Dodaj do ulubionych

Zielony pieprz, bazylia 2

18.04.04, 13:50
smile))
Obserwuj wątek
    • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 18.04.04, 17:44
      Dobre jedzonko:

      „Ślimaczki” drobiowe z warzywami.

      Mieso z piersi, najlepiej, indyczej w dowolnej ilości pokroic w paski wzdluz
      włókien. Długość i grubość paskow określić samodzielnie. Maja być takie, żeby
      daly się zawiązywać w normalny supełek. Pokroic wiec i powiązać mieso w supełki.
      Warzywa mrozone /praktycznie kazde się nadaja/ podsmażyć na oliwie, doprawic
      tak jak się lubi, podlac bulionem lub woda i gdy zaczynaja miekknac dodac
      posolone „ślimaczki”/również pokrojone mieso,które nie dalo się sformatowac w
      wezelki/, 5 minut podusic, dodac kilka łyżek śmietany i posypac ziarnem
      sezamowym. Jeszcze 5 minut duszenia i gotowe. Podawać z czym się chce.

      Czasem dorzucam suszone morele, albo wisnie z nalewki.
      Jak mam duzo miesa i zapal to robie duzo slimaczkow i zamrazam. Można je dodac
      do jakiejs wykwintnej zupy, albo zwykla zupe uczynic wykwintna. Czasem je tylko
      smaze na patelni, a ostatnio smażyły się w frytkownicy.
      Pomysl jest mój, Wy wymyslcie jeszcze inne zastosowania ślimaczków.
      Smacznego.

      smile)


      • ada296 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 18.04.04, 18:09
        rozbawiłaś mnie tymi ślimaczkami smile
        muszą bardzo smakowicie wyglądać

        pozdrawiam
    • dado11 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 18.04.04, 18:10
      to naprawde fajny sposob na urozmaicenie wielu potraw. Musze wyprobowac przy okazji.
      Brat mojej przyjaciolki podobno zaplata poledwiczki wieprzowe w warkocze i takie marynuje,
      potem dusi. Podobno z sosem z borowikow smakuja fantastycznie.
      Nie moge sprobowac bo sa daleko (w Niemczech). I przyjaciolka i brat i jego kulinarne dziela.
      • lablafox Garnek Bodzia 18.04.04, 22:03
        Garnek - wkłada się warstwami
        do szybkowaru pokrojone warzywa , jakie są, jakiś wędzony boczek, kiełbaskę,
        trochę przypraw i podgrzewa do miękka. To najczęściej na działce nasz obiad.
    • wedrowiec2 Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:32
      Fragmenty mojej rodziny pochodzą z Litwy, więc babka kartoflana jest mi
      doskonale znana. Składniki takie jak do placków - tarte ziemniaki, cebula (nie
      dodajemy czosnku!), sól, pieprz, bardzo dużo majeranku, jajka (3-4). Po
      wyrobieniu masy dodaje się dużo (bardzo dużo) tłuszczu - stopiona słoninka, a
      jeszcze lepiej boczek surowy, ale zesmażony (chudy, pokrojony). Trzeba dodać
      też mąkę (dwie łyżki) i kaszę manną ( pół szklanki) na dwa kilo ziemniaków.
      Całość piecze się długo - nawet do dwu godzin (najlepiej w piecu po pieczeniu
      chleba smile)). Nie można dodawać zbyt wielu aromatycznych przypraw. Jeszcze raz
      powtarzam - najważniejsze są majeranek, pieprz i cebula. A na drugi dzień,
      odsmażana na maśle.
      • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:36
        wedrowiec2 napisała:

        > Fragmenty mojej rodziny pochodzą z Litwy, więc babka kartoflana jest mi
        > doskonale znana. Składniki takie jak do placków - tarte ziemniaki, cebula
        (nie
        > dodajemy czosnku!), sól, pieprz, bardzo dużo majeranku, jajka (3-4). Po
        > wyrobieniu masy dodaje się dużo (bardzo dużo) tłuszczu - stopiona słoninka, a
        > jeszcze lepiej boczek surowy, ale zesmażony (chudy, pokrojony). Trzeba dodać
        > też mąkę (dwie łyżki) i kaszę manną ( pół szklanki) na dwa kilo ziemniaków.
        > Całość piecze się długo - nawet do dwu godzin (najlepiej w piecu po pieczeniu
        > chleba smile)). Nie można dodawać zbyt wielu aromatycznych przypraw. Jeszcze raz
        > powtarzam - najważniejsze są majeranek, pieprz i cebula. A na drugi dzień,
        > odsmażana na maśle.

        Zastanawiam sie, czy ta 'babka' ziemniaczana, to aby nie jest dobrze mi znany z
        moich rodzinnych stron - swojski kartoflak?smile
        • wedrowiec2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:39
          Podaj przepis - porównamysmile
          • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:43
            wedrowiec2 napisała:

            > Podaj przepis - porównamysmile

            Ja sie na przepisach nie znam, co prawda skladniki sa podobne do kartoflaka z
            moich wschodnich rubiezy, ale zeby porownac go z babka, musialbym popatrzec na
            nia, no i obowiazkowo posmakowacsmile
            • wedrowiec2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:46
              Jeśłi jesteś ze wschodu, to pewnie myslimy o tym samym. Babka ma na wierzchu
              twardą, złotobrązową skórkę, a w srodku raczej jasny miąższ ziemniaczany.
              • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:50
                wedrowiec2 napisała:

                > Jeśłi jesteś ze wschodu, to pewnie myslimy o tym samym. Babka ma na wierzchu
                > twardą, złotobrązową skórkę, a w srodku raczej jasny miąższ ziemniaczany.

                Dokladnie tak! Myslimy o tym samym daniu, roznimy sie tylko w okreslaniu plcismile
                tej smakowietj potrawysmile))
            • bodzio49 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:46
              Moja mama robiła coś takiego w grubej naturalnej kiszce. jak kaszankę.
              Pyszności. A najlepsza podsmażana.
        • axsa Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:46
          A dla mnie to kartoflarz. Przepis pochodzi od mojej babci z Malopolski.
          Skladniki takie same. Dawniej pieklo sie w prodizu, a teraz na zwyklej blasze
          wylozonej folia aluminiowa. *^_^*
      • dado11 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:50
        Czesc Wedrowcze, twoja babka brzmi tak smakowicie, ze nie omieszkam kiedys wykonac.
        Najbardziej mnie martwi ta kupa (ups..) tluszczu, co w zestawieniu z kartoszkami, maka i kasza daje
        istny wulkan kalorii. I chyba nic sie nie da zrobic, zeby bylo to danie dietetyczne. I jeszcze w kwestii
        formalnej - w jakiej formie to sie piecze?
        • wedrowiec2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 20:54
          Ilość kalorii zalezy od wielkości porcjismile Pieczemy w prodizu albo w foremce do
          ciasta. ważne jest, by dobrze wysmarować tłuszczem i czymś posypać dno i
          ścianki naczynia, bo babka (kartoflarz itd) bardzo lubi przyklejac się do
          otoczenia.
          • dado11 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 21:44
            Dzieki, jeszcze jedno pytanie. Jak myslisz, czy bylaby to absolutna profanacja, gdyby uzyc plackow z
            proszku "Knorra". Jako placki sa w smaku swietne, to moze i tu... Po prostu nie znosze ucierania
            warzyw, a i z lapanki nikt sie nie da zagonic...
            • wedrowiec2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 21:48
              Alfredka przysłała mi e-maila, że w prodiżu pieczemy tylko wtedy, gdy są
              kłopoty z prądem w piekarniku. Inaczej jest to profanacja babkisad Obawiam się,
              ze babka z proszku może mieć inny smak. Placki Knorrowe smażyłam, są smaczne,
              ale na babkę raczej nie nadają się. Spróbuj utrzeć w sokowirówce.
              • dado11 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 22:02
                Moja tak odsacza soczek, ze w pojemniku zostaja suche wiory.
                Myslisz , ze to mozna polaczyc znowu i wyjdzie to co powinno?
                Sprobuje, ale dopiero jak wroce do normalnej diety sad((((((
                • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 22:08
                  dado11 napisała:

                  > Moja tak odsacza soczek, ze w pojemniku zostaja suche wiory.
                  > Myslisz , ze to mozna polaczyc znowu i wyjdzie to co powinno?
                  > Sprobuje, ale dopiero jak wroce do normalnej diety sad((((((

                  Ziemniaki - musza byc polskie (nie zadnego tam Knorasmile i obowiazkowo tarte
                  recznie...oczywiscie tylko na tarcesmile
                  • instant Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 23:42
                    ...albo w malakserze, czy podobnym urzadzeniu z nasadka typu tarka. Efekt
                    murowany, nic nie trzeba odsączac, ani dolewac, a palce pozostają w calosci smile
                  • mammaja Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 23:45
                    Wcale nie - od lat robilam placki ziemniaczane w sokowirowce - dodajac
                    odsaczonego sosu do wiorow i dalej tak jak normalnie,Byly b.dobre.
                    • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 19.04.04, 23:55
                      mammaja napisała:

                      > Wcale nie - od lat robilam placki ziemniaczane w sokowirowce - dodajac
                      > odsaczonego sosu do wiorow i dalej tak jak normalnie,Byly b.dobre.

                      Wygodne jestescie. Malaksery, sokowirowki.. e, wychodza z tego packismile
                      Nie ma to, jak wiory z tarkismile))...no tak, ale rozumiem was, panie...wasze
                      paluszki, paznokietki, tipsysmile, sa wazniejsze...dobra, trzeba zjesc to, co
                      podajecie, i jeszcze chwalicsmile)). Czy my, menszczyzni, mamy inne wyjscie?smile
                      Aaa...wlasciwie, to mozna kupic sobie gotowe placki.
                      • dado11 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 20.04.04, 00:04
                        No pieknie! Jest jeszcze jedno wyjscie, drogi przyjemniaczku2, mozna zrobic to wszystko samemu!?
                        Nieprawdaz????
                        • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 20.04.04, 00:08
                          dado11 napisała:

                          > No pieknie! Jest jeszcze jedno wyjscie, drogi przyjemniaczku2, mozna zrobic
                          to
                          > wszystko samemu!?
                          > Nieprawdaz????

                          Nieprawdaz, droga dadosmile
                      • instant Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 20.04.04, 00:12
                        przyjemniaczek2 napisał:

                        > mammaja napisała:
                        >
                        > > Wcale nie - od lat robilam placki ziemniaczane w sokowirowce - dodajac
                        > > odsaczonego sosu do wiorow i dalej tak jak normalnie,Byly b.dobre.
                        >
                        > Wygodne jestescie. Malaksery, sokowirowki.. e, wychodza z tego packismile
                        > Nie ma to, jak wiory z tarkismile))...no tak, ale rozumiem was, panie...wasze
                        > paluszki, paznokietki, tipsysmile, sa wazniejsze...dobra, trzeba zjesc to, co
                        > podajecie, i jeszcze chwalicsmile)). Czy my, menszczyzni, mamy inne wyjscie?smile
                        > Aaa...wlasciwie, to mozna kupic sobie gotowe placki.

                        Tez kiedys robilam w sokowirowce, takiej radzieckiej, wazacej chyba ze 20 kilo,
                        ale i tak wolalam ja dzwigac, niz trzec, czego nie cierpie. I wychodzily rownie
                        dobre, jesli sie odpowiednio dobralo proporcje soku i papki kartoflanej smile
                        Przyjemny Przyjemniaczku, informuje Cie, ze urzadzenie, o ktorym pisalam
                        posiada w swym wyposazeniu zarowno tarke drobna, jak i grubsza, a takze inne
                        koncowki, np. szatkownice do kapusty, czy ogorkow na mizerie. Sam powiedz, czyz
                        nie przyjemniej wejsc w kontakt, chociazby wzrokowy, z paluszkami w stanie
                        gladkim i nienaruszonym, niz z takimi, ktorych czesc trafila do plackow, czy
                        kartoflaka? smile)
                        • przyjemniaczek2 Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 20.04.04, 00:16
                          instant napisała:

                          > przyjemniaczek2 napisał:
                          >
                          > > mammaja napisała:
                          > >
                          > > > Wcale nie - od lat robilam placki ziemniaczane w sokowirowce - dodaj
                          > ac
                          > > > odsaczonego sosu do wiorow i dalej tak jak normalnie,Byly b.dobre.
                          > >
                          > > Wygodne jestescie. Malaksery, sokowirowki.. e, wychodza z tego packismile
                          > > Nie ma to, jak wiory z tarkismile))...no tak, ale rozumiem was, panie...wasze
                          >
                          > > paluszki, paznokietki, tipsysmile, sa wazniejsze...dobra, trzeba zjesc to, co
                          >
                          > > podajecie, i jeszcze chwalicsmile)). Czy my, menszczyzni, mamy inne wyjscie?:
                          > -)
                          > > Aaa...wlasciwie, to mozna kupic sobie gotowe placki.
                          >
                          > Tez kiedys robilam w sokowirowce, takiej radzieckiej, wazacej chyba ze 20
                          kilo,
                          >
                          > ale i tak wolalam ja dzwigac, niz trzec, czego nie cierpie. I wychodzily
                          rownie
                          >
                          > dobre, jesli sie odpowiednio dobralo proporcje soku i papki kartoflanej smile
                          > Przyjemny Przyjemniaczku, informuje Cie, ze urzadzenie, o ktorym pisalam
                          > posiada w swym wyposazeniu zarowno tarke drobna, jak i grubsza, a takze inne
                          > koncowki, np. szatkownice do kapusty, czy ogorkow na mizerie. Sam powiedz,
                          czyz
                          >
                          > nie przyjemniej wejsc w kontakt, chociazby wzrokowy, z paluszkami w stanie
                          > gladkim i nienaruszonym, niz z takimi, ktorych czesc trafila do plackow, czy
                          > kartoflaka? smile)

                          Poddaje sie, oczywiscie rezygnuje z dobrych plackow, na rzecz gladkich
                          paluszkowsmile...no...a co tam jakies placki kartoflanesmile))
                          • instant Re: Babka ziemniaczana Alfredki i wedrowca 20.04.04, 00:31
                            przyjemniaczek2 napisał:

                            >
                            > Poddaje sie, oczywiscie rezygnuje z dobrych plackow, na rzecz gladkich
                            > paluszkowsmile...no...a co tam jakies placki kartoflanesmile))

                            Na tym polega caly urok tej metody, ze mozna miec i jedno i drugie...i wcale
                            nie trzeba siegac po placki instant (oczywiscie mam na mysli firmę Knorr) wink
    • edeka5 Babka ziemniaczana - 2 wersja 20.04.04, 00:25
      Dopiero teraz zauważyłam, że już jest przepis na babkę ziemniaczaną. Przerzucę
      swój przepis z obiadków, bo troszeczkę się różni (bardziej ubogi).
      Ja ziemniaki z cebulą trę (?) w malakserze.
      Surowe ziemniaki i cebulę zetrzeć jak na placki kartoflane. Słoninę i boczek
      wędzony pokroić w kostkę i stopić. Dodać do masy ziemniaczanej. Sól, pieprz do
      smaku. Dodać trochę mąki i 1-2 jajka (w oryginalnym przepisie nie ma jajek,
      ale my dodajemy). Całość wymieszać. Zapiekać w piekarniku w temp. ok. 230 C,
      przez ok. 1,5 godz.
      • axsa Re: Babka ziemniaczana - 2 wersja 20.04.04, 09:43
        Mam jeszcze taki przepis, w ktorym dodaje sie do surowych ziemniakow gotowane w
        proporcji 2:1. Reszta skladnikow bez zmian.
    • ada296 banany 22.04.04, 19:29
      dzisiaj synkom odbiło i eksperymentowali na bananach
      kroi się banany w paski 2 cm
      przedłada - kawałak banana, kostka prawdziewej mlecznej czekolady
      zawija się to w alufolię jak cukierka i piecze na grillu ok 5 min
      ale efekt nie do końca ich zadowolił

      czy ktoś wie co można fikuśnego łatwo zrobić z banana ?
      (wydaje mi się, że było coś tutaj o bananie ale może pamięć mnie zawodziwink)
      pozdrawiam smile
      • dab12 Re: banany 22.04.04, 22:55
        zwykle nalesniki. Banany przekrojone wzdłuz na pół. połozone na usmażony
        naleśnik, zwiniete i jeszcze raz usmazone. polane potem jogurtem. moje dziecko
        zajada sie tym. zamiast w naleśniku mozna usmazyć w papierze ryzowym.
        • axsa Re: banany 05.05.04, 17:39
          Banany pokrojone na cząstki zanurzany w trochę gęściejszym cieście naleśnikowym
          i smażymy w takim nie całkiem płytkim tłuszczu.
          Ja uwielbiam polane rozpuszczona gorzką czekoladą.
    • dado11 Zapiekanka 1-majowa Dado 01.05.04, 23:10
      Ja upieklam zapiekanke ze szpinakiem.
      Mlode ziemniaki w plastry i podsmazyc na oleju. Ceule posiekac, obsmazyc, dodac mielone wolowe,
      czosnek, obsmazyc, dodac przyprawy (pieprz, sol, duzo swiezej bazylii, przyprawe wloska lub do
      gyrosa) i posiekane pomidory pelatti z sosem . Mrozony szpinak rozmrozic na maselku, podusic,
      dodac czosnek i smietane. W zaroodpornym wysmarowanym oliwka, ulozyc warstwami ziemniaki,
      mieso, szpinak, mieso. Piec pod przykryciem 25 min (180st), posypac serem i jeszcze 10 min.
      Latwe i takie europejskie, no i pycha!
      No to mi sie ta sztuka z wklejaniem udala!!!
      • mammaja Re: Mloda kapusta 01.05.04, 23:40
        Mlodej kapusty nie musi sie szatkowac cieniutko,wystarczy pokroic w paski,ok.
        0,5 cm.Nastawiamy lekko osolona wode mniej wiecej 1/3 garnka,ktory kapusta
        pokrojona wypelni.Jak sie gotuje to maleje,a na koniec powinno byc nie duzo
        wody.Gotujemy ok.20 min,tymczsem drobo siekamy cebule lub 1/2 jezeli duza i
        niestety podsmazamy na maselku ,mozna dodac oliwy,ale troche maselka dodaje
        smaku.Zasmazamy z lyzeczka maki,ale nie na brazowo,brom Boze,Dodajemy troche
        smaku z kapusty,mieszamy i calosc do gara.Dodaje lyzke pomidorowego, zeby ja
        troche zakwasic! Pyszna!Smacznego. Mozna poprostu dodac ze dwa pomidory bez
        skorki - pokrojone, zamiast przecieru.
    • axsa Chrust drobiowy 02.05.04, 08:34
      To danie trochę w nawiązaniu do ślimaczków z początku wątku.

      80 dag piersi indyczej, 2 jaja, 2 łyżki soku z cytryny, imbir, curry, pieprz,
      sól czosnkowa, bułka tarta do panierowania, olej do smażenia


      Mięso kroję na dość długie plastry grubości 1 cm. Nacieram przyprawami,
      skrapiam sokiem z cytryny. Na środku każdego paska robie 2-3-centymetrowe
      nacięcie i przewijam jak faworki. Jaja roztrzepuję . Mięso panieruję i smażę w
      oleju z obu stron.
      Podaję z różnościami.
    • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 05.05.04, 07:24
      Kapusta włoska obsmażana.

      Główke kroję wzdłuż głąba na 8 lub 12 części.
      Solę, pieprzę, "majerankuję i magguję".
      Kładę na rozgrzany tłuszcz
      i obsmażam na rumiano z obu stron.
      Przekładam do garnka,
      podlewam wodą i mlekiem
      /tak do 1/3 lub 1/2 wysokości kapusty w garnku/
      w stosunku 1:1
      i duszę pod przykryciem,
      po jakimś czasie przemieszczam cząstki z góry na dół.
      Duszę w sumie ok pół godziny,
      zeby sos prawie wyparował,
      a kapusta nie była jeszce zupełnie miękka.
      Oczywiście dozwolone wszelakie wariacje jeśli chodzi o przyprawy.
      Podaję do mięs różnych i najczęściej już bez ziemniaków itp.
    • wedrowiec2 Gołąbki - przepis wedrowca, ale od alfredki 05.05.04, 17:09
      Gołąbki robię w sosie własnym. Obgotowuję kapustę, rozdzielam liście, ścinam
      grubsze "nerwy" liści. Nadzienie: mielę mięso i cebulę (czasami dodaję trochę
      kaszy jęczmiennej - nie więcej niż 20% mięsa), przyprawiam solą i pieprzem.
      Zawijam w liście kapusty i układam w garnku, na którego dnie leży kilka liści
      kapuścianych. Zalewam wodą do 3/4 (może trochę więcej) wysokości gołąbków.
      Dodaję kostkę rosołową, liść bobkowy, pieprz ziołowy, ziele angielskie, 2-3
      suszone grzyki, trochę tłuszczu (domowy smalec ze skwarkami, ale może to też
      byc oliwa), mozna oddać trochę maggi lub sosu sojowego. Na ostatnią warstwę
      gołąbków kładę liście kapusty. Duszę pod przykryciem na wolnym ogniu. Co pewien
      czas wstrząsam naczyniem, by gołąbki nie przylegały do dna. Pod koniec
      gotowania dodaję pól pomidora lub małą łyżeczkę pasty pomidorowej. Przed
      podaniem zagęszczam sos - śmietanę mieszam z niewielką ilością mąki, dodaję
      trochę sosu gołąbkowego i całość wlewam do garnka z gołąbkami. Podaję albo z
      ziemniakami, albo z chlebem.
      • mammaja Re: Gołąbki - przepis wedrowca, ale od alfredki 05.05.04, 18:41
        Pyszne! Robie bardzo podobnie,ale nie przykrywalam liscmi z gory. Czuje,ze juz
        niedlugo zrobie. Tez wole takie niz z ryzem.Pozdrowienia dla obu pan!
        • marialudwika Re: Gołąbki - przepis wedrowca, ale od alfredki 05.05.04, 19:18
          Az mi sie jesc/znow/ zachcialo po takim smacznym przepisie.Jutro kupie
          kapuste!!!
          Pozdrawiam Was
          ml
          • lablafox Słodkie kremy 11.05.04, 13:22
            Pyszne słodkie kremy EDIPRESSE



            Proponujemy przepisy na kremy. Jeśli nie chcesz tyć - wybierz twarożkowy lub
            budyniowy. Krem z ubitej śmietany też jest dość lekki. Za to najsmaczniejszy do
            przekładania tortów jest krem maślany. I choć taki deser wydaje się najbardziej
            tłusty i kaloryczny, nie jest to do końca prawda. Przekłada się nim najczęściej
            ciasto biszkoptowe, a z kolei do niego nie dodaje się tłuszczu.

            Dodaj do kremu
            Wszystkie kremy są dość tłuste i słodkie. Wystarczy jednak nieco zmienić
            tradycyjny skład i już stają się mniej kaloryczne.
            - Galaretka lub żelatyna dodana nawet do naturalnego jogurtu sprawi, że
            otrzymamy orzeźwiający krem. Trzeba jednak dosypać do niego trochę cukru. Od
            tego kremu nie utyjesz, ale jest mniej smaczny, bo właśnie tłuszcz jest
            nośnikiem smaku. W upały dodaj do kremu rozpuszczoną galaretkę lub żelatynę, a
            będzie trwalszy, nie rozpuści się.
            - Owoce - miękkie, np. truskawki, poziomki, maliny, nadadzą smak i kolor.
            - Owocowe jogurty, twarożki, budyń - mogą być podstawą kremu zamiast tłustego
            masła. Żeby przełożyć ciasto, należy "wzmocnić" ich konsystencję żelatyną.

            Przyrządź krem, który najbardziej lubisz
            Możesz wyłożyć go na upieczone kruche ciasto, przełożyć nim biszkopt,
            posmarować roladę. Ubitą śmietanę albo krem budyniowy podaj jako samodzielny
            deser, np. z owocami.




            maślany
            Zagotować szklankę mleka z połową laski wanilii, przecedzić,
            4 żółtka utrzeć z 10 dag cukru, wlewać powoli gorące mleko, szybko mieszając
            trzepaczką,
            wstawić do naczynia z gorącą wodą i ubijać na parze, aż masa zgęstnieje,
            przestudzić, mieszając dodawać po kawałku masła, aż powstanie aksamitny krem.
            Do tego kremu możesz dodać kakao, czekoladę w proszku, zmielone orzechy,
            migdały. Jest doskonały do przekładania tortów, ciastek i wafli.



            twarożkowy
            40 dag twarogu dwukrotnie zemleć lub użyć śmietankowego twarożku
            homogenizowanego albo specjalnego na serniki, jeśli trzeba, dosłodzić do smaku,
            delikatnie wymieszać z 1 szklanką schłodzonej i ubitej śmietanki kremówki
            (można dodać więcej),
            wlać kilka kropli aromatu waniliowego lub migdałowego.
            Krem wymieszaj z rodzynkami lub innymi bakaliami, np. pokrojonymi figami.
            Znakomity do nadziewania naleśników, tart, tortów, na herbatniki.



            śmietanowy
            Schłodzić pół litra śmietanki kremówki 30 lub 36 proc.,
            w małej ilości wody rozpuścić 2 łyżeczki żelatyny spożywczej,
            kremówkę ubić trzepaczką lub mikserem, dodając stopniowo łyżkę cukru pudru,
            na końcu delikatnie domieszać rozpuszczoną żelatynę,
            dzięki dodatkowi żelatyny krem jest znacznie trwalszy.
            Ubitą, schłodzoną śmietaną przekładaj torty, bezy i ptysie, dekoruj ciasta i
            desery. Możesz ją podawać jako krem z owocami, bakaliami, czekoladą.



            budyniowy
            Z 1,5 szklanki mleka ugotować według przepisu na opakowaniu budyń śmietankowy
            lub inny ulubiony, przestudzić, utrzeć na gładką, puszystą masę 10 dag masła z
            5 dag cukru,
            wciąż ucierając, dodawać po łyżce budyniu i 2 łyżki zmielonych migdałów albo
            orzechów oraz kilka kropli aromatu waniliowego.
            Użyj do przekładania ciast kruchych i biszkoptów oraz ciastek ptysiowych, np.
            karpatki. Pyszny z plackiem czekoladowym lub orzechowym.

            Zofia Miętkiewicz


            Może przepisy okażą się przydatne.
    • wedrowiec2 Risotto ze szparagami i krewetkami wg Antyprotona 02.06.04, 15:26
      Re: Czerwcowe obiadki 2004
      antyproton 01.06.2004 23:13 odpowiedz na list odpowiedz cytując


      Risotto ze szparagami i gamberettami (krewetkami )

      Dla 2 osob :

      150 g ryzu dobrego gatunku
      100 g szparagow (lepsze swieze niz mrozone )
      100 g gamberetti ( krewetki ) - ( niestety w Polsce wybor ograniczony do
      mrozonych)
      1 szklanka bialego wina
      1 cebula
      olej z oliwek

      1.W duzej i glebokiej patelni zeszklic na oliwie drobno posiekana cebule.
      2.Dodac ryzu i ciagle mieszajac prazyc przez pare minut.
      3.Wlac szklanke wina , gotowac na malym ogniu az do wyparowania mieszajac od
      czasu do czasu.
      4.Dodac umyte szparagi i krewetki.
      5.Posolic do smaku
      6.Delikatnie mieszajac gotowac az ryz zmieknie w srodku.
      7.Dodawac male ilosci wody utrzymujac lekko plynna konsystencje.
      Gotowe risotto powinno byc lekko papkowate.

      Do posilku polecam biale wytrawne wino wloskie np.Pinot lub francuskie o
      temperaturze 10 - 12 ° C.

      A widzac ze tyle trzeba sie napracowac i nawydawac proponuje zoptymizowac
      zaleznosc praca-efekt i przygotowac danie nie na obiad lecz na kolacje .
      Przy swiecach , z nasza dama , troche muzyki (Buena Vista Social Club , Tosca ,
      Sade - zalezy od gustow).
      Na deser moga byc truskawki (czerwiec) z lodami waniliowymi.
      Na koniec niezawodny chwyt - zawsze dziala : samemu umyc naczynia lub
      przynajmniej wlozyc do zmywarki.
      Na pewno bedzie zachwycona , a my jeszcze bardziej od niej.

      Pozdrawiam i smacznego
    • em_em Re: Zielony pieprz, bazylia 2 07.06.04, 18:09
      mam jutro "dwa goście" wpadnę do domu 10 minut przed nimi, a wyjeżdżam rano
      teraz mam chwilę czasu i zaraz idę na jakieś zakupy - myślałam o ślimaczkach,
      ale nigdzie nie było indyka (dziś poniedziałek) - macie jakiś pomysł na coś
      szybkiego do zrobienia dziś na jutro ??
      zaznaczam, że te goście "nie trawią" kupnego - od lat mamy zwyczaj zaskakiwać
      się dankiem wink
      • lablafox Sałatka dan8 09.06.04, 20:37
        Moja latwa,szybka i b.smaczna salatka
        1 puszka kukurydzy
        1 puszka bialej fasoli
        1 puszka czerwonej fasoli
        1 puszka zielonego groszku
        1 puszka fasolki szparagowej
        1 papryka zolta
        1 papryka czerwona
        szczypiorek
        otwieramy puszki,zawartosc wrzucamy do sitka i pluczemy woda
        odcedzamy
        zawartosc przekladamy do salaterki
        papryki kroimy w kostke wielkosci fasoli,kroimy szczypiorek i mieszamy
        polewamy sosem - oliwa,balsamiczny ocet,brazowy cukier,zmiazdzone zabki czosnku
        ilosc skladnikow sosu w/g wlasnego smaku
        Salatka ladnie prezentuje sie i wszystkim smakuje.
        • lablafox Kolorowa sałatka mammajki 09.06.04, 20:39
          Salatka kolorowa - teraz juz popularna u nas :trzy kolory papryki ,kroimy w
          drobniutka kosteczke - gotujemy ryz (tylko nie rozgotowujemy),doadajemy
          kukurydze z puszki, i alternatywnie: tunczyk lub kurczak wedzony czy gotowany -
          troche majonezu lub sosiku na bazie jogurtu.
          Salatka zielona wymaga ogorkow kiszonych lub konserwowych,ktore kroimy w
          drobna kostke,dodajemy do paru ziemniakow tez pokrojonych,duzo kopru,groszek
          zielony - spoiwo jak wyzej.
          • lablafox Sałatka nicejska dado11 09.06.04, 20:40
            Bardzo elegancka i latwa salatka nicejska. Problem tylko taki, ze wlasciwie
            kazda porcja powinna
            byc osobno.
            Podaje skaldniki na 1 porcje:
            duzy lisc salatyna spod, a na nim posiekane 2 liscie salaty, ok. polowy
            cykorii, zielonego ogorka
            posiekanego ze dwie lyzki, troche szczypiorku (i jak ktop lubi koperku), jajko
            na twardo podzielone
            na cwiartki, 1/8 cytryny i najwazniejsze 5-6 szprotek z oleju. Posolic i
            popieprzyc, polac odrobina
            oleju z puszki po rybkach.
            Paluszki lizac!
            • lablafox Sałatka nr 2 dado11 09.06.04, 20:41
              A jeszcze jedna mi sie przypomniala, bardzo latwa i pyszna.
              2 duze brokuly, puszka fasolki zielonej szparagowej (moze tez byc mrozona),
              puszka fasoli red
              kidney, 3-4 zabki czosnku, przyprawy (mozna tez dodac pokrojona w piorka
              czerwona cebule)
              Brokuly podzielic na rozyczki i obgotowac w osolonym wrzatku (3-4 min) , odlac
              i zahartowac pod
              zimna woda. Przelozyc do duzej misy, dodac osaczone fasolki, rozgnieciony
              czosnek, troche bazylii,
              pieprz, sol i oliwe. Wymieszac i odstawic do lodowki na 2-3 godziny.
              Smacznego!
              • lablafox Sałatka jamajki 09.06.04, 20:42


                Starty na drobnej tarce surowy kalafior.Sól,pieprz i dużo majonezu.Położyć na
                warstwie pomidorów pokrojonych w plastry.Może być kilka warstw.
                Albo:
                Kilka ziemniaków ugotowanych w łupinach.Kilka gotowanych jajek. Puszka zielonej
                fasolki szparagowej pociętej.Cebula.Pokroić dosyć grubo-cebulę
                cienko.Sól,pieprz i dużo czosnku-kto nie lubi,odpada,czosnek
                konieczny.Wymieszać z majonezem. Do przypieczonego mięsa w sam raz.Mniam.
                • antyproton Re: Sałatka jamajki 09.06.04, 20:59
                  No to widze ze musze podac przepis na moja najlepsza salatke.
                  Takiego debesciaka.
                  Dajcie sobie spokoj z majonezami , cebula i czosnkiem. smile)
                  Musi byc czuc naturalny zapach i smak warzyw.
                  Delektujcie sie , poki mozecie ,bo za pare lat polskie warzywa beda takie same
                  jak wszedzie , czyli zapach wody a smak plastiku.

                  Proporcje wedlug uznania :
                  Salata zielona
                  Pomidor czerwony
                  Marchewka pomaranczowa
                  Kukurydza zolta
                  Tunczyk puszkowy w oleju
                  Mozzarella biala - w razie braku zastapic twarogiem bialym lub serem zoltym.

                  Marchew zetrzec na tarce.
                  Cala reszte pokroic i wrzucic do naczynia.Mozna dodac oliwy z oliwek jezeli
                  oliwa z tunczyka nie wystarczy.
                  Polmisek musi byc gra kolorow.
                  Jezeli ktos lubi - mozna dodac swiezej papryki.

                  Najlepsza kuchnia : jak najbardziej naturalne produkty przyzadzone w
                  najprostszy sposob.


    • wedrowiec2 Sałata (zielona:)) 09.06.04, 20:52
      Mój przepis na najlepszą pod słońcem sałatę.
      Składniki:
      1 duża główka sałaty
      4-5 rzodkiewek
      3-4 zdźbła (?) szczypiorku o długości ok. 25 cmsmile
      koperek - odpowiednia ilość, nie wiem jak określićsad
      1 jajko
      1 średni pomodor
      1 opakowanie 22% śmietany Danonna
      ew. oliwa z oliwek
      sól
      przyprawa koperkowa Knorra
      Kruchą sałatę umyć i pokroić (poszarpać) na spore kawałki. Posiekać szczypiorek
      i koperek, pokroić rzodkiewkę, ugotowac na twardo jajko i pokroić (grubawo).
      Pomidor sparzyć, obrac ze skórki, usunąć pestki, pokroic w dużą kostkę.
      Jarzyny (prócz sałaty) i jajko włożyć do naczynia, w którym sałata ma byc
      podana. Wlać śmietanę, wsypać sól, ew. przyprawę koperkową Knorra. Można dolać
      trchę oliwy. Dokładnie wymieszac składniki. Włozyć sałatę. Delikatnie
      wymieszać, by sos pokrył sałaciane listki.
      W ubiegłym roku tak przyrządzoną sałatę (6 głowek!!!) zawiozłam do znajomych na
      współskładkowe spotkanie grillowe. Zrobiła furoręsmile
      • antyproton Re: Sałata (zielona:)) 09.06.04, 21:07
        Dobre !!!

        Ale czemu tego biednego pomidorka musisz obierac bezlitosnie ze skorki ?
        Mnie smakuje ze skorka i z pestkami .
        • wedrowiec2 Re: Sałata (zielona:)) 13.06.04, 12:19
          antyproton napisał:

          > Dobre !!!
          >
          > Ale czemu tego biednego pomidorka musisz obierac bezlitosnie ze skorki ?
          > Mnie smakuje ze skorka i z pestkami .


          To nie kwestia smakusmile Skórka pokrojonych pomidorów "lubi" przyklejać się do
          zębów. Sok pomidorowy rozciencza śmietanę i przyprawy. W podanym przepisie
          liście sałaty nie powinny pływać w sosie, a być nim zwilżone. Wystarczająco
          dużo jest wilgoci z samej sałaty i innch jarzyn.
    • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 12:01
      Spaghetti z pomidorami

      Dla 2 osob :

      250-300 g spaghetti
      300 g pomidorow - najlepiej tych malutkich , juz sa w Polsce ale nie znam nazwy,
      moga tez byc normalne.Im mieksza skorka tym lepiej.
      Ser Parmezan lub Grana Padano.Nie uzywac polskich podrobek bo sa okropne.
      2 zabki czosnku
      4-5 lyzek oliwy z oliwek.

      Ugotowac spaghetti "na zab" w duzej ilosci wody.
      W miedzyczasie na patelni rozgrzac bardzo drobno pokrojony czosnek na oliwie.
      Dodac przekrojone na pol pomidory ( jezeli sa duze porkoic na drobne czesci )
      Podsmazyc przez 3-4 minuty.
      Dodac ugotowany makaron i mieszac przez 20-30 secund.
      Po nalozeniu na taleze posypac obficie utartym parmezanem.

      Szybkie , smaczne i lekkostrawne.
      • warum Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 12:08
        Przepis zrozumialamsmileale mam pytanko co do tych skorek z pomidora- jak nie
        zdejmiesz przed wrzuceniem na patelnie to one same zejda, tylko porobia sie
        takie zwiniete w rulonik i troche drapia w ustachsmile
        • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 12:59
          Wlasnie dlatego lepiej uzywac male pomidory - 2cm srednicy.
          Te duze to moze i lepej je obrac.
          Pozdrawiam.
          • marialudwika Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 13:54
            A czy mozna zamiast pomidorow uzyc pesto?Pomidory tutaj to maja smak.... wody :
            (((
            ml
            • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 14:03
              O ile sie nie myle to piszesz z Holandi?
              U nas w sklepach mozna kupic holenderskie warzywa szczegolnie poza sezonem
              np. pomidory w zimie .
              Sa okropne.
              Jezeli dodasz pesto to juz bedzie zupelnie inna potrawa.
              Zeby byla dobra trzeba miec bardzo dobre pesto a to nie jest takie latwe.
              • marialudwika Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 14:16
                Tak,pisze z Holandii.Jak widzisz mam pecha,jesli chodzi i warzywa,owoce tez!
                Musze poszukac malych pomidorkow w eleganckiej zieleniarni.Albo we "wloskim"
                sklepie..Peto,ktore mam jest smaczne,firmy Epifine,podobnoo produkt wloski.
                Planuje jutro zrobic Twoja pierwsza wersje spaghetti a pesto dodawac juz na
                talerzusmile).
                ml
            • instant Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 14:05
              Sa juz niemal w kazdym polskim sklepie pomidory "pelati" w puszkach,
              najczesciej wloskie, albo greckie (np. firmy Melissa). Sa obrane z skorki i
              maja sporo dobrego soku, w ktorym plywaja. Wg. mnie do spaghetti wedle przepisu
              Antyprotona idealne, bo w tych polskich z krzaczka jeszcze za malo sloneczka.
              Tylko odradzam kupowanie w polskich sklepach malych, okraglych pelati firmy
              Valfrutta (widac na etykiecie, jakie sa), gdyz one wlasnie nie sa obrane ze
              skorki i potem w sosie plywaja wyzej wspomniane ruloniki.
              • marialudwika Re: Zielony pieprz, bazylia 2 13.06.04, 14:44
                Ale ciemna masa ze mnie,oczywiscie ,ze sa i tutaj w puszkach!!!Doznalam
                olsnienia,dobrze,ze mi napisalas,dzieki! smile)))
                ml
                • mammaja Re: Naleśniki Dado 15.06.04, 00:10

                  Autor: dado11
                  Data: 14.06.2004 23:00 + dodaj do ulubionych wątków

                  + odpowiedz na list

                  + odpowiedz cytując

                  --------------------------------------------------------------------------------
                  Jasne Mammajusmile
                  30 dkg maki
                  ok. 1/2 l mleka
                  2 jaja + 1 bialko
                  1/2 lyzeczki soli
                  2-3 lyzeczki cukru
                  Wszystkie skladniki dokladnie wymieszac, piane z bialka ubic i dodac na koncu.
                  Ciasto powinno miec konsystencje niezbyt gestej smietany. Odstawic na 15 min.
                  Usmazyc jak zwykle na mocno rozgranej patelni skropionej olejem lub
                  posmarowanej sloninka.
                  Twarog (1/2 kg)+zoltko+cukier rozgniesc widelcem i wymieszac.
                  Truskawki zmiksowac z cukrem i odrobina smietany.
                  Smacznego!




    • dan8 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 15.06.04, 08:48
      Zapiekanka z ziemniakow
      =======================
      - ziemniaki obrac pokroic w talarki
      - ser zetrzec na tarce
      - 2 duze cebule przesmazyc do lekkiego zrumienienia
      - 4 zabki czosnku zmiazdzyc i wymieszac z rozpuszczonnymi 2 lyzkami stolowymi
      masla
      - pieprz i sol do smaku
      - tortownice wysmarowac olejem
      - ulozyc warstwe ziemniakow lekko posolic i popieprzyc
      - cebule
      - ser
      warstwy ukladac az do wyczerpania skaldnikow
      wierzchnia,ostatnia warstwa powinna byc z ziemniakow
      warstwe ta smarujemy maslem z czosnkiem
      Piec ok 50 min w temp.220C
      Podawac do pieczonych mies lub jako samodzielne danie z salata i swiezym
      ogorkiem.

      • mammaja Re: Zapiekanka 2 15.06.04, 12:04
        Moj wariantr pysznej zapiekanki:
        Ugotowac ziemniaki,ale na lekko twardawo
        ugotowac jajka na twardo (minimum 1 na osobe),ale lepiej 6 jaj na 4 osoby,30
        dag pieczarek
        pieczarki pokroic w paseczki i podsmazyc dodajac ma koncu cebule

        Ukladac warstwami (ja robie w prodzizu)- bo wiekszy,lub naczyniu do
        zapiekania:na spod troche oliwy potem
        warstwa ziemniakow pokrojonych w talarki,warstwa pieczarek z cebula i jajka
        na twardo tez w talarki, pieprzac i solac do smaku.Na koncu pokrapiamy obficie
        kwasna smietana! Pycha!Zapiekac ok.1/2 godz.
    • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 15.06.04, 22:29
      Lasagne alla bolognese.

      Jedno z najbardziej polularnych dan wloskich.

      Dla 6-ciu osob : ( lasagne mozna przygotowac w nadmiarze i jesc przez 2-3 dni
      odgrzewajac. Sa nawet lepsze na drugi dzien)


      500 g makaronu w plastrach - lasagne - najlepiej kupic juz gotowe . W
      przeciwnym razie rozwalkowac ciasto makaronowe na plastry ok. 25-30 cm x 20 cm.

      Skladniki na sos "ragu" :

      150 g wieprzowiny mielonej
      150 g wolowiny mielonej
      100 g kielbasy miekkiej ( typu biala )
      300 g pomidorow "pelati" z puszki lub swierze obrane ze skorki.
      1 cebula
      1 marchew
      1 sedan
      1 zabek czosnku
      200 ml czerwonego wina
      100 ml rosolu warzywnego
      5 lyzek oliwy z oliwek

      400 ml beszamelu ( jezeli nie jest smaczny ze sklepu zrobic samemu z masla ,
      maki i mleka)

      100 g utartego parmezanu

      Przygotowanie sosu :
      Lekko podsmarzyc na oliwie drobno pokrojone warzywa.
      Dodac kielbase i mieso.Lekko zarumienic.
      Polac winem i odparowac.
      Dodac pomidory.
      Posolic i popieprzyc.
      Gotowac na malym ogniu pod przykryciem przez min. 1 godzine mieszajac od czasu
      do czasu.Garnek powinien robic mile puf-puf.(Nie urzywac szybkowarow !)

      Ugotowac ciasto makaronowe w duzej ilosci wody - po max 4 plastry na raz.
      Uwazac zeby sie nie zlepily.Do wody mozna dodac 2 lyzki oliwy w celu
      zapobiezenia sklejania sie rogow.

      Wysmarowac maslem gleboka prostokatna forme do pieczenia ( czy jak to sie tam
      nazywa )
      Polozyc pierwszy plaster makaronu.Rozsmarowac obficie beszamel lyzka .
      Polozyc warstwe ragu.Posypac obficie parmezanem.
      Polozyc nastepny plaster makaronu.Beszamel - ragu - parmezan .
      Kontynuowac az do wyczerpania plastrow.
      Ostatnia warstwe zakonczyc beszamelem , ragu i parmezanem .

      Uwaga : Calosc powinna byc dosc rzadka , pokryc dokladnie sosami rogi plastrow
      w przeciwnym wypadku wysusza sie podczas pieczenia.

      Wsadzic forme do nagrzanego piekarnika na 200 °C .
      Piec przez ok 30 min . Gorna warstwa powinna lekko sie zarumienic.

      Podawac z czerwonym winem .









      • dado11 Lasagne 15.06.04, 22:38
        Mistrzu! Co to jest sedan???
        U nas powszechnie nazywa sie tak typ nadwozia samochodow osobowych!
        Moze u was jakos jest inaczej?
        A poza tym u nas na ogol biala kielbasa jest przyprawiona majerankiem, czy to pasuje?
        Pozdr
        • antyproton Re: Lasagne 15.06.04, 22:56
          Z sedano wyszadl mi sedan . A to po prostu seler .( A to feler )
          Zamiast kielbasy mozna dodac boczku.
          Moj ojciec jak robi ragu w Polsce to dodaje bialej i tez pasuje.
          Pozdrawiam.
          • instant Re: Lasagne 15.06.04, 23:05
            Seler naciowy - dodam. W odroznieniu od selera korzeniowego, czyli takiego od
            wloszczyzny smile)
            • marialudwika Re: Lasagne 16.06.04, 00:11
              A kiedy beda nastepne przepisy na spaghetti???Polecam sie Mistrzu!!!
              ml
              • mammaja Re: Lasagne 16.06.04, 11:28
                A ja poprosze o przepis na lazanie ze szpinakiem!Uwielbiam!
    • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 17.06.04, 23:45
      Na zyczenie naszych pan :

      Spaghetti alla vodka

      Dla 4 osob

      400-500 g spaghetti
      4 dojrzale pomidory
      1 cebula
      150 ml smietany
      1 szklaneczka wodki
      utarty parmezan

      Zeszklic leciutko drobno pokrojona cebule na niewielkiej ilosci oliwy .
      Dodac obrane ze skory i pokrojone w kosteczki pomidory.
      Po 10 minutach gotowania dodac smietane.
      Dokladnie zamieszac.
      Dodac 1/2 szklaneczki wodki.Reszte wypic.
      Posolic i popieprzyc do smaku.

      Ugotowac makaron w duzej ilosci wody.
      Odcedzic i wylozec do sosu na patelnie.Dokladnie wymieszac.
      Juz na talezach posypac parmezanem
      Podawac na goraco .

      Polecane biale wytrawne wino.

      P.S. Jest tez wersja z boczkiem . Dodac przy podsmazaniu cebuli.


      • marialudwika Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:08
        Napisz mi,prosze,jak przyrzadzasz deser z mrozonych malin???Szukalam w
        Obiadkach,ale nie udalo sie odnalezc!!A "brzmial" tak apetyczniesmile))
        ml
        • wedrowiec2 Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:22
          To nie był mój desersad Przeszukałąm zielone pieprze (smile) i bazylie i nic nie
          znalazłam. Może był w innym wątku, albo na innym forum. Coś czytałam na ten
          temat, ale nie pamiętam...
          • marialudwika Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:25
            To byly Twoje maliny z cukrem i...nie pamietam z czym???Mrozone!
            ml
            • wedrowiec2 Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:32
              Ostatni kontakt z malinami miałam, gdy podejrzewano mnie o bycie Aliną i
              Balladynąsmile A byłam Mackbetowąsmile Nie używam mrożonych malin. Raz próbowałam
              zmiksować (po rozmrożeniu) ze śmietaną i cukrem, ale nie były najlepsze.
              • marialudwika Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:39
                To pewnie moja bujna wyobrazniasmile),sorki.W koncu Ty najlepiej wiesz!!Moze to
                byly wlasnie te zmiksowane???POzdrawiam!
                ml
                • wedrowiec2 Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 18:59
                  Znalazłam na forum kuchennym:
                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=10894180&a=10900773
                  forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=10521706&a=10531420
                  • marialudwika Re: Prosba do Wedrowca! 18.06.04, 19:03
                    Dziekujesmile))
                    ml
    • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 19.06.04, 16:42
      Spaghetti alla carbonara .

      (Potrawa rzymska )

      Dla 2 osob .

      300g spaghetti
      2-3 jajka
      100g boczku
      1 zabek czosnku
      oliwa z oliwek lub polski olej ze slonecznika (bardzo dobry , probowalem)
      tarty parmezan

      Podsmarzyc pokrojony w male plasterki boczek i drobno pociety czosnek.
      W tym czasie ugotowac spaghetti w duzej ilosci wody.
      Wymieszac w szklance jajka dodajac sol i odrobine pieprzu.
      Odcedzic makaron , wsypac na patelnie z boczkiem .
      Wlac jajka na jeszcze goracy makaron i dokladnie wymieszac.
      Dodac obficie parmezan.

      Sztuka polega na tym zeby jajka stezaly nie poprzez podsazanie lecz
      przez temperature makaronu.
      W przeciwnym razie podgrzac na malym ogniu.

      Podawac z czerwonym winem np. Chianti.

      Smacznego .
      • dado11 Spaghetti carbonara wersja Dado 20.06.04, 14:46
        paczka spaghetti
        30 dkg wedzonego boczku
        2 jaja, 150 ml smietany 12-18%, 50 g startego pecorino lub parmezanu
        Makaron gotuje al dente, hartuje szklanka zimnej wody, w miedzyczasie w duzym kubku mieszam
        jaja ze smietana i serem, dodaje soli i pieprzu. Boczek kroje na male slupki i podsmazam na masle
        lub oliwie w glebokiej patelni. Dodaje makaron, szybko mieszam i po zdjeciu z ognia dodaje sos,
        szybko mieszam by caly makaron sie obtoczyl a sos scial. Od razu na talerze, mozna podac z salata
        vinegrette.
    • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 19.06.04, 18:17
      Małe, całe, nieobrane pieczarki dokładnie umyć, włożyć do miski, wsypać na nie
      makę z solą, przetrzepać, żeby się całe oblepiły w mące. Smażyć /do
      zrumienienia/ na patelni w średniej ilości mocno rozgrzanego tłuszczu. Nie
      puszczają soku i dzięki temu są pyszne.
      • instant Re: Zielony pieprz, bazylia 2 19.06.04, 22:47
        Spaghetti alla puttanesca, czyli spaghetti po qrewsku smile)

        Porcja na 4 osoby:

        40-50 dkg spaghetti
        5 lyzek oliwy
        2 zabki czosnku
        150 g czarnych, wypestkowanych oliwek, pokrojonych w plasterki
        1 lyzka posiekanych solonych kaparow
        kilka pomidorow obranych ze skorki, lub mala puszka pokrojonych "pelati"
        1 lyzka posiekanej natki pietruszki
        6 filecikow anchois (powinny byc te solone, ale od bidy moga byc z puszki, a
        od wielkiej bidy nawet "koreczki Helskie") podziabanych widelcem
        Podsmazyc czosnek i anchois na oliwie, dodac oliwki, kapary i pokrojone
        pomidory. Poddusic mieszajac przez ok. 15 sekund. Ugotowac spaghetti "al
        dente", polac sosem i posypac natka pietruszki. Podawac natychmiast, albo
        poczekac az calkiem wystygnie - wtedy na troche wsadzic do lodowki i podawac
        jako zimne danko, idealne na letni picnic.

      • dan8 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 20.06.04, 08:30
        Axa , jezeli umyjesz pieczarki,to automatycznie nasiakaja woda i wowczas nie
        smaza sie a dusza.
        Czy nie lepiej jest obrac ze skorki?
        • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 20.06.04, 08:40
          Nic im ta woda nie szkodzi, jeśli nie mocza się w niej ponad miarę.
          Mąka zagospodarowuje wilgoc na zewnątrz grzybkow.
          Wewnetrzna wilgoc bardzo im dodaje smaku.
          Obrane ze skórki puszczają jednak sok i wlasnie w takiej sytuajci sie dusza.
          • dan8 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 20.06.04, 13:20
            Za kilka dni sprawdze Twoj sposob i zobacze,ktora z nas ma racje smile
            • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 20.06.04, 15:53
              Pewnie każda na swój sposób, tylko ja już od dawna wiem, ze mój jest dobry.
    • dan8 Re: Zielony pieprz, bazylia 2 21.06.04, 13:42
      Axa ,lubie nowosci kulinarne i ulatwienia w pracach kuchennych.
      Z pewnoscia pieczarki szybciej sie myje niz obiera.
      • kanoka Re: Zielony pieprz, bazylia 2 25.06.04, 19:28
        Zobligowana przez Ml, podaję przepis na tatar z łososia.ja go nie robiłam,
        tylko jadłam, ale o przepis poprosiłam Pana Kucharza.
        Robi się go "jak zwykle": surowe filety z łososia (bez skóry), oczyścić,
        usunąć ości, wypłukać i odsączyć, zemlec w maszynce z sitkiem o małych
        dziurkach.Mięsko posolić i popieprzyć (świeżo mielonym pieprzem) do smaku,
        dodać oliwy. Jajko umyć i wyparzyć skorupkę! - Salmonella! Jeżeli łosoś z
        połowów, to dodać tylko żółtko, jeżeli z hodowli, to i białko, bo jest bardziej
        wodnisty i może się rozwarstwiać (tak powiedział Pan Kucharz).
        Wszystko razem dobrze wymieszać, wyporcjować, udekorować siekaną cebulką i
        martnowaną pieczarką.
        Smacznego
        knk
        • marialudwika Re: Zielony pieprz, bazylia 2 25.06.04, 23:26
          Brzmi bardzo smakowicie Kn!!!!Serdeczne dzieki!!!Musze tylko kupic lososia w
          tzw. dobrym skl.rybnym,100% swiezego,bo w smarketach to nie sa takie!
          ml
    • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 11.07.04, 10:21
      Przygotowanie mięsa na gril /peklowanie/
      Składniki na 2 kg mięsa.

      Mięso z piersi kurczaka lub indyka pokroić na plastry
      4-5 cebul pokroić w dość grube krążki
      kilka ząbków czosnku przepuścić przez wyciskacz
      W szklanym, kamiennym lub plastikowym naczyniu /na tyle dużym, żeby się mięso
      zmieściło/ zrobić peklówkę:
      1 szklanka oleju
      3 czubate łyżki musztardy
      sok z 1 cytryny
      sól
      pieprz czarny i czerwony pieprz
      majeranek
      2-3 łyżki maggi
      ew. inne ulubione przyprawy
      Skladniki sosu mieszam ręka, dodaję mięso, cebulę, czosnek i wszystko mieszm
      stararając się, żeby mięso oblepiło się sosem /ma się wrażenie, że sosu jest za
      mało, ale tak ma być, żeby przed grilowaniem cały wniknął w mięso/.
      Przykrywam i zostawiam na dobę w temperaturze kuchennej/ czemu zwykle sie
      mówi "w pokojowej"?/.
      Na następną do lodówki.
      Przed grilowaniem cebulę odłąccam - griluje się osobno na tacce.

      Tak przygotowane mięso mozna zamrażać, można też smażyć na patelni, przyrzadzać
      w piekarnikowym opiekaczu lub w mikofali.


      • antyproton Re: Zielony pieprz, bazylia 2 11.07.04, 11:06
        Axsa , o gustach sie nie dyskutuje .
        Ale na milosc boska , po co ta musztarda ???!
        • kornikuno Re: Zielony pieprz, bazylia 2 11.07.04, 11:39
          Anty,
          wklejam ci :

          www.cibo360.it/alimentazione/cibi/erbe_spezie/senape.htm
          PS
          ja jadlam tak doprawione miesko (bez cebuli) i naprawde smak nieziemski
          Izabella
          • antyproton Kornikuno 11.07.04, 16:53
            Pewnie , jak komus smakuje to moze jesc pizze z czekolada lub lody cebulowe.
            Prywatnie nie przepadam w ogole za przyprawami .
            Lubie czuc naturalny smak potrawy.

            W rewanzu podaje ci link do dumy narodowej wloskiej kuchni:
            www.cortonaweb.net/ricette/bistecca_fio.php
            Zwroc uwage na slkadniki smile

            PS.Axsa obiecalas mi ze nauczysz mnie jak sie robi linki "na czerwono".
            • kornikuno Re: Anty;-) 11.07.04, 18:23
              dzieki za link ( ja otwieram strone, copia/incolla tam gdzie chce.. i wychodzi
              na czerwono).
              Niestety..prawdziwej...fiorentyny juz nie masad wszystko przez to, ze po nas
              ludziach - a raczej z powodu - i krowki powariowalysad((

              Pozdrawiam
              IzaBella
              • antyproton Re: Kornikuno 11.07.04, 19:09
                kornikuno napisała:

                >Niestety..prawdziwej...fiorentyny juz nie masad

                Ha, nie zapominaj ze mieszkamy we Wloszech.
                Jestem mniej wiecej trzy razy w miesiacu we Florencji i zapewniam Cie
                ze nie ma najmniejszego problemu z jej jedzeniem , podaja nawet z koscia.
                A i w Rzymie na pewno tez sie znajdzie.
                Madonna , przypomniala mi sie porchetta , ktora jadlem w Castelli Romani .
                Pycha .
                • kornikuno Re: Anty;-) 11.07.04, 19:25
                  ty bywasz we Florencji, a ja nie ...a to co usiluja w Rzymie wcisnac jako
                  fiorentynke to nie dziekuje - nie mowie o oberzach (?) (tak to sie mowi?, ale o
                  miesnych sklepach) - a poza tym jezeli juz mieso musi byc to wole
                  swinke...porchetta z Aricci ( castelli) mniam! jadam bardzo bardzo czesto...
                  uwielbiamsmile
                  IzaBella
        • axsa Re: Zielony pieprz, bazylia 2 11.07.04, 12:20
          Ap
          No właśnie na boską, ale kruchość i właściwy smak, a z miłością też ma podobno
          co s wspóonego. ; )))
          Zrób z i bez, posmakuj i już będziesz wiedział.
          Smacznego życzę
          : ))) : ))) : )))
          • mammaja Re: Zielony pieprz, bazylia 2 - cebulaki 11.07.04, 14:13
            Obiecalam kidys przepis na cebulaki,pyszne do pogryzania przy pyfku:
            1/2 kg maki
            10 dkg drozdzy - ale moze byc paczka suchych ,1 szklanka mleka
            1 kostka margaryny
            szczypta (spora) soli
            paczka luskanego slonecznika
            cebulka suszona lub swieza przesmazona i odsaczona
            kminek
            To jest ciasto krucho drozdzowe - bardzo dobre na drugi dzien,o ile doczeka!
            (po upieczeniu!)
            make posiekac z margaryna,drozdze rozmieszac w cieplym mleku,dodac szczypte
            soli,polaczyc z maka, dodac cebule, kminek,slonecznik,zagniesc razem.
            Acha - my bierzemy 2 cebule - pokrojone w plasterki posmaza sie na
            oliwie,potem osacza i dodaje do ciasta.
            Ciasto rozwalkowac na 1/2 cm,caly placek posmarowac roztrzepanym
            jajkiem ,troche posolic,pociac na podluzne romby i upiec.
            Znakomite takze jako dodatek np. do barszczyku!
            • kornikuno Re: Zielony pieprz, bazylia 2 - LIMONCELLO 17.07.04, 13:01
              Obiecalam ML kilka wieczorow temu:
              6 duzych cytryn- najlepiej tzw.ekologicznych
              1 lt spirytusu
              600 g cukru +1,5 lt wody
              obrac cytryny ze skory, ale starac sie tylko nawierzchnie zolta ( ja to robie
              obieraczem do warzyw i b.pieknie obiera sie tylko zolte..)
              scinki zalac spirytusem, odstawic w ciemne miejsce, od czasu doczasu
              potrzasajac.
              Po 4 tygodniach zlac spirytus ( ja do lejka wkladam papier kuchenny );
              zrobic syrop z cukru i wody ( robie ten syrop na scinkach skory coby sie nie
              marnowal ten spirytek), ostudzic ... i polaczyc ( znow lejek + papier)
              rozlac do butelek.
              Podawac zmrozony jako "trawiennik" po pysznym obiedzie/kolacji
              - mam zawsze butelke w zamrazalnikusmile
              PS
              ilosc cukru/wody moze byc mniejsza bo nie moze byc za slodkie..no ale, kazdy
              lubi jak lubi)
              Pozdrawiam
              IzaBella
              • kornikuno Re: Zielony pieprz, bazylia 2 - LIMONCELLO 17.07.04, 13:04
                Aaaaaaaa!
                zapomnialam napisac ze z cytryn wyciskam sok, do sloika, do lowoki...w kuchni
                zawsze sie przydajesmile)
                IzaBella
                • marialudwika Re: Zielony pieprz, bazylia 2 - LIMONCELLO 17.07.04, 13:23
                  Dziekuje!!Taki smakowity "trawiennik" sie bardzo przyda!Ciekawe,czy dostac tu
                  mozna spirytus?
                  Jedna z moich babun,uzywala jako trawiennika orzechowke wlasnej roboty!Pomagala
                  nawet,gdy zjadlo sie kg czeresni+tyle samo zielonego groszku smile))))
                  ml
                  • axsa LIMONCELLO 17.07.04, 13:40
                    W moim /prawie takim samym przepisie/
                    dodaje się jeszcze 2 suszone śliwki na litr spirytusu.
                    Daje to "koniakowy" kolor.
    • wedrowiec2 Chłodnik litewski 28.07.04, 20:31
      W wątku obiadkowym iwonax wspomniała chłodnik litewski, więc podaję przepis
      rodzinny. Przepis tem umiesciłam wczesniej na FKuchnia.
      Od lat w naszej rodzinie (pochodzącej z Litwy) robi się chołodziec litewski:
      2 pęczki botwinki
      1 ogórek
      3 jajka ugotowane na twardo
      1/2 pęczka koperku
      pęczek rzodkiewek
      1/3 - 1/2 pęczka szczypiorku
      200 ml śmietany 22% (najczęściej Dannona)
      Młodą botwinkę dokładnie myję i kroję w kawałki (leżące liście kroję co ok. 1,5
      cmsmile). Wkładam do wody (ok.1 litra) i gotuję kilkanaście minut. Jeśli botwina
      jest starsza, to najpierw gotuję pokrojone w kostkę buraczki (kilka minut) a
      potem dokładam pokrojone liście. Po ugotowaniu studzę całość. Połowę porcji
      kopru i cały szczypior rozcieram z 1 łyżeczką soli. Dodaję pokrojone
      rzodkiewki, jajka i ogórek, zalewam smietaną i dokładnie mieszam. Gdy wywar
      botwinkowy ostygnie wlewam do jarzyn ze śmietaną. Najpierw dodaję
      część "gęstą" - ugotowane liście i buraczki, a potem dolewam wywar. Doprawiam
      solą i octem. Czasami, gdy w botwince jest mało buraków, dodaję trochę
      koncentratu burakowego. Podaję z gotowanymi ziemniakami polanymi tłuszczem ze
      stopionej słoniny z podsmażona cebulką i posypanymi pozostały koperkiem.
      • wedrowiec2 Zapiekanka ziemniaczana 23.08.04, 21:29
        Zapiekanka ziemniaczana (przepis z książki Kombinowana kuchenka mikrofalowa,
        E.Liepold wyd. Delta, W-wa 1993
        1 ząbek czosnku, 1 łyzeczka masła, 600g łatwo rozgotowujących się ziemniaków, 1
        cebula, pęczek zielonej pietruszki, 150ml smietany (ja używam 22% Dannona),
        sól, pieprz, 125 g goudy
        Naczynie posmarowac czosnkiem i masłem. Ziemniaki i cebulę pokroic w cienkie
        plasterki. Ułozyc w naczyniutak, jak układa się dachówki. Pietruszkę posiekać.
        Śmietanę wymieszac z częścia pietruszki, sola i pieprezm, dodać 2/3 drobno
        utartego sera. Ziemianki i cebule zalać masą śmietanowo-serową. Posypac resztą
        sera. Zapiekać ok. 20m minut mikrofalami 360 W i gorącym powietrzem 200 stopni.
        Ja mam program tzw. combi, ustawiam srednie mikrofale a temperaturę jak w
        przepisie. Gotowe danie posypac resztą pietruszki. Z mojego doświadczenia
        wynika, że 20 minut może być zbyt mało i ziemniaki będą twarde. Zalezy to
        jednak od ich gatunku. Optymalny czas sama znajdziesz, widelcem też można
        sprawdzac ich twardość.
        • ada296 Wedrowiec 26.08.04, 20:20
          zapiekanka super smile
          przesadziłam ze śmietaną ale to nikomu nie przeszkadzało smile
          pozdrawiam smile
          • wedrowiec2 Re: Wedrowiec 26.08.04, 20:52
            Cieszę sięsmile
      • bepeef Re: Chłodnik litewski 23.08.04, 22:12
        2 tygodnie temu po raz pierwszy w życiu jadłam podobny chłodnik u przyjaciól
        w Warszawie, asystując wcześniej przy jego przyrządzaniu. Pani domu zamiast
        śmietany dodała jogurtu pół na pól z kefirem. Reszta wszystko jak w Twoim
        przepisie - tylko nie było tego rozcierania kopru z solą i szczypiorkiem.

        Próbowałam potem powtórzyć w domu - niestety, nie wyszedł taki smaczny,
        jak tamten. Zawsze podejrzewałam, że "do smaku" w takich tradycyjnych
        potrawach dodaje się jakieś czary wink
        • wedrowiec2 Re: Chłodnik litewski 23.08.04, 22:34
          bepeef napisała:

          > . Zawsze podejrzewałam, że "do smaku" w takich tradycyjnych
          > potrawach dodaje się jakieś czary wink
          >


          Litwa słynie z czarówsmile
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka