sowca
01.05.08, 12:15
Na sąsiednim, skądinąd bardzo sympatycznym forum fanow Malgorzaty
Musierowicz pojawił się wątek o nazwie "Nutria - tłumaczka
kryminałów". Teoretycznie mówi on o jednej z bohaterek Jeżycjady, w
praktyce zaś traktuje o różnych zabawnych wpadkach tłumaczy, w tym
równiez tłumaczy kryminałow Agatki. I tak myślę, że jednak
wypadaloby, aby takie wpadki można było znaleźc i na naszym forum :)
Dlatego proszę uprzejmie o wpisywanie tutaj różnego rodzaju smaczków
z tłumaczeń:) mogą być to smaczki zabawne, wkurzające, świadczące o
nieznajomości realiów i tak dalej.
Ja nie znalazłam ostatnio żadnych uderzających pomyłek. Tylko
czytając wczoraj "Noc w bibliotece" zdenerwowało mnie nazwanie
Raymonda Westa Ryszardem! Notabene, sam tytuł też jest moim zdaniem
bez sensu przetłumaczony. Dosłownie powinien brzmieć "Ciało w
bibliotece" - wydawałoby mi się to bardziej sensowne, jako ze o nocy
w bibliotece może opowiedzieć nam co najwyżej trup.