gaudia 02.07.07, 01:01 a nie papierosami juz poniedziałek bezdymny i pachnący Bystra, Jutka - trzymajmy się Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
luiza-w-ogrodzie Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 02:10 Kamelie tez pachna i pomidory, i kotek, i letni poranek. Caly swiat pachnie, gdy papieros tego nie zaglusza. Obwachujmy sie dalej :o) Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 07:23 Pachna lipy pod moimi oknami i kawa w porcelanowym kubasie. Trzymajcie sie dziewczyny! Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 09:16 Halo halo. U mnie jeszcze nie pachnie - wietrzy sie. Plaster naklejony, herbatka z melissy jest. Trzymajcie sie, jako i ja uczynie. )) Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 10:54 hej dopiero teraz nieco mnie wzięło ale trwam ach rozkoszne sa te podszepty....no wręcz widzę te rogate stwory jak siedzą mi za uchem i nadają, nadają.... Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 11:09 Musze sobie znalezc zajecie, bo tak mi jakos lyso. Ide do sklepiku po strawe, dla siebie i dla kotow. Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 11:38 jutka1 napisała: > Musze sobie znalezc zajecie, bo tak mi jakos lyso. > Ide do sklepiku po strawe, dla siebie i dla kotow. Ju, tylko pomalutku słuchajcie, ja tu czasem może co głupiego napiszę, jak mnie zacznie nosić, to nie czytajcie Odpowiedz Link
bystra2000 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 13:23 Wróciłam z pracy przed chwilą i od razu biorę się za lepienie pierogów ,tym razem z jagodami . Co tu gadać ,jest ciężko . Kurcze ,wtedy jak rzucałam to było mi lżej i głód był mniejszy trzymajcie się kobitki Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 14:00 Powolutku pokustykalam do sklepiku. Potem czytalam, zepsul sie internet, potem poszlam do ogrodu i zerwalam 3 kilo wisni. Ze 20 dkg zjadlam, reszte chyba zamroze. Nawet mnie, ze wspomagaczem plastrowym, jest ciezko, wyobrazam sobie, jak sie musicie meczyc. Podziwiam Was dziewczyny. Nie dajmy sie. )) Odpowiedz Link
mammaja Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 15:25 Ja przed przeszlo dwuletnim okresem niepalenia zrobilam sobie akupunture (w uszy) i bardzo pomoglo Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 18:17 do bani to wszystko rany jaka jestem zła na siebie, że kiedys zaczelam... Mamaja - to Ty zuch jestes niepalący! Odpowiedz Link
bystra2000 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 18:47 Wiecie co ? poczułam się tak jakbym miała delirkę .Musiałam zapalić i jak ręką odjął . Jutro idę do lekarki ,niech mi przepisze jakieś antydepresanty albo CUŚ mój organizm nie jest przygotowany na taki szok To jest moja trzecia próba i czegoś takiego jeszcze nie przeżywałam . Ale nie zrezygnuję ,mam dość smrodu ,kaszlu i żal kasy !!! Dziewczyny sory ,ale nie umiem kłamać i musiałam Wam o tym napisać . Wspieram i myslę o Was cały czas Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 18:54 Bystra, ale to o to chodzi w tym wątku coby nawet załamki opisać zapaliłaś, ale 3/4dnia byłaś dzielna, więc tyle jest do przodu i nie rezygnuj i wpisuj się tu jezu obym ja wytrwała, ale przyznam, że jest gorzej niż poprzednio i nie wiem dlaczego Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 19:24 Bystra, nie rozpaczaj. Teraz przynajmniej wiesz, ze do rzucania potrzebujesz podporki jakiejs (plastry, akupunktura, cos). Lekarz Ci powie, co jest dostepne. Gaudio, bardzo ciezko jest? Dzieki plastrom sie trzymam, ale tez nie jest latwo. Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 19:27 Jutka jest fatalnie wpadali dzis interesanci - a ja siedzialam i pytalam sie w duchu - zara, po co on przyszedl???. Długo trwało, zanim dochodzilam kto i po co... jest...smutno!!!! Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 19:36 Oj. Bidulka. Ale... jutro bedzie troszke lepiej... Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 19:56 no wybrnęłam niespecjalnie- nabyłam puszkę Harnasia. Może ze zbójnikiem jakos wyjdzie Odpowiedz Link
joujou Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 21:32 Szczerze mówiąc nie wiem,czy bardziej żal mi siebie,że nie podjęłam tej decyzji,czy Was przypominając sobie własne męki,przy mojej jedynej jak dotąd próbie rzucania(wytrzymałam pół roku bez palenia). Znam ten ból,łącznie z uczuciem około delirkowym opisanym przez Bystrą. Dlatego myślami bardzo Was wspieram. Odpowiedz Link
gaudia Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 22:35 joujou jesli Ty akceptujesz i Twoje otoczenie tez - luzik generalnie to jest syf moj syn jak wpada do mnie na weekend stara sie nie okazywac obrzydzenia poza tym 1. samotnosc niby mi pozwala na "hulaj dusza piekła nie ma" 2. samotnosc mi każe zadbać o siebie coby do ludzi nie wychodzić ze smrodkiem, cobym calkiem sama nie została... a na teraz u gaudii - dupa kwas Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 02.07.07, 22:56 Zajelam oczy serialami na BBC i TVNie. Niedlugo pojde spac - jutro o szostej pobudka. Jakos sie przeczolgalam przez ten dzien. Moze jutro bedzie troche latwiej... Gaudyjko, trzym sie! Odpowiedz Link
jutka1 Dzien 2 03.07.07, 06:41 Wstalam bladym switem, bo jade (jestem wieziona) do nadlesnictwa, zeby zamowic tansze drewno do kominka (i zaplacic, niestety). Nakleilam nowe plastry, wypilam zielona herbate. Jak tam Gaudio sie czujesz? Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Dzien 2 03.07.07, 09:17 Nie pachnę ogórkami ,o nie !!! zapaliłam rano niestety a może tak właśnie powinnam odwykać? jeden ,dwa papieroski dziennie ? zobaczę co powie lekarka . W każdym razie wspieram Was koleżanki Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzien 2 03.07.07, 12:56 Pachnie ogorkami czyli sezon ogorkowy na nowe watki. Bystra, niestety tak sie nie da. Ale badz dobrej mysli Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 2 03.07.07, 18:05 Trzymam sie z trudem. Ide jesc zupe kalafiorowa na kolacje. Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 2 04.07.07, 01:48 Zycze powodzenia Jest mnostwo sposobow na rzucenie palenia ale najpewniejszym i najbardziej skutecznym jest...spontanicznosc...bez planowania. Nie pale od natychmiast i juz...nie ma zmiluj sie ! To ja mam robic ze soba co chce a nie jakas tam nikotyna ma decydowac o mnie lub za mnie ! Mysle ze rzucenie palenia to nie tylko zadbanie o swoje zdrowie ale przede wszystkim pewien styl, pewna filozofia zycia. Nalezy sobie postawic pytanie "co ja mam z tego ze pale...co mi to daje ?" Odpowiedz jest znana - moze byc tylko jedna. A tak w ogole to jakim prawem sprzedaje sie kobietom papierosy ? Maja mniejsze od mezczyzn pluca, ktore to jeszcze sie zmniejszaja w wyniku palenia co powoduje ze takie panie nie nadaja sie tak naprawde do niczego...nawet do seksu. Enjoy it ! Odpowiedz Link
jutka1 Dzien 3 04.07.07, 13:50 Zaczynam powoli odzyskiwac wech, i wietrze dom na potege, bo mi smierdzi dymem. Za pare dni Pani Krasnoludka bedzie obarczona praniem zaslon etc. Jakos sie trzymam. Co jakis czas mam kryzysy, wtedy biore pare glebokich wdechow i powtarzam sobie: "wcale nie chcesz tego papierosa". Ide sobie zrobic domowa kaszanke na obiad, z tzatzikami. Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 3 04.07.07, 18:40 Ciekawe,która pierwsza "pęknie"?))bo,że pękną wszystkie nie mam wątpliwości... Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 3 04.07.07, 23:30 Tylko przewietrz dobrze sypialnię przed snem)) Enjoy it ! Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 3 04.07.07, 23:40 Spisz na balkonie ? - ej, to fascynujace...ale pogoda troche nie sprzyja...nie przezieb sie Enjoy it ! Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Dzien 3 05.07.07, 08:20 Trzymajcie sie. Solidarnie staram sie nie palic, albo raczej jak najmniej palic, nie pic i jak najmniej jesc. Taka asceza z mysla o Was. Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: Dzien 3 05.07.07, 11:07 fedorczyk4 napisała: > Trzymajcie sie. Solidarnie staram sie nie palic, albo raczej jak najmniej > palic, nie pic i jak najmniej jesc. Taka asceza z mysla o Was. Taaa, asceza... a serowa orgia to co? :oP W ramach solidarnosci wdycham gleboko swieze powietrze - rzucajace, czujecie jak pachna laki i pola, i kwiaty? Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 3 05.07.07, 09:31 Dzieki za wsparcie Ruda. jednak malo w Tobie sympatii dla swiata i ludzi. A ludzilam sie, ze troche jest. Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 3 05.07.07, 09:34 jutka1 napisała: > Dzieki za wsparcie Ruda. > jednak malo w Tobie sympatii dla swiata i ludzi. > A ludzilam sie, ze troche jest. A ja myślę,że lepiej nie mogłam Cię zmobilizować)) A co do mojej sympatii dla świata itp.to sobie daruj,bo nie jesteście mimo Waszych nadziei całym światem... Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 3 05.07.07, 11:39 dha_tomciaj napisała: > A co do mojej sympatii dla świata itp.to sobie daruj,bo nie jesteście mimo > Waszych nadziei całym światem... ********* Nie, nie jestesmy. I ja przynajmniej nie mam na to ani nadziei, ani checi. Wiec to Ty sobie daruj, zlosc i zlosliwosc pieknosci szkodzi... Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 3 05.07.07, 13:16 jutka1 napisała: > Wiec to Ty sobie daruj, zlosc i zlosliwosc pieknosci szkodzi... A cóż mój stosunek do do uzurpatorek do tego forum ma wspólnego ze złością?)) A co do szkodliwości...to palenie ma niewątplwie wpływ na urodę))i procesy starzenia!!!! Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 3 05.07.07, 14:04 Tomciaj, czy bylabys laskawa wyjasnic, co i kogo masz na mysli piszac "uzurpatorki od (sic!) tego forum"? Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 3 05.07.07, 18:18 jutka1 napisała: > Tomciaj, czy bylabys laskawa wyjasnic, co i kogo masz na mysli piszac > "uzurpatorki od (sic!) tego forum"? Daj spokój,strzel sobie w płuco,zaraz Ci przejdzie)) Kocham Cię wpieniać i zawsze mi to wychodzi.... Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: Dzien 3 06.07.07, 00:41 jutka1 napisała: > Na zlosc nie zapalilam i nie zapale. ;-P Po co wogole odpowiadasz? Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 3 06.07.07, 17:31 luiza-w-ogrodzie napisała: > > jutka1 napisała: > > > Na zlosc nie zapalilam i nie zapale. ;-P > > Po co wogole odpowiadasz? Wyluzuj kobieto.... Odpowiedz Link
jutka1 Dzien 4 05.07.07, 23:40 Wytrzymalam. Juz blizej niz dalej do konca pierwszego tygodnia. Potem prawie z gorki (podobno, nie pamietam). Dobranoc. PS. Gaudio, gdzie zniknelas? Jesli nie wytrzymalas (?) to przeciez nie tragedia. Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: Dzien 4 06.07.07, 00:43 A pamietasz, dlaczego zaczelas palic po wytrzymaniu kilku tygodni bez? Stres? Impreza wsrod palacych? Moze czas zabezpieczyc sie przed podobnym kryzysem? Pozdrawiam, trzymajac kciuki. Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 06.07.07, 11:41 Stres, impreza, alkohol. Stres ograniczam za wszelka cene. Imprez bede unikac, chyba ze na swiezym powietrzu. Wino odstawilam na czas nieokreslony. Bede sie bronic rencyma i nogoma. Poza tym jestem na miesiecznej terapii z aloesu (napoj z miazszem co rano na czczo), pije duzo zielonej herbaty, a od jutra bede jesc na sniadanie zupe miso. Jem duzo warzyw i owocow - lato w koncu. Staram sie duzo spac i juz sie nie budze w nocy. Dom prawie wywietrzony. Pani Krasnoludka dzis sciagnie i wypierze wszystkie zaslony, a te, ktore trzeba chemicznie (z gabinetu) zawiezie do pralni. Sukcesywnie piore ciuchy. Staram sie ciagle myslec o pozytywach, zeby nie myslec o tym, ze chce palic. )) Odpowiedz Link
dha_tomciaj Re: Dzien 4 06.07.07, 17:31 jutka1 napisała: > Stres, impreza, alkohol. A co z seksem?)) Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 06.07.07, 23:37 ))))))))))))))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 06.07.07, 23:43 Brawo, Fed! Nawet, jeśli skasują dobrze, że choć przez chwilę ten post zaistniał. UWAGA! Rzucające - nie czytać Idę sobie walnąć w płucko. Póki kobietom sprzedają. A potem będę śmierdzieć jak skunks, co z pewnością nie wpłynie ani na libido niepalącego partnera, ani na moje własne. Na ilośc zmarszczek też nieszczególnie. Zresztą wolę mieć zmarszczki ze starości, niż młodą, złośliwie wykrzywioną gebę ) Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 00:13 Długo nie wisiał, faktycznie Kciuki za rzucające ściskam - niech się powiedzie... Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 00:21 Palenie jest szkodliwe i naganne, niewątpliwie. Szkoda, że bezinteresowna złośliwość nie jest aż tak tępiona, mimo swej szkodliwości... Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 00:47 monia.i napisała: > Palenie jest szkodliwe i naganne, niewątpliwie. > Szkoda, że bezinteresowna złośliwość nie jest aż tak tępiona, mimo swej > szkodliwości... Moniu, bomba!!! Ta sentencja powinna być mottem forum!!! Jeśli pozwolisz wpiszę jako sygnaturkę. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:00 Ależ bardzo Cie uprzejmie proszę...aczkolwiek wspisywanie smętnej konkluzji w sygnaturkę nieco mnie dziwi Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:07 Moniu, taka konkluzja jaka rzeczywistość ) Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:19 Oj..nie przesadzaj - jest - jak jest - ale było gorzej. O wiele gorzej.. Młoda demokracja musi się dotrzeć Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:21 Moniu, demokracja młoda czy stara nie ma nic wspólnego z naszymi zachowaniami ( Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:25 Doprecyzuj, bo się gubię...naszymi - to znaczy "naszymi forumowymi" - czy młodo- demokratycznymi? Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:32 Naszymi ogólnie. Z naszymi forumowymi nie jest źle )) Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:39 Zadnego cięcia Kocham te wtręty Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:43 Też lubię, ale założyciel swoje prawa ma, poza tym cały czas piszemy w "post do skasowania" )) Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:46 Gaudia jest zalozycielem )) Tylko zniknela... Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:43 Eee tam zaraz do wyciecia. Tylko ze watek ma juz ponad 60 wpisow, a ja dopiero piaty dzien bez papierosow skonczylam. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:47 Jutek - jakiż wdzięczny pląs Ci wyszedł I nie dopiero - a już - jestem pełna podziwu... Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:54 Gdzie plons, Monieczku? Cogdziejak? )) Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:47 Widzisz Moniu nie tylko my tak lubimy. Pozostało nam przyzwolenie Gaudi i Bystrej. Tych wpisów powinno byc jak najwięcej, żebyś miała zajęcie a nie myslała o minutach, godzinach, itd.... Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:52 No, niestety, en.ej, ja nie... Palę, jak paliłam, niestety Ale idea wątku jest słuszna, jak najbardziej... Trzymam kciuki za dziewczyny Niech im się uda, naprawdę Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:58 MOniu, też paliłam, palę i będę paliła Ale każdemu próbującemu rozstać sie z nałogiem kibicuję. Chociaż mi trochę żal, bo jeszcze trochę a zostanę sama No i nie będę mogła odwiedzać tych beznikotynowych, bo nie lubię palić na balkonie Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 02:07 No to zostaniemy obadwa nałogi takie Kibicuję rzucającym, oczywiście... Ale- wiem, że to fatalnie zabrzmi - mnie się przyjemnie pali. Zwłaszcza przy pogawędkach internetowych.Tak naprawdę, to podejrzewam, że najprędzej rzuciłabym palenie odstawiając się od internetu. Odpowiedz Link
en.ej Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 02:16 Moniu, jesteś na dobrej drodze żeby rzucić skoro myślisz o sprzyjających ku temu sytuacjach. U mnie żadne nie wchodzą w rachubę. Uwielbiam palić, napewno oddam wszelkie rarytasy za papierosa. Jeść nie muszę, ale bez dymka się nie da)) Odpowiedz Link
jutka1 Dziewczyny, prosze Was, litosci :-((( 07.07.07, 10:50 I tak jest mi ciezko - a jeszcze czytanie jak to "idziecie na dymka"... "lubicie dymka"... etc.? Robi mi sie jeszcze ciezej. Miejcie litosc nade mna Odpowiedz Link
jutka1 PS 07.07.07, 11:18 Nie bylo to opieprzanie, bron Boze, tylko blagalna prosba od czolgajacej sie kupki nieszczescia. Od wczoraj wieczorem mam kryzys, cala noc mi sie snilo, ze pale. Odpowiedz Link
bystra2000 Re: PS 07.07.07, 19:43 Juteczko trzym się kochana i nie słuchaj (nie czytaj) podszeptów )))))))) już jest 6 dzień ,to ogromny sukces !!!! Ponieważ Luiza dotrzymała słowa ,ja rzucam te 3 papieroski dziennie . Rzucam po całości sumienie by mnie zagryzło )))) Odpowiedz Link
monia.i Re: PS 08.07.07, 01:13 Jutek - masz rację. Przepraszam. Zwłaszcza, że i wątek miał raczej wspomagać - a nie dołować. Sorry bardzo. Się kajam. Odpowiedz Link
jutka1 Re: PS 08.07.07, 11:17 Alez Moniu, nie przepraszaj, bo to nie bylo opieprzanie )) Kryzys minal (na razie )) Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 07.07.07, 01:55 Dobrze juz, dobrze. )) Ide spac, przesadzilam dzis. Dobranoc Wam, milych snow Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 09.07.07, 22:13 mantra1 napisała: "Brawo, Fed! Nawet, jeśli skasują dobrze, że choć przez chwilę ten post zaistniał. UWAGA! Rzucające - nie czytać Idę sobie walnąć w płucko. Póki kobietom sprzedają. A potem będę śmierdzieć jak skunks, co z pewnością nie wpłynie ani na libido niepalącego partnera, ani na moje własne. Na ilośc zmarszczek też nieszczególnie. Zresztą wolę mieć zmarszczki ze starości, niż młodą, złośliwie wykrzywioną gebę )" Mantra, skąd ten twój entuzjazm, o co tutaj chodzi i co znowu wykasowano ? Enjoy it ! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 09.07.07, 23:34 Sky, to był post od początku przeznaczony do wykasowania. Sama jego autorka to zaznaczyła. Niestety, nie mogł pozostac na forum ze wzgledow regulaminowych z powodu formy, choć idea w nim zawarta byla jak najbardziej słuszna i wydaje mi się, że spełnił swoja rolę. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 09.07.07, 23:37 Obawiam się, że wątpię, Manterko - wisiał stanowczo nazbyt krótko. Odpowiedz Link
fedorczyk4 Japa pampam.... 10.07.07, 00:11 Moze i dlugo nie powisial ale zostal doceniony Pachnie parkiem po deszczu. Ide go obwachac z bliska. Odpowiedz Link
mantra1 Re: Japa pampam.... 10.07.07, 00:28 Obwąchaj i sie ponapawaj, Fed. Odwaliłaś dzis kawał do-ro ) Dzięki! I uprzedzając pytanie Skya: teraz to była prywata Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 00:27 "...choć idea w nim zawarta byla jak najbardziej słuszna i wydaje mi się, że spełnił swoja rolę." Dziękuję za odpowiedź ale chciałbym wiedzieć co ona napisała, jaka idea i jaką rolę to spełniło czy miało spełnić tym bardziej ze Monia napisała "...wisiał stanowczo nazbyt krótko." Enjoy it ! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 00:31 skynews napisał: > > "...choć idea w nim zawarta byla jak najbardziej słuszna i wydaje mi > się, że spełnił swoja rolę." > > Dziękuję za odpowiedź ale chciałbym wiedzieć co ona napisała, jaka idea i jaką > rolę to spełniło czy miało spełnić tym bardziej ze Monia napisała "...wisiał > stanowczo nazbyt krótko." *** Czy nigdy Cie nie korciło, żeby napisać na murze "Kowalski to...<censored> i niech sp... na drzewo"? Pewnie nie. Ale wyobrżam sobie, że czasami może to przynieść ulgę, nawet gdybyś miał to za minutę własnoręcznie zamalować. Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 00:59 "Czy nigdy Cie nie korciło, żeby napisać na murze "Kowalski to...<censored> i niech sp... na drzewo"? Pewnie nie. Ale wyobrżam sobie, że czasami może to przynieść ulgę, nawet gdybyś miał to za minutę własnoręcznie zamalować." Oczywiście że nie. Nie ma takiej opcji. Jeszcze nic nie zostało optymalnie załatwione na murze a już na pewno nie może przynieść ulgi. Chcesz mi dać do zrozumienia że napisała coś prostackiego a może nawet chamskiego ? Co napisała ? Enjoy it ! Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 01:10 skynews napisał: > > >> Co napisała ? > > > > Enjoy it ! Skynews - napisała coś, co być może przyniosło ulgę. Tobie by nie przyniosło - bo nie popierasz takich rozwiązań. Czemu cię to interesuje?-) Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 01:46 Interesuje mnie bo Mantra zasugerowała coś bardzo niedobrego a twoim zdaniem "wisiał za krótko - i roli nie spełnił - bo adresatka mogła nie odczytać." Co napisała i kto jest ta adresatka - tym bardziej że "autorka wyraziła na piśmie twoje odczucia w odniesieniu do adresatki". Obawiam się niestety czegoś wyjątkowo wrogiego i chamskiego - chcę mieć potwierdzenie. Enjoy it ! Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 01:56 Obawiam się, że Twa ciekawość pozostanie niezaspokojona - chyba, że jednak ktoś kopiuje co bardziej intrygujące posty. Obawiasz się czegoś wyjątkowo wrogiego i chamskiego...to ciekawe. Wrogie i napastliwe posty adresatki jakoś Cię nie ruszyły. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 02:03 Wiesz..jest takie powiedzenie, że jak sie chce psa uderzyć - to kij się zawsze znajdzie. Odzywasz sie zawsze wtedy, gdy, komuś trza przykopać - adresatka ww postu też tak ma. Zero własnej opinii - tylko przykopanie obcej. Ciekawi mnie, skąd się bierze ta wasza destrukcyjno-krytykancka tendencja. Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 02:41 monia.i napisała: "Obawiasz się czegoś wyjątkowo wrogiego i chamskiego...to ciekawe. Wrogie i napastliwe posty adresatki jakoś Cię nie ruszyły". Mantra mi częściowo wyjaśniła ale użyła skrótów nie chcąc zapewne używać na forum wulgaryzmów i bardzo dobrze. Chce wiedzieć co dokładnie zawierał wykasowany post. Domyślam się ale nie mam pewności - dlatego pytam. Pytam również dlatego bo zaniepokoił mnie twój i Mantry entuzjazm spowodowany wrogim i chamskim, jak Mantra mi zasugerowała, postem. Nie wiem kto jest adresatką wykasowanego postu więc nie za bardzo wiem jak miały by mnie "ruszyć" jej w/g ciebie "wrogie i napastliwe posty" a poza tym pozwól Moniu że sam ocenię ewentualna wrogość i napastliwość tych postów jak je przeczytam. Enjoy it ! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 09:07 > Nie wiem kto jest adresatką wykasowanego postu więc nie za bardzo wiem jak miały by mnie "ruszyć" jej w/g ciebie "wrogie i napastliwe posty" a poza tym pozwól Moniu że sam ocenię ewentualna wrogość i napastliwość tych postów jak je przeczytam. **** Wystarczy, że sama autorka dokonała a priori autooceny swojego postu, przeznaczając go od razu do skasowania, którą to ocenę potwierdził admin, kasując go. Niestety, jego adresatka takiej samooceny nie uskuteczniła, więc nadal masz możliwość nie tylko zapoznania się, a również dokonanie pogłębionej analizy jej napastliwych i wrogich postów, które nadal wiszą na forum. Co do tego, że nigdy nie miałeś ochoty w ten sposób spuścić sobie pary z gwizdka tylko po to, żeby poczuć chwilową ulgę i nie zawracać sobie głowy dalszym przeżuwaniem szmat Kowalskiego nie miałam wątpliwości. No cóż, każdy Cyryl ma swoje metody, znaczy opcje. Jeden lubi tracić czas i energię na rycie w błocie w nieskończoność, drugi - da raz łopatą przez łeb i pójdzie kopać własny ogródek, nie zajmując się więcej pierdołami. Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 10:24 mantra1 napisała: Jeden lubi tracić czas i energię na rycie w błocie > w > nieskończoność, drugi - da raz łopatą przez łeb i pójdzie kopać własny ogródek, > nie zajmując się więcej pierdołami. Swinte slowa Pani Dobrodziejeczko, swinte slowa. A wracajac do tematu wlasciwego watku tego, to jestem pelna podziwu dla niepalacych i az gryze wargi z nerwow czy aby wytrzymacie. Ale wierze w Was:- )))) Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 23:49 mantra1 napisała: "Jeden lubi tracić czas i energię na rycie w błocie w nieskończoność, drugi - da raz łopatą przez łeb i pójdzie kopać własny ogródek, nie zajmując się więcej pierdołami." To świadczy tylko o jednym: istnieje miedzy tymi dwoma typami zachowań olbrzymia przepaść kulturowa, mentalna, przepaść odruchów i wychowania. Mając do wyboru, zawsze wybiorę mozolne grzebanie się - nawet w błocie- niż agresywne i siłowe rozwiązanie "łopatą przez łeb". "nie otchłań dzieli lecz różnica poziomów"(S.J.Lec) a konkretniej: nie dzieli nas przepaść ale różnica poziomów. Bardzo niebezpieczne wydaje mi się nie tyle zjawisko prostackiego wpisu co aplauz tłumu nim wywołany co oczywiście wywołuje u autorki samozachwyt, delektuje się swoim prymitywizmem rozwijając się również w tym kierunku...albo raczej cofając się w rozwoju. Nie wciskaj wiec "a priori" opowieści o gwizdkach i puszczaniu pary, przeżuwaniu szmat i zajmowaniu się pierdołami oraz adresatce, która w/g ciebie "takiej samooceny nie uskuteczniła". Do tej pory nie wiem kto jest adresatką. Enjoy it ! Odpowiedz Link
fedorczyk4 Kolejy post skretny i do skasowania 11.07.07, 00:22 Sky, pierniczysz jak potluczony. Zaspokoje Twoja zadze wiedzy i chorobliwa ciekawosc i napisze Ci w podobnie chamskim i wulgarnym stylu w ktorym "ona" napisala poprzedni post do skasowania, a skierowany do..... Onanizm verbalny zagraza zdrowiu w znacznie wiekszym stopniu niz reczny. Odpierdol sie ode mnie raz na zawsze, bo Cie NAWET! nie nie lubie. Medzisz smiertelnie nudno, jestes klasycznym przykladem wojujacej glupoty, nie rozumiesz nawet polowy z tego co czytasz, ale na wszelki wypadek odpowiadasz napastliwie i wybiorczo, wiec jak o mnie chodzi, to powtorze Ci z rozkosza prymitywa, wlasciwa mej nedznej osobowosci. Spierdalaj dokad chcesz, ale jednak. Oczywiscie powyzszy post swiadczy zle wylacznie o mnie, moim wychowaniu, kulturze, wyksztalceniu i charakterze. Fakt bezsporny. Post zostanie skasowany, moze nawet dostane calkiem zasluzenie, bana. Wliczam to w koszty i konsekwencje. Niemniej jednak wkurwiasz mnie, atakujesz, prowokujesz (tym razem nader skutecznie,punkt dla Ciebie)i obrazasz od zarania mojego na tym forum istnienia. Imputujesz mi manipulowalnosc, sprzedajnosc, glupote, brak wiedzy, chamstwo itp, itd. Dotad staralam sie tlumaczyc, nastepnie ignorowac. Teraz emituje w przestrzen elektroniczna, z glebi mojego jestestwa, apel: Skynews zapomnij o moim istnieniu, bardzo Cie prosze, bo mierzisz mnie i nudzisz w najwyzszym internetowo dostepnym stopniu. Odpowiedz Link
skynews Re: Kolejy post skretny i do skasowania 11.07.07, 00:40 fedorczyk4 napisała: "Sky, pierniczysz jak potluczony. Zaspokoje Twoja zadze wiedzy i chorobliwa ciekawosc i napisze Ci w podobnie chamskim i wulgarnym stylu w ktorym "ona" napisala poprzedni post do skasowania, a skierowany do..... Onanizm verbalny zagraza zdrowiu w znacznie wiekszym stopniu niz reczny. Odpierdol sie ode mnie raz na zawsze, bo Cie NAWET! nie nie lubie. Medzisz smiertelnie nudno, jestes klasycznym przykladem wojujacej glupoty, nie rozumiesz nawet polowy z tego co czytasz, ale na wszelki wypadek odpowiadasz napastliwie i wybiorczo, wiec jak o mnie chodzi, to powtorze Ci z rozkosza prymitywa, wlasciwa mej nedznej osobowosci. Spierdalaj dokad chcesz, ale jednak. Oczywiscie powyzszy post swiadczy zle wylacznie o mnie, moim wychowaniu, kulturze, wyksztalceniu i charakterze. Fakt bezsporny. Post zostanie skasowany, moze nawet dostane calkiem zasluzenie, bana. Wliczam to w koszty i konsekwencje. Niemniej jednak wkurwiasz mnie, atakujesz, prowokujesz (tym razem nader skutecznie,punkt dla Ciebie)i obrazasz od zarania mojego na tym forum istnienia. Imputujesz mi manipulowalnosc, sprzedajnosc, glupote, brak wiedzy, chamstwo itp, itd. Dotad staralam sie tlumaczyc, nastepnie ignorowac. Teraz emituje w przestrzen elektroniczna, z glebi mojego jestestwa, apel: Skynews zapomnij o moim istnieniu, bardzo Cie prosze, bo mierzisz mnie i nudzisz w najwyzszym internetowo dostepnym stopniu." Nic nie kasować - post jest do mnie, bardzo osobisty...spotkał mnie zaszczyt ! Trzeba docenić a nie kasować. Fed, spokojnie, nie ma żadnego powodu do zdenerwowania. Nie ma takiej możliwości żeby się z kimś nie porozumieć - niekiedy potrzeba tylko więcej czasu Rozmawiam z Mantra i Monią - nie wiedziałem że również czytasz - to dla mnie zaszczyt, naprawdę. Gdyby nie one nic bym nie wiedział co napisałaś. Odpocznij, jutro będzie lepszy dzień. Odpowiedz Link
fedorczyk4 No, zesz ciezka i nagla, 11.07.07, 00:45 ja jestem spokojna jak chomik w styczniu, lagodna jak maczek, zdyscyplinowana jak zarazony legionista, ja tylko Cie prosze cichutko i lagodnie: ODPIERDOL sie ode mnie Zlotko Odpowiedz Link
skynews Re: No, zesz ciezka i nagla, 11.07.07, 01:04 edorczyk4 napisała: ja jestem spokojna jak chomik w styczniu, lagodna jak maczek, zdyscyplinowana jak zarazony legionista, ja tylko Cie prosze cichutko i lagodnie: ODPIERDOL sie ode mnie Zlotko" Wiem Fed...wiem...wszystko prawda co napisałaś w tym poście. To nie funkcjonuje, to o co prosisz - to forum a poza tym ni przyczepilem sie do Ciebie bo i w jakim celu ? Rozmawiałem z Mantrą i Monią - dolaczylas do nas - nie mam nic przeciwko Złotko Odpocznij już dzisiaj - jutro zobaczysz błękit nieba i słonko - będzie dobrze Enjoy it ! Odpowiedz Link
fedorczyk4 Zalama, 11.07.07, 01:14 Tak wiec wracajac do tematu podstawowego to, swietnie przypominam sobie pierwsze pol roku niepalenia Le Meza. Pech chcial ze w wyniku moich prozb, grozb i szantazu, bylo to rowniez pierwsze 6 miesiecy mojej ciazy z Synem Srodkowym i nie bylam specjalnie nastawiona na znoszenie donaszania ciazy i autopowicia abstynenta nikotynowego. Straszne corridy byly w domu. Do dzisiaj je wspominam z dreszczykiem podniecenia. Piekne to byly dni)) Odpowiedz Link
monia.i Re: Zalama, 11.07.07, 01:23 W nawiązaniu do tematu podstawowego... Do dziś trwam w zadziwieniu na wspomnienie rzucenia palenia przez Osobistego mego. Rzucił z dnia na dzień, bez żadnych przykrych efektów odstawienia, nigdy nie był marudny, nigdy palacze mu nie przeszkadzali - i nie usłyszałam najcichszego westchnienia, że byłby sobie zapalił albo cuś. Nigdy go nie ciągnęło do zapalenia. Rzucił 7 lat temu, po nocy, w trakcie której śnił mu się jeden sen na okrągło, ten sam po każdej pobudce. To był bardzo skuteczny sen. Dodam, że palił sporo. Nie było to okazjonalne palenie. Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Zalama, 11.07.07, 01:25 Moniu, to nie moze byc prawda, to jest sen i marzenie. Odpowiedz Link
monia.i Re: Zalama, 11.07.07, 01:37 Też bym nie wierzyła, Fed, gdybym tego nie doświadczyła - albo doświadczyła właśnie - na własnej skórze. Osobisty musi mieć dobre notowania u Najwyższego. Sam sie dziwił - i dziwi do dzisiaj. Nie wiem, czym to wytłumaczyć. To była decyzja nie poprzedzona żadnymi przemyśleniami i postanowieniami.Jednego dnia palił - a drugiego nie. I jeszcze pretensje miałam do niego, bo o fakcie dowiedziałam się w sklepie, przy okazji zakupów, między innymi tytoniowych. Przy obcej kobiecie mi się przyznał, że dzień wcześniej rzucił Odpowiedz Link
monia.i Re: No, zesz ciezka i nagla, 11.07.07, 01:16 Skoro rozmawiasz między innymi ze mną - to odpowiedz mi na moja prośbę o podanie Twej definicji słowa "tłum". Odpowiedz Link
monia.i Re: Kolejy post skretny i do skasowania 11.07.07, 01:02 skynews napisał: > > > Fed, > spokojnie, > nie ma żadnego powodu do zdenerwowania. > Nie ma takiej możliwości żeby się z kimś nie porozumieć - niekiedy potrzeba > tylko więcej czasu skynews napisał: > Bardzo niebezpieczne wydaje mi się nie tyle zjawisko prostackiego wpisu co aplauz tłumu nim wywołany co oczywiście wywołuje u autorki samozachwyt, delektuje się swoim prymitywizmem rozwijając się również w tym kierunku...albo raczej cofając się w rozwoju. Obawiam się, że ten czas nie będzie Ci dany. Gratuluję klasy. Faktycznie - żadnego wulgaryzmu. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 00:25 skynews napisał: > Bardzo niebezpieczne wydaje mi się nie tyle zjawisko prostackiego wpisu co > aplauz tłumu nim wywołany co oczywiście wywołuje u autorki samozachwyt, > delektuje się swoim prymitywizmem rozwijając się również w tym kierunku...albo > raczej cofając się w rozwoju. > Aplauz tłumów, powiadasz? Ciekawi mnie Twoja definicja słowa "tłum". Nie wiesz, kto był adresatem. Nie znasz treści odpowiedzi. Ale dokonałeś - z wielką klasą, oczywiście - oceny autorki postu. Bez żadnych uprzedzeń, naturalnie, i z właściwym sobie obiektywizmem. I z klasą. Odpowiedz Link
fedorczyk4 Moniu, 11.07.07, 00:35 Wlasnie chcialam dopisac w PS ze niniejszym bardzo przepraszam "ogol" forumowego bytu, za narazanie go na moje chamstwo, prymitywizm i samozachwyt, ale "Prezes nas wszystkich ubiegles") Odpowiedz Link
monia.i Re: Moniu, 11.07.07, 00:48 Fed - rozumiem, że mogłaś chcieć przeprosić "ogół" za użycie tak zwanych wyrazów - reszta jest dyskusyjna. Moim zdaniem są rzeczy gorsze w rozmowie, aniżeli ww wyrazy - zwłaszcza, gdy emocje biorą górę. Można obrazić kulturalnymi słowy. Rozumiem, że to jest ta różnica klas - wulgaryzmy i zgrabnie sformułowana obelżywa, wykwintna riposta. Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 01:25 monia.i napisała: "Aplauz tłumów, powiadasz? Ciekawi mnie Twoja definicja słowa "tłum". Nie wiesz, kto był adresatem. Nie znasz treści odpowiedzi. Ale dokonałeś - z wielką klasą, oczywiście - oceny autorki postu. Bez żadnych uprzedzeń, naturalnie, i z właściwym sobie obiektywizmem. I z klasą." Może się źle wyraziłem, może dwie lub trzy osoby to rzeczywiście nie tłum ale jestem całkowicie przekonany ze wiesz dokladnie o co mi chodziło z tym "tłumem". Myślę że nie dokonałem oceny autorki postu tylko jej określonego zachowania. Staram się nikogo nie oceniać Domyślałem się po odpowiedzi Mantry co to mogło być ale nie wiem dokładnie - mimo wszystko szkoda tych wykasowanych postów, przynajmniej niektórych. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 01:53 skynews napisał: > > monia.i napisała: > > "Aplauz tłumów, powiadasz? Ciekawi mnie Twoja definicja słowa "tłum". > Nie wiesz, kto był adresatem. Nie znasz treści odpowiedzi. Ale dokonałeś - z > wielką klasą, oczywiście - oceny autorki postu. Bez żadnych uprzedzeń, > naturalnie, i z właściwym sobie obiektywizmem. I z klasą." > > Może się źle wyraziłem, może dwie lub trzy osoby to rzeczywiście nie tłum ale > jestem całkowicie przekonany ze wiesz dokladnie o co mi chodziło z tym "tłumem" > . > > Myślę że nie dokonałem oceny autorki postu tylko jej określonego zachowania. > Staram się nikogo nie oceniać > Domyślałem się po odpowiedzi Mantry co to mogło być ale nie wiem dokładnie - > mimo wszystko szkoda tych wykasowanych postów, przynajmniej niektórych. > > Wybacz, ale twoje przekonanie nie jest ani odpowiedzią, ani argumentem. A oceny autorki postu dokonałeś, niestety. Może, jeśli już chcesz obrażać w tak zawoalowany sposób, popracuj nad formułowaniem tekstu. Tak, żeby nie można się było przyczepić. Co do kasowania postów - tu pełna zgoda. Zostawiłabym wszystko, jak leci. Jesteśmy aż i tylko ludźmi - i nie jesteśmy doskonali. I na tym, wbrew logice, polega nasza doskonałość Nie żałuj kasowania postów - kiedyś, nie mając czasu na wczytywanie się w dyskusję - skopiowałam kilka postów. Jeden z Twoich był bardzo obraźliwy. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 02:08 Wiesz, czego mi szkoda, Sky? Tego, że generalnie koncentrujesz się na przykopaniu nielubianej forumowiczce - a nie na popełnieniu jakiegoś ciekawego wątku. Ewentualnie na obudzeniu starego. Ty wolałeś się pojawić w miejscu, w którym ludzie palenie rzucają...Byłoby to zabawne - gdyby się nerwami nie skończyło. Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Zaczelo sie i skonczylo tak, jak zawsze 11.07.07, 02:38 monia.i napisała: > Wiesz, czego mi szkoda, Sky? Tego, że generalnie koncentrujesz się na > przykopaniu nielubianej forumowiczce - a nie na popełnieniu jakiegoś ciekawego > wątku. Ewentualnie na obudzeniu starego. Ty wolałeś się pojawić w miejscu, w > którym ludzie palenie rzucają...Byłoby to zabawne - gdyby się nerwami nie > skończyło. Zaczelo sie i skonczylo tak, jak zawsze z wejsciami Skaja. A post Fedorczyk byl w dziesiatke i nie zgadzam sie na jego wyciecie. Swoja droga, nie szkoda energii? Wiem, Fed, ze masz plomienny temperament ale po co kierowac go w te wlasnie strone? Pozdrawiam, dziekujac miedzy innymi Fed i Moni za wyrazenie moich mysli. Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 02:59 monia.i napisała: Wiesz, czego mi szkoda, Sky? Tego, że generalnie koncentrujesz się na przykopaniu nielubianej forumowiczce - a nie na popełnieniu jakiegoś ciekawego wątku. Ewentualnie na obudzeniu starego. Ty wolałeś się pojawić w miejscu, w którym ludzie palenie rzucają...Byłoby to zabawne - gdyby się nerwami nie skończyło. Moniu, wyjaśniam: nie mam tzw. "nielubianych forumowiczek" - to dla mnie nie istnieje. Ewentualne nieporozumienia w trakcie dyskusji kończą się dla mnie zawsze w momencie zakończenia tej dyskusji. Do następnej dyskusji przystępuję bez jakichkolwiek oprzędzeń. Ile jeszcze razy będę musiał tłumaczyć to samo: w tym wątku zachęcałem do rzucenia palenia. Dodatkowo zapytałem Mantre "o co znowu chodzi z tym kasowaniem i skąd taki entuzjazm"... Wiec proszę Cię Moniu nie staraj się czegoś mi wciskać co absolutnie nie miało miejsca, ok ? Enjoy it ! Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 08:20 Do Luizy - trafić centralnie w pień mózgu )))) a już poważnie ,właśnie byłam w aptece i zakupiłam pastylki Niquitin .Dość rozczulania się nad sobą . Cały wczorajszy dzień ''medytowałam '' i jestem gotowa !!! a niektóre posty będę omijać szerokim łukiem - HOUK Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 22:50 Sky - nie było absolutnie moim zamiarem wciskanie Ci czegokolwiek. Ty przedstawiasz swoje zdanie i swoją ocenę - ja robię to samo. Ty się nie zgadzasz z moją oceną, ja - z Twoją. Więc pozostaniemy przy swoich, ok? Odpowiedz Link
skynews Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 02:45 monia.i napisała: "Wybacz, ale twoje przekonanie nie jest ani odpowiedzią, ani argumentem. A oceny autorki postu dokonałeś, niestety. Może, jeśli już chcesz obrażać w tak zawoalowany sposób, popracuj nad formułowaniem tekstu. Tak, żeby nie można się było przyczepić. Co do kasowania postów - tu pełna zgoda. Zostawiłabym wszystko, jak leci. Jesteśmy aż i tylko ludźmi - i nie jesteśmy doskonali. I na tym, wbrew logice, polega nasza doskonałość Nie żałuj kasowania postów - kiedyś, nie mając czasu na wczytywanie się w dyskusję - skopiowałam kilka postów. Jeden z Twoich był bardzo obraźliwy." Moniu, odnoszę wrażenie że tylko udajesz że nie wiesz o co chodzi. Tak się złożyło że właśnie jakaś "dobra dusza" dosłała mi skasowany post Fed. W kontekście całego wątku a zwłaszcza tego co napisała Ruda, post Fedorczyk powalił mnie obuchem. Obawiałem się czegoś złego ale to co przeczytałem to szok. Jeszcze nigdy nie słyszałem/czytałem żeby jedna kobieta tak odpowiedziała innej kobiecie, żeby potraktowała ją nie jak człowieka tylko, dosłownie jak chodzącą górę mięsa. Przerażające ! Pominę nieadekwatność wypowiedzi Fed do tego, co Ruda wcześniej wyartykułowała, jednak reakcja na inwektywy w tym poście zawarte, niektórych forumowiczek jest dla mnie równie porażająca. Dziewczyny, Fedorczyk pierwsza a wy za nią prezentujecie mentalność grupy dresiarzy! Nawet adminka wydaje się być usatysfakcjonowana "celnością" slow Fed... Nawet ty Moniu, osoba/nick niezwykle spolegliwy i trudny do zmanipulowania zdaje się cieszyć, że "dokopano" osobie, za która nie stoi grupa! Właśnie taka mentalność "dresa" pozwala wam bezkarnie obrzucać rynsztokowym słownictwem, kogoś, kto ma odwagę myśleć inaczej niż wy. Jak widzę zrobiły to nicki przyznające się do swych arystokratycznych korzeni, szczycące się obyciem w tzw. świecie, obnoszące się ze swoimi tolerancyjnymi poglądami, tradycjami rodzinnymi oraz żonglujące nazwami uczelni bardzo zagranicznych, które podobno ukończyły! Pod hasłem "mentalnosc dresa" rozumiem: poczucie siły i bezkarnosci wynikające z przynależności do grupy, motywacje wynikającą z gratyfikacji jaką jest uznanie innych dresow. Poczucie bezkarności i przyzwolenie na coraz bardziej agresywne zachowania powoduje eskalacje tychże oraz coraz większe wyalienowanie grupy z większej społeczności i marginalizacje/ patologizacje zachowań. Enjoy it ! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 08:58 Widzę, że jednak te szmaty Ci smakują, Sky, a słowa Rudej, skierowane do jednej z pań rzucających palenie: >"Daj spokój,strzel sobie w płuco,zaraz Ci przejdzie)) > Kocham Cię wpieniać i zawsze mi to wychodzi...." przyjąłeś jako motto tego wątku, co niewątpliwie dobrze świadczy o Twojej klasie, że nie wspomnę o takich przymiotach, jak empatia, życzliwość, czy solidarność, których trudno oczekiwać u kogoś tak pełnego kompleksów i skupionego wyłącznie na sobie. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak życzyć smacznego i pogratulować wyboru kolejnej forumowej idolki. Z dresiarskim pozdrowieniem - Tłum Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 09:16 Brawo Mantra podzielam Twoją opinię . HOUK !!! Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 11.07.07, 23:10 skynews napisał: > > > Właśnie taka mentalność "dresa" pozwala wam bezkarnie obrzucać rynsztokowym > słownictwem, kogoś, kto ma odwagę myśleć inaczej niż wy. > Niestety, nie wiem, co myśli - najczęściej nie wyraża własnych opinii, tylko złośliwie komentuje opinie innych. W zasadzie nie ma czasu i jest bardzo zajęta - ale te pięć minut na popełnienie zjadliwego posta znajdzie. Podobnie zresztą jest z Tobą, Sky. Moim zdaniem, oczywiście. Ty najprawdopodobniej jesteś całkiem innego - i super. To jest zdrowe i normalne. Natomiast nie pojmuję serwowanych całkiem bezinteresownie złośliwości. I żeby zakończyć temat, powtórzę to, co napisałam w poście wcześniej - Ty przedstawiłeś swoją opinię i swoją ocenę - ja również prezentuję swoje zdanie. Żadne z nas nie przekonało drugiego do swojego punktu widzenia - i każde z nas wie swoje. Może na tym poprzestańmy? Odpowiedz Link
gaudia Re: Dzien 4 -Post do skasowania 18.07.07, 18:46 hej zniknęłam, bo (jak Juta wie) dopadła mnie moja epi dnia trzeciego i zapaliłam, na dodatek real (praca) mnie zawalił ale znów jestem rzucającą, tzn nie palę; szlag - 7-my lekarz w mym zyciu stwierdził, ze ja nie powinnam rzucac, matko jedyna...a poszłam bo musialam i przy okazji napomknęłam, no i mam wsparcie, uch nie czytam watku, bo zerknełam i jakieś kłotnie wyczułam, to nie chcę Jutka - gratuluje z serca, jestes wielka! pozdro dla wszystkich, zwlaszcza dla Bystrej Odpowiedz Link
joujou Re: Dzien 4 -Post do skasowania 18.07.07, 21:25 Tak sobie myślałam Gaudio,że walczysz i musi Ci być ciężko skoro się zaszyłaś.Trzymam kciuki za wszystkie rzucające i przyznam się,że codziennie mam wyrzuty sumienia,codziennie większe...więc może i mnie w końcu będzie kiedyś stać na poważną decyzję.Na razie nie chcę się jednak deklarować,bo wystarczy,że samą siebie oszukuję codziennie Odpowiedz Link
gaudia Re: Dzien 4 -Post do skasowania 21.07.07, 08:34 walczę pomaga mi myśl o synu, on nie znosi moich fajek wiem, ze ucieszyłby się i nabrał szacunku gdybym wreszcie pewnym głosem powiedziała : "nie palę". Ale póki mną rzuca, boję się deklaracji, nie chcę go zawieść. Aha, mam plastry, jednak z nimi łatwiej. Natomiast pastylki do ssania kompletnie do bani. Pomaga też pan prawnik mający biuro za ścianą. Nie pali 3 lata. A palił tak, że w nocy się budził coby zapalić. Podobnie rano: właściwie zanim wstał - już palił. Nie wygląda na mocarza, a udało mu się. No do cholery - przecież to g... nie może mną rządzic! pozdrawiam wszystkich, niech weekend się uda Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 21.07.07, 08:52 Gaudyjko, jestem z Ciebie cholernie dumna. Rzeczywiscie z plastrami jest lepiej, latwiej. Pamietaj tylko: NIGDY nie zapal, kiedy nosisz plaster, i NIGDY nie mieszaj plastrow z pastylkami/gumami z nikotyna. Podobno jest spore ryzyko ataku serca, jesli sie tak robi. U mnie dzis dwudziesty dzien. Pol nocy snilo mi sie, ze zapalilam, bo zapomnialam, ze nie pale. Normalka na tym etapie. Poza tym sie trzymam jakos. Ryjem do przodu. Odpowiedz Link
gaudia Re: Dzien 4 -Post do skasowania 21.07.07, 21:16 Jutka, Ty jestes zuch plastry sa super, od przyklejenia przez pol dnia nie pomyslalam dzis o fajce fakt, ze sobie zrobilam kuku sprzataniem: ach moze to przesune, a co to jest? a w tym pudle? aha, to czesc wyrzuce, to gdzie schowam? tutaj, tylko te rzeczy dam do drugiego pokoju....Szlag - i tak caly dzien Ale jest fura do smieci - to lubie, oczyszczac...mniam aha, jestem genialna tak w ogole meczylam sie zawsze, a szczegolnie ostatnio przy kompie, bo monitor wydawal mi sie za blisko no i wkurzalo mnie patrzenie w bok, bo monitor na skraju biurka, co miesiac zmienialam "strone" lewo-prawo i eureka! dałam do pracowni mój wielki stary stół okrągły mam wszystko na koronkowym obrusie teraz ale wreszcie monitor na wprost gałek i daleko, a stól wyższy od biurka, wiec i kregoslup zachwycony, jupi! dziecko sie poplacze ze smiechu jak przyjedzie... Odpowiedz Link
jutka1 Re: Dzien 4 -Post do skasowania 21.07.07, 21:47 Pierwsze dni wlasnie na tym polegaja: szukaniu sobie zajecia, robieniu czegos z rekami, zajmowanie czyms - czymkolwiek - mysli. Jesli spojrzec na rozstanie z papierosami jak na rozstanie z kochanym czlowiekiem, to wszystko jasne. Z kazdym dniem jest odrobinke lepiej. Zbieraja sie z czasem te odrobinki, jedna do drugiej, i kiedys to sie staje do zniesienia. Tak mysle. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 00:36 Moim zdaniem wisiał za krótko - i roli nie spełnił - bo adresatka mogła nie odczytać. To, że uhahały się osoby będące w trakcie wiszenia - krótkiego - na forum - to taki bonus. Inna sprawa, że nie podejrzewam, by adresatka poczuła się dotknięta, nawet po odczytaniu. Natomiast autorka wyraziła na piśmie moje odczucia w odniesieniu do adresatki. I za to jej dziękuję. Odpowiedz Link
monia.i Re: Dzien 4 -Post do skasowania 10.07.07, 02:26 To do admina Masz nazbyt szybkie nożyczki Odpowiedz Link
dado11 Re: pachnie ogórkami... 08.07.07, 00:39 Pozwolę sobie dopisać się jako wspierająca całym sercem tę inicjatywę...)) tym bardziej, że niechwalący, nie palę od 6 października 2003 roku, po 28 latach kopcenia po 1-2 paczek dziennie. I co tu dużo gadać - niepalenie jest możliwe, niepalenie jest fantastyczne, a świat pachnie i smakuje tysiącami cudownych subtelności, które przy tym śmierdzialstwie nas po prostu omijają... trzymam kciuki!!!!! D. Odpowiedz Link
jutka1 Dzien 7 08.07.07, 11:21 Ufff. Minal tydzien. Za dwa tygodnie mam miec podobno nastepny Duzy Kryzys. Potem jak beda mijac trzy miesiace niepalenia. Potem jak beda mijac trzy lata - tak mowia madrzy ludzie. Ale na razie jak w dewizie AA: kazdy dzien, jeden po drugim, bez myslenia o "reszcie zycia". Tak sobie mysle, ze to bardzo madra maksyma, dla zwiazkow miedzyludzkich tez. Dbac o chwile i dzien dzisiejszy, codziennie, nie odkladac na pozniej, nie skupiac sie na tym, co bedzie czy co ma byc. Liczy sie dzisiaj. A dzisiaj swieci slonce, i zaraz pojde na taras pooddychac swiezym powietrzem i powachac ogrodowe zapachy. )) Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Dzien 7? chyba 9? 10.07.07, 00:36 jutka1 napisała: > Ufff. Minal tydzien. > Za dwa tygodnie mam miec podobno nastepny Duzy Kryzys. Potem jak beda mijac trzy miesiace niepalenia. Potem jak beda mijac trzy lata - tak mowia madrzy ludzie. Nie sluchaj madrych ludzi. Moze bedziesz miec kryzys, ale nie nastawiaj sie ze to sie stanie za dwa tygodnie. I ze bedzie Duzy. A wogole wg mojej rachuby masz juz 9 dzien niepalenia na koncie! Trzymam kciuki za wszystkie trzy rzucajace Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
jutka1 Dzien dziewiaty 10.07.07, 11:53 Jakos leci. Dom prawie zupelnie wywietrzony, zaslony wyprane i pachnace, najgorzej w gabinecie, bo dym wlazl w ksiazki. Z czasem to tez sie wywietrzy. Nie mowie, ze mnie nie ciagnie, ale a) z kazdym dnie slabiej troszke, i b) odzyskuje smak i wech, wiec mi sie to niepalenie zaczyna podobac (perwersja i masochizm, co? )) No i tyle. Bumerang od Luizy powiesze w sieni, zeby mi przypominal. I bede sie dalej czolgac ryjem do przodu. Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Brawo ta Pani 10.07.07, 15:10 A reszta siedzi z podkulonym ogonem ,ot co jestem wściekła na siebie !!! nie ,ja jestem nienormalna !!!!!! Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Brawo ta Pani 10.07.07, 15:14 Jutka ,szacun ogromny Luizo ,napisz instrukcję obsługi jak celnie rzucić? Odpowiedz Link
jutka1 Re: Brawo ta Pani 10.07.07, 18:51 Bystra, nie ma co szacunowac - bez plastrow nicorette nie wytrzymalabym nawet 2 dni. Mozed nastepnym razem sprobuj z plastrami? Odpowiedz Link
lablafox Re: Brawo ta Pani 10.07.07, 19:37 Myślami Was wspieram . Wiem co to znaczy bo uczestniczyłam w rzucaniu palenia przez mojego męża. Bez gumy nicorette , nie dałby rady.Wowczas była to nowośc i przywoziłam ją specjalnie z Warszawy , bo tylko tam można ją było kupic. Bystra nie zapieraj sie i nie hojrakuj , plastry nie szkodzą. Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Brawo ta Pani 10.07.07, 22:41 Tez towarzyszylam, malo tego, zmusilam go do tego najwredniejszyma szantazem. Sto tysiecy razy plulam sobie w brode bo byl nie do zniesienia. Pieklil sie ze sokami na rowne nogi po paletku wlacznie. Teraz mija mu 19 rok nie palenia i do dzisiaj sie tym raduje! Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: Brawo ta Pani 11.07.07, 01:26 Moze skoro zmuszanie dziala rzucimy sie na Bystra? Bedziemy szantazowac, wyzywac i skakac po roznych rzeczach - jestem gotowa na wszystko, byle pomoglo :oP Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
monia.i Re: Brawo ta Pani 11.07.07, 01:56 Myślę, że Bystra powinna się wspomóc jakimiś specyfikami. Bez żadnych wyrzutów sumienia. Bystra - Ty się nie dołuj - tylko kombinuj, co by mogło pomóc. Jednym jest łatwiej, drugim - trudniej. Nie zawsze walenie w łeb pomaga. Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: Brawo ta Pani 11.07.07, 01:39 bystra2000 napisała: > Jutka ,szacun ogromny Dolaczam sie z wyrazami owegoz... > Luizo ,napisz instrukcję obsługi jak celnie rzucić? A w co chcesz trafic? Pozdrawiam, niezmiennie trzymajac kciuki Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
jutka1 Re: pachnie ogórkami... 30.07.07, 10:07 Dzis mijaja cztery tygodnie bez papierosa. Momentami jest latwiej, momentami trudniej. Przedwczoraj przeszlam na mniejsza dawke plastra, i szczerze mowiac: bylo trudno. Ale zaczynam sie przyzwyczajac. Cztery tygodnie tez bez jakiegokolwiek alkoholu (zeby mi sie nie kojarzylo) i kawy (ibid.). Wczoraj po raz pierwszy wypilam espresso, przezylam, bez zebow w sciane "bo chce do kawy papierosa". Teraz najtrudniejszy bedzie pazdziernik, jak mina trzy miesiace. Tak przynajmniej mowia madrzy ludzie. I tyle raportu. Odpowiedz Link
lablafox Re: pachnie ogórkami... 30.07.07, 11:48 Raport przyjęty. Brawo Mościa Pani, tak trzymać. Grtulacje. Odpowiedz Link
dado11 Re: pachnie ogórkami... 30.07.07, 21:04 Moje najgorętsze gratulacje, i co tu dużo gadać, jesteś the beściak!!! a na dodatek jaki zdrooowy!!)) Ściskam kciuki za następne 4 tygodnie Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Fantastycznie! 31.07.07, 01:21 Gratulacje, Jutencjo, z kazdym dniem bez dymka jestes coraz bardziej aromatyczna i zdrowsza, i piekniejsza. Trzymam kciuki i polecam zielona herbatke :o) Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><(((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><(((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
bystra2000 Re: Fantastycznie! 01.08.07, 20:32 Jutko najszczersze gratulacje . u mnie - szkoda gadać zrytą korę mózgową mam chyba ........... Odpowiedz Link
verbena1 Re: Fantastycznie! 01.08.07, 22:47 Dokladam gratulacje i trzymam kciuki za dalszy ciag. ps. moglybyscie zmienic juz ten sloj ogorkow na nastepny? Ten sie juz przelewa)) Odpowiedz Link