Dla chcących porozmawiać .....inaczej.....

[dor-ti]

Tu można porozrabiać tu powinno być wesoło.....nie będziemy się zalewać
łzami...bo są od tego inne wątki

[vidmo76]

No tak niczego sobie nazwa.
Tu damy upust naszej chorej wyobraźni.
Ale tam mogło zostać.
Ale teraz wiem gdzie ciebie mam szukać.
Co ty tej mody tak się uczepiłaś.

[dor-ti]

Jakiej mody? Ja sie niczego nie czepiam ...najwyzej słow hi hi hi

[gapuchna]

To inaczej Dorti - wy piszcie, a ja w nocy skomentuje wasze wypowiedzi. Będę
bezkarna, bo będziecie spali.

[dor-ti]

gapuchna napisała:

> To inaczej Dorti - wy piszcie, a ja w nocy skomentuje wasze wypowiedzi. Będę
> bezkarna, bo będziecie spali.

O moja Droga....my chcemy abyś i ty wypowiedziała sie tu razem z nami....im nas
więcej tym bedzie milej

[vidmo76]

Czuję się nieswojo,ponieważ "Modę....."
oglądam codziennie z rana jak do pracy wstaję.
Bo niema nic innego.Wiem to dla ciebie jest szok,
dla mnie też kiedyś był.HAHAHA!

[dor-ti]

Nie tutaj nam powinno być dobrze .
Co my za wątek założymy "Trójka Szyderców"
A co do rodziny to pomyślimy,żeby nie twoja wizytówka
to bym spać spokojnie mógł a tak zmysły mi warjują.

hi hi hi ....ale to tak ma być...zmysły są od tego żeby nadążały za wzrokiem....

[vidmo76]

I przestań mnie cytować bo mi głupio.
Ludzie czytają będę skończony!!
A ty gapuchna nie przesadzaj bo cię dopadniemy!!!!!!!!

[dor-ti]

Ok juz nie będę Cię cytować...obiecuję a pzrynajmniej sie postaram.
To z tą Modą miało być nawiązaniem do czegoś...ale zawsze mozan zmienić

[dor-ti]

A Gapuchna najlepiej...będzie oceniać w nocy...to co my tu spłodzimy hi hi hi

[vidmo76]

No nie dor_ti,mam wrażenie że zbereźności ci w głowie.
"Spłodzimy" no niczego sobie słów używasz .

[vidmo76]

Ale przydał by się nam ktoś trzeci,nie uważasz dor-ti.
Gapuchna co ty na to?

[dor-ti]

sam stwierdzileś że przez zdjecie w wizytówce spać nie mozesz....Ależ skąd
zbereźności....ma być wesoło, moze byc dwuznacznie i z podtekstem hi hi hi
mam nadzieję, że nie zaczynasz sie mnie bać hi hi hi

[vidmo76]

No nie wiem mam kosmate myśli o......!
Spójrz po za nami nic tu się nie dzieje!
Wszyscy mecz oglądają czy co?!

[vidmo76]

Nie mogę się napatrzeć na twą wizytówkę.
Boska jest.Masz dobry gust i poczucie humoru.

[dor-ti]

Owszem lubię coś innego, Coś co inrtyguje i daje do myślenia hi hi hi ale czy
mam dobry gust ? nie wiem...na pewno spore poczucie humoru ...nie lubię
ciągle mieć smutasa na twarzy.Zycie wystrczająco bywa smutnawe...samo w sobie
wole otaczać sie pogodnymi ludźmi bo przynajmniej zawsze podniosą człowieka na
duchu.

[vidmo76]

Wreszcie spotkałem człowieka który lubi się śmiać.
Ja tylko tym żyje,nie wyobrażam sobie bez śmiechu życia.
Teraz jestem spełniony .
Chyba aż się zakocham w tobie co ty na to?!

[dor-ti]

ha ha ha Vidmo jak miło z Twojej strony...ale zmartwię Cię jestem ...trochę
starsza....ale wiek nei ważny he he he...

[vidmo76]

A czy ja cię pytałem o "WIEK".
Dor-ti nie doceniasz mnie.
Czuję się szykanowany.Buuuuuu!
Witaj gapuś a jednak ciekawość?!

[dor-ti]

Ok Vidmo...juz nie będę cię szykanować....ale wiesz ..kobieta zmienna jest hi hi hi
Gapuchna pomoże nam trochę rozkręcić wątek

[dor-ti]

Vidmo zrób sobie wizytówkę )))

[gapuchna]

Vidmo - już możesz zajrzeć

[vidmo76]

A poco mi ona ?
Nie mam nic ciekawego do zaoferowania?
Zdajesz sobie sprawę że mógłbym być rozchwytywany!
Mogła byś mnie na zawsze stracić.
Nie przeraża cię to?

[dor-ti]

Och....rzeczywiście nie wzięłam tego pod uwagę...nie, nie zakładaj...ale co
będzie jak moją wizytówkę zaczną oglądać tłumy.....i każdemu wyobraźnia spać nie
będzie dawała po obejrzeniu zdjęcia he he he

[dor-ti]

Na pewno coś masz ciekawego do zaoferowania tylko moze jeszcze o tym nie wiesz.
Ale mamy czas poszukamy...poszperamy...coś znajdziemy

[vidmo76]

Co do twojej wizytówki wszystkim zakazałem oglądać.

[dor-ti]

Nie będę cytować bo obiecałam....ale jak ktoś zapyta to wyrazisz zgodę ?

[vidmo76]

Ty lepiej cytuj,bo się pogubiłem.

[dor-ti]

Jesteś? bo ja już muszę się na dziś pożegnać )ale możesz pisać też na
gazetowego . Odpiszę na pewno ale jutro

[dor-ti]

vidmo76 napisał:

> Co do twojej wizytówki wszystkim zakazałem oglądać.

o to mi chodziło ze wyrazisz zgodę

[dor-ti]

Vidmo Drogi Rozmówco mój....ja będę musiała niestety kończyć...ponieważ jutro
mam baaardzo pracowity dzień, który zaczynam już od 5.00! Wyobrażasz sobie? Ja
mam wstać o 5.00.....ale muszę.....Obiecuję jutro solennie nadrobić to co dziś
stracę hi hi hi i umknie mojej uwadze...
I jeszcze jedno musimy sie postarać zeby nasz wątek nie wyleciał szybko z obiegu

[anirat]

pomoge wam, w tym utrzymywaniu watku )))

[vidmo76]

No nareszcie ktoś nowy.
I jak podoba ci się u nas?

[ni.tka]

Mi sie bardzo podoba

[vidmo76]

Fajnie że ci się podoba.
To o czym pogadamy,musimy rozwijać wątek ,ludzie czekają
spragnieni sensacji są.

[ni.tka]

O łosiach?

[vidmo76]

O łosiach?!!To można zrozumieć dwuznacznie.
Możesz jaśniej?

[ni.tka]

A jak to rozumiesz? Ja miałam na myśli zwierzatka, chyba...

[vidmo76]

Sam jestem na forum od niedawna,jeszcze nie widziałem żeby
ktoś rozpisywał się o zwierzakach.A le skoro pisaliśmy o kompach
"mój ci on"czemu nie o łosiach tylko że ja na ten temat nie wiem.
A z mazur jestem,głupio mi!

[ni.tka]

No wydaje mi sie ze mozna pisac na kazdy temat, nieprawdaż? A
mówiąc serio to te łosie ot tak wpadły mi do glowy i napisałam o
nich, choć ja tez sie zupełnie na nich nie znam. Nawet na
facetach "łosiach" sie nie znam

[vidmo76]

Nie to trzeba zmienić.Na przykład co cię skłoniło że
zajrzałaś w nasze skromne progi?

[ni.tka]

No zgadnij, co ? Samotność

[vidmo76]

Samotność powiadasz.
Ach ta samotność:potępiana,nie lubiana,znienawidzona,powinna
przestać istnieć.Ale czasami fajna jest.Ale nie wiem czy
dzisiaj dobrze trafiłaś,trochę jakby późno.I ten wątek.
Ale spróbujemy jakoś ci pomóc.

[ni.tka]

No samotnosc ma rozne oblicza. Ostatnio ona i ja sie nie lubimy,
taka milośc nieodwzajemniona Wogole mozna pokochac samotność ?!
Chyba nie...

[vidmo76]

Pokochać to za duże słowo,może przyzwyczaić.
Ale to są prawdopodobnie lata.
Ale tu na forum, zawsze jest jakiś ciekawy temat,do rozpracowania.
A co u ciebie jest przyczyną samotności?

[ni.tka]

Pewnie to co i u innych bywajacych tu forumowiczów, czyli brak kogos
bliskiego. A Ty się przyzwycziłeś do swoje samotności ? Mi sie to
wydaje niemożliwe.

[vidmo76]

Nie powiedziałem że się do niej przyzwyczaiłem,
ale jestem z nią na ty.
Ogólnie jestem po rozpadzie długiego związku,
a poza tym pc mi pomaga i praca ale brakuje kogoś normal.

[ni.tka]

Własnie,kogos normalnego mi tez brakuje. A własciwie kto to jest
ten ktos normalny? Napisz swoja definicje Ja ide spac, dzieki za
rozmowe.

[vidmo76]

Ja też muszę już spadać i tak przeginam,nie wiem
jak ja wstanę a robię to bardzo wcześnie.
Morze ktoś mnie zastąpi?

[beja_81]

No to sobie poczytałam i dziś pewnie po pracy dołaczę do rozmowy,
pozdrawiam Was serdecznie

[beja_81]

Dziś zaczał się dzień bardzo dobrze i jestem tak jakoś radosna i
lekka, mam nadzieję, że potrwa to dłużej

[vidmo76]

Tak na pewno do puki, z nami nie zaczniesz pisać a to
może zakończyć fantastycznie,bo my inaczej nie umiemy.
Pozdrawiam wszystkich.

[beja_81]

Witaj Vidmo jak mi dziś szybko czas minął, jeszcze 25 minut i
spadam do domku

[vidmo76]

A więc tęsknisz za nami tak?
Miło to słyszeć wczoraj tak szybko znikłaś.
Gdzie ty pracujesz że sobie pogaduchy prowadzisz z nami
w czasie pracy?

[dor-ti]

Dzień dobry wszystkim i witam serdecznie każdego kto tu zajrzy, i tego piszącego
i tego milczącego
Ciesze sie, że juz w domku jestem, mogę coś napić przywitać sie z wami i
....zjeść trochę budyniu...bo tak mi sie jakos zachciało
Pyszny, czekoladowy z wisienkami mniam

[vidmo76]

Uspokój się dor-ti!Budyń co za fanaberie, każdy by zjadł
lecz nie każdy umie zrobić.
Czuje że dręczysz mnie i czerpiesz z tego przyjemność! hahaha.

[dor-ti]

Ależ mój drogi przyjemności czerpać należy garściami....ze wszystkiego co się
da.Z budyniu też hi hi hi Ja Cię nie dręczę co to za przyjemność dręczenie na
odległość hi hi hi
Nie umiesz ugotować budyniu? ja mogę Cie nauczyć a właściwie powiedzieć jak to
sie robi nic trudnego tylko trzeba chcieć ))

[vidmo76]

Przestań zła kobieto!vidmo gotuje raz w tygodniu.
Żadnych budyniów gotować nie będę!
A dręczyć na odległość co to za problem,przecież kobiety
są nieprzewidywalne.Opisać jak smakuje,DOŚĆ!!
To jest totalne dręczenie!Zemszczę się kiedyś!hahahaha!

[dor-ti]

Jeśli chcesz ja Ci moge opisać jak smakuje budyń czekoladowy z wisienką

sprzedam, póki pamiętam:

[gapuchna]

Jeszcze w PRL -u, milicjanci mają bardzo ważny państwowy egzamin. Wyszedł
pierwszy, kolega pyta go, jak jest. O! - odpowiedział, to mocno polityczny
egzamin. Tak? - zapytał ten czekający, a dlaczego? Bo zapytali mnie, jak się
nazywa stolica największego socjalistycznego imperium na świecie. I co,
wiedziałeś? Wiedziałem - to Moskwa....weź ty sobie to lepiej zapamiętaj.
Milicjant wyjął małą karteczkę, zapisał nazwę stolicy ZSRR i schował do cholewy
butów. Wszedł na egzamin, usiadł i czeka na pytanie. Komisja zadaje: powiedźcie
nam, co jest stolicą największego socjalistycznego imperium na świecie.
Milicjant chrząka coś pod nosem i umiejętnie lawiruje przy cholewce buta. Męczy
się, meczy, ledwo sięga, ale za chwilę krzyczy z radością!: Wiem! To Chełmża!

[dor-ti]

Gapuchna dobre ha ha ha

[dor-ti]

Vidmo nie mozesz gotować raz w tygodniu.....bo ja z głodu padnę, bo gdyby mi
przyszło go głowy jechać na Mazury i odwiedzić Cie przy okazji....i trafię na
teki dzień, ktory nie będzie tym dniem, w którym gotujesz to co wtedy? Ja do
kuchni nie dam sie zapędzić na żadnym urlopie.

[vidmo76]

Bo mi się kasa skączyła ,ale za tydzień będę się cieszył swą
małą fortuną.O będę szalał i trwonił.Osiem razy dziennie
będę gotował.

[gapuchna]

A w życiu - szkoda kasy na żarcie!

[dor-ti]

hi hi hi podoba mi sie podejście Rabina ha ha ha ....

[dor-ti]

Vidmo wygrałeś moze w totolotka?? kurcze a mnie sie nie udało...

[dor-ti]

A po co osiem razy dziennie...kto tyle zje?...a potem tyle garów do mycia...nie
lubie kuchni po obiedzie, zdecydowania wolę piec

[gapuchna]

Jak ja bym zjadła kawałek tortu, z masą z masła i budyniu, z jakimś alkoholem, z
owocami, galaretką. Albo babkę ponczową. Albo tort węgierski, ale taki mojej
mamy, albo taka babkę, którą się w wodzie gotuje i czekolada polewa. O rany! A
tu szlaban....hi hi hi

[dor-ti]

Gapuchna powiedz tylko słowo i nie ma problemu mogę upiec tort np
czekoladowo-kokosowy z masą z masła i budyniu i obiecuje solennie zjemy go na
pół...no chyba że ktoś zdąży sie do nas przyłączyć hi hi hi Kalorie dziś są
jutro sie je spali....czym sie tu przejmować )))

[gapuchna]

Dorotka! trzymam cię z całych sił za to słowo! Zmówimy się, zjedziemy, upieczesz
- a ja będę pomagać i garnki umyję. Ja nie umiem żadnego ciasta ....tylko do
cukierni iść i kupić((

[dor-ti]

gapuchna napisała:

> Dorotka! trzymam cię z całych sił za to słowo! Zmówimy się, zjedziemy, upieczes
> z
> - a ja będę pomagać i garnki umyję. Ja nie umiem żadnego ciasta ....tylko do
> cukierni iść i kupić((

Ok Gapuchna trzymać mozesz chociaż szczerze powiem - tylko sie nie obraź -
wolałabym żeby kto inny mnie trzymał.....za słowo ale niech będzie. Zmówimy się,
ja upiekę, zjemy a kto będzie chciał posprząta.

Ok Vidmo znowu jesteś rodzynkiem a my Cie tu trochę dręczymy....ale pzreciaż
maiło być inaczej ...tak jak w tytule hi hi hi

[vidmo76]

Na litość gapuś przestań i ty "BRUTUSIE"
kara mnie spotkała za grzeszne myśli o wizytówce.....

[gapuchna]

A co? nie jesteś szczupły?

[dor-ti]

hi hi hi a co jeszcze Ci nie przeszło ? To Cie pocieszę....2 w 1 to ja hi hi hi

[gapuchna]

Mnie tam nigdy nie przejdzie, aż się wyrówna .....ale szaaa!

[dor-ti]

dor-ti napisała:

> hi hi hi a co jeszcze Ci nie przeszło ? To Cie pocieszę....2 w 1 to ja hi hi hi

to tyczy wizytówki ...

[gapuchna]

A ja myslałam, ze do mnie))

[dor-ti]

gapuchna napisała:

> A ja myslałam, ze do mnie))

ale moze byc i do Ciebie.
Ale Gapuchna moze faktycznie uświadomimy Vidmo odnośnie tematu " Żona" żeby był
przygotowany na wszystko.

[gapuchna]

Już to zrobiłam - zamilkł, znaczy mysli...

[vidmo76]

O gapuchna skąd ten dobry humor?

Cześć wam - to jeszcze jeden:

[gapuchna]

Spotyka się rabin i proboszcz. Rozmawiają o finansach, o "tacce" konkretnie.
Rabin pyta proboszcza, jak sobie radzi z pieniędzmi. proboszcz na to: zbieram
tackę i dzielę na 3 części - jedna dla biskupa, jedna na potrzeby parafii, jedna
dla mnie. A jak rabbi to robi? - pyta grzecznie proboszcz. Ja - rzecze rabbi -
zbieram tackę a potem podrzucam ją do góry i mówię: to co złapiesz Panie Boże,
to twoje, reszta - moja!

[vidmo76]

tak dowcip niczego sobie,dopisuje ci humor gapuś.
Nie wygrałem żadnego totka to nazywa się u nas pensja,wypłata.
Osiem razy to może nie chociaż raz dziennie.Wiesz jak smakuje
Fasola po tygodniu jak codziennie jesz.

[gapuchna]

Ale szczupły jesteś! Cos za coś!

[dor-ti]

Vidmo to ja zapraszam Cię na wirtualnego torcika i juz nie myśl o fasoli ok ?

I na koniec:

[gapuchna]

Idzie pan Jan do spowiedzi, do swojego proboszcza. Spowiada się, spowiada się,
spowiada.....na koniec raczej pyta niz informuje: aha, proszę księdza, nie wiem,
czy to grzech, czy nie, ale ochrzciłem w sąsiedniej parafii swojego kota. Ksiądz
wzburzył się!.....jak to! kota synu ochrzciłeś, to nie wiesz, ze kot to zwierzę
i nie wolno go chrzcić?! Och, przepraszam, wyszeptał zawstydzony pan Jan, nie
wiedziałem proszę księdza, a jeszcze osiemset złotych za to tamtemu księdzu
zapłaciłam..... W konfesjonale zapanowała cisza, a po chwili proboszcz rzekł:
hm...synu, pamiętaj, że jeszcze jest bierzmowanie!!!

[dor-ti]

ha ha ha ha dobre....to odnośnie dowcipu

[vidmo76]

Idę popełnić samobójstwo tak dłużej żyć nie mogę.
Torciki,budynie tylko czemu wirtłalne.
JA CHCE ZONĘ MIEĆ!!!! Buuuu

[gapuchna]

Mój drogi - żona to także obowiązek, nie tylko przyjemności - i tak do późnej
starości....
Chcesz tego? Naprawdę? - zastanów sie lepiej!

[vidmo76]

Ja pragnę mieć żonę!!!!!Moi koledzy średnia wieku 50lat chwalą tą
instytucje,ale mi nie jest dane być żonatym!

[vidmo76]

Mam 180cm 75kg i choć bym pękł to nie mogę przytyć.
NO bo jak fasola nie tuczy.

[dor-ti]

vidmo76 napisał:

> Mam 180cm 75kg i choć bym pękł to nie mogę przytyć.
> NO bo jak fasola nie tuczy.

To Ty taki akuracik jesteś hi hi hi
Muszę Cię cytować bo sie pogubimy.

[gapuchna]

Można cię tuczyć Vidmo!

[gapuchna]

Wiesz, jak oni mają średnią wieku po 50-tce, to ich perspektywa jest inna. Nie
wiem, instytucje nie są zbytnio pociągające. a po co ci ta żona tak na przymus?
konkubinat jest całkiem fajną formą...

[vidmo76]

Byle jak to zwać.Jestem ateistą wiedz ślub czy inny związek nieważne.
Ale fajnie z kimś wieczorem film obejrzeć,rozczulam się niedobrze.

[dor-ti]

vidmo76 napisał:

> Ja pragnę mieć żonę!!!!!Moi koledzy średnia wieku 50lat chwalą tą
> instytucje,ale mi nie jest dane być żonatym!

Głupoty gadasz a skąd mozesz to wiedzieć, ze nie dane czy nie pisane.
Ale oni chwalą owszem bo żona gotuje, sprząta, dopilnuje dzieci, obowiązek
małżeński spełni kiedy trzeba a nie kiedy chce - a to jest zasadnicza różnica.
Czy ci Twoi koledzy, nie ważne jaką mają średnią wieku, zabierają gdzies swoje
żony?, kino, spacer albo chociażby tylko kawa ale nie w domu.
Jeśli odpowiesz na wszystko pozywtywnie to chała tym facetom !

[vidmo76]

Ja ich się nie pytam co oni robią prywatnie.
Ale fakt jak to jeden z nich powiedział"Daniel ty masz wolną chatę
musimy umówić na wódkę".Wydaje mi się że raczej sam wpadnie.]
To co szukać mam tej żony czy nie?!

[dor-ti]

Z tym szukaniem to bywa róznie. Szukać zawsze mozna ale i rozglądać też, zeby
nie przegapić tego najważniejszego.A reszta moze samo jakos przyjdzie. Tylko Ty
nie bierz tego wszystkiego tak dosłownie co ja piszę, bo ja tylko człowiek
jestem i mogę być omylna.

[vidmo76]

Tak tylko człowiek ale jaki fajny.A mylić to się każdy może.
Ja pomyliłem się w życiu dwa razy a ponoć do trzech razy sztuka.
Zobaczymy!?

[gapuchna]

O! to tak jak ja! Ale jeśli miałabym sie trzeci raz pomylić, to nie chcę tego
trzeciego razu!

[dor-ti]

Zresztą nie myli sie tylko ten co nic nie robi )) każdy ma moze sie pomylić i
to wszędzie hi hi hi przy każdej robocie
...........upss.....to sie może źle kojarzyć...oj moze he he he

[medy-2008]

Dopieru tu wstąpiłam. Witam was jeszcze raz. Jeżeli wątek miał być
wesoły i na luzie, to może opowiem o Jasiu.

Matka daje dla Jasia 50 zł:"Jasiu, masz tu 5 dych, idz do sklepu i
kup chleb, coś do chleba i przynieś resztę, bo to są moje ostatnie
pieniądze, a do wypłaty daleko". Jaś wziął te 50 zł i poszedł do
sklepu. Wrócił, trzymając misia. Matka pyta:"Co to jest, do cholery?
Gdzie chleb i reszta?" Jasiu mówi:"Mamo, ale ten miś na wystawie był
taki ładny.A reszty nie mam, bo on kosztował całe 50 zł" Matka
wrzasnęła:"Spieprzaj mi z tym misiem, sprzedaj go i przynieś mi
kasę!!!" Jaś spuścił głowę i poszedł sprzedać misia.Stoi na klatce
schodowej i myśli, gdzie tu misia sprzedać.Otwiera drzwi sąsiadki, a
ona z facetem się bzyka. Jaś patrzy jak zaczarowany. Nagle rozległo
się głośne pukanie, sąsiadka poderwała się na równe nogi, faceta
razem z Jasiem do szafy wepchnęła. Siedzą sobie w szafie, a Jaś do
faceta mówi:"Kup pan misia"-"Odczep się, ja nie chcem misia"-"Kup
pan misia, bo będę krzyczał"-"Masz 50 dych i się zamknij".Jaś
wytrzymał z 5 min i do pana:"Oddaj pan misia"-"Nie oddam, bo go
kupiłem"-"Oddaj pan misia, bo będę krzyczał" Facet oddał misia. Tak
powtarzało się wiele razy, Jaś już miał kupe szmalu.Przyszedł do
domu z zakupami:szynki, bolerony, bombonierki i inne laritasy
wypadały jemu z torby, na stole przed matką wywalił dużo
pieniędzy.Matka złapała się za serce:"Jasiu, dziecko drogie, ty
chyba bank obrabowałeś. Idz natychmiast do kościoła się
wyspowiadać!!!Jasiu spuścił głowę i poszedł do kościoła.Podchodzi do
spowiedzi i mówi:"Ja w sprawie misia..."-"Spierda.....stąd, nie mam
już pieniędzy!"

Uciekam, więc na taki najprawdziwszy już koniec:

[gapuchna]

[vidmo76]

Oj nieszczęśliwy żywot człowieka vidmo76.
Praca,dom,głód,forum.
Znów zaczynam bredzić!

[dor-ti]

Wiecie co jakoś nikt tu sie nie wtrąca, nie pisze, czyżby tylko czytali co
piszemy? Szkoda bo im nas więcej tym przyjemniej hi hi hi.
Vidmo dzięki za komplement jeśli był do mnie ale jeśli nie był to i tak dzięki,
będę bezczelna ale to powiem - Wiem że jestem fajna...ale cóż nie każdy to
widzi ha ha ha ha

[vidmo76]

Do ciebie był aniby do kogo poza nami nikt tu nie zagląda.
Beja_81 powinna zajrzeć ale się pewnie wstydzi.
Cholera idę zapalić chociaż pół roku temu rzuciłem.

[dor-ti]

a po co masz palić ? musisz?

[dor-ti]

Wiesz a może tu nikt poza nami i Gapuchna nie chce rozmawiać inaczej
To dzięki za komplement, miło z Twojej strony.
Ale wiesz dobra jest taka zasad, którą czasem stosuje do siebie ale rzadko, jak
cie nie ma kto pochwalić, to pochwal samą siebie ))

[vidmo76]

Dobre i to.
ja nie za bardzo mam dla siebie dużo samo krytyki.

[dor-ti]

vidmo76 napisał:

> Do ciebie był aniby do kogo poza nami nikt tu nie zagląda.
> Beja_81 powinna zajrzeć ale się pewnie wstydzi.
> Cholera idę zapalić chociaż pół roku temu rzuciłem.

kurcze Vidmo coś długi ten papieros, co to za fajka? jak sie nazywa?

[vidmo76]

nie na gg komuś odpowiadam w między czasie.
ale nie uciekaj zaraz wracam poszalejemy!!

[dor-ti]

masz gazetowego? bo miałam wysłać list gończy hi hi hi

[vidmo76]

A jednak zależy ci na mnie . CHA....

[dor-ti]

A gdzie uciekasz Gapuchna?

[dor-ti]

to i ja na GG wskoczę na chwilkę ))

[vidmo76]

Tylko wracaj mi zaraz
a i numer mi daj ŻĄDAM!

[dor-ti]

ok ale nic na łatwiznę hi hi hi jeśli naprawdę chcesz mój nr GG i nie prosisz a
żądasz to go znajdziesz ...w wątku nr gg spis powszechny hi hi hi

[dor-ti]

mozna Ci zaśpiewać...Pojawiasz sie i znikasz i znikasz....ha ha ha

[vidmo76]

tam niema żadnego numeru zwodzunie.
coś tam napisałaś ale nie numer

[dor-ti]

Na dziś się pożegnamy i serdecznie zapraszamy, do czytania , do pisania.
Kto pyta nie błądzi, kto żąda dostaje i Świat staje się rajem hi hi hi
no...nie do rymu nie do taktu ale zawsze inaczej
Dobranoc

[dor-ti]

... jakoś nikt nie ma ochoty pisać inaczej....
Witam późnym popołudniem

[vidmo76]

A ty byś tylko pisała, uspokój się kobieto!hahaha

[dor-ti]

No co nie mam mozliwości gadać to piszę
Mam nawet dobry humor i musi tak zostać ))

[beja_81]

Hej, witajcie, wreszcie dorwałam się do komputera w domu, ale widzę, że coś
pusto się zrobiło

[dor-ti]

ludziska poczuli chyba weekend
...czym zastapic nazwe " weekend " ?

[beja_81]

dor-ti napisała:

> ludziska poczuli chyba weekend
> ...czym zastapic nazwe " weekend " ?

pewnie poczuli, weekend -może koniec tygodnia

[dor-ti]

no tak moze byc koniec tygodnia...ale jak napisać - witam sie z wami końcówką
tygodnia ? albo....no wlaśnie jak....zaciemnienie mam....nic mi do glowy nie
przychodzi zeby tak po naszemu bylo....

[beja_81]

dor-ti napisała:

> no tak moze byc koniec tygodnia...ale jak napisać - witam sie z wami końcówką
> tygodnia ? albo....no wlaśnie jak....zaciemnienie mam....nic mi do glowy nie
> przychodzi zeby tak po naszemu bylo....

kurcze też nie wiem, chyba musisz pozostać przy łykendzie

[dor-ti]

beja_81 napisała:

> dor-ti napisała:
>
> > no tak moze byc koniec tygodnia...ale jak napisać - witam sie z wami końc
> ówką
> > tygodnia ? albo....no wlaśnie jak....zaciemnienie mam....nic mi do glowy
> nie
> > przychodzi zeby tak po naszemu bylo....
>
> kurcze też nie wiem, chyba musisz pozostać przy łykendzie

ło kurcze ...no nic niech tak się łostanie...łykend a moze łikend...bo tamto
może sie z łykiem kojarzyć....

[vidmo76]

ty beja się nie tłumacz tylko dawaj swój numer na gg

[beja_81]

vidmo76 napisał:

> ty beja się nie tłumacz tylko dawaj swój numer na gg

a na co Ci mój nr gg, że tak zapytam?

[dor-ti]

beja_81 napisała:

> vidmo76 napisał:
>
> > ty beja się nie tłumacz tylko dawaj swój numer na gg
>
> a na co Ci mój nr gg, że tak zapytam?

jak to na co? a jaka masz sygnaturkę ? hi hi hi

[beja_81]

dor-ti napisała:
> jak to na co? a jaka masz sygnaturkę ? hi hi hi

no tak, trzeba to chyba zmienić, hehehehe

[vidmo76]

żeby móc na ciebie czasem na krzyczeć!hahahaha

[beja_81]

vidmo76 napisał:

> żeby móc na ciebie czasem na krzyczeć!hahahaha
Ale czemu chcesz na mnie krzyczeć? Ja jestem bardzo grzeczna, nawet aż za bardzo

[dor-ti]

wcale go nie sluchaj...on nie krzyczy na kobiety

[beja_81]

dor-ti napisała:

> wcale go nie sluchaj...on nie krzyczy na kobiety
no ja mam taką nadzieję

[dor-ti]

powiem ci na ucho...nawet miły z niego facet....hi hi hi chyba nkt nie słyszał

[beja_81]

dor-ti napisała:

> powiem ci na ucho...nawet miły z niego facet....hi hi hi chyba nkt nie słyszał
>

pewnie, że nikt nawet, ja ledwo usłyszałam Twój szept, hehehe

[vidmo76]

No nie bunt!!Będę delikatny zapytaj się dorti.

[beja_81]

vidmo76 napisał:

> No nie bunt!!Będę delikatny zapytaj się dorti.

Trzeba być trochę opornym, a nie takim łatwym, hehehe

[dor-ti]

sprawdzilam ...ale nie ma Twojego nr GG w spisie powszechnym....bo ja tam
kazałam swojego szukać. Bo jak ktoś chce to niech sie choć trochę potrudzi a nie
tak na tacy gotowe podawać

[beja_81]

dor-ti napisała:

>Bo jak ktoś chce to niech sie choć trochę potrudzi a nie
> tak na tacy gotowe podawać

Zgadza się, mojego gg nie podawałam, no i masz rację, facet powinien sam wykazać
się swoimi umiejętnościami zdobywczymi,

[vidmo76]

No nie to przesada!!!Litości beja przecież ja tak cię polubiłem.

[dor-ti]

vidmo76 napisał:

> No nie to przesada!!!Litości beja przecież ja tak cię polubiłem.

hi hi hi Vidmo Ty masz chyba wielkie serce bo wszystkich lubisz

[beja_81]

vidmo76 napisał:

> No nie to przesada!!!Litości beja przecież ja tak cię polubiłem.

Szybko zapałałeś sympatią, ale to dobrze Przynajmniej jest się do kogo
uśmiechnąć

[beja_81]

Dobra to ja już wybywam, bo się dość cicho zrobiło. Zresztą mam jeszcze coś do
zrobienia, a że jutro trzeba wstać po 5:00, to nie mam za wiele czasu na
pogaduchy. Trzymajcie się, udanej soboty, pomyślę jutro o Was jak będę w drodze
, bo wybieram się na 30 km spacer.

[dor-ti]

Beja a gdzie sie wybierasz? w sobotę o 5 wstać..Matko kochana....a potem jeszcze
iść aż 30 km na własnych nogach? no nie wiem czy ktoś by mnie skusił no ale kto
wie...kto wie....

[dor-ti]

tylko w moim pzrypadku to zadzialalo...bo sie potrudzil i znalazl...chociaz ja
tam dla zmylki napisalam 3 czy 4 watki hi hi ...ale znalazl )) brawo dla Vidmo

[dor-ti]

dor-ti napisała:

> tylko w moim pzrypadku to zadzialalo...bo sie potrudzil i znalazl...chociaz ja
> tam dla zmylki napisalam 3 czy 4 watki hi hi ...ale znalazl )) brawo dla Vid
> mo

tfu...nie wątki tylko posty...przepraszam

[medy-2008]

Q-de tyle pisania, a mi wysoko się wkleiło, skakałam po postach.Jak
najdzie ochota przeczytać, to ok.wpisów 31.07.08