Przypominam, że od 1.09 musicie sprzątać kupy po

[uzdrawiacz-zoofili]

waszych zwierzątkach. Oczywiście dotyczy to miejsc publicznych. W waszych
domkach to nieobowiązuje - może zalegać tygodniami.
Obfitych zbiorów.........
Pozdrawiam

[Gość: zlkxmfu h]

ja i tak nie będę sprzątać.

Kupska przynajmniej są na trawie. a ludzka slina na chodniku. marzy mi się
wzrorem Singapuru kara za wyplucie gumy na chodnik..

[uzdrawiacz-zoofili]

Gość portalu: zlkxmfu h napisał(a):

> ja i tak nie będę sprzątać.

Stara śpiewka psiarzy.....

>
> marzy mi się
> wzrorem Singapuru kara za wyplucie gumy na chodnik..


ha, ha, ha!!!!!! Pomyśl co by cię tam spotkalo jakbyś nie zebrał gówna po swoim
kundlu!!!!!! Tyrałbyś do końca życia na spłatę mandatu.
Ale już niedługo i w Polsce psiarze się doigrają.....

[rawek3]

Nie zawsze psie odchody zdarzają się również na chodniku

ale pod warunkiem... :P

[Gość: TD]

Załącznik do uchwały Nr XXXIII/756/2004 Rady m.st. Warszawy z dnia 8 lipca 2004
r.

Szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku oraz wymagania wobec osób
utrzymujących zwierzęta domowe w zakresie bezpieczeństwa i czystości w
miejscach publicznych na terenie miasta stołecznego Warszawy
...
Rozdział V
Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe
...
§ 27
Do obowiązków utrzymujących zwierzęta domowe należy sprzątanie i usuwanie
odchodów pozostawionych przez te zwierzęta:

1) na klatkach schodowych, w windach i innych pomieszczeniach wspólnego
użytku w obrębie budynku, a także w miejscach publicznych.

2) na chodnikach, alejkach spacerowych i innych miejscach przeznaczonych
do wspólnego użytku, a także w miejscach publicznych

o ile w tych miejscach bądź w ich najbliższym otoczeniu ustawione są pojemniki
na odchody zwierzęce.
...

[Gość: czn ybz]

i dlatego uważam, że nie ma się co przejmowac, bo kosze na te odchody i tak nie
staną w najbliższym czasie. Kolejny martwy zapis prawny....

ale ludzie będą pobieżnie słysząc o tej ustawie krzyczec, że sprzatanie MUSI BYĆ

martwy zapis... ten jest lepszy :)

[Gość: TD]

"§ 24

Osoby utrzymujące psy i inne zwierzęta domowe mają obowiązek nie dopuszczać do
zakłócania spokoju innym użytkownikom nieruchomości."

Czy ktoś mógłby dokonać rozbioru logicznego powyższego zdania

[Gość: lampka nocna]

Dokonałam wczoraj kilka wątków niżej, proszę, wklejam:

Co za analfabeta pisał tekst tej uchwały?
"§ 24
Osoby utrzymujące psy i inne zwierzęta domowe mają obowiązek nie dopuszczać do
zakłócania spokoju innym użytkownikom nieruchomości."
- czyli własciciele psów i in. zw. d. mają np. wyrzucać wrzeszczących dresów z
trawnika, żeby sąsiad mógł spokojnie spać. Oj, nie chodziło się na wykłady z
logiki...

[Gość: Flora]

uzdrawiacz-zoofili napisał [....]




zapomniałeś, że jesteśmy w UE. tam nie tylko po zwierzetach sie sprząta, ale
również za spaliny samochodowe odpowiada człowiek-są spaliny z samochodu -
płaci mandacik.

tak więc nie rzucaj się za bardzo robalu, bo cię ktos rozdepcze

[uzdrawiacz-zoofili]

A co Flork - już cię mdli na samą myśl, że będziesz się kupskami bawiła......
A ja będę sikał ze śmiechu jak zobaczę kundlarzy zbierających balasy!!!!!!!

[alcoola]

uzdrawiacz-zoofili napisał:

> A co Flork - już cię mdli na samą myśl, że będziesz się kupskami bawiła......
> A ja będę sikał ze śmiechu jak zobaczę kundlarzy zbierających balasy!!!!!!!

Na pewno nie mdli, ponieważ ktoś, kto ma psa, nieraz po nim sprzątał - choćby
po szczeniaku, który załatwia się w domu - i kupy, i siki i rzygi, różnie to
bywa, jak ktoś się brzydzi, to w ogóle psa nie powinien mieć.
A swoją drogą, to masz jakieś chore podejście - z jednej strony żądasz
sprzątania, a z drugiej widok osoby sprzątającej wzbudza w tobie śmiech? Nie
rozumiem.

[comma]

Ja sprzątam po moim psie, także moje dziecko to robi. Jest to dla mnie rzecz
zupełnie naturalna i nie podlega dyskusji. Problemem jest natomiast brak
pojemników na odchody. Rozmawiałam w tej sprawie z administracją osiedla, na
którym mieszkam, przyznano mi rację i na tym się skończyło. Zatem woreczki z
gówienkiem wyrzucam do kontenera w pomieszczeniu zsypowym.

[uzdrawiacz-zoofili]

Ale Ty chcesz to robić, czujesz się odpowiedzialna za swojego psa. A 95%
właścicieli psów będzie wynajdywało 1000 powodów żeby tylko nie sprzątać!!!!
Żeby wszyscy tak podchodzili do sprawy...........
Pzdr.

[Gość: magdalena]

oczywiście - ja nawet nie zamierzam sprzątać po psie... hehehehehehehe....

i bardzo dobrze się z tym czuję. pies nie załatawia sie na osiedlu tylko
daaaleko od niego, nie czuje potrzeby sprzątania...

[rawek3]

Typowi psiarze

[Gość: hyr]

W jaki sposób to rozumiesz?

[remislanc]

Takich odpowiedzialnych "wielbicieli zwierzątek" jak Ty trzeba szukać ze
świecą.Ale na szczęście trochę ich jest.....
Zobaczymy ile osób wyrazi swoje zadowolenie w tym wątku.....

[remislanc]

Te slowa uznania były oczywiście do "commy"........

[Gość: Aga]

Brawo!!!Tak trzymać!I Twoj dzieciaczek może być dumny ze swojego rodzica!

[Gość: Pit]

Od razu widac,ze pochodzisz z rodziny inteligenckiejTak trzymac!

[Gość: VIP-1]

powinni jeszcze wprowadzic przepis
zezwalajacy na bezkarne skopanie dupy
wlascicielowi ktory gowienka nie sprzatnal

[remislanc]

Albo z 1000 zeta mandatu!!!!!!! A jak nie zapłaci to albo komornik,
albo "konfliskata" pieska..

[Gość: magda]

z lubością czytam wywody 2 ulubieńców forum..... tak powkurzajcie się trochę -
jacy ci właściciele piesków sa niedobrzy...tylko wy jesteście super......

z pewnością zaliczyliście juz wdepnięcie w psią kupę, czego z harcerskim
pozdrowieniem życzę wam ponownie...

Biedaczki... a żal tyłek ściska jak sie was czyta..... a my musieliśmy znosić
wasze mierne wypociny tyle czasu... bardzo przyjemnie jest was podenerwować....

[remislanc]

Ciekawe, kto się bardziej denerwuje......Ja jeszcze gówno ominę.A Ty Magdusia,
jak twój kundel zrobi kupkę i nasiusia po prostu będziesz MUSIAŁA zebrać
stolca. Znajdzie się wiele osób, które na taką niegrzeczną psiarę doniosą gdzie
trzeba i cała pensyjka pójdzie na mandaciki za gówienka - he,he.

[Gość: VIP-1]

taka to wlasnie gowniana robota im sie trafila, hehehe

[Gość: magda]

tak, zwłaszcza jak mój kundel nasiusia, to będę musiała zebrać stolca...

jaaaasne...

a moja pensje sie nie martw, ty całe życie będziesz tyrać za 900 zeta a mnie
nie przegonisz....

te wasze teksty sa przekomiczne....

[remislanc]

Ech, Magdusia.........Ty nawet już rymów nie zauważasz. MAGDUSIA - SIUSIA.
Nawet zrymowałem dla Ciebie. Doceń to........A gówienka i tak BĘDZIESZ MUSIAŁA
z trawki zbierać. Myślę, że tak kochasz swojego pupilka, że obędzie się bez
rękawiczki.....
Mdli mnie.......

[Gość: magda]

tak, tak lekarz kazał przytakiwać....

[remislanc]

Dobrego masz lekarza.przytakuj, przytakuj. A może to zalecił Tobie
weterynarz......No postaraj sobie przypomnieć.

Do Magaleny............

[uzdrawiacz-zoofili]

Gość portalu: magda napisał(a):

> tak, tak lekarz kazał przytakiwać....

Magdaleno - wzywasz lekarza, czy jesteś gotowa na rozpoczęcie kuracji?

NIC NIE BĘDĘ MUSIAŁA

[Gość: WAZA]

a kto niby za mną i psem będzie chodził i sprawdzał?? policji mało, wojska nie
widać a zwierzątko malutkie he he he

NIE BĘDZIESZ MUSIAŁA - BO JESTES FLEJA

[Gość: ewa]

i bo twoje poczucie przywojtosci i obowiazkow jest zerowe.
Biedny ten twoj piesek

[Gość: VIP-1]

rzeczywiscie bardzo jestem wkurzony, hehehe
cieszy mnie kazdy nowy przepis
ktory ma na celu prostowanie swirkow

[Gość: BlueBerry]

widze ze pare tu osob strasznie rajcuje fakt zbierania psich kup przez innych -
czy taka fiksacja ma jakas nazwe medyczna??

a tak na powazne - czy pomysleliscie o tym ze polskie parki, skwery, podworka i
inne nie sa przygotowane na gremialne zbieranie psich kup i wrzucanie ich do
smietnikow. zwykly smietnik jest otwartym kublem (oproznianym z rozna
czestotliwoscia)i bardzo czesto stoi przy ławce. taki kubel latem bedzie
generowal cudny zapach. w sumie bardzo bym chciala zeby wlasciciele psow sie
zdyscyplinowali i zaczeli wyrzucac psie kupy do tych nieszczesnych z rzadka
poustawianych, czesto rozwalonych polskich koszy na smieci. bedzie uroczo.

[albert.flasz]

Gość portalu: BlueBerry napisał(a):

> w sumie bardzo bym chciala zeby wlasciciele psow sie
> zdyscyplinowali i zaczeli wyrzucac psie kupy do tych nieszczesnych z rzadka
> poustawianych, czesto rozwalonych polskich koszy na smieci. bedzie uroczo.

Amen!!!
(ciekawe, co na to Sanepid?)

[Gość: Aga]

A ja sie tam nie wkurzam.Po prostu nakabanie Ci na wycieraczke.Metoda skutkuje
w 100%.POLECAM!!!

[Gość: Agnieszka]

A ja uwielbiam sprzątac po moim psie... Moze troche przesadzam, ale jest to dla
mnie naturalne.
A wam przydaloby sie tego nauczyc. W koncu jestesmy w UE, musimy sie dostosowac
do norm unijnych, nie? Wiec torebki i szufelki w garsc i zacznijcie sie
przyzwyczajac. A dzis mnie wkur... kretynskie usmieszki osob, ktore widza jak
zbieram kupki mojej ulubienicy. Dobrze, ze mam malego psa bo jednak zbierac
gowienka owczarka, czy innego wytworcy duzych stolcow... UUUUUUUUU! Ale to
kwestia przyzyczajenia, jak sadze.

[remislanc]

Czy aby napewno jesteś wlaścicielką pieska.....:)))) Naprawdę miło poczytać jak
jedna " psiara" poucza w takich sprawach innych.
Ps. Nie obażaj się za tą psiarę.....
Pozdawiam i życzę małych oraz mało.....:)))

[Gość: Agnieszka]

Uniżenie dziekuje:-)))
Choc raz nie przeczytalam okrutnych slow z twojeje reki:-)))

[Gość: VIP-1]

bo okrutne slowa zarezerwowane sa dla swirkow
na te slowa to trzeba sobie "zasluzyc", hehehe

odkryłem sekret VIPa

[Gość: TD]

skąd ta obsesja?

www.fun.from.hell.pl/2004-04-28/kolekcjoner.jpg

[comma]

Heh, o tym kawale rysunkowym opowiadała mi moja znajoma z osiedla, też
sprzątająca po swoim psie. Stwierdziłyśmy jednak, że kolekcji zakładać nie
będziemy.

[myszactwo]

i cale szczescie. najwyzszy czas. ja sprzatam po moim psie i tak od zawsze a od
kiedy przenieslismy sie z miasta pod warszawe i pies chodzi po lakach i
krzakach i polach i tak nosze ze soba worek na wypadek jakby mial jakis wypadek
na chodniku albo ulicy. Kazdy z nas chodzi czasem po ciemku na spacery i moze
wiekszosc tych medrcow ktorzy tu sie wypowiadaja ze i tak nie beda sprzatac ma
takie zboczenie ze lubia wdepnac w odchody swojego pupila, ale ja wole tego
uniknac.

[myszactwo]

Dodam jeszcze ze sprawia ogromna satysfakcje jak czepialski i to bardzo
slusznie czepialski czlowiek w poblizu ktorego domostwa nie podoba mu sie jak
wychodze z psem na spacer wyskoczyl i zaczal sie ciskac ze moj pies zostawia
kupy pod jego ogrodzeniem (pamietajmy ze nasz narod uwielbia sie czepiac innych
i narzekac). Moge bowiem pomachac mu pelnym workiem pod nosem i powiedziec ze
ja sprzatam po swoim psie. W Anglii za zostawienie psiej kupki nawet na skraju
trawnika miejskiego groza straszne grzywny. Widzialam tabliczki informujace
jaka grzywna grozi na tym konkrentym skwerze. Tam jest co prawda latwiej tego
upilnowac, bo o zielen miejska dba sie w takim pietyzmem, ze przez wiekszosc
dnia kreci sie zazwyczaj przy niej lub w okolicy jakis ogrodnik odpowiedzialny
za dany rewir. Jednak Polacy jak zaden inny narod uwielbia kombinowac zeby
tylko ominac przepisy, szczegolnie te ktore istnieja w ich interesie.

[comma]

Ja też, kiedy kupiłam psa i zaczęłam z nim wychodzić, spotkałam kilka "miłych"
pań, które widząc mnie z czworonogiem, zaczęły głośno narzekać - o nowy pies,
tyle już psów na osiedlu, trawniki obs**ne... I też miałam satysfakcję,
demonstrując im chwytak na odchody z woreczkiem i wyjaśniając, do zamierzam to
stosować. Niestety, w kwestii trawników racji im nie można odmówić. Po dużym
skwerze, gdzie również bawią się dzieci, trzeba chodzić slalomem :-((((

[remislanc]

I znowu zaskoczenie - i to jakie miłe! Ciekawe co powiedzą inni "psiarze" na
twoje "i całe szczęście, najwyższy czas" albo że są zbokami bo lubią wdepnąć!
Ciekawe czy naskoczą na Ciebie!
Twoje podejście do zagadninienia daje jakieś szanse na zmianę podejścia do
psich kupek innych właścicieli czworonogów.........
Pozdrawiam.

[Gość: ewa]

Ja tez jak to mawiaja jestem 'mile rozczarowana'. Do niedawna kazda prosba na
tym forum o sprzatanie po pieskach spotykala sie calkowitym odporem i frontalnym
atakiem na tych co apeluja ale i tych co sprzataja pewnie dlatego ze sie
wylamali z powszechnego niechlujstwa. Typowe argumenty to 'szkodliwosc zbierania
kup' bo brzydko pachnie i to takie nieestetyczne zajecie 'brak mozliwosci
zbierania bo nie ma specjalnych smietnikow' niby dlaczego mialyby by byc czy to
odpad promienitworczy. No i jeszcze 'place podatki wiec nie musze' No a na
koniec zawsze korony argument 'wasze dzieci tez robia kupy'!!!
Pozdrawiam ale tylko 'sprzataczy' bo to jedyni odpowiedzialni wlascicieli pieskow.

[remislanc]

Zauważ, że jak ktoś NIE CHCE to wynajdzie sto powodów aby tego nie robić.
Podatki? A cóż to za podatek - 1 zł/rok!
Brak pojemników? Niech wurzucają do własnych - przecież to ich ukochanych
piesków................:)))
Dzieci robią kupy? Normalka - porównania psów z dziećmi ( ew. bachorami)
Czasami jeszcze księżyc nie w tej fazie co trzeba albo za dużo staruszek na
ulicy albo....................wymyślą zawsze coś.

[michust]

jaki jest podatek ??? jeden PLN no to u nas na dolnym śląsku są większe bo za rok 30 plnów czyli ja nie będę sprzątał bo podatek wyższy trzydziestokrotnie :)niech moja sunia sra na potęgę ( obecnie szczeniak labrador retriver )

[Gość: wbx]

Burza w szklance wody. Z tym sprzątaniem to nie będzie tak. Póki nie ma
pojemników to nie trzeba, a jak te się pojawią, to zaraz ktoś je zniszczy albo
spali i znów nie będzie trzeba. Toć to przecież polska rzeczywistość. A jak
narazie to mamy więcej wandali niż psich kupek. No i oczywiście wielkie
bezrobocie, może by tak dać im pracę, żeby nie zeszli na złą drogę.

[remislanc]

Gość portalu: wbx napisał(a):

> Burza w szklance wody. Z tym sprzątaniem to nie będzie tak. Póki nie ma
> pojemników to nie trzeba, a jak te się pojawią, to zaraz ktoś je zniszczy
albo
> spali i znów nie będzie trzeba.

Wiem, że to twoje marzenie. Sam porozwalasz wszystkie w swojej okolicy........

>A jak narazie to mamy więcej wandali niż psich kupek.

Co ma piernik do wiatraka?????

>No i oczywiście wielkie
> bezrobocie, może by tak dać im pracę, żeby nie zeszli na złą drogę.

A może sam się schylisz po gówienko swojego ulubieńca....

[Gość: ewa]

No to mamy nastepnego ministra krory wie jak rozwizac problem bezrobocia -placic
za sprzatanie po pieskach

[Gość: Flora]

Gość portalu: ewa napisał(a):

> No to mamy nastepnego ministra krory wie jak rozwizac problem bezrobocia -
placi
> c
> za sprzatanie po pieskach


a jak do tej pory to wszyscy płacimy za naprawianie szkód jakie wyrzadzaja
dzieci - ich rodzice sie do tego nie poczuwają. nie dziwne zreszta - skoro źle
je wychowują to i sami sa nie lepsi od swoich dzieci

he, he, sprzatalam po psie, to na mnie patrzyli jak na wariatke, ktoś nawet
zrobił awanture, że do kosza nie wolno "tego" wyrzucać. No to nie.

[Gość: wbx]

Wyprowadzę Cię z błędu, nie mam po co rozwalać pojemników w swojej okolicy, a
to dlatego, że po pierwsze ten przepis dotyczy tylko Warszawy a ja mieszkam pod
Warszawą i tam to nie obowiązuje, a po drugie mam swój dom i ogród, gdzie tym
bardziej nikomu nic do tego. Natomiast podzielam zdanie, że za szkody dzieci
wszyscy płacą, a niby w imię czego? Niestety Warszawa ma takie prawo. Tam gdzie
ja mieszkam, to na dzieci są składki dobrowolne (np: na plac zabaw itp) i nie
jestem zmuszana brać w tym udział.
Tak woli wyjaśnienia, jak widzisz nie mam się co denerwować, ale rozumiem
innych.

najbardziej mnie to denerwuje

[Gość: phi]

regularnie czytam "Mojego Psa", gdzie problem odchodow powtarza sie regularnie.
najbardziej wkurza mnie, ze znane osoby, opowiadajac o swoich pupilach, otwarie
przyznaja, ze sprzatalyby gdyby. gdyby w sklepach byly dostepne przyrzady,
gdyby ustawiono pojemniki, gdyby ciocia miala wasy. ale skoro tego nie ma, sa
zwolnione z tego obowiazku. To smieszne i straszne zarazem, jaki to dla nas
zwyklych szaraczkow przyklad?
mam dwa ogromne psy, ktore wala ogromne kupy. sprzatam po nich kazdorazowo,
niejednokrotnie narazajac sie na niewybredne komentarze. Ludzie, czy wy
naprawde wolicie lamac sobie rece i nogi na minach poslizgowych? To czego sie
qwa czepiacie, jak ktos po swoim psie sprzata?
Powiem szczerze, jak kiedys uslysze, ze kosz na smiecie nie jest wlasciwy do
wywalania psich gowien, to jak wezme chlasne wypelnionym woreczkiem w ryj...

[remislanc]

Gość portalu: phi napisał(a):


> Powiem szczerze, jak kiedys uslysze, ze kosz na smiecie nie jest wlasciwy do
> wywalania psich gowien, to jak wezme chlasne wypelnionym woreczkiem w ryj...


BRAWO!!!I to mi się podoba! Ale by się zdiwił jakby taka przesyłka wylądowala
na jego twarzy......błeeeeee

[Gość: Agnieszka]

Juz nawet w TESCO mozna kupic osprzęt do psich kupek. Na saskiej kepie kolo
mojego domu mam trzy zoosklepy w kazdym moge kupic "narzedzia" do kup. Juz
doprawdy, jak ktos by chcial to nie mialby problemow z kupnem.

[albert.flasz]

Myślę, że z prawem tak już jest: albo obowiazuje wszystkich, bez wyjątku - albo
wcale. Dlaczego jedni mają być stale nękani i represjonowani, inni natomiast
mogą stać poza prawem, choćby "menele", którzy zanieczyszczają wszystko, tłuką
wszędzie butelki itd... Może też jakaś uchwała: "macie po sobie sprzątać, bo
jak nie - to kuku"?... A podatek od psa w mojej gminie wynosi 50 zł rocznie
(podobno od przyszłego roku mają go jeszcze podwyższyć).

[Gość: BlueBerry]

a ja mam prosta zasade - sprzatam po moim psie tam gdzie moge pozniej
sprzatnieta kupe wyrzucic.
do sprzatania nie potrzebuje specjalnych chwytakow, rekawic, woreczkow -
wystarczy duza mocna reklamowka (pies jest duzy) oraz kosz na smieci gdzie moge
taka paczke wyrzucic.
jesli w jakiejs okolicy nie ma koszy na smieci (np w parku czy osiedlu) tz ze
opiekunowi tej okolicy (miastu, spoldzielni itp.) nie zalezy na utrzymaniu
porzadku. to prosta zasada.

[albert.flasz]

Powiem Ci, że w moim mieście podobne przepisy obowiązują już czwarty rok.
Efekty ich wprowadzenia były takie, jakie można było sobie wyobrazić na
wstępie, czyli najwyżej mizerne: policja w ogóle przestała się tym problemem
interesować, uważając że takie duperele są dla straży miejskiej (bo policja ma
własne duperele); straż miejska, jeśli już oderwie się od innych, pasjonujących
ich zajęć (takich jak "kasowanie" za nieprawidłowe parkowanie w centrum i
ściganie przysłowiowych "babć z pietruszką") - to tylko w ramach kolejnej
doraźniej "akcji" - wówczas jeden czy drgi pechowiec dostanie mandat (którego i
tak przeważnie nie zapłaci, bo większość odwołuje się do upadłego). Pojawiło
się za to jakby więcej psów puszczanych luzem bez żadnej kontroli (takiego nie
warto zaczepiać, bo mandatu i tak nie zapłaci, może pogryźć a szukać
właściciela się nie kalkuluje... Czyli, jak to mawiali starożytni
Rzymianie: "la vie continue". Taki już los prawnych "knotów", wyprodukowanych
przez niekompetentnych ludzi, pod publiczkę oraz pod naciskiem dziennikarzy;
bez próby stworzenia minimum warunków umożliwiających zastosowanie sie do nich.
pzdr

[p.a.d.a.l.c.o.w.a]

albert.flasz napisał:

> Rzymianie: "la vie continue".

- Francuzi.
PS. a z resztą tekstu zgadzam się.

[albert.flasz]

p.a.d.a.l.c.o.w.a napisała:

> - Francuzi.

Wiem, żartowałem!

[Gość: Agnieszka]

A co maja wandale i bezrobotni do pojemnikow na gowna? Jak ktos chce sprzatac
to ja tylko gratuluje, a jesli jakis czlowieczyna mowi, ze nie bedzie sprztal
bo nie ma pojemnikow to poprostu stek pierdol. Jak w smietnikach leza obsrane
pieluchy bachorow to jest OK? Co to za roznica? Pieluchy z kupami czy torebki z
kupami?

[Gość: wbx]

właśnie tak to jest, ludzie w ten sposób reagują. Jak zobaczą psią kupę w koszu
to im się niedobrze robi (a niektórym na widok psa, ale jak zobaczą obsranego
bachora to i by własną ręką wytarli i skarżyli matkę o niesprawowanie właściwej
opieki-i jakoś im się nie robi niedobrze.

[alcoola]

A jak sprzątnąć rzadką kupę?

dobre pytanie

[Gość: Agnieszka]

Moim zdaniem to sie kwalifikuje do moczowych odchodow bo rzadkie. Jeszcze nie
nialam takiej sytuacji z moja suka bvo ona ma strusi zoladek. Czasem na
dzielce jej sie zdarzy jak sie dorwie do czegos, ale w wawie to jeszcze nigdy.
Chociaz przepraszam, po porodzie miala sensacje (zezarla lozysko, mowcie co
chcecie ale to jest obrzydliwe, leeeeeee), nie chciala wychodzic na dwor, nie
zmuszalam jej, a od szczeniaka nauczona jest w razie nie wytrzymania do spaceru
walic na terakote w lazience. Taka jest madra. Na szczescie bardzo rzadjo to
jest do tego zmuszana przez okolicznosci.

[Gość: VIP-1]

a to juz problem wlasciciela
moze to zlizac jak chce
a posprzatane ma byc

[Gość: magda]

tam...

posprzątaj najpierw po sobie ... na tym forum. a potem pogadamy...

[Gość: VIP-1]

a o czym ty chcesz gadac?
ze swym soltysem w Monkach lepiej pogadaj
z nim znajdziesz wspolny temat

[Gość: mamonka]

Pomyślcie, czy miłoby wam było, sprzątać z własnego trawnika cudzego psa kupy ?!!!
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe!!!!!

[kaz_dra]

...i po co ta wielka dyskusja? W czym problem? Idę z psem na spacer, zbieram po
nim odchody ( chyba ,że się nie da - wtedy w końcu deszcz zmyje)przy pomocy
worka nylonowego, czyściusieńko, "bezzapachowo", zwijam worek, wrzucam do kosza
i po sprawie. Szczęśliwymi ludźmi jesteście, skoro nie macie innych,
trudniejszych problemów.
Zresztą musiałabym mieć dużego pecha, gdyby mnie złapał ktoś odpowiedzialny za
mandaty. Więc "obrzydliwcy", lenie i inni tacy mogą nie zbierać. W końcu nigdy
się nie zbierało i nie zgniliśmy w szambo. Najwyżej ktoś w to wlazł, ale to
przecież na szczęście!!! :)))

[dobry-dzien]

A ja mam nadzieje, ze w koncu zaczna wlepiac mandaty szczajacym na ulicach
facetom. Wyjmuje taki pisiora i sobie szczy w najlepsze. Zadowolony z siebie.
Nie ma sie co psow czepiac, jak samemu sie nie uzywa kibelkow tylko sika gdzie
popadnie. Wielcy panowie esteci, nie zdazylo wam sie nigdy? Jakos nie
wierze :)))))

[Gość: ewa]

tak tak .... a u was murzynow bija.
Psow sie nikt nie czepia tylko ich nglupawych wlascieli

[breneka]

Ja po swoim psie sprzatam i jakos mi korona z glowy nie spada. A tacy sikajacy
pod krzakiem mnie wnerwiaja, zwlaszcza jesli pare metrow dajej toi-toi stoi.

[Gość: Aga]

Pochodze z rodziny inteligenckiej.Mieszkam w nowym budownictwie-full wypas-i
tylko my na caly 18 mieszkaniowy blok nie mamy psa(niektórzy maja po 3).Jakież
jest moje zdziwienie-mieszkancy nie zwracaja uwagi gdzie ich psy sikaja,a robia
to w wejsciu do budynku.Smrór,brós rodem ze sredniowiecza.A wystarczy psa
odciagna 10 metrow dalej,pod najblizsze drzewo.Ze tez lubicie tak sie taplac w
tym fetorze,w tych szczynach...Wiecie ile ton psiego kalu laduje codziennie na
trawnikach i ulicach!!!???Gdyby tak 1 osoba z kazdego mieszkania robila
codziennie kupe na trawniku(a czlowiek ma chyba do tego wieksze prawo niz
zwierze)to byloby wam rownie milo?Co?Psie gówno to nie gówno?Tylko ludzkie
smierdzi?Kto mi zwroci uwage,gdy nawale nie tyle w bramie(o sikających
pijaczkow sa afery)ile publicznie-na srodku trawnika.Ciekawe jakie bedziecie
miec minki...

[Gość: biedronka w paski]

Co ma do omawianej sprawy twoje pochodzenie? No i ten full wypas jakoś tak
dziwnie zabrzmial, kasy nie starczylo na dom wolnostojący?
Takie full wypasy kojarza mi się z gettem, developer zarobil, ty jesteś dumna,
chociaż nie wiem z czego, kup psa, albo dwa - i dołącz do ogolu.
Psa nie byle jakiego, żeby podniósl twój image w oczach sąsiadów - najlepsze
te z metka: DALAM ZA NIEGO 3.500 zl. Och, moja ty inteligentko!

[Gość: Flora]

Gość portalu: biedronka w paski napisał(a):

> Co ma do omawianej sprawy twoje pochodzenie? No i ten full wypas jakoś tak
> dziwnie zabrzmial, kasy nie starczylo na dom wolnostojący?
> Takie full wypasy kojarza mi się z gettem, developer zarobil, ty jesteś
dumna,
> chociaż nie wiem z czego, kup psa, albo dwa - i dołącz do ogolu.
> Psa nie byle jakiego, żeby podniósl twój image w oczach sąsiadów - najlepsze
> te z metka: DALAM ZA NIEGO 3.500 zl. Och, moja ty inteligentko!

coś Ty, szkoda psa, zmieniłaby się moda, to by psa wyrzuciła, albo przywiązała
do drzewa, bo jej by nie pasował do nowego obicia kanapy.

tacy jak Aga zapominają płacić za szkody wyrzadzone przez dzieci. mamusie
patrza spokojnie jak synuś łamie pieknie kwitnace krzewy, wybija szyby sasiadom
z parteru - a te nic nie reagują, bo sa zajęte rozmową.

No i te dzieci czesto też stercza w przejściu, tak, że czasem strach
wejść/wyjść z domu, bo moga przywalić kijem w łeb. Ale takie jak Aga wychowują
dzieci bezstresowo.

[joanna_1]

ja tylko w kwestii technicznej
owszem ludzkie gówko śmierdzi najbardziej z pośród wszystkich gowien, bo jest
produktem ubocznym największej mieszanki pokarmowej

pies=pijak=dziecko

[Gość: ewa]

a mnie zastanwia ze jak tylko ktos mowi o sprzataniu po piesku to zaraz ktos
pisze ze dzieci tez brudza no i ze kiedys to widzial pijaczka co nasikal w
bramie. Jak rozumiem ma nas to przekonac ze i pijaczek, i dziecko i piesek moga
srac gdzie tylko popadnie????

[albert.flasz]

Nie, ma to Was przekonać, że albo pewnych zasad wymaga się od wszystkich, albo
nie wymaga się niczego i od nikogo. Co - rasizm?!

[Gość: ewa]

Jak rozumiem Ty po piesku bedziesz sprzatal dopiero jak wszyscy inni beda
aniolami. Skoro wymagasz od 'dziecka i pijaka' to wymagaj tez od siebie drogi
Albercie.
ewa
A slowo 'rasim' oznacza poglądy i poczynania oparte na tezie o nierówności ras
..... ludzkich.

[Gość: fLORA]

Gość portalu: ewa napisał(a):

> Jak rozumiem Ty po piesku bedziesz sprzatal dopiero jak wszyscy inni beda
> aniolami. Skoro wymagasz od 'dziecka i pijaka' to wymagaj tez od siebie drogi
> Albercie.



"ZA SZKODY WYRZĄDZONE PRZEZ DZIECI ODPOWIADAJA RODZICE"

taki napis wisi na wielu klatach schodowych, od wielu lat jest to wymagane od
rodziców, a nie od 1.09.2004r.
jakos w ciągu tych wielu lat ani razu nie spotkałam się z sytuacją, aby rodzice
wynagrodzili za szkody wyrządzone przez ich milusińskich. Przez tyle lat !!!
w takim razie dlaczego my mamy sie spieszyć ??
a poza tym to byłam wychowywana bezstresowo tak jak wiekszośc dzieciarów, wiec
spadaj nudziaro.

[Gość: ewa]

Floro to ze umiesz czytac juz udowdnilas, no gdybys jeszcze rozumiala to co
czytasz.
Wdepniecia zycze!

[albert.flasz]

Rzeczywiście, wymagam przede wszystkim od siebie: nie latam z bejzbolem po
mieście, nie chlam "mózgów" i nie leję w bramie, nie parkuję samochodu na
trawniku pod oknami sąsiadów, nie urządzam całonocnych balang, psa wywożę na
działkę na wieś albo puszczam go w miejscach, które trudno uznać za
publiczne... A przede wszystkim - rozumiem, że żyję wśród ludzi i nie zachowuję
się jak frustrat, któremu przeszkadza wszystko, co nie mieści się w jego
wyobrażeniu o świecie i robi wszystko, byle tylko "jego było na wierzchu".
Wyluzuj, mnie również wiele rzeczy się nie podoba ale nie uważam, że jest to
wystarczający powód, by się tak "pienić". Trochę pokory nie zaszkodzi.

[remislanc]

Ewo, dla psiarzy kundel prawie zawsze stoi wyżej w hierarchii społecznej od
dziecka..........

[Gość: NYC]

[albert.flasz]

... A jaka była treść?

[joanna_1]

oczywiście "spośród"

Wiecie co?? Ja nie rozumiem co niektórzy z Was

[Gość: stilgar]

tu robią. Spadać na forum dla kretynów.