zielonytygrys 26.03.22, 07:21 możliwy jest dziś w nocy. jak zaczniesz o 2 kończysz o 3. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
zielonytygrys Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 10:05 "Ja to ten przystojny, wysportowany, wysoki brunet z dwudniowym zarostem i barwą głosu, która rozmiękcza kobietom kolanka " wybieraj sobie Odpowiedz Link
stasi1 Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 08:45 Ty to z cycata blondyna. Przecież chciała cię na codzien Odpowiedz Link
green.amber Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 10:14 Tygrys na premiera popieprzymy tu sobie o głupotach a tam za plecami ktoś zapieprzy nam godzinę snu... taki to będzie seks ehhh Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 10:36 nie położę się na premiera choćby mi za to miliony płacili popieprzyć sobie możemy apolitycznie Odpowiedz Link
green.amber Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 10:57 miliardy biliony zyliony i nic? tak się zastanawiam czy jest coś całkiem apolitycznego... Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 11:13 słońce świeci. i nie chodzi o nasze słoneczko Odpowiedz Link
green.amber Re: najdłuższy seks życia 26.03.22, 21:43 u mnie to przesadnego słońca nie było, jeśli ma być apolitycznie i coś mi się widzi już wszyscy poszli trenować przed tą najdłuższą 2gą Odpowiedz Link
obrotowy alesz to ledwie godzina czasu... 26.03.22, 15:52 zielonytygrys napisała: > możliwy jest dziś w nocy. jak zaczniesz o 2 kończysz o 3. alesz to ledwie godzina czasu... miewalem juz lepsze rezultaty... Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: alesz to ledwie godzina czasu... 26.03.22, 17:35 jesteś absolutnie pewien że o godzina? Odpowiedz Link
obrotowy wlasciwie - to nie bardzo... 26.03.22, 17:55 zielonytygrys napisała: > jesteś absolutnie pewien że o godzina? wlasciwie - to nie bardzo... - bo w takich sytuacjach - to trace poczucie czasu... Odpowiedz Link
baenzai Re: wlasciwie - to nie bardzo... 26.03.22, 18:04 Serio nie wiem czy trollujesz czy zwyczajnie nie zrozumiałeś żartu. Odpowiedz Link
obrotowy Re: wlasciwie - to nie bardzo... 26.03.22, 19:46 baenzai napisał: > Serio nie wiem czy trollujesz czy zwyczajnie nie zrozumiałeś żartu. nie wiem co to trollowanie - wiec ten punkt raczej odpada. Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: wlasciwie - to nie bardzo... 26.03.22, 19:54 niedługo zrozumiesz...albo i nie. po kobiecemu napiszę: domyśl się Odpowiedz Link
obrotowy jakze chcialbym , Aniele 26.03.22, 19:56 zielonytygrys napisała: > niedługo zrozumiesz...albo i nie. po kobiecemu napiszę: domyśl się jakze chcialbym , Aniele, ale niestety... od pewnego wieku ani rozumu, ani (tym bardziej ) intuicji - czlekowi juz nie przybywa. Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: jakze chcialbym , Aniele 26.03.22, 20:04 no mówię przecież że młodsze się nie robimy. my ludzie bez względu na pełć. Odpowiedz Link
obrotowy Re: jakze chcialbym , Aniele 26.03.22, 20:07 zielonytygrys napisała: > no mówię przecież że młodsze się nie robimy. my ludzie bez względu na pełć. no ja to rozumiem. ale lubie tez harmonie... - gdy wraz z wiekiem kobiecie przybywa i checi... Odpowiedz Link
baenzai Re: wlasciwie - to nie bardzo... 26.03.22, 19:59 W takim razie pomyśl trochę czy aby na pewno seks rozpoczęty dzisiaj w nocy o godzinie 2 i zakończony o godzinie 3 potrwa godzinkę. Odpowiedz Link
obrotowy chwileczke... 26.03.22, 20:05 baenzai napisał: > W takim razie pomyśl trochę czy aby na pewno seks rozpoczęty dzisiaj w nocy o g > odzinie 2 i zakończony o godzinie 3 potrwa godzinkę. chwileczke... ale dlaczego z tym pytaniem do mnie ? - to jest teza tygrysicy. Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: chwileczke... 26.03.22, 21:47 to nie jest teza tylko antyteza, synteza i synestezja. zaczniesz o 2, skończysz o 3, sekunda zaledwie minie a pochwalic sie możesz godziną Odpowiedz Link
obrotowy no niby tak... 26.03.22, 23:38 zielonytygrys napisała: sekunda zaledwie minie a pochwalic sie możesz godziną no niby tak, tylko vidzisz... - ja tak "chwalebny" to nie jezdem... Odpowiedz Link
szarlotka_ja Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 20:26 I jak tam się Państwu seks udał? Odpowiedz Link
obrotowy znakomicie... 27.03.22, 20:39 szarlotka_ja napisała: > I jak tam się Państwu seks udał? znakomicie. - 20 lat temu. ale zapraszam na powtorke. seksu - jak i jazdy na rowerze, nawet po 20-tu latach sie nie zapomina. Odpowiedz Link
baenzai Re: znakomicie... 27.03.22, 21:03 Ja prawie nic nie pamiętam z języka niemieckiego a uczyłem się go przez całe trzy lata. Odpowiedz Link
obrotowy jak powyzej. 27.03.22, 21:38 baenzai napisał: > Ja prawie nic nie pamiętam z języka niemieckiego a uczyłem się go przez całe tr > zy lata. jak powyzej. jezyk (nieuzywany) sie zapomina. wartosci motorycznych (jazda na rowerze i seks) - organizm nie zapomina. Odpowiedz Link
marcepanka313 Re: znakomicie... 28.03.22, 22:42 obrotowy napisał: > szarlotka_ja napisała: > > I jak tam się Państwu seks udał? > > > znakomicie. - 20 lat temu. Hmmm.... Przynajmniej pamięć dopisuje.... Odpowiedz Link
silencjariusz Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 21:39 Mnie się nie udał. Nie było chętnej. Odpowiedz Link
szarlotka_ja Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 22:28 Także może przy następnej zmianie czasu się uda Odpowiedz Link
silencjariusz Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 22:36 Ud kobiecych też nie było. Nie tylko seksu. Odpowiedz Link
baenzai Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 22:57 Niestety, ale wbrew teoriom gwena te potrzeby bliskości (nie mówię tylko o seksie) nie wynikają jedynie z naszej kultury i norm społecznych. Po prostu tak jesteśmy zaprogramowani. Mózg reaguje na bliskość, produkując przeróżne substancje: neuropeptydy, neuroprzekaźniki i hormony. A prym wśród nich wiedzie oksytocyna, zwana hormonem miłości. Uwalniana w trakcie orgazmu i porodu i pod wpływem bliskiego kontaktu właśnie. Oksytocyna wzmacnia zaufanie, oddanie i wywołuje chęć ponownego kontaktu, czyli wiąże. Nie bez znaczenia są naturalne opioidy – endorfiny, czyli hormony przyjemności; podobne do morfiny substancje uśmierzające ból i wprawiające nas w stan lekkiej euforii. W budowaniu bliskości uczestniczą całe struktury mózgu. Przyjazny dotyk aktywuje w mózgu korę okołooczodołową (OFC) – czyli ten sam region, który reaguje pobudzeniem na słodki smak i przyjemne zapachy. Przyjemna bliskość fizyczna jest więc bardzo nagradzającym bodźcem, podobnie jak czekolada. Raz zasmakowawszy, chcemy ich więcej i więcej. Co w takim razie z mnichami czy tak zwanymi nerdami? Oni są prawdopodobnie nieco inaczej zaprogramowani. Podobnie jest z socjopatami, którzy nie odczuwają empatii. Odpowiedz Link
obrotowy najdłuższy bezsens życia 27.03.22, 22:20 szarlotka_ja napisała: > Podobno życie jest nowelą nowelą ? pewnie tak - ale jesli bezseksowną (jako sil zapodaje) to nadmieniam, ze nie kazdy lubi kotlety wege (wegetarianskie): . www.kwestiasmaku.com/blog-kulinarny/kotlety-z-soczewicy-i-pieczarek Odpowiedz Link
baenzai Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 22:14 Idź pobiegaj albo pograj w jakąś gierkę. Odpowiedz Link
obrotowy odradzam 27.03.22, 22:22 baenzai napisał: Idź pobiegaj albo pograj w jakąś gierkę. odradzam, bo np. niejaki Tow. Gierek marnie na gierkach z niejakim Wojciechem skonczyl. Odpowiedz Link
obsydian_na Re: najdłuższy seks życia 27.03.22, 23:43 Seks w Walentynki , seks godzinno- sekundowy, zero spontaniczności, tylko jakaś presja a wiadomo powszechnie, że nie planowany, zaskakujący seks jest najlepszy Ale może się mylę, to tylko moja skromna opinia Odpowiedz Link
obrotowy no troche sie mylisz. 27.03.22, 23:48 obsydian_na napisała: > a wiadomo powszechnie, że nie planowany, zaskakujący seks jest najlepszy Ale może się mylę, to tylko moja skromna opinia w zasadzie tak, ale... uwazam, ze jednak troche nalezy go planowac... na jakies 15 minut przed... aby miec czas na umycie zebow, jajeczek, tudziez cipci. Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: no troche sie mylisz. 28.03.22, 10:13 15 minut wpisuje się w definicję spontaniczności Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: no troche sie mylisz. 28.03.22, 10:28 wspólny prysznic albo najlepiej seks pod prysznicem. pełen spontan Odpowiedz Link
obrotowy tia... 28.03.22, 16:26 zielonytygrys napisała: > wspólny prysznic albo najlepiej seks pod prysznicem. pełen spontan tia..., naogladalem sie (onegdaj) takich scen na filmikach dla dorastajacej Mlodzi... a praktyka - to jest taka, ze latwo o poslizg pod tym prysznicem, rozbicie glowy i prysznica Odpowiedz Link
zielonytygrys Re: tia... 28.03.22, 17:52 straszne. a mnie udało się przeżyć. i to jeszcze jak Odpowiedz Link
obrotowy Ty dziecko szczescia jezdes... 28.03.22, 23:27 zielonytygrys napisała: > straszne. a mnie udało się przeżyć. i to jeszcze jak dostac wnuki i to bez wlasnego wkladu pracy - to jest szczescie. ja mojemu "dzieciu" przepisalem nawet wlasne mieszkanie... a zapodal, - ze rozmnazal sie (poki co) nie bedzie... - bo nie ma z kim i po cco... eeehh... Odpowiedz Link
obrotowy najdłuższy sens życia - to 99 vel 100 lat. 29.03.22, 00:00 i umowmy sie, ze to wystarczy. Odpowiedz Link