xmiska34
04.11.13, 06:14
Witam,
widzialam juz wiele wątkow podobnych - ale to nie to samo...Bardzo to skrócę. Mój 8 letni syn ma wiele alergii i alergiczny nieżyt nosa, odczuwa tez czasem lekkie dusznosci (astmy nie zdiagnozowano) -alergeny to brzoza, pokrzywa, olcha, leszczyna, zyto, komosa, tymotka, trawy, roztocza, siersc zwierząt w tym KOTY. W tym roku doszły również alergie pokarmowe - mleko, seler, kukurydza inne - a więc zakres alergenów nam się poszerza. Odczulam go aktualnie na roztocza ale problem kotów jest - mamy dwie kotki brytyjskie w domu. BARDZO CHCIALAM odczulac go na siersc zwierząt - ale lekarze ostrzegają - mozemy zwiekszajac stężenie alergenów o kolejne doprowadzic do astmy...Gdyby o mnie chodzilo - zaczęłbym odczulanie siebie, ale to moje dziecko i moja odpowiedzialnosc za jego zdrowie. Bardzo proszę o porady - zwłaszcza od alergików, którzy rowniez mają w pakiecie tak wiele czynnikow. Oddac koty? Są czlonkowie rodziny...a z drugiej strony mysl o tym, że mogę doprowadzic do choroby ciągle kołacze mi się w głowie. Wierzyć lekarzom? Kazdy ma inny punkt widzenia...