axe2006
19.11.06, 12:01
Witam!
Mam pytanie do internautów, być może ktos zmaga się z podobnym problemem:
Od ok. 2 lat cierpie na nadwrażliwość oskrzeli, która wywolana zostala
powikłaniami po niewyleczonej grypie /objawy podobne do astmy – z wyj.
Napadow duszności, te nie występują, sa natomiast: pokrzakiwanie, kaslanie,
chwilami plytszy oddech/
Moje pytanie jest takie: obserwuje u siebie w/w. objawy najczęściej gdy
przebywam na dworzy i gdy jest wilgotno, zimno, nastepnie w momencie, kiedy
znajde się w suchym i cieplym pomieszczeniu zaczyna się: krzakanie,
pokasływanie, flegma….
Dodam, ze nie mam alergii oraz przyjmuje leki wziewne: serevent, flixotide w
dyskach,
Może ktos z Was moglby podzielic się swoim doświadczeniem, wiedza….
Chciałbym lepiej sobie z tym radzic ale nie koniecznie dokładając sobie leki….
Jak na razie mój pomysl jest taki: stopniowe przyzwyczajenie oskrzeli do
roznych warunków atmosferycznych m.in. dlatego duzo jezdze rowerem, również
troche biegam ale jak na razie brak mi wytrwałości a przede wszystkim czasu….
Kazda odpowiedz i rada mile widziana