kevinjohnmalcolm
03.02.21, 01:55
Wiem że to złe forum, ale spróbuję, może ktoś coś podpowie.
Mam znajomego około czterdziestki, który jest żonaty od prawie 20 lat. Na początku związku było super, potem było bardzo dobrze - żyli sobie razem, robili różne rzeczy razem, jeździli razem i wszyscy byli zadowoleni. Kumpel jest aktywnym człowiekiem, lubi w weekend gdzieś się przejechać, dużo jeździ na rowerze, kajakuje, uczestniczy w wydarzeniach kulturalnych, itd. Niestety w ciągu ostatnich kilku lat jego żona stała się rośliną doniczkową - siedzi w domu i absolutnie nie chce się nigdzie ruszyć. Chodzi do pracy, wraca z niej, siada do komputera i spędza całem popołudnie i wieczór na instagramie, facebooku, youtube i innych tego typu portalach. Gościowi już ręce opadają, nie jest w stanie jej namówić do jakiejkolwiek aktywności. Jakiejkolwiek! Ona nie ma w tej chwili już żadnych znajomych, siedzi w domu, od dwóch lat nigdzie poza pracą czy zakupami nie wyszła. Tyle lat było dobrze, byli zgranym małżeństwem, ale jak teraz mówić o jakimkolwiek zgraniu, gdy jedyną czynnością w życiu jaką jego żona jest zainteresowana to wlepianie wzroku w ekran i klikanie myszką? Co gorsza nie pozwala jemu nigdzie wychodzić, ciągle ma pretensje że zostawia ją samą, ale dowolna próba namówienia jej na wyjście razem jest z góry skazana na porażkę.
Ktoś ma jakiś pomysł?