Ile z Was stara sie o dzidzie....?

[karolka_sol]

Witam.
Ile z Was dziewczyny stara sie o dzidzie?? U mnie kolejny cykl staran... 12
dzien cyklu i tak naprawde nie wiem co sie dzieje bo do gina ide dopiero w
czwartek... Pozostaja mi testy owu i tempka,ktora na razie jest w
normie..kurcze ale jakos w te dwa sposoby nie wierze... :( Jesli chodzi o
test to w poprzednim cyklu jakos dziwne te kreski byly..moj maz tez nie umial
ich odczytac i proponowal ponowna probe....a temperaturka u mnie skacze jakos
nie w te dni co powinna.....Nie wiem juz sama...moze Ja to zle odbieram...
Napiszcie jak u Was wygladaja starania i jak Wasi faceci to
odbieraja..Pozdrawiam cieplutko w taka zimowa zime (u mnie juz zima na
calego..) :)

[invicta1]

u mnie teraz będzie pierwszy cykl starań na bromku i duphastonie, chociaż mam
powiedziane od dr, żeby na szybkie efekty się raczej nie nastawiać, a mierzyć
temperatury i śledzić śluzu nie zalecała, bo podobno tylko mnie to ogłupi, bo
raczej ovu nie mam; mamy tak pociągnąć kilka cykli i na usg zobaczymy czy
jajniki mniej obrośnięte niż wyjściowo i wtedy wybierzemy dalszą drogę
postępowania; osobiście marzę o dzidziusiu i chcę bardzo mocno być w ciąży, ale
jakoś po pierwszym dołku po diagnozie nie szaleję ze strachu i nastawiam się
raczej na dłuższe starania, ale może Los okaże się znowu przekorny? (fajnie by
było:)
u nas też piękna biała zima; może w te święta dostanę ten WYMARZONY prezent pod
choinkę?:) kto wie?
pozdrawiam

[aprognoza]

witam my tez z mężem już od jakiegos pół roku staramy sie o malucha miałam
tabletki antykonc w maju br. odstawiłam myslałam że ciąża to nie problem w
sieprniu długie krwawienie zrobilam badania jednego z androgenów mam za dużo
reszta jest ok, wokół jajników obu torbiele lekarz wydał wyrok : PCO nadwagi
nie mam wręcz przeciwnie insulina w normie ale dzidzi brak w zeszłym cyklu
dziwnie sie czulam tkliwośc piersi juz od 13 dnia cyklu ale okres dostałam
lekarz zalecił 6 miesięcy prób a jak nic to badania i leczenie nie wiem jeszcze
czy mam w ogóle owulacje czy tez nie wszystko przede mna a właściwie przed
nami,mój mąż trzyma sie dzielnie ociera moje łezki w dniu gdy dostaje okres
mówi że bedzie dobrze wierze w to ale czasami...... mam wątpliwości kiedyś sie
odchudzałam w czasach kiedy wszytskie chciałyśmy byc modelkami natomiast
obecnie jem co chce przytyć się nie da praca stres mało czasu na jedzenie
czasami podpalam ale coraz mniej dbam o siebie bardzo

pozdrawiam ania

[karolka_sol]

Witajcie dziewczyny.. :)
No to jest na trzy... ale mysle,ze jeszcze do Nas dolacza... W kazdym razie
fajnie,ze mozemy sie dzielic informacjami i pogadac o tym... Pozdrawiam.

[incrediblesound]

No ja tez się staram! Praktycznie pierwszy cykl już przepadł, owu nie było,
teraz jestem na duphastonie żeby @ przyszła. Acha, moje leczenie wygląda tak:
1/2 bromka na noc, 5-9 dc Clo 1tabl, od 16-25 dc duphaston. Do tego monitoring,
oznaczanie estradiolu w 3 i 14 dc, progesteronu w 22dc. Moje jeajniki z trudem
reagują na Clo; w 7dc pęcherzyk najwioększy na 4mm, w 14dc 13x5mm, 9x9mm. Gin
stwierdził, że do bani - cykl stracony! Wkurzona jestem bo w cale nie zwiększył
mi dawki i nie wiem, czy sama sobie nie zapodam jeszcze 1/2 tabletki clo
dodatkowo w przyszłym miesiącu.
No u mnie na razie tyle. Generalnie kaplica. Mam nadzieję, ze będziemy się tu
pocieszać i wspierać oraz wymieniać doświadczenia.
pozdrawiam serdeczie Judyta

[karolka_sol]

Czesc Judyta.
No u mnie ten cykl pewnie tez przepadl...choc jeszcze jakas szansa jest,jesli
pecherzyk zdecyduje sie sam peknac,bo do gina ide dopiero w czwartek,a to juz
bedzie za pozno na starania... :( Chyba,ze zdarzy sie cud.. Fajnie by bylo
dostac taki prezent... zwlaszcza ze niedlugo mam urodziny.. :) Pozdrawiam
serdecznie.Karolka.

[invicta1]

Wtam Dziewczyny,
mój gin zaczął ze mną tak: 1/2 bromka na noc (prolaktyna 16,5 ale rosła po
obciążeniu 25 krotnie!)i duphaston 16-25 dc (miałam tragicznie niski
progesteron 22dc: 3,9); jutro po ok miesiącu sprawdzam co z prolaktyną i
niedługo mam mieć zalecone usg, żeby zobaczyć czy dalej jestem "otorbiona:)" na
jajnikach; co dalej to jeszcze nie wiem, ale o stymulacji na razie cicho, gin
chyba liczy, że sama wyhoduję jajko, ja nie mam takiego ciśnienia, żeby ginkę
gonić(daję jej ok pół roku:), ale jeśli nic nie zdziałamy obiecującego, to ją
przycisnę, albo zmienię
aha: @ mam zawsze swoje naturalne, chociaż nieregularne (cykle 30-38,39 dni)

[invicta1]

jednak ten cykl idzie na straty:( chociaż właśnie miałam ruszać do boju;
chciałam zaleczyć ząbki w razie gdyby się udało i jeden mam kanałowo leczony,
więc zdjęcie rtg+znieczulenie (za tydzień akurat w teoretycznie płodnym czasie)
- no nic zaszalejemy z Mężulkiem w grudniu:)

[dziewcze_z_sadu]

dołączam, a jakże...od ok. pół roku się "staramy", a od trzech miesięcy nie
miałam owu...Dopiero zaczynam leczenie,ciekawe, co ginka dla mnie szykuje
(podobno Clo)...Póki co jestem w ciężkim szoku,dopiero w trakcie badań i
ostatecznej diagnozy...

bardzo pragniemy dzieciątka...

[karolka_sol]

Czesc dziewczyny.
Jak tam wasze starania? Ja bylam wczoraj u gina,ale juz za pozno zeby cos
stwierdzil (17 d.c) Z usg zobaczyl tylko cos ,,podejrzanego,, jak to
okreslil,ale nie wiadomo czy byla owulacja. Powiedzial,ze mozliwe,ze wystapila
samoistnie,ale to bede wiedziec dopiero po probie krwi. Teraz zostaje mi znowu
czekanie na @....chyba,ze sie nie pojawi.. :) Pozdrawiam Was i piszcie co u Was.

[potforrrek]

Witam.
My zaczęliśmy 26 miesięcy temu.
Bezskutecznie.

[madziaku]

Witajcie dziewczynki ja też sie dopiszę. To mój 8 cykl starań- walczę z PRL, mam
bardzo nieregularne cykle i, jak się okazało, brak owu :( Jem Bromergon, w
przyszłym miesiącu zmieniam gina, mam nadzieję ze na efekty nie będę musiała za
długo czekac, tak bardzo pragnę być w ciąży !!! Pozdrawiam Was gorąco