Dodaj do ulubionych

Dlaczego zona mnie nie posłuchała?

02.07.17, 01:11
Witam
Przez kilka miesiecy prosilem moja żonę, aby nikomu z pracy nie mówiła, gdzie zamierzamy się przeprowadzić. Argumentowałem to, ze w obecnym miejscu pracy oskarżono mnie o kradzież, czego nie dokonałem i jest to sytuacja upokarzająca mnie,która ciągnęła się wiele lat. Moja zona najpierw się zgodziła, później powiedziała, ze to jest nie normalne, o co ja proszę i powie o naszych planach przeprowadzki dla swojej koleżanki z pracy, co uczyniła. Argumentowała swoje racje tym, ze ona pomogła jej w otrzymaniu pracy- wiec musi sie pożegnać i powiedzieć, gdzie się przeprowadzamy.
Widząc mnie smutnego, moja zona zmieniła zdanie i powiedziała, ze już nikomu nie powie o naszych planach ws przeprowadzki. Kilka dni przed wyjazdem zaczela rozmowę z inna koleżanką z administracji i głośno powiedziała nazwę miasta, gdzie będziemy pracowali i mieszkali. Ponieważ rozmowę słyszała inna osoba, nasze plany zostały rozplotkowane po całym zakładzie pracy, gdzie plotkowano na mój temat- właśnie dlatego zależało mi na zachowaniu tajemnicy ws nowego miejsca pracy i zamieszkania. Przeprowadziliśmy się, niestety po krótkim czasie okazało sie, ze ktoś z mojej byłej pracy rozpowszechnił nieprawdziwe informacje o mnie. W czasie rozmowy z moja zona, powiedziałem , ze powinna naprawić to co uczyniła przez swoja nierozwagę- rozmowy z koleżankami o naszych planach. Zona stwierdziła, ze raz zgodziła się na przeprowadzkę i drugi raz nie będzie się przeprowadzać. Na mój argument, ze uczyniła błąd, odpowiedziala, ze ja w przeszłości tez robiłem błędy.
Moje pytanie: dlaczego moja zona mnie nie posłuchała moich argumentów, aby nikomu nc nie mówić? Dlaczego bardziej wolała pożegnania' z koleżankami niż zachowanie mojego zdrowia i dobrego samopoczucia. Chyba 100 razy jej mówiłem, ze te oskarżenia z pracy doprowadzają mnie do nerwicy?
Obserwuj wątek
    • gocha033 gdyz bardziej zalezy jej na swoim komforcie 03.07.17, 01:19
      - niz na twoim.

      masz problemy ze zrozumieniem tej prostej prawdy ?
    • sibeliuss Re: Dlaczego zona mnie nie posłuchała? 17.07.17, 10:52
      Chyba Wasze relacje są nie takie jak powinny i nie jesteś dla niej najważniejszy. Ot dupek z penisem.
    • marysiiiaa92 Re: Dlaczego zona mnie nie posłuchała? 29.03.18, 11:42
      czesc
      • adria231 Re: Dlaczego zona mnie nie posłuchała? 29.03.18, 17:44
        Chciałeś ją pozbawić znajomych i przyjaciół bo miałeś na sumieniu jakieś niewyjaśnione sprawy. Ta przeprowadzka nie była przez żonę akceptowana. Potwierdzam: wasze relacje nie są zdrowe.Ty masz skłonności psychopaty,chociaż jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy. Zastanów się nad tym.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka