seerena
24.08.05, 20:52
Ja jako właścicielka takiegoz psa zastanawiam się nad modą na Husky. I czasami
mnie krew zalewa. Ktos zobaczy taką mała kuleczkę z pociesznym pyszczkiem,
małe wyglądaja jak pluszowe zabawki, i dawaj, bierzemy Huskiego! I nic o tych
psach nie wiedzą. Nie wiedza skąd się ta rasa wywodzi, że jest to pies trochę
inny niż wszystkie, jakie ma wymagania, co mu trzeba zapewnić, jakie moga być
z nim kłopoty. A potem masa tych psów ląduje w schroniskach :( Albo są
zwyczajnie wyrzucane z samochodu przez bestialców. Jeśli mają tatuaż to udaje
sie im wrócić przynajmniej do właściciela, po tatuażu można odnależć hodowlę.
Smutno tez trochę gdy spotykam kogoś z Huskym i dowiaduję się, że pies ma
kilka lat i nigdy w życiu nie widział na oczy zaprzęgu. To nie są kanapowce :)
To są psy wyhodowane do pracy, nie pozwalając im robić tego do czego zostały
stworzone pozbawia się je czegoś istotnego.
POczytajcie trochę o tych psach zanim się na nie zdecydujecie :)