Dodaj do ulubionych

Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29

26.03.06, 23:20
Tak sobie pomyslalam, ze nie bede sie katowac trzema godzinami snu przed
wyjazdem. Posiedze przy kawie, obejrze film albo dwa.
A moze tu je kto?
smile
Obserwuj wątek
    • dado11 Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 26.03.06, 23:40
      Nooo, je i pijesmile)) i czyta. Może jednak drzymnij choć dwie godzinki, będziesz świeższasmile
      D.
      • jutka1 Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 26.03.06, 23:47
        U mnie jest tak, ze 2 godziny snu sa gorsze od zera sad
        Jesli padne to padne, budzik nastawiony, ale na razie siedze smile))
    • jakotakot Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 01:33
      Heloooo ! Siedze tu sama jak grzyb i mysle sobie do d....z ta roznica czasu. Jak
      ja sie relaksuje z lampka wina w reku, to Wy juz wszyscy chrapieta. A moze ktos
      z Australii sie odezwie ? Ale jak z Australii, to pewnie przy porannej kawusi,
      nie przy winku - no i jak tu sie zsynchronizowac ?
      • luiza-w-ogrodzie Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 02:08
        Teraz miedzy Sydney a polskimi forumowiczami jest 9 godzin roznicy a od
        niedzieli bedzie 8 i tak zostanie do wrzesniowej zmiany czasu.

        Siedze nad winogronami i brzoskwinia polanymi waniliowym jogurtem a w szklance
        mam czerwona herbate. Winka w pracy nie pozwalaja nam pic :o(((

        Pozdrawiam
        Luiza-w-Ogrodzie
        ·´¯`·.¸¸><crying(((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><crying(((º>
        Australia-uzyteczne linki
    • jakotakot Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 02:57
      Czesc Luizo, bardzo mi sie podobal cytat z Lema na Twoim watku. Czytalas wywiad
      rzeke ( bodajze " Tako rzecze Lem ")? Wydanie drugie, poprawione, nie to
      pierwsze ocenzurowane.
      • luiza-w-ogrodzie Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 03:15
        Prawda ze Lem madrze pisal?
        Nie czytalam tego wywiadu - jesli zostal opublikowany jako ksiazka, zamowie u
        rodziny w Polsce zeby mi przyslali. I wywiad Beresia z Sapkowskim tez...

        Pozdrawiam
        Luiza-w-Ogrodzie
        ·´¯`·.¸¸><crying(((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><crying(((º>
        Australia-uzyteczne linki
        • jakotakot Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 03:28
          Zostal, tylko popros o to drugie wydanie - poszerzone o okrojone za komunizmu
          kawalki. Wylecial mi z pamieci autor, ale pewnie kazdy ksiegarz wie. Moj tato
          czytuje to do poduszki jak inni biblie. Podobno grubasna ksiega - wywiad
          prawdziwa rzeka. Jeszcze nie czytalam, ale na moim ojcu polegam jak na Zawiszy i
          juz sie ciesze, ze mi w lecie przywiezie.
          • luiza-w-ogrodzie Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 28.03.06, 05:11
            Mam to pierwsze wydanie - wyszlo jako "Rozmowy ze Stanislawem Lemem". A to
            drugie wysanie ("Tako rzecze Lem...") zaraz zamowie w Merlinie razem z innymi
            ksiazkami, posla je do mojej Mamy a ona wsadzi je w paczke i przysle.

            Pozdrawiam
            Luiza-w-Ogrodzie
            ·´¯`·.¸¸><crying(((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><crying(((º>
            Australia-uzyteczne linki
    • jutka1 Wtorek 04.04.06, 22:21
      Jakas cisza czycus? wink

      Je tu kto?
      • byfauch Re: Wtorek 04.04.06, 22:35
        jutka1 napisała:
        > Je tu kto?

        Już nie.
        Właśnie skończyłem.
        • jutka1 Re: Wtorek 04.04.06, 22:38
          Oooo. Kogo moje kaprawe oczy widza! smile))

          Co jadles? Krem z pieczarek? ;-D
          • byfauch Re: Wtorek 04.04.06, 22:39
            Wstyd mi się przyznać. Jogurt.
            Ale przedtem jadłem szynkę szwarzwaldzką i parówkę. Przysięgam!
            • jutka1 Re: Wtorek 04.04.06, 22:40
              Nie przejmuj sie, ja 2 jajka na twardo smile))
              • byfauch Re: Wtorek 04.04.06, 22:43
                Jajka są dobre na potencję.
                Ale Ciebie może to najwyżej pośrednio dotyczyć. wink
                • jutka1 Re: Wtorek 04.04.06, 22:48
                  Z nikim sie jajkami nie dzielilam, wiec nie ma problemu wink))
                • jutka1 Re: Wtorek 04.04.06, 23:02
                  Krwawy, tak bez pozegnania? No wiesz?
                  Chyba, ze jogurt wcinasz, to jestes usprawiedliwiony smile))
                  • byfauch Re: Wtorek 04.04.06, 23:14
                    Jeszcze se nie poszłem.
                    Ale zara ide.
                    Dobranoc Guciu. smile
                    • jutka1 Re: Wtorek 04.04.06, 23:17
                      Dobranoc smile))
                      • jakotakot Re: Wtorek 05.04.06, 00:28
                        ja jestem
                        • jutka1 Re: Wtorek 05.04.06, 00:53
                          No to teraz przychodzisz, jak ja juz zaraz spac odpelzne?.. Witaj Jakocie smile
                        • jutka1 Re: Wtorek 05.04.06, 00:55
                          P.S. Trzeba sie bedzie jakos zgrac czasowo chyba, bo te roznice sa
                          niewygodne smile

                          A teraz ide spac, jutro zabiegany dzien, dobranoc smile
                          • jakotakot Re: Wtorek 05.04.06, 01:22
                            Dobrej nocy, pachnacej nadchodzaca wiosna smile))
                            • verbena1 Re: Wtorek 05.04.06, 23:06
                              Martwie sie nieobecnoscia Luizy na wieczornych rozmowkach.
                              Ostatnio narzekala na problemy z kregoslupem. Jutko,masz moze od niej jakies
                              wiesci?
                              • jutka1 Re: Wtorek 05.04.06, 23:24
                                Wlasnie dzisiaj wyslalam do Luizy maila, tez zaniepokojona nieobecnoscia.
                                Jesli do jutra nic nie odpowie, to zaczne poscig telefoniczny.

                                Witaj Verbenko smile
                                • luiza-w-ogrodzie Czwartek 06.04.06, 01:56
                                  Zobaczylam, ze sie martwicie wiec sie odzywam. W pierwszych slowach mego postu
                                  oznajmiam, ze jestem zdrowa czego i Wam zycze.

                                  Kregoslup po przeszlo dwoch tygodniach bolu wrocil do normy, czyli znowu ciesze
                                  sie plywaniem, joga, Pilates, weekendem pod namiotem. Ale depresje mialam
                                  straszna z braku ruchu. Mialam uczucie ze jestem fizycznie zamknieta w swoim
                                  ciele jak w klatce.

                                  Spadlo mi zainteresowanie forumowaniem bo mam duzo zajec w realu. W pracy
                                  ruszyla sie lawina zaleglosci z trzech miesiecy. Ucze sie tez troche zeby robic
                                  bardziej interesujace analizy. Corka w tym roku zaczela szkole srednia i ma
                                  duzo zajec pozaszkolnych. Do tego pomagam skautom w zbieraniu funduszy na
                                  przyszloroczne Jamboree (potrzebujemy jeszcze tylko 30 tysiecy dolarow). Za
                                  tydzien wyjezdzam na niemal dwutygodniowe wakacje do zachodniej Australii, do
                                  Perth i na rafe Ningaloo.

                                  I jak co roku przezywam jesienne przemyslenia nad kierunkiem zycia przy okazji
                                  sprzatania ogrodu, przycinania, wykopywania i rozsadzania skradzionych z
                                  cudzych plotow odnozek.

                                  Pozdrawiam i spadam na zebranie o 10 godzinie
                                  Luiza-w-Ogrodzie
                                  ·´¯`·.¸¸><crying(((º>`·.¸¸.·´¯`·.¸¸><crying(((º>
                                  Australia-uzyteczne linki
                                  • jakotakot Re: Czwartek 06.04.06, 02:31
                                    No faktycznie Luizo - u Ciebie juz jesien ! Pewnikiem ciezko Ci sie
                                    identyfikowac z polnocnymi ochami i achami na temat nadchodzacej wiosny. Ty
                                    jestes w refleksyjno-melancholijnym nastroju pewnie, a my raczej odwrotnie:
                                    "huraaaa - zonkil wylazl z gleby !!!!". Co do ogrodniczenia, to kradnij ile
                                    wlezie, bo kradzione najlepiej rosnie - mowie z pozycji praktyka.
                                    Ciesze sie zes zdrowa i do yogi gotowa smile
                                  • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 08:20
                                    Luizo, ciesze sie, ze wszystko u Ciebie OK big_grin
                                    Oprocz jesiennych nastrojow, ale na to nie ma rady.

                                    Serdecznie,
                                    J. smile))
                                  • byfauch Re: Czwartek 06.04.06, 08:31
                                    luiza-w-ogrodzie napisała:
                                    > Kregoslup po przeszlo dwoch tygodniach bolu wrocil do normy, czyli znowu
                                    > ciesze sie plywaniem, joga, Pilates (...)

                                    A nie przyszło Ci do głowy, że problemy z krzyżem to właśnie od "Pilates"?
                                    Przecie napisane jest: "Umęczon i UKRZYZOWAN pod Poncjuszem PIŁATEM"....
                                    • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:13
                                      Oczy mi wyszly na szypulki, wiec pewnie zbyt dlugo nie posiedze, ale do polnocy
                                      pewnie wytrwam (jutro znow od rana kierat sad )

                                      Jakos dzis cicho na forum bylo. Pozdrawiam nieobecnych, a obecnych pytam czy
                                      jedza tu czy w stolowce wink))
                                      • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:17
                                        cEsc.

                                        Tez zaraz zmykam bo skolowany jeszcze jestem po podrozy.
                                        Probowalas z kartoflami na oczy?
                                        Tak podobno spawacze robia .

                                        wink)
                                        • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:18
                                          Od kartofli szypulki gnija!!!
                                          wink))
                                          • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:22
                                            To moze sprobuj poogladac tefau trfam ?

                                            Podobno uzdrawia .
                                            wink)
                                            • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:27
                                              Juz wole Kaszpirowskiego smile))
                                              A na szypulki najlepiej sen robi smile
                                              • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:30
                                                To zalezy co sie sni.
                                                wink
                                                • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:36
                                                  Mowisz o Twoich szypulkach czy moich, bo podejrzewam, ze inne sny na nie dzialaja?
                                                  ;-D
                                                  • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:41
                                                    O Twoich , moje sie jeszcze trzymaja.
                                                    Ale jakby ci sie np. taki Kaczynski lub Nightmare przysnil to
                                                    moglyby ci wyskoczyc z orbit .
                                                    wink)
                                                  • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:44
                                                    Wyskoczyly by na innego mojego faworyta. Ale nie mozna sie wysmiewac z wad
                                                    genetycznych, wiec nie bede smile
                                                  • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:47
                                                    Hehehe .
                                                    Teraz mozesz ,bo rada nie ma wodza i nic Ci nie zrobia.
                                                    smile
                                                  • jutka1 Re: Czwartek 06.04.06, 23:54
                                                    Jakis wodz albo kacyk albo wannabe na pewno sie gdzies czai po katach wink))
                                                  • antyproton Re: Czwartek 06.04.06, 23:59
                                                    No to zycze ci kolorowych snow w tonacji szmaragdowo-turkusowej .
                                                    Niech ci oczeta odpoczna i nabiora blasku i splendoru.
                                                    Dobranoc.
                                                    smile
                                                  • jutka1 Re: Czwartek 07.04.06, 00:13
                                                    Dobranoc Neutrino, i dziekuje big_grin Biorac pod uwage moje sny z ostatnich dni
                                                    (nocy), szmaragdy i turkusy jak najbardziej mile widziane.
    • jutka1 Re: Nocne rozmowy o tym i o owym... Odc. 29 07.04.06, 22:55
      Je tu kto? smile
    • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 22:55
      Tak zaglądam - a może kto nie śpi?smile
      Miałam myć mamine okna - się nie udało. Farbę miałam Zaprzyjaźnionej kłaść - no
      i też nie wyszło...No i tak se myślę, że w Nocnychmarkach tez cisza ze
      spokojem...
      • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 22:56
        A tu niespodziewajka...smile Cześć, Jutyldo smile Jak się miewasz?smile
        • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 22:59
          Czesc Monieczku smile
          Gdzie sie podziewalas?

          Ja sie miewam dobrze, ale oczy bola bo robote odwalam smile
        • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:00
          PS. Wpisalysmy pierwszy post tego wieczoru w tej samej minucie smile))
          • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:09
            No, jaka piękna zgodność, popatrz...smile Jak to - gdzie się podziewałam - przeca
            cały czas jestem - tylko cicho smile))
            Mam za sobą próżniaczy piątek. To znaczy, przepracowany, ale z poza lekcyjnych -
            jedynka, żesz w mordę misia. A taki plan miałam napięty...sad
            No, ale nic to. Nadrobimy smile
            • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:13
              Wole jak jestes mniej cicho big_grin

              U mnie wczoraj i dzis szal pracy, jutro rano powinnam skonczyc. Potem dzien
              odpoczynku i musze sie zabrac za duuuuza robote, ktora ze 2 tygodnie non-stop mi
              zajmie. No, prawie non-stop, z przerwami na jedzenie, picie i forum wink))
              • verbena1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:18
                Witajcie dziewczyny!
                Wrocilam z kolacji objedzona i opita jak bak. Teraz musi mi sie to "ulezec"
                przed pojsciem spac. Przyjemny wieczor i mile towarzystwo. Byla tam tez ta pani
                kolekcjonerka ,ktora opisalam przed chwila.
                • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:21
                  Czesc Verbeno smile))
                  Mialam przyszywana ciotke, ktorej mieszkanie wygladalo, jak tej Twojej pani.
                  Bardzo lubilam tam chodzic. NB, jak mieszkalam (krotko) w NL, to pasjami
                  odwiedzalam wszystkie sklepy z antykami, nawet kupilam szafki nocne i ogromna
                  "ustnie dmuchana" butle z zielonego szkla. Kupilabym wiele wiecej, ale nie
                  mialam forsy i zylam na walizkach smile))
                  • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:32
                    Verbeno - ładna opowieść...I myślę, że Kolekcjonerka jest szczęśliwa.
                    I to jest najważniejsze. Nie mam żadnej konkretnej pasji zbieraczej,
                    ukierunkowanej na coś tam..ale mam mnóstwo rzeczy, które mi się z czymś tam
                    kojarzą. I dlatego je mam. Na przykład białą, porcelanową kurę mojej babci, w
                    której trzymała landrynki i witaminki. Mam obrazek z aniołem, przeprowadzającym
                    dzieci przez mostek - też po babci....I mnóstwo takich "przypominajek"...
                  • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:32
                    jest tam kto jeszcze ?
                    • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:35
                      Wszyscy som.
                      Tylko herbate paza.

                      wink
                      • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:36
                        Az sie spaRZylem, hehe.
                        • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:37
                          Antosiu, z herbata ?
                          • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:38
                            Antosiu - no, pięknie...smile)))) Ślicznie smile
                            Ja jestem, Jakociu smile
                            • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:40
                              Dla mnie zostanie Neutrino smile))
                              Ale Antos tez ladnie smile
                            • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:40
                              Moniu tak sibko klikamy, ze Cie przeoczylam - czesc !
                          • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:39
                            smile))

                            Niestety , tylko herbata.
                          • verbena1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:42
                            Moniu, obrazek z aniolem strozem wisial nad lozkiem w sypialni ,kiedy bylam
                            mala. Zapamietalam go dobrze bo co wieczor sie do niego modlilam. Pewnie
                            jeszcze gdzies czuwa nade mna.
                            • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:49
                              Verbenko - to była wyjątkowo urokliwa reprodukcja...Mam do niej wieeeeeelki
                              sentyment - i do obrazka, i do ram..Pamiętam go z dzieciństwa wczesnego - i
                              jest moją ukochaną pamiątką - razem z kurą porcelanową.
                    • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:38
                      I wino nalewaja smile))
                      • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:39
                        No i chwala najwyzszemu, bo u mnie juz po 5-tej i tez polewam smile
                        • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:42
                          A kto by się tam głupim zegarkiem przejmował smile))
                          Ja polewam na różowo smile
                          • verbena1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:44
                            Mnie nie nalewajcie, juz dzis swoje wypilam.
                            No chyba ze to rozowe od Moni.
                        • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:42
                          Pijcie , pijcie....
                          Bedzie latwiej....rozmawiac .
                          wink)
                          • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:43
                            Anty, znowu mnie na zwierzenia bedziesz wyciagac???
                            wink))
                            • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:46
                              A bo tak ladnie potrafisz opowiadac.
                              Oczywiscie caly czas na podstawie literatury wink)))
                              • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:48
                                Tylko i wylacznie na podstawie literatury! wink))
                            • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:47
                              Wyciagaj ja Antek - niech sie cos dzieje !
                        • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:44
                          Sluchajcie, co jest grane ? My tu sam kwiat mlodziezy, a kazde osobno cos pije
                          lub sie parzy. Chodzcie polecimy gdzies na jakies Bermudy, albo co. Natychmiast !
                          • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:46
                            Anty sie parzy???? Myslalam ze herbate sobie robi... wink))

                            Na Bahamas natychmiast nie moge, moze kiedys smile)
                            • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:48
                              Party pooper ( do Jutki ) !!!
                              • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:51
                                Przeca wzielam rain check, kurde! (to do Jakoty) wink))
                                • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:52
                                  Przykryj prace szmata i wio wirtualnie chocby na antypody!
                                  • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:54
                                    No co jest ??!!
                                    JA juz od 10 minut na plazy leze , w samych bermudach .
                                    A WY gdzie ?

                                    wink)
                                    • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:55
                                      No dobra, to zakladam maske i pletwy i ide posnorklowac wink
                                      • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:58
                                        No to uwazaj!
                                        Ta duza , smukla ryba z wybauszonymi oczami to ja !

                                        wink)
                                        • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:59
                                          Smukła, powiadasz...smile))
                                        • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:59
                                          antyproton napisał:

                                          > No to uwazaj!
                                          > Ta duza , smukla ryba z wybauszonymi oczami to ja !
                                          ***********
                                          Uomatko strach sie bac wink))
                                          Tylko po kostkach nie podgryzaj, bo laskotki mam wink
                                    • byfauch Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:03
                                      antyproton napisał:
                                      > JA juz od 10 minut na plazy leze , w samych bermudach .
                                      > A WY gdzie ?

                                      Seszele mi się spruły a karaiby dałem do repasacji.
                                      W piżamie przyszło mi siedzieć. sad
                                      • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:06
                                        byfauch napisał:

                                        > Seszele mi się spruły a karaiby dałem do repasacji.
                                        > W piżamie przyszło mi siedzieć. sad
                                        *********
                                        smile))
                                        Czesc Krwawy smile

                                        Przeciez madagaskary Ci sie walaja po szafie, wkladaj i juz! smile
                                        • byfauch Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:08
                                          jutka1 napisała:
                                          > Przeciez madagaskary Ci sie walaja po szafie, wkladaj i juz! smile

                                          Przywidziało Ci się. To kalesony teściowej.
                                          Przecież nie założę bikini.
                                          • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:11
                                            Nienienie od tesciowej nie pozyczaj, bo jeszcze aorte Ci odgryzie wink
                                            O! Widze pare martynikow tam po lewej stronie - wkladaj biegiem!
                                            smile
                                            • byfauch Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:16
                                              jutka1 napisała:
                                              > O! Widze pare martynikow tam po lewej stronie - wkladaj biegiem!

                                              Eee tam. Znalazłem gacie wielkanocne. Trochę za luźne, muszę uważać, żeby mi
                                              rapanuj nie wyskoczył ale tak w ogóle są ok.
                                              Pasują kalendarzowo.
                                              • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:17
                                                Co to jest rapanuj?
                                                big_grin
                                                • monia.i Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:18
                                                  Co to jest rapanuj?smile))
                                                • byfauch Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:20
                                                  jutka1 napisała:

                                                  > Co to jest rapanuj?

                                                  www.gochile.cl/spa/Guide/ChileNationalParks/RapaNui/ParkMap.jpg
                                  • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:55
                                    Na Antypodach bylam 3 miesiace temu big_grin
                                    Wirtualnie to najchetniej ... na Antypody smile
                                    Albo do D.C.
                                    smile))
                              • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:52
                                Nie lecę pod żadne palmy. To takie...trywialne smile
                                Jedźmy na Mazury smile))
                                • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:53
                                  Tam, Mazury!
                                  Na Dolny Slask!!!
                                  smile)))))))
                                  • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:56
                                    No kurnia, Jutek - Mazurów nie lubisz? A one takie piękne...smile
                                    • jutka1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:57
                                      Monieczku, nie wiem bo nigdy nie bylam... tylko chcialam do siebie zwabic wink))
                                      • monia.i Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:02
                                        Jutek - ty syreno, ty...smile)))
                                        Na pewno kiedyś ulegnę smile)))
                                        • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:03
                                          Musisz bo jak nie to torepkom bezlep, nio ! big_grin
                            • verbena1 Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:52
                              Cos wam powiem. W dzielnicy obok mnie padla wygrana 4,5 miliona euro w loterii
                              pocztowej. Wszyscy mieszkancy ulicy z tym samym kodem pocztowym majacy losy tej
                              loterii podziela sie wygrana.
                              Fajnie maja, kazdy dostanie po trochu.
                              Szkoda ,ze tam nie mieszkam.
                              • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:53
                                Nie mozesz sie przeprowadzic ?
                                wink
                              • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:54
                                Ja już kiedyś stwierdziłam, że jakakolwiek wygrana zrobiłaby mi źle. No, może
                                jakaś taka niewielka...Na jeden, wakacyjny wyjazd...Ale większa -
                                zdemoralizowałaby mnie całkiem smile
                                Dobrze jest - jak jest smile
                                • antyproton Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:56
                                  I wlasnie na tym to polega ,
                                  zeby sobie zawsze cos zostawic do zdemoralizowania .
                                  wink)
                                  • monia.i Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:58
                                    Po ubiegłej sobocie nic już sobie nie zostawiam...Nowe życie, zielona herbata i
                                    tak dalej...
                                    • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:01
                                      Eeee...tam.
                                      Tez mam nowe zycie ,
                                      a tyle jeszcze do zdemoralizowania we mnie zostalo .

                                      wink)
                                      • monia.i Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:05
                                        Ja jestem cała zdemoralizowana - od zeszłego tygodnia poszukuję w sobie tych
                                        czystych kawałków. Nóg i innych kończyn nie wliczam.
                                        • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:14
                                          Moniu ,
                                          na pewno znajdziesz w sobie cale poklady dobroci.
                                          To swiat jest zdemoralizowany.
                                          Powinno sie stworzyc wyspy dla ludzi ktorzy nie chca sie przystosowac.
                                • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:00
                                  Ja tam moglabym wygrac pare milionow, mam juz zrobiony plan awaryjny na wypadek
                                  gdyby cosmile
                                  Moniu ,miec duzo pieniedzy to takie przyjemne. Mozna by zrobic forumowe party w
                                  jakims luksusowym miejscu na przyklad.
                                  • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:01
                                    Ja stara wiesniaczka sie do luksusowych miejsc nie nadaje! wink))
                                    • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:05
                                      Jutko, bedziesz nam serwowala francuskie markowe wina,bo ja sie na tym nie
                                      znam ,no i te wszystkie morskie robale czy tez owoce jak to mowia obeznani
                                      ludziesmile)
                                      • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:07
                                        Verbenko, bede serwowac wszystko, co dobre smile
                                  • jutka1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:04
                                    ... ale czemu nie?... Tylko nie od razu de luxe, moze byc 5* wink)))
                                  • jakotakot Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:13
                                    Do tego Verbeno nie trzeba pieniedzy, tylko ochoty i pomyslunku !
                                  • jakotakot Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:14
                                    Do tego verbeno nie trzeba pieniedzy , tylko ochoty i pomyslunku !
                                    • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:16
                                      Tylko prosze ,
                                      nie zwalajcie sie do mnie bo mam nieposprzatane w kuchni.
                                      I pranie jeszcze musze powesic.

                                      wink)
                                      • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:17
                                        No....
                                        chyba ,ze pomozecie .

                                        wink)
                                        • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:22
                                          Anty, pomozemy!
                                          Nieumyte gary do szafy, smieci pod dywan i posprzatanesmile)
                                          • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:23
                                            Nie da rady.
                                            Nie zmieszcza sie !

                                            wink)
                                    • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:19
                                      Czasem sama ochota nie wystarczy.
                                      Jutko, rozmowki sie juz przelaly i nowy dzien nastal. Moze nowe zalozysz?
                                  • monia.i Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:15
                                    Tak, Verbenko. To byłoby słuszne wykorzystanie dużej ilości pieniędzy smile))
                                    Wspólny wyjazd gdzieś tam...smile Byłoby super - może nawet odezwałabym się do
                                    kogoś czasem smile Bo ja nieśmiała jestem...smile)))
                              • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:55
                                Monieczku, alez oczywiscie, ze trywialnie - a jak moze byc po pijaku ???
                                • jakotakot Re: piątek...prawie noc 07.04.06, 23:59
                                  Antos, nie zapomnij sie nasmarowac sunblockiem, bo to slonce dzisiejsze, panie
                                  ten tego, to nie przelewki ! Zaraz Ci plecki nasmarujemy - opalaj na razie
                                  brzuszek .
                                  • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:04
                                    Dobrze , Jakotku.
                                    Juz wystawiam zolwia do slonca .
                                    I tu,tu na lewej lopatce krem niedokladnie wtarty

                                    wink)
                                    • jakotakot Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:19
                                      Juz mi sie wszystko pirga, nie nadazam i nawet sie powtarzam :0). Mysle wolno i
                                      pisze wolno i wszystko jest takie urocze :0)))))))). No to Antos siup te plecki !
                                      A Byfauch w szafie grzebie, czy jak ?
                                    • monia.i Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:20
                                      Masz żółwia w okolicach łopatki???
                                      Ja muszę przestać pic to wino...smile))
                                      • jakotakot Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:23
                                        A mowi, ze niesmiala - hehehe
                                        • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:24
                                          Nie ,nie,nie.
                                          Zulf to na brzuchu.
                                          Taki umiesniony , znaczy sie .
                                          wink)
                                          • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:31
                                            O rany Anty! To ty taki Arnold? Po tych wszystkich makaronach i pastach?
                                      • verbena1 Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:27
                                        Musicie tak halasowac i mowic wszyscy na raz?
                                        Nic juz nie rozumiemsmile
                                        • antyproton Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:27
                                          Bo Jutka nowego nie zaklada.
                                          Pewnie jeszcze w samolocie.
                                          wink
                                        • jutka1 Zalozylam nowe gadu bo te sie przelaly :-D ntxt 08.04.06, 00:28

                                        • jakotakot Re: piątek...prawie noc 08.04.06, 00:28
                                          Ja tyz ! Verbeno, czy nie uwazasz , ze starozytni Rzymianie mieli dobry pomysl
                                          z tymi libacjami na lezaco ?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka