koaa 25.10.03, 10:44 Ignor dla Sherlocka Jest mi niezmiernie przyjemnie że nie będę widział Twoich wypocin :))))))) Jaka pożyteczna funkcja:) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ulalka Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 12:21 koaa napisał: > > Ignor dla Sherlocka > Jest mi niezmiernie przyjemnie że nie będę widział Twoich wypocin > :))))))) > Jaka pożyteczna funkcja:) > > Ty tez nie masz poczucia humoru? rozczarowales mnie :(( Odpowiedz Link
julla Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 12:24 Eee, koaa, trochę nieładnie... Jak kogoś nie lubisz to czytać nie musisz, wygasić możesz, ale żeby od razu to odtrąbiać?? Passe... Odpowiedz Link
betty-bt Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 12:41 nie spodziewalam sie takiej reakcji po tobie :((( wiesz, jak ja bym miala sie zegnac na kazdym forum, na ktorym ktos mi ostrzej wygarnal lub skrytykowal, to juz dawno by mnie nie bylo na portalu gazety. wiesz ile razy mnie wyzywano i z blotem mieszano? pokaz ze jestes dorosly i rozmawiaj z ludzmi na temat, ktory wrzuciles na forum. kazdy ma prawo miec odmienne zdanie i ludzi powinno sie wlasnie za to szanowac. az tak sie obraziles? Odpowiedz Link
anahella Panowie! 25.10.03, 14:13 Pogadajcie sobie na priv. Takie watki odbieram jako test popularnosci. Bez przesady. Jezeli uznasz Koaa, ze ten watek byl nieprzemyslany i chcesz go wyrzucic to napisz do ktoregos z adminow. Odpowiedz Link
snow.white ojej... 25.10.03, 14:20 ...Koaa,no co Ty???!! ja myslalam,ze ta cala sprawa zostanie juz zamknieta raz na zawsze i nie bedziemy psuc wspanialej atmosfery,jaka towarzyszy pojawieniu sie na swiecie Lolyciatka!! szkoda,ze sie nie udalo jej zachowac w calosci :(( Odpowiedz Link
koaa Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 15:04 zamiast mnie z góry potępiać przeczytajcie sobie nowe wpisy sherlocka w wątku EDziewczyny a jak już to zrobiliście i mnie krytykujecie to mentalnie się bardzo różnimy Odpowiedz Link
snow.white Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 15:10 ja juz nie czytam tego watku... jak mam byc szczera-to mi po tym wszystkim niedobrze!!!!!!!! szkoda,ze go zalozyles w ogole :((( Odpowiedz Link
snow.white ps.Koaa 25.10.03, 15:12 to nie na temat-ale z dzidzia poczekam jeszcze ;)) na razie bede sie wirtualnie cieszyc dzieckiem Lolyty :))))))))) Odpowiedz Link
julla Re: ps.Koaa 25.10.03, 15:30 No i niech mi kto powie, że faceci nie drą kotów o pierdoły:)) Mam takie "szczęście": wiecznie pracuję z samymi facetami i przekonałam się jak bardzo potrafią sobie skakać do oczu "w kwestiach formalnych". I jacy są obrażalscy!! Przeczytałam cały wątek i tyle mam do powiedzenia: panowie, ponoszą Was emocje. Gra nie warta świeczki. Odpowiedz Link
koaa Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 15:30 Super że go założyłem spadły mi klapki z oczu!!!!!! Odpowiedz Link
soczewica coś ode mnie.. mało 25.10.03, 16:22 koaa napisał: > Super że go założyłem spadły mi klapki z oczu!!!!!! koaa, wydaje mi się że z jednej strony podchodzisz do awantury emocjonalnie, a z drugiej - wywierasz pewien szantaż na rozmówcach: dlaczego wydaje ci się, że po przeczytaniu opinii wyrażonej w jednym wątku nagle odkrywasz zupełnie nową twarz kogośtam? mnie też się nie podoba pomysł erandki jeśli istnieje jakaś kobieta która ma poczucie że jest twoją dziewczyną. kojarzy mi się to z łapaniem srok za ogon. Odpowiedz Link
koaa Re: coś ode mnie.. mało 25.10.03, 17:04 Ja podchodze do awantury emocjonalnie?????? Wcale nie Dlaczego bo nie przekracza się pewnej granicy jeżeli ktoś to robi traci mój szacunek I tyle Najciekawsze jest to że obraza sie mnie myląc2 rózne wątki Watek o Edziewczynie który jest watkiem hipotetycznym I watek o Dziewczynie z którą chce się spotkać w realu (z Edziewczyną nie można się spotkać poza E-środowiskiem bo wtedy już nie bęedzie E-Dziewczyną) Ale jestem zadowolony że tak zostało to zrozumiane bo poznałem poziom dyskutantów I w ogóle zdobyłem Duuuużo informacji I tyle Odpowiedz Link
soczewica Re: coś ode mnie.. mało 25.10.03, 17:08 koaa napisał: > Ja podchodze do awantury emocjonalnie?????? hi hi hi :) no właśnie. > Ale jestem zadowolony że tak zostało to zrozumiane bo poznałem poziom > dyskutantów czy to na pewno jest zadowolenie? jaki jest ten poziom i dlaczego? > I w ogóle zdobyłem > Duuuużo informacji I tyle pracujesz w wywiadzie? :) Odpowiedz Link
betty-bt Re: coś ode mnie.. mało 25.10.03, 17:36 ach, to zalozyles ten watek po to, zeby oceniac innych ludzi, tak? oceniac na podstawie ich zdania na temat jaki wrzuciles? daj spokoj.. o co taka awantura? Odpowiedz Link
koaa Do Soczewicy 26.10.03, 09:43 -mnie też się nie podoba pomysł erandki jeśli istnieje jakaś kobieta która ma -poczucie że jest twoją dziewczyną. kojarzy mi się to z łapaniem srok za ogon. To jest dużo bardziej skomplikowane niż przypuszczasz A nasz związek powiedzmy jak dla mnie jest nietypowy Ale wiem że Ona mnie kocha (takie rzeczy się wie) a dla Mnie jest najważniejszą kobietą od wielu lat talk bardzo kochałem tylko moją pierwszą dziewczynę Niestety nasze tryby życia tak są ułożone że spotykamy się najwyżej 2 razy na tydzień:((((((( i dlatego pewnych rzeczy sobie nie obiecujemy ! A żeby kogoś okłamywać to trzeba mieć dobrą pamięć ja takiej nie mam i Ona doskonale wie że spotykam się z innymi dziewczynami tak i ja wiem że jak ostatnia schodzi z parkietu to nie tańczy sama I mi to nie przeszkadza-Jak Ona jest szczęśliwa to ja też na tym według mnie polega miłość a nie na przywiązaniu do drugiej osoby. Jest tylko jedna zasada jak jesteśmy razem to nikt inny nas nie interesuje To teraz możesz sobie sama odpowiedzieć na pytanie czy Ona ma poczucie bycia moją dziewczyną i czy ja łapię wiele srok za ogony naraz Odpowiedz Link
julla wtrącę się:) 26.10.03, 12:12 Oczywiście masz prawo układać sobie pożycie ze swoją dziewczyną jak Wam odpowiada najbardziej i nikomu nic do tego, ale emocjonalna reakcja wielu osób na Twój wątek o erandce wzięła się moim zdaniem stąd, że nie do końca jasno wyjasniłeś na czym zabawa polega, a poza tym kobiety wiedzą, że tak jak męzczyźni są najmocniej zazdrośni o seks z innym, tak analogicznie kobiety najbardziej przeżywają świadomość tego, że ich faceta łączą silne więzi "duchowe" z inną, i na dodatek spędza z "ta inną" czas, nieważne chyba do końca w jakiej formie. Seks (bez uczucia!!) kobieta jeszcze wybaczy:) Dlatego Twoje koleżanki z forum dekamerona poczuły silną empatię z Twoją dziewczyną i naprawdę nie ma się o co obrażać:)) A sherlocka może tez uderzyłeś wjakiś wrażliwy punkt, nie wiem, za mało go znam, ale chyba coś go zabolało; ale może też miał za mało danych żeby wyrobić sobie dystans do sprawy. Jednak mimo wszystko uważam, że niepotrzebnie użył paru słów, wytoczył armatę na wróbla:)) Tak sobie myślę. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
anahella Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 15:32 snow.white napisała: > ja juz nie czytam tego watku... no i ja tez go nie czytam. Wydawalo mi sie, ze jestem po prostu za stara i nie rozumiem pojecia e-flirtu. Odpowiedz Link
ulalka Re: Koa :) 25.10.03, 16:42 anahella napisała: > snow.white napisała: > > > ja juz nie czytam tego watku... > > no i ja tez go nie czytam. Wydawalo mi sie, ze jestem po prostu za stara i nie > rozumiem pojecia e-flirtu. > ja przeczytalam na poczatku ten watek..jak byl krotki. potem stwierdzilam, ze nie bede go czytac, bo nic nie rozumiem.. i nei bede czytac.. wiec: 1. nie wymagaj ode mnie, zebym ustawila sie po JAKIEJS stronie barykady 2. nie bierz netu tak smiertelnie serio, bo potem mozna sie zdziwic (mowie z autopsji) w realu. 3. ja tam, jak mi sie ktos nie podoba, to do niego nie pisze i juz.. proste? ale po co tak demonstracyjnie... Odpowiedz Link
soczewica Re: Koa :) 25.10.03, 17:09 ulalka napisała: > ale po co tak demonstracyjnie... o, o! właśnie to słowo mi gdzieś uciekło. demonstracyjnie :) Odpowiedz Link
koaa Re: Koa :) 25.10.03, 17:29 Jak nie czytałaś to jak możemy dyskutować? Ad3 Problem jest taki że nie jest to forum publiczne tylko prywatne A to jest duża różnica i forumowicze nie są anonimowi !!!! (przynajmniej część) Poza tym czy ja miałem pretensje do osób który wyraziły swoje Opinie czy do chamstwa które niektórym postom towarzyszyło. Ja jestem osobą która tępi chamstwo I nie zamierzam zniżać się poniżej pewny poziom czy to w realu or wirtualu! Odpowiedz Link
pierre_dolinsky_paris Re: Koa :) 25.10.03, 17:38 koaa napisał: > > Poza tym czy ja miałem pretensje do osób który wyraziły swoje > Opinie czy do chamstwa które niektórym postom towarzyszyło. > Ja jestem osobą która tępi chamstwo > I nie zamierzam zniżać się poniżej pewny poziom czy to w realu or wirtualu! > jak rozumiem chodzi koledze wyłącznie o formę a nie o treść poszczególnych opinii ? Odpowiedz Link
betty-bt Re: Koa :) 25.10.03, 18:22 pierre_dolinsky_paris napisał: > jak rozumiem chodzi koledze wyłącznie o formę a nie o treść poszczególnych > opinii ? nieprawda! w ktorym poscie bylam chamska, albo wulgarna? co ja takiego obrazliwego napisalam w jego kierunku? bylam po prostu powazna, a obrazil sie sie na mnie. koaa nie chce ze mna rozmawiac, ani nawet spotkac sie juz nie chce bo nie wstawilam emotikonow. Odpowiedz Link
pierre_dolinsky_paris Re: Koa :) 25.10.03, 18:32 betty-bt napisała: > pierre_dolinsky_paris napisał: > > > jak rozumiem chodzi koledze wyłącznie o formę a nie o treść poszczególnych > > > opinii ? > > nieprawda! w ktorym poscie bylam chamska, albo wulgarna? co ja takiego > obrazliwego napisalam w jego kierunku? bylam po prostu powazna, a obrazil sie > sie na mnie. koaa nie chce ze mna rozmawiac, ani nawet spotkac sie juz nie chce > > bo nie wstawilam emotikonow. > > Ja pytałem, bo nie rozumiem - czy pan Koa obraził się na p. Szerloka za sens czy za formę jego wypowiedzi. Odpowiedz Link
betty-bt Re: Koa :) 25.10.03, 18:34 a ja pytam za co na mnie sie obrazil?? juz setny chyba raz pytam! za forme raczej nie, bo nie bylam niegrzeczna. wiec jedynie o tresc. pierre, no poczytaj moje posty w tym watku. ja juz swiata nie rozumiem... Odpowiedz Link
pierre_dolinsky_paris Re: Koa :) 25.10.03, 18:42 betty-bt napisała: > a ja pytam za co na mnie sie obrazil?? juz setny chyba raz pytam! za forme > raczej nie, bo nie bylam niegrzeczna. wiec jedynie o tresc. pierre, no poczytaj > > moje posty w tym watku. ja juz swiata nie rozumiem... > wg. mnie, to obraził sie ten pan Koa na ciebie Betty o treśc tego co pisałas a nie o formę wypowiedzi. Forma jest gładka a treść nie komplementuje, niestety obiektu spornego - p. Koa. natomiast nadal nie wiem, czy treśc, czy też jedynie forma postów p. Szerloka tak rozczuliła p. Koa, że az z nerw wyszedł, jak nieprzymierzając red Michnik albo inna pensjonarka. Jak mawiał Kleyff Jacek - " kto spokojny - ten przystojny " Odpowiedz Link
koaa Re: Koa :) 25.10.03, 18:26 To było specjalnie powiedziane w ten sposób aby mnie obrazić! Odpowiedz Link
anahella Re: Koa :) 25.10.03, 17:45 chlopie, wyluzuj posladki i nie badz taki spiety. Pociales sie z Szerlokiem? No trudno, zdarza sie. Jednak tutaj jestes krytykowany za teatralnosc Twojego watku. Powtarzam jeszcze raz. Jezeli zechcesz, to kliknij do mnie a caly ten watek wywale dla ostudzenia emocji. Odpowiedz Link
koaa Re: Koa :) 25.10.03, 18:27 Jaka teatralność !!!!!! Ja nie mam w zwyczaju utykania brudów po kątach Tylko je piorę !!!!! Już był smród kiedy ktoś z nas pisał anonimy do Betty I śmierdzi to dalej!!!!!!( i właśnie b.boli że Betty też w tym brała udział) A czytając post S wtedy gdy napisał pierdolisz koaa Powołuje się na większą grupę która ponoć krępuję mi się to powiedzieć No to mówcie bez krepacji. SŁUCHAM Szkoda tylko że moja koleżanka chce opuścić to forum :(( PS Nigdy nie poproszę abyś ten wątek usunęła Odpowiedz Link
betty-bt Re: Koa :) 25.10.03, 18:31 po pierwsze- dostales anonimy???? po drugie- w czym ja bralam udzial? nie mialam pisac w tym watku? o co konkretnie chodzi? Odpowiedz Link
ulalka Re: Koa :) 25.10.03, 19:05 koaa napisał: > Jaka teatralność !!!!!! Ja nie mam w zwyczaju utykania brudów po kątach > Tylko je piorę !!!!! Już był smród kiedy ktoś z nas pisał anonimy do Betty > I śmierdzi to dalej!!!!!!( i właśnie b.boli że Betty też w tym brała udział) A > czytając post S wtedy gdy napisał pierdolisz koaa > Powołuje się na większą grupę która ponoć krępuję mi się to powiedzieć > No to mówcie bez krepacji. SŁUCHAM > Szkoda tylko że moja koleżanka chce opuścić to forum :(( > PS > Nigdy nie poproszę abyś ten wątek usunęła > jesli to ma ZNOW drugie dno... to ja juz nic nie mowie :((((((( Odpowiedz Link
ulalka Re: Koa :) 25.10.03, 18:59 koaa napisał: > Jak nie czytałaś to jak możemy dyskutować? mozemy :)) choc nie na ten temat.. ;)) jak Cie proszse, nie denerwuj sie tak, bo szkoda zdroovka. ja Cie tam polubilam i jakos nie chce sie klocic z Toba, ok? > Ad3 Problem jest taki że nie jest to forum publiczne tylko prywatne > A to jest duża różnica i forumowicze nie są anonimowi !!!! (przynajmniej część) > Poza tym czy ja miałem pretensje do osób który wyraziły swoje > Opinie czy do chamstwa które niektórym postom towarzyszyło. > Ja jestem osobą która tępi chamstwo > I nie zamierzam zniżać się poniżej pewny poziom czy to w realu or wirtualu! > no dobrze... ale jak Cie ktos obraza, (czy to wirtualnie czy realnie), to Ty tak od razu bij zabij? czasem wieksza kara to olanie kogos, kto usiluje Ci wcisnac, ze jestes gorszy/inny niz jestes. olanie boli bardziej, niz udowadnianie, ze to Ty masz racje, uwierz. pozdroovki Koaa :)) Odpowiedz Link
p.a.d.a.l.c.o.w.a zaczyna być " milutko " 25.10.03, 16:29 to ja także, jak tylko ktos śmie mnie skrytykować ( no-no-no !!! ) natychmiast włączam ignor, albo nawet SUPER IGNOR. Proszę - od dzisiaj żadnej krytyki, same komplimenta wyłącznie. ;)) Odpowiedz Link
wo_bi Re: zaczyna być " milutko " 25.10.03, 21:03 p.a.d.a.l.c.o.w.a napisała: > to ja także, jak tylko ktos śmie mnie skrytykować ( no-no-no !!! ) natychmiast > włączam ignor, albo nawet SUPER IGNOR. Proszę - od dzisiaj żadnej krytyki, same > > komplimenta wyłącznie. ;)) A co musze Ci powiedziec, zebys wlaczyla mi ignora???? ;PPPPP Aaaaa tak sobie wlasnie pmyslalem, ze jak nie odpiszesz mi na posta, to oznacza ze juz jestem "ignorantem" u Ciebie. ;PP Pozdrawiam Odpowiedz Link
p.a.d.a.l.c.o.w.a Re: zaczyna być " milutko " 26.10.03, 11:38 wo_bi napisał: >e > wlasnie pmyslalem, ze jak nie odpiszesz mi na posta, to oznacza ze juz > jestem "ignorantem" u Ciebie. ;PP > > Pozdrawiam Oooo! Wobi - nie ma tak letko; na ignora U MNIE trzeba sobie zapracować "w pocie czoła" . Niestety. ;)) Odpowiedz Link
wo_bi Re: zaczyna być " milutko " 26.10.03, 13:10 p.a.d.a.l.c.o.w.a napisała: > Oooo! Wobi - nie ma tak letko; na ignora U MNIE trzeba sobie zapracować > "w pocie czoła" . Niestety. ;)) Eeeeee To nie dla mnie to, ja szybko poddaje sie. W takim razie rezygnuje z ignora. ;)) Odpowiedz Link
wo_bi Re: Wątek pożegnalny:) 25.10.03, 21:47 koaa napisał: > > Ignor dla Sherlocka > Jest mi niezmiernie przyjemnie że nie będę widział Twoich wypocin > :))))))) > Jaka pożyteczna funkcja:) > > Wlasnie przeczytalem od nowa watek autorstwa Koaa "EDziewczyna" i doszedlem do wniosku, ze pare osob poprostu potrzebowalo w tym samym czasie podniesc sobie poziom adrenaliny. Albo "wyladowac sie"... Proponuje o wziecie kilku glebokich wdechow i o nie podchodzenie do tego watku tak emocjonalnie. A kilka osob tak podeszlo!! Bo to wszystko nie ma sensu... A moze tak pojsc pojezdzic na rowerze albo na basen poplywac?? Wszyscy beda zdrowsi i szczesliwsi. :)) I prosilbym o nie tak pochopne ocenianie innych. :)) Bo mooozna sie bardzo pomylic. :)) Pozdrawiam wszystkich :) Odpowiedz Link
betty-bt Re: Wątek pożegnalny:) 26.10.03, 13:38 wo_bi napisał: > Wlasnie przeczytalem od nowa watek autorstwa Koaa "EDziewczyna" i doszedlem do > wniosku, ze pare osob poprostu potrzebowalo w tym samym czasie podniesc sobie > poziom adrenaliny. Albo "wyladowac sie"... naprawde nie wiem jak skomentowac twoja wypowiedz, wobi. to kpina jakas. ktos mial zly humor i postanowil wyzyc sie na biednym koaa, tak? a te ktosie to sherlock i ja. nie mow, ze nie bo to na mnie na sherlocka koaa strzelil focha. dzis jestem w swietnym nastroju i zdania nie zmienilam. juz gdzies to pisalam, ale powtorze- czesto zartuje. przewaznie sie wyglupiam i nie widze w tym nic zlego. ale czy to, do cholery jasnej oznacza, ze nie wolno mi pisac bez emotikonow? co to za dziecinada?? a zreszta- robta co chceta. obrazajcie sie na mnie, jak wam sie nie podoba, ze czasem mam inne zdanie. dzieeeeciiinaaadaaaa! Odpowiedz Link
wo_bi Betty... 26.10.03, 14:47 betty-bt napisała: > > naprawde nie wiem jak skomentowac twoja wypowiedz, wobi. to kpina jakas. ktos > mial zly humor i postanowil wyzyc sie na biednym koaa, tak? a te ktosie to > sherlock i ja. nie mow, ze nie bo to na mnie na sherlocka koaa strzelil focha. > dzis jestem w swietnym nastroju i zdania nie zmienilam. > juz gdzies to pisalam, ale powtorze- czesto zartuje. przewaznie sie wyglupiam i > > nie widze w tym nic zlego. ale czy to, do cholery jasnej oznacza, ze nie wolno > mi pisac bez emotikonow? co to za dziecinada?? > a zreszta- robta co chceta. obrazajcie sie na mnie, jak wam sie nie podoba, ze > czasem mam inne zdanie. Ojjjj Beata!!! :) Moze i kpina bo nie podalem argumentow potwierdzajacych moja teorie... Po pierwsze nie pisalem tylko o Tobie i Szerloku!!!!! Dolacz do tego jeszcze Koaa i pare innych osob!!! Kazde z Was podeszlo do tego na "ostro", dla niektorych moze zbyt "ostro". Nie bede pisal jak ja sie odnosze do tego i co uwazam za rozpoczecie tej klotni, bo nie oto chodzi. Przeczytalem ten watek i nie widzialem w nim nic niestosownego. Po porostu wymiana zdan o podwyzszonym ryzyku. Zdarza mi sie takie miec i w realu. To jest normalan rzecz. Kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, opinie i poglady. Bez emotikonow lub z nimi... Twoja wola... Ja sie nie obrazilem na Ciebie, bo niby czemu. Baaaa na nikogo sie nie obrazilem bo to nie ma najmniejszego sensu... Np. unoszenie sie Koaa honorem i publiczne prezentowanie swojej obrazy w kierunku Szerloka uwazam juz za przegiecie. Ale coz, jego watek. Ma do tego prawo. Nie zmienie pogladow na Jego czy Twoj temat, bo cos napisal z czym sie nie zgadzam... > >dzieeeeciiinaaadaaaa! Hmm moze i dziecinada bo w koncu gowniarz ze mnie tutaj... Odpowiedz Link
betty-bt na koniec jedna informacja 26.10.03, 14:22 wiecie dlaczego tylu fajnych ludzi przestalo udzielac sie na dekameronie? dlatego, ze od jakiegos czasu trzeba sie 10 razy zastanowic nad kazdym zdaniem, zanim napisze sie je na forum. trzeba kazde slowo zwazyc na zlotej wadze, zanim sie czlowiek wypowie. ludzie o wszystko maja pretensje i nawet zartow nie rozumieja. a co dopiero jak ktos osmieli sie rzucic jakies kontra. kazda dyskusja to wylacznie kuci kuci, puti puti.. nie zrozumcie mnie zle. klocic sie nie musimy, ani miechem obrzucac, ale czy musimy wiecznie tylko przytakiwac z usmiechem? mozna przeciez wymieniac poglady jak zwykli to robic dorosli ludzie. nie namawiam do przepychanek, przestancie sie po prostu obrazac. Odpowiedz Link
ulalka Re: na koniec jedna informacja 26.10.03, 15:24 betty-bt napisała: > wiecie dlaczego tylu fajnych ludzi przestalo udzielac sie na dekameronie? > dlatego, ze od jakiegos czasu trzeba sie 10 razy zastanowic nad kazdym zdaniem, > > zanim napisze sie je na forum. trzeba kazde slowo zwazyc na zlotej wadze, zanim > > sie czlowiek wypowie. > ludzie o wszystko maja pretensje i nawet zartow nie rozumieja. a co dopiero jak > > ktos osmieli sie rzucic jakies kontra. kazda dyskusja to wylacznie kuci kuci, > puti puti.. > nie zrozumcie mnie zle. klocic sie nie musimy, ani miechem obrzucac, ale czy > musimy wiecznie tylko przytakiwac z usmiechem? mozna przeciez wymieniac poglady > > jak zwykli to robic dorosli ludzie. nie namawiam do przepychanek, przestancie > sie po prostu obrazac. > heh...byl watek o szpilce... i ktos sie wtedy tez obrazil.. wiec ja juz nie zartuje w ten sposob... no i kropka, nie ciagne... Odpowiedz Link
betty-bt Re: na koniec jedna informacja 26.10.03, 19:54 ulalka, ja sie obrazilam? no cos ty... przeciez o to mi chodzi, zeby komunikowac ze soba, a nie stroic fochy. no nie wiem juz jak to tlumaczyc. nie lubie takich awantur i atakow na konkretne osoby. takie rzeczy ciagle maja miejsce na FK. nie mozna sie obrazic na kogos za to, ze jest innego zdania. oczywiscie nie kazdego musisz darzyc sympatia, ale nie zmienisz przeciez czlowieka. mozna nauczyc sie z nim obchodzic, albo zrezygnowac z kontaktow, skoro cie wkurza. z niektorymi lubi sie zartowac, z innymi na powazne tematy rozmawiac. ale nawet jak sie sprzeczamy na temat pieska w jednym watku, to w innym watku mozemy o kotku zgodnie gadac. no juz nie wiem jak bardziej obrazowo to przedstawic... widzisz, ja sama wiecznie kloce sie z sherlockiem. na forum to jeszcze nic! konktretnie zalatwiamy to na prywatnych laczach, wyjasniamy sobie sprawe i jest ok. to nie jest tak, ze chce kogos pouczac. swieta nie jestem (pyskuje czasem gdzie popadnie ;-P), ale nie lepiej bylo jakbysmy zalatwiali spory miedzy soba jak dorosli ludzie? jak zalozylas watek ze szpilka (bo o to tobie chodzi, tak?) to napisalam w nim co o tym mysle. przeciez w tym watku mogli napisac inni, ze sa innego zdania i uwielbiaja watki imienne. nikt tego nie zabrania. a zamiast tego poszlo wszystko przez maile, kazdy kazdemu obrobil tylek i byla przez jakis czas niemila atmosfera na forum. pewnie taraz namieszalam i i tak nikt mnie nie zrozumie ;-) Odpowiedz Link
ulalka Re: na koniec jedna informacja 26.10.03, 20:10 ja zalatwialam Betty tylko na forum :))) i nikomu nigdy nie obrabiam tylka, ani nie pisze anonimow, oki? :)) no wiec sie powyglupialam i tyle :)) przyjmuje to do wiadomosci co napisalas z szacunkiem :)) Odpowiedz Link
betty-bt Re: na koniec jedna informacja 26.10.03, 20:52 ulalka napisała: > nie pisze anonimow, oki? :)) ktos ci to zarzucil? przykro mi. ja bym sie po tobie nie spodziewala. jestes zbyt lagodna i usmiechnieta osobka ;)))))))) przyjmuje to > do wiadomosci co napisalas z szacunkiem :)) dziekuje za zrozumienie :)))))) klaniam sie w pas :)))))))) Odpowiedz Link
sherlock_holmes Re: na koniec jedna informacja 26.10.03, 22:16 betty-bt napisała: Pisze, zeby ktos nie pomyslal, ze "dzieki" paru osobom przestane tu pisac. > wiecie dlaczego tylu fajnych ludzi przestalo udzielac sie na dekameronie? > dlatego, ze od jakiegos czasu trzeba sie 10 razy zastanowic nad kazdym zdaniem, > > zanim napisze sie je na forum. trzeba kazde slowo zwazyc na zlotej wadze, zanim > > sie czlowiek wypowie. Otoz to - jak widze, nastepnym razem musze napisac "przepraszam najmocniej, ale obawiam sie, ze moje poglady nie sa calkiem wspolbiezne z twoimi. Mysle, ze nie utozsamiam sie z twoimi pogladami i w zwiazku z tym powzialem trudne i przykre zadanie przedstawienia moich pogladow; robie to z nieukrywana przykroscia, ale niestety musze". Chociaz moze lepeij bedzie, zebym sobie wrzucil sygnaturke "masz racje", to byloby bezpieczniejsze. > ludzie o wszystko maja pretensje i nawet zartow nie rozumieja. a co dopiero jak > > ktos osmieli sie rzucic jakies kontra. kazda dyskusja to wylacznie kuci kuci, > puti puti.. I spijanie sobie moidu z dziobkow :-))) > nie zrozumcie mnie zle. klocic sie nie musimy, ani miechem obrzucac, ale czy > musimy wiecznie tylko przytakiwac z usmiechem? mozna przeciez wymieniac poglady > > jak zwykli to robic dorosli ludzie. nie namawiam do przepychanek, przestancie > sie po prostu obrazac. > Napisze tylko tyle: gdyby cofnac czas, napisalbym to samo. Dziekuje nielicznym osdobom, ktore mnie poparly. Byc moze do zobaczenia... PS. nigdy nie myslalem, ze kogos wrzuce na bana ;-( Wcale nie jest to mila czynnosc :-((( Odpowiedz Link
p.a.d.a.l.c.o.w.a Re: na koniec: PAX , PAX, PAX.... 26.10.03, 23:30 ,,,.....wszak niebawem radosny ( w/g tradycji ulubionej naszej " ??? ojczyzny??? USA " ) dzień zaduszny. I podajmy se kościotrupią łapkę ma_zgodę. Wszyscy się w naszym kraju kłócą - a my nie...!! a my na przekur !!! - my się lubmy - wbrew_i_na_wskroś różnicy pogladow. Nie ma'sz to jak- pięknie się róożnić. Odpowiedz Link
raszefka Noooo, dekamerońcy! 27.10.03, 10:05 Jestem z Was bardzo dumna. Nie sądziłąm, że naprawdę potraficie na ostre... :P Odpowiedz Link
betty-bt AAAAAAAAAA!...!! BETTY JEST BESTIA :)))) 27.10.03, 12:56 to wszystko wina betty-bt! :))) Odpowiedz Link