Czy macie jakieś hobby?

[koaa]

A jak tak to jakie?

[betty-bt]

koaa napisał:

>
> A jak tak to jakie?

najpierw ty, zalozycielu watku, opowiedz o swoim.
ze w chowanego z jasiem sie bawisz, to juz wiemy ;-P

[wo_bi]

betty-bt napisała:

> ze w chowanego z jasiem sie bawisz, to juz wiemy ;-P
>
>
jasio??? tak nazywasz??? ;)))

[betty-bt]

wo_bi napisał:

> jasio??? tak nazywasz??? ;)))

ja nie! koaa na cosmo przedstawial jasia :))) to chyba byl jasio, hm?

[wo_bi]

betty-bt napisała:
>
> ja nie! koaa na cosmo przedstawial jasia :))) to chyba byl jasio, hm?
>
Aaaaaa pamietam, nawet sie przywitalem i przedstawilem... jasiowi. ;PPPP

[betty-bt]

wo_bi napisał:

> Aaaaaa pamietam, nawet sie przywitalem i przedstawilem... jasiowi. ;PPPP

a jak sie przedstawiales? bo nie chce mi sie tego teraz szukac ..

[wo_bi]

betty-bt napisała:

> a jak sie przedstawiales? bo nie chce mi sie tego teraz szukac ..
>
A no tak sie przedstawilem :))))

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=520&w=7949190&a=8068483

[koaa]

Ja nie chce was wpędzac w kompleksy więć o moich hobby opowiem na końcu:)
Niech zaczyna Wobi dostał robote niech sie produkuje:)

[wo_bi]

koaa napisał:

> Ja nie chce was wpędzac w kompleksy więć o moich hobby opowiem na końcu:)
> Niech zaczyna Wobi dostał robote niech sie produkuje:)

Wobi to sie bedzie produkowal w pracy :))

Ja czekam na Betty... :)

[betty-bt]

wo_bi napisał:

> Wobi to sie bedzie produkowal w pracy :))
> Ja czekam na Betty... :)

no to jak sie produkujemy w pracy, to "my szwaby" mamy dzis swieto i nie
pracujemy.

[betty-bt]

koaa napisał:

> Ja nie chce was wpędzac w kompleksy więć o moich hobby opowiem na końcu:)

nie ma tak, moj drogi. ja sie boje opowiadac, zeby was nie przytkalo na amen :)

[koaa]

To ja się przyznam ze mam akwarium- ale niestety żadna rybka nie przeżyła
nawet gupiki(ale 12 stopni wytrzymały)teraz stoi na balkonie i żyja w nim
ślimaki i rozwijaja się glony komary i wpada duzo ciekawych owadów
To tak na początek:)

[kraszan1]

koaa napisał:

>
> A jak tak to jakie?
>
W wolnych chwilach jestem kiperem wódki :))

Kiedyś w czasie wyjazdu do niemiec spędziłem 3 dni w knajpie gdzie mieli 100
rodzajów tego przedniego trunku...

Ech, to były czasy [chlip].

pozdrawiam łikendowo
-K

-----------------------------------------------
Ja nie jestem hakerem, ta pani przyszla tu z tymi plikami i z nimi wychodzi

[raszefka]

Nie. Mam ulubione sposoby spędzania wolnego czasu,ale żadne z nich hobby. Moje
Bryza też nim nie jest - jest domownikiem.

[soczewica]

koaa napisał:

>
> A jak tak to jakie?
dwa:
1. zbieram figurki kotów
2. dręczę :)

[julla]

Zajmuję sie hobbystycznie ceramiką, chodze do takiej miłej pani co ma pracownię
ceramiczną i sobie wypalam, szkliwię, maluję... Poza tym jestem jeszcze wielką
kinomanką i turystką górską oraz rowerową.

[p.a.d.a.l.c.o.w.a]

mieszanie w komputrze, silniki disel, malownie( z wykluczeniem scian itp )
kuchnia francuska-(konsumpcja).

[julla]

Silniki diesla? No no, jestem pod wrażeniem!! A umiesz już rozłożyć i złożyć
z powrotem ?;-)

[p.a.d.a.l.c.o.w.a]

Naprawde to lubię...mam stary renault disel 2.0 i często w nim sama grzebię z
powodzeniem a jak już jestem w zaprzyjaźnionym warsztacie to zawsze pomagam i
chłonę wiedzę dodatkową i tak od wielu lat i naprawdę duzo potrafię w tej
dziedzinie. Zresztą z benzynowymi także daje sobie radę na poziomie
lekko_pół_srednim. Nie ma co być pod wrazeniem, silniki a szczególnie
dislowskie są proste, jak konstr. cepa.


julla napisała:

> Silniki diesla? No no, jestem pod wrażeniem!! A umiesz już rozłożyć i złożyć
> z powrotem ?;-)

[julla]

A mieszanie w komputerze jest bardzo wciagające, przyznaję:))
Szczególnie jak się już bardzo zamiesza i próbuje odmieszać

[wo_bi]

julla napisała:

> A mieszanie w komputerze jest bardzo wciagające, przyznaję:))
> Szczególnie jak się już bardzo zamiesza i próbuje odmieszać

A jeszcze fajniejsze jest, jak ktos namiesza, a Ty to probujesz odplatac.
Wtedy to lamiglowka. :))

Ja wiem, ze juz nigdy nie dotkne sie do pewnego komputera (jest chyba uczulony
na mnie;) ).

[raszefka]

nikt Ci go już nie pozwoli dotknąć!!!!

[wo_bi]

raszefka napisała:

> nikt Ci go już nie pozwoli dotknąć!!!!

wiem :)) Dlatego nawet nie bede probowal go dotkanac... :))

[ulalka]

fotografowanie :)))) jedzenie czekolady ;))) mieszanie w komputerze, tudziez
przelamywanie go (to sie nazywa metoda Macajewa ;)) gotowanie :)))) kawa :))))
figurki słoni ;)) muzyka :)) naprawianie piór wiecznych... żeglowanie :))) (do
ostatniego potrzebuje kogoś z patentem, bo ja nie mam, a nie chce mi sie
robic ;)))

[anahella]

julla napisała:

> Zajmuję sie hobbystycznie ceramiką, chodze do takiej miłej pani co ma
pracownię
>
> ceramiczną i sobie wypalam, szkliwię, maluję...

Ale masz fajnie! Ja marze sobie ze na stare lata kupie sobie troche gliniastej
ziemi i postawie piec ceramiczny!

[julla]

anahella napisała:


> Ale masz fajnie! Ja marze sobie ze na stare lata kupie sobie troche
gliniastej
> ziemi i postawie piec ceramiczny!
***
W Gliwicach jest szkoła ceramiczna i przy niej są warsztaty gdzie popołudniami
prowadzone są kursy dla zainteresowanych. Super sprawa. A piece są
elektryczne:)

[r.richelieu]

julla napisała:

> anahella napisała:
>
>
> > Ale masz fajnie! Ja marze sobie ze na stare lata kupie sobie troche
> gliniastej
> > ziemi i postawie piec ceramiczny!
> ***
> W Gliwicach jest szkoła ceramiczna i przy niej są warsztaty gdzie
popołudniami
> prowadzone są kursy dla zainteresowanych. Super sprawa. A piece są
> elektryczne:)


w tej na Śliwki? no popatrz, a ja o niczym nie wiem ;)

specjalnie dla richelieu

[julla]

www.ceramiczna.prv.pl

[anahella]

Astrologia oczywiscie. No i w wolnych chwilach staram sie byc artysta ludowym -
jak nie maluje butelek to produkuje swieczniki albo inne ramki. KOlezanka
zdjela mi cyfra kilka swiecznikow - kto chce fotke palec pod budke!

[soczewica]

anahella napisała:

> Astrologia oczywiscie. No i w wolnych chwilach staram sie byc artysta
ludowym -
>
> jak nie maluje butelek to produkuje swieczniki albo inne ramki. KOlezanka
> zdjela mi cyfra kilka swiecznikow - kto chce fotke palec pod budke!
>
daway!
chcę zobaczyć na co poszła moja butelka po niemorałce :)

[magda.no]

Ja też poproszę, chętnie zobaczę te cuda!

poszlo do magdy i soczewki n/t

[anahella]

[ulalka]

Ja też chcem!! nt

[julla]

I ja rowniez chce fotke :))) n/t

[daffne]

tez poprosze o fotki :-)))

[malen_a]

Koaa, pytasz się jakbyś nie wiedział;-))))

[drzazga1]

A jeśli w ogóle ostał się tu ktoś, kto nie wie, to sie przyznam (bez bicia;-P)
moim najważniejszym hobby, realizowanym od paru lat już jest...

TANIEC
TANIEC
TANIEC

Najchętniej towarzyski:-))))

A ponieważ złapanie faceta, który zechce być partnerem w dzisiejszych czasach
jest o wiele trudniejsze niz złapanie męża hehehe, dwa lata temu zaczęłam sie
uczyć tańca brzucha u Egipcjanki.

I powiem Wam, że jestem już całkiem niezła w te klocki:-)))))

Teraz leżę i kwiczę, bo takiego tanga argentyńskiego bez partnera nie da się
żadnym sposobem... buuuu.... a Warszawa to istne zagłębie tangowe, prawie
codziennie można gdzieś potańczyć.

Moje największe hobby, którego póki co nie dane było mi zrealizować:
KOTY
żywe ma sie rozumieć.
Kochamy się z wzajemnością:-)


Hihi, a całkiem ostatnio doszło mi nowe hobby, a jakie to niektórzy już wiedzą,
a ja wiem, ktorzy wiedzą:-P

Anahella, ja fotkę też poproszę:-)))

[lashana]

Ja też bardzo proszę o fotografie.
Anahello, wiesz, w Warszawie jest pracownia prof. Tworzydły, gdzie można się
uczyć malowania chińskiego, na szkle, lepienia z gliny itd itp. Profesor ma
piec i swoje prace można tam wypalać. Parę lat temu tam chodziłam, to było
bardzo fajne, może byś się tym zainteresowała?

Ja poproszę bardzo foto eksponatów ;))) n/txt

[aguszak]

[sherlock_holmes]

koaa napisał:

>
> A jak tak to jakie?
>

Moim najwiekszym hobby jest gra na ...nerwach :-)
A poza tym - kobiety, wino (piwo?) i spiew

A tak powaznie - fotografika, samochody i komputery. Chcialem podkreslic i
zaakcentowac,ze samochody nie sa na pierwszym miejscu!!! :-)))

[betty-bt]

sherlock_holmes napisał:


Chcialem podkreslic i
> zaakcentowac,ze samochody nie sa na pierwszym miejscu!!! :-)))

a to chyba do mnie akcentujesz? ;-P

[sherlock_holmes]

betty-bt napisała:

> sherlock_holmes napisał:
>
>
> Chcialem podkreslic i
> > zaakcentowac,ze samochody nie sa na pierwszym miejscu!!! :-)))
>
> a to chyba do mnie akcentujesz? ;-P
>

Oooo, znalazla sie jakas zywa dusza :-)
Niezupelnie, chodzilo mi tylko o to,ze samochody nie sa calym moim zyciem, co
na poczatku mojej dzialalnosci na Dekameronie bylo mi zasugerowane przez kilka
osob.
Samochodami interesuje sie nadal,wiec porad udzielam jak dotychczas :-)

[betty-bt]

sherlock_holmes napisał:


> Niezupelnie, chodzilo mi tylko o to,ze samochody nie sa calym moim zyciem, co
> na poczatku mojej dzialalnosci na Dekameronie bylo mi zasugerowane przez
kilka
> osob.


te wszystkie osoby to bylam ja ;) zagadka zostala rozstrzygnieta na cosmo-
"oni" to "my", czyli "ona" to "ja".podsumowujac "ty" to tez "ja" i "ona" ;)))

[sherlock_holmes]

betty-bt napisała:

> sherlock_holmes napisał:
>
>
> > Niezupelnie, chodzilo mi tylko o to,ze samochody nie sa calym moim zyciem,
> co
> > na poczatku mojej dzialalnosci na Dekameronie bylo mi zasugerowane przez
> kilka
> > osob.
>
>
> te wszystkie osoby to bylam ja ;) zagadka zostala rozstrzygnieta na cosmo-
> "oni" to "my", czyli "ona" to "ja".podsumowujac "ty" to tez "ja" i "ona" ;)))
>
>

Cos Ci sie pokrecilo :-) My to ona, czyli one to ja, a on to Ty. Nie, zaraz -
ty to ja, on to ono, a ja to juz sam nie wiem kto :-)))

Aha - wracajac do hobby - kolekcjonuje jeszcze monety i mam tez jedno ciekawe
hobby - kobiety :-) Sam nie wiem skad sie wzielo, ale przejawiam nimi
nadzwyczajne zainteresowanie...

[m.malone]

No, PSY - ja psu-brat jestem:)

A kobiety - to nie hobby. To życie piękne jest!

Pozdrawiam
m.malone

[betty-bt]

sherlock_holmes napisał:

...kolekcjonuje jeszcze monety i mam tez jedno ciekawe
> hobby - kobiety :-)

kobiety tez kolekcjonujesz? :) masz jakies specjalne pomieszczenia do tego celu?

[sherlock_holmes]

betty-bt napisała:

> sherlock_holmes napisał:
>
> ...kolekcjonuje jeszcze monety i mam tez jedno ciekawe
> > hobby - kobiety :-)
>
> kobiety tez kolekcjonujesz? :) masz jakies specjalne pomieszczenia do tego
celu
> ?

Nie, korzystajac z rad na cosmo trzymam je wszystkie na swiezym powietrzu :-)
Taki maly haremik :-), oktorym marzylem od malego (nie od kolan) :-PPP

>
>
>
>
>

Brrrr...

[aguszak]

betty-bt napisała:

> sherlock_holmes napisał:
>
> ...kolekcjonuje jeszcze monety i mam tez jedno ciekawe
> > hobby - kobiety :-)
>
> kobiety tez kolekcjonujesz? :) masz jakies specjalne pomieszczenia do tego
celu
> ?

Przypomniał mi się niedawno oglądany film "Kolekcjoner" z Morganem Freemanem.
Tam główny podejrzany-psychopata też kolekcjonował piękne i utalentowane
kobiety w... lochach...

[r.richelieu]

a ja jestem świeżoupieczonym wykonywaczem własnego hobby za pieniądze.
Pieniądze byle jakie, ale jestem dumna jak paw i dlatego żeby za dużo piór
przy nieostrożnym chodzeniu nie pogubić chodzę mało

tu tez zapomnialam sie dorzucic.

[betty-bt]

no wiec glownie jestem kinomanka! prawie co wtorek (we wtorki mamy tanioche)
jestem w kinie. choc ostatnio sie opuscilam zdeczko. a to dlatego, ze mamy taka
stala grupke znajomych, z ktorymi zgadzamy sie co do wyboru hiciora,a dwie
panie tymczasowo odpadly ze wzgledu na swieze niemowlaczki w rodzinie :) bez
nich lyso jest...
mam tez w domu pokazna kolekcje filmow video i dvd i nawet jak omijam jakis
ciekawy film w kinie, to kolega podrzuca mi natychmiast piraty.
kolekcjonuje tez okulary sloneczne (ze 100 sztuk juz zgromadzilam) i ksiazki na
temat dzieci. glownie o wychowaniu i ksztaltowaniu osobowosci. jakos taki kik
mam, na punkcie wlasciwego podejscia do mojego synka.
oprocz tego jestem melomanka.
niestety sama nic nie tworze :( a chcialam kiedys malowac :( i nie moge sie
doczekac, zeby zobaczyc dziela padalcowej!

[amidala]

Właśnie sobie zdałam sprawę, że od prau miesięcy karygodnie zaniedbuję moje
wszystkie hobby, które kiedyś uprawiałam namiętnie. A więc: zbudowanie domku
dla lalek, samych lalek, ubranie ich w wiktoriańskie kostiumy (sama szyłam) i
teraz wyposażanie go w sprzęty; paćkanie farbą po papierze i nie tylko, które
na wyrost można by nazwać malowaniem; śpiewanie... na to ostatnie mam najmniej
czasu. Cholera, a kiedyś byłam kierownikiem chóru... no i sopranem też. Nie,
nie Tony'm Soprano.

Nie zna ktoś jakiegoś fajnego zespołu ludzi, którzy jakąś cudną muzyczkę
śpiewają w Warszawie? Kiedyś słyszałam coś o ludziach, którzy się bawili
gospelem, ale to chyba było w Krakowie. Dość już tego gnuśnienia, muszę się
zabrać do samorealizacji, bo mnie talent męczy...

[raszefka]

amidala napisała:

A więc: zbudowanie domku
> dla lalek, samych lalek, ubranie ich w wiktoriańskie kostiumy (sama szyłam) i
> teraz wyposażanie go w sprzęty;

Oj! Bardzo chciałabym to zobaczyć :))

[amidala]

A zapraszam, zapraszam. I to im szybciej tym lepiej, bo za dwa tygodnie
zaczynamy wielką de-burdelizację i przeprowadzkę, potem robimy sobie wakacje,
żeby się doprowadzić do równowagi psychicznej, a potem będzie domek leżał w
pudle do transportu, aż doprowadzimy dom do stanu używalności. To co, wpadniesz
do Wawy?

[raszefka]

tzn najbliższy i trochę dalszy weekend wchodziłby w grę? kuszące to, kuszące

[amidala]

Najbliższy i niestety, tylko i wyłącznie sobota. Potem wraca moje szczęście i
resztę weekendów spędzimy na odwiedzaniu sklepów budowniczo-remontowych. Jak
zwykle, od paru miesięcy... Remont jest potwornie czasochłonny.

Jeżeli się umówimy, to na twoją cześć wymienię żarówkę w łazience. Przepaliła
im się już parę tygodni temu i zastanawiam się jak też laleczki się kąpią i
siusiają po omacku. Ale tak strasznie nie mam czasu, że im nie wymieniam...

[raszefka]

oo, to chyba zobacze po remoncie kiedyś kiedyś tam :((

Domek dla lalek

[lashana]

To szalenie ciekawe, co piszesz. Mnie to też bardzo ciekawi, ale chwilowo muszę
sobie "odpuścić" bo prostu nie miałabym gdzie powiesić domku dla lalek. Jedyny
który do tej pory zrobiłam, to dla córki - ze starej wiszącej szafki
kuchennej ;))))).
Postanowiłam sobie, że kiedyś, gdy dzieci już się wyprowadzą, zrobię
taki "staroświecki" domek dla lalek, do którego wykonam piece, meble
itp.Zaczęłam już nawet zbierać drobiazgi, które do niego będą pasować. Mąż się
ze mnie śmieje, że miejsca nam zabraknie na wszystkie moje pomysły. :))))))))
Chyba ma nieco racji, tym bardziej, że sam mi poddaje nowe propozycje. W tym
roku oglądając szopki na Dolnym Śląsku (one mają w dużej mierze ciekawe tła -
wycięte ze sklejki i pomalowane- ustawione warstwowo budynki)stwierdził- taką
małą szopkę to mogłabyś kiedyś zrobić. W tym momencie to ja zaczęłam się
zaśmiewać - mogłabym i pewnie zrobię, ale to podobno tylko ja planuję czym
kiedyś zagracić mieszkanie :))))))
Czy kiedyś, już po Twojej przeprowadzce, mogłabym też zobaczyć domek ? Bardzo
byłabym wdzięczna :))))))))
Pozdrawiam
Lashana

[amidala]

Jasne! Chyba zacznę robić pokazy :)) Może za opłatą, wyjdziemy na swoje po tym
remoncie i kredycie ;))
Ha, ha, a teraz poważnie - porządek w naszym nowym domku nastanie zapewne
gdzieś w okolicach gwiazdki. Ale komu końcowe stadia remontu nie straszne, to
zapraszam. Od połowy listopada będziemy się starali ogarnąć ten bajzel, w
którym przyjdzie nam mieszkać.

A jeżeli chcesz pogadać o technikach konstrukcyjnych, to skrobnij do mnie -
pogadamy. Miałam ostatnio kryzys w robocie i zaczęłam całkiem poważnie myśleć,
czy by nie rzucić tego wszystkiego w diabły, zrobić sobie porządny warsztat i
robić domki zarobkowo. Tylko kto by je kupował???
Aha, jeszcze chętnie pogadam o malowaniu na szkle.

Jestem pod wrazeniem

[anahella]

Pomysl z domkiem dla lalek jest super! Wiem jaka to frajda, bo kiedys razem z 4-
letnim chlopcem, ktorym sie opiekowalam, zrobilismy z kartonu sredniowieczny
zamek dla jego zolnierzykow. Pracowalismy nad tym ponad tydzien. Nawet byl most
zwodzony (ruchomy!) i pomalowana wokol zamku fosa. Mysle ze bylo to wielkie
zwyciestwo pasji tworczej nad japonskimi kreskowkami, bo przez ten czas, jak
siedzielismy nad zamkiem to ani razu nie ogladal TV. Po dwoch dniach dolaczyla do
nas jego starsza siostra. Najwieksza frajda w robieniu zamku bylo wyszukiwanie
roznych smieci, ktore potrzebne byly do konstrukcji, a wiec zakretki od butelek
byly elementami mechanizmu od mostu zwodzonego, z malenkich patyczkow drzewa,
kore roslo kolo domu robilismy kraty w oknach wiezy itp.

[lashana]

Moim hobby, miłością i wręcz wariactwem są Sudety i Dolny Śląsk.Zbieram
wszystkie książki, prenumeruję "Sudety", pewien czas temu "odkryłam" Allegro i
teraz każdego dnia zapisuję sobie skany wystawionych przedwojennych pocztówek z
Dolnego Śląska. Staramy się jeździć w Sudety co roku, jeśli nie na wakacje, to
na majowy weekend. Nagromadziłam tyle przewodników, książek z legendami i
opowieeściami, że gdy to zabieraliśmy ze sobą to zajmowały całą torbę. Idąc do
jekiegoś zamku należałoby zabierać ze sobą czasem kilkanaście książek. Kiedyś
poszliśmy do ruin Bolczowa, obejrzeliśmy je, przeczytaliśmy legendy, a dwa dni
później doczytałam sie w innej książce, że w Bolczowie jest ukryta furta. Tak
mnie wtedy to zezłościło, że stwierdziłam, że napiszę własny przewodnik po
Sudetach, na użytek naszej rodziny, zbierający wiadomości z wszystkich znanych
mi źródeł. Najśmieszniejsza była argumentacja- że będzie zawierał komplet
informacji - i to było cudne - że będzie zajmował mniej miejsca w torbach.
Przewodnik i owszem powstał - ni mniej ni więcej - w oryginale 13 segregatorów
( w skserowanej kopii mniej). Przy każdym pakowaniu (zabieramy oczywiście tylko
opisy regionów które będziemy zwiedzać) - dzieci zarykują się ze śmiechu

Poza tym pasjonuje mnie zwiedzanie polskich podziemi, gra w Warhammera z
dziećmi, naprawianie staroci, malowanie na szkle. Zbieram ptaszki-gwizdki,
pocztówki, starocie. Bardzo lubię robić zdjęcia i nieskromnie mówiąć, chyba
robię je nieźle...

Anahello, bardzo proszę, jeśli to czytasz, podeślij mi też fotki
świeczników :)))))))