timon31
14.10.06, 21:52
zacznijmy od poczatku... . Pani Kunecka byla krawcowa ale praca ta szybko jej
sie znudzila,. poprosila wiec swojego kolege a naszego burmistrza o lepsza
prace. wtem nasz burmistrz pendem pojechal osobiscie do P. dyrektor
przedszkola aby ta zatrudinia P. K . oczywiscie natychmiast zostala
zatrudniona na kuchni w przedszkolu(najlepsza fucha, robota przy garach). Za
moment po szkole sredniej zostala zatrudniona mloda P.K w urzedzie
gminy(opieka) oczywiscie zostala wyszkolona we wszystkich mozliwych kierunkach
nawet za granica na rozkaz wuja(burmistrza). Teraz natomiast mloda P.K dostala
od naszego burmistrza przytulne mieszkanko. panstwu K. jak widac stopa zyciowa
znacznie sie podniosla, kupili sobie ful-wypas fure, chyba za zaoszczedzona
pieniadze z obiadkow ktore wynosi z przedszkola. P. burmistrzu, a moze jeszcze
awansowalby pan Pana K. na stanowisko komendanta?? to niech sie pan pospieszy
bo nieduzo czasu juz panu zostalo. a co do panstwa K. to wstyd i hanba, nie
macie za grosz honoru i ambicji. mamy nadzieje ze rodzina ktora miala dostac
to mieszkanie sprowadzi program interwencja lub uwaga bo juz do nich napisala
i bedziecie sie gesto tlumaczyc przed kamerami. pamietajcie ze to jest male
miasto i wszyscy o wszystkim wiedza. idzcie prosta droga, zebyscie sie pozniej
nie musieli wstydzic. Pozdrowienia od timona.