Dodaj do ulubionych

Polska restauracja w Nagoi.

23.01.06, 22:54
Właśnie w tym programie o Japonii powiedzieli, że po wystawie EXPO 2005
wreszcie została otwarta polska restauracja w Japonii, w Nagoi. Czy ktoś już
w niej był i jadł?
A tu link:
ark2.media.eng.hokudai.ac.jp/polonia/index.php?option=com_content&task=view&id=40&Itemid=2

ale tu dopiero jakby zapowiedzi, a w programie wyraźnie stwierdzili, że już
została otwarta.
Obserwuj wątek
    • kabuko Re: Polska restauracja w Nagoi. 24.01.06, 04:19
      W tym linku to rzeczywiscie dopiero zapowiedz - pisalam to w czerwcu.
      A 30 listopada 2005 nastapilo uroczyste otwarcie restauracji "Polonez" w Nagoi.

      Adres:
      460-0008, Nagoya-shi, Chuo-ku, Sakae 2012022, Winkooto Shirakawa 1F

      To wyczytalam w Gazecie Klubu Polskiego w Japonii, a w restauracji jeszcze nie bylam, ale pewnie kiedys nadarzy sie okazja.
      A w naszym gronie hokkaidowskiej polonii ostatnio podczas wizyty w restauracji tureckiej zaczelismy zartowac, ze otworzymy w Sapporo polska restauracje smile Kto wie, kto wie... smile
      Pozdrawiam
      • katajina Re: Polska restauracja w Nagoi. 24.01.06, 09:25
        Slyszalam, ze specjalnoscia tej restauracji jest bigos i chyba zurek.
        Niedlugo bede w poblizu Nagoi, wiec nie omieszkam tego sprawdzic.
        Mysle, ze coraz wiecej osob zastanawia sie nad otwarciem polskich jadlodajni w
        Japonii, a ta restauracja przeciera nam szlaki. Nazwa restauracji bardzo
        trafiona, bo Japonczycy beda mogli ja wymowic bez wiekszych problemow.
      • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 24.01.06, 10:36
        no właśnie wiedziałam, że ktoś z Was będzie wiedział szczegóły. O otwarciu
        wyraźnie powiedzieli, więc czekałam na szczegóły.
        Hmm, a mają stronę? Można by jakieś menu zobaczyć? Nazwa "Polonez", widzę, że
        jednak w stronę muzyki i dobrze, bo ja jednak się upieram, że sporo Japończyków
        wie, kto to Chopinwink
        • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 24.01.06, 14:34
          kolo mnie tez jest restauracja 'polonaise'. na zewnatrz powiewa francuska flaga
          a w srodku podaja steaki.
    • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 24.01.06, 14:38
      Tam mieszka Kicune wiec trzeba go zaangarzowac jako experta od kuchni i wyslac
      do restauracji jakp krytyka zeby nam opisal...

      Kicune!!! Czytasz to? Masz przygotowac fotoreportaz...i oczywiscie poswiecic
      strone kelnerka smile
      • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 10:27
        kicune juz tam pewnie przesiaduje zajadajac bigosik i popijajac zywcemsmile
        ciekawe czy kelnerki ubrane w tradycyjne stroje i po kilku zubrowkach tancza na
        stolach polonezasmile)
        • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 10:48
          wolelibyście pewnie kankanawink
          • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 11:37
            chiara76 napisała:

            > wolelibyście pewnie kankanawink


            nooo pewniesmile albo jeszcze cos innegowink)
            • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 11:38
              hehe, nie rozpędzaj sięwink
              to dzieci czytają być może, ferie są, forum otwarte...wink
              • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 11:51
                chiara76 napisała:

                > hehe, nie rozpędzaj sięwink
                > to dzieci czytają być może, ferie są, forum otwarte...wink

                no nie, nic takiego. mialem tylko na mysli te bary gdzie podloga jest z lustra
                a kelnerki w mini spodniczkach nie maja na sobie majtek (widocznie jest tak
                goraco, hehe).
                ale by biznes ruszyl gdyby 'polonez' postaral sie o taka obslugesmile
                • seruppin Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 11:56
                  nekos napisał:

                  > chiara76 napisała:
                  >
                  > > hehe, nie rozpędzaj sięwink
                  > > to dzieci czytają być może, ferie są, forum otwarte...wink
                  >
                  > no nie, nic takiego. mialem tylko na mysli te bary gdzie podloga jest z
                  lustra
                  > a kelnerki w mini spodniczkach nie maja na sobie majtek (widocznie jest tak
                  > goraco, hehe).
                  To sa jeszcze no-pan kissa??? Zona mowi mi, ze juz ich nie ma... Moze tylko w
                  Osace nie ma? a moze sa inne powody takiej odpowiedziwink)))
                  > ale by biznes ruszyl gdyby 'polonez' postaral sie o taka obslugesmile
                  Zwlaszcza zlozona z Polek...
                  --
                  Z powazaniem
                  Ser
                  • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 12:13
                    seruppin napisał:

                    > To sa jeszcze no-pan kissa??? Zona mowi mi, ze juz ich nie ma... Moze tylko w
                    > Osace nie ma? a moze sa inne powody takiej odpowiedziwink)))

                    sa!! sam widzialem ... kilka dni temu w tvsmile
                    • seruppin Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 12:25
                      nekos napisał:

                      > seruppin napisał:
                      >
                      > > To sa jeszcze no-pan kissa??? Zona mowi mi, ze juz ich nie ma... Moze tyl
                      > ko w
                      > > Osace nie ma? a moze sa inne powody takiej odpowiedziwink)))
                      >
                      > sa!! sam widzialem ... kilka dni temu w tvsmile
                      >
                      (Na jakim programie? )
                      Ja prawie sie nabawilem nerwicy natrectw, bo ogladajac w Polsce filmy dziejace
                      sie w Japonii to zawsze sa ninja w shinkansenie i zawsze wsiadajac do
                      shinkansena zaczalem sie przygladac, czy wsiadaja jacys ubrani na czarno z
                      katanami, ale nie bylo - wiec telewizja klamie wink wink wink

                      --
                      Z powazaniem
                      Ser

                      • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 12:38
                        no nie wiem, ale wierzysz w to ze zamkneli wszystkie?? w japonii?? hazard tez
                        niby nie istnieje. a czym jest pachinko??
                        widzialem jakies migawki w tv i nie wygladalo to na zdjecia archiwalne.
                        • nihonto Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 14:48
                          No i proszę. www.polonez.jp/english/indexang.php.
                          Czekamy na sprawozdania.
                          • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 14:52
                            Hmmm...nie otwiera sie...
                          • chiara76 tu się już otwiera 25.01.06, 15:03
                            www.polonez.jp/english/indexang.php
                            kropka się przyłączyła do linkawink
                          • seruppin Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 17:22
                            nihonto napisał:

                            > No i proszę. www.polonez.jp/english/indexang.php.
                            > Czekamy na sprawozdania.
                            Hmmm, z takimi cenami to wyglada na super wykwintna restauracje, a z zawartosci
                            menu jest to bar. Szarlotka za 1000 jenow????? Co oni tam wkladaja?
                            Wyselekcjonowane jablka z Aomori za 1000 jenow za sztuke? Sam wlasnorecznie
                            robilem w Japonii szarlotke i jakos nie wyszlo mi to tak drogo (najdrozsze jest
                            maslo - 300-400 jenow, maka 170 jenow - starczy na 2 blachy, jablka ze 300
                            jenow - do ciasta nie musza byc ladne jablka) (a musze przyznac, ze moja
                            szarlotka jest znana, i chwalona, przez kupe Japonczykow w Polsce i nawet mam
                            wlasne japonskie uczennice uczace sie odemnie ciast). Rozumiem, ze restauracja
                            musi na czyms zarabiac, ale niech chociaz bedzie wiekszy wybor, bo za jedna
                            czwarta tej ceny moge zrobic to wszystko sam tu w Japonii (no moze poza
                            grzybowa, bo nie mam grzybow pod reka, hmmm ciekawe jaka by wyszla grzybowa z
                            shiitake ) bez zagladania do ksiazki kucharskiej.

                            --
                            Z powazaniem
                            Ser
                • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 14:51
                  NO TO TAKIE RESTAURACJE MI SIE PODOBAJA smile)) !!!!!!

                  Trzeba by napisac do restauracji zeby troche zmienili podloge....to i nasze
                  hostesski beda mjaly latwiejsza prace smile...beda musialy tylko chodzic smile..nawet
                  moga i byc stringi.
    • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 25.01.06, 19:45
      Przeczytalem list do klientow w tej restauracji i mam takie pytanie...

      Co to jest "culinary gas"....brzmi to nie apetycznie sad
      • bart_tokio Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.01.06, 03:57
        Na moje oko to wszystkie zdjecia sa z EXPO, wiec o prawdziwym lokalu niewiele
        mozna powiedziec. Co do Zywca,hmmm mialem ochote sie napic i to bardzo ale
        wyszlo ze naszym rodzimym piwem jest Carlsberg wiec sobie odpuscilem i wypilem
        czeskie piwo w pawilonie obok. Belgijskie tez bylo dobre a i niemieckie
        tez....itd itd. No ale moze ja sie czepiam i sie nie znam, moze? Pewnie innym
        ludziom srajace za przeproszeniem konie z filmu reklamujacego nasz kraj tez nie
        przeszkadzaly. A co do cen to faktycznie zaporowe.
        • codycodycody Re: Polska restauracja w Nagoi. 27.01.06, 10:20
          100% racja !!! to sa fotki z resteuracji w polskim pawilonie na EXPO. Menu tez
          jest 100% kopia tego co mozna bylo dostac na EXPO (ceny niestety tez). Dziwne to
          bardzo ... tak na marginesie - japonczycy z ktorymi odwiedzilem EXPO raczej
          sobie chwalili to co dalo sie w naszej knjapce w pawilonie zamowic (poza
          cenamiwink a co wazniejsze przynali mi w koncu racje ze japonskie zarelko nie ma
          zbyt intensywnego smaku wink
          • bart_tokio Re: Polska restauracja w Nagoi. 31.01.06, 09:17
            Ja wiem ze za bardzo bym chcial zeby Polska byla 110% lepsza od innych
            pawilonow i dlatego brak polskiego piwa i tez zgrzyt na poczatku filmu bardzo
            mnie zezloscily, nie wspominajac pana z obslugi (Polaka zeby nie bylo
            niedomowien) ktory rozadwal male folderki o tym co w naszym pawilonie sie
            dzieje, mial je po japonsku wiec grzecznie zapytalem "czy moze ma po Polsku?"
            odpowiedz brzmiala "Sorry but I can look for an English version for you"
            DOSLOWNIE, no w d..pe slonia po 10 latach w Japonii moj polski zszedl na psy i
            rodacy mnie nie rozumieja i traktuja angielskim zyc nie umierac oczywiscie w
            kraju wzchodzacego slonca. To tyle, lezalo mi to na watrobie pol roku i w koncu
            musialem gdzies sie wyzloscic, przepraszam ze padlo na to forum.
            • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 31.01.06, 15:43
              bart_tokio napisał:

              > Ja wiem ze za bardzo bym chcial zeby Polska byla 110% lepsza od innych
              > pawilonow i dlatego brak polskiego piwa i tez zgrzyt na poczatku filmu bardzo
              > mnie zezloscily, nie wspominajac pana z obslugi (Polaka zeby nie bylo
              > niedomowien) ktory rozadwal male folderki o tym co w naszym pawilonie sie
              > dzieje, mial je po japonsku wiec grzecznie zapytalem "czy moze ma po Polsku?"
              > odpowiedz brzmiala "Sorry but I can look for an English version for you"
              > DOSLOWNIE, no w d..pe slonia po 10 latach w Japonii moj polski zszedl na psy
              i
              > rodacy mnie nie rozumieja i traktuja angielskim zyc nie umierac oczywiscie w
              > kraju wzchodzacego slonca. To tyle, lezalo mi to na watrobie pol roku i w
              koncu
              >
              > musialem gdzies sie wyzloscic, przepraszam ze padlo na to forum.


              hehe, pewnie pomyslal ze jestes jednym z tych co juz po polsku nie mowia.
              siedziala kiedys w samolocie (trasa londyn-warszawa) obok mnie polka ktora po
              kilku miesiacach spedzonych w angli odpowiadala stewardesom po angielsku bo jak
              mowila ona juz po polski zapomniec i prawie nie mowic.
              • bart_tokio Re: Polska restauracja w Nagoi. 01.02.06, 03:15
                Witaj Nekos,
                To raczej ja o nim tak pomyslalem, chociaz po polsku tez mowil (podsluchalem
                jak obgadywali zwiedzajacych w swoim gronie smile )Widocznie tak mialo byc i juz
                albo angielski albo nic. Lapu, capu kop i klapa. Czasami trudno byc Polakiem.
                • codycodycody Re: Polska restauracja w Nagoi. 03.02.06, 08:19
                  mam cos w podobnych klimatach, takze z naszego pawilonu na EXPO. prawda ze bylem
                  tam juz przed sama koncowka, chyba z tydzien przed zamknieciem, tlok byl
                  niesamowity ale wydaje mi sie ze nie usprawiedliwia to niezbyt milej obslugi (w
                  koncu nikt ich nie zmuszal tam pracowac) ... ale nic nie bede pisal bo wyjdzie
                  na to ze polacy potrafia tylko narzekac wink
                  • bart_tokio Re: Polska restauracja w Nagoi. 06.02.06, 05:50
                    Witaj cody, dzieki za zrozumienie bo juz powoli myslalem ze to tylko moj
                    problem (czytaj fachowa pomoc potrzebna od zaraz), a tak to jeszcze troche
                    pociagne smile.
                • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 04.02.06, 09:17
                  witaj bart_tokio, a czy wszyscy polacy pracujacy na expo mowili po japonsku?
                  mysle ze pewnie tak ale pytam z ciekawosci.
                  • nihonto Re: Polska restauracja w Nagoi. 05.02.06, 14:36
                    Wyslalem szpiega na przeszpiegi. Oto jego relacja."I had a dinner at Polonez
                    restaurant with my wife, my son and my son's girl friend last night. It was
                    good dishes. It seems an old Polish lady is
                    cooking inside. There were about 10 tables and I think it is a good restaurant.
                    I ordered as many different kinds dishes as possible. Here are what I ordered.
                    Zupa Grzy bowa
                    Zupa dnia

                    Salata sarmacka
                    Salata wiejska

                    Poledwiczka wieprzowa
                    Filet z kurcraka w sosie
                    Gotabki
                    Pstrag na porach

                    I liked Poledwiczka wieprzowa and Filet z kurcraka w sosie".
                    Pozdrawiam

                    • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 05.02.06, 23:35
                      nihonto napisał:

                      > Wyslalem szpiega na przeszpiegi. Oto jego relacja."I had a dinner at Polonez
                      > restaurant with my wife, my son and my son's girl friend last night. It was
                      > good dishes. It seems an old Polish lady is
                      > cooking inside. There were about 10 tables and I think it is a good
                      restaurant.
                      >
                      > I ordered as many different kinds dishes as possible. Here are what I ordered.
                      > Zupa Grzy bowa
                      > Zupa dnia
                      >
                      > Salata sarmacka
                      > Salata wiejska
                      >
                      > Poledwiczka wieprzowa
                      > Filet z kurcraka w sosie
                      > Gotabki
                      > Pstrag na porach
                      >
                      > I liked Poledwiczka wieprzowa and Filet z kurcraka w sosie".
                      > Pozdrawiam
                      >



                      Gotąbki i kurcrak mnie powaliływink

                      Najważeniejsze, że smakowało.
                    • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 06.02.06, 15:35
                      no to sie wyjasnilo. restauracja dzialasmile
                      dzieki.
                  • bart_tokio Re: Polska restauracja w Nagoi. 06.02.06, 05:57
                    Witaj nekos, nie wiem nie sprawdzalem i jak napisalem szybko ewakuowalem sie do
                    pawilonu czeskiego, ale znajac realia jakie rzadza rynkiem pracy na TAKIEJ
                    imprezie to watpie. Koniec koncow zabieram rodzine w maju do kraju zeby dzieci
                    sobie wlasnoocznie obejrzaly Wieliczke bo nawet te "okruszki" jakie przywiezli
                    tutaj zrobily odpowiednie wrazenie.
      • nihonto Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.01.06, 10:06
        Wyglada to, za przeproszeniem, na "puszczanie wiatrow", co zdarza sie we
        wszystkich trzech wymienionych klasach spolecznych.
        • katajina Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.01.06, 12:31
          Czuje sie troche zawiedziona, po obejrzeniu menu tej restauracji.
          Jesli Carlsberg i ciastka z ciasta francuskiego maja reklamowac nasza kuchnie,
          to jakie wyobrazenie o niej beda mieli Japonczycy, ktorzy przyjda tam cos
          zjesc? Stanowczo brakuje mi polskiego piwa(przeciez mamy tyle rodzajow), a
          jesli ciasta to szarlotka ok, ale dlaczego obok niej nie ma np. sernika,
          makowca, mazurka czy polskiej baby z rodzynkami,lukrem i skorka pomaranczowa..
          • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.01.06, 13:10
            tez czuje sie troche zawiedziony. te ceny to lekka przesada.
            powodzenia!!
    • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 27.01.06, 08:00
      czy te zdjecia i menu sa z polskiego pawilonu na expo czy z tej restauracji
      polonez?
      • codycodycody Re: Polska restauracja w Nagoi. 27.01.06, 10:21
        z pawilonu na EXPO smile
        • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 27.01.06, 14:46
          jezeli wszystko pochodzi z expo to co z ta restauracje polonez?? wreszcie jest
          czy jej nie ma?? ja juz nic nie rozumie. myslalem ze te zdjecia sa z otwarcia
          poloneza. troche to wszystko jest jakies niejasnesad
          • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 27.01.06, 14:50
            Trzeba bedzie sie wziasc i samemu otworzyc restauracje bo widze ze ci ludzie
            lekko bagatelizuja sprawe.....no i zeby nie bylo jakis kurpiowsko-krakowskich
            stroi na kelnerkach, to nie jest zabita wies z jakims drewnianym kosciulkiem,
            tylko Polska z ponad 1000 letnia historia, i integralna czescia Europy...a nie
            jakis stepow za Dnieprowych...

            ...zaczyna to przypominac pieprzniete ksiazki o Polsce co widzialem i byly same
            fotografie stroi ludowych. To tylko ludowa Polska myslala ze mozna swiat
            zawojowac kultura ludowa. No to na tyle...smile
          • codycodycody Re: Polska restauracja w Nagoi. 28.01.06, 09:25
            zdecydowanie niejasne. jednak na stronce niby jest mapka z lokacja tej
            resteuracji. wypadalo by wyslac kogos kto jest w okolicach Nagoi na przeszpiegi
            i sprawdzic co i jak...
            • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 28.01.06, 13:29
              codycodycody napisał:

              > zdecydowanie niejasne. jednak na stronce niby jest mapka z lokacja tej
              > resteuracji. wypadalo by wyslac kogos kto jest w okolicach Nagoi na
              przeszpiegi
              > i sprawdzic co i jak...

              no to musimy poprosic ladnie kicune zeby sprawdzilwink
              • kicune Re: Polska restauracja w Nagoi. 30.01.06, 15:45
                Sorry, ostatnio jestem zakręcony i nie miałem czasu zaglądać na forum. Dopiero prywatny mail od
                kapitana mnie tutaj zagnał : ) O restauracji słyszałem ale jeszcze nie byłem, tz. byłem w tej na EXPO ale
                nie w tej obok Shirakawa Koen. Dla "wtajemniczonych" jest ona bardzo blisko Shooters'ów.
                • yatsu Re: Polska restauracja w Nagoi. 15.02.06, 15:55
                  Tak sie sklada, ze mialem przyjemnosc (?) pracowac przez pol roku w naszym pawilonie (czyli po-
                  kanie)na EXPO. O restauracji rzeczywiscie nie mozna wiele dobrego powiedziec, a ceny rzeczywiscie
                  porazaly. Myslalem, ze jest to mozliwe tylko na expo, bo tam wszystkie restauracje byly b. drogie. A
                  tutaj widze, ze i na codzien przywalaja takie ceny. No, ale znajac wlasciciela, trudno sie dziwic. A z 2-
                  giej strony, w ogole dobrze, ze ta restauracja dala rade wystartowac. Wg pierwotnych planow, miala
                  ruszyc jeszcze w trakcie expo, potem w pazdzierniku, w listopadzie...

                  Pozdrawiam
                  Yatchan
                  • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 16.02.06, 16:42
                    A gdzie pracowales?...jak ja tam bylem mjalem okazje porozmawiac z dwoma
                    Polakami...jeden w ten dzien obslugiwal winde, a drugi byl w grocie...czy wy
                    sie zmjenialiscie, czy pozycje byly ustalone.

                    Moze z toba rozmawialem smile
                    • yatsu Re: Polska restauracja w Nagoi. 17.02.06, 09:32
                      Zmienialismy sie na stanowiskach co godzine, wiec nie wiem, co moglem robic tamtego dnia. Gdyby nie
                      to, mozna bylo zwariowac...
                      Mozliwe, ze rozmawialismy, a mozliwe, ze akurat mialem tego dnia wolne smile
                      • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 17.02.06, 14:47
                        yatsu napisał:

                        > Zmienialismy sie na stanowiskach co godzine, wiec nie wiem, co moglem robic
                        tam
                        > tego dnia. Gdyby nie
                        > to, mozna bylo zwariowac...
                        > Mozliwe, ze rozmawialismy, a mozliwe, ze akurat mialem tego dnia wolne smile


                        yatsu, a jak wygladalo zycie na expo? co robiliscie po pracy i w dni wolne?
                        • kapitankloss1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 17.02.06, 18:29
                          No wlasnie, osoba z ktora rozmawialem w "grocie" mowila ze mieszkaliscie gdzies
                          na wsi. Nie byl zadowolony z miejsca bo wlasciwie wygladalo na to ze bylo
                          trudno dostac sie gdzies gdzie mozna by bylo po pfalowac, jak napszyklad w
                          Nagoii. Ten chlopak byl jesli dobrze pamietam po ekonomii...
                          • yatsu Re: Polska restauracja w Nagoi. 20.02.06, 09:17
                            Znaczy sie rozmawiales z Tomkiem. Mieszkalismy w Toyocie, konkretnie Miwa-cho. 50 minut na
                            piechote od stacji, a autobus 1 na godzine. Ostatni powrotny o 9:12, a w weekendy 8 8:10. Ilez to razy
                            zapieprzalem na piechote po powrocie z Nagoi smile
                            A zycie na expo, a wlasciwie poza nim - coz, jedna wielka impreza. Dawno tyle nie wypilem. Pilo sie
                            prawie codziennie, szkoda tylko, ze bardzo czesto bylo to yakezake...Bo wyprawa gdzies na impreze
                            wymagala strasznie duzo zachodu, zeby sie z tej dziury wydostac. Imprezowalismy wiec glownie u
                            siebie na wsi, czasem razem z Rumunami i Litwinami, przyjezdzali tez Meksykanie. Troche skarzyli sie
                            okoliczni mieszkancy, ze za glosno, ale niech maja. W koncu w zamian dostali takie wspaniale expo smile))
                            A samo expo - ci co byli mieli okazje zauwazyc - ogromny sped ludzi, ktorzy stoja w dlugich
                            kolejkach, sami nie wiedzac do konca po co - jak u nas za komuny, jest kolejka to sobie stane, nie
                            wazne co daja. Wiele razy juz w srodku pytali sie nas, co to za pawilon... A po wyjsciu i tak zapominali i
                            szli dalej. No i caly czas te same pytania... A nawet jak wytlumaczysz 10 razy, to i tak nie za bardzo do
                            nich dociera. Niektorzy to chyba nawet nie byli w stanie przerobic w glowie faktu, ze mowimy do nich
                            po japonsku i wciaz silili sie na angielski...No, niektorzy chcieli po prostu zaszpanowac smile
    • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 21.02.06, 15:26
      ciekawe jak biznes sie kreci w polonezie. jak sadziscie, czy polska restauracja
      w japonii ma szanse na przezycie? ja mam duze watpliwosci.
      • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 21.02.06, 15:34
        dlaczego tak Sądzisz? Myślisz, że nie będą chcieli próbowac takiego
        egzotycznego jak dla nich pewnie w mniemaniu jedzenia?
        • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 21.02.06, 15:53
          chiara76 napisała:

          > dlaczego tak Sądzisz? Myślisz, że nie będą chcieli próbowac takiego
          > egzotycznego jak dla nich pewnie w mniemaniu jedzenia?

          no wlasnie tak mysle bo za malo o polsce wiedza i za malo polska sie
          interesuja. jest tutaj maaasa dobrych restauracji ktore maja spore klopoty.
          kolo mnie wlasnie zamkneli piekna wloska restauracje. wytrzymala nie caly rok.
          gdybym ja zobaczyl nowa panamska restauracje to pewnie tez nigdy bym do niej
          wszedl. bo ja tyle wiem o panamie i ich kuchni co japonczyk o polsce.
          • codycodycody Re: Polska restauracja w Nagoi. 23.02.06, 02:47
            swieta prawda. poza tym chyba ciezko by bylo przekonac japonczykow do naszego
            przyslowiowego schabowego z kapusta wink
            • yabanjin Re: Polska restauracja w Nagoi. 23.02.06, 02:57
              polska restauracja ma szanse powodzenia w kazdym kraju, o ile bedzie to pizza
              delivery
    • aniaz1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.02.06, 10:41
      czesc,
      bylam wczoraj w polskiej restauracji! wystroj calkiem przyjemny, sala spora i
      dosyc duzo pozycji w menu, ale o ile sie nie myle, menu juz bylo tutaj
      cytowane. polskiego piwka niestety nie ma, proponuja za to kilka wodek. jest
      oczywiscie zubrowka, wisniowka, miod (a moze raczej krupnik, nie wiem, nie
      sprawdzalam) i cos, co ukrywa sie pod urocza nazwa `home made vodka`. brzmi
      obiecujaca, ale tym razem sie nie skusilamsmile
      z polskich potraw przetestowalysmy z kolezanka Japonka tatara (dobry, tylko
      niestety miesko bylo juz wymieszane z wszystkimi skladnikami, wiec odpadla
      przyjemnosc wlasnorecznego przyprawiania....), zurek (wedlug mnie taki sobie,
      ale kolezance smakowal. za taka cene mogli dorzucic chociaz cwiartke
      jajeczkasmile), bigos i placki ziemniaczane z sosem grzybowym (sosik troszke malo
      grzybowy, ale calkiem niezle). na deser zamowilysmy szarlotke (pyszniutka, z
      kruszonka i w ogole) i biszkopt z masa jogurtowa i galarteka porzeczkowa.
      kolezanka miala radoche, bo po raz pierwszy jadla czerwone porzeczkismile
      wczoraj wieczorem (sobota) mieli pelna sale i sporo rezerwacji, wiec interes
      pewnie niezle sie kreci. choc zdziwila mnie jedna rzecz: w pewnym momencie
      pojawily sie cztery osoby (moi znajomi, tak sie sklada), wolnych stolikow nie
      bylo, za to przy ogromnym barze siedziala tylko jedna osoba. no i moj znajomy
      stwierdzil, ze usiada w takim razie przy barze, a kelner (Polak) stwierdzil, ze
      tak sie nie da i kazal im wrocic za jakies dwie godzinysmile kolejne trzy osoby
      zostaly odprawione w podobny sposob. dziwne, bo w japonskich knajpach jedzenie
      przy barze jest przeciez jak najbardziej oczywiste. obsluga zreszta zostawia
      wiele do zyczenia. wczoraj bylo trzech kelenerow (Polak i dwoch Japonczykow),
      wszyscy potwornie zakreceni, niezorganizowani, no i lekko olewajacy. czulam sie
      w zwiazku z tym jak w knajpie na warszawskiej Starowce, ale moja kolezanka
      bardzo sie przy tym ubawilasmile no i nikt nie krzyczal irasshaimase i arigatou
      gozaimashita...smile tyle wrazen w moim pierwszym poscie na tym forumsmile
      pozdrawiam goraco z Hekinanusmile
      • chiara76 Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.02.06, 11:05
        dzięki za długą relację...

        zachowanie kelnera poniżej normy, wstyd!

        Żurek bez jajka? Kolejne niedpoatrzenie!

        Ale miło, że w rezultacie wizytę uznałyście za udaną.
        Pozdrawiam.
        • aniaz1 Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.02.06, 11:10
          nie ma za cosmile
          nie wiem, czy jeszcze sie tam wybiore, ale zapytam znajomych czy udalo im sie w
          koncu cos tam wczoraj zjesc. dam znac, jesli beda mieli jakies interesujace
          wrazeniasmile
          pozdrawiam,
          Ania
      • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 26.02.06, 14:53
        no to jestem mile zaskoczony ze interes sie jednak kreci. aby tak dalejsmile
        szkoda ze nie jest to troche blizej okolic tokio bo bym sie chetnie wybral.
    • nekos Re: Polska restauracja w Nagoi. 04.05.06, 15:45
      zurek i polomskismile))
      gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,72797,3319467.html

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka