Kozetka narzekań i biadań kolejka

[malosia06]

Przepraszam, ze ja otwieram kolejne wcielenie Kozetki, ale właśnie przypomniała mi o sobie, a widzę 101 wpisów.
Nie mogę się pogodzić z nagłym odejściem na drugą stronę mojego wieloletniego bliskiego kolegi. Widziałam Go w doskonałej kondycji i humorze, a następnego dnia zadzwoniła do mnie jego córka w poszukiwaniu. Kolejnego dnia znalazła Go na działce...
Minął już miesiąc z górą od tej chwili, a mnie nadal jest trudno uwierzyć, chociaż byłam na pogrzebie ...

[malosia06]

(poprawka tytułu)

[chris.w4]

wybrałem się dzisiaj po zakupy a tu niespodzianka, supermarket zamknięty, pojechałem do następnego,
ten też zamknięty, to wszystko z powodu święta które jak sądziłem nie jest obchodzone tu gdzie mieszkam,
nieudane zakupy wynagrodziłem sobie w drodze powrotnej w kawiarence kawą i sernikiem

[zbyfauch]

chris.w4 napisał:

> wybrałem się dzisiaj po zakupy a tu niespodzianka, supermarket zamknięty, pojec
> hałem do następnego,
> ten też zamknięty, to wszystko z powodu święta które jak sądziłem nie jest obch
> odzone tu gdzie mieszkam,
> nieudane zakupy wynagrodziłem sobie w drodze powrotnej w kawiarence kawą i sern
> ikiem

Tym sposobem zdradziłeś, że jesteś emerytem.

[chris.w4]

zbyfauch, niekoniecznie, można też na przykład być bezrobotnym albo pracować w wolnym zawodzie

[zbyfauch]

chris.w4 napisał:

> zbyfauch, niekoniecznie, można też na przykład być bezrobotnym albo pracować w
> wolnym zawodzie


Można ...

[jan.kran]

chris.w4 napisał:

> wybrałem się dzisiaj po zakupy a tu niespodzianka, supermarket zamknięty, pojec
> hałem do następnego,
> ten też zamknięty, to wszystko z powodu święta które jak sądziłem nie jest obch
> odzone tu gdzie mieszkam,
> nieudane zakupy wynagrodziłem sobie w drodze powrotnej w kawiarence kawą i sern
> ikiem


-----------> Moja córka sporo ostatnio pracowała i dziś w wolnym dniu chciała zrobić zakupy...Odbiła się od zamkniętych drzwi.Myślała że Wszystkich Świętych przesunęli Co ciekawe ja w Oslo wiedziałam od jakiegoś czasie o tym święcie a jej na miejscu umknęło.Nawet Turek na rogu miał zamknięte.Uratowała ją edeka na Friedriechstraße , nie po raz pierwszy bo ma nietypowy czas pracy.

[alfredka1]

PROTESTANCI świętują . W ostatnim numerze Tygodnika Powszechnego jest wkladka właśnie o Lutrze . Radzę przeczytać .

[zbyfauch]

alfredka1 napisała:
> (...) wkladka właśnie o Lutrze . (...)

O Lutrze w futrze? To może pojutrze?

[chris.w4]

alfredka1 napisała:
> PROTESTANCI świętują

500-tną rocznicę Reformacji

[chris.w4]

alfredka, 500-tna rocznica Reformacji to nie dowcip, to fakt

[chris.w4]

to ja pobiadolę dzisiaj na pogodę, od trzech dni do kitu, pochmurnie, deszczowo i zimno, teraz 7°

[chris.w4]

przeziębienie mnie dopadło, a właściwie zainfekowałem się niechcąco od córki mojej Pani
a wcześniej córka od jej partnera, niby żadna choroba ale osłabiająca dokuczliwość,
na szczęście jest już lepiej ale jeszcze nie całkiem, obyło się bez lekarza

Jak podaje mp.pl "Dorośli zapadają na przeziębienie średnio 2—4 razy w roku", a więc raczej normalka

[chris.w4]

nagle komputer chodził mi coś powoli, zeskanowałem dysk, załadowałem nowe Update, wyczyściłem
dysk z zbędnego balastu i załadowałem najnowszą wersję Firefox, znowu chodzi jak poprzednio to znaczy szybko,
łał duża ulga

[lablenka_x]

Czyli ciesz się, a nie narzekaj. Gdybym umiała, zrobiłabym to samo. Niestety nie umiem , więc z leciutka zazdroszczę.

[chris.w4]

lablenka, cala operacja była bardzo prosta tylko trochę czasochłonna, nie wymagała wielkich umiejętności,
na pewno masz kogoś w rodzinie albo wśród znajomych którzy chętnie pomogą Tobie

[chris.w4]

och, Windows narobił mi roboty, zainstalował dzisiaj nowy Internet Explorer 11 (64Bit) jednocześnie kasując
moją dotychczasową listę faworytów na Firefox.
Teraz muszę je na nowo instalować gdyż korzystam z nich często.

Czy przydarzyło się to też komuś?

nie wiem co to

[chris.w4]

wczoraj stało się u mnie z tym Windows? dzisiaj wszystko funkcjonuje po staremu, czyli dobrze

brama wjazdowa do garażu zepsuta,

[chris.w4]

nie mogłem wjechać i musiałem zaparkować na ulicy ale najpierw trzeba było znaleźć wolne miejsce
a to nie było takie proste. To wjazd do podziemnego garażu dla mieszkańców domu, wczoraj w niedzielę nic nie zrobili,
ciekawe jak długo potrwa z naprawą?

[chris.w4]

ale na szczęście teraz otwarta, można wjeżdżać, jak na razie nie zamyka się ale najważniejsze
że moglem dzisiaj wjechać i zaparkować.
Jak nie wiele czasami potrzeba człowiekowi do szczęścia

[alfredka1]

Święęęęęte słowa.... tylko nie zawsze potrafimy cieszyć się nawet z małych wydarzeń .
Ja dzisiaj cieszę się z wielkiego - Wodnik właśnie miał przed godziną usuniętą zaćmę i i będzie w stanie ujrzeć jaką to wspaniałą ma żonę ))

[chris.w4]

alfredka1 napisała:
> nie zawsze potrafimy cieszyć się nawet z małych wydarzeń

bo duże szczęście składa się z małych chwil szczęścia

pomyślności dla Wodnika!

[chris.w4]

> "Dorośli zapadają na przeziębienie średnio 2—4 razy w roku"

gdzieś mnie przewiało i po długim czasie, ponad półtorarocznym, dopadło mnie przeziębienie,
odczułem to wczoraj wieczorem i w nocy, żadna choroba ale osłabiająca dokuczliwość.

Dziś kuruję się wylegując się w łóżku aby wypocić się oraz balsamem przeciw przeziębieniom
i herbatą owocową z winogron i pomarańczy, chyba obędzie się bez lekarza

[chris.w4]

> chyba obędzie się bez lekarza

obyło się bez, przeszło, mój sposób na pozbycie się przeziębienia to dwa albo trzy dni
wypocić się w łóżku

[zbyfauch]

alfredka1 napisała:

>
> PROTESTANCI świętują .

A powini protestować, od świętowania są święci.

[alfredka1]

Heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej !!! panowie "chłopaki" ... zamiast świeczki w dyni był RUM ???

[alfredka1]

Gosiu , współczuję (

[razemoooo]

hej, nikogo tu nie ma... czuję sie jak.. no własnie gdzie?

[alfredka1]

... na Pustyni Błędowskiej ?

Gumę wczoraj złapałem.

[zbyfauch]

Oczywiście na szkle z potłuczonej przez jakąś łajzę butelki. Żebyś kutasie kiedyś upadł dupą na obłtuczoną szyjkę! Na tę wyszczerbioną stronę oczywiście.

[chris.w4]

w pełni rozumiem Twoja irytację, też coś podobnego przeżyłem, wjechałem na dość dużą śrubę
którą zapewne zgubiła jakaś ciężarówka.

Po klekotaniu zorientowałem się że coś jest nie tak i faktycznie w oponie siedziała głęboko owa śruba.
Chcąc polepszyć pokusiło mnie tę śrubę wyciągnąć, zrobiłem to z dużym mozołem i z opony zrobił się flak.
Musiałem na kole rezerwowym jechać do wulkanizatora.
Na szczęście to zdarzyło się mnie tylko jeden raz i już dawno temu, jeszcze z poprzednim samochodem.

Ale nigdy nie wiadomo co może przydarzyć się, oby nie

[zbyfauch]

chris.w4 napisał:

> Musiałem na kole rezerwowym jechać do wulkanizatora.


U mnie chodziło o rower. Wsiadłem do tramwaju a pod końcowy przystanek przyjechała żona samochodem, do którego załadowałem ranne zwierzę.

[chris.w4]

zbyfauch napisał:
> U mnie chodziło o rower

oczywiście zorientowałem się, moją historyjkę napisałem jako podobną

Zdjęcie dziś dostałam

[lablenka_x]

listem poleconym i mandat 500 zł, który mnie zabolał jak jasna cholera, bo najmniej odpowiednim czasie i 6 pkt karnych - pierwszych w moim długim życiu kierowcy.
Zdjęcie doskonałej jakości z 1 listopada , gdy gnałam na cmentarz by zdążyć na mszę.

[lablenka_x]

To 1/3 wycieczki, która planowałam na maj 2018. Tym bardziej boli.Tfuuuu

[chris.w4]

lablenka, oj rozumiem, to boli, na szczęście długo nie dostałem mandatu za prędkość,
ostatnio przez te cholerne strefy w mieście 30km/h, przeoczyłem znak i zapłaciłem, ile? już nie pamiętam,
to było naprawdę bardzo dawno temu

[40plus]

Lablenko nic to. Zawsze musi być ten pierwszy raz bo żyłabyś w nieświadomości jakie niespodzianki nam szykuje los A kasą się nie przejmuj. Do urlopu uciułasz Mogę się "pochwalić" że dostałam taką powiastkę z piękną fotą Andrzeja 3 tygodnie po jego pogrzebie. To był pierwszy i ostatni Jego mandat i ostatnia podróż.

[goskaa.l]

Z opóźnieniem niejakim siadam na kozetce żeby pożegnać się z moją Fizią. 13 grudnia została poddana eutanazji. Nie mozna powiedzieć, że chorowała, ale była po prostu wyniszczona starością. Zabrakło jej dwóch dni do 7 miesięcy dwudziestego roku życia. Wiedziałam, że odejdzie, ale bardziej spodziewałam się, że stanie się to w sposób naturalny.

[alfredka1]

smutno ... ((( pamiętam jak szalała u nas , taka serdeczna sunia .