Gdzie się wsyscy podziali?

[szarlotka_ja]

Pusto tu dziś

[green.amber]

może się poszli całować do sąsiadów...
a może poszli do lasu...
a ja może bym poszła do kina...

[szarlotka_ja]

na co do kina? ;p

[green.amber]

na "zabić bobra" i się mię wydawało, że przydałoby się jakie męskie ramię... ale rzuciłam okiem na recenzję... i nie wiem...

[szarlotka_ja]

Łeee, a u nas na prowincji to nie ma wyboru
Kamienie na szaniec ino wałkują

green

[neuro-tyczka1]

green.amber napisała:

> na "zabić bobra" i się mię wydawało, że przydałoby się jakie męskie ramię... al
> e rzuciłam okiem na recenzję... i nie wiem...
Sorry, że się podłączę ale idź i powiedz czy warto.
Ja myślałam o "Nauce Spadania" ale dokładnie jak Ty, przeczytałam recenzję i nie wiem, waham się . Chociaż wydaje mi się taki wpasowany w lokalne nastroje forumowe . Może się jednak wybiorę.
A na "Witaj w klubie" może ktoś był?

[green.amber]

"spadanie" mię się podobało, "bóbr" na razie poczeka

[neuro-tyczka1]

dzięki, wybiorę się

[flakns]

Gitara, ognisko, tu leja sie po pyskach
Slonce, jezioro, ich trzech ale nas... czworo

Najprawdopodoniej prawdopoobne jest, iz wszyscy sie skultowilu i zasluchali, stad ich tutejszy brak.
A tak powaznie, nie liczec kilku dni to mamy wiosne pelna geba, wiec kto bedzie czas marnowal na komputer, sezon rowerowy smialo mozna zaczynac, ino patrzec a zapoczatkuje sie sezon grilowy i ogniskowy, nie wspomne juz o sezonie morsko - gorskim potocznie zwanym wakacjami. Nastepnie sezon wykopkowy, wiec trzeba zrobic zapasy na zime. Wiec trzeba sie przezwyczaic, pierwszy wiekszy ruch w interesie zacznie sie najpredzej ze zmiana czasu... z letniego na zimowy .

Widze to co widze i niczego sie nie wstydze
Niech sie wstydzi ten co robi a nie ten co widzi

Badz ze mna, bo w mgle lat zginie, nam la la sluchaj to...

[szarlotka_ja]

Łee, u mnie wiosna już się skończyła
Od dwóch dni zimno, pada. Czekam na śnieg

[flakns]

Snieg? To se poczekasz, bedzie dopiero na... wielkanoc jak przystalo na tradycje.

Pierwszy brak jaskojki, jesieni nie czyni. Juz za 24 h ma nastapic przykrecenie kurka wodnego, tak twierdza wszystkie swistaki.
Z dobrych informacji, wywnioskowalem, ze skoro wiosna sie juz u Ciebie skonczyla, to musisz miec teraz nastepnego, hmm nastepna... nastepne w kolejce czyli lato. Pogratulowac tylko pozostaje.

Moze padal deszcz, czy raczej slucho bylo...

[szarlotka_ja]

Lata nie lubię specjalnie
Śnieg może być, byle mrozów nie było

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

no ja to miałam klasówkę z angielskiego, to nie mogłam
ale jestem z siebie nawet zadowolona i trochę zdziwiona, że aż tyle punktów mi się udało zebrać

[szarlotka_ja]

No to gratulejszyn

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

cękju
wkrótce nowy teścik, może tym razem pouczę się więcej niż tylko 1,5 godziny przed?

[szarlotka_ja]

Chyba się też na angielski zapiszę

[hashimotka88]

napewno scigalas skoro bylas taka zdziwiona z wynikow albo belfer sie pomylil
Nie no. pilna musi byc z Ciebie uczennica. Porzadnie zmotywowana by naumiec sie jezyka i pozniej z niego moc korzystac

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

nie, Hashi, nie umiem ściągać niestety
nie jestem też wcale taka pilna
ja tylko na co dzień korzystam z angielskiego - czytam fachowe teksty i piszę artykuły, ale mało gadam, słabo słyszę na żywo i kompletnie zapomniałam gramatyki bardziej wyrafinowanej niż Present Simple i Present Perfect oraz strona bierna
jeszcze się dogadam w swojej dziedzinie z kimś, kto też nie jest native speakerem, z jakimś Włochem, czy Francuzem
ale z człowiekiem, dla którego to jest język naturalny, używa potocznej mowy - kiepsko, oj kiepsko to widzę...

[hashimotka88]

> ale z człowiekiem, dla którego to jest język naturalny, używa potocznej mowy -
> kiepsko, oj kiepsko to widzę...

Bedzie dobrze wyrobisz się z czasem. ejjj, fajnie, takie pewne myśli sobie mam.

> ja tylko na co dzień korzystam z angielskiego - czytam fachowe teksty i piszę a
> rtykuły, ale mało gadam, słabo słyszę na żywo i kompletnie zapomniałam gramatyk
> i bardziej wyrafinowanej niż Present Simple i Present Perfect oraz strona biern
> a

a ja myślałam, ze gorzej u Ciebie z angielskim a tu widzę że nie bedzie problemu.
Jak mówiłam, w akcji sie odnajdziesz, dojdziesz do wprawy

Echhh, u mnie cieżko z angolem.... nie używam go praktycznie wcale.... do magisterki korzystaąłm praktycznie tylko z angielskich artykułów ale nie przyznam sie jak tłumaczyłąm

Postanowiłam że podciągne sie w angielskim. Filmy zaczeęłam ogladać. JUż 3 poszło słownik wyciągnełam. rozmóiki poczytałam.


hehhe japa mi sie śmieje a TY już dobrze wiesz czego. MIło

[silencjariusz]

Ja to się chyba wypisałem.

[szarlotka_ja]

Ale, że co? Wypalenie forumowe?

[silencjariusz]

Trochę chyba tak. A i nic ciekawego nie mam do powiedzenia.

[szarlotka_ja]

Pewnie przez tę wiosnę taki stan

[silencjariusz]

Bardzo możliwe. Pewnie tęsknoty różne się rozmroziły.

[szarlotka_ja]

Tęsknoty? A za czym tak tęsknisz? ;p

[silencjariusz]

A za różnymi takimi.

[szarlotka_ja]

Brzmi tajemniczo

[silencjariusz]

A gdzie tam. Wcale.

[szarlotka_ja]

Wcale, a wcale
Dobranoc, idę spać bom się zmęczyła, choć nic takiego męczącego dzisiaj nie robiłam

[silencjariusz]

Dobranoc. Miłych snów.

[szarlotka_ja]

Dzisiaj też jakoś pusto

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

no przecież jezdę
zupę tylko gotowałam
ogórkowom

[szarlotka_ja]

Zjadłabym takich kwaśnych ogórków, nawet bez zupy

[torado]

ja to zajęta jezdem...nawet bardzo szampana dopijam...urodzinowego

[szarlotka_ja]

Moja siostra też ma urodziny
Ale widzisz, szampana nie było. Reklamację złożę

[torado]

szarlotka_ja napisała:

> Moja siostra też ma urodziny
> Ale widzisz, szampana nie było. Reklamację złożę
>

u nas w łódzkiem szampana podają na urodziny, ale tylko na te wyjątkowo okrągłe

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

a to z narwiańskich, z Kruszewa
dooobre były

[szarlotka_ja]

Łeee, moje, śląskie też całkiem dobre

[czarny.onyks]

bo tu jak w starym małżeństwie...nuda, rutyna....

przydałby się nowy kochanek/kochanka:'P
coby rozruszał to i owo.....a raczej ruszył nowe tematy

[szarlotka_ja]

Nowy kochanek Ci się zamarzył?

[torado]

szarlotka_ja napisała:

> Nowy kochanek Ci się zamarzył?
>

Onyksia, a co ze starym zrobiłaś?

[czarny.onyks]

oj, baby.....


przenośni nie zrozumiałyście

[margott70]

A kto będzie o tego nowego kochanka dbać, dopieszczać? Stare małżeństwo się rozleniwiło.

[czarny.onyks]

no to może trzeba cały harem kochanków zaprosić?

i nałożnice....

[margott70]

No to zapraszamy. Tylko czy zechcą przyjść? Jakiś taniec rytualny i niech się ziści.

[czarny.onyks]

no takie zaproszenie chyba nie wystarczy

zresztą...tu bardziej chyba wodzireja brak.........coby zbierał, łączył, namawiał do pisania

[szarlotka_ja]

Onyksa, Ty wiesz jak wątek rozruszać

[czarny.onyks]

ja ..???....taki mały, skromny człowiek..........

[beja_81]

> coby rozruszał to i owo.....a raczej ruszył nowe tematy
a to jest coś co nie było jeszcze poruszane

[czarny.onyks]

no ba............pełno tematów

[torado]

na przykład?

[czarny.onyks]

no pewnie...na gotowe od razu....

sama wymyśl
jam juz zbyt płodna byłam na tym forum...czas na emeryturę przejść

[beja_81]

muszę Cię zmartwić Onyksie, na forum nie ma emerytury, nawet wcześniejsza dla mundurowych nie obowiązuje, tu ewentualnie przechodzi się na urlop bezpłatny

[czarny.onyks]

zawsze można chorobowe wziąc

[silencjariusz]

Może Torka opowie nam jak się czuje jako rycząca czterdziecha? Wszystkiego najlepszego życzę. Zdrowia i samych fajnych chłopaków ze Śląska i z Łodzi.

[czarny.onyks]

no subtelny to Ty nie jesteś....tak wytykac komuś wiek

[silencjariusz]

Nie wytykam. W oba lica cmokam i życzenia składam. Nawet uszankę na tę okoliczność zzułem z czerepa. Żeby bardziej uroczyście było.

[czarny.onyks]

no cmokanie to rozumiem
mnie tez cmokniesz?

[silencjariusz]

Bardzo chętnie. Powiedz w co mam cmoknąć. Za co złapać i co skubnąć?

[czarny.onyks]

ja o cmokaniu a Tyś poszedł głębiej

a co lubisz skubać i łapać?

[silencjariusz]

Faktycznie rozpędziłem się. Przepraszam. To tylko cmokam. Jeśli oczywiście chcesz.

[czarny.onyks]

oj, źle interpretujesz Silu

[silencjariusz]

Czyli że nie chcesz cmokania?
Oj, głowa mnie rozbolała od myślenia.

[czarny.onyks]

Ty za dużo myślisz...Ty czyń

[silencjariusz]

Więc cmokam Cię. I dobrej nocy życzę.

[witamina_b12]

Nie wiem gdzie się podziali ale u mnie ich nie ma...
Ja to się wypaliłam jeszcze bardziej niż Sil...

[czarny.onyks]

ech Witka...

ja mam jeszcze gorzej...wypaliłam się zawodowo...
i teraz krązy nade mną pytanie co dalej.....

i tu juz nie jest tak wesoło....

[witamina_b12]

Ja to przyznam, że pracuje by żyć a nie na odwrót... Więc specjalne "napalona" na pracę nie byłam. Byle dobrze płacili i mało upierdliwa była

[czarny.onyks]

no widzisz, a ja uwielbiałam moją pracę i mimo wszystko dalej lubię....
czasem nawet myślę, że to nie tylko praca....

ale ostatnio .........e to temat niekoniecznie na publiczne forum
zresztą czas iśc spać

[szarlotka_ja]

O, to, to! Byle dobrze płacili
Jak sobie spojrzałam ostatnio na średnią krajową, to ja się w najniższej mieszczę. Czyż to nie jest dobijające?
Dobijające jest to, że sobie nie mogę zmienić, bo w każdej innej dziurze płacą jeszcze mniej

[szarlotka_ja]

Ej, no
Ja jak się wypaliłam zawodowo to sobie dalej postudiować poszłam
Jak się wypalę forumowo to nie wiem co zrobię

[czarny.onyks]

no to pomyśl, w jakiej jestem czarnej dziurze.....

[szarlotka_ja]

Nie ma takiej dziury, z której nie można by się było wydostać

[czarny.onyks]

wiem...
to raczej czas na zastanowienie, czy szarpać się dalej....

[szarlotka_ja]

Nie ma co się szarpać
Zawsze można innej pracy szukać

[witamina_b12]

> Jak się wypalę forumowo to nie wiem co zrobię

Pójdziesz na szympansje albo inny jedarlink ;p

[czarny.onyks]

a jak ktoś już tam był...i tu też...to co dalej....
którą droga pójść....

[szarlotka_ja]

Na razie nigdzie się nie wybieram

[szarlotka_ja]

Jesooo, ale mnie plecy bolą

[silencjariusz]

Niech Szarlotta obłoży obolałe krzyże jakimś słusznych rozmiarów góralskim mięśniem piwnym.

[szarlotka_ja]

Nie napisałam, że to krzyże
Nieco wyżej mnie boli

[silencjariusz]

Odcinek piersiowy? To wystarczy masaż klatki piersiowej. To zawsze pomaga. Jak nie dla obolałej pani, to na pewno dla masującego pana.

[szarlotka_ja]

Jeszcze wyżej
Szyjny odcinek mnie boli okrutnie

[margott70]

Za dużo przed kompem siedzisz. Najpierw szyjka boli a potem w główce zacznie się kręcić. Ja jestem na etapie kręcenia

[szarlotka_ja]

Łeee, 2 - 3 godzinki wieczorami
Sądzisz, że to za dużo?
A ja już chciałam do neurologa lecieć a tu komputer odstawić wystarczy

[margott70]

szarlotka_ja napisała:


> A ja już chciałam do neurologa lecieć a tu komputer odstawić wystarczy
Tylko jakże to zrobić, ach jak?? Da się żyć bez kompa, ale co to za życie??

[szarlotka_ja]

Bez kompa można, bez internetu nie da się
To ja się może jednak do tego neurologa zapiszę

[margott70]

I słusznie. Zawsze należy wybierać mniejsze zło.

[szarlotka_ja]

Czy mniejsze zło, hmm... wiele zależy od neurologa

[margott70]

To jest jeszcze trzecie rozwiązanie. Obłóż się tym co Ci Sil proponuje. Nic nie ryzykujesz a pomoc może. Ja ze swej strony doradzam obłożenie się kotem. Koty są dobre na wszystko.

[szarlotka_ja]

Nie chcę się okładać tym co Sil proponuje
Chociaż kot w zasadzie mógłby być

[pzkpfw-vi-b-konigstiger]

potwierdzam
okłady z kota są znakomite i b. skuteczne

[szarlotka_ja]

Teraz mam dylemat bo nie wiem, którego kota wybrać

[silencjariusz]

A to proste przecież. Weź kocurka co pięknie w uszko mruczeć będzie i umiejętnie wymasuje.

Widzi Sil?

[margott70]

Ja mam rację, ja mam rację a Ty się musisz bardziej postarać. Np zaproponować Szarlotce masaż wykonywany osobiście a nie przez jakiegoś potencjalnego górala

[silencjariusz]

Ale z czym Królowo? Z czym Królowa ma rację?

[szarlotka_ja]

Melduję posłusznie, że kot nie pomógł

[silencjariusz]

Czyli mówiąc wprost Margott nie miała racji.

[szarlotka_ja]

Chociaż z drugiej trony terapia musi trochę trwać żeby przynieść efekty

[silencjariusz]

Szarlotta wycofuje się z tego co wyżej napisała?

[szarlotka_ja]

Z czego konkretnie? Bo już zapomniałam co wcześniej pisałam

[silencjariusz]

No i pojawił się kot... odwrócony ogonem. Jednak okazuje się, że kot jest dobry na wszystko.

[szarlotka_ja]

W ogóle to się okazuje, że koty mają teraz inne zajęcia niż leczenie moich dolegliwości bólowych

[silencjariusz]

Więc jednak miałem rację. Szarlotta kocurka powinna poszukać. Wszystkie bóle Szarlottcie miną.

[szarlotka_ja]

Tylko, że jakoś nie działają

[silencjariusz]

Kocurek z mięśniem piwnym by na Szarlottę podziałał.

[szarlotka_ja]

mięśnie piwne są niemodne

[silencjariusz]

To lepiej cierpieć? Ależ Szarlotta wybredna.

[szarlotka_ja]

A Ty, Silu, to niby wybredny nie jesteś?

[silencjariusz]

A jestem? Skąd taki wniosek nadobna Szarlotto?

[szarlotka_ja]

A nie jesteś?

[silencjariusz]

A jestem?

[szarlotka_ja]

A jesteś

[silencjariusz]

Echo to? Czy ki diabeł?

[szarlotka_ja]

Diabeł podobno tkwi w szczegółach

[silencjariusz]

A w zasadzie to czemu Szarlotta uważa że jestem wybredny?

[szarlotka_ja]

A bo tak

[silencjariusz]

Łeee... Wyjątkowo kiepska argumentacja.

[szarlotka_ja]

No i widzisz jaki wybredny? Nawet argumentacja mu się nie podoba

[silencjariusz]

Żeby ona jeszcze była.

[szarlotka_ja]

Była, była, Sil okulary założy

[silencjariusz]

Włożyłem. I nic.

[szarlotka_ja]

Bo Sil pewnie przeciwsłoneczne włożył

[silencjariusz]

Nawet nigdy takich nie miałem.

[szarlotka_ja]

Nie, bo Ci uwierzę
Jak można nigdy nie mieć okularów przeciwsłonecznych?

[silencjariusz]

Serio mówię. Nigdy nie miałem. Zbyteczna fanaberia.

[czarny.onyks]

zadziwiasz mnie Silu czasem

[silencjariusz]

Ale czym?

[szarlotka_ja]

A nigdy nie chciałeś mieć?

[silencjariusz]

W jakim celu?

[szarlotka_ja]

Na przykład żeby zobaczyć świat w innych kolorach

[silencjariusz]

Te kolory, które widzę bez okularów wystarczająco mnie zachwycają.

[szarlotka_ja]

I nawet jako dziecko nie chciałeś mieć takich okularów? Zadziwiające

[silencjariusz]

Nie chciałem. Bo i do czego mi one potrzebne by były?
A co za zakalca Szarlotta spaliła?

[szarlotka_ja]

Łeee, ja pamiętam, że jako dziecko chciałam mieć okulary przeciwsłoneczne, tylko, że w sklepach ich wtedy nie było

Tylko nie zakalec I nie spaliłam tylko dyskretnie przypaliłam prawy bok ale w zasadzie nie widać. Dobrze się trzeba przyjrzeć

[silencjariusz]

Bo Szarlotta to najwyraźniej sroka jest. I lubuje się w gromadzeniu zbędnych rzeczy.

[silencjariusz]

Jedyne ciemne okulary przez które patrzyłem to maska spawalnicza. Tak sobie teraz przypomniałem.

[szarlotka_ja]

Maska spawalnicza to zupełnie inny rozdział
Jeszcze były zdjęcia rtg przez które można było patrzeć na słońce

[szarlotka_ja]

Możliwe
Chociaż już trochę z tego wyrosłam
Albo i nie

[silencjariusz]

Nawet na pewno nie.

[szarlotka_ja]

Na jakiej podstawie Sil wysnuł ten wniosek?

[silencjariusz]

Mam argumenty nie do podważenia. A w zasadzie jeden ale kluczowy.

[szarlotka_ja]

No dajesz

[silencjariusz]

A na jakiej podstawie Szarlotta twierdzi że prowadzę się rozwiąźle? I to publicznie.

[szarlotka_ja]

Łeee, Sil czyta bez zrozumienia

[silencjariusz]

Bo ja prosty jestem. I rozumiem tylko proste przekazy. Szarlotta spróbuje powiedzieć to samo co wyżej tylko w sposób dla mnie zrozumiały.

[szarlotka_ja]

Nie zrozumiałam ale nie szkodzi

[silencjariusz]

Ja nie rozumiem, Szarlotta też... I co teraz?

[szarlotka_ja]

Jedyne rozwiązanie jakie mi do głowy przychodzi to wyłączyć komputer i iść spać

[silencjariusz]

Więc dobrej nocy Szarlottcie życzę. I żeby szyja przestała boleć.

[torado]

a ładnie to Silu tak na dwa fronty działać ...tu zabawia Szarlotę, a poniżej mię