rebeka.rebeka
12.04.23, 22:29
Cześć. Zastanawiam się dlaczego randkowanie w dzisiejszych czasach jest takie ciężkie. Po 6 latach wróciłam na rynek matrymonialny i szczerze mówiąc jestem załamana. Tinder i badoo doprowadziły mnie do wypalenia. Każda próba poznania kogoś bliżej kończy się nieporozumieniem. Ja od początku jasno określam swoje cele i wartości. Schemat jest ciągle taki sam. Na początku każdy deklaruje, że podobnie jak ja chciałby kogoś poznać z nadzieją zbudowania trwałej relacji bez ciśnienia, jednak po krótszym lub dłuższym czasie zawsze chodzi im o przelotne tematy. Rozmawiając z ludźmi o tych aplikacjach zawsze słyszę jak mężczyźni narzekają na kobiety, a kobiety na mężczyzn. Każdy podobno szuka i oczekuje normalności, więc się zastanawiam gdzie są Ci normalni ludzie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że już momentami to zaczynam wątpić sama w siebie, bo postrzegam się jako wartościową i zdrową na umyśle osobę, a może również ze mną jest coś nie na miejscu. Jak żyć? Jak ułożyć sobie życie z drugą osobą w tym trudnym świecie? Mam 27 lat, więc na koty przyjdzie jeszcze czas, ale już coraz częściej nawiedza mnie myśl o adopcji. To chyba oznaka tracenia nadziei