Kto nie jest zadowolony ze zmywarki?

[mamuska25]

Decyzję o zakupie zmywarki podjęlam po przeczytaniu wszystkich ochów i achów jakie to super urządzenie... Kupiłam BOSCH 60 cm model sms...98eu czy coś w tym stylu ;) Zużycie wody 6,5 litra (powiedzmy). Jak dla mnie to ponad 2000 zł wyrzucone w błoto. Jestem bardzo rozczarowana tym sprzętem. Mamy 4 dzieci, więc duzo jest kubków, szklanek, talerzyków... ok. Ale zeby już pomieścić wszystkie gary po obiedzie z dwóch dań to potrzebowałabym dwie takie zmywarki. Zatem cześć naczyń i tak zmywam ręcznie :( + oczywiscie mycie ręczne po sniadaniu i kolacji, bo gdybym chciała upchnąć to wszystko to albo 3 krotne mycie w ciągu dnia, albo mycie ręczne. Zmywarka na programie eco zmywa trzy godziny. Sam czas pracy przyprawia mnie o ból głowy. W dodatku jak dla mnie ten program to jakieś nieporozumienie, bo częśto muszę domywać pod bieżącą wodą, nie wspomnę o fatalnej jakosci suszenia... zatem korzystam tylko z programu garnki 70 stopni, wtedy jest szansa na względnie domyte naczynia i całkiem niezłe wysuszenie.

Ten sprzęt to porażka. W dolnym koszu zmieszczę tylko co najwyzej 4 garnki, z patelnią zawsze problem, wysokie talerze nie wchodzą w górny kosz w ogóle, muszą być w dolnym...
Ostatnio kupiliśmy zestaw talerzy w ikea... i znów zonk, bo duże talerze nie mieszcza sie nawet w dolnym koszu!!!
Dla mnie sprzęt denerwujacy. Wkurzam się, ze często muszę domywać gary pod kranem, ze źle suszy, że jest tak mało pojemna. (Szkoda, ze nie ma takich zmywarek jak lodówko-zamrażarki :) Może bym zdołała upchnąć codzienną ilosć naczyń przy sześcioosobowej rodzinie)...
No i pochłania ogrom soli :( Fakt, woda twarda jak diabli... ale podsumowując- ten sprzęt dla mnie to zadna ekonomia. Przecież za trzy godziny to tego pradu też zużyje nie mało. Srodki do zmywarki wcale nie tanie...
Kurczę, wolałam zmywać pod bieżącą wodą :)
No to się pożaliłam:) Jest ktos również niezadowolony ze swojej zmywarki?

[mruwa9]

niezadowolenie ze zmywarki? Toz to bluznierstwo ;-)
Jesli trzeba , zapuszczam zmywarke nawet 2 lub 3 razy dziennie (gdy mamy gosci i liczba domownikow wzrasta do 8-10-12 osob). Jesli gary sa zasuszone lub wiadomo, ze warto je wczesniej zamoczyc. I dbac o dobre ich ulozenie , zeby umozliwic dostep wody. Sprawdzac, czy naczynia nie hacza o ramiona myjace,czy moga sie swobodnie obracac. Programu eco nie uzywam, bo za dlugo trwa, zwykle uzywamy programu standard (55 stopni), trwa ok. 2 godzin, a po przeanalizowaniu zuzycia wody i pradu, okazalo sie, ze ta roznica miedzy programem standard a eco jest praktycznie zadna.. Jesli wszystkie naczynia sie nie mieszcza, czekaja w zlewie na swoja kolej, recznie nie myje. No i planuje, jesli widze, ze przed obiadem zmywarka prawie pelna, a wiadomo, ze po obiedzie dojda gary i talerze, to wlaczam wczesniej, zanim zjemy obiad, poprzedni cykl juz sie konczy. Sol uzupelniamy moze 1-2 razy w roku (mamy miekka wode). Wszystko sie domywa.

[mamuska25]

To właśnie przez prawidłowe ułożenie tak mało tych garów wchodzi :) Bo wiadomo, gary dnem do góry , żadnych pochyleń bo wtedy nie domyje. Myślę, że jednak jakość/twardosć wody ma bardzo duze znaczenie w zmywarkach. Sama piszesz, że zużywasz minimalną ilosć soli przy miękkiej wodzie. U nas jest bardzo twarda i praktycznie raz w tygodniu zaczyna swiecić się kontrolka od soli.

Sorry, ale bluźnierstwo to to na pewno nie jest :) Żadna z przyziemnych rzeczy materialnych nie jest dla mnie świętoscią, żeby złe slowo na jej temat było bluźnierstwem.

[mruwa9]

a moze masz ustawione zbyt duze zuzycie soli? To sie nastawia manualnie.

[Gość: Edi800]

U mnie jest twarda woda, a sól uzupełniam raz na 6-8 miesięcy.
Nie wiem, jakiej twardości jest woda u Ciebie, ale coś tu nie gra, żeby uzupełniać raz na tydzień. Spróbuj zmniejszyć ustawienie i zaobserwuj, czy nie ma zacieków na szkle.
Używam zmywarki od kilku lat. Chwilowo mieszkam bez zmywarki i bardzo mi jej brakuje. Na szczęście już za kilka miesięcy będę mieć z powrotem zmywarkę w kuchni.

[mamuska25]

Kurczę, to coś tu nie gra. Faktycznie to zużycie soli jest chore. Niemniej dziewczyny z okolicy też narzekają, że duzo soli zużywają. Nie da rady na niższym poziomie, bo wtedy te naczynia wyglądają paskudnie, mają multum zacieków wapiennych.
Pralka też Bosch od 10 lat sprawdza się bdb, pomimo tego, ze nie zawsze dobrze dopiera, ale usłyszałam od serwisantów, ze przy tej twardości wody cudów nie ma.
Czajnik odkamieniam octem regularnie co tydzień. Bojler od wody jak nawalił miał w sobie po 5 latach 4 wiadra kamienia!
Zatem niestety, ale na tą twardosć wody to raczej nic nie poradzimy.

Zanim "jakoś się dogadałam" z tym sprzętem było szereg eksperymentów, różnych ustawień, programów. Bo na początku to naprawdę byłam załamana tym sprzętem...

[kamunyak]

A ile czasu poświęcałaś na mycie ręczne przy 6 osobowej rodzinie? jakkolwiek by zmywarka nie myla to jest to cenny zysk w postaci czasu dla rodziny czy siebie. Wkrótce na pewno to docenisz.
Ręcznie też nie pierzerz choc pralka takze nie wszystko dopiera, jak piszesz.
Spróbuj po prostu zaprzyjaźnic się ze zmywarka i wtedy ją polubisz. Nie kupuj naczyń nie nadajacych sie do zmywarki a raczej pod kątem ich mycia w niej. (większość naczyń z Ikei nie nadaje się). Myj wszystko w zmywarce zamiast i tu i w zlewie, wstawiaj zmywarke nawet 3 razy dziennie.
Wsypuj na drzwi zmywarki trochę sody ( łyżkę - 3 łyżki0, zmiękcza wodę więc powinna lepiej domywać.
Poza tym przy tak twardej wodzie to już dawno jakis filtr załozyłabym na cała domową instalację.

[mamuska25]

O jej, pranie ręczne nie wchodzi w grę... dopiero bym się zajechała- codziennie pralka pełna, a bywa, że dwa prania w ciągu doby ;)
Podpowiedzcie co bardziej ekonomiczne- mycie w pełnym cyklu (3 godziny) czy na programie szybkim 1,15???
I gdzie gromadzicie naczynia między myciem? W sumie to ciągle jakies kubki, talerze, garnki...

Żałuję, ze wyrzuciłam paragon z Ikei, bo zwróciłabym zestaw talerzy- stoją nierozpakowane i tak nieużywane...
Jeszcze jedno- czy zauważyłyście o ile średnio wzrosły rachunki za prad od kiedy macie zmywarkę???
Przepraszam za te pytania, ale rachunki za energię najbardziej dają nam po kieszeni i szczerze boję sie, ze takie 3 krotne mycie w ciągu dnia czyli średnio 90 cykli w miesiacu moze nieźle dołożyć do rachunku :( A może się mylę?

[mruwa9]

jak najbardziej naczynia z ikei nadaja sie do zmywarki! Moze z wyjatkiem drewnianych i zeliwnych. Ja mam wylaczne naczynia, taerze ,kubki itd z ikei, wszystko do zmywarki. Mycia porcelany ze zloceniami nie polecam ( w mywarce), chyba, ze delikatny program i sama woda, bez proszku. Teflon tez zle znosi mycie w zmywarce, ale ja wrzucam patelnie teflonowe rowniez.
Brudne gary miedzy zmywaniami leza w zlewie, ale ja rczej staram siie tak planowac zalaczanie zmywarki, zeby za dlugo nic nie lezalo (pisaam wyzej). Oczywiscie te naczynia, ktore nie zmiescily sie w zmywarce, bo dopoki jest miejsce wszystko od razu wkladam do urzadzenia.
Krotki program nie zawsze wystarczy, zeby domyc wszystko, nie ma jakiegos standardowego, np. dwugodzinnego?
Ale w mojej zmywarce krotki program trwa 30 minut i nie suszy naczyn.

[mel.la]

mamuska25 napisała:

> To właśnie przez prawidłowe ułożenie tak mało tych garów wchodzi :) Bo wiadomo,
> gary dnem do góry , żadnych pochyleń bo wtedy nie domyje.

He? Skad to wzielas? Mialam kiedys zmywarke Boscha, najprostrzy model i byla super.
Tak sie wklada garnki:
www.ekspertbudowlany.pl/images/photos/24/2302/__b_Fot_Candy.jpg
A ty ta patelnie tez tak na plasko? No to sie nie dziwie, ze miejsca brak.

[mamuska25]

Zgadza się. Stopień twardości wody został ustalony zgodnie z pomiarem dla naszego rejonu, jak pisałam jest to najwyższa twardosć wody, stąd i zużycie soli takie a nie inne.

Gościu Drogi, ale moje pytanko było do osób, które również nie usatysfakcjonował zakup zmywarki, rady w stylu "umyj sobie sama' niczego nie wnoszą do wątku. Nie bądźmy aż tak złośliwi, czy sądzisz, że swiat może być lepszy w takiej zgryźliwości?

[mel.la]

mamuska25 napisała:

> Ten sprzęt to porażka. W dolnym koszu zmieszczę tylko co najwyzej 4 garnki, z p
> atelnią zawsze problem, wysokie talerze nie wchodzą w górny kosz w ogóle, muszą
> być w dolnym...

Nie wiem co Ty gotujesz na obiady skoro masz z 1 obiadu AZ 4 GARNKI i do tego jeszcze PATELNIE?

> Ostatnio kupiliśmy zestaw talerzy w ikea... i znów zonk, bo duże talerze nie mi
> eszcza sie nawet w dolnym koszu!!!

Chyba masz regulacje i mozesz dac kosz wyzej?

[Gość: gosc]

słuchaj mamuśka, ty chyba uwielbiasz myć garnki ręcznie wynajdujesz absurdalne problemy i czepiasz się każdej smugi na naczyniu, a wystarczy troche wyluzować i cieszyć się że coś cię wyręczy w myciu tylu naczyń z tak dużej rodziny .Moja zmywarka też nie zawsz wymyje mi perfekcyjnie to zależy ile do niej napakuje i na jaki program nastawie,nieraz musze domywać ręcznie np. patelnie, ale ja jestem i tak zadowolona, nie ma urządzenia idealnego.

[mamuska25]

Ale sie uśmiałam :)
Przede wszystkim ze zdjecia ułożenia garów. Tyle naczyń to ja bym miała kiedy byłabym sama, no max we dwoje.
4 dzieci + my. Dzieci ciagle coś popijają, my dwa razy dziennie kawka, rano i po południu herbata razy 2. Dzieciaki kakao. Czyli minimum każdorazowo leci jakieś 15 kubków, filiżanek, szklanek itp. Pół górnego kosza zapchane. Sztućce na szczęście w górnej szufladzie, tej trzeciej :) Talerzyki deserowe i małe miseczki dzieci w górnym koszu i finito :)
Co ja robie że tyle garów zużywam... Uśmiałam się na maxa :D
Jeden gar- zupa!
Drugi gar- ziemniaki,
trzeci mniejszy albo np. sos, albo gar po np. gotowanej marchwi
Jak nie ma sosu to jest patelnia po jakimś innym mięsiwie.
Jak zupa z makaronem to już piąty gar po gotowaniu makaronu.
6. Garnek po mleku (dzieci małe)
7. codziennie rano kasza manna gotowana dla dzieci
8. Wieczorem bywa, ze np budyń albo inny wymysł: kisiel, galaretka, kluchy lane ( o zgrozo dochodzi jeszcze durszlak albo jakieś większe sitko, gar do gotowania kluchów i jeszcze jedna micha do sporządzenia "zaczynu").
No i tak każdego dnia!
Tak to jest jak się ma dużą rodzinkę :D
Niepowiem, lubię myc ręcznie.
Właściwie to zmywarka miała ograniczyć zużycie wody, bo mycie po dwudaniowym obiedzie dla 6 osób pod bieżącą wodą pociaga niemal cały 80 l bojler wody :( Drugi taki sam leci podczas wieczornego prysznica... Więc same rozumiecie, ze głównie o wodę chodzi, bo wiadomo, że nie o mnie ;)

[mel.la]

mamuska25 napisała:

> Ale sie uśmiałam :)
> Przede wszystkim ze zdjecia ułożenia garów. Tyle naczyń to ja bym miała kiedy b
> yłabym sama, no max we dwoje.

No to bardzo sie ciesze, ze poprawilam Ci humor.
Akurat tylko taka fotke znalazlam, z 1 garnkiem i nie chodzi o ilosc garnkow tylko samo ulozenie garnka, garnkow nie uklada sie na plasko.


> 4 dzieci + my. Dzieci ciagle coś popijają, my dwa razy dziennie kawka, rano i p
> o południu herbata razy 2. Dzieciaki kakao. Czyli minimum każdorazowo leci jaki
> eś 15 kubków, filiżanek, szklanek itp.

A to naucz rodzine, zeby pili z jednego kubka czy szklanki a nie za kazdym razem siegali po nowe, no wybacz ale w takim tepie to zadna zmywarka nie nadazy.

> Co ja robie że tyle garów zużywam... Uśmiałam się na maxa :D

No ciesze sie bardzo, lubie jak ludziom jest wesolo :-D

[Gość: Edi800]

>
> A to naucz rodzine, zeby pili z jednego kubka czy szklanki a nie za kazdym raze
> m siegali po nowe, no wybacz ale w takim tepie to zadna zmywarka nie nadazy.

A tu akurat mnie rozbawiłaś.
Przypomina mi się z mojej młodości, gdy chadzałem w niedzielę na obiady do babci. Babcia wyznawała zasadę, że 'po co brudzić wiele talerzy, jak można na tym samym'. I tak, drugie danie jedliśmy na głębokich talerzach, z których wcześniej zjedliśmy zupę.
Do dziś to pamiętam jako ciekawostkę i miło mi, że babcia ma swoich naśladowców.

A na poważnie. Brrrrr.... Jedzenie czy picie z używanych wcześniej naczyń jest lekko odpychające.

[mel.la]

Gość portalu: Edi800 napisał(a):

> A na poważnie. Brrrrr.... Jedzenie czy picie z używanych wcześniej naczyń jest
> lekko odpychające

Ja tez tak uwazam :) nie lekko odpychajace ale nawet bardzo, brrrr! Widac nie zrozumielismy sie. Nie chodzi mi o picie z brudnych kubkow czy szklanek tylko jesli juz sie pije z jednego to go wymyc i pic z tego samego zamiast wyciagac nastepne i nastepne az sie uzbiera 10 czy 20 , no sorry. Jesli ja pije napoj a za jakis czas chce napic sie mleka to po kiego grzyba mam wyciagac znowu czysta szklanke jak moge obmyc ta z ktorej pilam, ilez to roboty? To sie oplaca trzymac do zmywarki?

> Do dziś to pamiętam jako ciekawostkę i miło mi, że babcia ma swoich naśladowców

No niestety nie ma, przykro mi :-)

[Gość: kamunyak]

jesli ma myć szklanki po użyciu i przed następnym, to po kiego grzyba jej zmywarka? chyba, że nie masz na mysli mycia tylko tzw. obtoknięcie, co mnie z kolei doprowadza do szału. Rzeczywiscie, obtokiwanie to żadna robota ale też i żadne mycie. To tak mniej więcej wygląda jak po skorzystaniu z toalety wkładasz ręce pod kran, zmoczysz dłonie i uważasz, że umyte.
U mnie są 4 osoby i mycia tez na 2-3 zmywarki dziennie. Ale ja nie mam zwyczaju korzystania po kilka razy z tych samych naczyń i sztućców.
Poza tym ustawienie garów musi być takie żeby mogła tam dotrzeć woda ze środkiem myjacym. To co pokazałas na zdjeciu to jest ułożenie niemal na płasko i chyba nie o to chodzilo autorce wątku. Prawidłowe ułożenie garów, przy tak duzej rodzinie - duzych garów, to, niestety, mało efektywne wykorzystanie miejsca. Chyba, że ty układasz garnek jeden na drugim, jak wyjdzie. Mój mąż tak właśnie stara się efektywnie wykorzstywać miejsce w zmywarce. Wtedy wyjmuję połowę garów niedomytych, bo przecież w zmywarce nie ma żadnej Mrychy, która tam siedzi i gary szoruje, musi do nich dotrzeć woda i trzeba dać jej na to szansę. Jakoś niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Już nie wspomnę, że niektórym nie przeszkadza jakiś "drobny" nalot na niedomytym garnku. Tak, jak nie przeszkadza obtoknięta szklanka. Mnie przeszkadza. I jedno, i drugie.

[mel.la]

Gość portalu: kamunyak napisał(a):

To tak mniej więcej wygląda jak po skorzystaniu z toalety wkładasz ręce
> pod kran, zmoczysz dłonie i uważasz, że umyte.

I moze tylko stoje pod prysznicem i tylko sie oplukuje bez mydla a ubrania piore bez proszku... i co jeszcze wymyslisz?

> U mnie są 4 osoby i mycia tez na 2-3 zmywarki dziennie.

Ale zmywaj i 5 razy tylko nie narzekaj ze zmywarka za mala, kup najlepiej taka jakie sa w restauracjach i po problemie.

> Ale ja nie mam zwyczaju
> korzystania po kilka razy z tych samych naczyń i sztućców.

A gdzie ja napisalam o uzywaniu tych samych sztuccow czy innych naczyn po kilka razy?? Jedyne co napisalam, to mycie szklanki lub kubka z ktorego juz pilas - taka rada dla kogos, kto narzeka , ze nie ma miejsca w zmywarce. A w jaki sposob umyjesz - czy porzadnie plynem czy tylko "optokniesz" jak to okreslilas to juz wylacznie Twoja sprawa i kazdego, jak kto lubi i jak komu pasuje.

[marianna1970]

Dla mnie zmywarka jest zbędna pierwsza sprawa hałas druga jest czas zmywania trzecią zużycie wody, o wiele szybciej zmyję sama bez hałasu (wystarczy mi hałas z pralki) i w o wiele mniejszej ilości wody, jeszcze jedno zmywarka jako przechowalnia brudnych naczyń

[ewenny58]

marianna1970 napisała:

> Dla mnie zmywarka jest zbędna pierwsza sprawa hałas druga jest czas zmywania tr
>
jaki hałas??????? mojej zmywarki nie słychać, mam dobrej klasy sprzęt
mam program auto, mycie ok. 1.5h
kocham swoją zmywarkę z urzywam ją z głową
wysokość kosza reguluję, gary układam pod kątem, mam dodatkowe półki na kubki i szklanki,
mojej 5 osobowej rodzinie wystarcza

[Gość: gość]

Widać, że nigdy nie miałaś do czynienia ze zmywarką, a pralka to po co ci, może lepiej tara, przynajmniej niem robi hałasu.