baenzai
29.01.23, 20:51
... nie założy rodziny.
Przynajmniej tak twierdzi pan socjolog.
pomorska.pl/rynkiem-matrymonialnym-rzadza-kobiety-tylko-polowa-polskich-mezczyzn-ma-szanse-na-posiadanie-dzieci/ar/c1-17201185
Czy ta bardzo mroczna wizja jest przesadzona?
Trudno powiedzieć czy to będzie aż 50%, ale ogólna tendencja jest bardzo widoczna.
Migracja kobiet do dużych miast, zwiększająca się ilość związków Polek z obcokrajowcami, rozwój aplikacji randkowych (które sprzyjają głównie najbardziej atrakcyjnym mężczyznom), wzrost hipergamii, częściowo także sytuacja ekonomiczna i parę innych czynników sprawia, że faktycznie znaczna część mężczyzn nigdy nie znajdzie partnerki.
W niektórych krajach już jest pod tym względem tragicznie (USA, Chiny, Japonia). Polska zmierza w bardzo podobnym kierunku.
Jest to zupełnie nowe i nieznane w całej historii świata zjawisko społeczne. I nadal o tym zjawisku stosunkowo mało się mówi w mainstreamie.
A problem jest poważny, bo cały system społeczno-ekonomiczny może niedługo przez to pierdolnąć.
I nie chodzi tu o sam spadek dzietności. Wyobraźmy sobie społeczeństwo, w którym znaczna ilość mężczyzn jest zwyczajnie pozbawiona większych szans na związek, relacje, bliskość. Czy tacy mężczyźni pokornie zaakceptują swój los i będą pracować na socjal dla coraz większej liczby samotnych matek? Czy raczej popadną we frustracją, zradykalizują się i tak dalej?