Dodaj do ulubionych

Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi?

02.12.12, 12:20
Witam! Pojawiły się u mnie dzwońce - nic nowego, wszędzie ich pełno...
Ale mam mały problem i proszę by ktoś potwierdził czy rzeczywiście to dzwoniec.
Jest kilka osobników niby-dzwońców (zachowanie, wygląd) ale gabaryty nie takie.
Mają ciągle nastroszone (napuszone pióra) w przeciwieństwie do innych dzwońców, są zdecydowanie większe. Jest ich kilka w porównaniu z "chmurą" normalnych dzwońców.
Prawie cały dzień siedzą i jedzą - inne też, ale tamte nie są takie wielkie.
Na dodatek pojawił się także dzwoniec "pół albinos" - jednym słowem same niespodzianki.
To są linki do fotek. (dwie z nich - kiepskie, ale widać różnicę w wielkości)
bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/49/84/93386b7caf.jpg
bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/52/84/930cf5d818.jpg
bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/53/84/93f9bd4f03.jpg
Obserwuj wątek
    • palczak.madagaskarski Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 02.12.12, 18:52
      Wszystko to zwyczajne dzwońce, różnice wielkości wynikają z napuszenia - po prostu tym "większym" jest bardziej zimno, a może są chore. Zwróć uwagę, że ten ptak, który straszy, ma piórka jakby przylegające do ciała, a ten drugi jest bardziej puchaty. Ten ptaszek na trzecim zdjęciu nie jest albinosem (chyba że to nie o niego chodziło?), tylko to może być młody ptak albo samiczka.
      • embeer Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 02.12.12, 20:07
        Też tak początkowo myślałem (chore) ale to trwa już chyba ze dwa tygodnie i tych "wielkoludów" przybywa. Właśnie pisałem, że różnią się wielkością i napuszeniem piór. Robią to nawet jak jest ciepło - dość ciepło. Wszystkie inne maja pióra "po sobie". Czy możliwe jest by tak "utyły" - one praktycznie cały dzień jedzą... Chociaż inne tak samo i jakoś nie tyją.
        Dzwońca albinosa fotki nie umieściłem (te gorsze dwie to na porównanie wielkości - duży jest dalej od obiektywu a mimo to jest znacznie większy!) jak są obok siebie to dopiero widać różnicę! Jeśli Cie to interesuje to "mojego" albinoska fotkę mogę wrzucić także.
        • embeer Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 02.12.12, 20:25
          A jeśli ktoś ma ochotę zerknąć na "mojego" dzwońca "albinosa" i potwierdzić tę jego cechę to poniżej są linki.
          Nie było go parę dni i myślałem, ze robił za obiad dla krogulca - stołuje się u mnie, ale nie!
          Od kilku dni znów "pracuje" w karmniku.
          bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/53/87/934fe5923d.jpg
          bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/52/87/937262a3a9.jpg
          • palczak.madagaskarski Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 16:04
            Ale zabawnie ubarwiony ten dzwoniec smile
            Różnice w wielkości ptaków upatrywałabym raczej w samym nastroszeniu piór niż "utuczeniu". Ewentualnie w różnicach osobniczych (nie wszystkie osobniki są od sztampy wink ), ale jeśli zawsze te większe są bardziej nastroszone, to jednak wydaje mi się, że ta wielkość jest efektem napuszenia.
            Wystarczy popatrzyć zresztą np. na łyse papugi, jak od razu się wydają mniejsze z powodu braku piór.
            • embeer Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 16:15
              Poniekąd zgadzam się z tym, ale mino to nie daje mi ich wygląd spokoju.
              Dlaczego tylko te 3 czy 4 sztuki. Przylatują do mnie od wielu lat, a po raz pierwszy widzę te olbrzymy. Mam ich (normalnych dzwońców) w ogródku wielką "chmurę", a jedynie one są napuszone i takie wielkie. Nawet jak były ciepłe - by nie powiedzieć gorące dni o tej porze to one siedziały cały czas takie napuszone.
              Ale widać tak to już będzie. Zobaczymy jak sprawy potoczą się dalej.
              Co do "mojego albinosa" to polubiłem go. Jest fajny ale z wielkoścą normalny - choć też czasami je raz dziennie (od rana do wieczora) Mam nadzieje, że go "mój krogulec oszczędzi... smile
              • palczak.madagaskarski Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 17:58
                Hmm... a czy jesteś pewien, że te napuszone to są cały czas te same ptaki?? Może być tak, że a) faktycznie są chore i po prostu niektóre padają, inne się zarażają... albo zdrowieją, wszak nie każda choroba ma szybki przebieg i jest śmiertelna; b) niektóre ptaki to zmarźluchy, albo np. mniej pojadły poprzedniego dnia i tłuszczyk ich nie grzeje (takie moje spekulacje wink ), a że coraz zimniej się robi, to "grubasków" przybywa.
                Nie chcę Cię martwić, ale ten albinos jako "odmieniec" może być na celowniku drapieżnika... (bardziej rzuca się w oczy, bądź co bądź). Ale też mam nadzieję, że się uchowa smile
                • embeer Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 18:06
                  Nie, nie mam pewności, ze są to te same. Oczywiście. Tak tylko domniemywam.
                  Na razie nie myślę o chorobach i "padaniu". Wierzę, że tak im smakuje mój słonecznik i to jest efekt. A co do "albinosa" to także zdaję sobie sprawę z tego, ze jest na celowniku.
                  Szkoda by mi go było jak wszystkich innych służących za obiad.
                  Niestety krogulec też bywa głodny, a nie powiem mu przecież idź gdzieś indziej.
                  Takie jest prawo buszu...
                  • palczak.madagaskarski Krogulec 03.12.12, 21:35
                    > Niestety krogulec też bywa głodny, a nie powiem mu przecież idź gdzieś indziej.
                    >
                    > Takie jest prawo buszu...

                    Fajnie, że jesteś tego zdania. Niektórzy nie bardzo lubią drapieżniki przy karmniku, a - jak zauważyłeś - krogulec też musi coś jeść. (byle nie albinosa! big_grin )
                    • embeer Re: Krogulec 03.12.12, 21:46
                      No właśnie. Bo już się trochę polubiliśmy.
                      Jeśli masz ochotę zerknąć to zaraz wrzucę pamiątkę z jego (krogulca) ostatniej wizyty...
                      • embeer Re: Krogulec 03.12.12, 21:53
                        A oto i link do do ucztującego krogulca...
                        bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/85/90/93bea15ae9.jpg
                        • palczak.madagaskarski Re: Krogulec 03.12.12, 22:18
                          Aależ śliczny! Samczyk, dorosły. Zazdroszczę.
                          • embeer Re: Krogulec 03.12.12, 22:22
                            Mam z nim układy... podaj adres - podeślę smile
                            • palczak.madagaskarski Re: Krogulec 04.12.12, 12:01
                              smile
                              • embeer Re: Krogulec 04.12.12, 12:41
                                smile smile
                                Z innymi też się dogaduje - mam ich sporo. Chętnie się podzielę.
                                Mam też robaczki dla tych ptaszków i kwiatuszki dla robaczków i trawkę dla kwiatuszków...
                              • embeer Re: Krogulec 04.12.12, 13:42
                                Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę. Mogłabyś zerknąć na te dwa linki...
                                Ja jestem prawie "lejek ornitologiczny", ale za to ciekawy i dlatego pytam.
                                Bywa u mnie grubodziób. Ładnie ubarwiony, kolorowy... Ale pokazał się inny - prawie jak szara myszka. Nigdzie nie widziałem (może źle szukałem) by miały one upierzenie (lato-zima).
                                A tu taki. Wydawało mi się też, że nie ma w kolorze różnicy pomiędzy panią a panem grubodziobem. Co Ty na to?
                                Ale Ci zawracam głowę... sorry.
                                bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/17/91/93e9bab68e.jpg
                                bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/18/91/930d547a03.jpg
                                • palczak.madagaskarski Re: Krogulec 04.12.12, 14:10
                                  Grubodzioby rzeczywiście niewiele się różnią w zależności od płci, ale samiczki i młode ptaki są bledsze od samców. Na tych dwóch zdjęciach wg mnie masz właśnie samca i samicę. Płcie u grubodzioba można też odróżnić po tym, że na skrzydle u samic jest szara wstawka tworzona przez brzegi lotek drugorzędowych, a u samców to miejsce jest czarne. Wydaje mi się, że widać to na obu zdjęciach (na tej fotce domniemanej samicy to jest taki szary prostokąt, w linii prostej nad nogą wink mam nadzieję, że wiesz, o którym miejscu mówię. U drugiego ptaka analogiczne miejsce na skrzydle przypada gdzieś nad kuperkiem).
                                  • embeer Re: Krogulec 04.12.12, 14:23
                                    Dziękuję Ci ślicznie. Wierzyłem, ze mi pomożesz.
                                    Swoją drogą to jak Ty na tym fatalnym zdjęciu widzisz takie detale. Ja tam widzę jedynie takiego trochę większego wróbla. Opisałaś to tak szczegółowo, ze bez zdjęcia już to widzę.
                                    Jeszcze raz Ci dziękuje. Z innymi "moimi ptaszyskami" mam mniej kłopotu - lepiej się przedstawiają. Choć niektóre dalej są "incognito".
                                    Pozdrawiam.
                                    • palczak.madagaskarski Re: Krogulec 04.12.12, 14:39
                                      > Swoją drogą to jak Ty na tym fatalnym zdjęciu widzisz takie detale. Ja tam widz
                                      > ę jedynie takiego trochę większego wróbla. Opisałaś to tak szczegółowo, ze bez
                                      > zdjęcia już to widzę.

                                      Trzeba wiedzieć, na co patrzeć, po prostu smile Dobry przewodnik do rozpoznawania ptaków, ot i cała tajemnica smile A akurat na zdjęciu samiczki to szare pole dość dobrze widać. Chociaż trochę musiałam powiększyć zdjęcie wink
                                      Jak będziesz miał jakieś zdjęcia "incognitów", to wrzucaj - spróbujemy je zdemaskować wink
                                      • embeer Re: Krogulec 04.12.12, 19:18
                                        Dzięki. Jestem obłożony różnymi pomocami... podpieram się wujkiem google, ale najważniejsze powiedziałaś w tym fragmencie zdania|:
                                        > Trzeba wiedzieć, na co patrzeć, po prostu
                                        Ja nie bardzo wiem, a na naukę - choć ponoć nigdy nie jest za późno to chyba już nie czas...
                                        Nauczyłem się trochę pstrykać fotki i na inne nauki limit się wyczerpał.
                                        Pewnie mógłbym coś jeszcze wrzucić, ale trochę mi wstyd bo takich zdjęć to nawet sam nie chcę oglądać. Może jutro jak nabiorę odwagi to dorzucę.
                                        Dziękuję.
                                        • palczak.madagaskarski Re: Krogulec 04.12.12, 21:05
                                          podpieram się wujkiem google, ale n
                                          > ajważniejsze powiedziałaś w tym fragmencie zdania|:
                                          > > Trzeba wiedzieć, na co patrzeć, po prostu
                                          > Ja nie bardzo wiem, a na naukę - choć ponoć nigdy nie jest za późno to chyba ju
                                          > ż nie czas...

                                          Bo google raczej nie powiedzą ci, na co patrzeć wink W przewodnikach (książkach!) jest napisane, na co patrzeć, nie trzeba żadnej tajemnej wiedzy. Piszą np. "samica grubodzioba różni się od samca tym, że ma szare brzegi trzeciorzędówek..." i jeszcze rysunek do tego jest, czasem ze strzałką, żebyś wiedział, na co patrzeć wink Jedyną przeszkodą dla zdobycia rozeznania w gatunkach ptaków może być Twój brak czasu czy zacięcia do wczytania się w te podręczniki.
                                          A zdjęcia wrzucaj, jakie by nie były - najwyżej napiszemy, że nie da się z nich oznaczyć gatunku smile To się nazywają "zdjęcia dokumentacyjne" - czyli jakość na nich zwykle marna, ale ich rolą nie jest cieszenie oka, tylko udokumentowanie spotkania z jakimś gatunkiem smile
                                          • embeer Re: Krogulec 04.12.12, 21:57
                                            Rozumiem o czym mówisz i zgadzam się z tym. Jeśli jednak nie zostanę za bardzo wyśmiany to chciałbym powiedzieć, że...
                                            Trochę za wiele musiałbym nabyć wiedzy by móc sprostać wszystkim moim ciekawościom.
                                            Moim priorytetem jest fotografia. Fotografuję w takim samym stopniu ptaki, owady, ssaki, kwiaty, kamienie i wszystkie inne ciekawe z mojego punktu widzenia obiekty. Gdybym chciał o każdym zdobyć choć pobieżną, ale jednak sporą wiedzę to mógłbym po prostu nie dać rady. Dysponuję wolnym czasem, ale to nie wszystko - poświęcam go na latanie z obiektywem za ptaszkiem, którego później chciałbym po prostu nazwać. Nie chcę się wygłupiać i podpisywać fotki (co mi się wydaje) dlatego tu jestem.
                                            Dobrze wrzucę kilka mało ciekawych fotek z serii "dokumentacyjne". i to nie tylko dlatego, że chciałbym by ładniej zdjęcie wyglądało z właściwym podpisem, ale także dlatego, że choć w ten sposób staram się uczyć.
                                        • palczak.madagaskarski I jeszcze... pomoce naukowe 04.12.12, 21:14
                                          Żeby nie było, że piszę o "jakichś tam" podręcznikach wink Najlepsze, według zgodnej opinii ornitologów (i przetestowane też przeze mnie) są "Ptaki Europy i obszaru śródziemnomorskiego" Jonssona oraz tzw. "Collins", którego tłumaczenie niedawno się ukazało: www.otop.org.pl/aktualnosci/2012/02/07/289-przewodnik-collinsa-nareszcie-po-polsku/
                                          No, ale to dość drogie książki. Inne to np "Rozpoznawanie ptaków" Haymana i Roba (niewielka książeczka, do kieszeni w sam raz, dużo rysunków, chociaż niektóre pozostawiają nieco do życzenia), "Ptaki Europy" Dobrowolskiego i Czarneckiego (starsza, może znajdziesz np. w blbliotece, podobno zawiera błędy, ale raczej nie na tyle poważne, żeby były problemem na początku przygody z rozpoznawaniem ptaków).
                                          • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 04.12.12, 21:36
                                            Nie mam co się równać z moimi pomocnikami.
                                            - Ptaki Polski - A.G. Kruszewicz
                                            - Przewodni8k Przyrodniczy na wycieczkę > o wszystkim więc i trochę o ptakach
                                            - Atlas Ptaków - Katrin i Frank Hecker
                                            - Ptaki - Nicolai Singer/Wothe Encyklopedia kieszonkowa
                                            - Ptaki w parku i w ogrodzie - Detlef Singer (maluti przewodnik)
                                            - Ptaki drapieżne i sowy - Detlf Singer
                                            Jak widzisz są to pozycje dla typowego laika, który jest odrobinę ciekawy i nie ma raczej aspiracji do głębszych studiów. Trzeba mieć dużą wiedzę, wiedzieć na co patrzeć, co porównywać by móc w miarę biegle poruszać się w temacie.
                                            Mnie sprawia przyjemność nie tylko patrzenie na ptaki, motylki czy kwiatuszki, ale jeszcze fotografowanie tego wszystkiego. Nie jestem jednak zachwycony gdy podpis pod fotką jest w stylu: ptaszek na gałązce czy motylek na kwiatku stąd moje prośby do Was i Ciebie o pomoc. Jutro kilka fotek wrzucę z kolejną prośbą o rozpoznanie i drugą o wyrozumiałość w oglądaniu zdjęć.
                                            • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 14:12
                                              Zaryzykowałem... Oto linki do moich nieznajomych lub znajomych lecz wymagających potwierdzenia. Niektóre fotki należą chyba jedynie do kategorii "tu byłem" bo raczej nic na nich nie widać. Przynajmniej ja nie widzę. Z opisu pod zdjęciem można wyczytać w czym rzecz.
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/40/94/939f758d06.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/34/94/93f5920b99.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/39/94/93662b5a40.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/38/94/938f13938f.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/36/94/9306c547cb.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/35/94/938952faa1.jpg
                                              bi.gazeta.pl/im/fotomon/ludzie/f640x640/37/94/93258011a6.jpg
                                              • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 14:18
                                                O, jej! Nawet nie bardzo umiem się chyba poruszać po "Forum"
                                                Linki są do "gołych" zdjęć, a opisy są w galerii.
                                                Sorry. Już mnie chyba przeklniecie.
                                                Link do fotek w galerii.
                                                ludzie.gazeta.pl/embeer/0,0.html
                                                • palczak.madagaskarski Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 15:51
                                                  Nie przejmuj się, ja też średnio wink Ale zdjęcia jakieś odnalazłam, i wpisuję pod nimi swoje komentarze. Gdybym jakieś pominęła, to wołaj.
                                            • palczak.madagaskarski Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 15:38
                                              No tak, skoro interesuje Cię przede wszystkim fotografia, to rzeczywiście najprościej jest prosić o oznaczenie obiektów ze zdjęć kogoś, kto już trochę w tym "siedzi". Ale to w takim razie pytaj śmiało, nie wiem jak inni, ale ja bardzo lubię oznaczać ptaki na zdjęciach, czy to własnych, czy cudzych smile
                                              A książki - nie znam wszystkich - ale wydaje mi się, że to dobre pozycje. Rzeczywiście nie są to książki do bardzo zaawansowanego oznaczania, ale przynajmniej nie namieszają w głowie i nie wprowadzą w błąd, tak jak mogą np. google wink
                                              • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 15:48
                                                No to bardzo się cieszę, ze "znalazłem" taką pomocną dłoń!
                                                A linków wrzuciłem sporo, ale dla Ciebie to z pewnością żaden problem. smile
                                                • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 05.12.12, 16:43
                                                  No to powrzucałem kilka powiększeń... możne coś pomogą. Acha i gąsiorka (to tak w/g mnie)
                                                  Linków już nie wrzucam bo wszystkie prowadzą do tej samej galerii.
                                                  • palczak.madagaskarski Re: I jeszcze... pomoce naukowe 07.12.12, 20:29
                                                    No to chyba już wszystkie, co wiedziałam, to opisałam w komentarzach smile Czekam na kolejne wink
                                                  • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 07.12.12, 20:38
                                                    Bardzo Ci dziękuję. Dużo mi pomogłaś.
                                                    Widzisz z ptakami jest odrobinę łatwiej - dla mnie oczywiście. Są duże, nie jest ich w pobliżu nas tak znowu wiele. Gorzej z owadami - tyle tego jest; jeden do drugiego podobny jak dwie krople i tu jest ból co sfotografowałeś. Kwiaty też czasami potrafią sprawić trochę kłopotu.
                                                    Jeśli jeszcze znajdę jakiegoś nierozpoznanego ptaszka to z pewnością uśmiechnę się o pomoc.
                                                    Muszę dokładnie przejrzeć swoje zbiory - wcześniej zrobiłem to pobieżnie. A mam tego trochę.
                                                    Dziękuję i pozdrawiam
                                                  • palczak.madagaskarski Re: I jeszcze... pomoce naukowe 07.12.12, 21:08
                                                    Owady i kwiatki też możesz wrzucać smile Jeśli o mnie chodzi, pewnie uda mi się oznaczyć jeden na dziesięć albo i mniej, ale popróbować zawsze można wink
                                                  • embeer Re: I jeszcze... pomoce naukowe 07.12.12, 21:19
                                                    mówisz serio? Myślałem, że skoro ornitologia to raczej tylko p ptakach mogę tu pogadać.
                                                  • palczak.madagaskarski Re: 07.12.12, 21:54
                                                    Tutaj może tak, ale w swojej galerii nikt Ci chyba nie zabroni wstawiać zdjęć, jakie Ci się podobają, nie? wink
                                                    Możesz też, jeśli wolisz, wrzucać je na inne forum, np. "zwierzaki", albo na fotoforum, tam niektórzy się bardzo dobrze orientują w bezkręgowcach.
                                                  • embeer Re: 07.12.12, 21:59
                                                    na forach dobrzy ludzie bywają... na mojej galerii raczej mniej. Musiałbym chyba strasznie długo czekać by jakaś życzliwa "dusza" coś napisała. Ale może się odrobinę mylę.
                                                  • palczak.madagaskarski Re: 07.12.12, 22:17
                                                    > na forach dobrzy ludzie bywają...
                                                    W takim razie np. fotoforum.gazeta.pl i szukać odpowiedniego forum tematycznego, żeby wkleić zdjęcia.

                                                    na mojej galerii raczej mniej. Musiałbym chyb
                                                    > a strasznie długo czekać by jakaś życzliwa "dusza" coś napisała.
                                                    Ja zaglądam czasami wink
                                                  • embeer Re: 07.12.12, 22:21
                                                    namówiłaś mnie. Nie wiem tylko czy wszystkie moje nieoznaczone robale tam się zmieszczą.
                                                    Dzięki za radę. Pewnie już jutro coś tam wrzucę. smile
                                                  • embeer Re: 08.12.12, 19:50
                                                    No i wrzuciłem. Nie wiem tylko czy we właściwe miejsce. Mam parę fotek na Fotoforum... starocie. Ale nawet nie wiem jak mam dodać linka do tej galeryjki. Jak wrzucisz "embeer" to pewnie Cię zaprowadzi. Aktualnie dodałem motylki i ćmy. Robaki dojdą...
                                                  • palczak.madagaskarski Owady 08.12.12, 20:26
                                                    Znalazłam Twoje zdjęcia na Twoim profilu na fotoforum. Możesz jeszcze powrzucać na fora tematyczne, jak chcesz, żeby obejrzał te zdjęcia ktoś poza mną wink
                                                    Z większością motylków może być pewien problem w oznaczeniu. Robisz zdjęcia tym mniejszym ciemkom, miernikowcom i podobnym, a ich jest dużo i do pewnego oznaczenia wymagają raczej specjalisty. Jeśli Cię bardzo ciekawią, to zawsze możesz popytać na forach specjalistycznych, entomologicznych, motylarskich, albo sam poszukać np. tu lepidoptera.pl
                                                    Co umiałam pomóc, to napisałam, ale przy tych motylkach zawsze musisz wziąć pod uwagę, że to może być nie wskazany przeze mnie gatunek, ale jakiś bardzo podobny (o którego istnieniu nawet nie wiedziałam wink ). Przez analogię do ptaków - musisz liczyć się z tym, że czasem dzięcioł zielony zostanie oznaczony jako zielonosiwy wink
                                                  • embeer Re: Owady 08.12.12, 20:33
                                                    Dzięki bardzo i za to. Jeśli miałbym wybierać to wolałbym robić kondora niż kolibra, podobnie z motylkami. Takie mam szczęście, że przylatuję same takie maleństwa.
                                                    Wiem, że na tematycznych forach pomoc byłaby większa, ale chyba bym się już całkiem pogubił gdzie co mam. Może jeszcze się kiedyś na ten krok zdecyduję.
          • gobl Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 20:09
            Zerknęłam smile Interesująco wygląda ten odmieniec, ale albinosem nie jest, to raczej efekt leucyzmu, występującego u ptaków niedoboru pigmentu piór.
            • embeer Re: Dzwoniec czy nie? Ktoś potwierdzi? 03.12.12, 20:19
              Tak, wiem, że nie jest albinosem. Nazwałem go tak tylko na mój prywatny użytek.
              Jakoś go musiałem określić dla odróżnienia. Jak widać mam już u siebie dzwońce "normalne", "olbrzymie" i "albinosa" smile Ciekawe czy jeszcze jakiegoś innego się :dorobię" ?
              Choć tak prawdę mówiąc to liczyłem, że to jakiś "pół-albinos".
              Ładniej brzmi niż odmieniec. Ale jest mi to obojętne. Cieszę się, że mnie odwiedzają.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka