Dodaj do ulubionych

Schemat myśleniowy - portale randkowe

04.01.13, 17:00
Witojcie.

Nie wiem czy było o tym, ale pogoda mnie wkurza.

Przejrzałem parę portali randkowych. Czy jak je tam zwał.
Jedna rzecz przykuła moją uwagę. Z ciekawości wybrałem kryteria: 'kobieta 33-40 lat'. Co zauważyłem. Duuuża część kobiet (nie będę pisał czy więcej niż połowa czy ile % ogółu bo nie policzę) pisze coś w rodzaju: Nie szukam rozwodników i mężczyzn mających już swoje pociechy.

Na co one liczą? Że prawiczka znajdą?

Zobaczymy jak się dyskusja potoczy i rozwinę może temat później, o ile będzie wola polityczna foruma.

Obserwuj wątek
    • pzkpfw-vi-b-konigstiger Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:15
      nie wiem, na co one liczą - ale ja tam rozwiedzionego w stosownym wieku i z dorosłymi/dorastającymi dziećmi mogłabym prawdopodobnie przygarnąć, gdybym zechciała
      populacja bezdzietnych kawalerów w przedziale wiekowym, który mnie osobiście interesuje, jest raczej dość skromnie reprezentowana
      po co zatem miałabym zawężać sobie szanse na poznanie kogoś fajnego?
      wśród moich znajomych jest trochę związków "z drugiej ręki", gdzie pan, albo pani, a czasem oboje mają już dzieci z poprzednich związków
      dla mnie osobiście to nic dziwnego, a na pewno nie obniża w żaden sposób wartości ewentualnego partnera - tylko tyle, że decydując się na bycie z kimś takim trzeba uwzględnić, że nie będzie się jedyną osobą do kochania, którą ten Ktoś ma smile
    • agios_pneumatos Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:17
      agios_pneumatos napisał:

      >
      > Na co one liczą? Że prawiczka znajdą?

      Doprecyzujmy: Czy 'księżniczki' liczą na to, że nagle wolny duch i wieczny chłopiec zmądrzał i będzie szukał żony/partnerki w internecie?

      Nie wiem. Zabrzmi to brutalnie, ale z moich obserwacji wynika, że jeżeli ktoś jest zdolny do związku/małżeństwa to już jest 'zaklepany' dawno. Chyba, że... o czym niżej.

      No dobrze. Załóżmy, że jedna z drugą taka księżniczka rejestruje się na portalu bo 'szuka miłości' bo... różne mogą być motywy przewodnie: rozpad związku, zdarzenia losowe, etc. Ok, ale nie sądzę, że w wieku 35 lat jest dziewicą. [Khm... mężczyzną jestem to paru fotkom się przyjrzałem tongue_out ]

      I teraz pytanie zasadnicze: czym do niby różni się jej dawny związek od małżeństwa potencjalnego partnera. Które się rozpadło. Jak jej związek. Zakładamy, że nie ma dzieci. Tak jakby rodziły się tylko 'z powodu' zawarcia małżeństwa.

      Luźne przemyślenia. Takie można odnieść wrażenie czytając wpisy tam.

      Idę na drinka. Może doprecyzuję jeszcze bardziej o co właściwie chcę zapytać.


      AAAAaaaaa wiem. Co tym księżniczkom siedzi w głowach? Czego one chcą?
      • zegnaj_kotku Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:30
        A nie jest tak ze to Ty szukasz ksiezniczki bez dziecka i nie rozwodki i sie wkurzasz ze one tez stawiaja podobne warunki, ktorych nie spelniasz...
        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:37
          zegnaj_kotku napisała:

          > A nie jest tak ze to Ty szukasz ksiezniczki bez dziecka i nie rozwodki i sie wk
          > urzasz ze one tez stawiaja podobne warunki, ktorych nie spelniasz...

          Nie jest tak.

          Po pierwsze: w Polsce to, że mężczyzna ma dziecko, tylko w 3% przypadków oznacza, że mieszka ono z nim. Jeżeli kobieta ma dziecko, a nie mieszka z nim to znaczy, że... trzeba od niej wiać. Zatem: to raczej kobiecie powinien przeszkadzać mniej fakt posiadania dziecka przez mężczyznę niż odwrotnie.

          Do modelu przyjmujemy oczywiście czystą 'logistykę' i odrzucamy fakt akceptacji dzieci partnera/ki i tak dalej. Chodzi o samą percepcję progową. wink

          Po drugie: ja mam teraz tyle pracy, że nie mam czasu na kobietę. tongue_out
          • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:46
            agios_pneumatos napisał:

            > Po drugie: ja mam teraz tyle pracy, że nie mam czasu na kobietę. tongue_out

            to po co w ogóle wchodzisz na portale randkowe i frustrujesz się dla powodu, który jest dla Ciebie i tak czystą abstrakcją?tongue_out

            słabo się to klei...wink
            • zegnaj_kotku Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:53
              I jeszcze bezcenny czas marnujesz na swoje dywagacje smile
              • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:56
                zegnaj_kotku napisała:

                > I jeszcze bezcenny czas marnujesz na swoje dywagacje smile

                Dlatego założyłem ten wątek, żeby szybciej poznać odpowiedź i przestać czas ten marnować. wink
            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:55
              Nie 'wchodzisz' a 'wejszłeś'.

              Nie frustruję się, bo niby z jakiego powodu. To jest dla mnie rozrywka. Wczoraj czytałem o tym jak koledzy pobili rekordy na torze wyścigowym bo jeździła tam z nimi modelka, a jutro zajmę się przeglądem samochodu.

              Bytność na tym tu forum to jak się niby klei?
              • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:01
                agios_pneumatos napisał:

                > Bytność na tym tu forum to jak się niby klei?

                brawo! w kontekście braku czasu - w ogóle się nie klei. uprzedziłeś kolejną krytykęwink suspicious


      • bez.pokory Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:55
        mnie zainteresowało w jaki sposób po zdjęciu widać że ktoś jest/nie jest dziewicą?
        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 17:57
          K*urwiki w oczach.
          • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:39
            agios_pneumatos napisał:

            > K*urwiki w oczach.

            Pierwszy raz słyszę aby oczy miały jakiekolwiek połączenie nerwowe z błoną dziewiczą.

            Możesz podać przykłady takich kurwików?
            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:51
              tapatik napisał:

              > agios_pneumatos napisał:
              >
              > > K*urwiki w oczach.
              >
              > Pierwszy raz słyszę aby oczy miały jakiekolwiek połączenie nerwowe z błoną dzie
              > wiczą.

              Dlaczego z błoną dziewiczą?

              >
              > Możesz podać przykłady takich kurwików?

              Kiedyś w 'Wiadomościach' było. Musiałeś to widzieć.
              • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:56
                agios_pneumatos napisał:
                > >
                > > Pierwszy raz słyszę aby oczy miały jakiekolwiek połączenie nerwowe z błon
                > ą dzie
                > > wiczą.
                >
                > Dlaczego z błoną dziewiczą?


                Wróć! Niedoczytane.

                Często mają.
              • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:42
                agios_pneumatos napisał:

                > > Możesz podać przykłady takich kurwików?
                >
                > Kiedyś w 'Wiadomościach' było. Musiałeś to widzieć.

                Wiem, że chodzi o Bergerową. Widziałem Jej zdjęcia i być może jakiś wywiad w telewizji.
                Poproszę o dokładniejsze wskazówki pozwalające na identyfikacje kurwików.
                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 09:13
                  Mayenna niżej wyjaśniła. Ja bym lepiej nie potrafił.
        • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:02
          bez.pokory napisała:

          > mnie zainteresowało w jaki sposób po zdjęciu widać że ktoś jest/nie jest dziewi
          > cą?
          >
          Panie często mają w profilach fotki sugerujące wykonywanie najstarszego zawodu świata. Nie mówiąc o tym ze czasem sprzed 10 lat bo aktualnych nie posiadają.
        • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:37
          bez.pokory napisała:

          > mnie zainteresowało w jaki sposób po zdjęciu widać że ktoś jest/nie jest dziewicą?

          Może tam były zdjęcia zaświadczenia od ginekologa?
      • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:16
        Jako stary, bezdzietny kawaler szukam starej, bezdzietnej panny. Bo na tym etapie życia, na którym jestem wydaje mi się to być najlepszym rozwiązaniem. Dla mnie. Bo chcę partnerki o podobnym bagażu doświadczeń jak moje. Jedni wolą blondynki, inni brunetki, a jeszcze inni rude. Mnie pociągają stare, bezdzietne panny. I liczę na to, że w końcu taką poznam.
        Być może za jakiś czas będą mi się podobały mężatki, rozwódki, czy dziewczyny góra 25-letnie. I też nie będzie problemu. Ale póki co, interesują mnie wyłącznie niezamężne, bezdzietne kobiety w wieku zbliżonym do mojego.
        Dziwi mnie natomiast to, że Ty nie potrafisz pojąć tego, że te jak je określiłeś "księżniczki" szukają facetów, którzy są interesujący dla nich - bezdzietnych, bez byłych żon. A przecież każdy dobiera sobie partnerów według własnych kryteriów. Dla kobiet, o których piszesz widać kryterium bezdzietności i bezżenności jest istotne. I zapewniam Cię, że "księżniczki" podobnie jak wszyscy inni samotni ludzie liczą tak naprawdę na jedno. Że uda się poznać kogoś, z kim będzie chciało się iść przez życie.
        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:25
          silencjariusz napisał:

          > Dziwi mnie natomiast to, że Ty nie potrafisz pojąć tego, że te jak je określiłe
          > ś "księżniczki" szukają facetów, którzy są interesujący dla nich - bezdzietnych
          > , bez byłych żon.

          Racja, trochę za mało informacji. Wszystkie rzeczone oczywiście podkreślają jak to 'mają serce i patrzają w serce'. W ogóle to wszytko tam wygląda jak jakiś bazar, giełda czy zbiór algorytmów.
          • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:28
            Agios, załóż profil i pospotykaj się. Bardzo ciekawe doświadczenie.
            Mam zamiar książkę napisaćsmile
            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:34
              Jestem stary, brzydki, gupi, niewykrztałcony, niewydarzony, mam humory i wredny charakterek. Ponadto jestem impotentem*. Żadna mnie nie zechce. A jeśli się taka nierozsądna trafi to ze mną nie wytrzyma.

              Jak Ty to widzisz? Że ja mam wystawić się jak samochód na sprzedaż? Może jeszcze przebieg mam podać? tongue_out

              Masz już koncept (lub konspekt) książki albo cokolwiek już napisane?

              * Tak to mniej więcej się opisuje?
              • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:45
                Nad książka pracujęsmile
                Napisz koniecznie w profilu o impotencji gwarantuję, że znajdzie się taka co zechce Cię uzdrowić.
                Nawet na forum jedna szukała impotenta normalnego o dobrym sercusmile

                A poważnie to i tak wszystko zależy jaki jesteś, jak to wygląda w naturze.
                Głupi i niewykształcony akurat nie jesteś. Mogę ci zaświadczyć na piśmiesmile
                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:46
                  mayenna napisała:


                  > Głupi i niewykształcony akurat nie jesteś. Mogę ci zaświadczyć na piśmiesmile

                  Ale ja tego nie dam rady przeczytać. tongue_out
                  • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:50
                    agios_pneumatos napisał:

                    > mayenna napisała:
                    >
                    >
                    > > Głupi i niewykształcony akurat nie jesteś. Mogę ci zaświadczyć na piśmie:
                    > -)
                    >
                    > Ale ja tego nie dam rady przeczytać. tongue_out
                    Nie ty to musisz omieć przeczytać, tylko zainteresowane paniesmile
              • jeriomina Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:59
                Agios, zapatrzyłeś się na noajdde z forum dla nieśmiałych i samotnych? smile Bo zabrzmiało, jakbyś od niego odpisywał smile
                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:48
                  Ja nie jestem nieśmiały. :]
                  • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:15
                    agios_pneumatos napisał:

                    > Ja nie jestem nieśmiały. :]

                    Nie chodzi o nieśmiałość a o brak pewności siebie i pesymizm.
                    • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:40
                      Piłem do tytułu foruma, o którym wspomniała Jeronima.
              • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:44
                agios_pneumatos napisał:

                > Jak Ty to widzisz? Że ja mam wystawić się jak samochód na sprzedaż? Może jeszcze
                > przebieg mam podać? tongue_out

                A jak według Ciebie mają wyglądać ogłoszenia matrymonialne?
                Oczywistym jest, że podajemy takie fakty jak płeć, wiek, stan cywilny, miejsce zamieszkania dzieci lub ich brak.
                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:53
                  Gdybym wiedział - nie pytałbym. Zatem nie pytaj mnie. O coś czego nie wiem.
            • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:58
              o, a ja myślałam, że tylko ja mogłabym książkę napisać...wink

              mam bogaty materiał. też muszę zacząć spisywaćwink
              • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:03
                Mój brat, 20 lat starszy, mial konto na portalu i przez 3 lata prowadziłam mu korespondencję i dom.
                Mam z dwóch stron wgląd jak to wygląda. Kobiety też są niezłesmile
                • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:21
                  wiesz...tej strony nie znamsmile

                  mam przyjaciółkę, 10 lat starszą ode mnie - poza tym, że to moja przyjaciółka, więc o jej charakterze i podejściu do życia mogę powiedzieć same dobre rzeczy to jeszcze naprawdę bardzo fajna laska (bardzo atrakcyjna, była tancerka). był moment, w którym byłyśmy zalogowane obydwie, więc mam przegląd z różnych grup wiekowych. najpierw przeżywałyśmy ekscytację, bo to coś nowego, później zaskoczenie (że ludzie kłamią), później niedowierzanie (że aż tak kłamią) aby ostatecznie uznać, że to nie dla nas....i że samotność ostatecznie nie jest taka zła...

                  nie mam więc pełnej wiedzy na temat kobiet w internecie, bo było nas dwiewink

                  nie mogę też powiedzieć, że wszyscy faceci, których spotkałyśmy to mitomani, czy żonkosie, szukający rozrywki na boku. niektórzy byli fajni, ale myślę też, że spotykanie się z kimś po 30tce, 40tce jest zupełnie inne niż wtedy kiedy miało się 19 lat. każdy jest już bardziej jakiś. każdy jest trochę przerysowany - ma swoje obawy, nawet jeśli nie wie czego chce, to wie na pewno czego nie chce...czasem w tle ciągną się nierozwiązane sprawy z przeszłości. mi nie udało się poznać w ten sposób nikogo, z kim byłabym w związku, ale słyszałam, że niektórzy odnoszą w tym zakresie sukcesy...
                  • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:42
                    Mój brat znalazł w końcu kobietę do stałego związku, nawet żenić się zamierzał,ale choroba go powaliła. Naprawdę normalną, ładną, sympatyczną i miła babeczkę.

                    Mnie się ostał kolega,który co pól roku sprawdza, czy go nie przytulę, jak to określasmile Ale ma błyskotliwe poczucie humory i kiedyś mnie przez tę Sympatię pozytywnie zaskoczył. Polubiliśmy się nawet. Zwierzał mi eis potem z podbojów na tym portalu.

                    Mnie nagabywali głównie erotomani i zboczeńcysmile
                    • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:51
                      Czemu go nie przytulisz?
                      • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:15
                        Bo nie lubię kolejeksmile
                        Jak przytulę to on mnie odptaszkuje jako zaliczoną i stracę rozrywkę.

                        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:19
                          Zmęczony jestem. Nie powinienem w takim stanie pisać na forumie.
                          • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:22
                            agios_pneumatos napisał:

                            > Zmęczony jestem. Nie powinienem w takim stanie pisać na forumie.
                            Przytulić?smile
                            • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:24
                              big_grin
                            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:33
                              Od przytulania jestem ja.
                              • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:38
                                agios_pneumatos napisał:

                                > Od przytulania jestem ja.
                                smile
                              • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:48
                                a nie kłoci się to przypadkiem z tym, że nie jesteś łatwy?wink
                                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:54
                                  Bynajmniej.

                                  Gdybym tak miał odwzajemniać każdy uśmiech na ulicy czy w autobusie... tongue_out
                                  • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:17
                                    no... to by dopiero było.
                    • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:52
                      Mnie nawet nie aż tak bardzo. Było kilku fajnych, ale to jednak co innego rozmawiać z kimś i nie wiedzieć jego twarzy, mimiki, nie słyszeć głosu... spotykasz się na żywo i okazuje się, że ten człowiek ma zupełnie inny głos, a to, co uważałaś za specyficzne poczucie humoru (niejednoznaczne, przez co absztyfikant wydawał się jeszcze bardziej atrakcyjny) to nie poczucie humoru, ale rzeczywiste poglądywink + przez internet chemii nie da się oszacować.

                      spróbowałam, miałam z tego sporo zabawy. poznałam kilku fajnych facetów, kilku kretynów, czyli tak jak w życiuwink
                      • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:57
                        maeve79 napisała:
                        >+ przez internet chemii nie da się oszacować.


                        Chemii nie, ale potencjał tak. suspicious
                        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:00
                          chyba intelektualnywink

                          • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:01
                            Też.
                  • puch_atek Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:43
                    z drugiej strony wyglada to tez nie zawsze rozowo smile
                    mialem epizod aktywnosci wink i nawiazalem pare znajomosci, ktore potem przeniosly sie do reala, z ktorych pare do dzis nawet na zasadach kumpelskich przetrwalo. A kobietki zakladajace konta leczyly w pewnym sensie jakies kompleksy, lub ich intencje nie byly do konca jasne, czy potrzebowaly wsparcia lub zainteresowania, bedac nadal w zwiazkach, malzenstwach itd - nie mam im tego za zle, stwierdzam fakt.
                    nie wiem czy to prawda, ale statystycznie proporcje sa dosc niekorzystne dla facetow, ilosciowo, albo wynika to z samej specyfiki relacji mesko damskich, kobieta rzadko sie pierwsza odezwie, natomiast faceci wala maszynowka o rozrzucie 360 stopni (hihi, niechlubne ale pewnie tak jest), w zwiazku z tym, facet, chocby byl normalny, wpada i znika w tym spammie, i spotyka sie czesto ze zwyklym ignorowaniem. Mowie tu o normalnej probie nawiazania kontaktu, zadnej natarczywosci czy wyuzdanych propozycjach wink
                    Tak jak piszesz Maeve, po okresie ekscytacji, nastepuje spowszechnienie tej formy, jak najbardziej normalnej i dobrej tak jak kazda inna.
                    Osobiscie uwazam, ze latwiej jest nawiazac tak kontakt, niz zaczepic kobietke w pubie smile nie mowiac juz o poznaniu jakiejs na imieninach u cioci, zwlaszcza jesli sie cioci nie posiada, lub ciocia ma ponad 70 lat big_grin
                    • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 19:59
                      puch_atek napisał:

                      > . A kobietki zakladajace konta leczyly w pewnym sensie jakies kompleksy,

                      ale co masz na myśli?

                      > nie wiem czy to prawda, ale statystycznie proporcje sa dosc niekorzystne dla fa
                      > cetow, ilosciowo, albo wynika to z samej specyfiki relacji mesko damskich, kobi
                      > eta rzadko sie pierwsza odezwie, natomiast faceci wala maszynowka o rozrzucie 3
                      > 60 stopni (hihi, niechlubne ale pewnie tak jest)

                      wiesz, i to niestety często widaćwink i to nie jest fajne dostać maila, po którym widać z gory, że to czysty szablon, który trafił z rozrzutuwink

                      > Osobiscie uwazam, ze latwiej jest nawiazac tak kontakt, niz zaczepic kobietke w
                      > pubie smile nie mowiac juz o poznaniu jakiejs na imieninach u cioci, zwlaszcza je
                      > sli sie cioci nie posiada, lub ciocia ma ponad 70 lat big_grin

                      a to jest niestety smutna prawda. nie wiem dlaczego tak jest. tzn wiem, ale boleję nad tym i nie zgadzam się na to (choć to nie zmienia faktówwink)

                      strasznie krucha ta nasza wiara w siebie skoro nie umiemy uśmiechnąć się na ulicy do obcej osoby z obawy przed tym, że uśmiech może zostać nieodwzajemniony. piszę 'my', żeby oswoić potwora, bo mi tez trudno big_grin chociaż z tym walczęsmile
                      • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:03
                        maeve79 napisała:

                        > strasznie krucha ta nasza wiara w siebie skoro nie umiemy uśmiechnąć się na uli
                        > cy do obcej osoby z obawy przed tym, że uśmiech może zostać nieodwzajemniony. p
                        > iszę 'my', żeby oswoić potwora, bo mi tez trudno big_grin chociaż z tym walczęsmile

                        O przepraszam. Do mnie kobiety się uśmiechają. Nawet podejrzewam dlaczego. Ino usmiech nieodwzajemnionym pozostaje, gdyż nie wiem co ma na celu on.
                        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:06
                          agios_pneumatos napisał:

                          > O przepraszam. Do mnie kobiety się uśmiechają. Nawet podejrzewam dlaczego. Ino
                          > usmiech nieodwzajemnionym pozostaje, gdyż nie wiem co ma na celu on.

                          znowu zawodzi mnie chyba zdolność logicznego myślenia, więc wolę się upewnić:
                          1. kobiety się do Ciebie uśmiechają
                          2. znasz powody tych uśmiechów

                          więc dlaczego się nie oduśmiechasz? bo co? bo nie wiesz dlaczego się uśmiechają, czy nie wiesz po co Ty miałbyś się do nich uśmiechać?
                          • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:09
                            Gram twardziela. One to lubią. Tylko, że same nie są twarde. Bo jakby się która uśmiechnęła po raz drugi to bardzo szybko stałaby się najszczęśliwszą kobietą na Ziemi. tongue_out
                            • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:15
                              aaaaaaaa, to przepraszam! każdy może sabotować samego siebie na dowolne sposoby i nie mnie to krytykować wink
                              • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:19
                                To się nie nazywa 'sabotaż', lecz preselekcja. tongue_out
                                • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:27
                                  moja prababcia mówiła: kto to słyszał, żeby kiełbasa za psem biegała...? wink

                                  ale rozumiem, że nie jesteś zdziwiony, że panny uśmiechają się do Ciebie TYLKO raz, a później tego błędu nie powtarzają?

                                  • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:34
                                    Ja po prostu nie jestem łatwy.
                                    • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:45
                                      i mierzysz to np tym, że nie odwzajemniasz uśmiechów, które kierują do Ciebie kobiety. na poziomie celowości takiego zachowania - nie rozumiem, ale z perspektywy miary - trzyma się to kupy. jak większość tego co dziś napisałeś. nijak nie da się tego uzasadnić - po co ktoś miałby to robić, po co zachowywać się w taki sposób ale, trzeba przyznać, że na poziomie wykonalności zadania - na pewno da się tak zrobić...

                                      widocznie jestem zbyt prosta, żeby to pojąć.
                                      • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:53
                                        na poziomie celowości takiego zachowania - nie rozumiem

                                        Pamiętajmy, że nierobienie czegoś nie jest czynnością. Ergo nieoduśmiechnięcie się nie jest zachowaniem.

                                        perspekt
                                        > ywy miary - trzyma się to kupy


                                        Hm... masz rację. Chyba zacznę. smile

                                        poziomie wykonalności zadania - na pewno d
                                        > a się tak zrobić...


                                        Czym jest 'zadanie'. Co jest 'zadaniem'?

                                        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:02
                                          jesteś jak dla mnie zbyt skomplikowanym facetem. no i nie ukrywajmy - zbyt trudnym do zdobycia.
                                          • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:12
                                            Oszczegałem, że nie jestem łatwy? tongue_out

                                            To a propos 'zadania'? tongue_out
                                            • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:15
                                              już miałam nie pisać.

                                              zadania jakie sobie stawiasz: czy można się nie uśmiechać kiedy uśmiecha się do Ciebie jakiś po prostu życzliwy człowiek? no można. jest to realne? - jest. ma jakikolwiek sens? - nie. ale realne jest.
                        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:08
                          p.s. masakra....toż Ty jakimś totalnym niemiluchem jesteś...suspicious

                          jak można się nieoduśmiechnąć?
                          • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:10
                            Bo to może być prowokacja mająca na celu zagięcie parola.
                      • puch_atek Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:10
                        > > . A kobietki zakladajace konta leczyly w pewnym sensie jakies kompleksy,
                        >
                        > ale co masz na myśli?

                        przykladowo, kobietka czula sie nieszczesliwa w zwiazku, facet cos krecil (potem jak sie zaprzyjaznilismy to sie dowiedzialem wiecej, no dupek bylwink) , a ona zalozyla profil po to aby poczuc sie lepiej, miec zainteresowanie, czuc sie dowartosciowana, sama mi to powiedziala.
                        Inna jak sie w koncu odezwala, a fajny profil miala, to mi napisala ze nie ma ochoty na nowe znajomosci, a caly opis ktory stworzyla byl po to aby odreagowac po jakims eks, kolejny dupek hihi (pograzam rase meska , wiem wink) .
                        Wiec z jednej strony faceci lecacy na co sie rusza (jakis duzy procent) ale z drugiej tez sciana od ktorej mozna sie odbic wink tyle chcialem powiedziec smile
                        > strasznie krucha ta nasza wiara w siebie skoro nie umiemy uśmiechnąć się na uli
                        > cy do obcej osoby z obawy przed tym, że uśmiech może zostać nieodwzajemniony. p
                        > iszę 'my', żeby oswoić potwora, bo mi tez trudno big_grin chociaż z tym walczęsmile

                        no wlasnie, cos w tym jest, zyjemy w kupie ale osobno smile
                        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:19
                          puch_atek napisał:

                          > przykladowo, kobietka czula sie nieszczesliwa w zwiazku, facet cos krecil (pote
                          > m jak sie zaprzyjaznilismy to sie dowiedzialem wiecej, no dupek bylwink) , a ona
                          > zalozyla profil po to aby poczuc sie lepiej, miec zainteresowanie, czuc sie dow
                          > artosciowana, sama mi to powiedziala.
                          > Inna jak sie w koncu odezwala, a fajny profil miala, to mi napisala ze nie ma o
                          > choty na nowe znajomosci, a caly opis ktory stworzyla byl po to aby odreagowac
                          > po jakims eks, kolejny dupek hihi (pograzam rase meska , wiem wink) .

                          no to rzeczywiście słabo. ludzie mają...różnie w głowach - jak widać - niezależnie od płci... szarlatanów nie brakujewink
          • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:33
            agios_pneumatos napisał:

            >
            > Racja, trochę za mało informacji. Wszystkie rzeczone oczywiście podkreślają jak
            > to 'mają serce i patrzają w serce'
            . W ogóle to wszytko tam wygląda jak jakiś b
            > azar, giełda czy zbiór algorytmów.

            suspicious
            wszedłeś na ten portal randkowy incydentalnie a dokonałeś tak dogłębnych obserwacji.. coraz bardziej to wszystko się rozkleja ;]
            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:07
              To pewnie dlatego, że umiem czytać.
              • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:11
                i dokonywać błyskawicznych analiz oraz formułować na ich podstawie trafne wnioski...nawet w mało interesujących Cię kwestiachwink
                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:16
                  Jest coś takiego jak pierwsze wrażenie. Percepcja. Skan informacji. Powielające się schematy.



                  • jeriomina Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:39
                    Jest też coś takiego jak subiektywizm, filtrowanie przez siebie samego oraz nadmierna pewność siebie tongue_out
                    • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:44
                      1. Obiektywizm nie istnieje; πάντων χρημάτων μέτρον ἐστὶν ἄνθρωπος, τῶν μὲν ὄντων ὡς ἔστιν, τῶν δὲ οὐκ ὄντων ὡς οὐκ ἔστιν.
                      2. Ty filtrujesz przez innych?
                      3. Jak pewność siebie wpływa na techniczne zdolności percepcyjne i oraz umiejętność czytania. Może być w odwrotnej kolejności.
                      • jeriomina Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:46
                        Potwierdzasz tylko moje wcześniejsze wnioski.
                        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 20:56
                          To jest ze wszech miar merytoryczny wpis. Cieszę się z tego co napisałaś. Ale nie jesteśmy tu sami.
                          • jeriomina Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:30
                            A skąd wiesz, że masz powody do radości? tongue_out
                            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:36
                              jeriomina napisała:

                              > A skąd wiesz, że masz powody do radości? tongue_out

                              'Potwierdzasz tylko moje wcześniejsze wnioski'.
                              • jeriomina Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:39
                                Weź pod uwagę, że wnioski się kształtują i ewoluują. Dawno za mną są czasy, gdy uruchamiała mi się automatyczna sympatia do ludzi, którzy potrafią dokończyć cytat z filmu, który lubię.
                                • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:59
                                  Zgadzam się.
                                • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 11:51
                                  jeriomina napisała:

                                  > Dawno za mną są czasy, gdy
                                  > uruchamiała mi się automatyczna sympatia do ludzi, którzy potrafią dokończyć c
                                  > ytat z filmu, który lubię.

                                  https://emoty.blox.pl/resource/figielek.gif
        • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:27
          silencjariusz napisał:

          > Jedni wolą blondynki, inni brunetki, a jeszcze inni rude. Mnie pociągają stare, bezdzietne panny

          To kryterium powinno być łatwe do spełnieniawink big_grin
          • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:34
            @maeve
            wpadaj jutro na meeting, będzie fajnie! załóż te turkusowe fatałaszki smile
            • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:36
              zbrzydłam ostatnio. nie idę.
              • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:38
                szkoda.
                • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:41
                  już Ty mnie nie bierz pod włos - jak biegałam w podfruwajkach z zapaleniem ucha środkowego, to Tobie się turkusów nie chciało sprawdzaćwink - chociaż kawę proponowałam

                  a teraz to niby szkodawink
                  • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 18:45
                    szkoda, ale więcej nie namawiam.
              • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:49
                maeve79 napisała:

                > zbrzydłam ostatnio. nie idę.

                To przyjedź. W końcu w Warszawie jest ponoć jakaś komunikacja - za przeproszeniem - publiczna.
        • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:33
          a od kiedy zaczyna się ta starość w panieństwie?
          bo to szalenie interesujące smile
          • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 23:35
            Starość w panieństwie i w kawalerstwie zaczyna się od dnia, w którym panna lub kawaler uświadamiają sobie, że rodzina i znajomi od dawna już przestali:
            a) zadawać pytanie występujące w różnych wariantach np.:
            - czy z kimś się spotykasz?
            - kiedy wreszcie wyjdziesz za mąż?
            - czy nie uważasz, że czas już się żenić?
            - młodsi od ciebie kuzynowie mają już rodziny, a ty na co czekasz?
            2) w życzeniach świątecznych ginie element "i żebyś w końcu kogoś poznał/poznała i założył/założyła rodzinę".
            To taka definicja opracowana na bazie własnych doświadczeń wink
            • pzkpfw-vi-b-konigstiger Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 23:39
              ech, od początku byłam starą panną - nikt mnie o takie sprawy nie pytał, ani nie życzył układania życia...
              • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 23:57
                A u mnie były i pytania i życzenia. Ale się skończyły...
                • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:15
                  A chciałbyś żeby ci nadal tego życzono?
                  Ja zazdroszczę siostrze ciotecznej, tej wolności jaka ma będąc starą panną. Ale odchowam dzieci i tez tak będę miałasmile
                  • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:19
                    mayenna napisała:


                    > Ja zazdroszczę siostrze ciotecznej,

                    Wiesz, że tylko u nas się tak mówi? wink
                    • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:21
                      wiemsmile
                      Ale to jest chyba poprawne?
                      • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:45
                        Oczywiście. Tylko zaniknęło w innych regionach.
                        • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:49
                          Kuzynka - było by poprawniej.smile
                          • tdf-888 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 01:06
                            u mnie też się tak mówi, a kuzynka to by mi przez gardło nie przeszła smile
                  • maeve79 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 00:20
                    no wiesz? starą panną?

                    ja tam siadam na imprezach razem z dzieciakami (najstarszy ma 12 lat) i każemy nazywać nasz stół - stołem dla singliwink
            • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 20:56
              > To taka definicja opracowana na bazie własnych doświadczeń wink

              dobrze, że to dodałeś wink
              • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:08
                To tylko mój pogląd na sprawę. A określenie stary kawaler nie budzi we mnie jakichś negatywnych skojarzeń. W każdym razie singlem nie jestem.
                • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:19
                  ja tam też nie jestem singielką... wink
                  • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:21
                    Czyli jesteś związkowcem? wink
                    • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:29
                      nie jestem... i już tak mi pewnie zostanie wink
                      • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:35
                        To kim jesteś? wink I czemu Ci pewnie tak zostanie?
                        • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:55
                          panną jestem smile

                          a zostanie mi tak, bo... chęci brak, kandydatów brak
                          • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 23:08
                            A czemu chęci Ci brak? Orzeszków więcej powinnaś podgryzać wink To może chęci by wróciły. Laskowe dziś chrupię. Mogę sypnąć garstkę wink
                            • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 23:21
                              jak laskowe... to dawaj 2 garści big_grin

                              > A czemu chęci Ci brak?
                              może to chwilowy brak apetytu? ale nawet to i lepiej, skoro nie ma na co się rzucać wink
                              • silencjariusz Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 23:36
                                Tylko nie przesadzaj z tą dietą wink Bo się człowiek odzwyczaja i dziczeje. I trudno potem "ja" zmienić w "my".
                                • beja_81 Re: Doprecyzujmy pytanie 06.01.13, 16:49
                                  dobrze wink
            • nerw_rdzeniowy Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 22:47
              > Starość w panieństwie i w kawalerstwie zaczyna się od dnia, w którym panna lub
              > kawaler

              Według mnie to jest tak ze gdzies do 30-stki jest młodośc, poźniej zaczyna się okres przejściowy - żółte światło - a gdzies po 35 roku życia to już wspomniane wyżej staro.....two.
              Zdanie to wyrobiłem sobie na podstawie wieloletnich obserwacji różnych osób oraz ich zachowań.

              Szczególnie wyrazisty jest okres przejściowy wtedy ludzie naprawdę dużo robią, żeby się sparowac ale też pojawia się mnóstwo flustracji u osób którym się nie udaje - to dośc normalne, że człowiek sie denerwuje jak czas nagli a tu nie wychodzi tak jest w każdej dziedzinie życia.

              U osób po okresie przejściowym daje sie zauważyc pewną rezygnację i pogodzenie z losem
              ale też i złości jest mniej.
      • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:34
        agios_pneumatos napisał:

        > Doprecyzujmy: Czy 'księżniczki' liczą na to, że nagle wolny duch i wieczny chłopiec zmądrzał
        > i będzie szukał żony/partnerki w internecie?

        Dlaczego księżniczki?
        Dlaczego zakładasz, że jeśli ktoś jest w wieku ponad 30 lat i nie jest żonaty, to jest wiecznym chłopcem?
        Szukanie przez Internet jest obecnie sprawą normalną, taką samą jak kiedyś swatka.

        > Nie wiem. Zabrzmi to brutalnie, ale z moich obserwacji wynika, że jeżeli ktoś jest zdolny
        > do związku/małżeństwa to już jest 'zaklepany' dawno.

        O ile mi wiadomo, to ja jestem zdolny zarówno do związku jak i do małżeństwa, a nie jestem zaklepany.

        > Chyba, że... o czym niżej.

        Chyb że co?
        • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 21:44
          tapatik napisał:

          > agios_pneumatos napisał:
          >
          > > Doprecyzujmy: Czy 'księżniczki' liczą na to, że nagle wolny duch i wieczn
          > y chłopiec zmądrzał
          > > i będzie szukał żony/partnerki w internecie?
          >
          > Dlaczego księżniczki?
          > Dlaczego zakładasz, że jeśli ktoś jest w wieku ponad 30 lat i nie jest żonaty,
          > to jest wiecznym chłopcem?

          Pewnie dlatego, że tylko takich znam. Mam nadzieję, iż nie wyciągniesz z tego zdania wniosku, że sugeruję stuprocentową sprawdzalność obserwacji gdyby przyjąć za kryterium obszar całego kraju.

          > Szukanie przez Internet jest obecnie sprawą normalną, taką samą jak kiedyś swat
          > ka.

          To 'w internecie' było z rozpędu - wszak o tym jest wątek.

          >
          > > Nie wiem. Zabrzmi to brutalnie, ale z moich obserwacji wynika, że jeżeli
          > ktoś jest zdolny
          > > do związku/małżeństwa to już jest 'zaklepany' dawno.
          >
          > O ile mi wiadomo, to ja jestem zdolny zarówno do związku jak i do małżeństwa, a
          > nie jestem zaklepany.
          >

          Prawda - zabrakło też: 'chcący'.

          > > Chyba, że... o czym niżej.
          >
          > Chyb że co?

          Chyba, że... niżej jest jeszcze 2/3 tekstu.
          • tapatik Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:52
            Chcący też jestem smile

            Te 2/3 tekstu nie wyjaśnia problemu.
            • agios_pneumatos Re: Doprecyzujmy pytanie 05.01.13, 09:14
              To ja nie pomogę. Ani na jedno, ani na drugie.
        • mayenna Re: Doprecyzujmy pytanie 04.01.13, 22:43
          tapatik napisał:


          >
          > O ile mi wiadomo, to ja jestem zdolny zarówno do związku jak i do małżeństwa, a
          > nie jestem zaklepany.
          To ja Cię zaklepuję, jak nie dla siebie to dla koleżankismile
    • zegnaj_kotku Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:24
      A napewno nie szukales wsrod 23-3? Bo tu taki "warunek" bylby bardziej realny wink
      Ja tak w opisie nie mialam w kazdym razie. Podalam za to ze mam dziecko i jak dla kogos to problem to w celu zaoszczedzenia nam czasu polecam inne profile. Nie dla wszystkich jest to problem.
      • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:39
        Nie 23-30, lecz ten, który podałem. Stąd zdziwienie i ten wątek.

        Przypominam, że jego tematem jest 'problem kobiet' związany z tym faktem, nie odwrotnie.
    • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:41
      Prosta sprawa agios. Nie chcą tzw. "alimenciarzy" czyli facetów, których dochód zabiera matka i dziecko smile
      A moje zdanie jest takie - gdybym szukała, zależałoby mi na tym, by moje ewentualne kontakty z byłą partnerką takiego pana były żadne. W przypadku posiadania dzieci jest to co najmniej trudne. Mógłby być rozwodnik ale bezdzietny. A jeśli dzietny, to z jakąś normalną przeszłością... nikt nie ma ochoty się umartwiać w życiu które i tak daje w kość smile
      • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:50
        jeriomina napisała:

        > Prosta sprawa agios. Nie chcą tzw. "alimenciarzy" czyli facetów, których dochód
        > zabiera matka i dziecko smile

        Czyli lepszy kawaler w wieku 35 lat, którego żadna nie chciała? wink

        Nie wierzę, że ktoś mógłby być tak nierozgarnięty, żeby traktować alimenty jako 'kontrargument'.

        > A moje zdanie jest takie - gdybym szukała, zależałoby mi na tym, by moje ewentu
        > alne kontakty z byłą partnerką takiego pana były żadne. W przypadku posiadania
        > dzieci jest to co najmniej trudne.

        Dlaczego? Skoro jest byłą to z jakiegoś powodu. I skoro tak jest to się ją izoluje od normalnego świata. Tj. takiego, który się sobie stworzyło po niej.


        • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:57
          Jest jeszcze coś; myślenie, że to on był powodem rozpadu małżeństwa. W moim poprzednim życiu to zawsze facet był stroną odpowiedzialną w całości za rozwód, bez względu na orzeczenie sądu. Rozwody znałam tylko z przyczyny alkoholizmu, i to ostrego, bicia i kochanki. Na rozwodowym dopiero odkryłam, ze są też różne kobiety.
          • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:07
            A panowie lubią myśleć, że wina jest po stronie rozwódki.
            Co do tego o czym piszesz, przyczyna jest prosta - dzisiaj dużo łatwiej jest się rozwieść i to bez konsekwencji, np. takich jak w XVIII-wiecznej Anglii, polecam film "Księżna" oparty na autentycznym życiorysie - mąż powiedział żonie że da jej rozwód ale ona dzieci nigdy nie zobaczy a jej kochanek jest zrujnowany. Dodam, że mąż sam wcześniej miał kochankę, która mieszkała "na trzeciego" we dworze razem z państwem i tytułowa bohaterka nie mogła NIC na to poradzić.
            Kobiety przestały też wierzyć, że muszą znosić - alkoholizm, bicie, zdrady, czy przemoc psychiczną i że nie ma takiego powodu, żeby się człowiek musiał męczyć w toksycznym związku.
            • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:16
              Jeronima, nie poradzę. Takie miałam doświadczenie po prostu. Nie miałam zbyt wielu rozwodników w otoczeniu i jak mówię; kobity były świetne a mężczyźni alkoholicy i przemocowcy. Nie przyszło mi do głowy, że można się rozwieść bo się kłócimy, wypaliło się nam czy cośsmile
              Dopuszczam możliwość, że panie mysla podobnie, jak ja jakieś 8 lat temu.Facet po rozwodzie był podejrzany.
              Potem miałam okres, że każdy mężczyzna wydawał mi się podejrzany i skrywający 'trupa w szafie'smile
              • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:35
                Bo mężczyźni to ZUO smile
                • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:58
                  jeriomina napisała:

                  > Bo mężczyźni to ZUO smile
                  To akurat była reakcja na portal randkowy. Mnóstwo mężów, którzy sa niezadowoleni z seksu z żonami i nie umieją z nimi o tym porozmawiać. Jak odkryłam, ze jeden z panów składających mi takie propozycje to współpracownik mojego brata, chwalący się udanym życiem rodzinnym, to trochę zwątpiłam.
                • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 19:55
                  Co to za mizandria, której sama przeczysz?
                  • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:21
                    Od tamtego czasu poznałam kilku porządnych mężczyzn i mi przeszło nieco.
                    Ale przeżyłam szok bo żyłam we własnym ujutnym świecie i odkrycie Sympatii z tabunami żonatych facetów szukających jednorazowych przygód, w momencie jak zmagałam się z rozwodem, było granicznym doświadczeniem.
                    • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:35
                      Drzewko, drzeweczko.
                      • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:39
                        No, tak, Nie zauważyłamsmile
                        Juz ci nie brużdżęsmile
                        • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:45
                          Po prostu się zgubiłem. smile

                          Wiesz... żeby potem nie było... 'pretensji'. tongue_out
                  • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:40
                    to nie mizandria, to ironia tongue_out
                    • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 20:47
                      jeriomina napisała:

                      > to nie mizandria, to ironia tongue_out

                      Wiem. Zwróciłem tylko uwagę na to, że w wykonaniu drugiej strony uchodziłoby to niechybnie za mizoginię.
                      • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 21:31
                        O mizoginii to ja fajną książkę czytam. Tylko mi inne książki w tym przeszkadzają big_grin
                        • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:03
                          jeriomina napisała:

                          > O mizoginii to ja fajną książkę czytam. Tylko mi inne książki w tym przeszkadza
                          > ją big_grin


                          Daj poczytać. big_grin
                          • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:09
                            Proszę - www.racjonalista.pl/ks.php/k,716
                            • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:13
                              No to trzeba będzie - dzięki. smile
                • tapatik Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:04
                  jeriomina napisała:

                  > Bo mężczyźni to ZUO smile

                  A ja czytałem, że kobiety to ZUO.
                  Przyjmijmy więc, że cała ludzkość to ZUO.
              • tapatik Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:02
                mayenna napisała:

                >Nie przyszło mi do głowy, że można się rozwieść bo się kłócimy, wypaliło się nam czy cośsmile

                Mam kolegę, który rozwiódł się z żoną na spokojnie, dla dobra dzieci.
                Tak więc można.
                • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:04
                  Chyba nie do końca zrozumiałeś post.
        • tapatik Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 21:58
          agios_pneumatos napisał:

          > jeriomina napisała:
          >
          > > Prosta sprawa agios. Nie chcą tzw. "alimenciarzy" czyli facetów, których
          > > dochód zabiera matka i dziecko smile
          >
          > Czyli lepszy kawaler w wieku 35 lat, którego żadna nie chciała? wink

          Dlaczego od razu "żadna nie chciała"?

          > Nie wierzę, że ktoś mógłby być tak nierozgarnięty, żeby traktować alimenty jako
          > 'kontrargument'.

          Dlaczego?

          > > A moje zdanie jest takie - gdybym szukała, zależałoby mi na tym, by moje
          > > ewentualne kontakty z byłą partnerką takiego pana były żadne. W przypadku
          > > posiadania dzieci jest to co najmniej trudne.
          >
          > Dlaczego? Skoro jest byłą to z jakiegoś powodu. I skoro tak jest to się ją izoluje
          > od normalnego świata. Tj. takiego, który się sobie stworzyło po niej.

          Jeśli partner ma dziecko z poprzedniego związku, i jest normalnym mężczyzną a nie tylko dawcą spermy, to raz na jakiś czas będzie chciał się z dzieckiem spotkać.
          Jeśli dziecko jest małe, to nie będzie mógł skontaktować się bezpośrednio z samym dzieckiem, będzie musiał to zrobić za pośrednictwem matki, czyli swojej eks-żony.
          Czyli będzie musiał skontaktować się z eks-żoną.
          Czyli nie da się odizolować eks-żony od swojego świata.
          Owszem można zamieszkać daleko i z dzieckiem widywać się raz na pół roku, ale nadal jakiś kontakt jest.
          • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:07
            tapatik napisał:


            > > Czyli lepszy kawaler w wieku 35 lat, którego żadna nie chciała? wink
            >
            > Dlaczego od razu "żadna nie chciała"?
            >

            Tak to czasami widzą kobiety.

            > > Nie wierzę, że ktoś mógłby być tak nierozgarnięty, żeby traktować aliment
            > y jako
            > > 'kontrargument'.
            >
            > Dlaczego?
            >

            Bo pieniądze nie powinny być argumentem.

            > > > A moje zdanie jest takie - gdybym szukała, zależałoby mi na tym, by
            > moje
            > > > ewentualne kontakty z byłą partnerką takiego pana były żadne. W prz
            > ypadku
            > > > posiadania dzieci jest to co najmniej trudne.
            > >
            > > Dlaczego? Skoro jest byłą to z jakiegoś powodu. I skoro tak jest to się j
            > ą izoluje
            > > od normalnego świata. Tj. takiego, który się sobie stworzyło po niej.
            >
            > Jeśli partner ma dziecko z poprzedniego związku, i jest normalnym mężczyzną a n
            > ie tylko dawcą spermy, to raz na jakiś czas będzie chciał się z dzieckiem spotk
            > ać.
            > Jeśli dziecko jest małe, to nie będzie mógł skontaktować się bezpośrednio z sam
            > ym dzieckiem, będzie musiał to zrobić za pośrednictwem matki, czyli swojej eks-
            > żony.
            > Czyli będzie musiał skontaktować się z eks-żoną.
            > Czyli nie da się odizolować eks-żony od swojego świata.
            > Owszem można zamieszkać daleko i z dzieckiem widywać się raz na pół roku, ale n
            > adal jakiś kontakt jest.

            Kwestia dotyczyła widywania się obecnej partnerki z byłą.
            • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 22:23
              > Kwestia dotyczyła widywania się obecnej partnerki z byłą.

              W tym - intrygowania, szczucia, grania dziećmi, kłamstw, oszczerstw i innych przyjemności, w których tak bardzo kochają sie kobiety. Zwłaszcza byłe.
              • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 05.01.13, 00:50
                Ja tylko wyjaśniałem przedmówcy, że nie zrozumiał wpisu, który komentuje.
    • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:49
      Agios, to jest temat - rzeka.
      Marzy o "normalnej" rodzinie i chce mieć własne dzieci. Woli się nie dzielić ich ojcem z kimś innym. Ale chyba decydujące jest to wyobrażenie 'normalnej' rodziny.
      Dochodzą do tego obciążenia alimentacyjne i pan się z dziećmi pewnie spotyka, opiekuje, bywają u niego. Mentalnie dla niedojrzałej kobiety może to być nie do zaakceptowania.

      Dzieci to problem, wieloraki i długoterminowy. Panie nie maja ochoty brać go na siebie, zresztą dokładnie tak jak panowie.
      Część z tych pań może marzy o białym kościelnym ślubie, a z rozwodnikiem już nie będzie mogła zrealizować tych marzeń.
      • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:56
        To prawda.
        Zresztą ja widywałam kiedyś anonse panów, którzy również w profilu zaznaczali, że rozwódek sobie nie życzą. Bez jakiegokolwiek dociekania, czy dzieciatych, czy niedzieciatych, czy ślub był cywilny czy kościelny.
        BTW jak się zapatrują osoby wierzące na osobę która miała tylko ślub cywilny a jest rozwiedziona? smile
        • mayenna Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 17:58
          Może zawrzeć ślub kościelny. Ateista cywilnie rozwiedziony także.To znaczy taki, który nie brał ślubu kościelnego za dyspensa i ten ślub jest nadal ważny.
        • agios_pneumatos Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:08
          jeriomina napisała:


          > BTW jak się zapatrują osoby wierzące na osobę która miała tylko ślub cywilny a
          > jest rozwiedziona? smile

          Jak na kogoś niedojrzałego.
          • jeriomina Re: Schemat myśleniowy - portale randkowe 04.01.13, 18:16