Kocham.❤️ Do szaleństwa...

[silencjariusz]

Czeremchy. Aktualnie.🥰😍❤️

[green.amber]

bez bez bez
i goździki

[silencjariusz]

Jeszcze nie. Ale już niedługo.

[szarlotka_ja]

Co się Silowi stało? Tyle serduszek??? 😲

[green.amber]

oczadział od tej czeremchy

[szarlotka_ja]

Albo się mu ktoś na konto włamał

[green.amber]

albo

[samysliciel]

Piękna sprawa, kochania nigdy dość.

[silencjariusz]

Oj tak.

[bento67]

Zapach dzikiej róży i piwonii.

[silencjariusz]

Ale że już kwitną?

[bento67]

Nie

[silencjariusz]

No więc się nie liczy.

Kochasz BEZ szaleństwa...

[obrotowy]

to zaprawde dla mezczyzny wygodniejsza opcja.

charlotta ci to potwierdzi.

[samysliciel]

Sil a chciałbyś jeszcze kobietę czy już tylko skupiasz się na sobie i wąchaniu drzew, krzewów czy innych ziół?

[silencjariusz]

Kobieta jest. I nie tylko.

[samysliciel]

Aa, ok.

[green.amber]

silencjariusz napisał:

> Kobieta jest. I nie tylko.

no to gratki i kciuki tylko odszczekiwania pod stołem, wieloletnich ten no niemarudzeń, że nie ma, że się nie da, że gdzie szukać i gdzie szukać, bo i tak nie ma itd. nie zauważyłam nigdzie jakoś, przegapiłam? na kiedy kiecki mamy szykować?

[silencjariusz]

[green.amber]

ale się Sil gadatliwy zrobił... czy to jakiś niemy odgłos paszczowy?

[silencjariusz]

A co tu pisać...

[green.amber]

no to chyba Sil powinien wiedzieć...
co może i co pojedynczym bliźnim by przynieść mogło otuchę... no i gdzie znaleźć!

[silencjariusz]

Słaby jestem w dawaniu rad.

[samysliciel]

green.amber napisała:

> silencjariusz napisał:
>
> > Kobieta jest. I nie tylko.
>
> no to gratki i kciuki tylko odszczekiwania pod stołem, wieloletnich ten no n
> iemarudzeń, że nie ma, że się nie da, że gdzie szukać i gdzie szukać, bo i tak
> nie ma itd. nie zauważyłam nigdzie jakoś, przegapiłam? na kiedy kiecki mamy szy
> kować?

Brawo dla Sila za działanie, bo mistrz w znajdywaniu wymówek rzadko bywa mistrzem w czymkolwiek innym

[baenzai]

silencjariusz napisał:

> Kobieta jest. I nie tylko.

W sensie bombelki w pakiecie?

[silencjariusz]

Nie. Bezdzietna. Była.

[baenzai]

silencjariusz napisał:

> Nie. Bezdzietna. Była.

Czyżby któraś z forumowych rad się sprawdziła?

Poszedłeś na kurs tańca?
Podchodziłeś do lasek na ulicy i za pięćsetnym razem coś pykło?
Zapisałeś się na tą słynną terapię?

[silencjariusz]

Nic z tych rzeczy. Znamy się ponad 20 lat.

[samysliciel]

silencjariusz napisał:

> Nic z tych rzeczy. Znamy się ponad 20 lat.

Porcelanowe gody.

[baenzai]

silencjariusz napisał:

> Nic z tych rzeczy. Znamy się ponad 20 lat.

Czyli jak była w swoim prime to nie była tobą zainteresowana?

[silencjariusz]

Raczej dwustronne to było.

[okruchlodu]

"Czyli jak była w swoim prime to nie była tobą zainteresowana? smile"

Jak sobie czytam te twoje komentarze to przypomina mi 'Pierwszy krok w chmurach' Marka Hłasko. Zachowujesz się jak Heniek, który własne niedostatki w sferze uczuć próbuje zatuszować obrażając innych. Próbuje umniejszyć ich szczęście, nawet niewinne uczucie przedstawić w sposób wulgarny. I tak się zastanawiam czy to daje ci jakąkolwiek ulgę?

[szarlotka_ja]

Czy to po prawej to jest czeremcha?

[ala_tom]

Oczywiście, że jest to czeremcha. Pachnie przecudnie.
Słuchajcie - jesteście niesamowici - to są gotowe teksty gdzieś do teatru...jak wcześniej przeczytałam, że Silencjariusz kartofle będzie sadził...rozwaliło mnie po prostu...a teraz czeremchę wącha...szacun. Obywatelu Silencjariusz, z którego rejonu kraju jesteście? U mnie na Podlasiu mówi się kartofle...


A do Samysliciela: wąchanie drzew, krzewów i innych ziół oznacza występowanie wrażliwej natury/duszy/wnętrza. U kobiet bywa to wysoko punktowane

[samysliciel]

ala_tom napisała:

> A do Samysliciela: wąchanie drzew, krzewów i innych ziół oznacza występowanie w
> rażliwej natury/duszy/wnętrza. U kobiet bywa to wysoko punktowane

Nie no, proszę... U kobiet bywa wiele zmiennych, raz dobrze, niedobrze, wąchanie kwiatków i wrażliwość niezmiennie rzadko są dobrze postrzegane.
Warto się poznać za dzieciaka, młodziaka, kiedyś myślałem że to tylko romantyzm, ale jest też w tym prawda, że za młodu ludzie poznają się i doceniają za człowieczeństwo, nie są napakowani uprzedzeniami, naukami "jak żyć", takie relacje na podstawie "czystej formy" są nie do przecenienia, później stajemy się głównie partią, dobrą lub złą partią, na partnera, pracownika, obywatela.

[silencjariusz]

Podlasie.

to fatalnie.

[obrotowy]

ala_tom napisała:
U mnie na Podlasiu mówi się kartofle...


to fatalnie - bo to germanizm.

powinno sie mowic : - kartoszki.

[apersona]

Aż się chce rozejrzeć? rozwąchać?
Ale po gdzieś tam iść jak pod bokiem bez i kapryfolium.

[silencjariusz]

Ja nic nie czuję. Przeziębiony jestem okrutnie.