Niech wygra mlodosc cd.

[senioritta22]

Hehe male sprostowanie co do wczesniejszego mojego postu, bo widze ze johndoe
pomyslal ze jestem panem Dorywalskim:)otoz nie jestem!jestem troche zakrecona
22-latka ktora czasem pisze za duzo i stad wychodza nieraz takie dyrdymaly,
naduzywanie slowa ,,chyba" i takie tam, sorki za to ale nieraz tak
mam:)pozdrawiam wszystkich cieplo!

[bossxxx]

chyba jakąs kochanka w/w jestes....

[accerino]

Hehehe :))

[johndoe_bis]

CZYŻBY? Zakręcona 22-latka??!!
Czy występujesz na forum też w innych wcieleniach?
Może John Doe nie "pomyślał", ale nawet UWIERZYŁ, że jesteś tym kandydatem?
W sprawie "języka" niektórych wypowiedzi zdania nie zmienię! W końcu, jeśli
ktoś rzuca na oślep epitetami i nazwiskami, robi to przecież na własne ryzyko!
Ale nasze forum na tym wiele traci...
A w końcu, czy nie jest ważne tylko to, żeby nikt z kandydatów nie "wziął
urzędu" w tych wyborach za byle co i z byle kim?
Z tego oto powodu John Doe sprawdza wytrwale od wielu dni, czy za wyborczymi
hasłami i sloganami kandydatów kryje się jakaś głębsza myśl?
"ŻADNYCH DWUZNACZNOŚCI, ŻADNYCH NIEDOMÓWIEŃ, ŻADNEJ SPEKULACJI! TYLKO CZYSTA
GRA!" Rzecz dotyczy manipulowania pojęciami, wycelowanego na mniej biegłą w
tych sprawach część wyborców! Czy Ten, któremu "zaufamy", czyli przyszły
burmistrz, nie powinien być "przejrzysty jak górski potok, zrozumiały jak
elementarz i uczciwy jak ...(w tym miejscu zabrakło mi słowa, ale mogę to być
na ten przykład JA)?
Jest to oczywiście kolejna zasada John'a Doe (z komentarzem), którą poddaję
kandydatom pod rozwagę! Ale czy nie jest tak, że im oni MŁODSI, tym bardziej
powinni przyswoić sobie te nauki?
Co nas obchodzi, że jakiś kandydat jest kawalerem, drugi ma rodzinę na
utrzymaniu, a kolejny rzadko pokazuje się z "Pierwszą Damą"?
To żadne argumenty!!! Tak samo zresztą jak twierdzenie, że "nic nie popsuł"!
"Oni juz byli, oni już rządzili"! Skądś znamy zdaje się ten tandetny i
sponiewierany slogan?
On też zdąży jeszcze wiele spieprzyć! I to nie jeden, ani nie dwa razy! A ponad
20-tysięcznej gminy chyba nie stać, żeby ktoś uczył się i zyskiwał
doświadczenie za taką cenę? Czy nie zbyt dużo nas to w przeszłości kosztowało?
SINGIEL ma mniejsze potrzeby? Czy taki mniej więcej jest Twój punkt 4?
Wszak nikt z nas chyba nie wymaga, żeby jakikolwiek kandydat aż tak się
poświęcał dla urzędu, że zrezygnuje z założenia rodziny? Czy aż tyle trzeba
zrobić dla kariery?

poprawka!

[johndoe_bis]

Po namyśle jednak poprawię!
Uczciwy jak? I w tym miejscu zabrakło mi porównania!
Niech więc będzie, że "W ZASTĘPSTWIE NA RAZIE TO MOGĘ BYĆ JA"