziemi, z pisanych przekazów i genów które pozostały, a poznanie
                          genów najbardziej rozswietli mrok historii. Bo pula genowa to księga złożona z
                          10 miliardów liter i sporo spor jest do odczytania.

                          >"przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa znaczeniu?
                          Słowiańskość:
                          To naturalny rozwój wcześniejszego języka, najmniej zakłuconego obcymi
                          wpływami. Każdy ślad pomaga rozpoznać scieżki,
                          może najregularniejszy w białoruskim czy polskim.

                          Aczkolwiek język nie podlega tak rygorystycznym
                          ograniczeniom jak geny i prawie każda mutacja języka może dać słowa. Słowa
                          które przenoszą się jak wieść ponad wszelkimi podziałami wtedy gdy niosą wieść
                          która jak echo wibruje między niebem a ziemią i pozostaje w zbiorowej pamięci.

                          Może odpowiedź na to pytanie będzie łatwiejsza gdy określimy kiedy to ucho
                          pękało i ościenni niemczeli. Bo słowianie to najbardziej spójna grupa językowa,
                          o największym zasięgu uzasadnionym przywiązaniem do mowy i ziemi starych co
                          odeszli by nieśmiertelnie pozostać jako skrzące gwaizdy.

                          Bo śmierć się zdaża co godom, a każdy miał swoją gwiazdę, śmieć spada jak
                          spadająca gwiazda a star powraca po paru dniach z iskrami by krążyć dookoła
                          polestar popatrz w nocne niebo i zobacz że są. To al, to są.

                          AL intellact.com/zCR/codex/optm_228.jpg

                          intellact.com/zCR/codex/optm_227.jpg

                          Masz tam dwa zespolone wymiary czasu, 3 przestrzeni oraz 17+3 wymiary
                          wszechświata, enkapsulowane + percepcyjne.

                          Skąd te ideew CR? Skoro ja sam byłem bliski by samodzielnie to odkryć, może oni
                          sami odkryli to też.

                          To już zupełnie inny kosmologiczny temat, nie mniej ciekawy niż powstanie
                          słowian, powstanie wszechświata. Gdzie suma e,m,i,v=0 oraz v->max.
                          • borebitsy Od kiedy GERMANIE 08.12.03, 14:32
                            . Some authorities, with the freedom of conjecture permitted by remote
                            Niektórzy znawcy, o swobodzie osądzenia wynikającej z dalekiej starodawności

                            antiquity, assert that Tuisto had more numerous descendants and mention more
                            ich rodu, twierdzą żę Tuisto? miał więcej licznych potomków i wymieniają więcej

                            tribal groups such as Marsi, Gambrivii, Suebi, and Vandilii - names which they
                            grup plemiennych takich jak Marsi, Gambrivii, Suebi, and Vandilii-o nazwach


                            affirm to be both genuine and ancient. The name Germania, however, is said to
                            całkowicie prawdziwych i odwiecznych. Ta nazawa GERMANIA, jednakowoż, tak mówią

                            have been only recently applied to the country.
                            została dopiero niedawno nadana do tej krainy.

                            sentorus Gaius Cornelius Tacitus
                            Rome ok 100 roku AD 1900 lat temu

                            > Borebitsy, według Ciebie Słowianie byli Celtami i Germanami??

                            Bardzo pasuje opis Tacitus'a doopisu słowian. Onsamstwierdzaże ci ludzieto nie
                            germanie bo germania to rzymska nowa nazwa,tak jak kryptonim wojenny.

                            > W takim razie kiedy było "przejście" w słowiańskość we właściwym tego słowa
                            znaczeniu?

                            słowa Tacitus mówią żenazwa Germanie to nawza od niedaw nanadana ludom na
                            zachód od Renu i północ od Dunaju.
                            Dlaczego? sądzę by dzielić i rządzić. Niech nipokonanipokanająsięsami. A
                            najlepiej im nadać nowe nazwy ijednych napuścić na drógich.


                            . More than 60,ooo were killed, not by Roman swords or javelins, but - more
                            splendid still - as a spectacle before our delighted eyes. Long, I pray, may
                            foreign nations persist, if not in loving us, at least in hating one another;
                            for destiny is driving our empire upon its appointed path, and fortune can
                            bestow on us no better gift than discord among our foes.


                            • borebitsy SŁOWIANIE to Germanie 09.12.03, 11:20
                              Bo pomijając nazweczy opis ni pasuja jak ulałdo SŁOWIAN?

                              A odrzucenie nazwy sam autorna wstępie zezwala.

                              Dalej opisuje mechanizm dlaczego Słowianie mają zostać odrzuceni od lini rzeki
                              Renu.

                              pokazuje mechanizm prekupywania pojedynczych grup srebrnikami.
                              Poczytajcie wnikliwie Germanike to opis nasego etnosu.

                              czy nie mam racji?
                              • borebitsy Straty Brzegowe 09.12.03, 17:34
                                forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12217&w=9559901&a=9576186
                              • borebitsy SŁOWIANIE się pojawili a Germanie znikli 09.12.03, 18:29
                                Bardzo dziwne zjawisko? Nieprawdaż?

                                W 7 wieku pojawiają się nad Wisłą Odrą i Łabą słowianie i znikają całkowicie
                                germanie.

                                Nie zachowała się nawet jedna germańska enklawa unikalny w skali światowej
                                przypadek. Zawsze gdzie są migracje pojawiają się niedobitki.

                                nimożliwe Unikalności dowodzą słabości koncepcji.
                                Natomiast gdy pryjmiemy że opisywani pzez Tacitusa Germanie to słowianie to
                                wszysko się zgadza.

                                Czyż nie?
                                Jakoś pochowali się oponęci!

                                Otórz przeciwstawianie jednych słowian drugim ma już 2000 lat historii. I to
                                nie Głodkowski jest pionierem etnicznej zdrady i sprzeniewieżenia.


                                • borebitsy A to ciekawe!z Finlandi do Italii Yaphetic theory 09.12.03, 19:31
                                  In the spirit of the Yaphetic theory, Mavro Orbini (The Kingdom of the Slavs,
                                  1601) finds the ethongenesis of the Slavs in the ethnic formations of the
                                  Sarmats, Scythians, Vends (Veneti), Antes, Serbes (Serbs), Swedes, Finns,
                                  Prussians, Vandals, Burgundians, Poloni, Bohemians, Illyrians, Thracians, etc.
                                  Mavro Orbini’s theory has not been so widely accepted or thorouly verifies,
                                  that it can be rejected, but, the fact is that the vestiges of the Slav
                                  inhabitants have remained in all the regions mentioned by Orbini : from
                                  Finland, Norway, Sweden, Denmark and Holland all the way to England, Germany,
                                  Austria and Italy
                                  • borebitsy Re: A to ciekawe!z Finlandi do Italii Yaphetic th 11.12.03, 00:44
                                    Radivoje Pesic. On the scent of Slavic autochtony in the Balkans.
                                    “Zavicaj”. Casopis Matice Iseljenika Srbije. Godina XXXVI.
                                    Maj-August 1989. 344-347. p 77-79.


                                    The field of similarity, most often even, of the homogeneity of cultures in
                                    Neolithic sites from Crete and Thessalia, through the regions of the Vardar and
                                    Kosovo, along the valleys of the Morava and Danube, and all the way to the
                                    Dniepr and Dniestr, now is extending its boundaries with elements from the
                                    culture of Tripolis, which, besides everything else, suggests the homogeneity
                                    of ethnic formations. Classical historiographers, however, are often
                                    controversial in their information about the ethnic formations that spread over
                                    these large regions. But, some of them also give slight and uncertain
                                    indications of what we have just said.

                                    The vague ideas that Herodotus had of the tribes and ethnic formations which
                                    were more or less outside his possible field of vision, caused a great deal of
                                    controversy and uncertainty which, instead of being cleared up and subjected to
                                    necessary scrutiny, were to be doubted both by some of his contemporaries and
                                    by historians of the future. That is why it has turned out that truth should be
                                    left to the past and be searched for in the historical archives that lie hidden
                                    in the bowels of the earth. This is the only reliable documentation that is
                                    left, which is the indisputable testimony of the events of the distant past.

                                    When Arthur Evans, an Englishman, discovered the Crete-Minoan civilization
                                    (1900-94), historiography dated the origins’ of the Hellenic civilization into
                                    the more distant past, reflecting the civilization that was to be called
                                    Protogreek. But, the question who was the true representative of that
                                    civilization had not yet been answered. The Pelasgic ethnic area, which was
                                    mentioned both by Homer and Herodotus, besides Crete and Mycenae, occupied the
                                    re(li)gions from the Western part of Asia Minor through the whole Balkan
                                    peninsula all the way to the Appennine peninsula.

                                    Georgiev (L’ethnogénèse paléobalkanique d’après les données linguistiques,
                                    Sofia, 1971) relates this ethnic area to the Thracians, Locher-Hüttebach (Die
                                    Pelasger, Wien, 1960) to the Illyrians, and in their later period, when they
                                    were definitively assimilated, Milan Budimir relates one part to the Hellenes,
                                    and the other one to the Slavs.

                                    In his comparative study Homerus Slavicis dialectis cognata lingua (1829),
                                    Gregorius Dankovsky explains in a documentary way that the Pelasgic language of
                                    Homer was the substratum of Slavic languages. The encyclopaedist Alyan pointed
                                    out that there had existed an Illiad in the language of the Bruges (Brygians or
                                    Phrygians) who had close connections with the Dardans. This Illiad, therefore,
                                    existed before the year 60 BC, when Peistratus the tyrant gave and order for a
                                    new, revised edition.

                                    In the fifth century AC, the Armenian writer Moses Chorens wrote that Thrace
                                    consisted of five little states and a bigger one, which was inhabited by five
                                    Slav tribes.

                                    The ethnic formations of the Venets (Vends), which was also mentioned both by
                                    Homer and Herodotus, could be found in the second millennium BC in Asia Minor
                                    by the river Hellis in Paphlagonia and near the Pontic coast, and also between
                                    the Black and Caspian Sea in Russia, all the way to the Baltic sea. The Venets
                                    could also be found in Norrick, in Upper Tyrol, as far as the Bodensee, which
                                    was called after them Lacum veneticum, as well as in Carnia and along the
                                    Adriatic coast. Appian (Belum Mithrid. 1,5) traced the Venets to the region of
                                    the Timok, from the Morava to the Vardar, and over the whole regions of Kosovo
                                    and Sandzak as far as the Montenegrin coast.

                                    In the sixth century AC, the Gothic historiographer Jordanes wrote in his work
                                    Getica that “a large tribe of the Venets calles themselves the Sclavines and
                                    Antes”, and that as early as that time they were called “the Venets, Antes and
                                    Sclavines”. Even more precisely in the same work (2,14) he says : Scriptores
                                    aequivalenter modo Venedos, modo Venetes ac Vindos scripserunt, sed sub hoc
                                    nominee semper Vindos seu Sclavos intellexerunt”.

                                    Polabius believes that the Venets are a branch of the Illyrians. Thus he
                                    indirectly relates the Venets to the Pelasts, in the same way as Helanicus,
                                    Mirsal and Plutarch relate the Etruscans or Rassens to the Pelasts. If we bear
                                    in mind the characteristics of the Appennine peninsula, where in immediate
                                    contact and close mutual communications we can find the Etruscans and Venets,
                                    whose alphabets are almost identical and languages similar, then we certainly
                                    should include this component, too.

                                    In his study The Greeks and Pelasts (Beograd, 1950) Milan Budimir in a
                                    documentary way points out the oldest Indo-European substratum in the Balkans,
                                    which he considers the Pelasts to be. This is in accordance with the beliefs or
                                    indications of former historiographers. It was out of this substratum, Budimir
                                    concludes, that the Thracians, Illyrians, Macedonians developed. At this point
                                    it would be useful to remind ourselves of the observation that the outstanding
                                    French historiographer Cyprien Robert made in his extensive study Le Monde
                                    Slave I,II (Paris, 1852). Robert does not make a difference between the
                                    Illyrians and Slavs. The latter, according to him, have developed their
                                    language and culture from the same cradle as the Hellens, or from the Pelasgic
                                    branch.

                                    Herodotus says that the Venets in Illyria lived in the neighbourhood of the
                                    Dardans and Macedonians, but he knows nothing about affinities between them. If
                                    there were some, how would it be possible for those Venets to have joined the
                                    Dardans together with the Peons and Brygians (Phrygians) and headed for Troy,
                                    where they were to take part in the Troyan war. Strabon and Appian find
                                    affinities between the Dardans and Illyrians, while Polibius makes a difference
                                    between them.

                                    There are no grounds for interpreting dardanos as meaning “a dark-haired man”,
                                    as August Fik, a linguist, unconvincingly does. Neither can dardan be related
                                    to dardhus, which denotes “a pear” in Albanian. In pre-Greek, or to be more
                                    precise in Pelasgic darda, it means “bee”. But, it is only the first level of
                                    identification.

                                    In Sanskrit dãrdhya means “consistency”, “firmness”, “strength”, “power”. The
                                    name of the Etruscan deity Turan means “present-giver” (daritelj, daritejlica).
                                    The Old Slav word daronosie is the Greek word daropsoria, which means “offering
                                    of presents” (prinosenja darova). Therefore, it is from the compound nouns
                                    Dardan, Dardania, Dardaneli that the Slav words dar-dat, dar-doneo, dar-dao-
                                    nama and dar-doneli are derived. This is in accordance with the Pelasgic word
                                    darda (“bee”wink, “she that gives the present”, therefore, is a “presen-giver”,
                                    the same as the Etruscan turan (or daran). This has been documented by many
                                    Slav anthroponyms (Bogdan, Vojdan, Gordan, Jordan, Lordan, Prodan, Slob(o)dan,
                                    etc.), and Sanskrit reveals to us the essential signification of dar (present) –
                                    darivanje (“giving a present”wink – daronosia (“offering of presents”wink as the
                                    ethical category of consistency, firmness and power which enables a present
                                    itself.

                                    Similar to this, Ras, from which Ars is derived (hence Arsava between
                                    Pamphylia, Capadochia and Cyprus) belongs to the Pelasgic toponymy, where
                                    certainly one must search for Etruscan Rasni, Rasani, Raseni, or Serbian Raci,
                                    Rasi, Rasani (as the Serbs were called for a certain period of time).
                                    This is analogous with the ethnonym Sarmat, which requires anagramic
                                    identification ras-m
                                  • borebitsy Re: A to ciekawe!z Finlandi do Italii Yaphetic th 11.12.03, 00:46
                                    This is analogous with the ethnonym Sarmat, which requires anagramic
                                    identification ras-mat. The Etruscan deity is ris, which they call ras. So it
                                    is similar to the deity that in the famous bas-relief holds Gilgamesh in his
                                    hand. Nor should we forget the Lydian town Sard, no the latest research of
                                    Massimo Pitau La Lingua dei Sardi Nuragici e degli Etruschi, Sassari, 1981)
                                    according to which the Etruscans first moved from Sardinia to Italy in the 15th
                                    or 16th century B.C. The Pelasgic hydronym Prasijas for today’s Lake of Dojran
                                    also belongs here. Therefore, Sarmat, Sarmati, Sarmatija or Rasmat is nothing
                                    else but the homeland of the Rassens, or as the Russians would say, matuska
                                    (mother) of the Rassens (derived from the Sanskrit word matr-majka). Damatrios
                                    incidentally is the great Pelasgic deity, who was accepted by many neighbouring
                                    tribes, but, the Sarmats are the only ones who write his name in their rich
                                    alphabet, which taking into consideration the afore-mantioned affinities,
                                    obviously had Vinca (on the outskirts of present-day Belgrade) for its source.

                                    In the 12th century AC, Nestor of Kiev wrote in his Letopis (Annals) that the
                                    Slavs had been living for a long time in the region of the Danube, and, that
                                    when their migrations began, they preserved their names, even though they
                                    accepted the names of the places they migrated to. Those who migrated to
                                    Moravia were called Moravians, the other ones became Czechs. The same thing
                                    happened to the Slavs who were to call themselves White Croats (Hrvati Beli)
                                    and Serbs. Therefore, according to Nestor, the Homeland of the Slavs is at the
                                    boundary of the regions of the middle and lower Danube and in Pannonia.

                                    At Herodotus’s time, however, and even later on, the Slavs were known only in
                                    ethnic formations as the Venets, Illyrians, Thracians, Scythians, Sarmats,
                                    Antes, Neures, or Dardans, Brygians, Dalmatians, Payons, Maryans, Meseys,
                                    Yapods, etc. But to a certain degree all of them were connected by a Pelasgic
                                    name which suggests a synonym for the Slavs. According to Gilbert Murray (The
                                    Rise of the Greek Epic, London, 1907) pelas could be interpreted
                                    as : “close”, “related”, “neighbourly”, “to be someone’s
                                    neighbour”, “communicative”, “friendly”, but, this interpretation does not have
                                    enough ground for further etymology. If, however, we assume the usual change of
                                    P into B – pelast becomes belasti (“whitish”wink. Actually, ancient peoples used
                                    to call the Pelasts white Gods or the first inhabitants of Levant, which was
                                    the old name of ancient Phoenicia. So, if we accept the meaning of another
                                    Pelasgic word – pleistoi, which denoted ascetics from the region of the Danube
                                    who respected the cult of Helios and therefore where “brights” (blistavi)
                                    or “enlightened” (prosveceni), etymology leads us to the concept of light
                                    (svetlost). As light is identifies with holiness (svetlost), everything exists
                                    in glory to holiness. In Sanskrit, light is satyasam, which is derived from
                                    satya (truth), and asam exist); to exist in light, therefore, means to be in
                                    truth, which is holiness and calls for respect, glory, fame. Therefore, the
                                    dialectics of the concept follow this line : light – holiness – glory. That is
                                    why this is the more logical etymology of the word Pelast.

                                    The Proto-Indo-European or Yaphetic stage of the development of the Slavs,
                                    besides the Illyrians, Thracians, Scythians, Sarman(t)s and the above-mentioned
                                    Etruscans, also includes the Kemerians (Iberians), whom Milan Budimir (From
                                    Balkan Sources, Beograd, 1969) identifies with the term sebar-serf (the old
                                    form is simb/e/ro) which was later used to denote the Serbian Slavs.

                                    In the spirit of the Yaphetic theory, Mavro Orbini (The Kingdom of the Slavs,
                                    1601) finds the ethongenesis of the Slavs in the ethnic formations of the
                                    Sarmats, Scythians, Vends (Veneti), Antes, Serbes (Serbs), Swedes, Finns,
                                    Prussians, Vandals, Burgundians, Poloni, Bohemians, Illyrians, Thracians, etc.
                                    Mavro Orbini’s theory has not been so widely accepted or thorouly verifies,
                                    that it can be rejected, but, the fact is that the vestiges of the Slav
                                    inhabitants have remained in all the regions mentioned by Orbini : from
                                    Finland, Norway, Sweden, Denmark and Holland all the way to England, Germany,
                                    Austria and Italy.

                                    Besides Letopis by Nestor of Kiev and the chronicle The Kingdom of the Slavs by
                                    Mavro Orbini, the distant past of the history of the Slavs is the subject of
                                    the so-called Isenbeck’s tablets, the parts of which were decoded and first
                                    published in 1954-1959 in San Francisco and edited by A.A Kur and J. Mirolubov.
                                    The complete edition of this unusual document of Slav history, entitled Vles
                                    kniga, appeared in ten volumes translated into Ukrainian and edited by M.
                                    Skripnik in the Hague, 1967. An unknown writer wrote down on these tablets
                                    (wooden ones), in the pre-Cyrillic alphabet, the history of the Slavs from the
                                    year 650 B.C up to the 9th century A.C, on the basis of which one may suppose
                                    that the document was written in the 10th or 11th century. This newly found
                                    chronicle of the Slavs, all together unusual, raises many fundamental questions
                                    concerning the Slav ethnogenesis and history and attracts the attention of
                                    scholars by pointing to the records of the Slavs in the epoch B.C existing in
                                    the very large area of the European and one part of the Asian continent.

                                    The great explorer of Slav history P.I.Safarik (Slovanske starozitnosti, Praha,
                                    1837) never questions the autochtony of the Slavs in the Balkans. In a
                                    documentary way, he rejects the credibility of Por(i)firogenitov’s information
                                    about the alleged migrations of the Slavs and their settlement on the Balkan
                                    peninsula in the 7th century. Categorically rejecting the veracity of Por(i)
                                    firogenitov’s information, Safarik considers it to be deliberately “involved”
                                    so that it could realize its “political apologia”. The history of the research
                                    of the Slav origins has come across such apologias for contemporary politics
                                    before, as well as after Safarik, but political apologias can never be accepted
                                    as history, but only as another kind of “history”.
                                    The new archaeological discoveries that have been made during the last two
                                    centuries offer us very rich documentation, which definitively rejects all
                                    hesitations, doubts and playing with history. The archaeological,
                                    anthropological, ethnological, semiotic and linguistic explorations of this
                                    century are the new lights of history, which can no longer be blind to the
                                    facts.

                                    So-called Pan-Slavism, which did not appear as a departure from history, but as
                                    protection from Pan-nordism in history, created a vacuum of cautiousness and
                                    obsequiousness towards fundamental facts. This seems to have been the main
                                    intention of that challenge.

                                    The archaeological explorations of V.V Hvojka (Drevnie obiteli, Kiev, 1913)
                                    discovered in the regions of the Dnieper and Dniester, the valuable Neolithic
                                    culture known in archaeology as the culture of Tripolis. On the basis of a
                                    comprehensive analysis of the objects of this culture which was made by Hvojka,
                                    and later on by Rudenko, T.S Pesak, M.M Gerasimov; E.K Cernis and B.V Gorung,
                                    the conclusion was reached that the representative of that culture had been an
                                    agricultural people which tended to stay in one place and “in which one could
                                    recognize only our predecessors Pre-Slavs or Proto-Slavs, who on our soil
                                    preceded and survived all known migrations and invasions of other tribes, and
                                    whose ancestors have preserved power over the regions of their predecessors up
                                    to these days”.

                                    In his further conclusions, the outstanding archaeologist Hvoj
                                  • borebitsy Re: A to ciekawe!z Finlandi do Italii Yaphetic th 11.12.03, 00:47
                                    In his further conclusions, the outstanding archaeologist Hvojka, besides
                                    everything else, points out that the beginning of the culture of Tripolis can
                                    be dated from the year 3500 B.C.

                                    The general type of the actual monuments and the basis of the social system
                                    that, relying on these monuments, can be ascertained, closely relate this
                                    culture to the cultures from the region of the lower Danube, from the whole
                                    Balkan peninsula, with Thessaly and the oldest cultural centre of the
                                    Mediterranea(n) with Mycenae and Crete, and in the East with Asia Minor. For
                                    many archaeologists, this has provided enough ground for denoting the culture
                                    of Tripolis as Pre-Mycenaen.

                                    If we bear in mind this documentation, the extremely rich culture that can be
                                    found in neolithic regions in Yugoslavia (Lepenski vir, Starcevo, Vinca, etc.)
                                    as well as in the regions of Hungary, Romania and Bulgaria, despite slight
                                    differences in style, we do not have enough ground for doubting the similarity
                                    or homogeneity of these cultures in such a big area.

                                    The extremely early appearance of literacy (the Vincan alphabet), and its
                                    diffusion, are the testimonies of a high degree of civilization in this
                                    cultural area, which could have been the foundation of the Creteous-Mycenaen
                                    civilization. The valley of the Danube, especially the part between the middle
                                    and the lower regions, as the cradle of literacy which was so wide-spread,
                                    systematized and in so frequent, everyday use, is the testimony of the way of
                                    thinking which raised the achievement of human mind to the level of holiness.
                                    That was the outcome of the common ideals and aspirations. The anthropological
                                    explorations in these regions have discovered the results of the common
                                    characteristics of those people who knew how to exploit the fertile soil and
                                    how to express their creative energy.

                                    It was out of this fertile soil that the great family of the Pelasts developed,
                                    whose branches were to touch the shores of the Mediterranean, Caspian, Baltic,
                                    North and Tyren Sea. This is confirmed by the rich documentation from the womb
                                    of the earth. It is the most reliable documentation history can possibly find.

                                    Radivoje Pesic.
                                • borslaw Re: SŁOWIANIE się pojawili a Germanie znikli 25.12.03, 20:08
                                  jest w tym jakas logika.
                                  germanie mogli byc pierwotnie slowianami.
                                  frankowie najpierw byli germanami,bulgarzy turkami,meklemburczycy slowianami,
                                  prusacy baltami itd.
                                  dopiero pozniej mogli zasymilowac sie do obcych grup etnicznych.
                                  • ignorant11 Re: SŁOWIANIE się pojawili a Germanie znikli 27.12.03, 23:56
                                    borslaw napisał:

                                    > jest w tym jakas logika.
                                    > germanie mogli byc pierwotnie slowianami.
                                    > frankowie najpierw byli germanami,bulgarzy turkami,meklemburczycy slowianami,
                                    > prusacy baltami itd.
                                    > dopiero pozniej mogli zasymilowac sie do obcych grup etnicznych.
                                    • borebitsy Re: SŁOWIANIE się pojawili a Germanie znikli 28.12.03, 06:12
                                      ignorant11 napisał:

                                      > borslaw napisał:
                                      >
                                      > > jest w tym jakas logika.
                                      > > germanie mogli byc pierwotnie slowianami.

                                      tak też nie jest precyzyjnie powiedzieć bo jest to praktycznie jeden
                                      nierozróżniony etnos. Zaięg tej górpy i jednolitosć języka wynika z olbrzymiej
                                      mobilności i wspólnych pieśni.

                                      > > germanie mogli byc pierwotnie slowianami.

                                      nie mogli być proto-słowianami
                                      tak samo jak
                                      słowinie mogli powstać z proto-germanów
                                      w tym czsie jest po prostu wspólnota językowa możemy ją nazwać
                                      sławo-germanią czy germano-sławią



                                      > > frankowie najpierw byli germanami,bulgarzy turkami,meklemburczycy slowiana
                                      > mi,
                                      > > prusacy baltami itd.
                                      > > dopiero pozniej mogli zasymilowac sie do obcych grup etnicznych.

                                      nie bardzo wiem kto do jakiej obcej grupy miałby się asymilować?
                                      Możesz wyjaśnić ten pogląd
                                      >
                                      >

                                    • borebitsy wspólnota pre-słowińsko-germańska 28.12.03, 06:43
                                      >Ale teza o reslawizacji zamieszkujących Polske pseudogermanów jest nowa, zatem
                                      >DUZY PUNKT za nowatorstwo!

                                      punkt ok. Tylko źle to rozumiesz.

                                      Tu nie było żadnej reslawizacji.
                                      Tylko naturalny rozwój wolnego języka. Jezyki germańskie częściowo
                                      zkrealizowane ,
                                      0) zamroziły się w swoim rozwoju, i zminiły kierunek
                                      1) zachowują wiele form starszych co widać w sanksryt
                                      2) tracą przypadki i upraszcza im się gramatyka
                                      3) przyjmują obce słowa

                                      wiele słów np w polskim języku ma wspólny zródłosłów, tak że należy ostrożnie
                                      podchodzić do problemu zapożyczeń.

                                      Konkluzja:
                                      Opisywani w Ghetica przez Corneliusa Geramnie to etnos w którym pozostają
                                      Słowianie.

                                      Tym bardziej wyraźnie to widać gdy się porówna język z przed 3500 lat.
                                      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12217&w=9627696&a=9866880
                                      Który genetycznie ślowiański go gen HG3, jest sporo podobny do słów zamrozonych
                                      w językach germańskich.

                                      Proces "skansenizacji" języka w oderwanych grupach widać np dobrze wśród
                                      emigrantów którzy zachowują język zamrożony z przed, czasami kilkuset lat np
                                      afrykanerzy (kilka grup o różnym pochodzeniu)

                                      Słowiańska grupa większa o bardziej otwartej przestrzeni rozwijała się dalej
                                      kontynuując logikę procesów jezykowych.

                                      Podsumowując skąd wzieli się słowianie:
                                      Zajmowali teren od Renu do końca stepów i zajmowali go już 3500 lat temu.
                                      Po prostu byli i sa.

                                      dalej eksplorując to pytanie
                                      nalezy je rozbic na 3 ćęści

                                      1 Dlaczego odzielili się Germanie (łatwe, bo tu to opisuje Cornelius T.)
                                      2 Gdzie było leże grupy Aryjskiej
                                      3 Jak i gdzie kiedy powstał człowiek.




                                      myślę że mozesz liczyć więcej punktów.
                                      tylko ci ignorant nieufam
                          • borebitsy Bardzo dobre! Radivoje Pesic ang 09.12.03, 23:31
                            pub37.ezboard.com/fistorijabalkanafrm28.showPrevMessage?topicID=7.topic
              • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 06.12.03, 20:06
                juliusz_cezar1 napisał:

                > No dobrze, Ignorancie, ale jak wytłumaczysz nagłą ekspansję Słowian właśnie w
                > VI wieku? Bo niezależnie od neohitlerowskich czy autochtonicznych poglądów -
                > "pojawienie się" było niespodziewane. Skoro Słowianie istnieli od tak dawna -

                > dlaczego akurat wtedy wyruszyli? No i wytłumacz mi, dlaczego kronikarze nie
                > wymieniają żadnych słowiańskobrzmiących nazw z dorzeczu Odry i Wisły przed VI
                > wiekiem? Skoro Słowianie byliby od tak dawna w Europie, napewno ich imiona
                > wymieniane byłyby w kronikach (wiele imion niewolników służących u Rzymian
                > znamy).
                • gesiek1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 07.12.03, 19:32
                  ----Po pierwsze: białi swoim murzyńskim niewolnikom nadawali imiona w swoim a
                  nie
                  niewolniczym języku, słowiańskie mogły być trudne do wymówienia...

                  Po drugie: Słowianie mogli podobnie jak np Inadianei, czy Eskimosi nie nadawać
                  się na niewolników...

                  Po trzecie: trudno było pozyskiwać niewolników wśród Słowian, bo przecież mieli
                  obfitość germańsko-celtyckich w Europie i bliżej granic Imperium oraz Azjatów i
                  Afrykańczyków...


                  Zatem Słowianie w tej profesji mieli zbyt dużą konkurencję...----

                  1.Czyli Rzymianie nadawali rzekomym Słowianom-niewolnikom swoje imiona a
                  niewolnikom innego pochodzenia zostawiali własne ? To się kupy nie trzyma.
                  2.Później Słowianie doskonale nadawali się na niewolników a wcześniej nie ?
                  Przecież to głównie Słowianami handlowali Żydzi i Normanowie.Byli na pierwszym
                  miejscu,potem Anglosasi.
                  3.W średniowieczu Słowianie też byli daleko a handlowano nimi.

                  • ignorant11 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 07.12.03, 20:34
                    gesiek1 napisał:

                    > ----Po pierwsze: białi swoim murzyńskim niewolnikom nadawali imiona w swoim a
                    > nie
                    > niewolniczym języku, słowiańskie mogły być trudne do wymówienia...
                    >
                    > Po drugie: Słowianie mogli podobnie jak np Inadianei, czy Eskimosi nie
                    nadawać
                    > się na niewolników...
                    >
                    > Po trzecie: trudno było pozyskiwać niewolników wśród Słowian, bo przecież
                    mieli
                    >
                    > obfitość germańsko-celtyckich w Europie i bliżej granic Imperium oraz Azjatów
                    i
                    >
                    > Afrykańczyków...
                    >
                    >
                    > Zatem Słowianie w tej profesji mieli zbyt dużą konkurencję...----
                    >
                    > 1.Czyli Rzymianie nadawali rzekomym Słowianom-niewolnikom swoje imiona a
                    > niewolnikom innego pochodzenia zostawiali własne ? To się kupy nie trzyma.
                    > 2.Później Słowianie doskonale nadawali się na niewolników a wcześniej nie ?
                    > Przecież to głównie Słowianami handlowali Żydzi i Normanowie.Byli na
                    pierwszym
                    > miejscu,potem Anglosasi.
                    > 3.W średniowieczu Słowianie też byli daleko a handlowano nimi.
                    >
                  • borebitsy Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 07.12.03, 20:50
                    gesiek1 napisał:

                    > ----Po pierwsze: białi swoim murzyńskim niewolnikom nadawali imiona w swoim a
                    > nie
                    > niewolniczym języku, słowiańskie mogły być trudne do wymówienia...
                    >
                    > Po drugie: Słowianie mogli podobnie jak np Inadianei, czy Eskimosi nie
                    nadawać
                    > się na niewolników...
                    >
                    > Po trzecie: trudno było pozyskiwać niewolników wśród Słowian, bo przecież
                    mieli
                    >
                    > obfitość germańsko-celtyckich w Europie i bliżej granic Imperium oraz Azjatów
                    i
                    >
                    > Afrykańczyków...
                    >
                    >
                    > Zatem Słowianie w tej profesji mieli zbyt dużą konkurencję...----
                    >
                    > 1.Czyli Rzymianie nadawali rzekomym Słowianom-niewolnikom swoje imiona a
                    > niewolnikom innego pochodzenia zostawiali własne ? To się kupy nie trzyma.
                    > 2.Później Słowianie doskonale nadawali się na niewolników a wcześniej nie ?
                    > Przecież to głównie Słowianami handlowali Żydzi i Normanowie.Byli na
                    pierwszym
                    > miejscu,potem Anglosasi.
                    > 3.W średniowieczu Słowianie też byli daleko a handlowano nimi.

                    Słowianie byli pierwsi którzy zabronili handlu niewolnikami. Gdyby nimi
                    handlowano to bymoglisobie zabraniać smile. Zakaz ten widniał w porcie w
                    Dubrowniku. Już bodajże w 13/14 wieku.

                    To tak jakby handel murzynami w ameryce znieśli niewolnicy. A 100 lat póżniej
                    ML King chciał przywrócić kaartę praw niewolników . hehe.

                    A może Gsiek ma racje tylko my tego nie jesteśmy świadomi. To może pokażesz
                    targi gdzie w pęczkach sprzedawano Polaków? Może w Poznaniu?
                    • ignorant11 A może gensiek ma rację? 07.12.03, 22:31
                      borebitsy napisał:

                      > gesiek1 napisał:
                      >
                      > > ----Po pierwsze: białi swoim murzyńskim niewolnikom nadawali imiona w swoi
                      > m a
                      > > nie
                      > > niewolniczym języku, słowiańskie mogły być trudne do wymówienia...
                      > >
                      > > Po drugie: Słowianie mogli podobnie jak np Inadianei, czy Eskimosi nie
                      > nadawać
                      > > się na niewolników...
                      > >
                      > > Po trzecie: trudno było pozyskiwać niewolników wśród Słowian, bo przecież
                      > mieli
                      > >
                      > > obfitość germańsko-celtyckich w Europie i bliżej granic Imperium oraz Azja
                      > tów
                      > i
                      > >
                      > > Afrykańczyków...
                      > >
                      > >
                      > > Zatem Słowianie w tej profesji mieli zbyt dużą konkurencję...----
                      > >
                      > > 1.Czyli Rzymianie nadawali rzekomym Słowianom-niewolnikom swoje imiona a
                      > > niewolnikom innego pochodzenia zostawiali własne ? To się kupy nie trzyma.
                      > > 2.Później Słowianie doskonale nadawali się na niewolników a wcześniej nie
                      > ?
                      > > Przecież to głównie Słowianami handlowali Żydzi i Normanowie.Byli na
                      > pierwszym
                      > > miejscu,potem Anglosasi.
                      > > 3.W średniowieczu Słowianie też byli daleko a handlowano nimi.
                      >
                      > Słowianie byli pierwsi którzy zabronili handlu niewolnikami. Gdyby nimi
                      > handlowano to bymoglisobie zabraniać smile. Zakaz ten widniał w porcie w
                      > Dubrowniku. Już bodajże w 13/14 wieku.
                      >
                      > To tak jakby handel murzynami w ameryce znieśli niewolnicy. A 100 lat póżniej
                      > ML King chciał przywrócić kaartę praw niewolników . hehe.
                      >
                      > A może Gsiek ma racje tylko my tego nie jesteśmy świadomi. To może pokażesz
                      > targi gdzie w pęczkach sprzedawano Polaków? Może w Poznaniu?
      • borslaw Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 25.12.03, 09:52
        brawo chlopakismile

        slowianie to najwyzsza warna aryjska.
    • ezpa7z9 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 07.12.03, 13:28
      Kolego założyłeś Forum bo nie chce ci się poczytać trochę literatury na ten
      temat.Słowianie to ludy indoeuropejskie które od początku naszej ery mieszkały
      w Europie wschodniej ,na powołżu przed uralskim.Towarzystwo mieszało się z
      Ugrofinami Gotami Scytami i w V wieku z za Hunnami poszło do Europy
      środkowej.Odpierdki co pozostali-przodkowie Ruskich dostawali w dupę od
      Khazarów i Waregów aż poddali się tym ostatnim.Waregowie stworzyli państwo
      kijowskie( chociaż Kijów założyli Khazarowie) ipotem (jak Bułgarzy w
      dzisiejszej Bułgarii nie tzw Kamskiej) rozpłynęli się w możu słowiańskim.Stąd
      tak (a propos) nienawiść Ruskich do Żydów-a właściwie judeo-Khazarów,musieli im
      dobrze dupę trzepać w VI-IX w.Aktywana część populacji słowiańskiej zajęła
      ziemie od Bugu po Łabę i cały Bałkan ( tam dostali w dupę od Madziarów ale się
      utrzymali) a Bułgarów zaasymilowali.Czystej krwi Słowian nie ma nigdzie ,a już
      napewno nie są nimi Ruskie mieszanka słowiańsko-turecka(Khazarowie,Awarzy
      Połowcy)-mongolska( trzy wieki wiernej służby Mongołom)podlana grecką (
      Bizancjum) ,,złą krwią''.Najbliżej do czystych Słowian mają się Serbołużyczanie
      ( Niemcy Wschodnie) i ...Polacy( chociaż i tu było jak w tyglu.Najwierniej
      swojej państwowości bronili Polacy( Ruskie sprzedawały dupę Niemcom,Mongołom i
      komu tam jeszcze a jak doszli do potęgi to już ich całkiem pojebało).ITD więcej
      w książkach Polecam np o Khazarach ,,Trzynaste plemię '' czy
      monografię,,Goci''.T oco zrbił Hoffmann ( askenazyjczyk czyli potomek Khazarów)
      w ,,Starej Baśni '' gdy zamienił Niemców na Wikingów ma sens.W VIII w. Niemcy
      byli dla Polan narodem nieznanym,dostawali w tedy w dupę od Słowian Połabskich
      i do nas nie doszli.A Wikingowie zagrożeniem byli-Ruskich podbili z ,,palcem
      w ...Jak widać z ekranizacji i historii PraPolacy im się nie dali.Ruskie i Ost
      szwaby czyli popłuczyny( jest tam sporo słowiańskiej krwi)tpo największe nasze
      zagrożenie Jak mówi przysłowie ,,jak świat światem nie będzie Niemiec ( lub
      Ruski ) Polakowi bratem.
      • ignorant11 Dobry text, ale... 07.12.03, 13:45

      • zorianx też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Rosjanie 07.12.03, 14:59
        ... to mieszańcy bizatyjsko-mongolsko-ugrofinscy, ale jest to równie mądre jak
        to co mówią Rosjanie o Polakach, czyli, że Polacy to niemco'żydo'Czesi.
        pozatym twierdzenie, że Słowiane pochodzą z europy wschodniej jest niczym nie
        uzasadnione, bowiem już wzmankowany Jordanes jednoznacznie identyfikuje
        Sclawinów i Antów jako nowe nazwy wielkiego Narodu Wenetów mieszkającego nad
        morzem Bałtyckim, i tego argumentu nikt racjonalnie nie podważył.
        Ruś to dla Arabów synonimiczna nazwa Saqlab(Słowian) która to nazwa dla nich
        jest wogóle nazwą białychludzi, czy rudowłosych i płowowłosych, co do
        Pieczyngów, to raczej uchodzą za buntowników i wrogów Chazarów, a skoro
        Peczyngowie byli rudzi i mówili po słowiansku to byli dla mnie Słowianami.
        To przez ataki Pieczyngów lokaje chazrów Węgrzy uciekli z Chazrii, a Chazarię
        zniszczyli Rusowie i Pieczyngowie pospołu, bo wówczas owi uzawali władzę
        Światosałwa i z nim wspóldzałali, a terytoria przez nich zamieszkane były
        zaliczane do Rusi.
        ... itd. itp.
        • juliusz_cezar1 Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 07.12.03, 15:07
          Podsumowując - uważacie, że Słowianie nie przybyli z Azji ani bliżej
          nieokreślonego terenu na Wschodzie. Tylko nadal nic nie rozumiem - czy
          Słowianie byli w jednej "grupie" z Bałtami (to by tłumaczyło podobieństwa
          językowe) czy z Celtami, a może z obydwoma ludami? I kiedy "wyodrębnili się" z
          masy celtycko-bałtyckiej. Interesuje mnie jeszcze Wasze stanowisko w kwestii
          zapożyczek irańskich w językach słowiańskich. Czy uważasz je za po prostu
          indoeuropejską zbieżność ( w końcu każdy język indoeuropejski jest w jakimś
          stopniu podobny do drugiego IE, o ile nie zapożyczył wyrazu z innego,
          nieindoeuropejskiego języka) czy za "właściwą" pożyczkę od Scytów, Sarmatów
          itp.?
        • bolko_von_karierowitz Inny temat 07.12.03, 16:00
          Zorianx, nie na temat... ale co wiesz o Scytach i niewolnikach? Co jest w ogole
          znane o stosunkach Scytow do niewolnikow?
          • zorianx ... pisze o tym Herodot 07.12.03, 16:31
            bolko_von_karierowitz napisał:

            > Zorianx, nie na temat... ale co wiesz o Scytach i niewolnikach? Co jest w
            ogole
            > znane o stosunkach Scytow do niewolnikow?

            ''Biorą z pozostałych sług króla najgorliwszych (a są to rodowici Scytowie:
            służą bowiem ci, którym sam król rozkaże; kupionych za pieniądze pachołków nie
            mają...''
            Herodot
            Scytowie w V pne. nie uznwali niewolnictwaza pieniądze, choć słudzy byli
            fanatyczne związani z panami... skoro dawali się zabić na ich grobach by im
            towarzyszyć w zaświatach...
            Nasi kronikarze piszą o niesłychanym przywiązaniu sług do panów u Polaków w
            starożytności...
            • bolko_von_karierowitz Re: ... pisze o tym Herodot 07.12.03, 16:48
              Ale mi chodzilo o niewolnikow z obcych ludow wsrod Scytow...nie mam na mysli
              kupionych niewolnikow, lecz tych ktorych Scytowie z im obcych, niescytyckich
              ludow porwali.
              • zorianx z tego co mi wiadomo to Scytowie nie brali jenców 07.12.03, 17:38
                ... ale brali skalpysmile zwani są też jako meżobójcy, niszczyciele narodów i
                dzicy łupieżccy, którzy w swoych pochodach wojennych zostawiali za sobą tylko
                ziemię i niebo... ale może brali do niewoli kobiety, i dzieci, może nimi
                handlowali, ale było to dla nich nie istotne, wogóle w żródłach wyglądają na
                ascetyczny lud wojownków, pogardzajacy wszytkim prócz dzielności, jakby łupili
                inne ziemie tylo po to by złożyć zdobyte złoto w kurhanach, oczywiście mieli
                bardzo surowe prawa i obyczaje, np. na pojedynek miedzy dwoma Scytami wyrazić
                musiał zgodę ich król.
                ---------------------------
                Na początku była Wać ~ Słowo, i Wać była królową bogów...

                www.historiakurgany.republika.pl/apo_plik/slowo.htm
        • utah75 Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 08.12.03, 16:42
          zorianx napisał:

          > ... to mieszańcy bizatyjsko-mongolsko-ugrofinscy, ale jest to równie mądre
          jak
          > to co mówią Rosjanie o Polakach, czyli, że Polacy to niemco'żydo'Czesi.

          mowic mozna rozne rzeczy. W kazdym razie absolutnie niepodwazalne sa i podboj
          Rusi przez Mongolow i buszowanie ZLotej Ordy na stepach i wreszcie
          wszechobecnosc typowo wschodnich elemntow budowy czaszki u Rosjan jako
          pozostalosc genetyczna po ludach wschodu...

          > pozatym twierdzenie, że Słowiane pochodzą z europy wschodniej jest niczym nie
          > uzasadnione, bowiem już wzmankowany Jordanes jednoznacznie identyfikuje
          > Sclawinów i Antów jako nowe nazwy wielkiego Narodu Wenetów mieszkającego nad
          > morzem Bałtyckim, i tego argumentu nikt racjonalnie nie podważył.

          Oj za malo czytasz zeby takie wysnuwac wnioski. Jak na poczatek sprubuj
          Strzelczyka. Wystrczy do tego by Jordanesa nie brac za jakies super istotne
          swiadectwo....

          > Ruś to dla Arabów synonimiczna nazwa Saqlab(Słowian) która to nazwa dla nich
          > jest wogóle nazwą białychludzi, czy rudowłosych i płowowłosych, co do
          > Pieczyngów, to raczej uchodzą za buntowników i wrogów Chazarów, a skoro
          > Peczyngowie byli rudzi i mówili po słowiansku to byli dla mnie Słowianami.
          > To przez ataki Pieczyngów lokaje chazrów Węgrzy uciekli z Chazrii, a Chazarię
          > zniszczyli Rusowie i Pieczyngowie pospołu, bo wówczas owi uzawali władzę
          > Światosałwa i z nim wspóldzałali, a terytoria przez nich zamieszkane były
          > zaliczane do Rusi.
          > ... itd. itp.
          • borebitsy Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 08.12.03, 17:20
            utah75 napisał:


            > te teorie powstaly na forum rozumiem juz po okresie jak sie udzielalem?

            > > otuż można wszytko tylko to trzeba racjonalnie uzasadnić...
            >
            > otoz nie mozna wszystkiego ... najbardziej racjonalana teoria byla ta o
            plaskim
            >
            > dysku i zolwiach...przeciez kazdy wie ze jakby ziemia byla okragla to bys nie
            > mogl tworzyc przy kompie tak radosnej tworczosci tylko zlecial bys w
            > otchlan.....

            Wiesz Utacz już większość na tym forum nie przekonasz argumantami o płaskości
            ziemi czy duzej kupie z z twardego żółwia.

            Owszem są komputery, komunikacja, lingwistyka. Ludziom się łatwiej dogadać i
            powyjśniać niuanse. Postęp genetyki od czsutwojegozniknięcia też przyniósł pare
            odkryć i nawet twoi sprzymieżeńcy z GWiedzi udowadniają nam że mamy wysklepione
            czoła zupełnie nie jak małpoludy.

            Zauważ też że można pisać bez bluzgania a pozwolenie na pojedynek należy
            uzyskać od scytyjskiego kagana którego chwilowo niewybraliśmy.

            Możesz dołożyć się do poznania bo implikacja pozawla 0=ɭ.

            Tak żejakchcesz możesz pisać i bzdury tylko w sposób zorganizowany i nie zbyt
            rozwlekle.

            Akiedy się z czymś niezgadzasz to napisz
            NIE. BO + DLACZEGO + ZRÓDŁO. I miło by było LINK.


            • utah75 Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 09.12.03, 13:47
              borebitsy napisał:

              > utah75 napisał:
              >
              >
              > > te teorie powstaly na forum rozumiem juz po okresie jak sie udzielalem?
              >
              > > > otuż można wszytko tylko to trzeba racjonalnie uzasadnić...
              > >
              > > otoz nie mozna wszystkiego ... najbardziej racjonalana teoria byla ta o
              > plaskim
              > >
              > > dysku i zolwiach...przeciez kazdy wie ze jakby ziemia byla okragla to bys
              > nie
              > > mogl tworzyc przy kompie tak radosnej tworczosci tylko zlecial bys w
              > > otchlan.....
              >
              > Wiesz Utacz już większość na tym forum nie przekonasz argumantami o płaskości
              > ziemi czy duzej kupie z z twardego żółwia.

              No zwlaszcza jesli ktos ma kupe w glowie zamiast mozgu nie? duza kupe
              oczywiscie.

              >
              > Owszem są komputery, komunikacja, lingwistyka. Ludziom się łatwiej dogadać i
              > powyjśniać niuanse. Postęp genetyki od czsutwojegozniknięcia też przyniósł
              pare
              >
              > odkryć i nawet twoi sprzymieżeńcy z GWiedzi udowadniają nam że mamy
              wysklepione
              >
              > czoła zupełnie nie jak małpoludy.

              A skad ty koles mozesz wiedziec kim sa moi sprzymierzency? Czyzby garbaty nosek
              cie naprowadzal?

              >
              > Zauważ też że można pisać bez bluzgania a pozwolenie na pojedynek należy
              > uzyskać od scytyjskiego kagana którego chwilowo niewybraliśmy.

              No ale to ty bluzgasz, choc pewnie tego nie zauwazyles. Po pierwsze wypisujesz
              brednie zrodzone w chorej wyobrazni, co w wielu kulturach juz zaslugiwalo na
              potepienie z ostracyzmem wlacznie, a po drugie starasz sie ublizac innym przez
              co gdyby Cie traktowac jako szlachcica mozna by ci leb spokojnie sciac ale
              poniewaz pochodzenie twe niepewne wystarzy wybatorzyc...

              >
              > Możesz dołożyć się do poznania bo implikacja pozawla 0=ɭ.
              >
              > Tak żejakchcesz możesz pisać i bzdury tylko w sposób zorganizowany i nie zbyt
              > rozwlekle.

              Aha. Wiekszych bzdur od Ciebie to z pewnoscia nie wymysle.

              >
              > Akiedy się z czymś niezgadzasz to napisz
              > NIE. BO + DLACZEGO + ZRÓDŁO. I miło by było LINK.

              Tylko widzisz udowadnianie komus ze ziemia nie jest plaska jest z naukowego
              punktu widzenia strata czasu. ALe za kazdym razem gdy bedziesz blizej swiata
              realnego niz zmyslonego to dostaniesz autora.





              >
              >
              • borebitsy Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 09.12.03, 14:47
                ***** *** w **** ob**** k*****

                cimć z koziej trąbą
                • utah75 jakies schizofreniczne mysli? 09.12.03, 16:10
                  szkoda czasu na takich jak ty.
                  • borebitsy test inteligencji 09.12.03, 18:35
                    p****** *** w d*** ob***ty **tasie

                    imć z koziej trąbą

                    czy teraz rebus rozumiesz ?
                    • utah75 szkoda mi slow na taka kuciape jak ty... 10.12.03, 11:57
                      oj jaki ty inteligentny jestes. powinienes sie jednak koncentrowac na zabawie
                      joystickiem ktory masz miedzy nogami przy ogladaniu twoich ulubionych
                      pornostronek anizeli wchodzic na forum na ktorym trzeba troche mozgu zamiast
                      waty...
                      w kazdym razie napinaczu internetowy ciekaw jestem jak bys sie czul w realu
                      panienko bo takich odwazniakow co to sie kryja za kompem to wielu ta ziemia nosi
          • zorianx Re: też tak emocjonalnie niekiedy, mówię, że Ros 13.12.03, 14:45
            > mowic mozna rozne rzeczy. W kazdym razie absolutnie niepodwazalne sa i podboj
            > Rusi przez Mongolow i buszowanie ZLotej Ordy na stepach i wreszcie
            > wszechobecnosc typowo wschodnich elemntow budowy czaszki u Rosjan jako
            > pozostalosc genetyczna po ludach wschodu...
            ... akurat mongołowie nie okupwali Rusi tylko ją zwasalizowali a to nie to
            samo, co podbój, ich najady były wybitnie niszczycielskie i rabunkowe, a nie
            zobywcze w celu bezpośredniego zarządu terytorium.
            A typy mongolskie wśród Rosjan to są z powodu poźniejszego podboju Chanatów
            tatarskich przez rosjan a nie odwrotnie, dzieci po gwałtach to nie ta epoka
            wtedy nie chciane dzieci się po prostu topiło itp.
            > Strzelczyk. Wystrczy do tego by Jordanesa nie brac za jakies super istotne
            > swiadectwo...
            Fajne jak wam Jordanes pasuje, czyli Goci to niemcy to jest cacy a jak pisze
            Veneci to dawniejsza nazwa Sclawenów i Antów, to jest niewiargodny.
            Typowy brak logiki jeżeli w 530 roku Jordanes stwierdzał, że Słowian jest bez
            liku i mają najprzerózniejsze nazwy dla najrozmaitszych swoich szczepów to
            znaczy, że 530 Słowianie mają już za sobą setki lat bytości w Eurpie, bo
            inaczej ni mieli by czasu by tak bardzo się zróżnicować
            >Ruś to dla Arabów synonimiczna nazwa Saqlab(Słowian) która to nazwa dla nich
            > > jest wogóle nazwą białychludzi, czy rudowłosych i płowowłosych,
            Gdybyś czytał arabskich historyków starych i współczesnych to by było dla utah
            oczywiste, ale jak czytasz tylko po niemiecku & jidisz to rzeczy fantastyczne i
            nadzwyczajne.
            > otoz nie mozna wszystkiego ... najbardziej racjonalana teoria byla ta o
            plaskim
            > dysku i zolwiach...przeciez kazdy wie ze jakby ziemia byla okragla to bys nie
            > mogl tworzyc przy kompie tak radosnej tworczosci tylko zlecial bys w
            > otchlan....
            > www.historiakurgany.republika.pl/apo_plik/waregi.htm
            Powyższy link przedstawia racjonalne argumenty na rzecz pochodzenia Sauromatów
            z Pomorza, a co do reszty...
            Ależ to twoja biblijna wiedza coś takiego twierdziła, my Spalowie obawialismy
            się tylko tego, że kamienne niebo runie nam na głowy, jak dowodziły odrywające
            się od niego meteory, a na końcu świata była kamienna ściana jego jaskiniwink))
    • ignorant11 Słowianie trzonem grupy aryjskiej 07.12.03, 15:50

      • borebitsy cudownisie kreacjoniści 07.12.03, 17:30
        ignorant11 napisał:

        >
        Pierwsze link Jagodzińskiego na jego stronie poświęcony jest dyskusji zpnktu
        widzenia KREACJONIZMU. (uzasadniam dlaczego bzdurzą)

        Dla mnie (biologia,genetyka,kosmologai) to archaiczna postawa swiatopoglądowa .
        Ciekawa tylko dlatego bo dziwi mnie jak ktoś może nie uwzględniać podstawowych
        właściwosci materii. Jej ciągłości regół. Bo skoro teraz połowiczny rozpad
        radioktywnych pierwiastkówwynosi np A i rok temuwynosi A z dokładnością do 10
        miejsca poprzecinku to dlaczego dokładność ta miałaby się zmienić? A jezeli to
        kiedy? A gdyby się stalezmieniała i wszechświat"pryspieszał" to nie widać tego
        apowinno być widać przy tak dużej dokładności obliczeń. Tempo rozpadu można
        mierzyć dowolnie dokładnie. Wystrczy licznik pozostawić właczony na dłuższyczas
        i można zliczyć ilość impulsów w takwielkiej ilości jak tylko pozwoli pojemność
        pamięci licznika i wilkość próbki. Tempo rozpadu jąderat atomowych nie zalezy
        odczynników zewnętrznych, są one izolowanechmurą elektronów a odległosci
        jądro,powłoka walencyjna są 1:10E4.

        To tylko jeden z prostych eksperymentów który można przeprowadzić za 1000
        dolarów . Licznik, izotop, komputer + regóła do przeliczania rozpadów po t
        czasie. Eksperymentów wykazujących że wszechświat jest starszy o miliardy
        latniż sobie życzą tego cudownisie kreacjoniści.

        Więcej wiedza ta jest dozrozumienia wszkole podstawowej.
        Od kogoś kto tego nie rozumie trudnooczekiwać logicznego myślenia w tematach
        zawikłanych gdzie jakw historii wiele jest niepewności.

        Nieznaczy to że niemoze być przydatny, jednakże jako wyrocznia odpada
        zdecydowanie.

        więcej o bładzeniach kreacjonisty smile
        grzegorj.w.interia.pl/
        ps.
        Podobny do Alex4.

        Pewne środowiska chcą zawładnąć polskimiumysłami lansującc horoskopy,
        babioskrzeki, itp chłamintelektualny. Są tozłodzieje społecznego czasu i takich
        należy od razu trzebić by się nie rozmnażali i nie tumanili naszego
        społeczeństwa.

        Niech se działają na innych językach chociaż to też nie da swiatu szczęścia.
        • borebitsy Łagodziński, zkim poprzestajesz takim się stajesz 09.12.03, 14:40
          Oto lista zagranicznych sponsorów gdzie umieszczony jest web Łagodzińskiego

          Rockefeller Brothers Fund, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej
          Acid Rain Secretariat, Szwecja
          Aliance of Northern People for Environment and Development, Holandia
          Environmental Partnership for Central and Eastern Europe (EPCE), Polska
          Global Environmental Facility - United Nations Development Programme (UNDP),
          Heinrich Böll Stiftung, Niemcy
          Know How Fund, Wielka Brytania
          Milieukontakt Oost - Europa, Holandia
          Ministry for Enivironment, Holandia
          Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska
          Natuur en Milieu Overijssel, Holandia
          Regional Environmental Center (REC), Węgry
          Stichting Doen, Holandia
          University of Sunderland, Wielka Brytania

          Skasowałem 3 polskich rządowych sponsorów.
          Swoją drogą to ilu jest "szamanów" co im "polski" rząd dotuje czarowanie
          społeczeństwa? Czy nie ciekawy to trop?
      • juliusz_cezar1 Re: Słowianie trzonem grupy aryjskiej 07.12.03, 20:50
        Z całym szacunkiem do Pana Jagodzińskiego - jego dzieła, podobnie jak dzieła
        Jóźwiaka nie należą do najdokładniejszych merytorycznie. Są to czarodzieje-
        neoszamani, a nie historycy. Ale artykuł ciekawy i zawierający wiele mądrych
        kwestii.
        • borebitsy KRSNOLUDKI -- KOLABORANCI 07.12.03, 21:49
          juliusz_cezar1 napisał:

          > Z całym szacunkiem do Pana Jagodzińskiego - jego dzieła, podobnie jak dzieła
          > Jóźwiaka nie należą do najdokładniejszych merytorycznie. Są to czarodzieje-
          > neoszamani, a nie historycy. Ale artykuł ciekawy i zawierający wiele mądrych
          > kwestii.

          Nie neguję całosci artykułu. Często jednak gdy od intrpretacji bardziej zalży
          wymowa faktów należy całościowo oceniać intencje i predyspozycje.

          Tym bardziej jest niebezpisczeństwo że jakieś intelektualne pokraki zamiast
          rozświetlać to będą sciemniać temat. Historia jest wbrew pozorom bardzo istona.
          Daje ludziom dobre samopoczucie, odniej zaleźy ocena osobowości, wartościowanie
          pewność siebie. To wszysko wpływa na ekonomie. Ekonomia to przedewszyskim
          psychologia społeczeństwa. Można naród porwać do dziłań albo zawstydzić go
          zniechęcić stłamsić, wynarodowić bez walki.
          Nie łudźmy się pracują nad Polską fachowcy od info-wars. Teraz wojny się toczą
          na płaszczyźnie informacyjnej. Nawetnie ekonomia nie jest tak ważna jak stan
          świadomości i informacja, wiedza.

          System komunikacji społecznej jest obcy. Nigdy Polska nie była zagrożona jak
          teraz. Niebezpieczeństow jest specyficzne, wroga można NIEWIDZIEĆ, może być
          sztucznie zrobiony.

          Lis w kurniku może przewalić spiącą królewnę przy kolaboracji krasnoludków.

          Streżcie się fałszywych nawróceń.
          • borebitsy Re: KRSNOLUDKI -- KOLABORANCI 09.12.03, 14:50
            proszę bardzo jak ja intuicję wyssałem z mlekiem matki

            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12217&w=9517776&a=9572582
    • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 07.12.03, 21:42
      Może z nieco innej beczki. Otóż znalazłem pewną stronę o Germanach. Jest tam
      również dział: "Neighbouring peoples", no a tam oczywiście kilka słów o
      Słowianach w świetle germanofilskim. Obrońcom Słowiańszczyzny radzę tam
      zajrzeć i wypowiedzieć się na forum. Poza tym do forum wyżej wspomnianego
      wpisuje się jakiś Norweg, fanatyk wikingów i runów, który twierdzi, że ma
      jakieś materiały o terenach Polski z sag. Warto byłoby z nim podyskutować. Być
      może jego opowiastki to wyssane z palca bujdy, ale z pewnością taka forma
      poszukiwania "korzeni" może być alternatywą dla przestarzałych,
      zmanipulizowanych teorii.
      • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 07.12.03, 21:43
        Zapomniałem podać adresu: www.geocities.com/reginheim/home.html
        • borebitsy INNE grupy dyskusyjne, razem? 07.12.03, 22:23
          Lepiej by było znaleźć innegrupy dyskusyjne.
          Naweta jak będą w innych językach to można by z nimi zbiorowo podyskutowć.

          Moglibyśmy razem wystąpić. To by był też ciekawy test czy uda się uzgodnić .
          Wspólne lokalne stanowisko. Może nie ze wszyskimi tusmile

          CO SĄDZICIE???


          juliusz_cezar1 napisał:

          > Zapomniałem podać adresu: <a
          Nic nieszkodzi, można się było spodziewać poglądy z 19 wieku.
          Ubliżanie słowianom.
          Norweg czuje przyjaźń do Niemców. Ilu Niemcy zabili Norwegów?
          • juliusz_cezar1 Re: INNE grupy dyskusyjne, razem? 07.12.03, 22:29
            Borebitsy, ale tą przyjaźń mamy nawiązać z Germanami?? Popatrz, co oni tam
            wypisują. Niby wszystko "historyczne"... a jednak ma swoisty germański
            charakterek. Warto byłoby się tam powpisywać i uświadomić ich. Oni pewnie nie
            zdają sobie sprawy,że całe wschodnie Niemcy to Słowiańszczyzna!!
            • borebitsy Re: INNE grupy dyskusyjne, razem? 07.12.03, 22:57
              juliusz_cezar1 napisał:

              > Borebitsy, ale tą przyjaźń mamy nawiązać z Germanami?? Popatrz, co oni tam
              > wypisują. Niby wszystko "historyczne"... a jednak ma swoisty germański
              > charakterek. Warto byłoby się tam powpisywać i uświadomić ich. Oni pewnie nie
              > zdają sobie sprawy,że całe wschodnie Niemcy to Słowiańszczyzna!!

              No ale co sugerujesz? Deface website? Przecież to są strony www. Jak wpiszesz
              coś innego to pewnie ma backup zmieni pasword i znowu będziesz łamał? Łamać
              darmową stronę na geosite sad(.
              To bez sensu. Lepiej udać się z wojenną wyprawą na jakieś dyskusyjne forum.
              Może wcale wojna nie będzie potrzebna. Możemy posłać posła tylko trzeba żeby
              miał zaplecze. Ostatecznie zależy nam ustaleniu prawdy.

              A jak się nieda.
              Można też fortelem. Oprócz historycznej prawdy jest też przywiązanie do "swoich
              poglądów" to się trudno zmienia. A jakim fortelem?

              Otóż proponuję wariant "men inside".
              S coś pisze umiarkowanego.
              G go ostro atakuje.
              Może ktoś lokalny sprostuje G.
              Jaknie to mały sparing poglądów.
              G pokonany robi jakiś poślizg, może publiczie przeprosić ala "jedwabny
              Kwaśniwski" itp.

              Mamy przecież tyle przykładów jak na polakach robią info-wars że wystrczy
              pomysłów. A jak zabraknie to się pomyśli.




              Acha jakby ktoś niezrozumiał S-słowianin G-germanin.
            • borebitsy Projekt 08.12.03, 14:35
              juliusz_cezar1 napisał:

              > Borebitsy, ale tą przyjaźń mamy nawiązać z Germanami?? Popatrz, co oni tam
              > wypisują. Niby wszystko "historyczne"... a jednak ma swoisty germański
              > charakterek. Warto byłoby się tam powpisywać i uświadomić ich. Oni pewnie nie
              > zdają sobie sprawy,że całe wschodnie Niemcy to Słowiańszczyzna!

              To zaproponuj coś jeżeli twój zamiar to nie jest tylko jałowe szczucie.
    • ignorant11 Ojczyzna Słowian pod red Witolda Mańczaka 08.12.03, 03:41

    • utah75 Witam szanownych kolegow po dluzszej przerwie 08.12.03, 16:24
      ja caly czas nie wierze ani w Mieszka-Warega, ani koczownikow Polan, ani Smoka
      na Wawelu ani slowianska niechec do uczenia sie od obcych ani wreszcie w bajki
      o potopie z Morza Czarnego....
      • ignorant11 Re: Witam szanownych kolegow po dluzszej przerwie 08.12.03, 17:30
        utah75 napisał:

        > ja caly czas nie wierze ani w Mieszka-Warega, ani koczownikow Polan, ani
        Smoka
        > na Wawelu ani slowianska niechec do uczenia sie od obcych ani wreszcie w
        bajki
        > o potopie z Morza Czarnego....
        • utah75 Re: Witam szanownych kolegow po dluzszej przerwie 09.12.03, 13:30
          Jak na potomka polskiej szlachty przystalo wole do nikogo nie przystawac i zyc
          zlota wolnoscia...

          a Unia jak widzisz sama sie sypie wiec mysle ze niedlugo bedzie tego naszego w
          niej czlonkowstwa. ALe tak to jest jak zachodni pseudointelektualisci wychowuja
          sie na komuszych ksiazkach zamiast uczyc sie historii.
          • alex.4 Re: Imiona niewolników 11.12.03, 10:37
            Kilka uwag. Zacznę od imio niewolników. W starozytnym Rzymie często się
            niewolnikom nadaje imiona przez właścicieli to fakt (z stąd zbyt duzy odsetek
            imion greckich pośród niewolników). Ale jeszcze częściej zostawia się ich
            imiona włąsne, albo nazywa się ich od nazwy ludu z którego pochodzą. Tak wiec
            gdyby słowianie byli niewolnikami w starożytnym rzymie to bytśmy mieli na to
            dowody onamastyczne. A takich brak. Powód? Nie może być nim konkurencja z
            zachodu (podbój rzymski, na pewnych rynkach z ziem polskich jest bliżej niz z
            Germanii). Powód musi być prosty. Słowianie mieszkali na tyle daleko od pańśtwa
            rzymskiego, że nie wchodzili w grę. A ziemie polskie w starożytności tak daleko
            nie było. W rezultacie to jest dowód że słowianie nie mogli zamieszkiwać ziem
            polskich w starozytności

            Pozdr
            • alex.4 Re: SCYTOWIE I GOCI 11.12.03, 10:45
              Jest zupełnie oczywiste ze ani Goci, ani Scytowie nie byli słowianami. Wiec
              niektózy powinni porzucić takie aberacja, aby sie nie osmieszać....
              Naprawdę Hunó pokonali Ostrogoci i Herulowie. Jeśli Ostrogoci byliby
              słowianami, to oznaczałoby że Teodoryk Wielki byłny nim. A gdyby był, to bysmy
              o tym wiedzieli od starozytnych. A nie był. Ostrogoci nie mają nic wspólnego ze
              słowianami. Co nawiasem mówiać bardzo jednoznacznie pokazuje to co wiemy o
              języku gockim....
              Podobnie jest ze scytami.
              Poniżej pewnego poziomu nie powinno się schodzić. twierdzenia, że Goci u
              Jordanesa, albo Scytowie u Herodota to słowianie jest takim zejściem poniżej
              pewnego poziomu.
              Pozdr
              • alex.4 Re: Germanowie a słowianie 11.12.03, 10:54
                Nie wiem z skąd Borebitsa wział VII w... chyba to kolejna jego iluminacja. Z
                zapisu archeologicznego znikają kultury niesłowiańskie w IV w (przeworska,
                wielbarska). Od II w. wyraźnie zmniejsza się liczba znalezisk. Słowainie
                pojawiają się na naszych ziemiach z zapisie archeologicznym w Vw.
                Wiemy, z opowieści o powrocie Herulów na północ, że tam były spore puskti
                osadnicze.
                Słowianie wykorzystali pojawienie się ich.
                Pozdr
                • alex.4 Re: genetyka.... 11.12.03, 11:00
                  Genetyka będzie bardzo uzyteczna w poznawaniu przeszłości. To oczywiste.
                  Ale Bolku twoje enuncjacje są bardzo dalekie co mozna przecytacz na temat
                  genetyki mieszkańców europy....
                  Pozdr
                • borebitsy Re: Germanowie a słowianie 11.12.03, 20:24
                  alex.4 napisał:

                  > Nie wiem z skąd Borebitsa wział VII w... chyba to kolejna jego iluminacja.

                  To proste!!! Skończył się szósty to zaczął się siódmy wiek.

                  a serio:
                  Ni przypiął ni przyłatał.
                  Bo do czego się to odnosi A4?



                  Z
                  > zapisu archeologicznego znikają kultury niesłowiańskie w IV w (przeworska,
                  > wielbarska). Od II w. wyraźnie zmniejsza się liczba znalezisk. Słowainie
                  > pojawiają się na naszych ziemiach z zapisie archeologicznym w Vw.
                  > Wiemy, z opowieści o powrocie Herulów na północ, że tam były spore puskti
                  > osadnicze.
                  > Słowianie wykorzystali pojawienie się ich.
                  > Pozdr



                  • alex.4 Re: Germanowie a słowianie 12.12.03, 15:20
                    datowanie pojawienia się słowian na VII w. na ziemiach polskich, a tak pisałeś
                    jest po prostu bzdyurą. Nie pierwszą nie ostatnią....
                    • borebitsy ignore 12.12.03, 16:22
                      nie ma sensu
              • borebitsy Re: SCYTOWIE I GOCI 11.12.03, 11:04
                alex.4 napisał:

                > Jest zupełnie oczywiste ze ani Goci, ani Scytowie nie byli słowianami. Wiec
                > niektózy powinni porzucić takie aberacja, aby sie nie osmieszać....
                > Naprawdę Hunó pokonali Ostrogoci i Herulowie. Jeśli Ostrogoci byliby
                > słowianami, to oznaczałoby że Teodoryk Wielki byłny nim. A gdyby był, to
                bysmy
                > o tym wiedzieli od starozytnych.

                Tlko jakibiznes by mieli ci co palili książki i szeżyli ludobujczą koncepcję
                Mjżesza w jednoczeniu Słowian budowaniu ich etnicznej jedności?

                Co jest bardziej trwałe RASA czy język?


                A nie był. Ostrogoci nie mają nic wspólnego ze
                >
                > słowianami. Co nawiasem mówiać bardzo jednoznacznie pokazuje to co wiemy o
                > języku gockim....
                > Podobnie jest ze scytami.
                > Poniżej pewnego poziomu nie powinno się schodzić. twierdzenia, że Goci u
                > Jordanesa, albo Scytowie u Herodota to słowianie jest takim zejściem poniżej
                > pewnego poziomu.
                > Pozdr
              • bolko_von_karierowitz Re: SCYTOWIE I GOCI 11.12.03, 14:50
                alex.4 napisał:

                > Jest zupełnie oczywiste ze... Scytowie nie byli słowianami.
                > albo Scytowie u Herodota to słowianie jest takim zejściem poniżej


                Prosze napisz logiczne argumenty, ktore twierdza ze Scytowie nie byli tym ludem,
                ktory dzisiaj nazywamy Slowianie. Tylko nie pisz ze Scytowie nie mogli byc
                Slowianami, poniewaz Slowian nikt nieznal i zaden kronikarz o tym nie pisal...
                takich argumentow nie uznaje.

                Chcialbym Twoje argumenty poznac, postaraj sie prosze.
                • juliusz_cezar1 Re: SCYTOWIE I GOCI 11.12.03, 21:02
                  Ludzie! Scytowie to lud irański, a Słowianie to Słowianie! Oczywiście w
                  przeszłości oba ludy były mocno związane, bliskość irańska przyczynić się
                  mogła też w pewnym stopniu do powstania języka. No ale pewne "prawdy
                  bezsprzeczne" przyjąć trzeba, bo niedługo będziemy podważać wszystko i
                  zastanawiać się, czy aby nie mówimy chińsku.
                  • bolko_von_karierowitz Re: SCYTOWIE I GOCI 11.12.03, 21:24
                    juliusz_cezar1 napisał:

                    > Ludzie! Scytowie to lud irański, a Słowianie to Słowianie!

                    No to udowodnij mi ze Scytowie byli ludem iranskim... i to logicznie. Chcialbym
                    slyszec mocne argumenty, a nie to co ktos kiedys ustalil.
                  • gesiek1 Re: SCYTOWIE I GOCI i Chińczycy 11.12.03, 22:51
                    Po chińsku podobno słowo miód,jest podobne jak w słowiańskich.Chińczycy też są
                    Słowianami to oczywista.Jak szli ze starosłowiańskich siedzib między Odrą i
                    Wisłą,nad rzekę Huang-ho(pochodzi od starożytnego polskiego hej ho,z tym
                    okrzykiem na ustach Polacy odparli Aleksandra Wielkiego),to zwęziły im się
                    oczy,aby nie dostawał im się tam piasek z pustyni Gobi,he,he...
                    • bolko_von_karierowitz Dogma 11.12.03, 23:27
                      gesiek1 napisał:

                      > Po chińsku podobno słowo miód,jest podobne jak w słowiańskich.Chińczycy też są
                      > Słowianami to oczywista.Jak szli ze starosłowiańskich siedzib między Odrą i
                      > Wisłą,nad rzekę Huang-ho(pochodzi od starożytnego polskiego hej ho,z tym
                      > okrzykiem na ustach Polacy odparli Aleksandra Wielkiego),to zwęziły im się
                      > oczy,aby nie dostawał im się tam piasek z pustyni Gobi,he,he...


                      Tak, a ziemia jest plaska... tak twierdzili naukowcy...
                      • borebitsy Re: Dogma 11.12.03, 23:49
                        bolko_von_karierowitz napisał:

                        > gesiek1 napisał:
                        >
                        > > Po chińsku podobno słowo miód,jest podobne jak w słowiańskich.Chińczycy te
                        > ż są
                        > > Słowianami to oczywista.Jak szli ze starosłowiańskich siedzib między Odrą
                        > i
                        > > Wisłą,nad rzekę Huang-ho(pochodzi od starożytnego polskiego hej ho,z tym
                        > > okrzykiem na ustach Polacy odparli Aleksandra Wielkiego),to zwęziły im si
                        > ę
                        > > oczy,aby nie dostawał im się tam piasek z pustyni Gobi,he,he...
                        >
                        >
                        > Tak, a ziemia jest plaska... tak twierdzili naukowcy...

                        A może gesiek majakieś uzasadnina dla swojej koncepcji. Dajmy mu sznsę nich
                        brnie w ironię dalej . Ciekawe kidy się przyzna że stosuje słabe chwyty
                        reklamowe. Lub zredukowany do absurdu psy zacie wieszć w poznaniusmile

                        To żegłupi ironizując ekstrpoluje niezbadaną tezę nieprzeczy jej
                        nieprzeciągniętej słuszniści. Małojeszcze wiemy, oni już wiedzą i wiedzieli.
                        Creator im podyktował. Tylko kim on był?

                        Łapcie swoje kobity Kopernik stwierdził że ziemia się kręci. Też odbija echo
                        histori w blasku stosów Galileo i innych.
                • utah75 Re: SCYTOWIE I GOCI 12.12.03, 12:51
                  Nie ma dzis historyka ktory by powiedzial ze Scytowie byli Slowianami. To
                  powinno wystarczyc. Scytowie to nie byli legendarni Atlantydzi ale plemie ktore
                  stworzylo kilka panstw, ktore zylo na stepach kilka wiekow, ktore kontaktowalo
                  sie z wieloma historycznymi ludami z Grekami wlacznie. Ktos kto tweirdzi ze
                  Scytowie to Praslowianie moze rownie dobrze twierdzic ze Polacy to Atlantydzi.
                  Na rynku polskim jest kilka monografii o Scytach. Polecam.

                  • alex.4 Re: SCYTOWIE I GOCI 12.12.03, 15:23
                    proponuje po prostu poczytać na temat scytów. wtedy wszystko stanie się jasne...
                    Naprawdę nie chodźmy poniżej pewnego pzoiomu. Scytowie i Goci nie byli
                    słowianami....
                    Pozdr
                    • bolko_von_karierowitz Re: SCYTOWIE 12.12.03, 16:06
                      alex.4 napisał:

                      > proponuje po prostu poczytać na temat scytów. wtedy wszystko stanie się jasne..
                      > Naprawdę nie chodźmy poniżej pewnego pzoiomu. Scytowie...nie byli słowianami....


                      Skoro tyle o Scytach poczytales, to napisz mi argument, ktory Twoim zdaniem
                      najlogiczniej udowodnil ze Scytowie byli ludem iranskim... i nie cytuj mi
                      historykow dla ktorych iranskosc Scytow jest jasna.

                      Ja sie pytam o logiczne i zbadane dowody, a nie o mainstream.
                  • bolko_von_karierowitz Re: SCYTOWIE 12.12.03, 16:16
                    utah75 napisał:

                    > Nie ma dzis historyka ktory by powiedzial ze Scytowie byli Slowianami. To
                    > powinno wystarczyc.
                    > Na rynku polskim jest kilka monografii o Scytach. Polecam.

                    Sam to wiem... ale zaden z owych historykow nie potrafi logicznie udowodnic ze
                    Scytowie byli ludem iranskim... bo takich dowodow w ogole nie ma. Natomiast
                    istnieja hipotezy, rekonstrukcje i przypuszczenia... lecz zadna z nich nie jest
                    logicznym dowodem.

                    Kiedys slyszalem ze dobry historyk to nie ges, lecz czlowiek z pytaniami...
                    • alex.4 Re: SCYTOWIE 12.12.03, 18:19
                      bolko, może należy samemu trochę poczytać? Wtedy nie wyskakiwałbyś z takimi
                      bzdurami...
                      • ignorant11 Wtrącę się jako współwinny.. 12.12.03, 18:53
                        alex.4 napisał:

                        > bolko, może należy samemu trochę poczytać? Wtedy nie wyskakiwałbyś z takimi
                        > bzdurami...
                        • alex.4 Re: Wtrącę się jako współwinny.. 12.12.03, 19:10
                          Słowianie-Ostrogoci to zorianx. Czasami nazwy wędrowały i oznaczały wiele ludów
                          z którymi genetycznie nie miały nic wspólnego. Tak chociażby było z wenetami- u
                          każdego autora antycznego to coś innego. zresztą w pewnym momecie podobnie było
                          wełasnie z gotami. Ale co innego jest gdy późno pojawia sie określenie
                          archaizującew na dany lud (tak Gotów nazywano getami albo scytami, ani z
                          jednymi ani z drugimi przecież nie mają nic wspólnego), a co innego jest
                          twierdzić, że goci w czasach swojej świetności to słowianie.
                          Co do scytów i bolka. Czasami potrzeba trochę pokory. Trzeba trochę po prostu
                          poczytać. Posiadać tylko sugestie nie zaprawione wiedzą jest mocno
                          niebezpiecznie... Powinien on po prostu troche o scytach poczytać. A wiemy o
                          nich wiele wiecej niż o wielu innych ludach...
                          A na marginesie. Z badań Cavalli-Sforzy wynika, że pod względem genetycznym
                          baskowie należą do tych populacji europejczykó gdzie bardzo mocne są elementy
                          tozsame dla starych populacji europejskich, a mało jest tych
                          charakterystycznych dla populacji któe napłyneły z azji mniejszej.tak więc
                          baskowie najprawdopodobniej są potomkami niweindoeuropejskich iberów. Prace nad
                          chromosdom Y nie zmieniają tego obrazu, między badaniami sforzy a badaczy
                          zajmujących się chromosomem Y brak jest spzreczności w iwdzeniu zasiedlenia
                          Europy.
                          Pozdr
                          • zorianx Re: Wtrącę się jako współwinny.. 13.12.03, 12:29

                            • borebitsy duże oczy a widzenie w ciemnościach 13.12.03, 13:04
                              Wielokrotnie się mi zdarzeło szczególnie wśród mieszniny USA że mówiłem sobie
                              ślepy czy co? Ja widzę doskonale pociemku. Przy pełnym ksiezycu widzę kolory.
                              Kiedy idę przez skąpo oświtlony nieznany teren instynktownie wybieram cień by
                              lepiej widzieć a nie być widzianym. Zauważam że blondynki to częsciej nocne
                              marki a brunetki chodzą spać z kurami

                              Czy ktoś robił badania postrzegania w warunkah ograniczonego oświetlenia?
                              Porównania np z wielkością czy kolorem oka. Etniczną korelacjię.

                              My uważamy duże oczy za piękne. To co przydatne potrzebne staje się piękne.
                              Np duże piersi u kobiet by wykarmiły zdrowe potomstwo.
                              • zorianx Re: duże oczy a widzenie w ciemnościach 13.12.03, 14:19
                                ... na monetach króli Partów, można dostrzec to, że oczy ich są nadnaturalnie
                                duże, może to stylistyka a może przystoswanie do warunków walki nocnej typowej
                                dla Harów, Sowy czy Lelki ptaki zmierzchowe i nocne nie przypadkowo mają duże
                                oczy po prostu w nocy take oczy lepiej widzą to prawo fizyki.
                                • borebitsy Re: duże oczy a widzenie w ciemnościach 13.12.03, 14:45
                                  zorianx napisał:

                                  > ... na monetach króli Partów, można dostrzec to, że oczy ich są nadnaturalnie
                                  > duże, może to stylistyka a może przystoswanie do warunków walki nocnej
                                  typowej
                                  > dla Harów, Sowy czy Lelki ptaki zmierzchowe i nocne nie przypadkowo mają duże
                                  > oczy po prostu w nocy take oczy lepiej widzą to prawo fizyki.

                                  Fizyka fizyką, jednakże trochę mało dogłebnie.
                          • zorianx A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 13.12.03, 12:30
                            • alex.4 Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 13.12.03, 18:20
                              W plemieniu ktoś musiałby ze sobą porozumiewać się. Na wojnie należy zrozumieć
                              chociażby rozkazy....
                              Belgia to twór bardzo swieży. Porównania do plemion jest bez zasadne.
                              Oczywiścxie plemiona byłe heterogeniczne, ale w końcu mniejszości ulegały
                              asymilacji
                              Pozdr
                              • zorianx Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 14.12.03, 11:09
                                > W plemieniu ktoś musiałby ze sobą porozumiewać się. Na wojnie należy
                                zrozumieć
                                > chociażby rozkazy....
                                Ale pleciesz... imperium rzymskie własnie atakowały koalicje różnojazycznychwink
                                Alanów, Gotów, Jazygów itd. tzw. Hunowie mieli być wogóle jakąś rasą z księżyca
                                o nie wiadomo jakim języku według takich jak Ty, a ich imperium obejmowało
                                wszstkie możliwe ludy północy.
                                > Belgia to twór bardzo swieży. Porównania do plemion jest bez zasadne.
                                > Oczywiścxie plemiona byłe heterogeniczne, ale w końcu mniejszości ulegały
                                > asymilacji
                                dalej twoje od rzeczy ple.. ple... bo Goci według takich jak Ty, na pomorzu
                                pojawili się ok roku 33 pne. na trzech statkach(ze stu czełowieków, bardzo
                                heterogenicznych, same niemkismile)))) tworząc królestwo (więc państwo!!!, a nie
                                plemię) a dwa, trzy wieki później byli już w Imp. Rzymskim, więc Goci twór
                                zaiste zasiedziały i tysiaclecia liczacysmile)))))) wobec takiej Belgii czy
                                Szwajcarii.
                                ps. a na Twoje poglądy to ma bardziej wpływ Hitler czy Stalin, bo pierwszy coś
                                bredził o czystej niemieckiej rasie, a drugi uważał, że na jednym terytorium to
                                mają wszyscy mówić tym samym językiem.
                                • bolko_von_karierowitz Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 14.12.03, 15:05
                                  Alex jakos niema wlasnego zdania. Kiedy sie go o wlasne argumenty i
                                  zastanowienia pyta, wskazuje on na czytanie ksiazek lub powtarza zdania innych.
                                  Swiadczy to o tym ze nie podchodzi on krytycznie do nie wlasnych zastanowien w
                                  stylu: Tak pisalo czarno na bialym, wiec musi byc prawda. Z historii wiemy ze
                                  tezy uwazane jako oczywiste, okazaly nie jeden raz bajkowaty charakter. Historia
                                  nie jest matematyka . W tej dziedzinie mozna bledow w ogole nie zauwazyc, a
                                  wynik zastanowien ktory sie opierajac na takich konstrukcjach otrzymuje, moze
                                  byc per se fantazja.
                                  • alex.4 Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 16.12.03, 11:05
                                    Bolko ja jestem zawodowym historykiem, dlatego może troche inaczej piszę niz
                                    niektórzy... Ovczywiście historia jest odczytywana stale na nowo, ale trzeba
                                    pamiętać aby nie wyważać dzwi juz otwartych. Dlatego czasami nalezy zapoznać
                                    się dorobkiem innych. Aby nie tworzyć idiotycznych fantazji, nic nie wartych.
                                    Kilka razy w tym wątku podawano "przemyslenia" od których zawodowemu
                                    historykowi włosy staja dęba. Dlatego apeluje o powsciągnięcie swojej fantazji
                                    i rozmowie o faktach. A czasami aby zrozumieć fakty, trzeba trochę o nich
                                    poczytać. To uwaga pierwsza.
                                    Uwaga do zorianxa. Oczywiście te "plemiona" póxne antyczne to były zbieraniny
                                    najrózniejszych ludzi. Najlepiej widać to po Herulkach. Plemiona powstawały i
                                    znikały. Za ciagłość istnienia plemienia odpowiedzialne były jej elity, które
                                    przenosiły pamieć. Inne plemiona pwstały z łączenia innych. Tak było z
                                    Alamanami czy Frankami. Ale każde plemie na wojnie potzrebowało jasnej
                                    mozliwości porozumiewania się. Ludzie którzy dołaczali do plemienia przejmowali
                                    język czy zwyczaje panujace w nim. W bastępnym pokoleniu nie istotne było czy
                                    to byli sarmaci, osetyńcowie, hunowie, germanie. Jeśli dołączali się do Gotów
                                    stawali się Gotami. Z tym, że trzeba pamietać, że rozbijanie struktur
                                    plemiennych teżrozpoczęło się w konkretnym miejscu i czasie. Było one
                                    charakterystyczne dla wędróek ludów. Przed wojnami markomańskimi miało
                                    niewielkie znaczenie.
                                    Pozdr
                                    • ignorant11 Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 16.12.03, 11:36

                                      • alex.4 Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 17.12.03, 19:02
                                        Otóz nie. Byłą zasadnicza róznica. Tak jak nikogo nie interesowało skąd kto
                                        pochodzi, i plemiona jeśli odnosiły zwycięstwa przyciągały obcych, a gdy
                                        ponosiły klęski to ludzie je opuszczali, to musiało istnieć coś co pozwoliło im
                                        razem prowadzić cjociażby wojnę. Ludzie nowi szybko wtapiali się w plemię. W
                                        następnym pokoleniu już nikt nie pamiętał skad pochodził. Tak więc to nie
                                        belgfia gdzie w ramach państwa istnieją rózne języki i grupy etniczne.
                                        Pozdr
                                    • borebitsy Re: A jaki jest jezyk narodowy Belgów, Szwajcarów 16.12.03, 12:57
                                      alex.4 napisał:

                                      > Bolko ja jestem zawodowym historykiem, dlatego może troche inaczej piszę niz
                                      > niektórzy... Ovczywiście historia jest odczytywana stale na nowo, ale trzeba
                                      > pamiętać aby nie wyważać dzwi juz otwartych. Dlatego czasami nalezy zapoznać
                                      > się dorobkiem innych. Aby nie tworzyć idiotycznych fantazji, nic nie wartych.
                                      > Kilka razy w tym wątku podawano "przemyslenia" od których zawodowemu
                                      > historykowi włosy staja dęba. Dlatego apeluje o powsciągnięcie swojej
                                      fantazji

                                      To co Powiesz zawodowy hiseryku o książce podnazwą "Codex Rochnczy"
                                      > Dlatego czasami nalezy zapoznać się dorobkiem innych.

                                      Zapoznałeś się już?
                                      > historykowi
                                      >włosy staja dęba.
                                      I zmaurowana gęba.

                                      A swoją drogą to mógłby Alex4 podać referencje do swojego zawodowego dorobku.
                                      Jakąś prace albo copy of paychek.

                                      > i rozmowie o faktach. A czasami aby zrozumieć fakty, trzeba trochę o nich
                                      > poczytać. To uwaga pierwsza.

                                      Hehe trzeba jeszcze zrozumieć.
                                      Samo oglądanie kartek niewiele daje.

                                      jak wygląda kartka jedna z kartek
                                      www.intellact.com/zCR/codex/optm_224.jpg
                                      zniej wytłumaczony fragment
                                      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=12217&w=9603935&a=9696490
                                      więcej kart naszej ignorowanej historii
                                      www.intellact.com/zCR/codex/
                                      • borebitsy tak zwani zawodowi historycy 16.12.03, 14:38
                                        Prózno bedziemy czekać na ich opinię.
                                        Zresztą czy nam potrzeba ich "zawodowego" poklasku?
                                        Potrzeba nam ich zawodowych zawodów?
                                        Za złoto co zło to, co to 44 miliony polaków potwierdzi.

                                        Usłysz słowa je nosimy
                                        A pyż racczy pomnożymy
                                        Chrąbrne a nie liso

                                        Prawda jak oliwa sama na wierzch wypływa.
                                        Nawt po tysiącu lat starannego jej wymazywania.

                                        Marginalizacja niewygodnych odkryć to ich metoda podtrzymywnia ICH "USTALONEJ
                                        HISTORI"



                                  • utah75 dobra odpisuje zamiast alexa 16.12.03, 13:55
                                    No wiec tak:
                                    po pierwsze to w jakimkolwiek podejsciu naukowym wymagane jest bys udowodnil
                                    swoja teze w oparciuo aktualnie dostepna wiedze jak i obowiazujace poglady.
                                    Wiec nikt nie ma obowiazku udowadniania tezy ze np. Apacze nie byli wschodnim
                                    odlamem zwiadu Czyngis-Chana ktory przepalawil sie na dtuga strone Ciesniny
                                    Beringa i zamieszkal w AMeryce. Tak samo nie ma obowiazku udowadniania innych
                                    bzdur typu Goci to Slowianie a Scyci to Serbowie. Na przyklad oczywiscie. Jesli
                                    chcesz sie dowiedziec czegos o Scytach polecam ci monografie na ich temat.
                                    Wtedy zrozumiesz ze polaczenie swiata stworzonego przez Scytoww V wpne z
                                    kultura Slowian z VI w ne ma sie nijak. Nie wiem co ma Ci Alex udowodnic?
                                    Ze obie kultury archeologiczne rozni 1000 lat i lata swietlne niedorozwoju na
                                    rzecz niestety Slowian? Czy to ze Scytowie znikneli z mapy dziejow bo ukryli
                                    sie w lasach, stali sie pacyfistami mieszkajacymi w ziemiankach, odzrzucili
                                    kulture i kontakty z Grekami i ludami Kaukazu na rzecz zamilowania do zbierania
                                    jagodek i polowania na wiewiorki...
                                    • borebitsy Re: dobra odpisuje zamiast alexa 16.12.03, 14:12
                                      utah75 napisał:
                                      > No wiec tak:
                                      > po pierwsze to w jakimkolwiek podejsciu naukowym wymagane jest bys udowodnil
                                      > swoja teze w oparciuo aktualnie dostepna wiedze

                                      A kiedy aktualnie dostepna wiedza -
                                      > jak i obowiazujace poglady.

                                      Wykazuje błedność aktualnie obowiązujących poglądów, można zawsze

                                      > Wiec nikt nie ma obowiazku udowadniania tezy ze np.Apacze nie byli wschodnim
                                      > odlamem zwiadu Czyngis-Chana

                                      piasać bzdury oczywiste. Oczywiście.
                                      Transparentny chwyt niewyrafinowanej socjotechnicznej MANIPULACJI.
                                      Zresztą marginalizacja Codexu Rachonczego trwa już 800 lat.
                                      A bardziej popularny Vonich Manuskript doczekał się niewyjętej ściemy.
                                      prób łamania komputerami słow co się okazują wg John Stojko niezakodowanym
                                      słowiańskim językiem.



                                      • utah75 i zapewne czujesz sie obserwowany przez kioskarke. 17.12.03, 12:27
                                        wspolczucie najwyzszego stopnia. zajmij sie dyskusja merytoryczna a nie swoim
                                        obledem. Przynajmniej staraj sie na tym skupic....
                                        • borebitsy merytoryczna dyskusja 17.12.03, 18:05
                                          utah75 napisał:

                                          > wspolczucie najwyzszego stopnia. zajmij sie dyskusja merytoryczna a nie swoim
                                          > obledem. Przynajmniej staraj sie na tym skupic....

                                          Kiskarka obserwuje brak zainteresowania gazetą wyborczą co siebie przyprawia do
                                          obłedu.

                                          Bo dlaczego kioskarka?

                                          To nie wina działu kolportarzu że gazeta jest śliska i nieprzydatna
                                          • alex.4 Re: merytoryczna dyskusja 17.12.03, 19:04
                                            Borebitsa znów ma swoje wizje....
                                            • utah75 Re: merytoryczna dyskusja 18.12.03, 13:25
                                              mysle ze faceta nie mozna odrzucac. trzeba tlumaczyc i poswiecac duzo czasu i
                                              moze wreszcie kiedys cos zrozumie....
                                              • borebitsy co to jest coś ? 19.12.03, 06:35
                                                bardzo ważkie pytanie
                                                lub inaczej
                                                co jest potrzebne najprostsze żeby powstało złozone

                                                Ja wtym roku rozprtrywałem czy geomultigon (wielowymarowy n gon) owych
                                                niewyliczlnych przez rewersywną ekstrpolację pierwszych chwil wszechswata,
                                                bazujacego na NIC, ma analogie do inegralnosci izolowanego wszchswaita oprtego
                                                na mózgu, ludzkiej świadomości.

                                                W obu występuje n-dim z tym że nasz wewnętrzny bazujący na steralnych
                                                strukturach neuronów może nawet tworzyć sprzeczne reguły.
                                                Uwazam że limit enkapsulacji wynika z właściwości ciągów numerycznych a czeksum
                                                probalistycznego rozkładu informacji struktury jest prezentowana zewnętrznie
                                                dla oddziaływań .

                                                no więc?

                                                bojauwazamżecośtonieniciniewszyskoczylitak!niclubwrozpisienie(niclubnienic)

                                                i co ?

                                                Chętnie na ten temat podyskutuję bo przydałaby się ktoś czwarty.
                                                • alex.4 Re: co to jest coś ? 19.12.03, 18:26
                                                  bełkot pseudonaukowa terminologia jest często pojawiająca się w pracach amatoró
                                                  (często nawiedzonych)
                                                  • borebitsy Re: co to jest coś ? 19.12.03, 19:12
                                                    alex.4 napisał:

                                                    > bełkot pseudonaukowa terminologia jest często pojawiająca się w pracach
                                                    amatoró

                                                    w twojej domniemanie nie "pseudo naukowej terninologi"
                                                    jak podasz definicję pojęcia "COŚ"
                              • gesiek1 Longobardowie i ich prawo 18.12.03, 20:22
                                Wiadomo,że różne plemiona nie były monolitami.Musiała istnieć grupa,rdzeń
                                plemienia,która podtrzymywała tradycję i dbała o plemienne prawo,które
                                odróżniało ich od obcych.Przyjęcie przez przybysza ,lub grupy przybyszów danego
                                prawa,pozwalało mu stać się członkiem plemienia.Najlepszym przykładem są losy
                                Longobardów.Z terenów dzisiejszych Moraw przesunęli się nad Dunaj.Ponosząc
                                straty w walkach z Rugiami,Gepidami i innymi chętnie dokoptowywali
                                innoplemieńców.Podczas najazdu na Italię,Longobardom towarzyszyły odpryski
                                innych ludów,Gepidów,Rugiów,Herulów,Sasów.Rzecz znamienna - Sasi nie chcieli
                                przyjąć prawa longobardzkiego i zostali zmuszeni do powrotu,do swoich
                                pobratymców w Saksonii.Inni zostali.Starając się uzupełniać ubytki
                                demograficzne,Longobardowie przyjęli w swe szeregi nawet grupy tureckich
                                Protobułgarów,którzy osiedli w Samnium oraz przyjmowali Rzymian italskich z
                                niższych warstw społecznych.Na odrębność pozwolili jedynie resztkom poprzednich
                                władców Italii,Ostrogotom i być może uważali się za ich
                                spadkobierców,przyjmując arianizm.Ostrogoci otrzymali przywilej używania
                                swojego prawa,czego np.odmówiono Sasom.Odrębność prawa dla Longobardów i dla
                                podbitych Rzymian,pozwoliła tym pierwszym na długie zachowanie własnej
                                odrębności,mimo wcześniejszej romanizacji.Efekty widać po dzeń
                                dzisiejszy,chociażby w nazwie płn.Italii.Brzmi ona Lombardia.
                                • alex.4 Re: Longobardowie i ich prawo 19.12.03, 18:24
                                  wszystkie te plemiona ulegały bardzo silnej fluktuacji. Ale przed V-VI w. nie
                                  ma problemu oddzielnych praw dla mniejszych grup ludności. To nie ten etap.
                                  Pojawiły się one gdy struktury plemienne juz okrzepły, kiedy wędróka ludów
                                  zostałą zakończona. Proces silnego wciągania róznych gryp rozpoczął się w
                                  wędróweka ludów.. Wczesniej zachodził on w mniejszej skali (jak u Bastarnów)
                                  Pozdr
    • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 16.12.03, 19:30
      Ludzie, weźmy się w garść. Odgrzewając stare przedowojenne kotlety o
      autochtonicznym pochodzeniu Słowian do niczego nie dojdziemy! Ile razy mam
      tłumaczyć, że kwestia pochodzenia auto- czy allochtonicznego nie świadczy
      o "honorze", "dumie" czy "prawach do ziemi"!? Warto pamiętać, że dla XIX i XX-
      wiecznych Prusaków (czy już Niemców), którzy przodowali w archeologii,
      Słowianie byli śmieciami i dzikusami ze Wschodu! To Wy może swoją
      autochtoniczną teorią dajecie "klapsa" Niemcom?? Trzeba zaprzestać
      upolitycznianiu hipotez. Szwaby swoje zrobili, w chamski i grubiański sposób
      manifestowali pochodzenie Słowian.
      Na koniec dodam, że to właśnie z reguły teorie Godłowskiego i innych są
      dzisiaj poważane (w mniejszym lub większym stopniu), a autochtoniczne,
      graniczące z (lub nawet będące) fikcją przebąkiwania są traktowane z
      przymrużeniem oka. Przed V wiekiem na terenie od Odry do Wisły Słowian NIE
      BYŁO. I trzeba się z tym, u licha, pogodzić. Inaczej do niczego nie
      dojdziemy...
      • borebitsy Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 16.12.03, 20:20
        Ok. To według ciebi skąd "ostatecznie" pocodzą słowianie?
        • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 15:43
          Na pewno Słowianie nie pochodzą z terenów między Łabą a Bugiem. Osobiście
          uważam, że ich krystalizacja nastąpiła na terenie dorzecza Dniepru.
          • borebitsy Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 17:47
            juliusz_cezar1 napisał:

            > Na pewno Słowianie nie pochodzą z terenów między Łabą a Bugiem. Osobiście
            > uważam, że ich krystalizacja nastąpiła na terenie dorzecza Dniepru.

            Nie bedę wytaczał kontra argumentów bo już to jest wyżej zrobione.
            Owszem teren dorzeczadniestru też jest słowiański .

            Ok. Kiedy wystąpiła krystalizacja i czego krystalizacja?

            Skąd się ci ludzie wzieli we wskazanym rejonie? I kiedy ?

            Co się stało z tymi co żylli w od 1 do 5 wieku między Łabą a Bugiem?

            Kto żył miedzy łotyszami, litwinami, prusami a ludnością z nad Renu izolując
            ich języki wciagu 1000 lat od V w BC do V w AD?
            • zorianx Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 18:32
              > juliusz_cezar1 napisał:
              >
              > > Na pewno Słowianie nie pochodzą z terenów między Łabą a Bugiem. Osobiście
              > > uważam, że ich krystalizacja nastąpiła na terenie dorzecza Dniepru.
              borebitsy napisał:
              > Nie bedę wytaczał kontra argumentów bo już to jest wyżej zrobione.
              > Owszem teren dorzeczadniestru też jest słowiański .
              > Ok. Kiedy wystąpiła krystalizacja i czego krystalizacja?
              > Skąd się ci ludzie wzieli we wskazanym rejonie? I kiedy ?
              > Co się stało z tymi co żylli w od 1 do 5 wieku między Łabą a Bugiem?
              > Kto żył miedzy łotyszami, litwinami, prusami a ludnością z nad Renu izolując
              > ich języki wciagu 1000 lat od V w BC do V w AD?

              ... co do wielce uzasadnionych tezwink))do pytan Borebitsy, dorzucę jeszcze
              takie na jakich źródłach pisanych (konkretnie jakie kroniki), czy może
              entnograficznych (legendy, pieśni, bajki)opierasz swoją ''pewność''?
            • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 19:01
              ... Powinienem nie reagować na wasze pseudonaukowe debilizmy, ale nie mogę się
              powstrzymać. Na początek proponuję walnięcie się w łeb i skończenie z
              fantazją, a zajęcie się nauką, a nie fantastyką... ILE RAZY MOŻNA TŁUMACZYĆ,
              ŻE NA OBSZARZE DZISIEJSZEJ POLSKI ŻYŁY LUDY NIESŁOWIAŃSKIE??? Wandalowie,
              Goci, Lugiowie TO TYLKO nieliczne z PLEMION GERMAŃSKICH I CELTYCKICH
              ZAMIESZKUJĄCYCH TEN OBSZAR! Dlaczego żadne kroniki rzymskie i bizantyjskie nie
              wspominają ŻADNYCH nazw słowiańskich, po czym w VI wieku posypują się
              słowiańskobrzmiące nazwy??? Dlaczego nagle w IV-V wieku następuje 100-letnia
              przerwa w osadnictwie?? Dlaczego kultura późniejsza (tj. powstała po tej
              przerwie) jest znacznie uboższa materialnie od kultury łużyckiej, przeworskiej
              i wielbarskiej??? Czyżby Słowianie cofnęli się w rozwoju? JAK WYJAŚNIĆ RÓŻNICĘ
              W METALURGII W OBRĘBIE KULTURY PRZEWORSKIEJ A PÓŹNIEJSZEJ
              WCZESNOSŁOWIAŃSKIEJ??
              -Zagłębie świetokrzyskie osiągnęło podziwu godny rozmach i musiało zaopatrywać
              spore części Europy - jeśli nie nawet Cesarstwo Rzymskie! Dlaczego metalurgia
              przeworska tak bardzo różni się od prymitywnego, niewyspecjalizowanego,
              pracującego jedynie na własny użytek rzemiosła Słowian z VI - VIII wieku???
              -W okresie rzymskim ludność znała koło garncarskie, posiadała zróżnicowany
              oraz wysoki poziom technologiczny garncarstwa. Dlaczego w V i VI wieku
              odnajdywane są prymitywne, niezróżnicowane, wylepiane wyłącznie ręcznie z
              brunatnej gliny z dużą domieszką piasku ceremiki "wczesnosłowiańskie"??
              Ceramika ta to przede wszystkim garnki typu
              "praskiego" lub "Korczak".
              -Ponadto bogate wyposażenie grobów w okresie rzymskim i niezwykłe ubóstwo
              grobów "wczesnosłowiańskich".
              Argumenty te umieszczam nie z powodu oczernienia czy umniejszenia potęgi
              Słowian. Działam wręcz na korzyść moich przodków, bo nie mogę dłużej znieść
              przeinaczania ich historii. Obojętnie, czy jest to przeinaczanie "pozytywne"
              czy "negatywne. Niestety liczy się prawda!!!!!
              • alex.4 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 19:17
                juliusz cezar sporo napisał o archeologicznych dowodach na brak obecności
                słowian na ziemiach polskich przed V w. Aby się nie powtarzać dodam kilka uwag.
                Rzymianie byli dobrze obeznani z mapa plemieną ziem polskich, ale słowian nie
                znają tam. Nie jest to dziwne? Co więcej gocka tradycja doskonale wie, że oni
                pochodzili z nad Bałtyku. Jedna z najwazniejszych gockich dynastii nazywa się
                Baltowie.... Jeszcze w czasach Teodoryka Wielkiego Goci wtedy w Itali
                utrzymywali kontakt z swoją dawną ojczyzną. Jeszcze w Hiszpanii Wizygockiej
                Goci pamiętali, że ich sąsiadami kiedyś byli galindowie. Tradyzja gocka i
                Rzymainie doskonale wiedzieli że Goci zamieszkiwali ziemie polskie. Nie mamy
                tradycji Wandalów, ale dzięki rzymskim autorom jednoznacznie mozna Wandaló
                utozsamiać z związkiem lugijskim. RZYMIANIE DOSKONALE WIEDZĄ O OBECNOŚCI GOTÓW
                CZY WANDALÓW NA ZIEMIACH POLSKICH. O obecności słowian milczą.
                Co więcej wiemy, że Rzymianie wiedzieli o istnieniu plemienia stavanoi.
                Plemienia którego nazwa jednoznacznie kojarzy się z słowianami. Nie trudno
                zauważyć, że najprawdopodobniej możemy powiedzieć, że to byli słowianie. Co
                więcej miejsce gdzie plemię te należy umiejscawiać bardzo pasuje do
                praktycznego braku kontaktó Rzymian ze słowianami a przez to do ich
                nieznajomości słowian. Stavanoi mieszkali na ziemiach Białorusi. Byli zbyt
                daleko aby wchodzić w interakcje z Rzymianami. Dlatego rzymianie nic o
                słowianach (praktycznie) nie wiedzą.
                Źródła archeologiczne i historyczne jednoznacznie wskazują, że słowianie nie
                mieszkali na naszych ziemiach w starozytności. Ziemie obecnej Polski
                zamieszkałe były przez ludy germańskie, celtyckie.
                Zresztą dzieki temu łatwo zrozumieć dlaczego słowian zaczęto nazywać wenetami.
                Stavanoi mieszkali na wschód od ludów bałtyjskich, a nadwislańscy wenetowie, to
                najprawdopodobniej prusowie.
                Pozdr
                • juliusz_cezar1 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 20:00
                  Co do Wenetów - tu sprawa jest zagmatwana. Zaiste - wiele kronikarzy
                  niezależnie wspomina o Wenetach, a sama Zatoka Gdańska to Zatoka Wenedyjska.
                  Co ciekawe - już Homer w "Iliadzie" wspomina o ludzie "Enetoi" zamieszkałym w
                  Paflagonii (Azja Mniejsza). Źródła mówią jeszcze o Wenetach w Italii (stądo
                  oczywiście Wenecja), Walii, Bretanii i Półwyspie Bałkańskim. Przypuszcza się,
                  że Wenetowi MOGLI być ludem staroeuropejskim. Najwięcej wiadomości
                  historycznych mamy o Wenetach "weneckich" (ze względu na sąsiedztwo Rzymu). W
                  dodatku znamy, choć ułamkowo, język tych Wenetów. Okazuje się, że nie był on
                  tożsamy z rekonstruowanym językiem staroeuropejskim, lecz stanowił
                  wykształcony odrębny język indoeuropejski, najbliżej spokrewniony z językami
                  iliryjskimi i italskimi. Być może Wenetowie "weneccy" mają coś wspólnego z
                  Wenetami "polskimi"? Co ciekawe: późniejsi pisarze bizantyjscy wspominają o
                  Wenetach jako o Słowianach. Co więcej: Niemcy w Średniowieczu i później mówili
                  na Słowian "Wendowie" (die Wenden), a Finowie podobno do dziś mówią o
                  Słowianach wschodnich (innych nie znali) "Venaejae" (ae to "a umlaut"), który
                  to termin pochodzi z germańskiego "Venaedha". Prawdopodobnie
                  termin "Wenetowie" (czy Wenedowie) został później przełożony na Słowian.
                  Historia zna wiele takich przypadków.
                  • alex.4 Re: "Ostateczne" pochodzenie Słowian 17.12.03, 20:19
                    o Wrnetach to było juz sporo... Rezczywiście ich problem jest bardzo
                    zagmartwany, a co pewien czas dochodzą nowe dane. Oczywiste jest, że nazwą ta
                    okreslano wiele ludów, które nie miały nic ze soba wspólnego. Zresztą jhak się
                    przypatrzeć na wzmianki o Wenetach Ptolemeusza czy tacyta to widać, że kiedy
                    pisali wenetowie to mieli zupełnie coś innego na mysli....
                    Pozdr
                  • borebitsy jezyk neandertalczyka ? 17.12.03, 20:30
                    juliusz_cezar1 napisał:

                    > oczywiście Wenecja), Walii, Bretanii i Półwyspie Bałkańskim. Przypuszcza się,
                    > że Wenetowi MOGLI być ludem staroeuropejskim. Najwięcej wiadomości
                    > historycznych mamy o Wenetach "weneckich" (ze względu na sąsiedztwo Rzymu). W
                    > dodatku znamy, choć ułamkowo, język tych Wenetów. Okazuje się, że nie był on
                    > tożsamy z rekonstruowanym językiem staroeuropejskim, lecz stanowił

                    Ciekawe napisz coś po staro europejsku?
                    Jaki to język?

                    Czy doczytałeś się jak mówił neandertalczyk ? wink)

                    A może to jakiś post-neo-europejski ? smile

                    A serio to jakie "europejskie" jezyki służyły do rekonstrukcji tego proto-
                    europejskiego języka. (wskazane źródła)

                    • alex.4 Re: jezyk neandertalczyka ? 20.12.03, 16:07
                      borebitsy napisał:


                      > Czy doczytałeś się jak mówił neandertalczyk ? wink)
                      > Alex: To żart jak sądzę, w każdym razie mamy inskrypcje z napisami w jezyku
                      weneckim z zatoki weneckiej. To język indoeuropejski, wbrew temu co przez
                      długie lata sądzono, podobny do innych jezyków italskich. To każe ostroznie
                      spekulować nad istnieniem północnego odłamu jezyków irylijskich....
                      > A może to jakiś post-neo-europejski ? smile
                      >
                      > A serio to jakie "europejskie" jezyki służyły do rekonstrukcji tego proto-
                      > europejskiego języka. (wskazane źródła)
                      >
                      Alex: Porównywanie semantyki...
                      Pozdr
              • borebitsy 5 pytań,jeszcze raz 17.12.03, 20:23
                Powtórżę te pytania bo użyłeś za dużosłow i niewiadomo na które i w jakiej
                kolejności odpowiadasz. Zważ że nie są to pytania edukacyjne a badające
                spójność twojej koncepcji, iponiekąd innych podobnych. Jezeli nie chcesz
                uczestniczyć w precyzyjnej dyskusji a jedynie się slizgać w poślinionym błocku
                to towoja sprawa. Nie rób tylko pozorów że dyskutujesz bo nikt tego nie uzna.

                1 Kiedy wystąpiła krystalizacja i czego krystalizacja?

                2 Skąd się ci ludzie wzieli we wskazanym rejonie? I kiedy ?

                3 Co się stało z tymi co żylli w od 1 do 5 wieku między Łabą a Bugiem?

                4 Kto żył miedzy łotyszami, litwinami, prusami a ludnością z nad Renu izolując
                ich języki wciagu 1000 lat od V w BC do V w AD?


                5 Podaj źródła swoich przekonań i wniosków hipotez i domysłów.


                Użyłeś dużo słów ,dużo więcej niż potrzeba by odpowiedzieć na pytania. Możesz
                odpowiedzieć nawet jednosłownie. Jak ci to też sprawia boleść tłumaczenia, mogę
                przygotować "test" w którym tylko + zaznaczysz swojego myślenia preferencje.

                OK?
                • juliusz_cezar1 Re: 5 pytań,jeszcze raz 17.12.03, 22:22
                  Opieram się tu na PRAWDOPODOBNYCH, a nie fantastycznych hipotezach.
                  1) Krystalizacja ludów słowiańskich nastąpiła w V, VI wieku pomiędzy
                  Wschodnimi Karpatami a Dnieprem.
                  2)Prawdą jest, że kultura wczesnosłowiańska była novum i trudno było ją
                  skądkolwiek wyprowadzić - według mnie po prostu wyodrębnili się z masy Bałto-
                  słowiańskiej.
                  3)Ludy te po prostu wzięły udział w Wędrówkach Ludów, uciekali przed Hunami.
                  4)Ludy germańskie, celtyckie i być może "weneckie", np. Wandalowie, Goci,
                  Lugiowie, Wenetowie itp.
                  5)Opieram się na zdrowym rozsądku, logicznym myśleniu, a nie szowinistycznym
                  bajaniu. Dodatkowo opieram się na odkryciach archeologicznych (obszerny opis
                  podałem we wcześniejszym poście). Fakty lingwistyczne również są po mojej
                  stronie (gdyby byli tu Słowianie "od zawsze", tak jak podaje to poznańska
                  szkoła neoautochtoniczna, nasz język obfitowałby w stare zapożyczenia
                  łacińskie, germańskie (czy może Wandalowie, Goci i inne ludy były tu tylko
                  chwilowo? Przejazdem? A może zatrzymali się dosłownie na chwilkę i zrobili
                  ogromne zagłębie metalurgiczne - jedno z najświetniejszych w Europie?) i
                  celtyckie.
                  • juliusz_cezar1 ALEKSIE , POMOCY! 17.12.03, 22:26
                    Aleksie, ratuj! Ja już nie mogę wytrzymać tych chorych, bajecznych hipotez
                    "slavicentryków"... To forum się stacza. Rzeczywiście prezentowało naprawdę
                    dobry poziom merytoryczny. Obecnie - już wielokrotnie to wspominałem - stało
                    się forum siedliskiem zaścianku, głupoty, szowinizmu i kompleksów ukrywanych
                    pod maską słowiańskiej megalomanii...
                  • bolko_von_karierowitz Re: 5 pytań,jeszcze raz 17.12.03, 23:12
                    juliusz_cezar1 napisał:


                    > 1) Krystalizacja ludów słowiańskich nastąpiła w V, VI wieku pomiędzy
                    > Wschodnimi Karpatami a Dnieprem.

                    Jaka krystalizacja? Jezyki slowianskie sa najczystszymi jezykami Europy.

                    > - według mnie po prostu wyodrębnili się z masy Bałto-
                    > słowiańskiej.

                    Okolo 2 milionow Slowian wyodrebilo sie od 100 tysiecy Baltow aby zalac pol Europy?

                    > 4)Ludy germańskie, celtyckie i być może "weneckie", np. Wandalowie, Goci,

                    Sami Szwedzi twierdza ze Wandalowie nie byli ludem nordyckim, bo przyszli z
                    poludnia przez Danmark i byli obcymi.


                    > Ja już nie mogę wytrzymać tych chorych, bajecznych hipotez

                    Sam piszesz chore bajeczne hipotezy... cytujesz z Taraki i juz myslisz ze
                    wszelkie rozumy pojadales.


                    Ja wam powiem ze wszystko co piszecie jest nielogiczne i sie nie zgadza ...
                    udowodnie wam to w nastepnym roku.
                    • utah75 Re: 5 pytań,jeszcze raz 18.12.03, 13:32
                      bolko_von_karierowitz napisał:

                      oj bolus kariere to ty chyba tylko w polityce zrobisz....

                      > juliusz_cezar1 napisał:
                      >
                      >
                      > > 1) Krystalizacja ludów słowiańskich nastąpiła w V, VI wieku pomiędzy
                      > > Wschodnimi Karpatami a Dnieprem.
                      >
                      > Jaka krystalizacja? Jezyki slowianskie sa najczystszymi jezykami Europy.

                      co znaczy najczystrze???????? sa jednymi z najbarzdiej pierwotnych i
                      najblizszych paraindoeuropejskiemu. ALe popatrz na baltyjskie....

                      >
                      > > - według mnie po prostu wyodrębnili się z masy Bałto-
                      > > słowiańskiej.
                      >
                      > Okolo 2 milionow Slowian wyodrebilo sie od 100 tysiecy Baltow aby zalac pol
                      Eur
                      > opy?
                      >

                      MASA BALTOSLOWIANSKA byla wspolnota baltow i praslowian wiec skaldala sie de
                      facto z dwoch demograficznych podgrup. Milion na poczatek? takie sa szacunki.
                      Pamietaj ze czynnikiem zapalnym dla procesu etnogenezy byl najzd hunow i
                      poczatek wedrowek ludow. A wiec liczba ludnosci w ramach etnosu slowianskiego
                      wzrastala wraz z uplywem lat i zajmowaniem coraz to nowych obszarow.


                      > > 4)Ludy germańskie, celtyckie i być może "weneckie", np. Wandalowie, Goci,
                      >
                      > Sami Szwedzi twierdza ze Wandalowie nie byli ludem nordyckim, bo przyszli z
                      > poludnia przez Danmark i byli obcymi.

                      Nie interesuja mnie opinie "samych szwedow". Generalnie kolebka ludow
                      germanskich to poludniowa Skandynawia.

                      >
                      >
                      > > Ja już nie mogę wytrzymać tych chorych, bajecznych hipotez
                      >
                      > Sam piszesz chore bajeczne hipotezy... cytujesz z Taraki i juz myslisz ze
                      > wszelkie rozumy pojadales.
                      >
                      >
                      > Ja wam powiem ze wszystko co piszecie jest nielogiczne i sie nie zgadza ...
                      > udowodnie wam to w nastepnym roku.

                      Ok. czekam z niecierpliwoscie. tylko prosze nie pisz juz o tym jak to najpierw
                      byl potop ....
                      • alex.4 Re: 5 pytań,jeszcze raz 18.12.03, 17:23
                        1 Co do liczebności słowian. Po pierwsze przed zaistnieniem w Europie zajmowali
                        oni spory teren. I w tym momewncie trafili na ziemie, z bardzo nikłą ludnością.
                        Eksplozja demograficzna w takich warunkach byłaby czymś natutrralnym. Po drugie
                        słowianie mieli cechę która gwarantowała sukces. Bardzo łątwo wtapiali w siebię
                        obcych. Wiemy, że słowianie nie tylko mordowali na potęgę, ale również
                        uprowadzali wiele ludzi z bałkanów. Ludzie ci byli traktowani jak słowianie,
                        więc ulegali slawizacji. Dzięki temu słowianie stale wzmacniali się i
                        powiększali swoja liczebność.
                        2 Wandalowie nigdy nie milei nic do czynienia z Skandynawią. Przynajmniej od
                        chwili gdy są uchwytni. To Goci podobno mieli przybyć z Skandynawii, choc część
                        historyków w to wątpi uważająć, że kryztalizacja Gotów miałą miejsce na Pomorzu.
                        Pozdr
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się