a po burzy...

[green.amber]

kto tam nic przetrwał spokojnie i/lub nadzieję na miły dzień ma?


czy cisza (przed burzą) dziś tu panować będzie?

[silencjariusz]

Tradycyjnie. Czyli w weekend paskudna pogoda.

[green.amber]

u mnie się zdecydowanie nie może zdecydować... ale mam dziś Słońce gwarantowane za jakiś czas, więc pogoda ma drugorzędne znaczenie
aaa mógł mi się Sil śnić której nocy ostatniej, chociaż pewności nie mam...

[silencjariusz]

Znaczy pornosek jakiś Ci się śnił?

[green.amber]

raczej jakaś seria horroro-thrillerów z dziwnymi personami to była, mam nadzieję, że była, więc jakby jeszcze Sil planował się śnić to niech się Sil jakoś zachowuje...

[silencjariusz]

Horror czy thriller... To przecież bez znaczenia, skoro było Ci dobrze.

[green.amber]

hymmm jakim cudem Sil to "dobrze" wydedukował... strasznie było proszę Sila...
teraz nie wię czy się nie boję spać kłaść...

[silencjariusz]

To "dobrze" widać po Tobie.

[szarlotka_ja]

Tradycyjnie - jak alert przychodzi, to można się kłaść spokojnie spać
Burzy nie było. Dzień jest słonecznie - upalny, choć wietrzny. Musiałam na chwilę do fabryki wyskoczyć i na termometrze było ponad 40C

[silencjariusz]

A u mnie zimno, wietrznie, deszczowo, ponuro.

[szarlotka_ja]

Ale to nie jest moja wina

[silencjariusz]

Ależ ja to wiem.

U Ciebie nigdy inaczej nie jest.

[obrotowy]

silencjariusz napisał:
> A u mnie zimno, wietrznie, deszczowo, ponuro.


U Ciebie nigdy inaczej nie jest.
ale nie walnujsa.
po jesieni - jest zima.