czy aeroflot to w porzadku linia?

[yawokim]

warto leciec aeroflotem do japonii? czy moze lepiej alitalia czy swissem? ja
sie nie znam a mam do wyboru te wlasnie ... w ktorym jest najlepsze jedzenie,
moze darmowe drinki?

[chiara76]

a kiedy Jedziesz? Ale Ci fajnie... Już zazdroszczę. Co do linii, to ja
osobiście wolałabym inną, niż aeroflot ale może ktoś coś Ci doradzi.

[yawokim]

wykrwawilem krwawice i jade na wczasy tam gdzie zawsze chcialem hehe

tzn do t o k y o

zabawe moze psuje to, ze bedzie to superekonomiczny wyjazd w stylu polski
turysta na zachodzie za gierka ;]

nie dam rady jeszce jednego roku czekac, chce sie przekonac jak to tam wszystko
wyglada, wylatuje na poczatku pazdziernika , tylko nie wiem , ktora linia
najlepsza ... aeroflot obiecuje rosyjska dzikosc, swiss szwajarska perfekcje a
alitalia wloska finezje, nie wiem na ktory sie zdecydowac a kosztuja tyle samo

[chiara76]

po pierwsze, baaaaaaaardzo się cieszę! I zazdroszczę...zazdroszczę, ale tak
pozytywnie.....
ja nie wiem, kiedy się tam wybiorę, na razie się nie zanosi.
Obiecaj, że wszystko mi potem Opowiesz, jak tam jest...czy jest tak, jak myślę,
że jest itd...

że będziesz patrzył na wszystkie rzeczy, nawet te może głupiutkie , drobne, ale
potem opowiesz, jak jest TAM...

dobra, to jedno.
Teraz o liniach. Radzę się właśnie P i on mi podpowiada, że Swiss ma kłopoty
finansowe od paru lat, więc standard na pokładzie pewnie nie będzie należał do
najlepszych...
co do aeroflotu, to ja bym z nimi nie leciała.

A co do Alitalii, no cóż, lubią strajkować, czyż nie? I to dość często. Ale
chyba z całej trójki są najlepsi...

AAAAAAAA...ja też tam chcę jechać.............

[nekos]

yawokim, na jak dlugo sie wybierasz?? gdzie bedziesz?? jakie masz plany??
pisz!! pisz!! wszyscy czekaja)

[yawokim]

lece na miesiac, bedzie chyba tylko tokyo /jezeli nie wygram wczesniej czegos w
lotto ;]/ zatrzymam sie u kilku znajomych ... mam w planach troche pochodzic po
miescie, nic szczegolnego ...

[nekos]

ooo, pamietam moj pierwszy wyskok do japonii. tez bylo na miesiac. zakochalem
sie wtedy w tym kraju) ech, dawne czasy!!

[yawokim]

zobaczymy, moze sie zakocham a moze odkocham hehe

[chiara76]

ale najważniejsze, żebyś nam potem wszystko (no, dobra, prawie opowiedział...

[nekos]

no wlasnie lotto. gdybym gral na moje stale numery 2 tyg temu to bym trafil
czworke. okolo 10tys yenow. niby nie az tak duzo ale do tej pory nawet trojki
nigdy nie mialem. nie mialem czasu podjechac z kuponem i teraz zaluje

[yawokim]

a u nas mozna dzis zgarnac siedem baniek ...

[aree]

Jak dla mnie to chyba nie warto. No chyba, że ktoś lubi „wypadki przy pracy”
Myśmy też mieli wybór i mogliśmy taniej udać się przez Moskwę. Ale w sumie nie
wiem czy to jest naprawdę oszczędność pieniędzy w tym momencie. Dla tych kilku
euro (no może trochę więcej jak kilku) myśleć i się stresować. Po co. A tak
lecisz sobie Swissem, masz niezapomnianą prześliczną „obsługę”. Wózek z
darmowymi „drinkami” jeździ w tą i z powrotem. Nie pamiętam ile razy można było
się napić, ale na pewno więcej jak raz. I masz wszystko z czystą włącznie. Nie
wiem tylko czy do tej czystej nie trzeba było czegoś dopłacić, nie
sprawdzałam , ale piwo (0,3) na pewno było za darmo. Standardowo woda jest w
ilościach ile tylko zapragniesz, kaw, herbat, soków i coli też nie zabrakło. Za
to nie płaciliśmy.

I myślałam, że to tak zawsze i wszędzie już jest na takich długich trasach a tu
się okazuje, że japońska obsługa jest marna w porównaniu ze szwajcarską! Z
powrotem lecieliśmy z Japończykami i był zupełny standard, nikt tak nie latał z
wózkami alkoholowymi jak Swissawianki. I obsługa o dziwo nie była bardziej miła
i uśmiechnięta! Jedzenia było jakoś mniej jak u Szwajcarów o ile można mierzyć
pokładowe jedzenie w ilościach. Takie samolotowe obiadziki. Jak to się ma do
naszych polskich porozciąganych schabowymi z kapustą żołądków...

Nie wiem, może trafiliśmy na jakiś dobry lot, ale na pewno polecam ci Swissa.

Napisałam trochę o locie na mojej stronie, adres w „Japonii w obrazkach”.

Miłego wyjazdu!

[nekos]

jedyna zaleta aeroflotu jest bardzo tani duty free na lotnisku w moskwie)

[kapitankloss1]

Moja wizja Rosyjskich samolotow to stare kopcace graty ktore sie czesto
rozpadaja....choc ostatnio nie slychac...no ale mam taka wizje...

Powiem ze ostatni raz lecialem aeroflotem 30 lat temu

[nihonto]

Ostatnie uzycie Aeroflotu - 15 lat temu. Ruskich samolotow prawie w ogole juz
nie uzywaja, ale z Boeninga tez mozna zrobic chlew. To jest link w ktorym
pasazerowie dziela sie opiniami n/t Aeroflotu
www.airlinequality.com/Forum/aeroflot.htm. Warto poczytac.

[nekos]

z samymi samolotami nie jest chyba az tak zle. ale obsluga jest podobno
okropna. kiedys ginely bagaze, teraz jakos sie o tym nie slyszy. hmmm, moja
mama kiedys leciala i potem bardzo chwalila. inni znajomi mowili ze wiecej nie
poleca bo podczas lotu nie ma co robic. lecial jakis stary czarno-bialy ruski
film, potem drugi amerykanski ktorego projekcje urwali w polowie filmu. no ale
jak pisalem wczesniej wszyscy chwala bardzo niskie ceny w moscow duty free.

[kugliczka]

a ja słyszałam że to Włosi nieustannie gubią bagaże

a skoro areoflot nie ma ruskich samolotów
to może warto zaryzykować,
a potem te pare zaoszczędzonych groszy
mile sprzeniewierzyć w Tokyo ?

[anchan]

Odradzam Aeroflot bo sama nim leciałam, zwłaszcza jeśli miałbyś nocować w
Moskwie.
Droga tam: Do Moskwy sprzedali więcej miejsc w klasie ekonomicznej niż mieli,
więc spóźnialscy, tacy jak ja, mogli się przejechać w luksusowych warunkach, i
to był jedyny plus tej podróży. W Moskwie zaczęła się jazda. Dotarliśmy tam o
22, odlot miał być o 22.40, a wylecieliśmy o 3 rano. Żeby pasażerowie nie
rozleniwili się zbytnio co pół godziny rozlegał się komunikat nakazujący
przejście od bramki 3 do 11 albo na odwrót. Od marszobiegów z bagażem
zgłodniałam nieco i okazało się, że jedynym dostępnym artykułem spożywczym są
lody. O północy wyłączono wodę i zapchały się toalety.
Z powrotem: Trzeba było nocować w Moskwie. Na autobus do hotelu czekaliśmy 4
godziny. Kierowca koniecznie chciał nas namówić na wycieczkę po Moskwie (była
północ i lało). W końcu dotarło do niego, że wszyscy chcą spać więc zawiózł nas
niechętnie do ruin jakiegoś ośrodka wypoczynkowego pod Moskwą, pełniącego
obowiązki lepszego hotelu lotniskowego. Nie napiszę, co nam dali na kolację,
ale obrusy świadczyły o tym, że od kilku miesięcy podają to samo.

Latałam też swissem i nie mam się do czego przyczepić.

[kugliczka]

jednym słowem przygoda
to lubię)

[martolka]

a na dodatek lecąc do Japonii może się jeszcze przydarzyć bardzo nagłe między-
lądowanie na Syberii - jak przygoda to przygoda! )

[misae]

Ja lecialam Swissem, a poprzednio Lufthansa i na pewno bym sie nie zdecydowala
przenigdy na aeroflot, jak rowniez aitalia. Wizja przeladowania bagazu w
Moskwie czy w Mediolanie/Rzymie, przyprawia mnie o gesia skorke....

Swiss jest OK, choc tym razem mieli problemy z systemem audio/video w drodze do
nie dzialaly gry, a w drodze powrotnej nie mogli nic uruchomic przez jakies 4
godziny. Ale poza tym nie moge nic zlego na swiss powiedziec, jedzenie takie
sobie, choc kazde samolotowe jedzenie jest generalnie do bani...

A na co sie zdecydowales?

[yawokim]

lece swissem bo i promocja i ma raczej dobre opinie na roznych forach
internetowych ... znalazlem tez w podobnej cenie oferte Turkish Airlines ale to
juz po fakcie, szkoda, bo podobno maja dobre jedzenie ;] ... gdzies wyczytalem,
ze lutym-marcu mozna znalesc bilety po 300 euro- czy to mozliwe, czy jakies
bajki?

[misae]

Tureckimi to ja lecialam raz, stare samoloty maja, wydaje sie ze z drugiej
reki, w drodze do Turcji cos caly czas strzelalo (bum bum) w drodze powrotnej
bylo lepiej choc trafilismy na takie turbulencje podczas startu ze myslalam ze
to juz koniec....ludzie plakali itp...potem slyszalam ze tureccy piloci (czesto
byli wojskowi) nie staraja sie wyleciec ze strefy turbulencji, tylko mecza
pasazerow...nie wiem na ile to prawda, ale tak mi moj kolega mowil (kolega
turek), jedzenie bylo takie sobie, jak zwykle...

[chiara76]

nie ma to jak Lufthansa
Sorry , ale uwielbiam tę linię. No, przynajmniej jak dotąd.

[misae]

w sumie to to tez lubie lufthanse, BA tez nie sa zle, Finnair tez ok, swiss ok,
AF zalezy jaki lot, nie cierpie za to austrian brr chyba za duzo z nimi
latalam...z grupy austrian tylko lauda jest (a moze byla) OK.
Jak lecialam do Japonii Lufthansa to mieli do wyboru danie japonskie lub
europejskie do wyboru, w swiss tego nie bylo, szkoda...

[chiara76]

miałam "przyjemność" lecieć Austrian. Nie polecam. Ale my olewaliśmy, bo lot
godzinny (do Wiednia) . NAtomiast nasi znajomi z nimi dalej , dużo dalej i
bardzo narzekali.

[seruppin]

chiara76 napisała:

> miałam "przyjemność" lecieć Austrian. Nie polecam. Ale my olewaliśmy, bo lot
> godzinny (do Wiednia) . NAtomiast nasi znajomi z nimi dalej , dużo dalej i
> bardzo narzekali.
Tak zle sie zrobilo? Ja (2 lata temu) nie mialem z nimi wiekszych problemow
(poza jedna zapchana toaleta i strajkiem, dzieki ktoremu bylem 2 dni dluzej w
Japonii wiec nie bylo co narzekac... ). Przedtem latalem KLMem i tez nie
mialem zadnych uwag (moze nie jestem wybredny, a moze mialem szczescie?). Ale
ostatnio KLM polaczyl sie z Air Francem wiec juz bym sie bal z nimi jechac, bo
a nuz przesiadalbym sie w Paryzu, a CDG nie cierpie. Tym razem w grudniu lece
Lufthansa, zobaczymy jakie beda moje wrazenia.
I jeszcze jedno... Czy Aeroflot jest taki tani? Jakos szukajac tanich biletow,
prawie nigdy nie pokazal mi sie Aeroflot (tzn. raz sie pojawil, ale ceny byly
tanie inaczej - akurat w tym terminie nic nie lecialo i w Aeroflocie bylo
najtaniej, kolo 10000 zl ... ).
--
Z powazaniem
Ser

[bimbalimba]

ja pytalem w biurach podrozy, po prostu wchodzilem z ulicy i mi wyszukiwano
najtansze- wlasnie aeroflot, turkish, do japonii lataja tez linie bialoruskie i
ukrainskie i maja podobne ceny ... w necie /polskie strony/ sa zazwyczaj
promocje zachodnich albo prestizowych linii ... gdybym mial wiecej pieniedzy
wybralbym chyba promocje cathay pacific, to podobno najlepsza linia na swiecie,
bilet wychodzi ok 3200

[bimbalimba]

lece jednak austrian airlines w listopadzie bo mozna wykorzystac znizke dla
studentow

[chiara76]

kup sobie jakieś jedzenie na lotnisku, to moja rada, bo spodziewam się, że na
pokładzie może Cię nie zachwycić, a to jednak parę dobrych godzin się leci.

[robo_pl]

korzystalem z uslug SWISS i szczerze polecem chociaz mam porowanie tylko do
naszego rodzimego przewoznika

[yawokim]

co do swissa- lot do tokio godny polecenia, jedyna wada to, ze jak ktos przed
nami odsunie oparcie do konca trudno ogladac filmy na ekraniku, ale mordegi 12
godzin w samolocie w klasie ekonomicznej niestety nic chyba nie umniejszy

[chiara76]

jak się chce szwędać tak daleko, to się trzeba wycierpieć

[yawokim]

to nie zarty, wybierajcie ludzie miejsca przy wyjsciu awaryjnym hehe tam jest
pryzwoita przestrzen dla nog i jedzenie pierwsze w ekonomicznej ;]

[yawokim]

czagaraga raga czigi rigidigi jestem sobie w tokio i jest dobrze ... szczgoly
jutro bo zaraz zasne ...

[chiara76]

pamiętaj, baw się dobrze I odzywaj się czasem!
Pozdrawiam!

[nekos]

yawokim napisał:

> czagaraga raga czigi rigidigi jestem sobie w tokio i jest dobrze ...
szczgoly
> jutro bo zaraz zasne ...

witaj na japonskiej ziemi i zdawaj relacje z pobytu.

[misae]

ale masz fajnie ;o)
pisz do nas czasem...

[yawokim]

tokio jest zupelnie inne niz sobie wyobrazalem

przypomina wielki nadmorski kurort, egzotyki wlasciwie nie ma a miasto wydaje
sie bardzo przyjemne do mieszkania

jest duzo dobrego w miare taniego jedzenia- polecam siec watami, duzo sklepow,
ludzie wygladaja na zrelaksowanych, nikt nie trabi na ulicy i nie ma
dresiarstwa czy innych brudasow

na ulicach nie jest wcale jakos klinicznie czysto, ludzie tez nie sa zimni i
obojetni, raczej jest jak w polsce tyle, ze bez zlych sytuacji , jest duzo
drzew i parki, duzo rowerow

japonczycy ubieraja sie dobrze tzn nie ma koszulek z bazaru itp ale inaczej niz
wlosi, raczej skromnie

kobiety w kimonie okazaly sie srednio oszalamiajace hehe

japonscy macho upodobali sobie fryz na ekstremalnego czeskiego pilkarza

bardzo fajna jest miejska urbanistyka, troche jak obrazy canaletta lub londyn,
obok luksusowych nowych apartamentowcow czesto stoi jakis zaniedbany parterowy
domek, nie ma ladu architektonicznego ale to raczej dobrze wyglada, po ludzku

wczoraj byla letnia pogoda co wlasciwie dla　mnie przypominalo saune, dziwne
uczucie raczej nieprzyjemne

[chiara76]

a próbujesz się z nimi dogadywać? CZy jak się o coś pytasz pomagają? JAk ich
angielski?
No i czy tyle tam pięknych dziewczyn, jak wspominają Nekos czy Kapitan??

[yawokim]

mam ten komfort, ze wszedzie chodze ze znajomymi,wiec nie musze sie jezykiem
zamartwiac a niestety wiele miejsc nie ma ani angielskiego menu ani kogos ze
znajomoscia tego jezyka ...

dziewczyny wylaszczone , mnie najbardziej chyba do gustu przypadly te wszytskie
opalone `surferki` hehe , generalnie podobnie jak na poludniu europy widac、ze
duzo tu kosi przemysl kosmetyczno-urodowy ...

bylem dzis na koncercie /nagisa music festival/ i widzialem jak w swietle dnia
ci `opanowani i beznamietni` japonczycy szaleli jak oszalali

te wszystkie opowiesci o niesamowicie zimnym chrakterze tokijczykow mozna
miedzy bajki wlozyc, zupelnie tego nie rozumiem, moze dla kogos z sycylii to
szwedzkie lody ale dla polaka to normalni ludzie . a jak sobie popija to
kozakuja niezgorzej

[yawokim]

i jeszcze jedna obserwacja- obsluga w sklepach tez nie wydala mi sie
szczegolnie niezwykla, sa uprzejmi i czasem ktos stoi i powtarza spiewnie rozne
formulki ale w spozywczaku to panie rownie mile jak w osiedlowym w warszawie,
tzn mile bez ironii pisze ;] ... spodziewalem sie jakichs bizantyjskich
poklonow chyba ...

[yawokim]

tak samo w metrze, niby same zombies\roboty mialy jezdzic ale jest tak jak w
warszawie, ludzie siedza stoja, czasem glosno romawiaja , mlodziez pajacuje itd

[yawokim]

a i neonow nie ma juz tak duzo jak kiedys, podobno regulacje wprowadzono,
najlepsze reklamy swietlne teraz maja salony paczinko, w stylu lasvegas z
migajacymi fleszami

Yawokimie, :)

[chiara76]

cieszę się, naprawdę, że możesz to wszystko widzieć na własne oczy,
zweryfikować poglądy cudze, zyskać swoje własne...zazdroszczę...w tym
pozytywnym sensie. Szkoda, że nie wyślesz mi pocztówki ale liczę, że będziesz
wszystko nam opisywał. Właśnie takie nowe, świeże spojrzenie cenię sobie
najbardziej, kiedy to stereotypy zderzają się z prawdą...jak to już kiedyś
napisałąm na tym forum odpowiadając Aree zdaje się, każdy z nas ma "swoją"
prawdę na temat Japonii i ...według mnie to piękne. Naprawdę. Kiedyś, kiedyś
tam ja pojadę do Japonii i...też zyskam swoją prawdę...na pewno Wam wtedy
powiem, co widziałam, jakie miałam przemyślenia itd......

Pozdrawiam serdecznie!

[misae]

wiecie co? ja tez mialam takie wrazenie w Shinjuku, ze tak jakby mniej neonow
jest teraz niz w 2001...moze dlatego ze w 2001 byla to moja pierwsza podroz do
wielkiego miasta, potem bylam w Hongkongu i paru innych miejscach wiec moze
dlatego tak mi sie wydawalo...
musze porownac zdjecia

[nekos]

hmmm, ciekawe. ja nic takiego nie zauwazylem. neonow zawsze bylo duzo i jest.
sorry ale nawet u mnie na 'wsi' jest pewnie wiecej neonow niz w calej w-wie)

[nekos]

yawokim wczorajszy dzien przypominal ci saune??!! szkoda ze nie przyjechales w
lecie to dopiero zobaczyl bys prawdziwa saune, hehe!! dla mnie wczoraj bylo
dosyc chlodno)

[misae]

yawokim, wiem ze pisales o problemach finansowych ale chcialam Ci cos polecic,
szczegolnie jak lubisz sushi ;o)
jest taka restauracja (tylko sushi) blisko stacji Nezu, nazywa sie Sushi Kei i
jest po prostu rewelacyjna... smaku sushi w tej restauracji sie nie zapomina...
zestaw sushi kosztuje ok 3200 yenow
jak cos mozesz zaoszczedzic i sie tam wybrac to goraco polecam
z domu Ci napisze dokladne namiary

[yawokim]

na pewno tam wstapie, mozesz podac dokladniejsze namiary, ale dzisiaj widzialem
jak latwo znalesc jakies miejsce, poszlismy na soba /jak dla mnie troche za
slone\ i pierw nie moglismy trafic ale po kilku zapytaniach przechodniow udalo
sie

[yawokim]

to jest duzy minus, dla mnie ta pogoda w jescze w wiekszym natezeniu bylaby
ciezka do wytrzymania

[aree]

zaskakuje mnie co donosisz z Japonii To Ty tam pojechałeś, żeby w metrze
zobaczyć cyborgi? Przecież to normalny, wysoko rozwinięty kraj, niewiele się w
sumie różniącym od naszego. Ludzie są wychowani tylko w innej kulturze i innych
warunkach co ich przez wieki ukształtowało i co spowodowało, że się kulturowo
od nas różnią. Ale, żeby myśleć, że tam roboty jeżdżą po ulicach ...))? ech.

A co do pań sprzedawczyń w osiedlowym sklepiku to niestety nie znam takowych
pań z Warszawy, u mnie, bardziej na zachód miłość nie przemawia przez ich
twarze. Czasami się zastanawiam, że one jeszcze nie zauważyły, że czasy się 15
lat temu diametralnie zmieniły. To niestety ich bardzo odróżnia od sprzedawczyń
w Japonii i ja jeszcze w Polsce nie słyszałam "śpiewnie powtarzanych różnych
formułek". Wyraz "śpiewnie" podkreślić!

co do "bizantyjskich poklonow" to się chyba za dużo naczytałeś )) co nie
znaczy, że porównując ich do zachowania Polaków to można czasami pomyśleć o
Bizancjum

"dla mnie ta pogoda w jescze w wiekszym natezeniu bylaby
ciezka do wytrzymania"

rozumiem, że masz tam stopni 35 a nie 45. Jak to Nekos napisał... pojedź tam
latem! Teraz pewnie to już jesień i zimno za oknem Szybko sprawdziłam. Masz
tam 22 st. No to chłodnawo jakoś

Baw się dobrze!

[yawokim]

pogoda tylko pierwszego dnia byla ciezka, teraz juz jesiennie, wczoraj padalo
caly dzien ....


pokoj z tatami pachnie jak wakacje u dziadkow na wsi hehe

[nekos]

yawokim napisał:

> pogoda tylko pierwszego dnia byla ciezka, teraz juz jesiennie, wczoraj padalo
> caly dzien ....


to prawda. od kilku dni jest chlodnawo ale nie martw sie jescze sie ociepli.
nawet na poczatku listopada temp czasami potrafi dochodzic do 30 st. ale sauny
juz nie bedzie bo wilgotnosc jest niska)