Dodaj do ulubionych

Świnka czy świnek?

28.02.05, 11:12
...dla początkującego hodowcy. Chcę kupić, lecz nie wiem, na jaką płeć
zwierzątka się zdecydować.Więc świnka (ona)czy raczej świnek (on)i dlaczego.
Z góry dziękuję za rady.
Obserwuj wątek
    • anula36 Re: Świnka czy świnek? 28.02.05, 12:21
      up-tez mam ten dylemat.
    • katspo Re: Świnka czy świnek? 28.02.05, 13:01
      Hoduje swinki ponad 10 lat i mialam obydwie plcie.Swinki -samiczki sa bardzo
      lagodne, wiecej czasu spia, sa plochliwe .Samce natomiast sa bardzo aktywne,
      latwo sie ucza, sa indywidualistami jak cos sie im nie podoba to odrazu widac i
      niestety (tu minus) brzydziej pachna ze wzgledu na swoja wydzieline ktora
      znacza swoje terytorium( mnie to sie kojarzy z "zapachem" brudnej bielizny:))))
      ale swoim zachowaniem rekompensuja te niedogodnosc.Gdybym miala wybierac to
      zdecydowalabym sie na samca bo mozna go wiecej nauczyc i swietnie sie z nim
      bawic.
    • agnes.g Re: Świnka czy świnek? 01.03.05, 09:36

      • babushka33 Re: Świnka czy świnek? 01.03.05, 16:01
        Ja mam samiczki z dwóch powodów.
        Po pierwsze właśnie zapach, po drugie słyszałam, że ze względu na większą
        zawartośc czegoś tam w moczu samca(już nie pamiętam czego, przeczytałam o tym w
        "Dziecku alergicznym")jest on bardziej alergizujący. Ponieważ świnki należą do
        mojej córki wolałam zmniejszyć ryzyko alergii.
      • grochzkapusta Re: Świnka czy świnek? 02.03.05, 14:15
        Czy ten przykry zapach, o jakim piszecie oznacza, że świnek będzie też chciał
        nas-właścicieli w ten sposób znakować ?
        A jak jest z rują u samiczek ?
        • cavy Re: Świnka czy świnek? 02.03.05, 18:45
          Ja miałem 3 samce i żaden nie wydzielał zapachów.
          Rozpoznawanie płci (u młodych świnek bardzo łatwo o pomyłkę):
          guinealynx.info/healthycavy.html#sexing
          www.tuppambr.demon.co.uk/gpig.htm
          www.cavyspirit.com/sexing.htm
      • grochzkapusta Re: Ruja u świnki 04.03.05, 12:37
        Czy okres rui jest uciążliwy? Pytam ze względu na moje dzieci, które chcą mieć
        świnkę.
        • katspo Re: Ruja u świnki 07.03.05, 22:13
          w przypadku moich świnek ruja była niewyczuwalna (obecnie mam samca)Były w tym
          czasie bardziej żywiołowe, potrafiły stawać na środku pokoju i kwiczeć, miałam
          po prostu wrażenie ,że nawołują samca.
    • fion_a Re: Świnka czy świnek? 10.03.05, 14:22
      A ja mam swinke, Swintuchę:))
      I nie zamieniłabym jej na zadnego samca;))
      To fakt, była bardziej tchórzliwa na poczatku, ale mam teraz niesamowita radosc, jak biegnie za mna jak piesek( w zasadzie nie za mna, tylko do kuchni po jedzonko, hihi;))
      Jest też wielka indywidualistką, robi, co jej się podoba;))
      Jedyny problem to taki, ze zapomina jej sie, ze sika sie w klatce;))
      Ma swoj wlasny kocyk i lezy na nim jak pies;)
      Aha, i kilka razy mnie obsikala,jak nie zrozumialam jej pomrukiwania i wiercenia sie, ale teraz juz uwazam;)
      Ruja przebiega niezauwazalnie, albo jaje nie widze, a to bardzo zle, bo chcialabym ja rozmnozyc, mam nawet kandydata, hihi;))
      • allija Najlepiej parkę 13.03.05, 01:18
        Ja miałam z początku samca, z czasem stawał sie coraz bardziej markotny (u mnie
        nie biegał luzem, miał tylko spacery). Kiedy po roku wreszcie zdecydowaliśmy z
        dzieciakami dokupic mu panienkę świnek odżył. Obserwacja takiej parki daje
        wiele radości. Mimo to, po latach doswiadczeń, uważam, że nie są to zwierzątka
        do mieszkań.
        • hanas Re: nie do domu 13.03.05, 11:15
          i z tym twierdzeniem się zgadzam ,świnka to zwierzątko nie dla dzieci
          ,szczególnie z alergią .
          Najbardziej alergizuje futro zwierzęcia ,my wszyscy mamy wysypkę a córka miała
          napady duszności mimo że na codzień zapomnieliśmy o jej astmie .
          Dzisiaj już trochę lepiej bo albo futro stalo się mniej drazniące albo my
          przyzwyczailiśmy się .
          Ponadto jest to delikatne zwierzę ,moja mała nie potrafiła się obchodzić ze
          zwierzęciam ,musiałam ja stale pilnować bo świnka nie chciała byc na rękach i
          często wyskakiwała z jej rąk .
          No i ten zapach którym znaczy każde miejsce nie oznaczone, klatka szybko
          zaczyna cuchnąć , a mój prosiak brudzi ,rozgrzebuje ,trociny i całą ściółkę na
          boki bo mu się zgubiło jedno ziarenko.
          Rano jest w kuchni prawdziwy chlew.
          Ale kochamy go i tak bo już rok minął i przyzwyczailiśmy się:)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka