gosiagdansk1
18.04.06, 21:40
Witam, muszę się wygadać, bo nie wiem, co mam zrocić z moim ukochanym
psiakiem. Właśnie skończył dwa lata. jest to ostry pies, ale tak był szkolony
- pies do obrony. Mimo wszystko, na podwórku zachowywał sie jak kumpel dla
każdego psa, tylko nie dla takich małych dwóch. Jak był mały, to one go
ganiały i szczekały na niego , a on uciekał. Zawsze chodzi w kagańcu, tylko
nie ten jeden raz. Mąż ściśgnął mu kaganiec i spuścił ze smyczy (jest takie
miejsce, gdzie chodzi się z psami) i nagle nadeszła kobieta z tymi dwoma. Mój
jak je zobaczył, to podbiegł do nich, tak jak zawsze, ale tym razem,
zaatakował samca i ...Nie wiemy co mamy zrobić, żeby nigdy się to nie
powtórzyło. Na pewno już nigdy nie zdejmiemy mu kagańca. Za psa zwróciliśmy
pieniądze i za weterynarza, ale żal, że ktoś cierpiał z powodu naszego psa.
Czy wasz pies, też kiedyś zagryzł innego psa? Co z nim zrobiliście?