Nie straszę, lecz ostrzegam...

[silencjariusz]

Jeśli nikt niezwłocznie nie założy jakiegoś fajnego wątku na chociaż 50 wpisów, to znowu polecę jakimś wierszydłem.

[witrood]

E tam. Ja idę prasować.

[silencjariusz]

No to ja się chyba zdrzemnę.

[szarlotka_ja]

Mnie wierszydła nie przeszkadzają

[silencjariusz]

Mam w zanadrzu takiego pornograficznego, wyuzdanego do cna, niecenzuralnego, antycznego wierszowanego potwora...

[szarlotka_ja]

Strach się bać

[silencjariusz]

Też tak myślę.

[szarlotka_ja]

W sumie to trochę jestem ciekawa tego wiersza

[silencjariusz]

Pornografia Szarlottę interesuje?

[szarlotka_ja]

Wiersz mnie zainteresował

[silencjariusz]

Straszyłem tylko. Wiersza brak.

[szarlotka_ja]

Nie poczułam się przestraszona

[silencjariusz]

No bo ja przesympatyczny, a nie straszny.

[szarlotka_ja]

A to nie wiem, nie znam Sila

[silencjariusz]

Bo Szarlotta poznać nie chce.

[szarlotka_ja]

Skąd taki wniosek?

[silencjariusz]

Z życiowego doświadczenia.

[szarlotka_ja]

W jaki sposób Sil nabywał owego doświadczenia?

[silencjariusz]

Na forum.

[szarlotka_ja]

Aha
Słodkich snów

[silencjariusz]

Dobranoc.

[green.amber]

no i ręce mi się zaczęły cząść a nad wyborem materaca się zastanawiam, jak kliknę w niewłaściwy (rozmiar np to potem będę musiała dokupić właściwe łóżko, a jak mi się łóżko w chatce nie zmieści, to mam dom budować?) to mi się może życie bardzo skomplikować...
a miałam nadzieję, że może tylko jaka następna bestia nadciąga...

[silencjariusz]

Bestia też.

[green.amber]

jaka? ma Sil zdjęcia?

[silencjariusz]

Straszna. Nie.

[green.amber]

eeeeee

[silencjariusz]

Co?

[green.amber]

a jak Sil myśli?

[silencjariusz]

Kupujesz materac... Znaczy jakieś figle będą? Czyżby szofer się objawił?

[green.amber]

po co pytałam po co, Sil tylko o jednym myśli (szoferze którego ja nie znam a Sil go nie chce ujawnić) myślałam, że się od łóżka nie wyspałam... a to od balu... się pewnie Sil na parkiecie rozpychał... (materac do figli hymmm nie wydaje mi się niezbędny... ale pewnie Sil wie lepiej )

[silencjariusz]

Unikam bali. I nie pląsam.

[green.amber]

nie napisałam, że pląsał, jakby pląsał to bym pewnie nie była obolała, jak nic pogował tam bez opamiętania i względu na bliźnich...

[silencjariusz]

Unikam bali. Przeoczyłaś ten fragment.

[green.amber]

unikam bali może znaczyć tyle, co staram się nie obżerać... nic nie przeoczam, czasem tylko przemilczam

[silencjariusz]

Naciągane z tym unikaniem obżarstwa.

[green.amber]

samo sedno proszę Sila, ale rozumiem, że się trudno pogodzić z niektórymi faktami

[silencjariusz]

Z jakimi faktami? Jak ich brak.

[green.amber]

znaczy jak się fakty nie zgadzają z Silową koncepcją, tym gorzej dla faktów...

[silencjariusz]

Kiedy koncepcji żadnej nie mam. Coś Ci się pomerdało.

[green.amber]

niemożliwe... możliwe, ale jakby Sil był dżentelmenem to by tego nie napisał

[silencjariusz]

Z powodu?

[green.amber]

a jak Sil myśli?

[silencjariusz]

Nie myślę.

[green.amber]

tak myślałam...
ale 50tka tuż tuż

[silencjariusz]

Gustuję w młodszych kobietach.

[green.amber]

o gustach nie dyskutuję, na razie ma Sil 50, dobranoc

[silencjariusz]

Dobranoc.

[prawda_we_mgle]

silencjariusz napisał:

> Unikam bali. I nie pląsam.

Takich?? Bardzo słusznie - to niebezpieczne może być

[silencjariusz]

Takich też.

[agnes_gray]

To może ja założę, ale nie wiem, czy się aż tak rozwinie

[silencjariusz]

Dawaj.