justyna834
04.08.09, 05:19
Sytuacja wygląda tak: jesteśmy 5 lat po ślubie, wkrótce narodzi
nasze pierwsze dziecko za dwa miesiące. Od jakiegoś czasu do pracy
męża zatrudnili młodą dziewczynę ma 25l ja mam 26l mąż i ona
przypadli sobie bardzo do gustu obydwoje informatycy nadają na tych
samych falach... on dzwoni do niej kilka razy dziennie, pisze do
niej po kryjomu przede mną smsy, a jak wpadam w szał to on mówi że
jestem nienormalna, spędzają z sobą w pracy 9 godzin, ostatnio
życzliwy kolega napisał mi że siedziała u niego na kolanach :((. Mąż
mowi mi zresztą że Kasia to że ona gruba itp i takie tam, nawet imię
dla dziecka konsultował z nią czy taki może być... najgorsze jest że
ona dzwoni bez przerwy i on do niej z byle jakiego powodu. Za
miesiać jadą za granice niby delegacja z pracy do Ilinois do USA i
ona też jedzie nie wiem co mam o tym myślec sama zostanę wtedy z
maleńkim dzieckiem na 3 miesiące z nikąd żadnej pomocy... co mam o
tym myśleć odpiszcie proszę....a może się z nią spotkać w cztery
oczy i pogadać z nią, już kiedyś straszyłam męża że do niej
zadzwonie boi się on tego jak diabli...