Dodaj do ulubionych

Ale jaja!...w ukraińskim parlamencie :)

28.04.10, 00:14
Подебоширили, jajkami i petardami porzucali, go gardeł sobie skoczyli i
...przyjęli budżet, którego nie mogli przyjąć od czterech miesięcy big_grin
Kozacy!!
Obserwuj wątek
    • natalia_sankowska1 Re: Ale jaja!...w ukraińskim parlamencie :) 28.04.10, 09:13
      I ratyfikowali porozumienia charkowskie!
      • airam.as Re: Ale jaja!...w ukraińskim parlamencie :) 28.04.10, 11:36
        to przede wszystkim!
        Tym samym zakopali się na najbliższe 30 lat w rozróby domowe.
        Ciekawe czym Janukowycz sie kierował podpisując takie porozumienie....

        "W obecności obu prezydentów szefowie koncernów Gazprom i Naftohaz podpisali aneks do 10-letniego kontraktu o warunkach zakupu i tranzytu gazu przez Ukrainę. Stanowi on, że Naftohaz dostanie rabat w opłacie za gaz odpowiedni do ustalonej przez rząd Rosji obniżki cła eksportowego. Przewiduje się, że rabat wyniesie 30% ceny (jednak nie więcej niż 100 USD za 1 tys. m3). Ma on dotyczyć części kupowanego przez Ukrainę gazu - w tym roku 30 mld m3, w przyszłym roku 40 mld m3. Zniżki mają obowiązywać do końca ważności kontraktu, czyli do 2019 r. Formuła ceny i zasada "bierz lub płać" pozostają bez zmiany."

        Czyli tak naprawdę Ukraina zaoszczędzi na gazie (czyt "zarobi") tylko przez 9 lat. A FCz pozostanie na Czarnym Morzu przez lat 25.
        Ojjj, będzie bal....
        • ignorant11 Re: Ale jaja!...w ukraińskim parlamencie :) 28.04.10, 14:00
          airam.as napisała:

          > Czyli tak naprawdę Ukraina zaoszczędzi na gazie (czyt "zarobi") tylko
          przez 9 l
          > at. A FCz pozostanie na Czarnym Morzu przez lat 25.
          > Ojjj, będzie bal....
          >

          Sława!

          A zarobi ca 4mld$ rocznie czyli kacapy zapłaca za baze ca 40mld$.

          Niech dorzuca jeszcze ze 2 stówki i mozna im oddac cały Krymsmile)

          Bo nie jest wiecej warte..


          A swoja droga kazda umowe mozna wypowiedziec i wyrzucic kacapów z Krymusmile)

          A bal bedzie.., moze Ukraińcy obudza sie i wywala po raz kolejny
          Janukowycza

          Forum Słowiańskie
          gg 1728585
          • airam.as Re: Ale jaja!...w ukraińskim parlamencie :) 28.04.10, 18:30
            Ile jak mówisz kacapy zaplacą, to ich ból. Ukraina najwyraźniej się przejęła tym, ile to ona zarobi.
            Ale nie pomyślała, ile per saldo straci.
            Owszem, każda umowę można rozwiązać, ale to będzie się wiązało z kolejnymi bójkami. Tymoszenko i Juszczenko dali ciała w swoim czasie, - patrioci od siedmiu boleści, a teraz Janukowycz dał popis poddaństwa na ćwierć wieku. Przynajmniej mógł, jeśli już, lepsze warunki dla Ukrainy wynegocjować.
            • natalia_sankowska1 Lepsze warunki 28.04.10, 18:56
              Pertraktacje mogły dotyczyć jedynie nośników energii oraz ich
              transportu. Inne aspekty gospodarcze nie moga być przedmiotem umów
              międzypaństwowych ze względu na kwestię własności. Natomiast
              współpraca w dziedzinie energetyki (szeroko rozumianej) może być
              bardzo udana.
              Co zaś do uczestnictwa Ukrainy w Sojuszu Celnym, odmowiła ona
              udziału ze względu na członkostwo w WTO i ułatwienia handlowe w
              obrocie z UE.
              Co zaś do "dawania ciała", to krzykliwa acz gołod...a Ukraina
              Zachodnia nie rozumie nic w kwestii problemu krymskiego. Tamtejsi
              krzykacze to są tacy sami, znani nam z tutejszego
              podwórka "genetyczni patrioci". I głupia Timoszenko licząca na stałe
              ich uczucia niedługo się przejedzie na tej "miłości":
              zagospodarowując cudzy elektorat zapomina, że jej też nie zapominają
              wschodniego i mieszanego narodowo pochodzenia. I żadne strojenie się
              a la Łesia Ukrainka nie pomoże utrzymać przy sobie tłumu, jeżeli sie
              go nie bedzie karmiło. A w opozycji nie jest to łatwe zadanie.
              Mogłaby mieć wsparcie ziomkow, lecz ich odrzuciła. A
              nacjonalistyczny Zachód i tak ją poza oczy nazywa "moskalką".
              Juszczenko jako wyraźny przedstawiciel "szarawarszczyzny" w
              najbliższym czasie nie będzie się liczył - skompromitował się
              niefachowością (jako ekonomista dawno zademonstrował
              swoje "umiejętności")i prymitywizmem.
              • airam.as Re: Lepsze warunki 28.04.10, 19:04
                natalia_sankowska1 napisała:

                > Pertraktacje mogły dotyczyć jedynie nośników energii oraz ich
                > transportu.

                Owszem, owsze. Dokladnie mi chodzilo o to, aby dzieki temu porozumieniu dot
                Krymu, Ukraina zapewniła sobie odsprzedaż gazu dalej na Zachód. Skoro juz
                akcyzy nie będą płacić. a tak - nici. Malo że zarobek będą mieli prze dziewięc
                lat tylko, to po tych dzięwięciu - będa placili normalne swiatowe stawki. Tak
                jak my i rezta świata.A cóż to jest 9 lat ? Nic. 40 mld $ na dziewięć lat??
                Co do miejsc pracy... to nie wiem. Krym jest bardzo fajnym ( w cale nie tanim)
                kurortem, i bez CzF wyżyłby.
                • natalia_sankowska1 Re: Lepsze warunki 29.04.10, 20:50
                  No wlaśnie. To się zowie ogląd powierzchowny.
                  Krym jako kurort ledwo zipie (pewnym dowodem tego są ceny
                  nieruchomości). Infrastruktura bardzo przestarzała, lokalne
                  administracje nie są w stanie uzbierać dość środkow, by wykonać
                  nawet najpilniejsze remonty. A przypływu środkow niema, bo to nie są
                  dawne czasy gdy sanatoria działały okrągły rok. Otóż większość
                  działających ośrodkow otwiera się na 1 maja i zamyka 1 listopada.
                  Ludzi przyjmują jedynie na ten sezon, pozostały czas nie jest
                  płatny. Prywatne pensjonaty ostatnio dość mocno ucierpiały w
                  kryzysie, więc świeżych inwestycji jak na lekarstwo (pośrednio
                  stracił prawie wszystkie dochody mój przyjaciel z Kijowa - znany
                  architekt, który głównie wykonywał zamówienia przywatnych
                  właścicieli z Krymu - widzisz, jak się ciągnie łańcuszek?- oraz
                  kuzyn, który wykonywal dla tychże klientów meble i inne wyposażenie
                  willi i pensjonatów.
                  W Sewstopolu duża część mieszkańców związana jest z obsługa floty.
                  Więc jej zmniejszenie doprowadziłoby do masowych zwolnień, a innej
                  pracy tam nie ma. Fabryka konserw (ogromny kombinat) też pozwolniała
                  pracownikow, bo wjeżdżają produkty z zagranicy (a jak i na jakich
                  warunkach, można długo opowiadać osobno). Co do jakości - cóż, gdy
                  główne kryterium cena, pozostaje jedynie modlić się o to, by nie
                  były to najbardziej skażone wyroby w bardzo kolorowych opakowaniach.
                  W dawnych czasach tenże Krym wcale nie był miejscem bezproblemowym:
                  dawała się we znaki sezonowość, na tym tle powstawały nawet
                  konflikty. Ale sposób organizacji działalności uzdrowiskowej
                  pozwalał rozłożyć obciążenia i zyski, obecnie następuje mocne
                  spiętrzenie problemów.
                  Nadal nie jest do końca rozwiązany problem Tatarów, a to wszystko
                  wymaga środków. Należy o tym pamiętać.

                  Praktycznie te same problemy powstały w innych miejscowościach - na
                  całym wybrzezu czarnomorskim oraz azowskim.

                  Co zaś do odsprzedaży gazu, poniewaz Rosja będzie kontrolować
                  zbiorniki eksportowe, podkradanie na własną rękę nie będzie możliwe.
                  Więc zobaczymy, czy nie powstaną inne mieszane podmioty, które tak
                  naprawdę jedynie papierki przerzucały, ale zgarniały miliony.
                  • airam.as Re: Lepsze warunki 30.04.10, 09:37
                    natalia_sankowska1 napisała:

                    > No wlaśnie. To się zowie ogląd powierzchowny.

                    CO się zowie?

                    > Krym jako kurort ledwo zipie (pewnym dowodem tego są ceny
                    > nieruchomości). Infrastruktura bardzo przestarzała, lokalne
                    > administracje nie są w stanie uzbierać dość środkow, by wykonać
                    > nawet najpilniejsze remonty.

                    Ze trzy lata temu mialam jechać na Krym na konferencję. Wprawdzie nie doszło to do skutku, ale wtedy pamietam w necie szukalam jakiegoś hotelu do zarezerwowania i byłam zaskoczona poziomem jaki oferują. I cenami. Od "zachodnich" niewiele się różniły albo wcale.


                    Prywatne pensjonaty ostatnio dość mocno ucierpiały w
                    > kryzysie, więc świeżych inwestycji jak na lekarstwo (pośrednio
                    > stracił prawie wszystkie dochody mój przyjaciel z Kijowa - znany
                    > architekt, który głównie wykonywał zamówienia przywatnych
                    > właścicieli z Krymu - widzisz, jak się ciągnie łańcuszek?-


                    To akurat jest zrozumiałe. Wszędzie jest tak. Że jeśli produkcja statków w Gdyni pada - to rownież pada jakaś huta, która wykonywała tylko zlecenia dla tej stoczni. To wiedza dzieci w podstawowce i nie musisz tego tłumaczyć.

                    > W Sewstopolu duża część mieszkańców związana jest z obsługa floty.
                    > Więc jej zmniejszenie doprowadziłoby do masowych zwolnień, a innej
                    > pracy tam nie ma. Fabryka konserw (ogromny kombinat) też pozwolniała
                    > pracownikow,

                    Po wyprowadzeniu rosyjskich wojsk (jaka tego ilość była w Polsce? bo nie wiem - 50 tys - 100 tyś? plus cala infrastruktura i zaplecze) - Polska gospodarka nie zalamała się. Co najwyżej nieco obnizyl się poziom życiowy regionow, gdzie te wojska stacjonowały. Ale od tego jest państwo, aby te kwestie sprawnie regulować. Apolska w 90-91 roku super bogatym Panstwem też nie była, a i bałagan w polityce i gospodarce panował nieprzeciętny. Bo idąc Twoim tokiem rozumowania/argumentacji, radzieckie wojska też powinny były zostać w Polsce. (?)


                    >
                    > Co zaś do odsprzedaży gazu, poniewaz Rosja będzie kontrolować
                    > zbiorniki eksportowe, podkradanie na własną rękę nie będzie możliwe.

                    Ja nie mowilam o podkradaniu, tylko o to by Ukraina wynegocjowała prawną mozliwość odsprzedaży jakieś puli gazu, którą będą dostawać na preferencyjnych warunkach. Przynajmniej na te 9 lat.

                    • ignorant11 Re: Lepsze warunki 30.04.10, 13:15
                      airam.as napisała:

                      > natalia_sankowska1 napisała:
                      >
                      > > No wlaśnie. To się zowie ogląd powierzchowny.
                      >
                      > CO się zowie?
                      >
                      > > Krym jako kurort ledwo zipie (pewnym dowodem tego są ceny
                      > > nieruchomości). Infrastruktura bardzo przestarzała, lokalne
                      > > administracje nie są w stanie uzbierać dość środkow, by wykonać
                      > > nawet najpilniejsze remonty.
                      >
                      > Ze trzy lata temu mialam jechać na Krym na konferencję. Wprawdzie nie
                      doszło to
                      > do skutku, ale wtedy pamietam w necie szukalam jakiegoś hotelu do
                      zarezerwowan
                      > ia i byłam zaskoczona poziomem jaki oferują. I cenami. Od "zachodnich"
                      niewiele
                      > się różniły albo wcale.
                      >
                      >
                      > Prywatne pensjonaty ostatnio dość mocno ucierpiały w
                      > > kryzysie, więc świeżych inwestycji jak na lekarstwo (pośrednio
                      > > stracił prawie wszystkie dochody mój przyjaciel z Kijowa - znany
                      > > architekt, który głównie wykonywał zamówienia przywatnych
                      > > właścicieli z Krymu - widzisz, jak się ciągnie łańcuszek?-
                      >
                      >
                      > To akurat jest zrozumiałe. Wszędzie jest tak. Że jeśli produkcja statków
                      w Gdyn
                      > i pada - to rownież pada jakaś huta, która wykonywała tylko zlecenia dla
                      tej st
                      > oczni. To wiedza dzieci w podstawowce i nie musisz tego tłumaczyć.

                      To kiepska podstawówke masz za soba- wiadomo komunasmile)

                      Bo róznie dobrze padnie huta w Niemczech Czechach czy na Słowacji bo
                      vblache moga skad im sie tylko podoba...

                      >
                      > > W Sewstopolu duża część mieszkańców związana jest z obsługa floty.
                      > > Więc jej zmniejszenie doprowadziłoby do masowych zwolnień, a innej
                      > > pracy tam nie ma. Fabryka konserw (ogromny kombinat) też pozwolniała
                      > > pracownikow,
                      >
                      > Po wyprowadzeniu rosyjskich wojsk (jaka tego ilość była w Polsce? bo nie
                      wiem -
                      > 50 tys - 100 tyś? plus cala infrastruktura i zaplecze) - Polska
                      gospodarka nie
                      > zalamała się. Co najwyżej nieco obnizyl się poziom życiowy regionow,
                      gdzie te
                      > wojska stacjonowały.

                      Bez jaj! Raczej napewno PODNIÓSŁ sie skoro usunieto zanieczyszczeniasmile)


                      Ale od tego jest państwo, aby te kwestie sprawnie regulowa
                      > ć. Apolska w 90-91 roku super bogatym Panstwem też nie była, a i
                      bałagan w pol
                      > ityce i gospodarce panował nieprzeciętny. Bo idąc Twoim tokiem
                      rozumowania/argu
                      > mentacji, radzieckie wojska też powinny były zostać w Polsce. (?)

                      smile)) No własnie! O dziwo wcale do kacapów nie tesknimy mimio ze oni sie
                      prosza a my nie chcemy nawet ich ropy ani gazu...

                      I o ZGROZO! czułosci liliputina obnizyły tusnietemu notowaniasmile)
                      >
                      >
                      > >
                      > > Co zaś do odsprzedaży gazu, poniewaz Rosja będzie kontrolować
                      > > zbiorniki eksportowe, podkradanie na własną rękę nie będzie możliwe.



                      To Rosjanie sami kradli gaz turkmeński, zarabiajac na tym KROCIE ale to se
                      uz ne wrati.


                      Zreszta kacapia zdechnuie gdy przestaniemy kupowac ich gaz.

                      Beda zrec tawe jak w Kimeismile)

                      >
                      > Ja nie mowilam o podkradaniu, tylko o to by Ukraina wynegocjowała prawną
                      mozliw
                      > ość odsprzedaży jakieś puli gazu, którą będą dostawać na preferencyjnych
                      warunk
                      > ach. Przynajmniej na te 9 lat.

                      Dołoza marze i zarobiasmile)

                      >
                      • airam.as Re: Lepsze warunki 30.04.10, 13:28

                        > > To akurat jest zrozumiałe. Wszędzie jest tak. Że jeśli produkcja statków w Gdyni pada - to rownież pada jakaś huta, która wykonywała tylko zlecenia dla
                        > tej stoczni. To wiedza dzieci w podstawowce i nie musisz tego tłumaczyć.
                        >
                        > To kiepska podstawówke masz za soba- wiadomo komunasmile)

                        Słuchaj, albo zaczniesz czytać ze zrozumieniem, albo uznam Cie ostatecznie za kretyna. Mimo że mam wielki margines wytrzymałości...ale wszystko ma swoje granice.
                        Napisałam: Że jeśli produkcja statków w Gdyni pada - to rownież pada jakaś huta, która wykonywała TYLKO zlecenia dla
                        > tej stoczni.


                        Przez to sie rozumie, że aby MĄDRZE prowadzić gospodarkę, trzeba DYWERSYFIKOWAĆ swoją działalność. Nie wiem- dostawców, podwykonawców, zleceniodawców itp.
                        Dotarło?
                        Powiedz, że tak, błagam, że rozumiesz, co napisałam, bo juz zwątpiłam, z kim ja tu w ogóle gadam...
                        Strata czasu.

                    • natalia_sankowska1 Re: Lepsze warunki 30.04.10, 15:45
                      Oglądem powierzchownym nazywam wysuwanie wnioskow na podstawie
                      połapanych na powierzchni przeważnie stereotypowych informacji.
                      Ja bywam na Krymie regularnie od kilkudziesięciu lat, a ponieważ
                      jestem istotą bardzo dociekliwą, znam teren jak własną kieszeń i mam
                      bardzo szczegółowe obserwacje w dynamice.
                      Ceny hoteli właśnie są pochodną ostrej sezonowości i małej jak na
                      potrzeby ilości (zwykła ekonomika). Przyczyną małej ilości jest brak
                      inwestycji. A brak inwestycji... (czy mam opisywać cały łańcuszek?).

                      Sytuacja radzieckiej grupy wojsk (wahała się od 100tys. do 80tys.) w
                      Polsce krańcowo się różniła od tego, jaka jest sytuacja na Ukrainie.
                      WOjsko stacjonujące w Polsce nie remontowano sprzętu w zakładach w
                      Polsce, nie używało części produkowanych w Polsce. Nie mówię o
                      drobnych naprawach. Wojskowe miasteczka były zamknięte dla
                      postronnych, a więc i nie rozwinęły się ani przemysłowe (oficjalne),
                      ani prywatne (na szerszą skalę, bo to co było, to drobnostka) więzi.
                      Natomiast wojsko w ZSRR było u siebie, a więc powstawały w pobliżu
                      zakłady remontowe (WSZYSTKIE PROJEKTY zakładów przemysłowych
                      tworzono w taki sposób, by posiadały rezerwę mocy na wojskowe
                      potrzeby i już w czasie pokoju produkowały na te potrzeby) i
                      produkcyjne. Dla nich "odejście klienta" w obecnej chwili jest
                      zabójcze. Nie wiem czy wiesz, jak podzielono Flotę Czarnomorską, ale
                      rosyjska część jest większa. Z jej odejściem "zdechną"
                      zakłady "Fiolent", "Primorskoje" (które i tak działa na ćwierć
                      gwizdka) i wiele innych. I pociągnie się cały łańcuszek, a na koncu
                      będą dziurawe drogi i zamknięty teatr.
                      A co do obniżenia poziomu życia w miejscach stacjonowania
                      radzieckich wojsk. Jak pisałam wyżej, gospodarczo były one mniej
                      związane z wojskiem, ale i tak upadek był widoczny. Byłaś w Bornem?

                      Teraz o odsprzedaniu gazu przez Ukrainę.
                      Uważasz, że Ukraina może i powinna być dealerem Rosji na rynku
                      gazowym? A na jakiej podstawie? Dealer jest potrzebny w sytuacji gdy
                      sprzedawca podstawowy nie jest w stanie ogarnąć całego rynku i
                      dealer zapewnia tych klientów, których on sam nie złapie. W sytuacji
                      gdy klienci są ci sami i znani, podobny dealer tworzy dumping i
                      miesza na rynku. A sprzedawca podstawowy na tym traci. Nie jest w
                      interesie Rosji robienie z Ukrainy dealera. Natomiast w interesie
                      Ukrainy jest uzyskanie niższych cen na gaz i ropę ze względu na
                      przemysł metalurgiczny i chemiczny. No i ze względu na konsumentów i
                      politykę wewnętrzną.
                      • airam.as Re: Lepsze warunki 30.04.10, 16:14
                        natalia_sankowska1 napisała:

                        > Oglądem powierzchownym nazywam wysuwanie wnioskow na podstawie
                        > połapanych na powierzchni przeważnie stereotypowych informacji.


                        Nie buduję swojej opinii na stereotypowych informacjach. tylko na tym co widzę, slysze i analizuję. Fakt, że nie zawsze chce mi sie rozpisywać i w chodzić w szczegoły, które, wydaje mi się, są zrozumiale dla wiekszości. Ale z odbioru moich wypowiedzi w nioskuję - że zbyt skrótowo piszę. smile

                        > Ja bywam na Krymie regularnie od kilkudziesięciu lat, a ponieważ
                        > jestem istotą bardzo dociekliwą, znam teren jak własną kieszeń i mam
                        > bardzo szczegółowe obserwacje w dynamice.


                        Też jestem osoba upierdliwie dociekliwą, ale fakt, byc może ta dynamika (zmian na Uklrainie) mi gdzies umknęła w ostatnich kilku latach. Tym niemniej co , mniej więcej , poł roku rozmawiam tete-a tete z Ukraińcami, Rosjanami, czy Bialorusinami i wypytuje o sytuację, w jaki sposób ONI to widzą. więc jakiś tam przegląd sytuacji jednak mam. A nie tylko ten oparty na doniesianiach z mediow.


                        > A co do obniżenia poziomu życia w miejscach stacjonowania
                        > radzieckich wojsk. Jak pisałam wyżej, gospodarczo były one mniej
                        > związane z wojskiem, ale i tak upadek był widoczny. Byłaś w Bornem?


                        Nie byłam. Ale bylam w Legnicy i w Kołobrzegu.
                        W Kolobrzegu pojechalismy z 5 lat temu pojeździć na wozach wojskowych i potem na b. lotnisko (wjazd od strony b. wojskowego miasteczka). Uczucie? - pamiętam - przerażenie. Strefa - martwa. Płyty betonowe, trawa wyrośnięta pomiędzy tymi plytami, hangary zapuszczone...taki zapach smierci.... Brrrr
                        >
                        > Teraz o odsprzedaniu gazu przez Ukrainę.
                        > Uważasz, że Ukraina może i powinna być dealerem Rosji na rynku
                        > gazowym? A na jakiej podstawie?

                        Na takiej podstawie, że Rosja więcej ugrała pozostawiając swoja flotę na Krymie, niz zyskają z tego Ukraińcy.
                        To była kwestia negocjacji. Osobiście uważam, że za tanio się sprzedali. To jest polityka. Wiadomo - że utrata Kry,mu przez Rosję - to by była wielka dla niej porażka., a więc było o co targować się, zważywszy na obecny stan gospodarki Ukrainy.



                        Dealer jest potrzebny w sytuacji gdy
                        > sprzedawca podstawowy nie jest w stanie ogarnąć całego rynku i
                        > dealer zapewnia tych klientów, których on sam nie złapie. W sytuacji
                        > gdy klienci są ci sami i znani, podobny dealer tworzy dumping i
                        > miesza na rynku. A sprzedawca podstawowy na tym traci. Nie jest w
                        > interesie Rosji robienie z Ukrainy dealera.

                        Alez oczywiście, że nie jest w jej interesie. A w interesie (długofalowym) Ukrainy nie jest by CzF stasjonowal za friko na Krymie.

                        Natomiast w interesie
                        > Ukrainy jest uzyskanie niższych cen na gaz i ropę ze względu na
                        > przemysł metalurgiczny i chemiczny. No i ze względu na konsumentów i politykę wewnętrzną.

                        Czy 9 lat (zarobku) w historii niezależnego państwa cokolwiek zmieni?
                        Bo przecież TAKI własnie interes Ukraina ubiła...
                        Nie zmieni. Nie sądzę. Za to pogrążyła się na kolejne 25 lat we flotę czarnomorską. Bez żadnej, faktycznie, rekompensaty.

                        Milego weekendu. Muszę zmiatać smile

                        • natalia_sankowska1 Re: Lepsze warunki 30.04.10, 16:52
                          airam.as napisała:

                          Tym niemniej co , mni
                          > ej więcej , poł roku rozmawiam tete-a tete z Ukraińcami,
                          Rosjanami, czy Bialoru
                          > sinami i wypytuje o sytuację, w jaki sposób ONI to widzą. więc
                          jakiś tam przegl
                          > ąd sytuacji jednak mam. A nie tylko ten oparty na doniesianiach z
                          mediow.

                          A ja praktycznie mieszkam "na dwa domy" i poza wypytywaniem mam
                          żywe obserwacje, jeżdżę tu i tam, mieszkam nie w hotelach, lecz u
                          krewnych i przyjaciół (a tych mam multum). Widzę po
                          prostu "codzienne żywe życie", więc śmiem twierdzić, że nic mi nie
                          umyka.

                          > przerażenie. Strefa - martwa. Płyty betonowe, trawa wyrośnięta
                          pomiędzy tymi
                          > plytami, hangary zapuszczone...taki zapach smierci.... Brrrr

                          Otóż to. A gdyby z tym były połączone jakieś zakłady produkcyjne,
                          to "brrrr" byłoby jeszcze bardziej straszne. Nawiasem mówiąc, na
                          Ukrainie i tak wiele przedsiębiorstw rozszabrowano z wyposażenia -
                          pozostały puste hangary, a ludzie cgodzą i szukaja pracy
                          (Chmielnicki, d.Tielewizionnyj zawod - może pamiętasz malutkie
                          turystyczne telewizorki?)


                          Rosja więcej ugrała pozostawiając swoja flotę na Krymie
                          > , niz zyskają z tego Ukraińcy.
                          > To była kwestia negocjacji. Osobiście uważam, że za tanio się
                          sprzedali. To jes
                          > t polityka. Wiadomo - że utrata Kry,mu przez Rosję - to by była
                          wielka dla niej
                          > porażka., a więc było o co targować się, zważywszy na obecny stan
                          gospodarki U
                          > krainy.

                          No, Rosja będzie płaciła za stacjonowanie w Sewastopolu. A umowy,
                          jak wiadomo, z czasem się renegocjuje.
                          >
                          A w interesie (długofalowym) Ukra
                          > iny nie jest by CzF stasjonowal za friko na Krymie.

                          No nie za friko. A poza tym - tak jak w moim poprzednim poście.

                          >
                          > Czy 9 lat (zarobku) w historii niezależnego państwa cokolwiek
                          zmieni?
                          > Bo przecież TAKI własnie interes Ukraina ubiła...
                          > Nie zmieni. Nie sądzę. Za to pogrążyła się na kolejne 25 lat we
                          flotę czarnomor
                          > ską. Bez żadnej, faktycznie, rekompensaty.

                          No nie! Jednak fakty są inne. I nie jest to żadne wikłanie się. Z
                          punktu widzenia polityki w ogóle flota czarnomorska nie jest
                          strategicznie niezbędna (ani rosyjska, ani ukraińska). Natomiast
                          taktycznie - tak. Ukraina nie potrzebuje wchodzenia do NATO - będzie
                          raczej w związku partnerskim. To samo dotyczy Rosji. W takich
                          warunkach na akwenie Morza Czarnego potrzebna jest niewielka flota
                          wszystkich państw. Natomiast o wyjściu do Morza Śródziemnego
                          decydują umowy międzynarodowe, ale gwarantem jest Turcja. Cóż, będą
                          sobie statki urządzały kombinowane dyżury w Zatoce Perskiej i u
                          wybrzeży państw arabskich, co w świetle zmian biegunów politycznych
                          bedzie potrzebne.

                          > Milego weekendu. Muszę zmiatać smile

                          Aha, to piszemy sobie siedząc w pracy! Dobrze, dobrze! Korzystamy z
                          zasobów firmy, jak domniemuję ;-D "Экономика должна быть экономной"
                          Л.И.Брежнев.
                          • airam.as Re: Lepsze warunki 30.04.10, 17:03
                            Z wiekszościa sie zgadzam, w szeczoly nie wchodzę. Ale jak jestes prawie na
                            miejscu - to wierzę.
                            Natomiast: że "ekonomika dolżna być ekonomnoj", to fakt
                            Jestem freelancerem od niedawna, więc w wiekszości pracuję z domu, tak jak
                            teraz. Własnie ze względu na ekonomikę wink
                            Pozdrawiam, ale naprawdę juz muszę ...lecieć smile
                            • natalia_sankowska1 Re: Lepsze warunki 30.04.10, 20:52
                              No to zyczę lekkich skrzydeł i "lotnej" pogody!
            • lacietis To dopiero jajeczka... 28.04.10, 19:11
              airam.as napisała:

              > Ile jak mówisz kacapy zaplacą, to ich ból. Ukraina najwyraźniej się przejęła
              tym, ile to ona zarobi.
              > Ale nie pomyślała, ile per saldo straci.
              > Owszem, każda umowę można rozwiązać, ale to będzie się wiązało z kolejnymi
              bójkami. Tymoszenko i Juszczenko dali ciała w swoim czasie, - patrioci od
              siedmiu boleści, a teraz Janukowycz dał popis poddaństwa na ćwierć wieku.
              Przynajmniej mógł, jeśli już, lepsze warunki dla Ukrainy wynegocjować.

              ##Miło przekonać się, że i ty umiesz napisać coś z sensem, anie tylko za wszelka
              cenę prorosyjsko... wink
              Może i pomysł Ignoranta z odsprzedaniem całego Krymu - nie był by taki głupi -
              ale jednak (poza stratą win i kurortów), była by to operacja ryzykowna - bo
              wkrótce trza by było pertraktować na temat Doniecka i Zaporiża...
              No i nie wiem czy Janukowicz to rzeczywiście to samo co Ukraina?...
              • airam.as Re: To dopiero jajeczka... 29.04.10, 08:23
                lacietis napisał:
                >
                > ##Miło przekonać się, że i ty umiesz napisać coś z sensem, anie tylko za wszelka cenę prorosyjsko... wink


                Mam się czuć zaszczycona taką uwagą?
                Nie jestem jakoś specjalnie prorosyjska, ale i nie jestem antyrosyjska. Tylko staram się być obiektywna, w odróżnieniu od Ciebie, który wszystko wrzuca do jednego pieca pod tytułem "fobia".


                > No i nie wiem czy Janukowicz to rzeczywiście to samo co Ukraina?...

                Pytanie w stylu redaktorzyny Pospieszalskiego. Kaczyści - patrioci polscy, cała reszta - zdrajcy i zomo.
                • lacietis Re: To dopiero jajeczka... 29.04.10, 10:02
                  airam.as napisała:
                  > Mam się czuć zaszczycona taką uwagą?
                  ##Zdecydowanie "TAK"! wink

                  > Nie jestem jakoś specjalnie prorosyjska, ale i nie jeste antyrosyjska. Tylko
                  staram się być obiektywna,
                  ##Oj daj spokój tej przesadnej bezkrytyczności wobec siebie. W ostatnich dniach
                  pokazałaś spora dawkę bezkrytycznego uwielbienia dla wszystkiego co rosyjskie i
                  daleko posuniętej niechęci do usiłujących się nie poddać (szczególnie do spraw
                  białoruskich) - wiec trochę za wcześnie na udawanie niewiniątka wink Choć
                  dopuszczam taka możliwość, że po prostu nie zauważasz jak bardzo tkwisz w tych
                  schematach...

                  w odróżnieniu od Ciebie, który wszystko wrzuca do jednego pieca pod tytułem
                  "fobia".
                  ##A takie gołosłowne insynuacje - to już nie ładnie (nie będę się bezpośrednio
                  odnosił do tych z ostatnich 2 dni...).
                  Nawet jeśli założymy (niesłusznie), że ja nienawidzę Rosji - to ty nienawidzisz:
                  Białorusi, Lietuwy, Łotwy i Estonii (po ostatniej wypowiedzi wstrzymam się z
                  ocena twojego stosunku wobec Ukrainy - wykazujesz spore zrozumienie dla jej
                  sytuacji) i na odwrót: ja kocham: Białoruś, Łotwę, Ukrainę, Czechy - a Ty tylko
                  Rosję...
                  I można na tym forum znaleźć również sporo moich prorosyjskich wypowiedzi (poza
                  polityką!) - tyle, że z kumpela je ignorujecie. A twoich probiałoruskich, czy
                  prołotewskich jakoś nie widać...
                  >
                  >
                  > > No i nie wiem czy Janukowicz to rzeczywiście to samo co Ukraina?...
                  >
                  > Pytanie w stylu redaktorzyny Pospieszalskiego. Kaczyści - patrioci polscy, cała
                  > reszta - zdrajcy i zomo.
                  ##No to, że Janukowicz okazał się jednak zdrajcą Ukrainy - dziś już nie ulega
                  żadnej wątpliwości!
                  I - kimże jesteś - by pisać "redaktorzyna"...
                  • airam.as Re: To dopiero jajeczka... 29.04.10, 11:16
                    Żal mi Ciebie, Lacietis.
                    Jak to się mówi: Осёл останется ослом, хоть ты осыпь его звездами.
                    Produkuj się dalej. Powodzenia.
                    • lacietis Re: To dopiero jajeczka... 30.04.10, 15:31
                      airam.as napisała:

                      > Żal mi Ciebie, Lacietis.
                      > Jak to się mówi: Осёл остаl
                      > 5;ется ослом, х

                      > 86;ть ты осыпь е
                      > 075;о звездами.
                      > Produkuj się dalej. Powodzenia.
                      >
                      ##Widzę, że próby wydobycia człowieka z homo soviticusa spełzły na niczem... A
                      inwektywy to wasza "najsilniejsza" broń!
                      >
          • natalia_sankowska1 Krym i oszołomy 28.04.10, 18:41
            Prędzej już Rosja przywróci sobie Krym za pomocą prawa
            międzynarodowego - choć różnym niewychowanym ignorantom wydaje się,
            że jak obraźliwie nazwie jakis naród, to już zwyciężył.
            Piszę całkiem poważnie, bo od strony prawnej obecna przynależność
            Krymu jest bardziej niż wątpliwa. I historyczne miejsce CAŁEJ floty
            czarnomorskiej - Sewastopol. I nikomu na Krymie (bywam corocznie, a
            w Sewastopolu od lat mieszkają moja ciotka i stryj) rosyjska część
            floty czrnomorskiej nie przeszkadza, wręcz przeciwnie: przez to są
            miejsca pracy, których byłoby zdecydowanie mniej.
            Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie protestuje przeciwko
            amerykańskiej bazie na Okinawie w Japonii oraz w Guantanamo na
            Kubie. Bo tamte bazy amerykańskie?
            • airam.as Re: Krym i oszołomy 28.04.10, 18:53
              Myslisz, że tu Rosjanie mieliby przewagę? w sensie oparliby swoją walkę o Krym
              na prawie międzynarodowym? Nie sądzę. Zbyt duża chryja by była.
              Ale nawet jeśli Ukraina się zgadza z róznych względow na stacjonowanie CzF, to
              powinna wynegocjować lepsze warunki dla siebie.
              Co do amerykańskich baz, o np tarczy antyrakietowych amerykańskich, to
              polsko-kaczynski patriotyzm każe patriotom lokalnym całkowicie się
              podporządkować. wink
              • natalia_sankowska1 Re: Krym i oszołomy 29.04.10, 21:13
                Ja WIEM, jaka jest sytuacja prawna Krymu. Przekazanie półwyspu
                Ukrainie nie zostało prawnie sfinalizowane, Sewastopol NIGDY nie
                podlegał administracyjnej władzy Ukrainy i gdyby Rosja się zawzięła,
                mogłaby łatwo sprawę wygrać. Nie robiła tego pierw ze względu na
                niejasnośc ogólnej sytuacji politycznej (należy pamiętać, że tak
                naprawdę "междусобойчик" w Białowieskiej puszczy był mało zauważony
                przez "naród radziecki". Że sytuacja rzeczywiście się zmieniła
                radykalnie, zrozumiano dopiero po ostrzale przez Jelcyna Dumy w
                Moskwie. Od tamtego czasu zaczęło postępować rzeczywiste
                rozgraniczenie ziem, gospodarek, polityk itp.
                Co zaś do stacjonowania CzF, po pierwsze, zgadza się to z poglądami
                absolutnej większości mieszkańców Krymu i całej Noworosji (nie
                zapominajmy: nie jest to jedynie sentyment, obsługa floty generuje
                miejsca pracy, a one w tej chwili stanowią ogromną wartość; sporo
                zakładów jest "zawiązanych" na flotę), a także większości
                mieszkańców Ukrainy. I przede wszystkim tej Ukrainy, która coś
                produkuje i jest silniejsza ekonomicznie.

                A w sprawie amerykańskich baz chciałabym jednak przeczytać
                jakiekolwiek uzasadnienie tego, dlaczego sie nie krzyczy na głos o
                konieczności ich likwidacji, choć znajdują się one wcale nie w
                miejscu historycznego powstania, powiedzmy, floty czy lotnictwa, zaś
                Sewastopol, który (po małym i zamkniętym Azowie) był pierwszym
                rosyjskim miastem na terenie Krymu (powstał na ruinach greckiego
                Chersonesu Tawrijskiego), pierwszą bazą floty czarnomorskiej -
                faktyczną założycielką i "panią" miasta w jego współczesnym stanie.
                • airam.as Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 09:46
                  natalia_sankowska1 napisała:

                  > Ja WIEM, jaka jest sytuacja prawna Krymu. Przekazanie półwyspu
                  > Ukrainie nie zostało prawnie sfinalizowane, Sewastopol NIGDY nie
                  > podlegał administracyjnej władzy Ukrainy i gdyby Rosja się zawzięła,
                  > mogłaby łatwo sprawę wygrać. Nie robiła tego pierw ze względu na
                  > niejasnośc ogólnej sytuacji politycznej (należy pamiętać, że tak
                  > naprawdę "междусобой
                  > ;чик" w Białowieskiej puszczy był mało zauważony
                  > przez "naród radziecki". Że sytuacja rzeczywiście się zmieniła
                  > radykalnie, zrozumiano dopiero po ostrzale przez Jelcyna Dumy w
                  > Moskwie. Od tamtego czasu zaczęło postępować rzeczywiste
                  > rozgraniczenie ziem, gospodarek, polityk itp.

                  To nie argument. Bardzo wiele ważnych spraw zalatwia się na Wschodzie a la
                  "mieżdusobojczik". Taka jest, miejmy nadzieję że do czasu, kultura prowadzenia
                  polityki.

                  > Co zaś do stacjonowania CzF, po pierwsze, zgadza się to z poglądami
                  > absolutnej większości mieszkańców Krymu i całej Noworosji (nie
                  > zapominajmy: nie jest to jedynie sentyment, obsługa floty generuje
                  > miejsca pracy, a one w tej chwili stanowią ogromną wartość; sporo
                  > zakładów jest "zawiązanych" na flotę), a także większości
                  > mieszkańców Ukrainy. I przede wszystkim tej Ukrainy, która coś
                  > produkuje i jest silniejsza ekonomicznie.

                  Więc ruch władzy Ukrainy powinien iść w kierunku rozkręcenia gospodarki w
                  rejonach "martwych" - czyli stawiać na gospodarkę bardziej, nie na politykę. A
                  na to, oprócz uczciwej polityki potrzebne sa środki, zgadzam się. Stąd uważam,
                  że skoro już Janukowycz poszedl na taki układ z Rosją - to powinien to zrobic na
                  lepszych wwarunkach, dla Ukrainy.
                  >

                  > Sewastopol, który (po małym i zamkniętym Azowie) był pierwszym
                  > rosyjskim miastem na terenie Krymu (powstał na ruinach greckiego
                  > Chersonesu Tawrijskiego), pierwszą bazą floty czarnomorskiej -
                  > faktyczną założycielką i "panią" miasta w jego współczesnym stanie.

                  To uważam tez nie argument. Bo w ślad za takim rozumowaniem, powinniśmy
                  anektować częśc Białorusi, Litwy i Ukrainy. Nie żyjemy w historii, tylko dziś. A
                  dziś na szczęście gtranice Państw nie są w prosty sposób przesuwalne, więc
                  mysleć trzeba kryteriami teraźniejszości, a nie przeszłości.

                  • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 13:23
                    airam.as napisała:

                    > To uważam tez nie argument. Bo w ślad za takim rozumowaniem, powinniśmy
                    > anektować częśc Białorusi, Litwy i Ukrainy. Nie żyjemy w historii, tylko
                    dziś.
                    > A
                    > dziś na szczęście gtranice Państw nie są w prosty sposób przesuwalne,
                    więc
                    > mysleć trzeba kryteriami teraźniejszości, a nie przeszłości.
                    >

                    To jest włąsnie przykłąd kacapskiego mysleniasmile) oni sa duzi to im wolno
                    znajechac jakas "gówniana" Gruzje

                    A czy jakiemukolwiek Polakowi nawet stuknietemu przyszło do głowy
                    anektowanie np Sówacji gdzie mieszkaja "prawiePolacy i tez katolicy"


                    Przeciwnie nasza racja stanu jest NIEPODLEGŁOSC równiez Łużyc, Krółewcasmile)
              • ganesza Re: Krym i oszołomy 29.04.10, 21:42
                ale przecież mówienie o Krymie, że on ukraiński to jakaś paranoja.
                mnie akurat to pasuje, ale tu prywata dochodzi do głosu.
                ale kto tam się czuje Ukraińcem, komu pasuje bycie częścią Ukrainy?
                bo pewien specjalista od waleniem w pulpit własnym butem na forum
                ONZ miał taki kaprys, bo nie przewidział, co będzie w przyszłości?
                • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 01:39
                  ganesza napisała:

                  > ale przecież mówienie o Krymie, że on ukraiński to jakaś paranoja.
                  > mnie akurat to pasuje, ale tu prywata dochodzi do głosu.
                  > ale kto tam się czuje Ukraińcem, komu pasuje bycie częścią Ukrainy?
                  > bo pewien specjalista od waleniem w pulpit własnym butem na forum
                  > ONZ miał taki kaprys, bo nie przewidział, co będzie w przyszłości?


                  Sława!

                  Krym jest ukraiński i pozostanie na Ukrainie.

                  Wiec mimo, ze kacapofilom sie to nie podoba, ale tak jak Alaska jest
                  amerykańska tak Krym bedzie nalezał do Ukrainy.

                  Oczywiscie tzreba kacapska flote wyzrucic z Krymu i zrobic tam baze NATO i
                  sie zrobi.

                  Tak samo jak kacapy powinny opuscic Króleweic, bo ta eksklawa to kacapski
                  wrzód w ciele NATO i UE.

                  Forum Słowiańskie
                  gg 1728585
                • airam.as Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 09:53
                  ganesza napisała:

                  > ale przecież mówienie o Krymie, że on ukraiński to jakaś paranoja.
                  > mnie akurat to pasuje, ale tu prywata dochodzi do głosu.
                  > ale kto tam się czuje Ukraińcem, komu pasuje bycie częścią Ukrainy?
                  > bo pewien specjalista od waleniem w pulpit własnym butem na forum
                  > ONZ miał taki kaprys, bo nie przewidział, co będzie w przyszłości?


                  "Alasoczku" też oddala caryca, a jakoś odwagi Rosjanie nie mają aby po nią ręce
                  wyciągnąć wink
                  • ganesza Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 14:27
                    ale Alaskę Amerykanie kupili, nikt im jej nie podarował.

                    1867 (30 marca) – sprzedaż Alaski przez cara Imperium Rosyjskiego
                    Aleksandra II Stanom Zjednoczonym za 7 mln 200 tys. dolarów,
                    • airam.as Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 14:45
                      No przecież nie mówimy o szczegółach - kupili, czy podarowali, czy odsądzili, czy w trakcie wojny przywłaszczyli.
                      Staram sie tylko zwrócić uwagę, aby na dzień dzisiejszy zająć się swoimi sprawami. Bo dzis Polska ma wszelkie szanse aby się stać normalnym niezależnym politycznie od nikogo jednym z państw świata, a nie jakims potworkiem, gryzącym po pietach wszystkich, co jej krzywdę kiedys zrobili. Inaczej nie da sie przerwać tego błędnego koła narodowych kompleksów. Ileż można grzebać w przeszłości...to nie te czasy przecież. poza tym, widac przecież, czym skutkuję strategia "jak wy nam tak - to my wam srak". No ileż można się tluc? Jak długo? Czemu ma to służyć? Udowodnieniu swoich racji. A niech to! I udowodnimy? Ale komu? Jak dla 90 proc ludności na świecie - polska jest egzotycznym krajem? Nie wiedza , gdzie znajduje się na mapie w ogóle. Niektorzy nawet mylą nazwę Poland/Holland. Komu i co mamy udowadniać? Nie za duzo już tych ofiar w celu udowodnienia światu, że my jacyś wyjątkowi jestesmy?
                      Nie jesteśmy. Albo jesteśmy w tym samym stopniu wyjątkowi, co Ty i ja i każdy inny czlowiek na tym świecie.
                      • ganesza Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 20:23
                        1. to ja napiszę raz jeszcze, może bardziej wyraziście. Krym należy do Ukrainy z
                        kaprysu pewnego pana. Krym nie jest ukraiński, Krym nie jest Ukrainą. Krym jest
                        Krymem. tak jak Śląsk jest Śląskiem. ale to zrozumie tylko ktoś z tego właśnie
                        kawałka świata,lub ten kto przez granicę widzi. jak ja. ale gdyby była tylko
                        taka alternatywa: Ukraina lub Rosja, to Krym jest rosyjski. dla tych, którzy tam
                        mieszkają. to jest mój własny, naoczny, nauszny i naduszewny ogląd sytuacji. i
                        proszę się nie czepiać, że ogląd nie może być nauszny.
                        2. dla Krymu, czyli dla ludzi tam żyjących Flota jest tym, czego chcą, czego
                        potrzebują. i świństwem, w moim subiektywnym bardzo, odczuciu jest ustawianie im
                        życia, decydowanie, co jest dla nich dobre i to w imię swoich własnych interesów
                        politycznych. bo to nie interesy polityczne takiej, czy innej, siły
                        przewodniej/opozycji się liczą tylko ludzie.
                        3. jeżeli, jak pisze Natalia (a nie mam powodu jej nie wierzyć) sytuacja prawna
                        Krymu jako części Ukrainy jest wątpliwa, to podpisanie tego porozumienia działa
                        na korzyść Ukrainy, bo jest to uznanie przez Rosję prawa Ukrainy do Krymu.
                        trudniej byłoby po czymś takim nagle wyskoczyć ze stwierdzeniem 'to nasze,
                        rosyjskie'
                        4. jest różnica sprzedał/kupił a podarował. bo jak coś sprzedasz tanio, a potem
                        się nagle okaże, że to nabrało nieoczekiwanej wartości, to tylko Twój problem. w
                        przypadku darowizny możesz dochodzić swoich praw. bo ten, który darował nie miał
                        prawa tym rozporządzać, bo obdarowany wykazał się rażącą niewdzięcznością, bo
                        coś tam jeszcze.
                        5.co do reszty Twojego postu. zgoda. tyle tylko, że to w polskich warunkach
                        utopia. taniec na trumnach, by zdobyć władzę już trwa. ale to nie jest częścią
                        tematu.
                        6. znowu mój skrajnie subiektywny osąd.
                        są ludzie, z którymi nie wchodzi się w dyskusję, bo rozmawiać można z każdym,
                        nawet o skrajnie odmiennych poglądach. z jednym wyjątkiem. nie wchodzi się w
                        rozmowę z kimś, kto już mózgu nie ma, bo mu go wyżarła ideologia. nie ważne
                        jaka. bo próbując rozmawiać z kimś takim daje mu się siłę i poczucie
                        ważności/misji. jedyne, co można zrobić, to (sorry) olać. bo wtedy, nie mając
                        pożywki, słabną. a jak z braku pokarmu (sorry) zdechną, tj. zdechnie ideologia,
                        która mozg wyżarła, to może nawet resztki mózgu się odezwą i do świata żywych a
                        nie upiorów wróci człowiek. to dlatego, że wdałaś się w dyskusję z takim
                        ideobezmózgiem.

                • lacietis Podwójne standardy... 30.04.10, 15:34
                  ganesza napisała:

                  > ale przecież mówienie o Czeczenii, że ona rosyjska to jakaś paranoja. mnie
                  akurat to pasuje, ale tu prywata dochodzi do głosu.
                  > ale kto tam się czuje Rosjaninem, komu pasuje bycie częścią Federacji Rosyjskiej?
                  > bo pewien specjalista od uśmierzania powstań w całej Euroazji, miał taki
                  kaprys, bo nie przewidział, co będzie w przyszłości?
                  • ganesza Re: Podwójne standardy... 30.04.10, 19:43
                    czy mogłabym prosić o czytanie ze zrozumieniem? to chyba nie jest takie trudne?
                    nie odniosę się do manipulacji dokonanej na moim poście, bo nijak się do niego
                    nie ma.
                    • mis_w_sieci.by Re: Podwójne standardy... 01.05.10, 09:55
                      ganesza napisała:

                      > czy mogłabym prosić o czytanie ze zrozumieniem? to chyba nie jest takie trudne?
                      > nie odniosę się do manipulacji dokonanej na moim poście, bo nijak się do niego
                      > nie ma.
                      ##Ma się - i to jak najbardziej. Znowu dyktat gry do jednej bramki?...
                      Ta "manipulacja" - wskazuje wyraźnie, że to samo można powiedzieć o rozmaitych
                      częściach samej Federacji Rosyjskiej - wystarczy tylko zmienić kilka nazw własnych.
                      Można by pogadać o tem czy Krym istotnie powinien należeć właśnie do Ukrainy -
                      ale tylko pod warunkiem, że jednocześnie porozmawiamy o: Czeczenii, Inguszetii,
                      Dagestanie, Tatarstanie, Jakucji, Tuwie, Amurskim Kraju czy Karelii.
                      A nie Rosja "jedimaja i niedielimaja" (i to w granicach z 1914r.) a innych można
                      dzielić (oczywiście tylko na korzyść Rosji).

                      Może jednak wróćmy do dyskusji o KRYMSKICH: winach, kurortach i filmach tam
                      nakręconych?...
                      • ignorant11 Re: Podwójne standardy... 01.05.10, 11:16
                        mis_w_sieci.by napisał:

                        > ganesza napisała:
                        >
                        > > czy mogłabym prosić o czytanie ze zrozumieniem? to chyba nie jest
                        takie t
                        > rudne?
                        > > nie odniosę się do manipulacji dokonanej na moim poście, bo nijak się
                        do
                        > niego
                        > > nie ma.
                        > ##Ma się - i to jak najbardziej. Znowu dyktat gry do jednej bramki?...
                        > Ta "manipulacja" - wskazuje wyraźnie, że to samo można powiedzieć o
                        rozmaitych
                        > częściach samej Federacji Rosyjskiej - wystarczy tylko zmienić kilka
                        nazw własn
                        > ych.
                        > Można by pogadać o tem czy Krym istotnie powinien należeć właśnie do
                        Ukrainy -
                        > ale tylko pod warunkiem, że jednocześnie porozmawiamy o: Czeczenii,
                        Inguszetii,
                        > Dagestanie, Tatarstanie, Jakucji, Tuwie, Amurskim Kraju czy Karelii.
                        > A nie Rosja "jedimaja i niedielimaja" (i to w granicach z 1914r.) a
                        innych możn
                        > a
                        > dzielić (oczywiście tylko na korzyść Rosji).

                        A o Królewcu nic nie mowilismy, a ten odpadnie od frfr moze w tym samym
                        czasie co Kaukaz.

                        Ale nie tylko Kaukaz. Bo chetnie widxziałbym równiez niepodległą Kałmucje
                        i odciecie kacapów od Morza Kaspijskiego.

                        >
                        > Może jednak wróćmy do dyskusji o KRYMSKICH: winach, kurortach i filmach
                        tam
                        > nakręconych?...
              • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 01:33
                airam.as napisała:

                > Myslisz, że tu Rosjanie mieliby przewagę? w sensie oparliby swoją walkę
                o Krym
                > na prawie międzynarodowym? Nie sądzę. Zbyt duża chryja by była.

                Raczej nie na PRAWIE ale na kacapskim BEZPRAWIU.

                > Ale nawet jeśli Ukraina się zgadza z róznych względow na stacjonowanie
                CzF, to
                > powinna wynegocjować lepsze warunki dla siebie.
                > Co do amerykańskich baz, o np tarczy antyrakietowych amerykańskich, to
                > polsko-kaczynski patriotyzm każe patriotom lokalnym całkowicie się
                > podporządkować. wink

                Bo tzreba sciagnac Amerykanów jak najszybciej do Polski.

                Bo kacap zaczyna za bardzo podskakiwac.
                • airam.as Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 09:54
                  ignorant11 napisał:

                  >
                  > Bo tzreba sciagnac Amerykanów jak najszybciej do Polski.
                  >

                  Mam nadzieję, że żartowałeś.

                  • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 13:25
                    airam.as napisała:

                    > ignorant11 napisał:
                    >
                    > >
                    > > Bo tzreba sciagnac Amerykanów jak najszybciej do Polski.

                    NIE!

                    Dlaczego nasz sojusznik i gwarant naszej pozycji miedzynarodowej, Nasz
                    Dobrodziej nie miałby miec swojej strategicznej bazy w Polsce..

                    Miedzy sojusznikami to NORMALNEsmile)

                    > >
                    >
                    > Mam nadzieję, że żartowałeś.
                    >
                    • airam.as Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 13:36

                      >
                      > Dlaczego nasz sojusznik i gwarant naszej pozycji miedzynarodowej, Nasz
                      > Dobrodziej nie miałby miec swojej strategicznej bazy w Polsce..
                      >

                      Dobrodziej?

                      Czy ty normalny jesteś?
                      Sorry, kończę dyskusję.
                      Jak ktoś ma ( przepraszam Szanowne Panstwo - stałych użytkownukow tego forum, a nie nudzących się maniaków) - nasrane do czachy tak, że mówisz o amerykańskiej strategii wobec Polski i Amerykanach - per Dobrodzieje, to ja juz kończę tę dyskusję.

                      ps. Ignoranci - łączcie się! Powodzenia!
                      • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 23:32
                        airam.as napisała:

                        >
                        > >
                        > > Dlaczego nasz sojusznik i gwarant naszej pozycji miedzynarodowej, Nasz
                        > > Dobrodziej nie miałby miec swojej strategicznej bazy w Polsce..
                        > >
                        >
                        > Dobrodziej?
                        >
                        > Czy ty normalny jesteś?
                        > Sorry, kończę dyskusję.
                        > Jak ktoś ma ( przepraszam Szanowne Panstwo - stałych użytkownukow tego
                        forum, a
                        > nie nudzących się maniaków) - nasrane do czachy tak, że mówisz o
                        amerykańskiej
                        > strategii wobec Polski i Amerykanach - per Dobrodzieje, to ja juz
                        kończę tę dy
                        > skusję.
                        >
                        > ps. Ignoranci - łączcie się! Powodzenia!

                        No jasne jedyni nasi dobrodzieje to kacapy! Polaków wysyłali do nieba
                        katynskim strzałem.

                        Ale włąsnie za rozwalenie imperium zł jestem wdzieczny Amerykanom. I za
                        rozwalenie kacapskiego imperium przez Wilsona.

                        Kacapy nie sa godne Amerykanom nawet butów czyscic.
            • miszka66 Re: Krym i oszołomy 29.04.10, 21:50
              No,no.... i z prawa międzynarodowego i z dyplomacji.... Jestem pod
              coraz większym wrażeniem.
              • natalia_sankowska1 Re: Krym i oszołomy 29.04.10, 23:05
                Po prostu trzeba się interesować pewnymi sprawami - i tyle. I
                historią "tyż" (a to akurat moje II wykształcenie wyższe). Proste.
                A z Krymem jestem związana prywatnie.
            • ignorant11 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 01:32
              natalia_sankowska1 napisała:

              > Prędzej już Rosja przywróci sobie Krym za pomocą prawa
              > międzynarodowego - choć różnym niewychowanym ignorantom wydaje się,
              > że jak obraźliwie nazwie jakis naród, to już zwyciężył.

              Nie ma prawa miedzynarodowego, które pozwalałoby kacapom oderwac Krym.

              Tak jak nie ma prawa które pozwalałoby kacapom mordowac Czeczenów czy
              Gruzinów lub anektowac Białorus.

              > Piszę całkiem poważnie, bo od strony prawnej obecna przynależność
              > Krymu jest bardziej niż wątpliwa.
              Jak widac masz wysokie pojecie o prawie.

              Kim TY jestes ze szczujesz po kacapsku na Ukraine, ze chcesz rozbioru
              Ukrainy???


              I historyczne miejsce CAŁEJ floty
              > czarnomorskiej - Sewastopol. I nikomu na Krymie (bywam corocznie, a
              > w Sewastopolu od lat mieszkają moja ciotka i stryj) rosyjska część
              > floty czrnomorskiej nie przeszkadza, wręcz przeciwnie: przez to są
              > miejsca pracy, których byłoby zdecydowanie mniej.

              Mnie przeszkadza i najlepiej bedzie gdy podzieli los wspaniałych okretów
              Komsomolca i Kurska.

              Wypije z Ukraińcami za kacapski fłot- DO DNA!
              smile)

              > Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie protestuje przeciwko
              > amerykańskiej bazie na Okinawie w Japonii oraz w Guantanamo na
              > Kubie. Bo tamte bazy amerykańskie?

              A kto ma protestowac Ty???

              To se prostestuj!

              Na Krymie czy w na Belwederskiej w wiadomej osławionej ambasadzie...
              • natalia_sankowska1 Re: Krym i oszołomy 30.04.10, 13:28
                Nie ma kacapów - tak jak nie ma chochłów, pszeków, pepikow,
                żabojadow - są Rosjanie, Ukraińcy,Polacy Czesi, Francuzi i setki
                innych narodow. Natomiast Ignorant pozostaje ignorantem w każdym
                narodowym wcieleniu. I wciąż to podkreśla. A swoim chamstwem
                przynosi ujmę nam, Polakom.

                Z kolei Krym nigdy nie był ukraiński. Ani narodowościowo, ani
                administracyjnie. Chwilowy kaprys Chruszczowa z 1954r. nie stanowi
                prawa, a i
                ówcześni "prawnicy" (zresztą, konstytucjinaliści wtedy nikomu nie
                byli potrzebni) nie podpowiedzieli, jak należy odłączyć terytorium i
                następnie prawnie je przyłączyć. Krym nigdy nie został wcielony
                prawnie (integralnie) do Ukrainy, zaś Sewastopol ZAWSZE był
                podporządkowany bezpośrednio Rządowi ZSRR. Po rozpadzie Związku
                podpisano dokumenty o czasowym zachowaniu status quo z tym, by
                później przeprowadzić zasadnicze rozmowy dot. Krymu i - osobno -
                Sewastopola. I nigdy tego nie zrobiono. Przecież wskutek
                nieprzeprowadzenia tych rozmów podniesiono status półwyspu, który z
                obwodu w czasach radzieckich, obwodu, a później republiki
                autonomicznej przekształcił się (uwaga!) w Republikę Krym.
                Nie ma żadnego "rozbioru Ukrainy", ponieważ Krym ukraiński nie jest
                i nigdy nie był. Rosja może po prostu zwrócić sobie swe ziemie.

                O wojnach czeczeńskich teraz nie ma co się rozpisywać - i tak, jak
                wielokrotnie przed tym, niczego w swej tępocie nie zrozumiesz.
                Co zaś do Gruzinów, kto by ich tam mordował! Napadli Osetię (w nocy,
                w dniu otwarcia Igrzysk Olimpijskich), to dostali. Pożeracz krawatów
                uciekał jak niepyszny - tak samo, jak swego czasu nawiedzony
                Zwiadzik. Tamten rozpętał wojnę z Abchazją, którą szantażem w ciągu
                jednej nocy twój ukochany wódz narodów wcielił do Gruzji (a ona do
                Gruzji nie należała NIGDY) i która chciała przywrócić sobie
                niezależność. Ten kontynuował dzieło gruzińskich książąt-gołod...w
                pragnących wolnych Osetyjczykow przekształcić w swych chłopów
                pańszczyźnianych.

                A teraz o tym, kto jest kim. Ja jestem Polką urodzona na Ukrainie.
                Moja rodzina (a dokładniej Rodziny, bo z różnych stron - po mieczu i
                po kądzieli) zapisała się w kronikach tamtych ziem od XIII-XIV
                wieku,
                a jedna z gałęzi przodkow przybyła w 1240r. nie z Zachodu, lecz ze
                Wschodu i panowała na pewnym terenie aż do 1773r. W męskiej linii
                wygasła w 1941r. gdy Niemcy rozstrzelali brata mojej babci.

                A kto Ty jesteś, że pozwalasz sobie nic nie wiedząc judzić i głosić
                nacjonalistyczne tezy? Nikt ci nie pozwalał się wypowiadać w imieniu
                Ukraińców - i nawet tych "jakichś". Nic nie masz do tych ziem i wara
                ci od nich!
              • lacietis Ignorant - obrońca Krymu :-) 30.04.10, 15:42
                Trzymaj się ignorancie - bo wszedłeś na grząski teren przeciwnika!
                Co prawda (jak sam dobrze wiesz) - często się z Tobą nie zgadzam i uważam, że
                jesteś nazbyt radykalny - ale z przeciwnikiem który nie używa niczego lżejszego
                od młota - nie można się patyczkować! Więc kilof do ręki - i dawaj!!! smile
                • natalia_sankowska1 Re: Ignorant - obrońca Krymu :-) 30.04.10, 15:49
                  Dobraliście się, chłopcy, jak w korcu maku. I mentalnie, i
                  intelektualnie. A już o poziomie wiedzy nie wspomnę. Fajna spółeczka
                  ciemnoty i głupoty!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka