sprzęt kuchenny bez którego nie możecie żyć

[Gość: Kamash]

Ja przyznam się bez bicia, że jest to ekspres do kawy, automatyczny i
ciśnieniowy. Naciskam rano guzik i spieniam sobie mleko, przyciskam drugi i
wciskam pojedynczą kawę w ilości, na jaką mam ochotę. A ekspres mam krupsa
od... chyba października, zresztą już nie pamiętam. A wy bez czego nie możecie
żyć? Słyszałem, że wiele osób też zmywarka ratuje życie:)

[Gość: ania_m]

jesli od pazdziernika w ciagu 60 dni straciles pamiec, to bardzo wspolczuje ;)
ja tez nie moge zyc bez ekspresu cisnieniowego, ale mam kolbowy tradycyjny plus
mlynek sporo od niego drozszy, bo lubie naprawde dobra kawe. niestety robiace
porownywalnie dobra automatyczne zaczynaja sie cenowo od jakis 1800 euro, a te
na jedna kawoszke pijaca 1-2 kawy dziennie sa jakby ciut za drogie.
poza tym nie moge zyc bez recznego mixera brauna z zyrafa, trzepaczka, blenderem
duzym i malym + kruszarka do lodu.
i wlasciwie codziennie uzywam patelni grillowej, wiec nawet nigdy jej nie chowam.
zmywarke posiadam, fajna rzecz, ale od biedy moglabym sie obyc bez.
p.s.
i z powodu nagminnej produkcji creme brulee zdecydowanie nie moge zyc bez
palnika gazowego do karmelizowania cukru. i to zadnego fiu-bzdziu na gaz do
zapalniczek ze sklepu agd, tyklo porzadnyego miotacza ognia z baumarktu - vel
"lutlampy" :)

[loola_kr]

mikser Kitchenaid, blender, zmywarka :)

[Gość: Ravia]

Ja aktualnie już nie wyobrażam sobie życia bez zmywarki bosha ( na myśl, że
miałabym się bez niej obejść choćby jeden dzień dostaje dreszczy) A po całym
dniu w pracy koniecznie relaks przy użyciu masażera J-0112 z mpmu.

[Gość: Waldemar Kruchy]

Nie wspominam o takich rzeczach jak lodówka, czy kuchenka, to oczywiste. Ale
poza tym, dla mnie sprzętem któremu dużo zawdzięczam jest mikrofala. Tyle
dobrego można zrobić i bardzo szybko.. Kolejną rzeczą to robot kuchenny.
Napisałeś o tym przyrządzie do masażu. Dobry jest? Na prezent dla żony chciałem
kupić. W weekendy dorabia jako kelnerka na weselach, często narzeka na ból
stóp.. Już wcześniej zastanawiała się nad takim czymś, ale teraz, jak są święta,
dobry prezent może być.

[prawdziwy.antonek]

Dla mnie z kolei grunt to dobra patelnia, mikrofala owszem ale tylko jak się śpieszę. Na zdrowe żarcie trzeba dobrej patelni, ja mam taką www.stylwdomu.pl/Patelnia_Griller_12_l-492.html. Tania nie jest ale nie ma pojęcia ten o smażeniu kto nie próbował smażenia na dobrej patelni. To tak jak mieć maszynkę za 1 zł z kiosku i maszynkę z kilkoma ostrzami ;).

[Gość: Karolina]

Bez zmywarki i thermomixa.

[Gość: Camella]

Nie wyobrażam sobie życia bez czajnika.

[morten_smart]

Poważnie? Chociaż w sumie faktycznie czym byłoby życie bez porannej kawki :)
Osobiście miałbym problemy z codzienny funkcjonowaniem bez "Alicji" to
zadziwiające jak człowiek się przyzwyczaja do wszelkich udogodnień (wole nie
myśleć co by się u mnie działo gdyby zmywarka odmówiła posłuszeństwa :O )

[Gość: Svoboda]

Ano bez robota kuchennego( aczkolwiek mi "Kasia wystarcza jak najbardziej) ani
rusz. Co do rozleniwiania to normalne :) np. kto by teraz chciał samochód bez
wspomagania :) Trzeba sobie uprzyjemniać/ułatwiać życie.

[kwik]

piekarnik, z reszta dam sobie rade :)

[Gość: Nika]

Uprzedziłaś mnie ;-) Dla mnie również podstawą jest piekarnik. Szczególnie odkąd
zaczęłam wypiekać pyszne chlebki...

[mazda25]

Z pewnoscia nie moglabym zyc bez kuchenki elektrycznej,bo na czyms
musze gotowac potrawy.Wszystko inne co posiadam sluzy do komfortu w
kuchni i do lepszego przyrzadzania potraw lub ulatwia prace w
kuchni.I tak niezbednym jest u mnie w domu mikrowela,maszyna do
kawy,czajnik elektryczny,maszyna do
naczyn,tostownica,frytownica,robot kuchenny w ktorym przyrzadzam
ciasto drozdzowe,tre ziemniaki na placki,miksuje napoje mleczne.

[Gość: danka]

Gdy budzik wyrywa mnie ze słodkiego snu to on natychmiast zajmuje wszystkie moje
myśli.Jeszcze senna uśmiecham się na myśl,że on już czeka na mnie i za chwilę
poczuję boski zapach,który tak lubię.Choć jest mały,niepozorny i wielu z Was
powie o nim,że jest brzydki to właśnie on sprawia,że po kontakcie z nim krew
szybciej mi krąży i mam ochotę śpiewać.Zawsze i wszędzie od wielu,wielu lat jest
ze mną na dobre i złe. Towarzyszy mi w dobrych i złych chwilach.W płaczu i w
radości.Mimo tego,że los rzucał mnie po świecie to on zawsze był ze mną. Zawsze
gotowy by koić moje nerwy i dać mi chwilę rozkoszy.Mój wierny przyjaciel to
zaparzacz do kawy.Taki zwyczajny,skręcany z dwóch części i stawiany na
gaz.Poczerniał już ze starości,ale kawa z niego nadal jest boska.Mocna,czarna i
pachnąca.

[Gość: gryka1]

Dla mnie krajalnica. Kroję chleb, wedlinę ser i czasem nawet
kapustę...

[Gość: betka]

od krajalnicy byłam uzalezniona, ale odkąd mąż na urodzinki sprawił mi ekspresik
ciśnieniowy krupsa, to krajalnica musiała mu ustąpić miejsca na parapecie w kuchni:)

chyba nie krajalnca betko,

[Gość: ania_m]

a krajalniczka?

[Gość: Danka]

Im bliżej Świąt tym bardziej kocham swój młynek do odpadów zamontowany w
zlewie.Karpia zawsze skrobię z łusek na dnie zlewu,tam patroszę,obcinam
łeb.Potem płuczę pod zimną wodą i w tym czasie włączam młynek.Karp umyty,zlew
czysty,w koszu nic nie ma i nic do sprzątania.Młyneczku jesteś
niezastąpiony,kocham cię :)))))))))

[ongoing]

fajnie to napisałaś, Danka:)))

ja od niedawna mam własną kuchnię, przez prawie 3 tygodnie mieszkałam bez
kuchennych mebli, zlewu, piekarnika i płyty gazowej, więc teraz nie mogę się
nacieszyć w pełni funkcjonującą kuchnią i trudno mi wymienić ten najważniejszy
sprzęt:) może ekspres do kawy?

[ssaczek]

Co tam sprzęt, ja bym zdechł bez mojej KUCHARECZKI!!!

[Gość: gryka1]

NIe. MOja nazywa się Alexis Young. Zelmera. Kupiona 22 lata temu.
Działa bezawaryjnie.

[Gość: gość_67]

Witam wszystkich.
DZIĘKI WIELKIE ssaczek za to że jako pierwszy / sza doceniłeś / łaś kobietę w kuchni,choć przecież kuchareczką też może być facet.
W temacie niezbędnego sprzętu kuchennego zaś,jeśli o mnie chodzi to na pierwszym miejscu jest ostatni nabytek-fenomen-zresztą,robot bez którego mogłam się obejść jak go nie miałam,ale teraz już nie,bardzo ułatwia i usprawnia pracę w kuchni.Z takich drobniejszych to nie wiem jak kiedyś sobie mogłam poradzić choćby bez sprzętu z drewna typu łopatki lub ich odpowiedników silikonowych,patelni teflonowych-to takie,wydaje mi się najniezbędniejsze,oraz jeszcze wielu,wielu innych.Jako,że remont kuchni przed emną myślę o mikrofali i zmywarce,choć dziś uważam,że bez zmywarki można sobie poradzić,wiem ktoś powie,że jestem idiotką chcąc tracić czas na zmywanie.

[zaba133]

zmywarka !!!

[Gość: Wan-da1]

Ja głosuję na blender, szybkowar !!!! i oczywiście zmywarkę /zwłaszcza w okresie
przedświątecznego gotowania/.

[karolcia4000]

Bez mikrofali z grillem sobie nie wyobrażam. Mam bardzo dobrą.

[Gość: AC/OC]

Popsuła mi sie w święta mikrofala, ale kupie na wyprzedażach w styczniu LG
mikrofalę faktycznie z grillem, dobra funkcja. Bez mikrofali mam dużo problemów,
lubię w tym odgrzewać jedzenie, nawet kanapki podgrzewam.

[Gość: kakao45]

rzeczywiście kuchenki mikrofalowe tej firmy są bardzo dobrej jakości, to
faktycznie wiem

kakaokakao vel kakao45

[Gość: ania_m]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=124&w=88605989&a=89211944

[Gość: olo]

No niestety bez lodówki nie potrafiłbym funkcjonować. Te szybkie
wary i inne gary to częsciowo gadgety rzadko uzywane, jako ze
trzeba mieć do tego czas i fantazję.

[Gość: NataliaJA]

Ekspres do kawy Krups i robot kuchenny Kasia MPM. Ekspres jest nieziemski, fakt
wygrałam go, a normalnie kosztuje ok 2 tys. ALe jest kozacki. Robot Kasia
kosztuje dużo mniej, a nie wyobrażam sobie życie bez niego. Kochany pracuś w
kuchni! Mam już go ponad 6 lat, działa bez awarii i nie pamiętam kiedy miałam z
nim jakiś problem. O czajniku nie wspomnę:)Wracam z pracy, włączam przycisk,
przebieram się a tu woda już gotowa na ciepłą herbatkę Liptona:)

[Gość: maciek Wielki]

Nie mam zmywarki, jak większość osób poleca, nie mam miejsca na nią.. A szkoda.
Dla mnie najważniejszymi produktami w kuchni ( prócz tych najbardziej
oczywistych) są czajnik elektryczny (szybko można zagrzać wodę) mam Philipsa,
robot kuchenny Kasia MPM ( bardzo dużo funkcji w jednym urządzeniu, można prawie
wszystko zrobić), suszarka do owoców i grzybów jakiś no-name ( w lato super
sprawa) klimatyzacja tu nie trzeba komentować i ekspres do kawy Krups.
Najbardziej mi się podoba bezawaryjność tych urządzeń, nie dość że są bardzo
przydatne, to jeszcze nie psują się.

[lotka-1]

a ja bym już nie umiała się obejść bez kuchenki mikrofalowej solar cube z LG.
Pyszne jedzonko na parze nauczyłam się przyrządzać.

[Gość: arkadyja]

wow to musi byc super mikrofala ten model :) i dolaczam sie do opinii - bez
lodowki ani mikrofali w kuchni nie dam sobie rady :):):)

[iksigrekzet111]

Właściwie to dużo jest takich rzeczy które wydaja się niezbędne. Jakby odliczyć
standardowe wyposażenie typu zlew, kuchenka, lodówka, czajnik, naczynia to
stawiam na mikrofalę i jakiś robot tnąco-mieszający.

[drugimarta.mikulska]

Ja nie potrafię żyć bez zmywarki, która oszczędza mi co najmniej 30 min dziennie
(a przy moim trybie życia to i tak bardzo dużo) oraz bez mikrofali.
Przygotowanie potraw jest o wiele szybsze, zarówno jak i ich odgrzewanie.
Dobrze, że ktoś wpadł na pomysł wymyślenia takich urządzeń. Uff.

[Gość: pola]

Jestem szczęśliwą posiadaczką takiej deski :) Przywiozłam ją sobie z
zagranicznej wycieczki.Jest super.
www.domosfera.pl/domosfera/51,93228,6221804.html?i=4

[Gość: gość_67]

No,no fajne to to,ale jak zobaczyłam cenę to już mniej mi się podoba,no i za tą
cenę mogłaby być większa,a swoją drogą to mam hopla na punkcie desek kuchennych
szczególnie tych bambusowych.

[Gość: olo]

Zmywarka, robot wielofunkcyjny, suszarka elektryczna do ubran.

A z takich codziennego uzytku - to pralki , i odkurzacza.

Zbedna jest dla mnie mikrofala , express do kawy, piekarnik .

[Gość: monika]

dobrze wytresowany mąż ;)

[she8]

Thermomix - bez niego w życiu nie upiekłabym żadnych drożdżówek,
placki ziemniaczane byłyby od wielkiego dzwonu, nie mówiąc o
pierogach, a nawet domowym makaronie. mniam.

[Gość: Jaaa]

Ja nie mogę żyć bez mikrofali. Nie mam czasu żeby gotować, więc jak tylko wracam
do domu wkładam do mikrofali jakieś gotowe jedzenie, lub wcześniej ugotowane
przeze mnie i gotowe:) Nie jeden raz uratowała mi życie. Bez niej być może
umarłabym z głodu:) Żartuje oczywiście:)

[misia-44]

Ja bym była bardzo szczęśliwa, gdybym mogła wogóle nie wchodzić do
kuchni,nie wyobrażam sobie życia bez mojej pani Stasi(zmywarka),bez
ekspresu ciśnieniowego z młynkiem, mikrofali,szybkowara i patelni
tefal do której nie trzeba już używać drewnianych łopatek(jakaś nowa
technologi powłoki)

[Gość: prof]

Marysia!!!

[karrantum]

Tez lubię kawkę z ekspresu więc ma on swoje stałe miejsce w kuchni. Mikrofala
jest wybawieniem, bo moja mała Kasia w najbardziej nieoczekiwanych chwilach
szczególnie nocnych ma ochotę jeść albo pić i w 20 sekund mam wszystko zrobione,
a więc chwała za ten cud techniki. Ach i jeszcze duża deska do krojenia warzyw i
blender do rozdrabniania zupek Kaśce, hihi.

lava grill Siemens

[Gość: karolcia]

czy ktoś ma coś takiego w domu, w necie ejst bardzo mało informacji
n ten temat.
Mam zamiar cos takiego zamontować sobie w kuchni pytanie czy jest
sens wydawania pieniedzy na to cudo, może ktoś to uzytkuje i zechce
podzielić sie opinią?